Tagi:                                    

Benedykt XVI: Kościół jest zbyt zaprzątnięty działaniem

O znaczeniu dzisiejszej uroczystości Pięćdziesiątnicy i warunkach, jakie musi spełnić Kościół oraz sami wierni, by otrzymać Ducha Świętego, mówił Benedykt XVI podczas Mszy św., którą odprawił przed południem w bazylice św. Piotra w Watykanie. Papież zaznaczył, że Kościół jest dziś za bardzo „zaprzątnięty” działaniem, a za mało oddaje się modlitwie.

– Spośród wszystkich świąt Zesłanie Ducha Świętego wyróżnia się ze względu na swe znaczenie, albowiem realizuje się w nim to, co sam Jezus zapowiedział jako cel całej swej misji na ziemi. Kiedy bowiem zbliżał się do Jerozolimy, rzekł uczniom: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął!”. Słowa te znajdują najbardziej oczywistą realizację pięćdziesiąt dni po zmartwychwstaniu – wyjaśnił papież. Cytując opis Zesłania Ducha Świętego papież wskazał, że „prawdziwy ogień, Ducha Świętego, przyniósł na ziemię Chrystus. Nie wykradł On Go bogom, jak uczynił Prometeusz według greckiej mitologii, lecz stał się pośrednikiem «daru Bożego», wyjednując go dla nas poprzez największy akt miłości w historii: swoją śmierć na krzyżu”. Benedykt XVI wskazał, że „Bóg pragnie nadal obdarzać tym «ogniem» każde ludzkie pokolenie i naturalnie może czynić to, jak chce i kiedy chce. On jest duchem, duch zaś «tchnie kędy chce». Istnieje jednak «normalna droga», którą sam Bóg wybrał, ażeby «rzucić ogień na ziemię»: tą drogą jest Jezus, Jego Syn jednorodzony, wcielony, zmarły i zmartwychwstały – wyjaśnił papież. W czasie Mszy św. orkiestra kameralna z Kolonii i tamtejszy chór katedralny pod dyrekcją Helmuta Müllera-Brühla wykonały „Harmoniemesse” Josepha Haydna, za co papież podziękował w swoim kazaniu.


Tagi:                                    

Święcenia w katedrze

– Bądźcie nie urzędnikami, czy też funkcjonariuszami, ale prawdziwymi ludźmi Ducha Świętego – mówił abp Zygmunt Zimowski do 9. diakonów, którzy przyjęli wczoraj święcenia kapłańskie w radomskiej katedrze.

W homilii abp Zygmunt Zimowski wiele uwagi poświęcił działaniu Ducha Świętego w posłudze kapłańskiej. – Trzeba nam uświadomić sobie, że Duch Święty jest potrzebny współczesnemu światu. Dzisiejsze czasy to wielkie przełomy polityczno-kulturalne mające także wpływ na naszą religijność – zaznaczył hierarcha. – Wprawdzie upadł stary świat zniewolenia komunistycznego, ale pozostawił duchową pustkę, z tendencją nieliczenia się z zasadami chrześcijańskimi. Światu wydaje się być potrzebny powiew Ducha Świętego, podobnie jak to było podczas pierwszej pielgrzymki do Polski Jana Pawła II, gdzie wypowiedział słowa: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi" – mówił abp Zimowski. Liczba dziewięciu wyświęconych księży jest najmniejszą w historii radomskiego seminarium duchownego. W diecezji radomskiej jest ponad 740 księży, z czego 46 pracuje zagranicą i ponad 50. to księża emeryci. rm / Radom


Tagi:                                    

Rzeczposoplita! Zero tolerancji dla myślenia

Działania reformatorów polskiej edukacji przyprawiły o czarną rozpacz naukowców. W liceum, zwanym dotychczas ogólnokształcącym, zlikwidowano naukę takich przedmiotów, jak fizyka, biologia, geografia czy historia – piszą działacze społeczni i publicyści. Bezmyślność gwarantem sukcesu na maturze!”, „Nie ucz się – inni wiedzą mniej i będzie im przykro”, „Nauczycielu: ucząc dzieci, łamiesz prawo!”. Te hasła to nie bazgroły ze ścian szkolnej szatni. To przybliżona treść apeli, jakie w ostatnim czasie wystosowały polskie władze oświatowe do uczniów i nauczycieli.

Reformowanie polskiej edukacji trwa od końca lat 90. Obecna ekipa wprowadza właśnie drugi etap reformy, niewiele przejmując się głosami protestu. Autorom najnowszych zmian chodzi nie tylko o obniżenie wieku szkolnego, które wprowadzają pod hasłem wyrównywania szans edukacyjnych. „Wyrównywanie poprzez obniżanie” dotyczy w sposób dosłowny także innych segmentów systemu edukacji.

Jest to obniżanie wymagań, szeroko rozumiane obniżanie poziomu oraz eliminowanie niestandardowego sposobu myślenia. Zbyt ambitni nauczyciele, zbyt kreatywni uczniowie stają się dla ministerstwa zawadą. W ostatnich dniach jedni usłyszeli, że źle wykonują swoje obowiązki, drudzy, że twórcze myślenie powinni pozostawić za drzwiami szkoły.


Tagi:                                    

Miejska Orkiestra Dęta w Wadowicach

18 maja szydłowiecka Miejska Orkiestra Dęta pod batutą kapelmistrza Henryka Kapturskiego koncertowała w Wadowicach - rodzinnym mieście Jana Pawła II. Szydłowiecka orkiestra uczestniczyła tam w przeglądzie strażackich orkiestr dętych „Strażacy w hołdzie Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II”. Brała także udział w mszy świętej odprawianej przez długoletniego sekretarza i przyjaciela Ojca Świętego, metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza. Przegląd zorganizował Zarząd Główny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej.

Miejska Orkiestra Dęta brała już udział w wielu przeglądach na szczeblu regionalnym, krajowym a nawet zagranicznym. W 1998 roku orkiestra zajęła VI miejsce w Międzynarodowym Festiwalu Orkiestr Dętych w Peninbergu /Niemcy/, w 2004 roku II miejsce na przeglądzie orkiestr województw mazowieckiego. W Wadowicach szydłowiecka orkiestra gościła także nie po raz pierwszy. W 2002 roku uczestniczyła tam w uroczystościach z okazji 80.rocznicy urodzin Ojca Świętego. Orkiestra składa się z 32-osobowego zespołu muzyków i grupy tanecznej. 85% składu osobowego orkiestry stanowi młodzież, w tym wiele dziewcząt. W przyszłym roku Miejska Orkiestra Dęta będzie obchodziła jubileusz 100-lecia swojego istnienia.

/K. Prześlakowski/


Tagi:                                    

Kolejny sukces Zakładu Opieki Zdrowotnej w Szydłowcu

7 maja 2009 r. zakończyła się ocena merytoryczno - techniczna projektów złożonych w ramach Poddziałania 1.3.2 Regionalna Infrastruktura Ochrony Zdrowia. Panel Ekspertów z dziedziny Ochrona Zdrowia pozytywnie ocenił 57 z przekazanych do weryfikacji wniosków. Wniosek Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Szydłowcu pod nazwą „ Zwiększenie jakości i dostępności usług medycznych realizowanych przez SPZZOZ w Szydłowcu” uplasował się na 13 miejscu uzyskując 86,26% maksymalnej liczby punktów.

Celem projektu jest między innymi, ograniczenie regionalnych dysproporcji w infrastrukturze zdrowotnej poprzez m.in. poprawę jakości i dostępności do świadczeń medycznych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej i lecznictwa specjalistycznego oraz wysokospecjalistycznego, a także umocnienie zdrowia i wyrównywanie różnic terytorialnych i społecznych poprzez wpływ na styl życia oraz wyrównywanie szans ludzi starszych i niepełnosprawnych. Niewątpliwie sukces jest tym większy, że po raz kolejny samodzielnie przygotowany wniosek, uzyskał dobrą ocenę. Daje nam to motywację do dalszego aplikowania o środki unijne i zwiększa samozadowolenie i motywacje pracowników. Na marginesie – przy tworzeniu wniosku nie współpracowały służby medyczne, lecz zgodnie ze swoimi kompetencjami i kwalifikacjami , osoby zajmujące się na co dzień pracą biurową, która dla sukcesu jednostki jest równie potrzebna jak praca „białego personelu” – podkreśla Dyrektor SPZZOZ, Andrzej Piotrowski


Tagi:                                    

Świętuj Dzień Samorządowca!

Szanowni Państwo! Z okazji Dnia Samorządowca składamy czytającym www.domnaskale.net.pl wójtom, burmistrzom, starostom i wspomagających ich w realizacji dobra wspólnego pracownikom samorządowym oraz wszystkim radnym najserdeczniejsze życzenia pomyślności i satysfakcji w gospodarowaniu gminą i powiatem. Życzymy wszystkim Samorządowcom satysfakcji z pełnienia tej doniosłej społecznie roli.

Dziękujemy za pracę, dobre pomysły i decyzje podejmowane dla dobra lokalnych społeczności.


Tagi:                                    

„Wędrówki regionalne po Ziemi Szydłowieckiej”

To już ósma edycja konkursu regionalnego, organizowanego przez Katarzynę Nikodym – Stępień i Marzenę Pielas, nauczycielki z Publicznego Gimnazjum nr.2 w Szydłowcu. Tym razem tematem przewodnim było 200 lat Powiatu Szydłowieckiego.

27 maja b.r., na sali kominkowej szydłowieckiego zamku, odbył się finał konkursu. Uczniowie wykazali się niezwykłą wiedzą na temat naszego regionu. Oprócz odpowiedzi na pytania z historii powiatu, poszczególne zespoły przedstawiły, przygotowane przez siebie prezentacje multimedialne. Komisja konkursowa w składzie: Ewa Maziarek, Bogumiła Podsiębierska i Inga Pytka – Sobutka, przyznała dwie pierwsze nagrody dla zespołów ze szkół ZSO im. H.Sienkiewicza i PG nr.2 z Szydłowca. Drugie miejsce zajęła drużyna z PG nr.1 z Szydłowca, a trzecie z PG w Orońsku. Konkurs odbył się pod honorowym patronatem Starosta Szydłowieckiego Włodzimierza Górlickiego i Burmistrza Miasta Szydłowca Andrzeja Jarzyńskiego.


Tagi:                                    

Najwspanialsze słowo świata - mama

26 maja każdego roku jest dniem szczególnym, wszystkie mamy mają dziś swoje święto. W trudzie codziennych obowiązków zdarza nam się zapominać o okazywaniu wdzięczności tej osobie, której zawdzięczamy tak wiele. Dziś jest szczególna okazja aby pamiętać, dziękować i okazywać wdzięczność.

W Polsce po raz pierwszy obchodzono Dzień Matki w 1923 roku w Krakowie. Dzień ten ustalono po to, aby przynajmniej raz w roku ludzie uprzytomnili sobie, a matki odczuły, jak ważna jest ich rola w społeczeństwie. Dzieci od wielu lat bardzo emocjonalnie podchodzą do tego święta. Przygotowują się do niego bardzo starannie. Każde chce przecież sprawić swojej mamie niespodziankę i wielką radość.

Od lat organizowane są w szkołach podstawowych akademie okolicznościowe, w których dzieci wyrażają swoją wdzięczność matkom, wręczają im kwiaty i prezenty. Coraz częściej też organizuje się w Polsce koncerty, wieczory poezji i inne imprezy, które podkreślają rolę matki w naszym społeczeństwie.


Tagi:                                    

Kto sieje wiatr...

W Tygodniku Szydłowieckim z dn. 18.05.2009r. ukazał się „Apel” Radnych Rady Miejskiej o rozsądek i odpowiedzialność za wszystkie słowa i czyny. Osobiście również należę do tych osób, które wysoko sobie cenią rozsądek i odpowiedzialność, szczególnie w działalności społecznej czy politycznej, jednak pod treścią sformułowaną w tym tekście nie mógłbym się podpisać, a to właśnie dlatego, że nie jest niestety odpowiedzialna ani też rozsądna.

Bo czy odpowiedzialnym można nazwać pogłębianie i tak już głębokiego podziału szydłowieckiej społeczności wskazując palcem na Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Szydłowiec jako organizację szerzącą rzekomo agresję i nienawiść? Czy rozsądne są zarzuty wobec manifestujących, których celem jest zwrócenie uwagi społecznej na ich problemy, że artykułują je głośno i z determinacją, że nie tylko mówią, ale krzyczą i za wszelką cenę pragną zwrócić na siebie uwagę? Czy można mieć o to do nich pretensję i żal?

Autorzy tekstu twierdzą, że podczas manifestacji obrażano i poniżano osoby o odmiennym od demonstrujących poglądzie w sprawie przebiegu trasy szybkiego ruchu przez miasto i gminę Szydłowiec. Niestety jest to twierdzenie całkowicie gołosłowne. Nikt nikogo podczas manifestacji nie upokarzał, uwłaczał czyjejś godności czy ośmieszał. Spalenie kukły było wyrazem skrajnej dezaprobaty dla działań Burmistrza. Człowieka, który głosami także tych ludzi, został obsadzony na funkcji reprezentanta ich interesów, a dziś działa wbrew ich woli i pragnie realizacji przedsięwzięcia diametralnie sprzecznego z celem do którego dążą. Ludzie ci w ten ekspresyjny, dobitny sposób mówią Burmistrzowi: „nie chcemy cię, odrzucamy, nie jesteś nasz, zdradziłeś i opuściłeś nas w potrzebie”.


Tagi:                                    

Sukces kandydata Polaka

W ubiegłą niedzielę na Litwie dobiegła końca batalia wyborcza o objęcie głównego stanowiska w państwie – urząd prezydenta kraju. Dość wysoka aktywność wyborców w niedzielnym głosowaniu – frekwencja wyniosła około 52 proc.- sprawiła, iż potrzebny wynik osiągnięto już w I turze. Od początku plasująca się na czele siódemki kandydatów, powszechnie wspierana przez rządzącą koalicję i media była komisarz unijna Dalia Grybauskaite, zwyciężyła z dużą przewagą zdobywając 69 procent głosów. Wygrała ona w absolutnej większości samorządów. W rejonach wileńskim i solecznickim bezapelacyjnie zwyciężył Waldemar Tomaszewski.

Z dobrym wynikiem zakończył swój udział w kampanii kandydat Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, przewodniczący partii Waldemar Tomaszewski. Zdobył on 4,7 proc. głosów w skali kraju i zajął czwarte miejsce wyprzedzając kandydatki Partii Chłopskiej i Partii Pracy oraz niezależnego kandydata. Z pewnym zaskoczeniem odnotowują ten fakt wiodący politolodzy litewscy twierdząc, iż kandydat Polak osiągnął zamierzony cel startując do walki: mocne zaakcentowanie obecności Polaków w życiu politycznym Litwy. To, co stanowi niespodziankę dla politologów, nie jest czymś nadzwyczajnym dla społeczności polskiej na Litwie, bowiem po każdych kolejnych wyborach AWPL polepsza swoje wyniki, i to nie tylko w rejonach zwarcie zamieszkałych przez Polaków. I tym razem na lidera partii w rejonie solecznickim, zamieszkałym w 79 proc. przez ludność polską, głosowało 67 proc. wyborców, a w rejonie wileńskim, gdzie Polacy stanowią około 58 proc. ludności - 50 proc. W stolicy kraju Wilnie, liczącym około 18 proc. Polaków, Waldemar Tomaszewski zajął szczytne II miejsce uzyskując 10 proc. głosów, w kilku dzielnicach nawet pierwsze miejsce. Znaczną liczbę głosów na kandydata AWPL oddano także w rejonach trockim, święciańskim i szyrwinckim. AWPL znacznie polepszyła wyniki, osiągnięte podczas ostatnich wyborów parlamentarnych. Tak więc opinie pesymistów i krytyków powziętej decyzji o startowaniu Polaka w wyborach prezydenckich nie miały podstaw – z pewnością ten krok należycie posłuży dalszej konsolidacji społeczności polskiej na Litwie. Po raz kolejny nie sprawdziły się też prognozy, propagowane w rozmaitych sondażach, gdzie Waldemarowi Tomaszewskiemu dawano ledwie ułamki procenta bądź pomijano jego kandydaturę w ogóle. Kampania wyborcza, od samego początku pracująca na zwycięstwo jednej z kandydatek, nie osiągnęła skutku w mocnym jednością środowisku polskim, które miało swego kandydata i oddało na niego ponad 65 tysięcy głosów. Czesława Paczkowska


Tagi:                                    

Uroczystości 65 rocznicy bohaterskiej śmierci żołnierzy AK z oddziałów Rozłoga i Roberta

W Wysokiej koło Szydłowca 24 maja, na uroczystościach rocznicowych upamiętniających żołnierzy Armii Krajowej z oddziałów porucznika „Rozłoga” i „Roberta”, poległych w maju 1944 w walce z niemieckimi okupantami, zebrali się koledzy poległych żołnierzy, parlamentarzyści, samorządowcy, miejscowa ludność. Poczty sztandarowe i uczestnicy uroczystości przemaszerowali z przed kościoła św. Mikołaja, na cmentarz, gdzie przy dźwiękach werbla złożono kwiaty na grobach poległych bohaterów.

W samo południe uczestników ceremonii rocznicowej powitał w świątyni proboszcz ks. Andrzej Madej. Słowa powitania skierował także kapelan ŚZŻAK ks Stanisław Sikorski, który celebrował mszę świętą i wygłosił kazanie. Przypomniał że o wielkie sprawy, wielkie prawdy, zazwyczaj nie zabiegają tłumy. Mówił - Na Golgocie, w najważniejszej chwili w dziejach Wszechświata, była Maryja i Jan, kilka wiernych kobiet. Podobnie w chwili Wniebowstąpienia, tylko apostołowie, którym Chrystus nakazał aby szli na cały świat głosić Ewangelię. Świadectwo prawdzie, tym bardziej jeśli to prawda wielka, jest trudne. Wymaga odwagi i poświęcenia. W naszym przypadku mówił kaznodzieja ,słowa Chrystusa idźcie na cały świat, znaczą zazwyczaj, realizujcie dzieło swego życia, dzieło i misję nad którą nas Pan postawił.

Powinność obrony Ojczyzny, do takich ważnych zadań należy. Oznacza ona nie tylko zdolność do walki w jej obronie, ale także codzienne zabieganie o rozwój i pomyślność Polski. To jest ważny obowiązek do realizacji w każdym czasie, który powinniśmy pełnić mówił kaznodzieja – bez oglądania się na innych. Żołnierze Armii Krajowej wykonali dobrze ten szlachetny obowiązek wobec Ojczyzny. Wartością wielką była dla nich wiara święta, która od ponad Tysiąca lat jest korzeniem polskości. Zasłużyli na naszą pamięć i cześć!


Tagi:                                    

Majówka literacka w Zbijowie

Majówka Literacka związana z promocją książki Piotra Eugeniusza Gołosza „Biblia w poezji”, w sobotni wieczór 23 maja zgromadziła liczne grono gości. Spotkanie w Szkole Podstawowej w Zbijowie Dużym, poprowadziła Wiesława Bilska dyrektor szkoły oraz autor książki i organizator spotkania Piotr E. Gołosz.

Wśród gości był Bronisław Pisarski Prezes Stowarzyszenia Twórców Kultury ze Skarżyska-Kamiennej, Bilscy autora, mieszkańcy Zbijowa oraz liczna grupa samorządowców z powiatu szydłowieckiego i gminy Mirów. Autor książki jest bowiem społecznikiem, w obecnej kadencji Rady Gminy Mirów pełni funkcję wiceprzewodniczącego Rady. Był także wcześniej wieloletnim sołtysem Zbijowa. W czasie literackiej majówki przy świecach, dzieci ze szkoły noszącej imię ks. kanonika Bonawentury Stachury recytowały poezję P.E. Gołosza. Dominka Walas otworzyła literacka część spotkanie recytacją „Ballady o Zbijowskiej Gromadzie”, następnie Konrad Bilski recytował wiersz „Stworzenie Świata”. Czarek Michalski przedstawił wiersz „Jezus naucza swój zgubiony lud”. Paulina Podgórska zaprezentowała wiersz maryjny związany z polska ludową pobożnością „Maj z Maryją”. Prezentację utworów zakończyła Paulina Lech recytując wiersz „Wiara która góry przenosi”. W czasie spotkanie utworzy muzyczne wykonywali Janusz Ulewiński /gitara/ i Mateusz Gołosz /akordeon/. Autor książki „Biblia w poezji” podzielił się refleksjami dotyczącymi swej twórczości i zarecytował wiersz poświęcony pamięci Jana Pawła II. Goście obdarowani zostali autorskimi egzemplarzami książki wraz z dedykacją. Słowa podziękowania dla autora książki za autentyzm, za osobistą refleksję nad tematyką biblijną będącą u podstaw wiary katolickiej. Za poruszenie tematów wcześniej poddanych wewnętrznej refleksji i osobistemu przeżyciu, a wyrażonych prostym słowem wierszy. Za za wysiłek twórczy, który poprez słowa wierszy jest ubogaceniem innych i ma znaczenie dla lokalnej społeczności przekazali autorowi: B. Pisarski, Wanda Pacek i przewodniczący Rady Powiatu Marek Sokołowski.

Goście mieli możliwość odwiedzenia szkolnej izby pamięci, gdzie znajduje się wiele przedmiotów, szczególnie kultu religijnego związanego z osoba patrona szkoły wieloletniego proboszcza i budowniczego kościoła w Mirowie ks. Bonawentury Stachury. Spotkanie jak na majówkę przystało zakończył integracyjny grill, gdzie była okazja do spotkań i rozmów na temat perspektyw lokalnej społeczności. W spotkaniu literackim w Zbijowie uczestniczyli radni powiatowi: wiceprzewodniczący Rady Dariusz Stąpor i przewodniczący Komisji Rozwoju i Budżetu Jarosław Basiak.


Tagi:                                    

Zadłużenie Państwa szybko rośnie

Zadłużenie Państwa zarówno krajowe jaki i zagraniczne bardzo szybko rośnie. Po pierwszym kwartale 2009 roku osiągnęło 601,1 mld zł. Oznacza to, że w ciągu ostatnich 3 miesięcy wzrosło o 31,2 mld zł czyli o 5,5 %.

  1. Zadłużenie Państwa zarówno krajowe jaki i zagraniczne bardzo szybko rośnie. Po pierwszym kwartale 2009 roku osiągnęło 601,1 mld zł. Oznacza to, że w ciągu ostatnich 3 miesięcy wzrosło o 31,2 mld zł czyli o 5,5 %. Należy przypomnieć, ze w ustawie budżetowej na 2009 rok przyjęto, ze zadłużenie skarbu Państwa wyniesie 604,4 mld zł co po opublikowaniu danych za I kwartał okazuje się kwota absolutnie nierealną. Według szacunków ekonomistów zadłużenie na koniec roku może wynieść aż 655 mld zł czyli 50 % PKB ( przy przyjęciu do przeliczania zadłużenia zagranicznego na złote kursu około 4,2 zł za euro). Krajowe zadłużenie po I kwartale wzrosło o 3,3% i wyniosło około 434 mld zł a zadłużenie zagraniczne 167 mld zł i wzrosło aż o 11,4% głównie w związku z osłabieniem się złotego.

  2. Gdyby prognozy się sprawdziły to zbliżenie się długu Skarbu Państwa do 50% PKB oznaczałoby wprowadzenie procedury ostrożnościowej przy kształtowaniu wydatków publicznych w tym budżetowych na 2010 rok. Jednym z poważniejszych ograniczeń byłaby konieczność utrzymania deficytu budżetowego na podobnym poziomie jak w 2009 roku co oznaczałoby gigantyczne kłopoty za skonstruowaniem całego budżetu na 2010 rok. Także całe nadzieje sfery budżetowej, że w 2010 roku sytuacja w tej sferze ulegnie poprawie okazałoby się nierealne. Zapowiedzi rządu, że cięcia wydatków w takich resortach jak MON, MSWiA, infrastruktura, wystąpią tylko w 2009 roku a w 2010 roku wróciły do poziomu finansowania w 2008 roku najprawdopodobniej okażą się zapowiedziami na wyrost.


Tagi:                                    

"Gwałt i ruina" (Jr 20, 8) [Ks. prof. Czesław S. Bartnik]

"Obecna sytuacja Polski - obawiamy się - jest dosyć podobna do sytuacji Królestwa Judy z czasów króla Jojakima (609-598 przed n. Chr.), który najpierw był narzucony przez egipskiego faraona Neko, a potem stał się wasalem Babilonii i prowadził kraj do ruiny gospodarczej, moralnej i religijnej, a w końcu doszło do pierwszej deportacji Żydów w niewolę babilońską.

Prorok Jeremiasz przestrzegał króla, że królestwo czeka gwałt i ruina. Tak i Polska przechodzi dziś od wasalstwa sowieckiego do wasalstwa eurogermańskiego, a wewnątrz rozciągają się różne ruiny życia, zwłaszcza społeczno-politycznego i duchowego" - pisze na łamach Naszego Dziennika ks. prof. Czesław S. Bartnik.


Tagi:                                    

Sejmowe orędzie Prezydenta!

Skutki światowego kryzysu - Cały świat przeżywa dziś kryzys finansowy i gospodarczy w rozmiarach niespotykanych od dziesięcioleci. Niezależnie od jego dalszego przebiegu, oczywiste jest, że czeka nas okres silnego spowolnienia lub zatrzymania wzrostu gospodarczego – powiedział w sejmowym orędziu Lech Kaczyński.

Ich choć skutki społeczne kryzysu mogą być bardzo poważne, zdaniem Prezydenta osoby i instytucje odpowiedzialne za rozwój gospodarczy w Polsce zdają się nie doceniać powagi sytuacji.


Tagi:                                    

Placówki (Zdrowia) pod okiem Komisji

Radni z Komisji zdrowia powiatu szydłowieckiego odwiedzili placówki zdrowia szydłowieckiego SPZZOZ oraz Ośrodki Zdrowia prowadzone przez gminy Mirów i Jastrząb. Na tle tych ostatnich zadbanych i nowoczesnych obiektów, budynki służby zdrowia podległe samorządowi powiatowemu są w złym stanie technicznym i wymagają pilnych remontów i modernizacji.

Zaskoczenie Radnych wzbudziły ciężkie warunki pracy personelu medycznego. Szczególnie trudna sytuacja jest w podlegającemu szydłowieckiemu pogotowiu ratunkowemu punktowi zamiejscowemu w Wierzbicy. Nie wiele lepiej jest w innych ośrodkach i przychodniach. Podobnie powodów do zadowolenia nie mają korzystający z "takich standardów" pacjenci. Powiatowej Komisji Zdrowia przewodniczy radna Barbara Wanat.


Tagi:                                    

O sprzedaży polskich stoczni

Za cenę jednego statku, izraelska firma zarejestrowana w raju podatkowym za grosze kupiła strategiczne miejsce do robienia biznesu w Europie a Polski rząd się cieszy. Dużo większe pieniądze można by uzyskać podpisując umowy na długoletnie dzierżawy tych strategicznych miejsc.

Majątek Stoczni Gdynia sprzedano za 288 mln zł. a Stocznia Szczecińska Nowa poszła za 162 mln zł. Razem Skarb Państwa dostał łącznie 449 mln zł. O tym jak wspaniały zrobiono biznes możemy wydedukować sami. Powierzchnia podstawowego terenu produkcyjnego Stoczni Szczecińskiej wynosi ok. 700.000 m2. Łączna powierzchnia użytkowa w budynkach wynosi ok. 278.000 m2. Do tego dochodzi infrastruktura, park maszynowy, tradycja, ludzie, marka itp.

Wygląda więc na to, że za 1 m2 wraz zabudowaniami (nie licząc reszty infrastruktury) zapłacono 230 zł. Goła działka budowlana w Szczecinie Gumieńcach, to przeciętnie od 400 zł do 500 zł za 1 m2. Podobnie ze stocznią Gdynia. Można by uznać, że sprzedający stocznie uzyskałby za nie dużo więcej gdyby wystawił je do sprzedaży na allegro. www.prawy.pl


Tagi:                                    

Konferencja Dariusza Grabowskiego

W dzisiejszej wyborczej konferencji Dariusza Grabowskiego w Radomiu, uczestniczył Bolesław Stępień ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Gminy Szydłowiec.

B. Stępień mówił o budowie obwodnicy Szydłowca. - To jest kuriozum na skalę światową. Droga ma być budowana w miejscu, gdzie trzeba 60 różnego rodzaju budynków, w pobliżu bloków i ważnych ujęć wody. To jest teren uzbrojony potrzebny miastu - powiedział Bolesław Stępień.

Będziemy się domagali od pana wojewody Jacka Kozłowskiego podejmowania decyzji zgodnej z wolą mieszkańców - zapewnił Stępnia - Dariusz Grabowski, który kandyduje do Parlamentu Europejskiego z list Lbibertasu. żródło www.echodnia.eu


Tagi:                                    

Świętowali ze Strażą Graniczną

W dniu 16 mają 2009 roku na zaproszenie Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej przebywała w Warszawie siedmioosobowa grupa uczniów z klasy pierwszej ZS im. KOP o profilu Ochrona Granicy Państwowej wraz z wychowawcą klasy Krzysztofem Gulą. Spotkanie zoorganizowano z okazji 18 rocznicy powołania Straży Granicznej.

W uroczystościach tego dnia na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego zaplanowano wiele atrakcji. Uczniowie podziwiali występ Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej, musztrę paradną Kompanii Reprezentacyjnej Straży Granicznej oraz tresury i wyszkolenia psów służbowych. Straż Graniczna przygotowała także stoiska informacyjne, gdzie uczniowie obejrzeli sprzęt techniki specjalnej, sprzęt transportowy, umundurowanie funkcjonariuszy. W czasie pokazów, uczniowie spotkali się z Przewodniczącym Rady Powiatu w Szydłowcu Markiem Sokołowskim, pułkownikiem Robertem Gawrysiem zastępcą komendanta NOSG, komendantem placówki SG z Kielc mjr Jarosławem Uszyńskim.

Po uroczystościach na Placu Józefa Piłsudskiego, uczniowie zostali zaproszeni na piknik dla pracowników i funkcjonariuszy w Ośrodku Konferencyjno Szkoleniowym "Strażnica" w Świdrze. Na pikniku uczniowie zajadali się wyśmienitą wojskową grochówką, kiełbaskami z grilla oraz gorącymi napojami. W czasie pikniku licealiści przy wspólnym stole rozmawiali z Przewodniczącym Rady Powiatu Markiem Sokołowskim, mjr Jarosławem Uszyńskim o ich zainteresowaniach dotyczących wyboru takiej klasy,przyszłości związaną służbie w Straży Granicznej. Piknik w Świdrze był miejscem, gdzie uczniowie mogli się spotkać i porozmawiać z weteranami Mirosławem Rubasem i Edwardem Kałużnym o osobistych przeżyciach w czasie drugiej wojny światowej, powstaniu Korpusu Ochrony Pogranicza. Dojazd na uroczystości i powrót odbył się samochodem Straży Granicznej z Kielc, za co składamy podziękowania na ręce komendanta oddziału SG w Kielcach mjr Jarosława Uszyńskiego.


Tagi:                                    

Uroczystości pogrzebowe ś.p. Romana Strzeleckiego

Dziś w parafii św. Zygmunta w Szydłowcu odprawiona została msza św i odbyły się ceremonie pogrzebowe ś.p. Romana Strzeleckiego. Zmarły pochowany został na cmentarzu parafialnym w Szydłowcu. W ostatniej drodze towarzyszyli mu kapłani, żona, syn, rodzina, znajomi i wielu mieszkańców Szydłowca.

Ś.P. Roman Strzeleckizmarł 15 maja przeżywszy 74 lata. Był długoletnim nauczycielem Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Szydłowcu. W ostatnich latach publikował teksty o tematyce historycznej na łamach miesięcznika Dom na Skale.


Tagi:                                    

Skarżysko- Kamienna: kard. Levada i abp Amato modlili się o beatyfikację Jana Pawła II

Kard. William Levada, prefekt Kongregacji Nauki Wiary i abp Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, modlili się 17 maja w intencji beatyfikacji Jana Pawła II. Obaj dostojnicy watykańscy przebywali w sanktuarium Marki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej, gdzie przed obrazem Matki Bożej Miłosierdzia przewodniczyli modlitwie Apelu Jasnogórskiego.

Gościom z Watykanu towarzyszył były biskup radomski abp Zygmunt Zimowski. – Wspominaliśmy osobę papieża Polaka, cały czas towarzyszyły nam również słowa Benedykta XVI, że Jan Paweł II odszedł do wieczności, ale nie oddalił się od nas - powiedział przewodniczący Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia. Kustosz tego miejsca ks. prałat Jerzy Karbownik powiedział, że wizyta dostojników watykańskich była dla wiernych wielkim wyróżnieniem. – W naszym sanktuarium 16. dnia każdego miesiąca modlimy się w intencji beatyfikacji Jana Pawła II; ta modlitwa szczególnie towarzyszyła nam w czasie Apelu Jasnogórskiego – powiedział. W darze od sanktuarium kard. Levada i abp Amato otrzymali obrazy skarżyskiego sanktuarium. rm / Skarżysko-Kamienna


Tagi:                                    

Ks. Nęcek: „parady równości” moralnie nie do zaakceptowania

„Daleko idące zaniepokojenie” z powodu organizowanego w Krakowie „marszu tolerancji” wyraził rzecznik prasowy Archidiecezji Krakowskiej ks. Robert Nęcek. „Choć z pozycji prawa parady są dozwolone, to jednak z punktu widzenia moralnego są one nie do zaakceptowania” – czytamy w komunikacie udostępnionym KAI. Marsz Tolerancji przeszedł ulicami Krakowa w sobotę.

Ks. Nęcek zaznacza, że marszom tolerancji towarzyszy agresywna propaganda. „Wbrew bowiem głoszonej tolerancji, marsze te przyjmują postać prowokacji. Stają się formą promocji homoseksualnego stylu życia, który nie ma żadnej przyszłości, gdyż nie jest w stanie zabezpieczyć rozwoju społeczeństwa” – czytamy w komunikacie. „Patrząc z perspektywy uniwersalnej moralności ideologia gejowska jest nie przyjęcia” – podkreśla rzecznik prasowy Archidiecezji Krakowskiej. „Jednocześnie Kościół odcina się od wszelkiego typu przemocy brutalnie atakujących homoseksualistów. Środkiem działania Kościoła jest dialog prowadzony w oparciu o prawdę” – kończy oświadczenie ks. dr Robert Nęcek. KAI


Tagi:                                    

18 rocznica powstania Straży Granicznej

Na zaproszenie Komendanta Głównego Straży Granicznej ppłk Leszka Elasa i komendanta NOSG mjr Mariusza Piętki, przewodniczący Rady Powiatu Marek Sokołowski i starosta Włodzimierz Górlicki 14 maja wzięli udział w centralnych uroczystościach Święta Straży Granicznej w Warszawie.

Uroczystość rozpoczęła się na Placu Józefa Piłsudskiego, Komendant Główny SG i delegacje Straży Granicznej i zaprzyjaźnionych służb mundurowych złożyły wieńce na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza, wśród składających była także delegacja z Szydłowca. W katedrze Polowej Wojska Polskiego biskup polowy gen. dyw. prof. dr. hab. Tadeusz Płoski wraz z kapelani SG koncelebrował uroczystą mszę świętą w 18 rocznicę powstania Straży Granicznej i 5 rocznicę powstania najmłodszego Nadwiślańskiego Oddziału SG. O przewodniczenie Eucharystii poprosił Biskupa Polowego ks. płk SG Zbigniew Kępa, dziekan Straży Granicznej. W homilii Biskup Polowy podkreślił, że każde państwo potrzebuje formacji strzegącej jego granic. „One bowiem stanowią o niezależności i niezawisłości kraju”. Ordynariusz wojskowy podkreślił, że służba funkcjonariuszy stanowi „zaporę przed tym, co złe, co niszczy życie i zdrowie, i co stanowi zagrożenie dla zdrowia społecznego narodu i jego kondycji gospodarczej”. Biskup Tadeusz Płoski powiedział, że zawodowe zaangażowanie pracowników Straży Granicznej „stwarza warunki do wszechstronnego rozwoju naszemu Narodowi”. „Wasza służba, oddanie do dyspozycji innych, zabieganie o dobro bliźniego, pozwala wzrastać w człowieczeństwie innym, to chrześcijańska postawa miłosierdzia” – powiedział.

Bp Płoski podziękował funkcjonariuszom za służbę i przywołał postać św. Macieja, apostoła, patrona dnia. Przypomniał, że jego imię z hebrajskiego oznacza „dar Boga”. Życzył funkcjonariuszom, by byli „darem dla Boga i Kościoła, darem dla Ojczyzny, darem dla potrzebujących, darem dla tych, którzy szukają ochrony przez złem”. Po uroczystej liturgii Biskup polowy wraz z Komendantem Głównym SG ppłk Leszkiem Elasem, a także komendantami poszczególnych oddziałów i placówek SG złożył kwiaty pod pomnikiem Powstania Warszawskiego. W Komendzie Głównej SG odbyła się uroczystość nadania odznaczeń i wyższych stopni służbowych zasłużonym funkcjonariuszom. W tej uroczystości wzięli udział szef BBN Aleksander Szczygło i minister Grzegorz Schetyna, prawosławny abp gen. bryg. Miron Chodakowski , komendanci służb podległych MSWiA dziekani SG, obrządku rzymsko-katolickiego, prawosławnego i ewangelickiego. Straż Graniczna jest formacją mundurową typu policyjnego. Została powołana do życia ustawą z dnia 12 października 1990, jej funkcjonowanie rozpoczęło się 16 maja 1991 wraz z rozformowaniem Wojsk Ochrony Pogranicza. Wykonuje zadania związane z ochroną granicy państwowej i kontrolą ruchu granicznego. Nadzór nad formacją sprawuje Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji. Komendant Główny Straży Granicznej jest centralnym organem administracji państwowej w sprawach ochrony granicy państwowej. Rola Straży Granicznej znacznie wzrosła po wejściu Polski do Unii Europejskiej, wraz z przesunięciem się granic wspólnoty.


Tagi:                                    

Benedykt XVI zakończył wizytę w Ziemi Świętej

Benedykt XVI zakończył dziś ośmiodniową pielgrzymkę do Ziemi Świętej i udał się w drogę powrotną do Rzymu. „Nigdy więcej przelewu krwi! Nigdy więcej walk! Nigdy więcej terroryzmu! Nigdy więcej wojny!” – apelował Ojciec Święty na lotnisku im. Ben Guriona w Tel Awiwie. Przed odlotem do Rzymu Ojciec Święty podkreślił, że jest przyjacielem zarówno Izraelczyków jak i Palestyńczyków. Wyraził też pragnienie, by w Ziemi Świętej nastąpił trwały pokój budowany na fundamencie sprawiedliwości.

Na lotnisku w Tel Awiwie Ojca Świętego pożegnali przedstawiciele władz państwowych Izraela z prezydentem Shimonem Peresem i premierem Beniaminem Netanjahu. Obserwatorzy zauważyli, że izraelski prezydent i premier witają lub żegnają wspólnie na lotnisku tylko tych przywódców państw, które są z ich krajem zaprzyjaźnione. Wśród żegnających papieża, oprócz przedstawicieli Patriarchatu Łacińskiego z abp Faoudem Twalem, byli także reprezentanci innych Kościołów chrześcijańskich, żydów i muzułmanów obecnych w Izraelu. Prezydent Izraela dziękując papieżowi za pielgrzymkę do Ziemi Świętej określił ją jako „szczery przykład doświadczania duchowych wartości i wkład w tworzenie nowych relacji między Watykanem a Izraelem”. Określił spotkanie jako głęboki wyraz dialogu między narodem żydowskim a chrześcijanami na całym świecie. Peres docenił „rzeczową wagę” wystąpień papieża. W szczególny sposób zwrócił uwagę na deklarację, że „Holokaust, Szoah nie mogą być zapomniane ani negowane oraz że antysemityzm i dyskryminacja w każdej formie i w każdym miejscu muszą być bezwzględnie zwalczane”. Wyraził nadzieję, że ta wizyta pozwoliła papieżowi doświadczyć „ponad wszystko szczerego pragnienia pokoju przez wszystkich Izraelczyków”. Prezydent Izraela mówiąc o roli religii monoteistycznych stwierdził, że Bóg pozostawił przesłanie równości, której fundamentem jest fakt, że każdy jest stworzony na jego obraz. Wyraził ubolewanie, że są wśród nich wierzący, którzy mają wypaczony obraz Boga, wzywającego do terroru i przemocy. Peres wyraził nadzieję, że duchowe przywództwo papieża może mieć wpływ na ludzkie dusze i pomoże im uświadomić sobie, że „Bóg nie mieszka w sercach terrorystów”. Peres uznał wartość wysiłków papieża na rzecz „budowania mostów wzajemnego szacunku pomiędzy ludźmi i narodami”. Podkreślił, że „naród żydowski z wielkim zainteresowaniem i szacunkiem śledził kroki papieża stawiane na ich ziemi”. Na zakończenie orkiestra izraelskiej armii odegrała hymny Watykanu i Izraela. Samolot izraelskich linii El Al wystartował z lotniska Ben Guriona w Tel Awiwie w kierunku Rzymu o godz. 14.43. W Wiecznym Mieście papież wylądował ok. godz. 16:45. mz, pc, tom, kg (KAI Jerozolima) / Jerozolima


Tagi:                                    

Europa normalnych rodzin

„Europa normalnych rodzin”, to hasło wyborcze Prawicy Rzeczpospolitej i jak każde wyborcze hasło zwraca uwagę na główny problem, który jest według danego ugrupowania zasadniczym wyzwaniem współczesności i wyzwaniem dla tego ugrupowania. Hasło to wyraźnie kontrastuje z hasłami PO „ Postaw na Polskę” czy hasłem PISu „Więcej dla Polski”.

W obu tych hasłach, dominujących obecnie partii politycznych zwraca uwagę pewien kompleks przed Unią Europejską.. te hasła nic nie mówią o Europie, o naszej jej wizji, o polityce europejskiej, a przecież mamy wybory europejskie, a nie krajowe. W tych hasłach pobrzmiewa tylko nuta swoistego „nacjonalizmu”, nacjonalizmu, który nie widzi szerszego, właśnie europejskiego tła naszej narodowej polityki. Wskazują one bowiem tylko na aspekt polski naszej rzeczywistości, aspekt, który jak pokazuje doświadczenie rządów PO-PIS koncentruje się bardziej na aspektach dostosowania naszej polityki do oczekiwań najsilniejszych państw Unii, niż na współkształtowaniu polityki Unii. Jest to wyraz bardzo ułomnego „nacjonalizmu”, bowiem Obie partie PO-PIS zaakceptowały przecież traktat lizboński degradujący naszą pozycję w strukturach unijnych. Według traktatu nicejskiego wartość naszego głosu w Radzie Europejskiej wynosi 93% wartości głosu niemieckiego, gdy według traktatu lizbońskiego spada do poziomu48% wartości głosu Niemiec. Obie partie chcą się koncentrować tylko na problemach wewnętrznych wynikających z faktu przynależności do Unii Europejskiej. Jest to koncepcja polityki nie tylko defensywnej , ale kapitulanckiej, bez szans na uzyskanie nawet tych minimalistycznych celów jakie obie partie sobie stawiają. Jest to w pełni polityka dostosowawcza, która była zrrozumiała w okresie przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej, ale jest zupełnie niezrozumiała w sytuacji naszego pełnego członkostwa. Platforma oficjalnie ogłosiła politykę „prymusa” Europy, politykę jak najszybszego spełniania oczekiwań największych państw Unii, zwłaszcza Niemiec. Jest to polityka dryfu, która poza ewentualnymi sukcesami personalnymi nie zapowiada żadnej poprawy naszej pozycji w strukturach unijnych. Dla Polski natomiast jest ważniejsze wyrównanie np. dopłat bezpośrednich dla rolników, niż ewentualny sukces Buzka, czy Cimoszewicza, tym bardziej że ten ostatni głosi zasady sprzeczne z wartościami dominującymi w Polsce. Niestety, podobna jest także postawa PIS. Jedyna różnica, to głośne mówienie o interesie narodowym , a następnie zupełna kapitulacja. Przykład akceptacji traktatu lizbońskiego pokazuje, że dla interesu partyjnego PIS gotów jest poświęcić interes narodowy. Wbrew nachalnej propagandzie telewizji publicznej, która zaczeła pełnić rolę studia wyborczego partii Libertas, ta międzynarodówka nie jest alternatywą dla kapitulacyjnej polityki PO-PISu. Jej Hasło „Litertas znaczy wolność” w świetle poglądów jej założyciela znaczy wolność do wcielania w Polsce wszystkich konceptów parlamentu europejskiego, najbardziej antykatolicko nastawionej instytucji unijnej. Libertas dąży do znacznie głębszej centralizacji Unii, niż sam traktat Lizboński. Proponuje bowiem bezpośrednie wybory prezydenta Unii i radykalne zwiększenie uprawnień parlamentu europejskiego. Galeny jest także zwolennikiem euro. Ta międzynarodówka w swoich pomysłach integracyjnych idzie znacznie dalej, niż najbardziej lewicowo-liberalne środowiska. Ustanawia bowiem standardy, które będą użyte do degradacji roli państw narodowych w Unii. Polska jest w Unii i ten fakt będzie bardzo silnie oddziaływał nie tylko na polską, ale także międzynarodową rzeczywistość. Dlatego Polsce jest potrzebna ofensywna i dynamiczna polityka europejska, polityka niedostosowawcza do oczekiwań największych państw, bo one są często sprzeczne z naszymi interesami i wartościami, ale polityka z ambicjami współkształtowania przyszłości Europy i polityki europejskiej. Ma racje bowiem wybitny publicysta XIX -czny Julian Klaczko twierdząc, że Polska nie przetrwa w otoczeniu wrogim jej wartościom. To także dlatego, obowiązkiem naszego państwa jest walka o aksjologiczny charakter wspólnoty europejskiej. Wreście, naszą powinnością jest także udział w obronie Europy przed dominującymi dziś destrukcyjnymi trendami uderzającymi w dziedzictwo kulturowo-moralne naszego kontynentu i wartości od których zależy jego przyszłość. Dziś Europa, a także polska jest przede wszystkim zagrożona przez eskalacje wrogich chrześcijaństwu sił lewicowo-liberalnych, dążących do całkowitej dechrystianizacji naszego kontynentu. Wyrazem tych działań, było m.in. usunięcie z traktatu lizbońskiego jakichkolwiek odniesień do chrześcijaństwa, czy rezolucje parlamentu europejskiego uderzające w nauczanie Kościoła. Dziś są to ataki na Benedykta XVI i jego nauczanie moralne. Niestety ani polski parlament, ani dominujące partie polityczne nie przeciwstawiły się w żaden sposób tej antychrześcijańskiej krucjacie, a prezydent Kaczyński w trakcie negocjacji traktatu lizbońskiego nawet nie podniósł kwesti odniesienia do wartości czy dziedzictwa chrześcijańskiego w tekście traktatu. Dziś najważniejszym polem starcia pomiędzy obrońcami tradycyjnych, chrześcijańskich wartości europejskich, a siłami destrukcji lewicowo-liberalnymi jest rodzina. To właśnie rodzina jest celem ataku tych wrogich Europie i chrześcijaństwu sił. To one pragną wykorzystać instytucje unijne do destrukcji rodziny, to poprzez te instytucje, zwłaszcza, poprzez parlament europejski i Komisję dążą do upowszechnienia zabijania dzieci nienarodzonych, demoralizacji młodego pokolenia poprzez tzw „edukację seksualną”, upowszechnienie przywilejów dla homoseksualistów w postaci praw małżeńskich i adoptowania sierot , a także upowszechnienie eutanazji. Ten program destrukcji rodziny, który jest już wcielany w życie w ramach wielu państw członkowskich i który doprowadził już do zupełnego załamania demograficznego naszego kontynentu, dziś jest lansowany w strukturach unijnych i przy pomocy tych struktur próbuje narzucić się tym krajom, które sprzeciwiają się jego realizacji. To dlatego jest tak pilna potrzeba pełnej mobilizacji chrześcijańskiej opinii publicznej i wszystkich ludzi dobrej woli do działań w obronie praw normalnych rodzin. To nie jest tak, że w krajach Unii nie ma środowisk i sił zatroskanych tą ekspansją destrukcji, ale wymagają one zorganizowania i odwagi w obronie własnych racji. Wymagają odwagi głoszenia wartości etycznych w życiu publicznym i rodzinnym i determinacji w przeciwstawieniu się kneblowania ust przez pełzający liberalno-lewicowy totalitaryzm Do obrony wartości rodzinnych, wartości tradycyjnych i chrześcijańskiego dziedzictwa w kształtowaniu współczesnej Europy nie są zdolne, jak pokazuje to przykład traktatu lizbońskiego, partie PO-PIS, ani też międzynarodówka Libertas. Te kwestie są bowiem poza polem ich zainteresowań. Ich celem nie jest bowiem współkształtowanie Europy zgodnie z wartościami chrześcijańskimi, ale dostosowanie się jedynie do oczekiwań dominujących tendencji. Walka o rodziny polskie wymaga walki o obronę rodzin na płaszczyźnie europejskiej. I dlatego opinia chrześcijańska musi także w wyborach europejskich odzyskać swoją podmiotowość. Bez tej podmiotowości Polska nie weźmie udziału w obronie przed zagrożeniem i współczesnej Europy i współczesnej Polski skazując się na eskalację destrukcji naszego kontynentu.

Marian Piłka


Tagi:                                    

Oddali hołd marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu w 74 rocznicę śmierci

Wiązanką kwiatów i wartą honorową uczcili strzelcy ze Związku Strzeleckiego i przedstawiciele Rady Powiatu marszałka Józefa Piłsudskiego w 74 rocznicę śmierci. Skromna uroczystość odbyła się dziś pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego w Szydłowcu.

Strzelcy pod komendą sekcyjnego ZS Marka Tomczyka odśpiewali Pierwszą Brygadę. Przewodniczący Rady Powiatu Marek Sokołowski w krótkich słowach przypomniał trud walki o niepodległość i następnie o rozwój Rzeczpospolitej Polskiej marszałka Piłsudskiego, i wyraził podziękowania za jego ofiarność dla Ojczyzny. Uroczystość miała półoficjalny charakter. Wiązankę kwiatów w rocznice śmierci Marszałka przedstawiciele Rady Powiatu składają corocznie już od trzech lat.


Tagi:                                    

Stowarzyszenie Misjonarzy Jezusa Miłosiernego zatwierdzone

Ordynariusz diecezji łuckiej na Ukrainie bp Marcjan Trofimiak 8 maja zatwierdził kanonicznie na prawie diecezjalnym Stowarzyszenie Misjonarzy Jezusa Miłosiernego. Misericordianie, bo taką skróconą nazwę nosi nowa wspólnota, pragną rozszerzać nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia według form podanych św. Faustynie przez Pana Jezusa. Początek wspólnocie Misjonarzy Jezusa Miłosiernego dało w roku 2005 dwóch kapłanów diecezji radomskiej: ks. Grzegorz Bliźniak (obecny przełożony generalny) i ks. Mirosław Kęska.

Historia powstania Stowarzyszenia Misjonarzy Jezusa Miłosiernego jest związana bardzo ściśle ze św. Faustyną Kowalską i bł. Michałem Sopoćko. To do swego spowiednika i kierownika duchowego s. Faustyna pisała z Walendowa pod Warszawą w kwietniu 1936 r. o tym, że Pan Jezus pragnie nie tylko zgromadzenia żeńskiego o duchowości Bożego Miłosierdzia, ale również męskiego. Sama św. Faustyna nigdy nie założyła zgromadzenia żeńskiego, chociaż bardzo tego pragnęła. Uczynił to po jej śmierci ks. Sopoćko, jej kierownik duchowy, zakładając Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego. Bł. Michał próbował również założyć zgromadzenie męskie. Niestety do powstania wspólnoty za życia ks. Spopoćki nie doszło. Ideę stworzenia kapłańskiej wspólnoty głoszącej orędzie Bożego Miłosierdzia podjął na nowo 30 lat później ks. Grzegorz Bliźniak. Początek wspólnocie Misjonarzy Jezusa Miłosiernego dało w roku 2005 dwóch kapłanów diecezji radomskiej: ks. Bliźniak (obecny przełożony generalny) i ks. Mirosław Kęska. W roku 2008, roku beatyfikacji ks. Sopoćki, Stowarzyszenie Misjonarzy Jezusa Miłosiernego rozpoczęło oficjalnie - za zgodą i z błogosławieństwem bp. Eugenio Bininiego - pracę w diecezji Massa Carrara we Włoszech. Dom macierzysty nowo powstałego zgromadzenia mieści się w Kiwercach w diecezji łuckiej na Ukrainie. W najbliższym czasie misericordianie pragną otworzyć również dom w Polsce.

Głównym apostolskim zadaniem Misjonarzy Jezusa Miłosiernego jest rozszerzanie nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia według form podanych przez Pana Jezusa św. Faustynie. Misericordianie pragnął budzić w duszach ludzkich ufność w nieskończoną dobroć i miłość Boga do każdego człowieka. Czynią to głosząc misje i rekolekcje o Bożym Miłosierdziu. W swoim domu przyjmują osoby, które utraciły ufność w Boże Miłosierdzie i popadły w rozpacz. Kilka razy dziennie członkowie Stowarzyszenia zbierają się na wspólną modlitwę, codziennie o godz 15.00 wspólnotowo odprawiają Drogę Krzyżową i odmawiają Koronkę do Bożego Miłosierdzia.


Tagi:                                    

Międzynarodówka

Działania partii Libertas budzą zainteresowanie mediów. Jest to pod pewnymi względami partia nietypowa. Jej szefem jest obywatel Irlandii, nieposiadający polskiego obywatelstwa, choć główne skrzypce gra w niej Roman Giertych, tak jak w LPR, którego formalnym szefem także nie był. Jej znaczenie zaś wynika z faktu nachalnego nagłaśniania przez telewizję publiczną, na której stoi zaufany lidera LPR. Obecnie media są przede wszystkim zainteresowane medialnymi manewrami wokół tego ugrupowania. Wiele szumu wywołała wizyta Wałęsy na zjeździe rzymskim tej partii, za co jak się sam przyznał, zainkasował 50 tysięcy euro.

Także proces tworzenia list wywoływał stosunkowo duże zainteresowanie. Jednak bliższe przyjrzenie się tym listom wywołuje wrażenie swoistego panopticum osobliwości. Otóż na listach jest i Janusz Dobrosz i Bogusław Grabowski głosujący w 2001 r. za powołaniem rządu Leszka Milera. Jest także pani Sobecka , głośna przeciwniczka traktatu lizbońskiego i senator Zaremba głosujący za tym traktatem. Jest profesor Kozłowski specjalista od geotermii, i pan Borysiuk. Ciekawe, co go może łączyć z Arturem Zawiszą. Tylko senator Bender, który był już wszędzie wydaje się na miejscu. Widocznie uznał, że czas na kolejną zmianę, tym razem na Libertas, skoro nie było atrakcyjniejszej oferty. Wszystko to robi wrażenie zupełnie sztucznego i niepoważnego tworu, swoistej spółdzielni politycznej do dzielenia się łupami politycznymi. Ale poza tym kuriozalnym wymiarem tej inicjatywy, należy spojrzeć także na jej polityczne skutki. Jest to bowiem partia założona przez irlandzkiego biznesmena, który wsławił się obaleniem traktatu lizbońskiego pod hasłem braku demokracji w Unii Europejskiej. Nie ulega wątpliwości, iż sprzeciw Irlandczyków wobec tego traktatu, tak jak poprzednio sprzeciw Francuzów i holendrów wobec traktatu konstytucyjnego wynika, nie tyle z braku demokracji w Unii, co z niechęci do narzucania sztucznych brukselskich rozwiązań europejskim społeczeństwom. Nie ma to nic wspólnego z eurosceptycyzmen, tylko ze sprzeciwem osłabiania państw narodowych w procesie integracji. To dlatego w Unii narasta ruch sprzeciwu wobec centralizacji i federalizacji Unii. Społeczeństwa europejskie chcą Unii, ale nie chcą jej nieznośnych ingerencji w każdą codzienną dziedzinę życia. Stąd tak silny nurt sprzeciwu wobec procesu redukowania kompetencji państw narodowych w procesie integracji. Natomiast , choć program partii jest niejasny, to poglądy Declana Galeny, są dość klarowne. Chce on zdemokratyzować i zcentralizować Unię poprzez radykalne zwiększenie kompetencji parlamentu europejskiego, wprowadzenie instytucji prezydenta Unii , oraz jest on zwolennikiem euro jako waluty ogólnounijnej. Jego sprzeciw wobec traktatu lizbońskiego był więc sprzeciwem tylko wobec tej wersji federalizacji Unii, jaka przewidywał ten traktat. W praktyce propozycje Galeny,a idą więc znacznie dalej, niż propozycje traktatu lizbońskiego. Rozszerzenie bowiem kompetencji parlamentu europejskiego oznacza bowiem radykalny wzrost ingerencji unijnych w życie społeczeństw europejskich. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, zdecydowanie antykatolickie uchwałodastwo tego parlamentu, zwłaszcza w zakresie destrukcji rodziny i wychowania, wprowadzanie przywilejów dla homoseksualistów,, a nawet bezpośrednich ataków na Kościół Katolicki, to rozszerzenie kompetencji tej instytucji jest ogromnym zagrożeniem dla moralnej, kulturowej i religijnej tożsamości naszego narodu. Biorąc pod uwagę stan umysłów w Zachodniej Europie trudno liczyć na zmianę tego nastawienia w dającej się przewidzieć przyszłości. Sądzę, że większość kandydatów, godząc się na start z list tej partii nie zdawała sobie z tego sprawy, a przyciągnął ich jedynie sukces Irlandczyka w obaleniu traktatu w jego ojczyźnie. Ale udział w wyborach, to zobowiązanie do realizacji określonej polityki, w tym wypadku polityki, którą lansuje sam Galeny. Co więcej sama formuła startu w wyborach europejskich, właśnie pierwszej europejskiej partii jest także groźnym precedensem. Bowiem, przez sam fakt powstania tego typu partii ustanawia się pewien europejski standard, o którym już wcześniej dyskutowali zwolennicy centralizacji , federalizacji i denacjonalizacji Unii Europejskiej. Partia ogólnoeuropejska typu Libertas jest czymś znacznie bardziej zinternacjonalizowanym, niż dotychczasowe partie „europejskie” będące jedynie luźnym porozumieniem partii narodowych. Bowiem przewodniczącym „polskiego” Libertasu jest polityk, nieposiadający nawet polskiego obywatelstwa. Partia ta ustanawia standard, który może spowodować, że za kilka lat nie będzie można w wyborach europejskich wystawiać list narodowych, co walnie utrudni obronę naszych interesów na forum parlamentu europejskiego. Jest to więc stworzenie precedensu, który ułatwi federalistom politykę demontażu państw narodowych Paradoksem jest, że tą politykę wyzbywania się atrybutów suwerenności państwowej prowadzą politycy LPR, pod płaszczem nowej nazwy, którzy wcześniej byli ostentacyjnie antyintegracyjni. .Dla uzyskania sukcesu wyborczego, jednak się nie wahali stworzyć partii, która posiada wszelkie cech partii zagranicy i działającej dla zagranicznych celów.

Marian Piłka


Tagi:                                    

Benedykt XVI wzywa chrześcijan Ziemi Świętej do wytrwania w wierze

Umocnienie rodziny, docenienie społecznej roli kobiet, zachęta do wytrwania w wierze w obliczu trudności to główne tematy homilii Benedykta XVI podczas Mszy św., której przewodniczył dziś na stadionie międzynarodowym w Ammanie. Papież zachęcił też młodzież do zastanowienia się nad powołaniem otrzymanym od Boga. Liturgię sprawowano po arabsku i po łacinie.

Wspólnota katolicka Ziemi Świętej jest głęboko dotknięta trudnościami i brakiem pewności - powiedział Ojciec Święty. Zachęcił wiernych, by pamiętali o bogactwie swego chrześcijańskiego dziedzictwa, a katolików na całym świecie do otoczenia swych współwyznawców na tym terenie „miłującą solidarnością”. Zwracając się do młodzieży nawiązał do obchodzonego dziś w Jordanii Dnia Modlitw o Powołania i podkreślił, że trzeba, aby każdy zastanowił się nad tym, do czego wzywa go Bóg. „Jezus was potrzebuje, aby Jego głos był słyszalny oraz byście pracowali nad wzrostem Jego Królestwa” – powiedział Benedykt XVI. Zwrócił następnie uwagę na rolę rodziny. Papież przypomniał, że mocne rodziny chrześcijańskie tych krajów są wielką spuścizną przekazaną przez wcześniejsze pokolenia. Szczególną uwagę poświęcił następnie społecznej roli kobiet. Zaznaczył, że „przez swe publiczne świadectwo szacunku dla kobiet i obronę przyrodzonej godności każdej osoby ludzkiej Kościół w Ziemi Świętej może wnieść ważny wkład do postępu kultury prawdziwie humanistycznej oraz do budowania cywilizacji miłości”.


Tagi:                                    

Warszawa: Rozpoczęcie montażu krzyża papieskiego na pl. Piłsudskiego

W piątek rano Mostostal Warszawa rozpoczął ustawianie pierwszej części krzyża papieskiego na pl. Piłsudskiego. Uroczyste odsłonięcie gotowego monumentu nastąpi 6 czerwca 2009 r.

Ekipa robotników posadowiła podstawę krzyża i starannie ją wypoziomowała. Kamienny element został pieczołowicie otoczony podpórkami. Musi zostać idealnie ustawiony, na nim bowiem spocznie kolejna pionowa część krzyża, następnie belka poprzeczna i zwieńczenie. Wokół miejsca ustawienia pierwszej belki trwały dokładne pomiary i przygotowania do wylania betonowej podstawy, która ma utrzymać 9-metrowy krzyż. Na czas ustawienia pierwszej belki zamknięto teren budowy. Późnym popołudniem dotarł na plac drugi element krzyża, zaś w przyszłym tygodniu trafią tam dwa pozostałe, w tym poprzeczka – ramię. Wykonawca do końca maja ma czas na scalenie wszystkich części monumentu oraz wymianę istniejącej w najbliższym otoczeniu krzyża kostki na płyty z granitu. Uroczyste odsłonięcie pomnika nastąpi 6 czerwca 2009 r., podczas mszy świętej organizowanej na pl. Piłsudskiego, w 30. rocznicę upamiętniającą obecność Jana Pawła II w Warszawie. Miasto zapłaci za pomnik ok. 1,6 mln zł. www.dziennik.pl


; Autor:
Tagi:                                    

Tragiczna śmierć mieszkanki Sadku

Po dwóch dniach poszukiwań zaginionej mieszkanki Sadku, odnaleziono jej zwłoki. Zaginioną w czwartek Barbarę Cz. szukała szydłowiecka policja, strażacy i mieszkańcy Sadku. Dziś w godzinach przedpołudniowych zwłoki kobiety, pływające w przydomowym zbiorniku na nieczystości zauważył jeden z szukających jej mieszkańców.

Policja wyjaśnia okoliczności śmierci i prowadzi przewidziane w takich przypadkach procedury śledcze.


; Autor:
Tagi:                                    

Uczcili Św. Floriana

Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu i strażacy ochotnicy z terenu powiatu szydłowieckiego obchodzili dziś swe święto, związane z osobą patrona św. Floriana. Mszę świętą w intencji strażaków i ich rodzin w farze św. Zygmunta celebrował powiatowy kapelan strażaków ks. kanonik Adam Radzimirski. W kazaniu przypomniał, że w swej służbie strażacy muszą cechować się odwagą. Odwaga konieczna jest także do odpowiedzialnego życia chrześcijańskiego.

W czasie uroczystego Apelu na dziedzińcu Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, zasłużeni strażacy otrzymali odznaczenia resortowe i odznaki przyznawane przez Zarząd Wojewódzki Ochotniczych Straży Pożarnych.

W uroczystościach wzięli udział licznie strażacy i ich rodziny. Przybył wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek, radny Bogusław Ferensztajn, władze samorządowe ze starostą Włodzimierzem Górlickim, burmistrzem Andrzejem Jarzyńskim, wójtem Zdzisławem Bredłowskim. Samorządowcy z powiatu i gminy: Marek Sokołowski i Józef Jarosiński.


; Autor:
Tagi:                                    

Przez trzy godziny blokowali "Siódemkę"

Około 200 osób zablokowała na trzy godziny drogę krajową numer 7. Nowością była radykalizacja formy protestu. Część protestujących miała założone maseczki na twarzy, które miały być symbolem zanieczyszczeń jakie przyniesie droga ekspresowa pod oknami mieszkań. W proteście przeciwko decyzjom Burmistrza Szydłowca, spalono kukłę która miała go symbolizować. Oberwało się też wojewodzie Jackowi Kozłowskiemu.

Protestujący mają żal do burmistrza Andrzeja Jarzyńskiego i wojewody J. Kozłowskiego że forsowali wariant budowy drogi ekspresowej obok Osiedla Wschód.

Bardzo sprawnie i profesjonalnie policja zabezpieczyła protest oraz organizowała ruch pojazdów, w tym częściowo ulicą Kościuszki.


; Autor:
Tagi:                                    

G. Górny: liberalno-lewicowe media chcą ograniczyć dyskusję o homoseksualizmie

Nie wolno kapitulować przed duchem świata – powiedział w rozmowie z KAI redaktor naczelny „Frondy” Grzegorz Górny. Skomentował on publikację w „Gazecie Wyborczej” krytykującą sympozjum o homoseksualizmie, które miało odbyć się na UKSW. Naczelny „Frondy” opowiada o pracy nad filmem „Homoseksualizm i nadzieja”, który pokazywał holenderskie ośrodki terapeutyczne dla homoseksualistów. Z ich doświadczeń wynika, że z homoseksualizmu można wyjść, założyć rodzinę, zostać ojcem.

  • Wczoraj „Gazeta Wyborcza” postulowała odwołanie konferencji na temat homoseksualizmu. Co Pan o tym sądzi?

Uniwersytet zawsze był miejscem, w którym starano się nie krępować dyskusji, nie ograniczać refleksji i dążyć do prawdy. A tymczasem okazuje się, że jakiś odgórny nakaz w imię poprawności politycznej, która jest w istocie ideologią, nakłada kaganiec na wolność wypowiedzi, na swobodę refleksji, dociekań. To wbrew idei uniwersytetu, a także nauce katolickiej. To zadziwiające, że takie rzeczy dzieją się pod presją liberalno-lewicowych mediów. Jeżeli weźmiemy pod uwagę sferę publiczną, jest to ograniczenie wolności słowa, wolności myśli.

  • W Szwecji pastor zielonoświątkowy za kazanie na temat homoseksualizmu trafił do więzienia.

Pastor Ake Green nie głosił własnych poglądów, a jedynie zebrał fragmenty tekstów ze Starego i Nowego Testamentu, które ilustrują stosunek judaizmu i chrześcijaństwa do homoseksualizmu i publicznie to ogłosił. Został za to skazany na więzienie. W istocie na ławie oskarżonych nie powinien zasiadać pastor Green, a autorzy natchnionych tekstów biblijnych, de facto Duch Święty, sam Bóg. Ten wyrok jest precedensem, który pokazuje, że środowiska gejowskie, pod pretekstem obrony przed homofobią, będą uderzać w nauczanie chrześcijańskie.


; Autor:
Tagi:                                    

W Warszawie uczczono 64. rocznicę zakończenia II wojny światowej

Z okazji 64. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie, na pl. Piłsudskiego odbyła się uroczysta zmiana posterunku honorowego przed Grobem Nieznanego Żołnierza oraz ceremonia złożenia wieńców. W obecności pocztów sztandarowych organizacji kombatanckich oraz przy asyście Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej WP, jako pierwsi wieniec złożyli weterani wojny, prezesi związków oraz stowarzyszeń kombatanckich.

Następnie, w imieniu prezydenta RP wieniec złożył szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło. Sejm reprezentował wicemarszałek Krzysztof Putra, a Senat Ireneusz Pobudkiewicz. W imieniu Ministerstwa Obrony Narodowej wieniec złożyła delegacja pod przewodnictwem podsekretarza stanu Stanisława Komorowskiego, której towarzyszył zastępca dowódcy Garnizonu Warszawa płk Wiesław Grudziński. Wieńce złożyli również przedstawiciele ambasad - Republiki Armenii, Białorusi, Rosji, Izraela, Kazachstanu, Mołdawii, a także Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych z jego kierownikiem Januszem Krupskim, władz samorządowych stolicy, instytucji państwowych i organizacji pozarządowych i partii politycznych. Uroczystość zakończyła defilada pododdziałów reprezentacyjnych WP. Wcześniej, delegacje złożyły wieńce w Mauzoleum Żołnierzy Armii Radzieckiej w Warszawie.

MON/ke


; Autor:
Tagi:                                    

Dr Paul Cameron wygłosi wykład w Radomiu

Dr Paul Cameron, prezes "Family Research Institute" i autor kilkuset artykułów oraz kilkudziesięciu książek z zakresu nauk społecznych i psychologii wystąpi 12 maja w Radomiu. Tego dnia w Resursie Obywatelskiej odbędzie się spotkanie organizowane przez Urząd Miejski dla nauczycieli. Początek o godzinie 10.00. Tymczasem jak poinformowała Rzeczpospolita, władze Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego odwołały konferencję, na którą studenci zaprosili naukowca. Konferencja "Homoseksualizm z naukowego i religijnego punktu widzenia" miała się odbyć 7 maja na terenie Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

W środę jednak prorektor do spraw studenckich prof. Marek Kowalski zakazał jej organizowania na terenie uczelni. - Podjąłem tę bolesną decyzję, ponieważ organizacja tej konferencji może wpłynąć bardzo negatywnie na wizerunek uczelni. Wrzawa medialna, zwłaszcza taka, jaką miałem okazję poznać z mediów, uniwersytetowi na pewno nie służy - tłumaczył gazecie prof. Kowalski. Jak wyjaśnia KAI Ewa Czaczkowska, "wrzawę medialną" wywołał artykuł "Obłędne nauki o gejach". Gazeta Wyborcza skrytykowała w nim udział w konferencji dr. Paula Camerona z amerykańskiego Instytutu Badań nad Rodziną, który w Stanach Zjednoczonych zasłynął - jak pisze gazeta - z walki o zakaz praktyk homoseksualnych. Dr Paul Cameron jest amerykańskim psychologiem i badaczem seksualności. Jak podaje Rzeczpospolita, brał udział w zakończonej sukcesem kampanii przeciw przyznaniu praw homoseksualistom w Nebrasce w 1982 roku, a następnie założył Naukowy Instytut Badania Seksualności, znany dziś jako Instytut Badań nad Rodziną


; Autor:
Tagi:                                    

Akowcy zapraszają na uroczystości w Skarżysku

W dniu 10 maja 2009 r. o godz. 14.00 Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Inspektorat i Środowisko Szaraków w Skarżysku-Kaminnej, organizuje uroczystą Mszę Św. Polową i spotkanie przy ognisku w 65-tą rocznicę poświęcenia Wojennego Cmentarza Partyzanckiego Żołnierzy Armii Krajowej w Skarżysku-Kamiennej (Pogorzałe -Las)

Program Uroczystości: Godz. 13.50 - Zbiórka pocztów sztandarowych Godz. 14.00 - Wprowadzenie sztandarów Godz. 14.05 - Krótkie powitanie zebranych Godz. 14.10 - Złożenie wiązanek Godz. 14.15 - Msza Św. polowa Godz. 15.00 - Wystąpienie okolicznościowe Godz. 15.10 - Spotkanie przy ognisku

Serdecznie zapraszamy na tą uroczystość wszystkich zainteresowanych.


; Autor:
Tagi:                                    

Noc na Zamku zaproszenie

Szydłowieckie Centrum Kultury – Zamek serdecznie zaprasza w piątek 15 mają br. na NOC NA ZAMKU W SZYDŁOWCU. Impreza organizowana jest w ramach projektu EUROPEJSKA NOC MUZEÓW. Od kilku lat w największych europejskich miastach, w połowie mają przez całą noc nieodpłatnie zwiedzać można muzea i galerie. Pierwsza Noc Muzeów odbyła się w 1997 r. w Berlinie. Zainteresowanie, z jakim się spotkała, przyczyniło się do rozpowszechnienia idei w innych krajach m.in. pod nazwą Nuit Blanche w Paryżu i museums-n8 w Amsterdamie. Po

pularność tej imprezy jest niezwykła. Noc Muzeów niewiele ma wspólnego z tradycyjnym zwiedzaniem. Dlatego instytucje przygotowują niecodzienne wydarzenia - warsztaty, koncerty, pokazy i poczęstunki oraz pozwalają swoim gościom korzystać z miejsc zazwyczaj niedostępnych. W tym roku i Szydłowiec postanowił dołączyć do tych działań. Mamy nadzieję, że projekt spotka się z zainteresowaniem mieszkańców naszego miasta i już na stałe wejdzie do kalendarza imprez organizowanych co rocznie przez SCK. W programie szydłowieckiej Nocy : Godz. 21.00 Wernisaż na zamkowym strychu - „SZYDŁOWIEC W MALARSTWIE” - po raz pierwszy udostępnimy do zwiedzania strych, gdzie zostaną wyeksponowane obrazy przedstawiające nasze miasto. Zwiedzić będzie można również bastiony i lodżie widokową, gdzie w zaimprowizowanej kawiarence wypić będzie można herbatę, kawę i skosztować kruchych zamkowych ciasteczek. Godz. 22.00 na krużgankach zamkowych wystąpi wykonawca, którego szydłowianom szczególnie przedstawiać nie trzeba czyli zespół GRAM OFF ON. O godz. 23.30 zapraszamy na dziedziniec zamkowy na plenerową projekcję filmu „NOC W MUZEUM” -reżyseria Miriam Aleksandrowicz , Shawn Levy z udziałem takich aktorów jak Ben Stiller czy Robin Williams. Nie zabraknie i innych związanych z zamkiem atrakcji. Jakich ? O tym Państwo przekonać się będą mogli sami odwiedzając Zamek w nocy z 15 na 16 maja. Serdecznie zapraszamy.

Agnieszka Sobutka – Klepaczewsk Szydłowieckie Centrum Kultury - Zamek


; Autor:
Tagi:                                    

W piątek w proteście zablokują obwodnicę Szydłowca

W piątek kierowcy jadący "Siódemką" 7 w okolicy Szydłowca mogą mieć na poważne kłopoty z przejazdem. Po raz kolejny zapowiadana jest w godzinach od 15 do 18 demonstracja na skrzyżowaniu obwodnicy z ulicą Jastrzębską. Mogą się bowiem tworzyć bardzo duże korki.

Policja będzie negocjować z protestującymi, aby co jakiś czas przepuszczali auta - powiedział Robert Galas, zastępca komendanta powiatowego policji w Szydłowcu. Andrzej Zawadzki ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Gminy Szydłowiec, które organizuje blokadę zpowiedział, że protestujący będą przepuszczać auta co pół godziny. Policja może poprowadzić objazdy przez centrum miasta.

Zdaniem A. Zawadzkiego konsultacje prowadzone w ostatnim czasie nie przekonały mieszkańców Osiedla gdyż dotyczyły wariantu, któremu są przeciwni. Te konsultacje dotyczą jednego rozwiązania, poprowadzenia drogi ekspresowej tak zwanym "starośladem” - mówi Andrzej Zawadzki. - My protestujemy przeciwko niemu, więc te konsultacje nas nie zadawalają.


; Autor:
Tagi:                                    

Ks. Roman Kotlarz pośmiertnie odznaczony przez prezydenta

Ks. Roman Kotlarz, legendarny kapelan robotników radomskiego Czerwca 1976 roku, został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Polski jednym z najwyższych polskich wyróżnień, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie wręczono za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce.

Być może zostanie ono przekazane do Ośrodka Dokumentacji Życia Kapłana w Koniemłotach (diecezja sandomierska). W 2004 r. w parafii Koniemłoty w diecezji sandomierskiej - gdzie urodził się i został pochowany ks. Kotlarz - powstał Ośrodek Dokumentacji Życia kapłana, uważanego za bohatera radomskiego Czerwca 1976 r. Ośrodek zbiera i przygotowuje materiały do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego kapłana. - Staramy się docierać z informacją do ludzi w całej Polsce, niektórzy przysyłają świadectwa, jest trochę zdjęć. Najcenniejszą pamiątką jest kserokopia nadania ks. Kotlarzowi medalu za walkę z komunizmem o niepodległą Polskę - informuje ks. Paweł Cygan, kierujący Ośrodkiem.

Sylwetka ks. Romana Kotlarza


; Autor:
Tagi:                                    

„Prawica” laicka

„Po owocach ich poznacie” mówi ewangeliczne przysłowie. Ta prawda sprawdza się w każdych okolicznościach, także w polityce. A może zwłaszcza tu, gdzie słowa często służą ukryciu rzeczywistych zamiarów i czynów. Dlatego tak ważne jest stałe konfrontowanie słów i czynów , choćby po to by i w tej dziedzinie tak znaczyło tak i nie znaczyło nie. By nikt nie był oszukiwany , ani przemyślnie wprowadzany w błąd.. Przypominam o tym w kontekście polskiej polityki, w której poza SLD, partii, na szczęście coraz bardziej marginalnej, wszyscy powołują się na wartości chrześcijańskie.

Platforma Obywatelska i PSL oficjalnie należą do międzynarodowych organizacji chadeckich. Natomiast PIS oficjalnie deklaruje się jako partia chrześcijańska.. O zachodnich partiach chadeckich można powiedzieć że mają jedną zaletę., mianowicie że socjaliści są jeszcze gorsi. Zachodnie partie już dawno przestały bronić życia chrześcijańskiego we własnych krajach, często popierają nawet zabijanie dzieci nienarodzonych czy też akceptują żądania lobby homoseksualnego .Natomiast PiS wydał broszurę pt Polska Katolicka w chrześcijańskiej Europie, opisującej zaangażowanie tej partii w latach 2001_2005 na rzecz cywilizacji życia. Wydawnictwo to opisuje działania podejmowane przede wszystkim przez posłów skupionych wokół Marka Jurka .We wstępie tego wydawnictw prezes PISu nawet napisał, że „zagwarantowanie zasadom chrześcijańskim należnego miejsca w życiu społecznym to niezbędny składnik moralnej naprawy państwa” .Po wyborach 2005 roku Pis jako partia rządząca, stał się realnie siłą wpływającą na życie narodu, a nawet dziś, gdy jest w opozycji jej postawa ma istotne znaczenie dla polityki państwa. .Dlatego warto przyjrzeć się bliżej działaniom, a nie tylko słowom, które realizowane są w praktyce politycznego działania. Niewątpliwie najważniejszą sprawą w zakresie urzeczywistnienia zasad katolickich w życiu społecznym, była kwesta uchwalenia poprawek konstytucyjnych gwarantujących ochronę życia dzieci nienarodzonych. Wobec faktu nadrzędności ustawodawstwa unijnego nad krajowym oraz w sytuacji ekspansji orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości narzucającego państwom członkowskim skrajnie liberalne interpretacje stanowienia i stosowania prawa, jedynie konstytucyjne zapisy są skuteczną gwarancją poszanowania życia nienarodzonych w naszym kraju.. W pierwszym głosowaniu w Sejmie prace nad tym projektem poparło ponad 70% posłów , wystarczająco aby projekt uchwalić. Niestety uderzenie w ten projekt przyszło z najmniej spodziewanej strony. Projekt przy pomocy jawnych, a częściej niejawnych metod zaatakowali przywódcy PiSu. Jarosław Kaczyński przy pomocy Gosiewskiego, Kuchcińskiego , Suskiego i innych podjeli działania torpedujące. W akcje włączyła się także żona prezydenta. . Jarosław Kaczyński wprowadził dyscyplinę klubową za głosowaniem przeciwko zapisowi o ochronie życia dzieci od poczęcia, medialne manewry miały na celu osłabienie poparcia wśród posłów innych klubów. To, ze nie udało się uchwalić tych poprawek to wyłącznie odpowiedzialność spada na Jarosława Kaczyńskiego i jego pomocników. Podobnie wygląda sprawa z projektem o zakazu pornografii. Z tego projektu, złożonego w lasce marszałkowskiej część posłów PiSu w wyniku presji władz klubu wycofała swoje podpisy , uniemożliwiając w ten sposób procesowanie nad tym projektem. Wolność demoralizacji młodzieży okazała się ważniejsza od deklarowanego w programie postulatu zagwarantowania zasadom chrześcijańskim należnego miejsca w życiu społecznym. Także zgłoszona przez Prawicę Rzeczpospolitej poprawka gwarantująca wolne niedziele od pracy handlu spotkała się z dyscypliną klubową PiSu głosowania przeciw. .Swiętowanie niedzieli i prawo matek pracujących w handlu do wypoczynku i spędzenia czasu z rodziną okazało się mniej ważne niż liberalnie rozumiana zasada wolności gospodarczej. To nie jedyny przypadek antyrodzinnego nastawienia tej partii. Gdy z takim szumem dwa lata temu ogłaszano projekt polityki parorodzinnej, to w tym projekcie nie było słowa o ulgach podatkowych na dzieci. Dopiero pod wpływem zgłoszenia takiego projektu przez Prawicę Rzeczpospolitej klub Pis zdecydował się na własny projekt, ale o prawdziwym nastawieniu świadczy fakt, iż cały klub Pis zagłosował przeciwko dużej uldze podatkowej na dzieci. Ze względu na postawę pisowskiego rządu nie udało się uchwalić także gotowych projektów o wydłużeniu urlopów macierzyńskich, jak też projektu ustawy o ochronie pracy kobiet wracających do pracy po urlopach wychowawczych i macierzyńskich. Wreście kwestia Traktatu Lizbońskiego.. Jak słusznie stwierdzono w programie tej partii „niepodległa Polska nie przetrwa w Europie wrogiej wobec naszych wartości”.. Niestety kwestia zapisu wartości chrześcijańskich w tym traktacie nawet nie została podniesiona przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w trakcie negocjacji . Także wśród zasad i wartości określających tożsamość europejską zabrakło praw rodziny. Natomiast prezydent zgodził się na zapis w tekście traktatu, a nie Karty praw Podstawowych na koncept „orientacji seksualnych” uderzających w całe dziedzictwo moralne naszego kontynentu. W praktyce Unii oznacza to zgodę na rugowanie wartości i zasad chrześcijańskich z życia współczesnej Europy. Przez kilka miesięcy ubiegłego roku trwała batalia o podjęcie przez władze Rzeczpospolitej inicjatywy Stolicy Apostolskiej o wprowadzenie moratorium na dokonywanie zabójstw na dzieciach nienarodzonych, klub PISu nie potrafił się zdecydować na aktywne wsparcie tej akcji. Ze względu na wybory uzupełniające do Senatu na Podkarpaciu powołał specjalny zespół do wypracowania stanowiska w tej sprawie. Do zespołu został dokooptowany kandydat PISu do Senatu Stanisław Zając. Zespół „pracował” do momentu zwycięskich dla PIS wyborów, po których wszelki słuch o jego aktywności zamarł. Był on bowiem potrzebny tylko do kokietowania katolickich wyborców nadziejami, iż ta partia zamierza poważnie traktować katolickie postulaty społeczne. I wreście gesty pod adresem postkomunistów. Na wiceprzewodniczącego Rady Programowej TVP został wybrany głosami jej pisowskich członków redaktor tygodnika „NIE” Piotra Gadzinowskiego. Telewizja publiczna rządzona przez pisowskich nominatów zaczeła pokazywać znowu Jerzego Urbana, który był w niej nieobecny od czasów telewizji Kwiatkowskiego. Co więcej ta telewizja zablokowała informacje o manifestacji o ochronie życia jednocześnie pokazuje sprawozdania z manifestacji homoseksualnych i feministycznych. Zaś prezes Urbański publicznie się chwali zwrotem w lewo tej telewizji. Nie brakuje innych gestów pod adresem postkomunistów: nominacja przez prezydenta desygnowanego przez SLD sędziego na przewodniczącego trybunału konstytucyjnego, czy z nominacja Dubaniowskiego, związanego z prezydentem Kwaśniewskim polityka, na ambasadora. Chyba najwyraźniej klub parlamentarny Pis pokazał swą pogardę dla postulatów i wrażliwości katolickiej przy .wotum nieufności dla minister Kopacz. W sytuacji, gdy minister Kopacz wzięła udział w wyznaczaniu szpitala, w którym zabito nienarodzone dziecko Agaty, kwestia ta zupełnie została pominięta we wniosku o jej odwołanie. Charakterystyczna była też demonstracyjna nieobecność prezesa PISu i 12 innych posłów tego ugrupowania w czasie głosowania nad projektem ustawy przywracającej święto Trzech Króli.. Po prostu ta partia pokazała to co swego czasu powiedział Ludwik Dorn: katoliccy wyborcy muszą nas popierać, bo nie mają alternatywy, ale ich postulatami nie należy się przejmować. I wreście ostatnia sprawa stosunku do kwestii In vitro, w której przewodniczący klubu Gosiewski zdecydowanie występuje przeciwko jakimkolwiek działaniom prowadzącym do zakazania tego procederu. Choć być może lepiej pokazuje problem stosunku do postulatów katolickich anonimowy współpracownik Jarosława Kaczyńskiego cytowany przez Gazetę Wyborczą., jeśli „chcemy mieć 40%poparcia, to nie możemy blokować ani pomysłów posłów „radiowomaryjnych”, ani osób z przeciwnego bieguna takich jak Joanna Kluzik-Rostkowska”.W tej wypowiedzi widać w pełni nihilistyczny stosunek władz tej partii do katolickich postulatów, Są one tylko funkcją zabiegów o poparcie elektoratu. Czyny nie słowa świadczą o prawdziwym obliczu każdej partii i każdego polityka .Można wygłaszać podniosłe i szlachetne słowa, ale to czyny je weryfikują One pokazują nie tylko prawdziwe oblicze, ale także ujawniają prawdziwe intencje i zamiary Z tych słów i zaprzeczającym im słów można wnioskować, iż zapewnienia o poszanowaniu chrześcijańskiej tożsamości i zasad miały wyłącznie na celu pozyskanie zaufania i wyborczego poparcia, ale nie ich realizacja. Były więc sposobem na okłamanie społeczeństwa. Ale z tych czynów wyłania się coś więcej , to nie tylko sprzeniewierzenie się własnemu programowi. Z tych czynów wyłania się niechętna chrześcijaństwu , choć staranie maskowana koncepcja polityki . Polityki opartej nie na chrześcijańskiej wizji człowieka i społeczeństwa, ale opartej na zanegowaniu tej wizji., na systematycznym relatywizowaniu i w konsekwencji rugowaniu tych wartości chrześcijańskich z życia naszego narodu. Wyłania się koncepcja prawicy laickiej. Ale czy można nazwać partię prawicową w sytuacji negowania chrześcijańskich wartości? Przecież prawicą może być tylko partia chrześcijańska. Partia laicka prawicą być nie może. Niech wreście także w polskiej polityce tak znaczy tak, a nie znaczy nie.

Marian Piłka


; Autor:
Tagi:                                    

Pielgrzymowali na Jasną Górę

Ponad 1oo uczniów z klas trzecich Publicznego Gimnazjum im Mikołaja Kopernika, wraz z katechetami i nauczycielami pielgrzymowało do Jasnogórskiego Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski. Pielgrzymka była formą podziękowania za dar sakramentu bierzmowania, który młodzi przyjęli z rąk ks. bp. Adama Odzimka 1 maja oraz dziękczyniem za kończący się czas gimnazjalnej nauki.

Dziś 4 maja w Kościele obchodzona była liturgicznie Uroczystość MB Królowej Polski. Obchody liturgiczne przeniesione były z 3 maja, bowiem w tym dniu sprawowana była liturgia IV niedzieli wielkanocnej, mające wyższą rangę liturgiczną.


; Autor:
Tagi:                                    

Uroczystości Trzeciomajowe /zdjęcia w galerii/

Trzeciomajowe Święto w Szydłowcu miało nietypowy przebieg, spodziewany był bowiem późnym popołudniem przyjazd do Szydłowca, ks. arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego. To było jak można przypuszczać powodem że władze Miasta uroczystości patriotyczne zaplanowały na godzinę 17. Mszę święta za Ojczyznę o godz. 18 w szydłowieckiej farze miał celebrować przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia ks. arcybiskup Z. Zimowski. Byłaby to szczególne wydarzenie i szczególna okazja aby pożegnać pasterza diecezji radomskiej i przekazać imieninowe życzenia. W jego Imieniu do Szydłowca jednak przybył ks. biskup Wacław Depo, ordynariusz zamojsko-lubaczowski. Można śmiało powiedzieć że „Nasz biskup”, rodak szydłowiecki został bardzo ciepło przyjęty. Sam to ułatwił swoją otwartością i życzliwością. Wśród przybyłych na msze świętą wzbudził szczery entuzjazm i radość , szczególnie tych którzy mogli się z nim „sfotografować” czy tylko choćby przywitać. Na Rynku Wielkim, w świątyni św. Zygmunta i na szydłowieckim Zamku obok władz Miasta z burmistrzem Andrzejem Jarzyńskim, dostojnikami kościelnymi ks. bp W. Depo, ks. prałatem Ryszardem Olszewskim, ks. prowincjałem Leszkiem Gwarkiem pallotynem, ks. dziekanem Adamem Radzimirskim, księżmi z parafii św. Zygmunta stanęło wielu znakomitych gości. Przybył wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, euro posłowie: Zbigniew Kuźmiuk i Dariusz Grabowski, oraz radni wojewódzcy: Jan Rejczak, Leszek Ruszczyk i Agnieszka Górska,radni powiatowych i miejskich, Liczne delegacje kombatantów, złożyły wiązanki kwiatów pod pomnikiem polskiego bohatera narodowego Tadeusza Kościuszki. W czasie Ofiary Eucharystycznej wznoszonej za Ojczyznę ks. biskup W. Depo przypomniał że przemawia także w imieniu ks. arcybiskupa Z. Zimowskiego. Mówił: "Kościół jest domem, który jest mocny przede wszystkim wspólnotą związywania ludzi - związywania z Bogiem i pomiędzy sobą. W czasach zaborów, okupacji, gdy naród nie miał głosu, w jego imieniu w sprawach społecznych przemawiał Kościół. Przypomniał że narodem, Polską staliśmy się wtedy gdy nasi praprzodkowie mocą decyzji Mieszka I przyjęli chrzest. Kościól stał się nam domem, dzięki któremu staliśmy się sobą. Kaznodzieja wołał do Maryi Matki Bożej, aby nam towarzyszyła nam, jak było to w minionych wiekach, od ponad tysiąca lat, także teraz kiedy idziemy w nową nieznaną przyszłość.


; Autor:
Tagi:                                    

„Szydłowieckie Zygmunty” już po raz siódmy

2 i 3 maja w Szydłowcu upłynęły – jak od siedmiu lat – pod znakiem dwudniowego święta miejskiego „Szydłowieckie Zygmunty”. Zdążyło ono tak mocno wrosnąć w miejską tradycję, że trudno sobie bez niego wyobrazić w Szydłowcu długi majowy weekend. Pierwszy dzień „Zygmuntów” świętowaliśmy w tradycji kościelnej i miejskiej , drugi upłynął pod znakiem pamięci o jednym z największych polskich sukcesów – Konstytucji 3 maja. Obydwa dni były wspaniałą okazją do wesołego, radosnego wspólnego świętowania.

Mieszkańcy Szydłowca mają co świętować. Początki szydłowieckiej fary sięgają 1401 roku, kiedy to jej patronem został król Burgundii, św. Zygmunt. Niewiele polskich parafii może poszczycić się ponad 600 – letnią tradycją. Imieniny Patrona parafii przypadają w przeddzień święta Matki Bożej Królowej Polski i rocznicy uchwalenia pierwszej w Europie demokratycznej ustawy zasadniczej, Konstytucji 3 Maja. Pamięć o tym pierwszym prawdziwym polskim sukcesie na skalę europejską i światową, choć okupionym rozbiorami i długoletnią walką o niepodległość, pomagała Polakom nawet w najcięższych czasach. „Szydłowieckie Zygmunty” to święto wspólnego bycia razem przez ponad 600 lat – w radościach, kłopotach i codziennej pracy. Jak Szydłowianie świętowali przez te dwa dni?


; Autor:
Tagi:                                    

Najświętsza Maryja Panna Królowa Polski (3 maja)

Tytuł Matki Bożej jako Królowej narodu polskiego sięga drugiej połowy XIV wieku: Grzegorz z Sambora nazywa Maryję Królową Polski i Polaków. Teologiczne uzasadnienie tytułu królowej pojawi się w XVII wieku po zwycięstwie odniesionym nad Szwedami i cudownej obronie Jasnej Góry, które przypisywano wstawiennictwu Maryi.

Wyrazicielem tego przekonania Polaków stał się król Jan Kazimierz, który 1 kwietnia 1656 roku w katedrze lwowskiej przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej obrał Maryję za Królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecił Jej szczególnej obronie. W czasie podniesienia król zszedł z tronu, złożył berło i koronę, i padł na kolana przed wielkim ołtarzem. Zaczynając od słów: „Wielka Boga-Człowieka Matko, Najświętsza Dziewico" ogłosił Matkę Bożą szczególną Patronką Królestwa Polskiego. Przyrzekł szerzyć Jej cześć, ślubował wystarać się u Stolicy Apostolskiej o pozwolenie na obchodzenie Jej święta jako Królowej Korony Polskiej, zająć się losem ciemiężonych pańszczyzną chłopów i zaprowadzić w kraju sprawiedliwość społeczną. brewiarz.pl


; Autor:
Tagi:                                    

Wielki sukces Contra in Vitro

Sejm będzie musiał zająć się obywatelskim projektem, przygotowanym przez komitet Contra in Vitro - informuje Gość Niedzielny. - Komitet chce wprowadzenia całkowitego zakazu in vitro. Udało się zebrać już 150 tys. podpisów. Wymaganych było 100 tysięcy. Komitet założyła grupa przyjaciół, świeckich katolików spod Rzeszowa.

Choć o ich inicjatywie milczała większość mediów, ludzie w całej Polsce rzucili się do podpisywania pod projektem. Codziennie nadchodzi po 2 lub 3 tysiące podpisów - czytamy. - Może się zdarzyć, że posłowie zlekceważą głos obywateli i projekt Contra in Vitro odrzucą. Nawet jednak, jeśli to zrobią, ta inicjatywa obywateli ma ogromne znaczenie. Pokazuje, że Polaków, którzy nie chcą eksperymentowania na ludziach w pierwszych chwilach ich życia, jest bardzo wielu. I że stanowią oni realną siłę wyborczą. Politycy muszą się z tym liczyć. Dotąd wielu posłów i niektóre media sugerowały, że przeciwko in vitro są w Polsce tylko księża, a poza nimi normalni ludzie zdania Kościoła nie podzielają. Na fali tych głosów posłowie PO, kierowani przez posłankę Małgorzatę Kidawę-Błońską, przygotowali już projekt, który dopuszcza bardzo szerokie stosowanie in vitro. 150 tysięcy podpisów pod projektem rzeszowian może sprawić, że Platforma nie odważy się tego projektu przedstawić. – Podpisy jednak zbieramy nadal! – mówi Gościowi Jacek Kotula, przewodniczący Komitetu Contra in Vitro. Jeśli podpisów będzie jeszcze więcej, posłowie pod naciskiem obywateli być może zaczną się uginać. Czas na zbieranie podpisów jest jeszcze do końca maja. Listę, pod którą można składać podpisy, można ściągnąć ze strony internetowej www.contrainvitro.pl - czytamy.


; Autor:
Tagi:                                    

Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej

2 maja obchodzony jest Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Święto zostało ustanowione przez Sejm 20 lutego 2004 roku. Biel i czerwień po raz pierwszy, jeszcze nieoficjalnie, zostały uznane za barwy narodowe 3 maja 1792 roku – już w rok po uchwaleniu pierwszej konstytucji.

Uchwałą Sejmu z 7 lutego 1831 roku oficjalnie Izba Senatorska i Izba Poselska po wysłuchaniu Wniosków Komisyi Sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni się łączyć Polacy, postanowiły i stanowią: Art1. Kokardę Narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym. Art 2. Wszyscy Polacy, a mianowicie Wojsko Polskie te kolory nosić mają w miejscu gdzie takowe oznaki dotąd noszonymi były. Następne regulacje prawne o biało-czerwonej to m.in. Ustawa z 1 sierpnia 1919 roku „O godle i barwach Rzeczypospolitej Polskiej”, Ustawa z 31 stycznia 1980 „O barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych”, a także Ustawa z 20 lutego 2004 „O zmianie ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej”. To właśnie na mocy tej ostatniej ustanowiono Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z obowiązującą „Ustawą o barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych” barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony, ułożone w dwóch poziomych, równoległych pasach tej samej szerokości, z których górny jest koloru białego, zaś dolny koloru czerwonego. Należy pamiętać, że przy umieszczaniu barw Rzeczypospolitej Polskiej w układzie pionowym kolor biały umieszcza się po lewej stronie płaszczyzny oglądanej z przodu.


; Autor:
Tagi:                                    

Klasa dobrych matematyków i fizyków

Klasa licealna dedykowana badaczom niezwykłych sił i praw fizyki, zwolennikom matematycznej precyzji oraz miłośnikom komputerów powstaje w II Liceum Ogólnokształcącym w Zespole Szkół im. KOP. Dzięki zwiększonej liczbie godzin z matematyki, fizyki i informatyki oraz dodatkowym zajęciom z tych przedmiotów uczniowie będa mogli poznać narzędzia matematyczne do badania zjawisk przyrody oraz elementy filozofii przyrody, rozwinąć umiejętności wnioskowania, logicznego myślenia, dokonywania wyborów, posługiwania się techniką komputerową.

Ciekawe fizyczne eksperymenty będzie można przeprowadzić w nowoczesnej pracowni fizycznej. Ponadto w czasie cyklu naucznia bedą możliwości uczestniczenia w pokazach, wykładach, warsztatach organizowanych przez wyższe uczelnie. Kończąc tę klasę będzie można zdawać maturę na poziomie rozszerzonym z matematyki, fizyki i informatyki. Absolwent z łatwością poradzi sobie na studiach uniwersyteckich z zakresu nauk ścisłych politechnicznych, bądź ekonomicznych. Nie będzie musiał przy tym uczestniczyć w zajęciach wyrównawczych z matematyki i fizyki, które organizują obecnie, w ramach studiów, uczelnie wyższe. W roku akademickim 2008/09 wystartował program zatytułowany „Zamawianie kształcenia na kierunkach technicznych, matematycznych i przyrodniczych”. Podejmując studia na kierunkach zamawianych będzie możliwość ubiegania się o stypendium, które w tym roku akademickim wynosiło ok. 1000 zł miesięcznie. Do klasy zapraszamy gimnazjalistów którzy maja dobre oceny z matematyki i fizyki, a także – odpowiednią pracowitość i samozaparcie – jak zawsze, wtedy gdy chce się odnieść sukces.

Serdecznie zapraszamy Beata Sokołowska – nauczycielka matematyki Jolanta Kubik – nauczycielka fizyki


; Autor:
Tagi:                                    

Przyjęli sakrament bierzmowania (zdjęcia w galerii)

125 młodych osób z parafii św. Zygmunta w Szydłowcu, Matki Boskiej Bolesnej z Sadku i św. Mikołaja z Wysokiej przyjęło dziś z rąk bp. Adama Odzimka Sakrament Bierzmowania.

Ksiądz dziekan Adama Radzimirskiego, przed udzieleniem sakramentu bierzmowania zapewnił Księdza Biskupa o dobrym przygotowaniu młodych do przyjęcia tego sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej. Eucharystyczną ofiarę celebrował i kazanie wygłosił szafarz sakramentu bierzmowania ks. dr biskup Adam Odzimek.


; Autor:
Tagi:                                    

Potrzeba alternatywy

Spektakl z ustalaniem list wyborczych do parlamentu europejskiego obu dominujących na polskiej scenie politycznej ugrupowań dał przedsmak charakteru polityki europejskiej jaką zamierzają one prowadzić. Zestaw kandydatów jest od Sasa do Lasa. Na liście PO figuruje zarówno postkomunista Danuta Hubner, jak też były szef AWS marian Krzaklewski. Podobnie jest w PIS. Tu mamy zarówno głośnych przeciwników traktatu lizbońskiego, jak np. pani Krupa ale także jego gorliwych propagatorów Michała Kamińskiego ,Adama Bielana czy Pawła Kowala. Skład list pokazuje dobitnie, że za nimi nie kryje się żadna pozytywna koncepcja polskiej polityki europejskiej.

Nie ma też śladu potrzeby, ze strony zarówno tych partii politycznych, jak i samych kandydatów, jakiejkolwiek potrzeby debaty na temat naszego miejsca w Unii europejskiej, czy przyszłości naszej polityki unijnej. Bo cóż wspólnego mogliby ustalić, poza nic nie znaczącymi frazesami Danuta Hubner i współautor pisowskiego programu polityki europejskiej z 2005 roku Paweł Zalewski. Czy tęż co wspólnego ma pani Krupa, która stwierdziła w lutym tego roku, iż” dominują dziś siły które-akceptując zgodnie traktat lizboński (czyli także PIS)-godzą się na utratę suwerenności Rzeczpospolitej Polskiej i osłabienie jej pozycji w Europie”, z Kamińskim i Bielanem, którzy głoszą, iż, ten traktat jest wielkim „sukcesem”. Obie dominujące partie traktują politykę europejską, jedynie jako pole starcia o własna dominację na krajowej scenie politycznej, a nie jako niezwykle ważne miejsce uprawiania polityki polskiej, od której w znacznym stopniu zależy nasza przyszła pozycja we współczesnym świecie. Bowiem PO-PIS w obu swych partyjnych formacjach nie prezentuje żadnej pozytywnej recepty na zasadnicze wyzwania stojące przed naszym krajem w unii Europejskiej. To wcale nie znaczy, że oba ugrupowania nie mają swojej „europejskiej” koncepcji polityki, ale boją się ujawnienia jej rzeczywistego charakteru. Koncepcja Donalda Tuska polityki europejskiej to koncepcja „prymusa Unii”, koncepcja polityki realizacji wszystkich zamierzeń i celów, jakie dyktują największe państwa unijne. Polityka ta nie przynosząca Polsce żadnych wymiernych sukcesów ma być osłodzona „sukcesami „ personalnymi w strukturach unijnych. Jest to polityka programowej kapitulacji z polskiej podmiotowości w Unii. Jej niebezpieczeństwo polega na tym, iż w unii budowana jest obecnie strukturalna hegemonia największych państw, których polityka w kluczowych dla Polski zagadnieniach, takich, jak gazociąg bałtycki, rozszerzenie Unii na Wschód, czy kwestia chrześcijańskiej tożsamości Europy, jest zdecydowanie przeciwna. Natomiast polityka PISu różni się szumnymi deklaracjami obrony polskiego interesu narodowego, co trafnie definiuje program z 2005 roku, a następnie całkowitej kapitulacji, czego przykładem jest zarówno traktat lizboński, jak też zgoda podjęta w marcu 2007 roku na założenia trzeciego pakietu energetycznego. Dla Pisu trafne rozpoznanie zagrożeń i wyzwań służy tylko do wyborczej mobilizacji opinii publicznej, i nie ma nic wspólnego z realizacją głoszonych postulatów. Dla PISu, podobnie, jak i dla Platformy rzeczywista debata na temat charakteru dotychczasowej i wizji przyszłej polityki europejskiej jest zagrożeniem ujawnienia ich rzeczywistego charakteru, co oznaczałoby w konsekwencji utratę poparcia społecznego. Stąd start kampanii do wyborów europejskich oznacza dla obu dominujących ugrupowań eskalację wzajemnego konfliktu i próbę wciągnięcia opinii publicznej w ten żenujący konflikt. Zdominowanie debaty poprzez wzajemne ataki nie mające nic wspólnego z charakterem wyborów europejskich i charakterem polityki unijnej, jest nie tylko próbą zakrycia przed społeczeństwem charakteru własnej polityki europejskiej, jest także próbą rozciągnięcia dotychczasowego konfliktu rozgrywanego na polskiej scenie politycznej, na płaszczyznę polityki europejskiej. Już w przeszłości mieliśmy do czynienia z kompromitacją z kompromitacją przez oba obozy polityczne polski na arenie międzynarodowej. Żenujące spory prezydenta i premiera obniżają nie tylko autorytet naszego kraju, ale czynią , nawet tak mało ambitną politykę, z jaką obecnie mamy do czynienia jeszcze mniej skuteczną. Biorąc pod uwagę hierarchiczny i swoiście „wojskowy” charakter dominujących partii politycznych ukierunkowanych w swej strukturze wyłącznie na wzajemny konflikt, sukces wyborczy obu dominujących partii oznacza rozciągnięcie dotychczas krajowego konfliktu na płaszczyznę parlamentu europejskiego. Jest to kolejne zagrożenie naszej pozycji w Unii Europejskiej, zagrożenie eskalacją nie tylko wzajemnego konfliktu, ale zagrożenie narastającą kompromitacją naszego państwa na płaszczyźnie unijnej. I niewiele tu pomoże nawet pewna powściągliwość i stonowanie niektórych eurodeputowanych, ponieważ logika partyjnego konfliktu o sukces w wyborach prezydenckich, a następnie w wyborach do Sejmu, będzie dominować nad wyrażaną przez niektórych chęcia zostawienia tego konfliktu na terenie kraju. Pokusa walki będzie tak wielka, że frakcje PO-PISu w parlamencie europejskim nie ustrzegą się również od uczestnictwa w tym konflikcie. Dlatego nie tylko polskiej polityce europejskiej, ale w ogóle polskiej polityce potrzebna jest dziś alternatywa polityczna, alternatywa zarówno wobec bezrefleksyjność ibezkoncepcyjności polityki europejskiej, jak też wobec agresywnego i kompromitującego Polskie na arenie międzynarodowej modelu jej uprawiania. Oba dominujące ugrupowania nie są zdolne do zmiany swego postępowania. Dlatego potrzebna jest alternatywa polityczna dla ich polityki. Taką propozycją alternatywy jest peawica rzeczpospolitej. Koncepcja Marka Jurka naszej polityki europejskiej opiera się na założeniu:tyle wspólnych instytucji, ile wspólnych interesów i wartości, nigdy odwrotnie. Z tego założenia wynika zarówno postulat odrzucenia traktatu lizbońskiego, radykalnie obniżającego siłę naszego głosu w strukturach unijnych, jak też waluty euro osłabiającej zdolność polskiej gospodarki do przezwyciężenia kryzysu, jak też potrzebę organizowania europejskiej opinii chrześcijańskiej w obronie chrześcijańskiej tożsamości Europy, praw rodziny i praw narodów i państw w strukturach unijnych. Koncepcja Marka Jurka polskiej polityki europejskiej jest koncepcją realistycznego wzmocnienia naszej pozycji i przeciwstawienia się dotychczasowej polityce kapitulacji realizowanej przez rządy Kaczyńskiego i Tuska. Ta koncepcja też przeciwdziała rozszerzaniu konfliktu partyjnego na płaszczyznę europejską. I zapobiec może kompromitowaniu Polski na arenie międzynarodowej. Te wybory dla dominujących partii politycznych są tylko elementem w ich walce o władzę, o władzę, która nie służy niczemu, tylko jej utrwalaniu. Ale te wybory mogą być także głosem na rzecz odrodzenia polityki polskiej, zastąpienie inwektyw i kłótni, spokojną wymianą argumentów i racji, mogą być szansą na poważne uprawianie polityki, to znaczy na rzetelną obronę polskich interesów. Mogą być szansą na współpracę różnych sił w działaniach na rzecz polskiego interesu publicznego, ale do tego potrzebna jest alternatywa polityczna. Bo obecne partie nie są i nie będą zdolne do uprawiania poważnej polskiej polityki europejskiej.

Marian Piłka


; Autor:
Tagi:                                    

Święto św. Józefa Robotnika

Całe swoje życie św. Józef spędził jako rękodzielnik i wyrobnik w ciężkiej zarobkowej pracy. Święty Józef był mężem Maryi. Jego postać znamy ze stron Ewangelii. Czcimy go dwukrotnie w ciągu roku: 19 marca - jako Oblubieńca Matki Bożej, a dzisiaj - jako wzór i patrona ludzi pracujących.

1 maja 1955 roku zwracając się do Katolickiego Stowarzyszenia Robotników Włoskich papież Pius XII proklamował ten dzień świętem Józefa rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy. Odtąd dzień 1 maja jest radosnym świętem, akcentującym szczególną godność i znaczenie pracy, jest wyrazem zrozumienia i poszanowania jej roli w duchowym rozwoju człowieka, a także okazją do złożenia hołdu tym jej wartościom, które pozwalają stosunki między ludźmi ją wykonującymi oprzeć na zasadach pokoju społecznego, dalekich od niezgody, gwałtu i nienawiści. Całe swoje życie św. Józef spędził jako rękodzielnik i wyrobnik w ciężkiej zarobkowej pracy. Ewangelie określają go mianem faber, przez co rozumiano wyrobnika - rzemieślnika od naprawy narzędzi rolniczych, przedmiotów drewnianych itp. Były to więc prace związane z budownictwem, z robotą w drzewie i w żelazie. Józef wykonywał na zamówienie bardzo ciężkie prace i z nich utrzymywał Najświętszą Rodzinę. Ta właśnie praca stała się równocześnie dla niego źródłem uświęcenia. Był on mistykiem nie przez kontemplację, przez uczynki pokutne czy przez dzieła miłosierdzia, ale przez pracę. Praca go uświęciła, gdyż wykonywał ją rzetelnie, nie żądał za nią wygórowanych cen, wypełniał ją cicho i pokornie jako zleconą sobie od Boga misję na ziemi. Spełniał ją zapatrzony w Jezusa i Maryję. Dla nich żył, dla nich się trudził, dla nich był gotów do najwyższych ofiar. Taki powinien być styl pracy każdego chrześcijańskiego pracownika. Praca ma go uświęcać, ma być źródłem gromadzenia zasług dla nieba, podobnie jak to było w życiu św. Józefa

Przyznać trzeba, że choć Ewangelie podają kilka szczegółów z życia św. Józefa, to jednak jego kult nie był znany w okresie starożytności kościelnej. Wzmianki pełne czci o św. Józefie spotykamy w pismach Orygenesa (+ 253), św. Ambrożego (+ 397), św. Jana Chryzostoma, (+ 407), św. Hieronima (+ 420), św. Augustyna (+ 430) i św. Piotra Chryzologa (+ 450). Można jednak mówić, że na chrześcijańskim Wschodzie kult św. Józefa rozwinął się wcześniej aniżeli na Zachodzie i był związany z kultem Maryi, a także Jezusa, szczególnie z tajemnicami Jego niemowlęctwa i dzieciństwa.


; Autor:
Tagi:                                    

Dyspensa na majówkę

Biskup Stefan Siczek poinformował na antenie Radia Plus, że udzielił swoim diecezjanom oraz osobom przebywającym na terenie diecezji radomskiej w dniu 1 maja br. dyspensy od obowiązku zachowania piątkowej wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych. Korzystając z dyspensy, wierni winni uczynić w stosownym czasie inne dzieła pokutne, zwłaszcza o charakterze religijnym lub charytatywnym.

Zgodnie z obowiązującym na terenie Polski czwartym przykazaniem kościelnym w każdy piątek wierni powinni zachować wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych oraz nie uczestniczyć w zabawach do czego obliguje czwarte przykazanie kościelne. Katolicy powinni zatem postarać się o dyspensę, czyli rozluźnienie kościelnego prawa, jeśli chcą spożywać potrawy mięsne w tym dniu. Na terenie całej diecezji stosowne pozwolenia w tej sprawie może wydać biskup ordynariusz, natomiast na terenie parafii proboszcz. Dyspensa działa także personalnie, to znaczy może objąć tych parafian czy diecezjan, którzy wyjeżdżają w inne miejsca.

Radio Plus Radom,