Tagi: , ,

Ksiądz Roman Kotlarz kandydatem na ołtarze. W Radomiu rozpoczął się proces beatyfikacyjny

W radomskiej katedrze 1 grudnia rozpoczął się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego ks. Romana Kotlarza. Ten niezlomny kapłan w latach 1954-1956 pełnił kapłańska posługę w szydłowieckiej parafii św. Zygmunta. W 1976 roku, po wydarzeniach "Radomskiego Czerwca", był śmiertelną ofiarą represji komunistycznych. Doświadczył licznych pobić i tortur zadanych przez "nieznanych sprawców". I Sesję otwierającą proces beatyfikacyjny poprzedziła ją Msza św., której przewodniczył abp Wacław Depo.

W homilii biskup Henryk Tomasik powiedział, że świadek Chrystusa jest apostołem, nie ogranicza się jedynie do praktykowania wiary w zaciszu własnego domu, ale odważnie wyznaje swoją wiarę w każdej sytuacji. - Takich świadków potrzebuje dzisiaj świat. Są oni potrzebni w zakonach, seminariach, w parafiach, w parlamencie, w szkołach, na uczelniach, w zakładach pracy i rodzinach - mówił Biskup. radomski.

Ordynariusz podkreślał, że świadek Chrystusa potrafi życiem potwierdzić swoją wiarę, że jest chrześcijaninem zatroskanym o to, aby inni uwierzyli w Chrystusa. Zauważył, że ta historia powtarza się w życiu wielu chrześcijan.


Spotkanie w sprawie Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych

Zbliżają się obchody 156. rocznicy wybuchu powstania styczniowego oraz XIII Marsz Szlakiem Powstańców Styczniowych 1863R Szydłowiec - Sadek -Kierz Niedźwiedzi - Zbijów Mały - Mirzec - Wąchock. Te wydarzenia zaplanowane w dniach 18-20.01.2019 r., były tematem spotkania w sali konferencyjnej szydłowieckiej Spółki Comes, przedstawicieli gmin: Szydłowiec, Mirzec, Mirów oraz przedstawicieli powiatów: radomskiego i starachowickiego, którzy przybyli zaproszeni przez Komendanta Marszu Romana Burka i Związku Strzeleckiego.

W trakcie spotkania omówiono stan przygotowań: kwestie konkursu historycznego, skierowanego do uczniów szkół oraz uczestników marszu, a także ujęte w programie zawody strzeleckie z broni sportowej na strzelnicy ,,Świt” w Starachowicach. Uczestnicy marszu – to głównie dzieci i młodzież szkolna z całego kraju, strzelcy, orlęta, piłsudczycy, harcerze, strażacy i żołnierze. Dumni z dziejów ojczystych, ochotnicy – gotowi służyć Ojczyźnie. W organizację marszu wiodącego historycznym szlakiem powstańców pułkownika Mariana Langiewicza, zaangażowane są powiaty: Radomski, Szydłowiecki, Skarżyski i Starachowicki, miasta: Starachowice i Skarżysko Kamienna, gminy: Szydłowiec, Jastrząb, Wierzbica, Mirów, Skarżysko Kościelne, Mirzec i Wąchock oraz Związek Oficerów Rezerwy.
Marsz organizowany już po raz XIII, jego głównym celem jest uczczenie pamięci bohaterskich Powstańców Styczniowych. Poznanie historii Polski na podstawie zrywu niepodległościowego jakim było Powstanie Styczniowe. Wychowanie dzieci, młodzieży oraz dorosłych w duchu patriotycznym w oparciu o hasło BÓG – HONOR – OJCZYZNA. Formowanie postaw obywatelskich i wyrabianie umiejętności zdyscyplinowanego życia. Poszerzanie wiedzy z zakresu wojskowości i propagowanie postaw proobronnych i prospołecznych. W spotkaniu uczestniczyli: Władysław Bojarski Powiat Radomski, Stanisław Stawecki Powiat Starachowicki, Agnieszka Sobutka-Klepaczewska i Piotr Górlicki Gmina Szydłowiec, Anna Piętak i Monika Kaczorowska Gminy Mirzec oraz Marzanna Błach reprezentująca PSP Zbijów i Gminę Mirów oraz Związku Strzeleckiego: R. Burek, Marek Sokołowski i Lechosław Wąsik przedstawiciele Związku Strzeleckiego.

Rys Historyczny


Tagi: , ,

Zgoda Watykanu na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. Romana Kotlarza

Stolica Apostolska wyraziła zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. Romana Kotlarza - niezłomnego kapłana i męczennika czasów komunizmu. Poinformował o tym Biskup Radomski Henryk Tomasik. Postulatorem procesu na szczeblu diecezjalnym będzie ks. Edward Poniewierski, Kanclerz Kurii Biskupiej w Radomiu. Pierwszą sesję procesu zaplanowano na 1 grudnia w radomskiej katedrze. - Dekret Kongregacji ds. Świętych stwierdza, że Stolica Apostolska nie widzi żadnych przeszkód, by rozpocząć sprawę beatyfikacji i ewentualnego wyjaśnienia męczeństwa sługi Bożego ks. Romana Kotlarza. Mamy pozytywną odpowiedź Kongregacji. A więc możemy rozpocząć proces beatyfikacyjny - poinformował biskup Tomasik na antenie Radia Plus Radom.

Pierwsza sesja procesu beatyfikacyjnego odbędzie się 1 grudnia w radomskiej katedrze. Wówczas zostanie zaprzysiężony tzw. Trybunał Beatyfikacyjny. W ramach czynności przedprocesowych ks. Edward Poniewierski zostanie mianowany postulatorem sprawy. Następnie zostanie wybrana Komisja Historyczna. W jej skład wejdą: ks. dr Szczepan Kowalik, ks. dr Rafał Piekarski i dr Arkadiusz Kutkowski z Instytutu Pamięci Narodowej. Kolejnym aktem będzie powołanie Teologów Cenzorów. Tutaj nie podaje się do publicznej wiadomości ich nazwisk. - Chodzi o to, by spokojnie mogli przeprowadzić kwerendę i pokazać osobowość, ale także heroiczność cnót i ofiarę życia ks. Kotlarza - wyjaśnił biskup Henryk Tomasik. Dodał, że ks. Romanowi Kotlarzowi przysługuje już tytuł Sługi Bożego. Bp Tomasik zwrócił uwagę, że Stolica Apostolska „w pewnym sensie ukierunkowała proces beatyfikacyjny”. - Zwykle w procesach są dwa kierunki, czyli udowodnienie heroiczności cnót i wykazanie męczeństwa, które zaistniało na skutek działania osoby bądź grupy podejmującej walkę z nienawiści do wiary. W dokumencie Stolicy Apostolskiej jest mowa o tym, że ks. Kotlarz, który został zabity w 1976 roku jest ofiarą działania takiej grupy. W pewnym sensie ten dokument już wskazuje kierunek procesu. Tutaj ogromną rolę odegrają członkowie Komisji Historycznej - powiedział ksiądz biskup Tomasik.

Miesiąc temu ekipa filmowy "Klechy" odtworzyła przebieg robotniczego protestu z czerwca 1976 roku i scenę błogosławienia robotników przez ks. Romana Kotlarza. Reżyser filmu Jacek Gwizdała powiedział, że była to kluczowa scena obrazu. - Ten moment przyczynił się do tego, że ksiądz Roman Kotlarz został zabity. Jak to to się stało i dlaczego, dowiemy się z filmu. Ta scena spowodowała, że księdzem Romanem zajęła się „elita” Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV MSW, która została powołana do walki z Kościołem – powiedział Jacek Gwizdała.


Koncertowali z okazji Święta Niepodległości

Chór akademicki Uniwersytetu Śląskiego "Harmonia” z Cieszyna. W niedzielę 4 listopada, śpiewem uświetnił Liturgię Eucharystii, w kościele św. Zygmunta w Szydłowcu. W Szydłowcu chórzyści zaśpiewali: pieśń Józefa Świdra do słów Jana Kochanowskiego „Czego chcesz od nas Panie”, utwór „Benedicimus Deum Coeli” skomponowanego przez Mikołaja Zieleńskiego oraz „Alleluja” muzyka Romualda Twardowskiego. W drugiej części występu szydłowieccy parafianie mogli wysłuchać. „Roty”. To pieśń, przywoływana w najbardziej wzniosłych momentach, a takim z pewnością są obchody Stulecia Odzyskania Polskiej Niepodległości.

Utwór ten ma także wyjątkowe znaczenie dla Chóru Uniwersytetu Śląskiego Harmonia, kontynuującego tradycje założonego w 1908 roku Towarzystwa Śpiewaczego „Harmonia” w Cieszynie. W 110 letniej historii zespołu ważnym wydarzeniem było prawykonanie „Roty” do słów Marii Konopnickiej pod dyrekcja kompozytora Feliksa Nowowiejskiego. W Krakowie 15 lipca 1910 roku, w 500. rocznicę Bitwy pod Grunwaldem. W programie koncertu znalazły się także kompozycje regionalne: „Płyniesz Olzo po dolinach” oraz „Ojczysty Dom”. Podczas występu dyrygent chóru profesor Izabella Zielecka-Panek, mówiła o trwającej przez długie lata walce o przetrwanie polskości na ziemi cieszyńskiej. To doprowadziło do ogromnego przywiązania mieszkańców do tradycji regionu i do tożsamości narodowe. Wyraża to pieśń „Ojcowski dom”, stanowiąca nieoficjalny hymn Śląska Cieszyńskiego. Śpiewana jest w postawie stojącej, a jej tekst oddaje przywiązania społeczności lokalnej do Ziemi Cieszyńskiej. „Ojcowski dom to istny raj, Dar ojca niebieskiego, Chociażbyś przeszedł cały świat, nie znajdziesz piękniejszego! Tuś się dziecino pierwszy raz do matki uśmiechnęła; Tuś się uczyła Boga znać, tuś modlić się zaczęła. Tutaj na każdym kroku cię oczy ojcowskie strzegły, Tutaj w zabawach ciągłych ci dni twoje młode biegły. A gdy ci przyjdzie wynijść stąd i odejść w świat daleki: Ojcowski dom, dziecino miej w pamięci twej na wieki” Podziękowanie dla wykonawców złożyli proboszcz kościoła pw. św. Zygmunta w Szydłowcu ks. kan. Adam Radzimirski i reprezentująca Starostę Szydłowieckiego Anna Lużyńska. Miejmy nadzieje, że to nie ostatnie spotkanie muzyczne z Harmonią w Powiecie Szydłowieckim. Dyrygentem i dyrektorem artystycznym Chóru UŚ" Harmonia" od 1998 roku jest dr hab. prof. UŚ Izabella Zielecka-Panek, zaś drugimi dyrygentkami dr Anna Szawińska oraz mgr Maria Zuber. Członkami chóru są studenci i absolwenci Instytutu Muzyki przy Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Śląskiego. Obecność Chóru w Szydłowcu, była związana ze współpracą Powiatu Szydłowieckiego i Strażą Granicznej. Chór bowiem 4 listopada wieczorem, wziął udział w koncercie organizowanym przez Komendę Główną i Orkiestrę Reprezentacyjna Straży Granicznej w warszawskiej Filharmonii z okazji Święta Niepodległości.


Uroczystość Wszystkich Świętych

Kościół katolicki 1 listopada obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.

W początkach chrześcijaństwa, w obawie przed bałwochwalstwem, nie oddawano czci nikomu ze stworzeń, ani ludziom, ani aniołom. Oddawano cześć jedynie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. W Nowym Testamencie zauważamy pochwałę jaką sam Pan Jezus daje św. Janowi Chrzcicielowi, cześć z jaką wyraża się św. Paweł w listach do Rzymian i Hebrajczyków o Abrahamie i Melchizedeku.

Najpierw przedmiotem kultu stała się Najświętsza Maryja Panna, jako Matka Syna Bożego. Zaczęto wznosić kościoły ku Jej czci, Kościół zaczął ustanawiać święta i układał modlitwy oraz pieśni o Matce Bożej. W tym samym czasie zauważamy też kult św. Michała Archanioła. Krwawe prześladowania Kościoła w I w. rozbudziły także kult męczenników. Dzień ich zgonu uważano za dzień ich narodzin dla nieba. Dlatego już od V w. kult prywatny przerodził się w urzędowy, powszechny. 13 maja 608 r. papież Bonifacy IV, rzymską świątynie pogańską, ku czci zwłaszcza nieznanych bóstw (Panteon), poświęcił Matce Bożej i świętym męczennikom. W VIII w. papież Grzegorz III w kościele św. Piotra otworzył kaplicę poświęconą Wszystkim Świętym, nie tylko męczennikom. W Anglii pojawiło się święto Wszystkich Świętych w połowie VIII w. obchodzone 1 listopada. Święto poprzedzone było wigilią, a od XV w. otrzymało także oktawę. Reforma z 1955 r. usunęła wigilię i oktawę. Natomiast papież Jan XI w 935 r. ustanowił osobne święto ku czci Wszystkich Świętych, wyznaczając je na dzień 1 listopada. Tak więc uroczystość Wszystkich Świętych ma już ponad tysiącletnią tradycję i przypomina nam przede wszystkim tych Świętych Pańskich "z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków" (por. Ap 7, 9), którzy nie mają swoich osobnych wspomnień w roku liturgicznym. W ciągu wieków Kościół ubogacił kult świętych. Stawiał im posągi, malował ich obrazy, budował ku ich czci świątynie (np. kościół Sióstr Benedyktynek pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Drohiczynie) i ołtarze, ułożył szereg modlitw i pieśni religijnych ku ich czci, jak też ułożył teksty liturgiczne do Mszy św. i kapłańskich pacierzy - Liturgii Godzin.


Eucharystia w Farze, na początek szkolnego roku

W szydłowieckiej farze św. Zygmunta, w czasie koncelebrowanej Mszy świętej polecano Bogu uczniów, nauczycieli, pedagogów i pracowników szkół, w związku z rozpoczynającym się 3 września nowym rokiem szkolnym. Koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył ks. proboszcz Adam Radzimirski.

W kazaniu ks. Michał Faryna, nawiązując do rozpoczynającej się po wakacjach nauki w szkole. Mówił o także potrzebie rozwoju uczniów, w nauce Chrystusa. W szkole Zbawiciela, poznajemy Go poprzez katechezę przybliżającą nam prawdy wiary katolickiej, przez czytanie i medytowanie Pisma Świętego. Potrzebujemy także modlitwy osobistej i uczestnictwa w Liturgii Kościoła - powiedział ks. M. Faryna. Na zakończenie modlitwy Celebrans poświęcił przyniesione przez uczniów przybory szkolne, zeszyty i podręczniki oraz udzielił zebranym liturgicznego, niedzielnego błogosławieństwa. Na terenie parafii Świętego Zygmunta w Szydłowcu, funkcjonuje cztery szkoły podstawowe i średnie, których poczty sztandarowe uświetniły liturgiczną uroczystość. Intencję mszalną jak poinformował Ksiądz Proboszcz, złożyli nauczyciele i pedagodzy z PSP im. Króla Jana III Sobieskiego w Szydłowcu. W kościele św. Zygmunta dziś na Sumie o godz. 12 z kolei dziękowano Bogu za plony ziemi, w czasie parafialnych dożynek.


Wybory coraz bliżej...

Wyborczy kalendarz z każdym dniem przybliża nas do chwili, w której wrzucimy kartę z głosem do urny. Będziemy głosować na Komitety i kandydatów, którzy znajdą się na zarejestrowanych przez nie listach wyborczych. Aktualnie znamy nazwy Komitetów, które utworzyły zorganizowane grupy obywateli. Do gry o mandaty wejdą także, co oczywiste komitety wyborcze utworzone przez partie polityczne czy też stowarzyszenia.

U nas główną siłą polityczną, z największym poparciem elektoratu jest Prawo i Sprawiedliwość. Jednak od kilku kadencji, wyborczy prym wiodły dwa lakalne ugrupowania: Wspólnota Szydłowiecka i Porozumienie Samorządowo-Gospodarcze. To ostatnie wystawia obecnie, dwa komitety wyborcze wyborców: KWW Porozumienie Gospodarcze i KWW Samorzadowo-Społeczny. Liderowali im: Andrzej Jarzyńskii (WSz) i Włodzimierz Górlicki (PSG). Przed czterema laty tryumf przeżywała formacja Górlickiego, zdobywając w wyborach Ratusz i po raz trzeci Starostwo. Wyborczą walkę o urząd burmistrza, na swoją korzyść rozstrzygnął Artur Ludew, reprezentujący Porozumienie Gospodarcze. W tych wyborach jednak mogą nastąpić zmiany tej lokalnej konfiguracji, bo wyraźną chrapkę w walce o prymat na lokalnym rynku, mają inne ugrupowania, jak choćby KWW Alternatywa dla Szydłowca i jej lider Sławomir Nojek. Będzie on po raz wtóry ubiegać się o stanowisko burmistrza. Cztery lata temu przegrał nieznacznie rywalizację o drugą turę, z A. Jarzyńskim i A. Ludwem. Wydaje się jednak, przynajmniej po nazwie, że aspiracje tegoż komitetu są mocno osadzone w mieście i gminie Szydłowiec. Co może skutkować słabym wynikiem, w wyborach do Rady Powiatu. A przecież obok głównej rywalizacji o szydlowiecki Ratusz, będzie toczyć się nieco odmienna, rywalizacja o urząd starosty, którego wybiera nie ogół wyborców, tylko wybrani przez nich radni. Walka o stanowisko, zajmowane od 12 lat przez W. Górlickiego, które bez wątpienia zamierza A co Państwo o tym sądzą i czy rzeczywiście jest alternatywa dla obecnych samorządowych liderów. O wyborach do Sejmiku, w tej chwili wiadomo tyle, że aspiracje bycia radnym Województwa Mazowieckiego, z naszego terenu mają trzy osoby: Agnieszka Górska PiS, Magdalena Nowacka PO-Nowoczesna i Andrzej Piotrowski PSL.


Tagi: ,

Nowy parking przy dworcu kolejowym

Były budynek dworca PKP w Szydłowcu, od lat popada w ruinę. Jednak w tej sprawie wydaje się, że wreszcie nastąpiła oczekiwana zmiana. W wyniku podjętych przez Powiat Szydłowiecki prac modernizacyjnych, w ostatnim czasie wybudowano parking i przeprowadzono od strony zachodniej zabezpieczenie fragmentu murów oporowych. Tym samym uporządkowano teren przyległy do budynku, co ucywilizowało jego otoczenie. Warto przypomnieć, że wyniku podjętych starań samorządowców powiatowych, w 2013 roku, działka na której stoi dworzec została przekazana przez Oddział Gospodarowania Nieruchomościami Polskich Kolei Państwowych w Warszawie, Powiatowi Szydłowieckiemu.

Teren przyległy do stacji był od lat zaniedbany. Sam były dworzec, miał powybijane szyby, zarośnięty chwastami i zaśmiecony.
Powiat Szydłowiecki przejmując przed ponad 4 laty działkę i stojący na niej budynek, dawał nadzieję, że obiekt jakkolwiek mocno zaniedbany i zniszczony, będzie koniecznym nakładem sił i środków przywrócony do użytkowania, a przynajmniej zabezpieczony przed dalszym popadaniem w ruinę. Od dłuższego czasu apelowaliśmy o przynajmniej uporządkowanie terenu. Wypada się cieszyć, że te postulaty społeczne zostały uwzględnione w działaniu samorządu powiatowego. Z pewnością ten etap prac nie wyczerpuje tych oczekiwań, jednak budzi nadzieję na uratowanie obiektu. Przydałoby się jednak już teraz na terenie parkingu zamontowanie koszy na śmieci a przy przydworcowym przystanku autobusowym najprostszej ławki.

Warto przypomnieć że Budynek Dworca PKP w Szydłowcu powstał w 1885 roku. Jego pełną okazałość, jaką miał jeszcze przed 1939 rokiem, możemy tylko podziwiać na zachowanych fotografiach.


Tagi:                                    

Spotkanie z rodziną Bohatera Bitwy pod Barakiem

Zbliża się kolejna rocznica Bitwy pod Barakiem, w czasie której zostanie uroczyście otwarty nowy plac apelowy, dedykowany tym wszystkim którzy byli obrońcami Ojczyzny. Szczególnie tutaj na naszej szydłowieckiej ziemi. Na zaproszenie Lucjana Kopytka mieliśmy okazję odwiedzić rodzinne strony poległego 8 września 1939 roku, w tej krwawej bitwie podporucznika rezerwy Józefa Kopytka.

Pan Lucjan Kopytek jako dziecko zapamiętał wuja Józefa. Nauczyciela w Ujężdzie, zmobilizowanego do 25 pułku piechoty. Pamięta jak 26 sierpnia 1939 roku przyjechał z Piotrkowa Trybunalskiego, aby się pożegnać przed spodziewanym wyruszeniem na wojnę i w ogródku, gdzie była zrobiona rabatka kwiatowa, okolona bielonymi kamieniami, w kształcie Krzyża Virtutti Militari. Zasalutował i odszedł, nie widząc się z rodzicami, którzy w tym dniu byli na pielgrzymce w Częstochowie. Pan Lucjan z żoną Elżbietą oraz synowie Andrzej i Roman z żoną Wiesławą podzielili się swoimi rodzinnymi wspomnieniami. Pokazali zdjęcia i pamiątki rodzinne, między innymi z Szydłowca, gdzie pan Lucjan jako dziecko przyjechał po raz pierwszy w 1940 roku poszukując wraz ze swym ojcem Stefanem przyjeżdżał w czasie wojny, poszukując groby Wuja. Przewijały się wspomnienia ludzi z Szydłowca i Woli Korzeniowej, którzy pomogli w jego znalezieniu. Pan Lucjan i w tym roku zamierza być z rodzina na szydłowieckich obchodach rocznicy bitwy pod Barakiem.

Notka historyczna. Bitwa pod Barakiem. W trakcie walki dowodzonych przez ppłk. Przemysława Nakoniecznikoffa oddziałów z 36 DP rez z niemiecką kolumną pancerno-motorową, doszło do kontrataku na silny pododdział nieprzyjaciela mający w swym składzie czołgi, a próbujący okrążyć siły polskie. Atak nieprzyjaciela to tak wspomina jeden z uczestników walk kpr. Józef Krajna z 3 kompanii I/163.pp rez.: „Padła komenda ognia! Rozpoczął się jazgot karabinów maszynowych i ręcznych. Kiedy pierwszy czołg mijał dolinę, dosięgła go salwa i pokrył się obłokiem czarnego dymu. Drugi próbował wyprzedzać rozbity wrak, lecz daremnie. Też dostał. Rozgorzał bój . W zaciętej walce, jaka się wywiązała nieprzyjacielski pododdział ponosząc straty w ludziach, samochodach i czołgach. Nieprzyjaciel został zmuszony do odwrotu w kierunku Szydłowca. Po odrzuceniu nieprzyjaciela mjr M. Tintz dowódca I/165.pp rez., nakazał zbiorczemu batalionowi 25. pp (7. DP) zamknięcie szosy Skarżysko – Szydłowiec na wysokości m. Barak i utrzymanie pozycji do godz. 17,00. Sam zaś ruszył z I/165.pp rez. w kierunku południowo wschodnim na Kierz Niedźwiedzi. Nim jednak tam dotarł w wyniku podjęcia przez nieprzyjaciela ataku na mocno już osłabiony II/163.pp rez., batalion mjr M.Tintza wziął udział w kontrataku w rejonie Skarżyska Książęcego. Nim jednak doszło do włączenia się ruszył z I/165.pp rez. do walki w rejonie Skarżyska Książęcego nieprzyjaciel podjął skoordynowane ataki na pozycje sił polskich tak od strony Szydłowca jak i Skarżyska Kamiennego. Atak od strony Szydłowca rozpoczęty został silnym ogniem artyleryjskim pod osłoną, którego nieprzyjaciel rzucił do walki piechotę wspartą czołgami i samochodami pancernymi. Zbiorczy batalion 25. pp (7. DP) mający w pierwszej linii pododdział dowodzony przez por. S.Chełmickiego stanął przed trudnym zadaniem utrzymania pozycji. Zwłaszcza, że żołnierze wchodzący w skład pododdziału por. S.Chełmickiego nie wytrzymali ognia nieprzyjaciela i zaczęli samowolnie opuszczać pozycje, co zmusiło do zorganizowania na tyłach pododdziału patrolu zaporowego pod dowództwem st. sierz. Stefana Biegańskiego. Załamanie obrony groziło uderzeniem nieprzyjaciela na tyły pododdziałów zajmujących pozycje w rejonie Skarżyska Książęcego. W tej groźnej chwili widząc załamywanie się obrony dowodzonego przez siebie pododdziału por. S.Chełmicki zorganizował kontratak w celu odparcia nieprzyjaciela. W kontrataku tym wzięła udział kompania zbiorcza 27.pp pod dowództwem ppor. H. Puchalskiego oraz kompania zbiorcza batalionu ON „Kłobuck” pod dowództwem por. Jana Merkisza. Kontratak ten przeprowadzony duktami leśnymi biegnącymi wzdłuż szosy Skarżysko – Szydłowiec od strony zachodniej i wschodniej zaskoczył nieprzyjaciela, który wycofał się w kierunku Szydłowca zaprzestając dalszych ataków. Przyczyną zaprzestania dalszych ataków jak należy przypuszczać nie był brak możliwości ich przeprowadzenia, lecz zapadający zmierzch. Sukces kontruderzenie był jednak wysoki w walce poległo, bowiem wielu oficerów i żołnierzy, wielu też zostało rannych. Polegli wówczas m.in.: z 25. pp - por. Jan Merkisz, por. Władysław Jankowski, ppor. rez. Józef Kopytek, ppor. Kazimierz Maliszewski, ppor. rez. Jan Maszkowski, plut. Tadeusz Boba, szer. Mieczysław Kupiak; z 27. pp - ppor. Kazimierz Malczewski, ppor. rez. Marian Majcherski i kpt. lek. dr Adam Wolberg. Ranni zostali z 25. pp - dowódca 8. kompanii por. rez. Mieczysław Strychalski, dowódca kompanii ppanc. por. Franciszek Ćwikła oraz 3 innych oficerów i około 40 szeregowych; z 25.pp ranny został por. Stanisław Chełmicki . Poniesione straty przez zbiorczy batalion 25. pp (7. DP) sprawiły, że jego wartość bojowa będąca i tak na niewysokim poziomie jeszcze zmalała. Batalion nie przedstawiał w sumie jakiejkolwiek wartości bojowej, stając się grupą zmęczonych i podatnych na panikę żołnierzy. W chwili ataku od strony Szydłowca nieprzyjaciel rozpoczął działania przeciwko II/163.pp zajmującemu pozycje powyżej Skarżyska Kam. w lesie. Mając w pamięci niepowodzenie kolumny pancerno-motorowej tym razem jego działania cechowała ostrożność i przemyślane działanie. Widoczne to było w organizacji ataku, w którym z ruchów nieprzyjaciela jasnym było że jego przewodnią myślą było związanie walką sił polskich od czoła przez wykonanie uderzenia od strony Skarżyska Książęcego wspomaganego przez pomocnicze uderzenie część sił uprzednio rozbitej kolumny pancerno-motorowej znajdującej się w lesie po zachodniej stronie szosy. Związanie walką od czoła miało w zamyśle odciągnąć uwagę sił polskich od kierunku południowo zachodniego. Tam, bowiem od strony Bliżyn i Majdowa nieprzyjaciel podjął działania mające mu pozwolić wyjść na tyły broniących się sił polskich. Tę groźną sytuację ppłk P. Nakoniecznikoff zażegnął kierują do przeciwuderzenia I/165.pp rez.. Batalion ten uderzając na południowy zachód od Skarżyska Książęcego w kierunku na Bliżyn odrzucił nieprzyjaciela. W wyniku, czego nieprzyjaciel wobec zapadającego zmierzchu odstąpił od dalszych działań wycofując się w kierunku Skarżyska Kam. pozostawiając silne ubezpieczenie na przedpolu. Zapadający zmrok zakończył de facto walki w rejonie m. Barak-Skarżysko Książęce . Przerwanie walk dla sił polskich było zbawienną okolicznością, bowiem wobec poniesionych strat w walce, dezercji wielu żołnierzy pochodzenia niemieckiego i ukraińskiego , widocznego zniechęcenia żołnierzy jak też znikomej ilości amunicji nie stanowiły one realnej siły bojowej. Dowódca całości ppłk P. Nakoniecznikoff po zorientowaniu się w sytuacji uznał, że dalsze przebywanie w rejonie dotychczasowych walk skończy się zagładą będących pod jego dowództwem sił polskich. Zgodnie z tym stanowiskiem nakazał opuszczenie dotychczas zajmowanych pozycji, przekroczyć szosę Skarżysko – Szydłowiec i wycofanie się pod osłoną nocy w kierunku wschodnim do lasów w rejonie Kierza Niedźwiedziego.


Tagi: ,

Rowerowy Rajd Szlakiem Miejsc Pamięci Narodowej!

W sobotę pomimo "kiepskiej " i zmiennej pogody, rowerzyści z Szydłowca wyruszyli z Rynku Wielkiego na rajd rowerowy, rozpoczynając tym samym cykl letnich eskapad. Pierwszy przystanek był w Chlewiskach. Tu zwiedzano Muzeum Techniki. Przewodnikiem był panem Zbigniew, który podzielił się swoją wiedzą o tym zabytkowym obiekcie. W Chlewiskach rowerzystów spotkała jeszcze miła niespodzianka ..., zlot fanów i użytkowników samochodów marki Volkswagen (WAG).

Następny etap to miejsca szczególne, jak powiedział Andrzej Jarzyński prezes Wspólnoty Szydłowieckiej, organizującej Rajd: "Miejsca ,które są kamieniami patriotyzmu i pomnikami polskości oraz wielkiej miłości ludzi do Ojczyzny. Skłoby - cmentarz , Stefanków - pomnik i krzyż, Stefanków - pomnik powstańczy, upamiętniający miejsce bitwy z 1863 roku.

W tych szczególnych miejscach uczestnicy zapalili znicze, w chwili skupienia i refleksji wysłuchali informacji o wydarzeniach z naszej historii. Pomimo deszczu i wiatru - myślę że było super a przebijające się słońce było też nagrodą i dodatkiem do fajnej jazdy" - powiedział A. Jarzyński. Organizatorzy zapewniają, że będą następne rowerowe wycieczki po Ziemi Szydłowieckiej i już dziś na nie miło zapraszają, zachęcając do turystyki rowerem po naszej małej ojczyźnie.


Tagi: , ,

Zygmuntowy Odpust w Szydłowcu

Obchodzone 2 maja święto szydłowieckiej parafii i Miasta, związane jest z odpustem Świętego Zygmunta Króla i Męczennika. Szczytem liturgicznego świętowania była jak co roku, uroczysta, koncelebrowana suma w Farze. Przewodniczył jej ks. kanonik Krzysztof Śliwak, proboszcz parafii Narodzenia NMP w Szydłówku. Eucharystię poprzedziła procesja wokół świątyni, w której oprócz duchowieństwa i parafian, szły poczty sztandarowe, przedstawiciele władz miejskich i liczni parafianie.

W homilii ks. Tadeusz Żak, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Rzucowie, przypomniał osobę świętego Zygmunta, króla Burgundii, żyjącego w V wieku, który przez pokutę i męczeństwo, doszedł do chwały świętości. Ksiądz Żak nawiązał także do odczytanego fragmentu Ewangelii Św. Jana i słów Jezusa, o konieczności jedności z Nim, "Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeżeli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie." Chrześcijanin ma być wszczepionym w Chrystusa jak gałązka w winny szczep; bo bez Chrystusa życie ludzkie, nie ma korzenia, ani nie ma sensu. Świętość króla Zygmunta, możliwa była przez to, że po grzechu zabójstwa syna, przez żal, skruchę i pokutę powrócił do jedności z Kościołem i Chrystusem, i dzięki łasce wytrwał wierności Bogu, w przeciwnościach i utrapieniach życia i w duchu zadośćuczynienia przyjął śmierć męczeńską, z rąk prześladowców "W głębinach wód".

Na zakończenie Sumy sprawowanej ku czci św. Zygmunta i w intencjach wszystkich parafian i gości, celebrans ks. K. Śliwak pobłogosławił wiernych relikwiami św. Zygmunta. Liturgię ubogaciła asysta ministrantów, procesyjna oraz chór parafialny pod kierownictwem organisty Zbigniewa Matli. Wszystkim, którzy włączyli się w obchody parafialnego święta podziękował proboszcz ks. kan. Adam Radzimirski.


Obchody 155 rocznicy zwycięskiej Bitwy pod Stefankowem

W kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Nadolnej w gminie Chlewiska, 22 kwietnia w czasie Mszy świętej modlono się za Powstańców Styczniowych i Ojczyznę. Eucharystii przewodniczył ks. kan. Stanisław Drąg. Kazanie wygłosił ks. mjr Kryspin Rak, proboszcz parafii wojskowej św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Radomiu. Przytoczył on tak częsty przykład heroizmu i wierności Bogu, Honorowi i Ojczyźnie, jakiej przykład pozostawili nam nasi przodkowie, w tym wspominani Powstańcy Styczniowi. W kościele zgromadzili się licznie uczestnicy: poczty sztandarowe, kombatanci, uczniowie i nauczyciele, harcerze, strażacy, strzelcy z Komendantem Głównym Związku Strzeleckiego st. insp. ZS Romanem Burkiem, samorządowcy i mieszkańcy miejscowej parafii. Oprawę muzyczną zapewniła Miejska Orkiestra Dęta z Szydłowca pod batutą kapelmistrza Henryka Kapturskiego.

Po zakończeniu celebracji uczestnicy uroczystości rocznicowych przemieścili się na leśną polanę, w pobliżu wsi Stefanków, gdzie przy pomniku z początku lat trzydziestych XX wieku, odbyła się patriotyczna zbiórka. Po odegraniu Hymnu Państwowego i powitaniu gości, okolicznościowe przemówienia wygłosili: starosta szydłowiecki Włodzimierz Górlicki i wójt Gminy Chlewiska Waldemar Sowiński. Z kolei miłośnik historii Ziemi Chlewiskiej Lechosław Wąsik, przybliżył zebranym przebieg bitwy powstańczej, która w tym miejscu rozegrała się przed 155 laty. Zginęło w niej 7 powstańców, w tym prowadzący swoich żołnierzy do ataku kpt. Stanisław Dobrogoyski – Grzmot. Powstańcy pochowali go z honorami na cmentarzu w Niekłaniu. W Bitwie duże straty ponieśli Rosjanie, zginęło 60 rosyjskich żołnierzy, bardzo wielu było rannych. Za dusze powstańców styczniowych i walczących w tej bitwy modlitwę poprowadził ks. mjr K. Rak. Następnie delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Uroczystość uświetnił oddział kawalerii im. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Na zakończenie uczestnicy uroczystości spotkali się w przygotowanych namiotach przy żołnierskiej grochówce. Bitwa pod Stefankowem była najkrwawszą bitwą Powstania Styczniowego, na terenie obecnego Powiatu Szydłowieckiego. Warto wspomnieć, że w okolicach Szydłowca i Chlewisk Czachowski ze swoimi oddziałami pojawiał się kilkakrotnie. W niedzielę 22 maja odbył się uroczysty przemarsz z rozwiniętym sztandarem i patriotycznym śpiewem przez Chlewiska, po czym ruszono pod Szydłowiec, skąd załoga moskiewska od razu uciekła. Ponownie – 24 maja oddział Czachowskiego szedł traktem spod Piekła w kierunku Chlewisk, ale skręcił przed tą miejscowością w lasy i bezdrożami zawrócił ku wsi i hucie Furmanów. 27 i 28 maja Czachowski poruszał się znów w okolicach Przysuchy, Korytkowa, Mechlina, Goździkowa i Rusinowa. A 3 czerwca w Słupi Nadbrzeżnej wręczono wojewodzie sandomierskiemu - uroczyście w kościele nominację Rządu Narodowego na generała. Ostatnia walka Czachowskiego rozegrała się 6 listopada na polach Jaworu Soleckiego.


Tagi:

Katecheza papieża Franciszka, 18 kwietnia 2018

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry! W trwającym obecnie okresie wielkanocnym kontynuujemy katechezy na temat chrztu. Znaczenie chrztu podkreśla wyraźnie jego celebracja, dlatego na nią zwracamy naszą uwagę. Rozważając gesty i słowa liturgii możemy pojąć łaskę i zobowiązania tego sakramentu, które zawsze trzeba odkrywać na nowo. Pamiętamy o tym podczas pokropienia wodą święconą, którego można dokonać w niedzielę na początku Mszy św., a także odnawiając przyrzeczenia chrzcielne podczas Wigilii Paschalnej. Rzeczywiście to, co dzieje się w celebracji chrztu rozbudza dynamikę duchową, która przenika całe życie ochrzczonych. Jest to rozpoczęcie procesu, który pozwala żyć w jedności z Chrystusem w Kościele. Dlatego powrót do źródła życia chrześcijańskiego prowadzi nas do lepszego zrozumienia daru otrzymanego w dniu naszego chrztu i do ponowienia zobowiązania, by odpowiedzieć na nie w takim stanie, w jakim dziś jesteśmy.

Przede wszystkim w obrzędzie przyjęcia zadawane jest pytanie o imię kandydata, ponieważ wskazuje ono na tożsamość osoby. Kiedy się przedstawiamy natychmiast, by wyjść z anonimowości, mówimy jak nam na imię. Bez imienia pozostajemy nieznani, bez praw i obowiązków. Bóg powołuje każdego po imieniu, kochając nas indywidualnie, w konkretności naszych dziejów. Chrzest rozpala osobiste powołanie do życia po chrześcijańsku, które będzie się rozwijało przez całe życie. Pociąga ono za sobą osobistą odpowiedź, a nie zapożyczoną, z „kopiuj i wklej”. Życie chrześcijańskie utkane jest rzeczywiście z serii powołań i odpowiedzi: Bóg stale wymawia nasze imię na przestrzeni lat, sprawiając, że Jego powołanie rozbrzmiewa na tysiąc sposobów, i że stajemy się podobni do Jego Syna, Jezusa. Zatem imię jest ważne! Jeszcze przed urodzeniem dziecka rodzice myślą o tym, jakie imię mu nadadzą: to także jest częścią oczekiwania na dziecko, które w swoim imieniu będzie miało swoją oryginalną tożsamość, również odniesieniu do życia chrześcijańskiego związanego z Bogiem.

Oczywiście stawanie się chrześcijaninem jest darem, który pochodzi z wysoka (por. J 3, 3-8). Wiary nie można kupić, ale można o nią poprosić i otrzymać w darze. W istocie: „Chrzest jest sakramentem tej wiary, przez którą ludzie, oświeceni łaską Ducha Świętego, dają odpowiedź na Ewangelię Chrystusową” (Obrzędy chrztu dzieci, Wprowadzenie ogólne n. 3). Do pobudzenia i przebudzenia szczerej wiary jako odpowiedzi na Ewangelię zmierzają formacja katechumenów i przygotowanie rodziców, a także słuchanie Słowa Bożego w samej celebracji chrztu.


Tagi: ,

Popularnonaukowa, jubileuszowa Sesja w szydowieckim "Sienkiewiczu"

W Zespole Szkół Ogólnokształcących im. Henryka Sienkiewicza 13. marca, odbyła się XV Jubileuszowa Szkolna Sesja Popularnonaukowa pod hasłem „ Człowiek i Jego Środowisko ”, której celem było rozpowszechnianie i pogłębianie wiedzy z zakresu różnych dziedzin nauki. Sesje otworzy Karol Kopycki - Dyrektor Szkoły, powitał także gości oraz wszystkich uczestników sesji – a wśród nich szczególnie gorąco absolwentów laureatów szkolnych sesji w latach 2003-2018, uczniów szkół gimnazjalnych powiatu szydłowieckiego wraz z dyrektorami Szkół i nauczycielami.

Jubileuszową Sesję swoją obecnością zaszczycili: Włodzimierz Górlicki – Starosta Szydłowiecki, Joanna Strzelecka - Naczelnik Wydziału Edukacji, Zdrowia, Kultury i Sportu, Aneta Furmańska –Dyrektor Zespołu Edukacji i Finansów Oświaty w Szydłowcu, Maria Michajłow – Dyrektor Zespołu Szkół im. KOP w Szydłowcu, Tadeusz Gogacz – Dyrektor Ogniska Muzycznego w Szydłowcu, Joanna Kozioł – emerytowana nauczycielka chemii w ,,Sienkiewiczu” i Laurencja Piasecka, reprezentująca Poradnię Psychologiczno – Pedagogiczną w Szydłowcu.

Dyrektor Szkoły skierował serdeczne słowa podziękowania do przybyłych prelegentów szkolnych sesji w latach 2003-20018 : dr Tomasza Witesa – pracownika naukowego WSRiG Uniwersytetu Warszawskiego, dr Małgorzaty Mohoń – pracownika naukowego UJK w Kielcach, dr Anety Oborny – dyrektora Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu, Elżbiety Pawlak – dyrektora Powiatowej Stacji Epidemiologicznej w Szydłowcu, Ireny Przybyłowskiej – Hanusz oraz Stanisława Kozioła – emerytowanych nauczycieli szydłowieckiego Liceum.


Budowa nowej siedziby Muzeum

Rozpoczęła się oczekiwana budowa nowej siedziby Muzueum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu. Łagodna zima pozwoliła na prowadzenie prac budowlanych. 16 lutego w mury nowej siedziby, będzie wmurowany kamień węgielny. Wydarzenie rozpocznie się w sali kominkowej szydłowieckiego zamku. Następnie w korowodzie prowadzonym przez Kapelę Bursów z Guzowa, uczestnicy przejdą na plac budowy przy ul. Kąpielowej 8. Tutaj przy dźwiękach ligawki zostanie poświęcony i wmurowany symboliczny kamień węgielny.

W kapsule czasu oprócz aktu erekcyjnego znajdą się fragmenty gazet ogólnopolskich i lokalnych z 16 II 2018 r., monety w obiegu oraz cyfrowy nośnik, kóry zawierać będzie dokumentację z przebiegu budowy. Nowy budynek MLIM ma kosztować 8 milionów 400 tysięcy złotych. Pieniądze na jego budowę pochodzą z budżetu Samorządu Mazowieckiego.

To najważniejsza inwestycja w ponad 50 letniej historii szydłowieckiej placówki. Aby uczcić 100 lecie polskiej państwowości i 50 lecie Muzeum, przygotowało ekspozycję „Szydłowiec w drodze do niepodległości. Kadry historii” prezentującą epizody lokalnej historii z okresu walki narodowowyzwoleńczej oraz z czasów po zakończeniu I wojny światowej.


Święto Matki Bożej Gromnicznej w Muzeum

W Muzeum Wsi Radomskiej 2 lutego, odbyła się uroczystość Ofiarowania Pańskiego, zwanym w ludowej tradycji świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Ksiądz dr Dariusz Skrok przewodniczył koncelebrze Eucharystii, w kościele z Wolanowa pod wezwaniem św. Doroty. Nastepnie w zabytkowej zagrodzie z Alojzowa, polskie dziedzictwo kulturowe związane z obrzedowością ludową i symboliką ognia świecy gromnicznej, przybliżył zespół folklorystyczny ze Skaryszewa. Radomski skansen kontynuuje często już zapomniane tradycje. Jedną z nich są właśnie ludowe obrzędy związane ze świętem Matki Bożej Gromnicznej.

Zspół Skaryszewiacy, który jak mówiła Paulina Mamcarz, po raz pierwszy zaprezentował się w Muzeum Wsi Radomskiej. Zespół zapewnił oprawę liturgiczną Mszy św. w kościele św. Doroty i poprowadził ludowe obrzędy w zagrodzie z Alojzowa. Na zakonczenie wystąpił koncertem kolęd i pastorałek, w tym także tych już dziś zapomnianych.

Jednym ze starszych świąt w Kościele jest święto Ofiarowania Pańskiego, zwane dawniej świętem Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny. W jerozolimskiej świątyni starzec Symeon rozpoznał w Dzieciątku Zbawiciela i nazwał Go „światłem dla oświecenia pogan”. W Polsce obchody wiążą się z obrzędem poświęcenia gromnic. Wszystko ma przypominać ewangeliczną perykopę, według której Jezus, zgodnie z prawem żydowskim, jako dziecko był ofiarowany Bogu w świątyni jerozolimskiej. Widząc Dziecię, starzec Symeon wypowiedział proroctwo, nazywając Jezusa „światłem na oświecenie pogan i chwałą Izraela”. Od nazwy świecy pochodzi też nazwa święta - „Matki Bożej Gromnicznej”. Świecy tej przypisuje się moc odpierania gromów.


W modrzewiowym dworku wspominali Powstańców Styczniowych

Modrzewiowy dwór rodziny Prendowskich w Mircu, był ważnym miejscem w powstańczej epopei 1863 roku. Obchody 155. rocznicy Powstania Styczniowego w Mircu, związane zostały z tym miejscem. To ważne miejsce także dla strzelców ze Związku Strzeleckiego, którzy od 12 lat corocznie idą powstańczym szlakiem przez Mirzec, w drodze z Szydłowca do Wąchocka.

W modrzewiowym Dworku uczestników uroczystości powitał wójt Mirosław Seweryn oraz gospodarze Jolanta i Bogusław Żaczkowie, wśród przybyłych byli m.in. przewodnicząca Rady Gminy w Mircu Agnieszka Idzik-Napiórkowska, ks. Tomasz Kośla, szef komisji kultury Jan Raczyński, radni Stanisław Seweryn, Piotr Kruk i Sylwester Spadło i dyrektor mirzeckiego ośrodka kultury Dorota Tomaszewska.

W cyklu referatow, jako pierwsza o życiu Jadwigi i Józefa Prendowskich opowiadała Jadwiga Rafalska-Kawalec. Następnie Beata Wolszczak z Muzeum Historii Polski przedstawiła referat zatytułowany „Na ziemiańskim dworze 1863”. Jako trzecia o życiu swej babci Marii z Kuźnickich Walewskiej mówiła dr hab. Irena Anna Słodkowska, prawnuczka Marii z Suligowskich Kuźnickiej, której epitafium znajduje się w mirzeckim kościele. Kolejnym prelegentem był Janusz Kędracki, dziennikarz Gazety Wyborczej, niestrudzony odkrywca Świętokrzyskiego. Opowiadał o świętokrzyskich dworach i pałacach związanych z Powstaniem Styczniowym. Anna Rymarczyk ze Skarżyska-Kamiennej, autorka bloga Świętokrzyskie Włóczęgi, oprowadziła słuchaczy po ciekawych miejscach pamięci roku 1863. Wykładom towarzyszyły prezentacje multimedialne. W przerwach słuchacze mogli zwiedzać Salonik Wspomnień, kiermasz rękodzieła, wyrobów pszczelarskich i stoiska tematyczne: Muzeum Historii Polski, Muzeum Historii Kielc, Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach, Wojskowej Komendy Uzupełnień w Kielcach, Koła Łowieckiego nr 3 Dzik w Starachowicach, klasy mundurowej Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Starachowicach, Koła Artystycznego Szkoły Podstawowej w Jagodnem oraz wystawę prac malarskich autorstwa ks. Stanisława Drąga z Radomia poświęconą Jadwidze Prendowskiej, Władysławowi Komornickiemu i Marii Rodziewiczównej.


Świętokrzyska Droga Świętego Jakuba

Pielgrzymkowy szlak jakubowy wiodący z Warszawy do Krakowa. Na jego mazowieckim i świętokrzyskim odcinku,poświęcił w Skaryszewie, biskup Piotr Turzyński. Podobna uroczystość miała miejsce także w Jedlni Letnisko. W jej trakcie zaprezentowano także przewodnik pielgrzyma, wydany staraniem Konfraterni Św. Jakuba, która wytyczyła i oznakowała ten pielgrzymi szlak.

W Jedlni Letnisko i Skaryszewie 28 stycznia z udziałem ks. bp. Piotra Turzyńskiego, uroczyście otwarto Świętokrzyską Drogę Świętego Jakuba. W niedzielny poranek w jedlińskim kościele pw. Opieki Świętego Józefa, po dziękczynnej mszy świętej, którą celebrował i w czasie której kazanie wygłosił notariusz Kurii Polowej WP ks. płk Zbigniew Kępa. Słup z muszlą i krzyżem świętokrzyskim, poświęcili: ks. płk. Zbigniew Kępa i proboszcz tutejszej parafii Opieki św. Józefa ks. Andrzej Margas. Symbolicznie poświęcenie całej drogi, związane zostało z liczącym 18 km etapem Jedlnia-Letnisko- Skaryszew. Po zakończeniu więc liturgii, w letniskowej Jedlni; pielgrzymi jakubowi wraz z ks. kapelanem płk. Z. Kępą, przeszli odcinek tego etapu, aby wziąć udział w uroczystości w Skaryszewie. Tutaj w kościele św. Jakuba Apostoła Większego, w południe koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy diecezji radomskiej ks. bp Piotr Turzyński. On też wygłosił kazanie, w czasie którego przypomniał fenomen odrodzenia się za sprawą Europejskiego Aktu św. Jana Pawła II, wielowiekowej tradycji pielgrzymowania do grobu Apostoła w Santiago de Compostela. Wraz Ks. Biskupem, Mszę świętą koncelebrowali: kanclerz radomskiej kurii biskupiej ks. Marek Fituch i ks. prałat Zbigniew Kępa.

Biskup Piotr mówił w kazaniu „ Dwa razy drogą jakubowa szedł święty Jan Paweł II i pielgrzymował do świętego Jakuba. Pielgrzymi noszą w sercu tajemnicę. Idą, żeby odkryć Pana Boga, żeby zaprzeć się siebie, swojej słabości. Idą bo mają niezwykłe intencje, za swoje dziecko, za żonę, męża. O zdrowie, nawrócenie, przemianę. Bardzo często te pielgrzymki mają charakter pokutny. Idą pielgrzymi aby prosić o miłosierdzie, przebaczenie, odnowienie serca dla siebie albo kogoś z bliskich, kogo się kocha. To pielgrzymowanie do grobu św. Jakuba, ono jest naznaczone tą obecnością Jezusa Chrystusa, który mówi fascynujące słowa, który głosi dobrą nowinę, że jest Bóg, że życie ludzkie, nie jest w pustce. To pielgrzymowanie jest naznaczone też wiarą, że jest Bóg, który dokonuje cudów, który jest większy od zła, od grzechu, chorób, cierpienia.” Na zakończenie liturgii Mszy świętej, proboszcz skaryszewskiej parafii ks. dr Dariusz Zbigniew Skrok, poinformował o działaniach renowacyjnych, w liczącym ponad 300 lat kościele parafialnym. Parafia w Skaryszewie erygowana w 1167 roku, szczyci się trwającym już ponad 800 lat kultem św. Jakuba. W czasie Liturgii bogatą oprawę muzyczna zapewniła Orkiestra Dęta ze Skaryszewa i Trio Muzyczne z Lublina. Po celebracji Eucharystii biskup Piotr Turzyński poświecił, przy licznym udziale parafian i pielgrzymów, umieszczony na rondzie w pobliżu kościoła - znak milowy Szlaku Jakubowego i tym samym symbolicznie całą świętokrzyska drogę Św. Jakuba.


Obchody 155. rocznicy Powstania Styczniowego w Szydłowcu

Centralne Obchody 155. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego nad, którymi Patronat Narodowy objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda w Stulecie Odzyskania Niepodległości. Rozpoczęły się 19 stycznia na szydłowieckim Rynku Wielkim Zgromadzonych powitała Agnieszka Sobótka-Klepaczewska. Wśród przybyłych gości byli m.in.: posłowie na sejm RP Anna Maria Białkowska, Leszek Ruszczyk, Dariusz Bąk, wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek, radny Sejmiku Mazowieckiego Zbigniew Gołąbek, ppłk Grzegorz Kaliciak dc-a 6 Brygady WOT, który reprezentował generała brygady Wiesława Kukułę - dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej, Paweł Sagan z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, wicestarosta szydłowiecki Adam Włoskiewicz, radni Rady Powiatu z przewodniczącą Anitą Gołosz, burmistrz Artur Ludew i radni miejscy z przewodniczącym Markiem Arturem Koniarczykiem, prezes Zarządu Federacji Kapituły Równość – Wolność – Niepodległość Daniel Woś, Komendant XII Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych 1863R st. insp. ZS Roman Burek oraz delegacje samorządów współorganizujących obchody.

Miejska Orkiestra Dęta pod batutą Henryka Kapturskiego odegrała Mazurka Dąbrowskiego. Delegacja złożyły kwiaty pod tablicą upamiętniającą rozpoczęcie Powstania Styczniowego. Od lat tej żywej lekcji historii, towarzyszy wspólna modlitwa za uczestników powstania i Ojczyznę. Mszę świętą koncelebrowaną w miejscowej farze odprawili o. Eugeniusz Augustyn opat z klasztoru w Wąchocku i ks. dziekan Adam Radzimirski. Po Eucharystii delegacje złożyły biało-czerwone wiązanki kwiatów przy płycie nagrobnej ks. Aleksandra Malanowicza oraz na mogile Powstańców Styczniowych znajdującej się na cmentarzu parafialnym, a także przy figurce upamiętniającej wydarzenia z 1863 roku u zbiegu ulic Narutowicza, Sowińskiego i Kąpielowej.

W godzinach popołudniowych uczestnicy obchodów spotkali się na Zamku, gdzie drugą część uroczystości otworzyła dyrektor SCK Zamek Małgorzata Bernatek oddając głos gospodarzowi Szydłowca Arturowi Ludwowi. Burmistrz przypomniał poświecenie poprzednich pokoleń, które niezłomnie walczyło o wolność naszej Ojczyzny, podkreślając, że należą się im pamięć i uznanie. Kilka zdań do zgromadzonych, dziękując za kontynuowanie patriotycznej pamięci o losach naszych przodków skierowali także przybyli goście.


Tagi: ,

Studniówka maturzystów z Zespołu Szkół im. KOP

W restauracji Wasik w Krogulczy Suchej, na balu studniówkowym 6. stycznia, bawili się tegoroczni maturzyści z Zespołu Szkół im. KOP i ich goście. Imprezę zorganizowali rodzice i uczniowie klas: czwartej Technikum Żywienia, trzeciej licealnej ochrona granicy państowej i trzeciej licealnej ogólnopolicyjnej.

Studniówkowymi gośćmi byli powiatowi samorzadowcy: przewodnicząca Rady Powiatu Anita Gołosz i wicestarosta Adam Woskiewicz oraz naczelnik Wydziału Edukacji Joanna Strzelecka. Pozdrowienia i życzenia maturzystom złożył także burmistrz Szydłowca Artur Ludew. Dyrektor Szkoły Maria, Małgorzata Michajłow uroczyście otworzyła studniowkowy bal.

Polonez ruszył punktualnie o godzinie 18. Uczniowie zatańczyli rewelacyjnie, po zakończeniu poloneza rozległy się gromkie oklaski rodziców, nauczycieli i gości. Uczniom towarzyszli wychowacy klas: Renata Basaj,Marta Bińkowska i Beata Sokołowska oraz wicedyrektorzy: panie Bernarda Padzik i Anna Gromek i przedstawiciele nauczycieli. Uczniowie podkreślali, że w murach zasłużonej szydłowieckiej szkoły, tak szybko upłynął im czas. Wkrótce już matury! Mając wiele miłych wspomnień z minionych lat, chcieliby także aby jednym z najmliszych przeżyć, był właśnie studniówkowy bal.


Bóg jest dla Wszystkich. Orszak Trzech Króli przeszedł po raz czwarty ulicami Szydłowca

Trzej Królowie bohaterami kolejnych Jasełek na cześć Bożego Narodzenia. W Szydłowcu Orszak Trzech Króli zmierzających do Nowonarodzonego Jezusa i Świętej Rodziny przeszedł ulicami miasta po raz czwarty. Po poprzednich edycjach organizowanych z zapałem przez ks. Andrzeja Kanię, który od marca ub roku jest proboszczem parafii w Ruskim Brodzie, pozostał spory dorobek. Przejeli go kontynuatorzy, w tym w szczególności Strefa Jana Pawła II. Fundacja zorganizowała te uliczne jasełka, przy wsparciu duchowieństwa parafii św. Zygmunta, wielu organizacji i instytucji oraz osób świeckich.

W czasie tegorocznego uroczystego przejścia ulicami miasta, panowała piękna słoneczna pogoda. Kolędowanie na skoczną, góralska nutę, dodatkowo wzmacniało radość ze wspólnego świętowania i dodawało blasku misterium tego królewskiego orszaku. Na zakończenie po pokłonie Trzech Króli Bożemu Dzieciątku, ks. dziekan Adam Radzimirski pobłogosławił wszystkich uczestników uroczystości Objawienia Pańskiego.

W Polsce tegoroczny już 10. Orszak Trzech Króli przeszedł pod hasłem Bóg jest dla Wszystkich! Mędrcy ze Wschodu są czczeni w Kościele katolickim, jako patroni podróżujących, pielgrzymów, handlowców, właścicieli gospód oraz kuśnierzy. Rzec można że reprezentują oni wszystkich poszukiwaczy prawdy, na wzór Abrahama wyruszających na wezwanie Boże w drogę.