Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny w Szydłowcu

W polską tradycję głęboko wpisane są dni: 1 listopada, kiedy wypada uroczystość Wszystkich Świętych i 2 listopada kiedy wspominamy Wszystkich Wiernych Zmarłych. Zarówno wczoraj jak i dziś, wielu z nas odwiedza groby bliskich i w modlitwie poleca Bogu, tych którzy zmarli. W Szydłowcu tradycyjnie 1 listopada wolontariusze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Szydłowca, kwestują na renowację zabytkowych nagrobków. W tym roku w ten sposób pozyskano kwotę 5647 złotych oraz jednego funta brytyjskiego.

Piękna słoneczna pogoda zachęcała do odwiedzenia mogił bliskich, znajomych i bohaterów narodowych. Przy grobach żołnierskich wartę zaciągnęli strzelcy ze Związku Strzeleckiego. Zarówno 1. jak i 2. Listopada na cmentarz dotarła procesja z kościoła parafialnego, w czasie której czytano wypominki i modlono się za zmarłych.

W dniu Wszystkich Świętych czcimy tych ludzi, którzy po trudach swego życia, przeszli bramę śmierci i osiągnęli pełnię życia, w wolności i chwale dzieci Bożych. To radosna Uroczystość Wszystkich, Kościół oddaje bowiem chwałę wszystkim świętym, tym oficjalnie uznanym i tym nieznanym z imienia. Uroczystość Wszystkich Świętych przypomina o powszechnym powołaniu do świętości. Z kolei Dzień Zaduszny poświęcony jest wspominaniu zmarłych pokutujących za grzechy w czyśćcu. Chodzi o tych zmarłych, którzy nie mogą wejść do nieba, gdyż mają pewne długi do spłacenia Bożej sprawiedliwości.


Zapłonęły znicze na miejscach pamięci narodowej

Światła zapłonęły w dzień Wszystkich Świętych, na miejscach kryjących prochy naszych bliskich. Mogiły pokryły kwiaty. Ognie pamięci będą płonąć także w Dzień Zaduszny. Wielu z nas śpieszyło także, na groby żołnierzy poległych w walce za Ojczyznę. Zapalało tam znicze. Wartę honorową nad ich grobami zaciągnęli strzelcy. Zapalone znicze dziś w tak szczególnym dniu, przypominają także o miejscach pamięci narodowej i oświetlają swym blaskiem przydrożne kapliczki.

Skromne światła pamięci zapłonęły w Parku Niepodległości i przy Pomniku zwieńczonym Orłem, a upamiętniającym obrońców polskich granic Żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza. W podstawie pomnika umieszczona jest ziemia z pól bitewnych oraz mogił żołnierzy KOP, w tym z grobu dowodzącego polskimi oddziałami w bitwie pod Barakiem ppłk. Przemysława Nakoniecznikoffa.

91 lat temu 27 października 1924 roku na wschodniej granicy Polski służbę graniczną rozpoczęły pierwsze trzy brygady Korpusu Ochrony Pogranicza. Głównym zadaniem KOP była ochrona granic RP przed atakami sowieckich bojówek. Pierwszym dowódcą KOP-u był generał dywizji Henryk Odrowąż-Minkiewicz, który potem został zamordowany w Katyniu. Ostatnią bitwę żołnierze Zgrupowania KOP stoczyli z Armią Czerwoną 1 października 1939 roku. Pododdział żołnierzy KOP brał udział w Bitwie pod Kockiem 3-4 października 1939 roku. Kres formacji nastąpił wiec w wyniku agresji niemieckiej i sowieckiej na Polskę, i utraty niepodległości. Żołnierze KOP-u z Podola walczyli w Bitwie pod Barakiem Ziemi Szydłowieckiej. Wielu z nich wraz z żołnierzami Wojska Polskiego poległo w tym boju i prochy ich spoczywają na szydłowieckim cmentarzu. Nad ich grobami, dziś wartę honorową zaciągnęli strzelcy ze Związku Strzeleckiego. W czasie wypominek w procesji na cmentarz parafialny modlono się także za ofiary wojny i obrońców Polski.


Wszystkich Świętych. Dzień zadumy i modlitwy

Żywe i sztuczne kwiaty, wieńce, różnorodne znicze dekorują dziś groby. Licznie gromadziliśmy się w kościołach i na cmentarzach, aby dać wyraz łączności z tymi, którzy odeszli do wieczności. Tradycyjnie po zakończeniu w szydłowieckiej farze Mszy św. o godz. 12. Kapłani i wierni w procesji udali się na cmentarz, aby modlić się za dusze zmarłych polecanych przez bliskich w wypominkach. Zwyczajem lat poprzednich przy trzech bramach szydłowieckiej nekropolii, wolontariusze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Szydłowca, zbierali do puszek datki, na renowację zabytkowych nagrobków cmentarza przy ul. Kamiennej. Kwestowali szydłowieccy samorządowcy i inne osoby, aktywne na różnych forach społecznej działalności.

Uroczystość Wszystkich Świętych pokazuje że niebo jest dla świętych nagrodą i uwiecznieniem wszelkich trudów poniesionych w ciągu życia. Kościół 1 listopada czci tych wszystkich ludzi, którzy osiągnęli wieczny cel - zbawienie. Twałe i wieczne szczęście z obdarowania Bogiem. Święci to przyjaciele Boga, cieszący się Jego chwałą.

W polskiej kulturze dzień ten ma wymiar zadumy, refleksji nad przemijaniem i cichej radości z nadziei osiągnięcia najwyższego dobra a także modlitwy za tych, którzy zakończyli ziemską wędrówkę. Rodzinny charakter uroczystości podkreślają odwiedziny grobów bliskich osób oraz spotkania z tymi, z którymi tworzymy wspólnotę związaną więzami pokrewieństwa, kultury i wiary zakorzenionej w przebaczającej miłości Chrystusa Zbawcy. Być człowiekiem to żyć z innymi ludźmi, tworzyć wspólnotę, czyli współdzielić życie. Tak jest i ze wspólnotą zbawionych, oni radują się w niebie, a my będąc dla siebie nawzajem braćmi, tworzymy z nimi większą wspólnotę Kościoła, w tajemnicy Świętych Obcowania.


Uroczystość Wszystkich Świętych

Kościół katolicki 1 listopada obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.

W początkach chrześcijaństwa, w obawie przed bałwochwalstwem, nie oddawano czci nikomu ze stworzeń, ani ludziom, ani aniołom. Oddawano cześć jedynie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. W Nowym Testamencie zauważamy pochwałę jaką sam Pan Jezus daje św. Janowi Chrzcicielowi, cześć z jaką wyraża się św. Paweł w listach do Rzymian i Hebrajczyków o Abrahamie i Melchizedeku.

Najpierw przedmiotem kultu stała się Najświętsza Maryja Panna, jako Matka Syna Bożego. Zaczęto wznosić kościoły ku Jej czci, Kościół zaczął ustanawiać święta i układał modlitwy oraz pieśni o Matce Bożej. W tym samym czasie zauważamy też kult św. Michała Archanioła. Krwawe prześladowania Kościoła w I w. rozbudziły także kult męczenników. Dzień ich zgonu uważano za dzień ich narodzin dla nieba. Dlatego już od V w. kult prywatny przerodził się w urzędowy, powszechny. 13 maja 608 r. papież Bonifacy IV, rzymską świątynie pogańską, ku czci zwłaszcza nieznanych bóstw (Panteon), poświęcił Matce Bożej i świętym męczennikom. W VIII w. papież Grzegorz III w kościele św. Piotra otworzył kaplicę poświęconą Wszystkim Świętym, nie tylko męczennikom. W Anglii pojawiło się święto Wszystkich Świętych w połowie VIII w. obchodzone 1 listopada. Święto poprzedzone było wigilią, a od XV w. otrzymało także oktawę. Reforma z 1955 r. usunęła wigilię i oktawę. Natomiast papież Jan XI w 935 r. ustanowił osobne święto ku czci Wszystkich Świętych, wyznaczając je na dzień 1 listopada. Tak więc uroczystość Wszystkich Świętych ma już ponad tysiącletnią tradycję i przypomina nam przede wszystkim tych Świętych Pańskich "z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków" (por. Ap 7, 9), którzy nie mają swoich osobnych wspomnień w roku liturgicznym. W ciągu wieków Kościół ubogacił kult świętych. Stawiał im posągi, malował ich obrazy, budował ku ich czci świątynie (np. kościół Sióstr Benedyktynek pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Drohiczynie) i ołtarze, ułożył szereg modlitw i pieśni religijnych ku ich czci, jak też ułożył teksty liturgiczne do Mszy św. i kapłańskich pacierzy - Liturgii Godzin.