Przejęcie nieruchomości od PKP, modernizacja i przebudowa w celu poprawienia infrastruktury połączeniowej, bezpieczeństwa i wygody podróżnych - to zamierzenia wobec budynku szydłowieckiego Dworca PKP, do realizacji których z uporem dąży Andrzej Bracha radny powiatowy, przewodniczący Zarządu Wspólnoty Gruntowej w Gąsawach Rządowych.
– Od kiedy prowadzi pan działania zmierzające do przejęcia budynku dworca?
– Sprawą zacząłem się zajmować w grudniu, ponieważ istniejący problem dworca nie dawał mi spokoju. Czekając na pociąg na dworcu nie ma gdzie się ukryć, budynek jest zamknięty, nie ma poczekalni, więc zaproponowałem postawienie wiaty. W tym celu rozmawiałem z naczelnikiem Fijałkowskim, który zarządza na tym terenie nieruchomościami kolejowymi. Następnie problem ten nagłośniłem na sesji Rady Powiatu, później zaś rozmawiałem ze starostą szydłowieckim, który pozytywnie odniósł się do propozycji przejęcia budynku dworca PKP. Również w tym zakresie prowadziłem rozmowy z burmistrzem i zastępcą burmistrza i tutaj także uzyskałem poparcie na uregulowanie tej sprawy oraz zapewnienie, że jeżeli dojdzie do rozmów Urząd Miejski się w nie włączy.
Oświadczenie
w/s sprzeciwu Mieszkańców wielu miejscowości wobec planów likwidacji stacji kolejowej Bartodzieje
Niedawne protesty kolejarzy i pasażerów, spowodowane bałaganem organizacyjnym i zarządczym PKP, obligują samorządy województw do szczególnego zainteresowania się tą sytuacją i do podejmowania działań, usprawniających kolejowe przewozy pasażerskie i towarowe. W przypadku Mazowsza, tak jak oczywistą jest sprawą wsparcie budowy nowoczesnych połączeń kolejowych z portami lotniczymi Okęcie oraz Modlin i dalej z Płockiem, które są w trakcie zaawansowanej realizacji, tak samo ważną sprawą powinno być zainteresowanie problemami opóźniającej się modernizacji linii kolejowej nr 8, do Radomia. Dla Radomia i całego subregionu radomskiego właśnie to połączenie kolejowe ma równie wielkie znaczenie, jak zmodernizowane ostatnio połączenie z Warszawą drogą krajową szybkiego ruchu nr 7. Mieszkańcy Ziemi Radomskiej są zniecierpliwieni wyraźnym zastojem i nieudolnością ludzi i instytucji odpowiedzialnych za modernizację tego połączenia kolejowego. Od lat czekamy na nowoczesną, szybką i wygodną kolej, łączącą nie tylko Stolicę z Radomiem, ale także dalej na południe poprzez Szydłowiec z Kielcami. Usprawnienie ruchu pociągów na tej linii to szansa na rozwój i podźwignięcie z ekonomicznej zapaści całego południowego Mazowsza. Samorząd Województwa musi więc dokładnie monitorować wszystko, co wiąże się z tą trasą! To dobrze, że w ogóle trwają prace projektantów nad koncepcjami modernizacji linii nr 8. Trzeba jednak uważać, aby szczególnie na tym etapie prac nie popełnić błędów, które mogą w przyszłości być przyczyną strat społecznych i gospodarczych.
Budynek dworca kolejowego „Szydłowiec” od kilku lat, opustoszały, popada w ruinę. Nieruchomość, na której stoi budynek, jest własnością Powiatu Szydłowieckiego. Szydłowiecka stacja kolejowa, w planach modernizacji linii kolejowej nr 8 Warszawa-Kraków, miała być zdegradowana z funkcji stacyjnej i zamieniona w przystanek. W wyniku starań samorządowców powiatowych, wycofano się z tej koncepcji. Pozostawiono więc boczne tory stacyjne, jednak na szydłowieckiej stacji nie ma dworca, rozładunków i załadunków towarowych, kasy bagażowej i biletowej. Faktycznie więc jedynymi atrybutami stacji, są dwa tory boczne i nastawnie: dyspozycyjna i wykonawcza. Gdyby zlikwidowano tory postojowe, prawdopodobnie zlikwidowane byłyby także nastawnie. W ich miejsce utworzony jeden posterunek odstępowy.
W wyniku starań radnego Andrzeja Brachy, udało się przejęcie od PKP przez Powiat Szydłowiecki, działki przystacyjnej i położonego na niej budynku podworcowego oraz dzięki współpracy Stowarzyszenia „Aktywni” , wybudowano w 2014 wiaty peronowej.
Budynek dworcowy szczęśliwym więc trafem, ze względu na zainteresowanie samorządu powiatowego, działką kolejową, na której położona była część drogi powiatowej, nie został poddany „kolejowej estetyzacji”, w której to "poległ" stojący obok budynek magazynowy, jak i tory przy rampie kolejowej. Jesienią 2011 roku ów budynek magazynowy, o charakterystycznej konstrukcji zwanej pruskim murem, został wyburzony, a tory służące do podtaczania wagonów do rampy, rozebrane.
Pozostała sama rampa, a na niej zachowana miejscami kostka granitowa pamiętająca co najmniej II czy III dekadę XX wieku.
Były budynek dworca PKP w Szydłowcu, od lat popada w ruinę. Jednak w tej sprawie wydaje się, że wreszcie nastąpiła oczekiwana zmiana. W wyniku podjętych przez Powiat Szydłowiecki prac modernizacyjnych, w ostatnim czasie wybudowano parking i przeprowadzono od strony zachodniej zabezpieczenie fragmentu murów oporowych. Tym samym uporządkowano teren przyległy do budynku, co ucywilizowało jego otoczenie.
Warto przypomnieć, że wyniku podjętych starań samorządowców powiatowych, w 2013 roku, działka na której stoi dworzec została przekazana przez Oddział Gospodarowania Nieruchomościami Polskich Kolei Państwowych w Warszawie, Powiatowi Szydłowieckiemu.
Teren przyległy do stacji był od lat zaniedbany. Sam były dworzec, miał powybijane szyby, zarośnięty chwastami i zaśmiecony.
Powiat Szydłowiecki przejmując przed ponad 4 laty działkę i stojący na niej budynek, dawał nadzieję, że obiekt jakkolwiek mocno zaniedbany i zniszczony, będzie koniecznym nakładem sił i środków przywrócony do użytkowania, a przynajmniej zabezpieczony przed dalszym popadaniem w ruinę. Od dłuższego czasu apelowaliśmy o przynajmniej uporządkowanie terenu. Wypada się cieszyć, że te postulaty społeczne zostały uwzględnione w działaniu samorządu powiatowego. Z pewnością ten etap prac nie wyczerpuje tych oczekiwań, jednak budzi nadzieję na uratowanie obiektu.
Przydałoby się jednak już teraz na terenie parkingu zamontowanie koszy na śmieci a przy przydworcowym przystanku autobusowym najprostszej ławki.
Warto przypomnieć że Budynek Dworca PKP w Szydłowcu powstał w 1885 roku. Jego pełną okazałość, jaką miał jeszcze przed 1939 rokiem, możemy tylko podziwiać na zachowanych fotografiach.