Koncertowali z okazji Święta Niepodległości

Chór akademicki Uniwersytetu Śląskiego "Harmonia” z Cieszyna. W niedzielę 4 listopada, śpiewem uświetnił Liturgię Eucharystii, w kościele św. Zygmunta w Szydłowcu. W Szydłowcu chórzyści zaśpiewali: pieśń Józefa Świdra do słów Jana Kochanowskiego „Czego chcesz od nas Panie”, utwór „Benedicimus Deum Coeli” skomponowanego przez Mikołaja Zieleńskiego oraz „Alleluja” muzyka Romualda Twardowskiego. W drugiej części występu szydłowieccy parafianie mogli wysłuchać. „Roty”. To pieśń, przywoływana w najbardziej wzniosłych momentach, a takim z pewnością są obchody Stulecia Odzyskania Polskiej Niepodległości.

Utwór ten ma także wyjątkowe znaczenie dla Chóru Uniwersytetu Śląskiego Harmonia, kontynuującego tradycje założonego w 1908 roku Towarzystwa Śpiewaczego „Harmonia” w Cieszynie. W 110 letniej historii zespołu ważnym wydarzeniem było prawykonanie „Roty” do słów Marii Konopnickiej pod dyrekcja kompozytora Feliksa Nowowiejskiego. W Krakowie 15 lipca 1910 roku, w 500. rocznicę Bitwy pod Grunwaldem. W programie koncertu znalazły się także kompozycje regionalne: „Płyniesz Olzo po dolinach” oraz „Ojczysty Dom”. Podczas występu dyrygent chóru profesor Izabella Zielecka-Panek, mówiła o trwającej przez długie lata walce o przetrwanie polskości na ziemi cieszyńskiej. To doprowadziło do ogromnego przywiązania mieszkańców do tradycji regionu i do tożsamości narodowe. Wyraża to pieśń „Ojcowski dom”, stanowiąca nieoficjalny hymn Śląska Cieszyńskiego. Śpiewana jest w postawie stojącej, a jej tekst oddaje przywiązania społeczności lokalnej do Ziemi Cieszyńskiej. „Ojcowski dom to istny raj, Dar ojca niebieskiego, Chociażbyś przeszedł cały świat, nie znajdziesz piękniejszego! Tuś się dziecino pierwszy raz do matki uśmiechnęła; Tuś się uczyła Boga znać, tuś modlić się zaczęła. Tutaj na każdym kroku cię oczy ojcowskie strzegły, Tutaj w zabawach ciągłych ci dni twoje młode biegły. A gdy ci przyjdzie wynijść stąd i odejść w świat daleki: Ojcowski dom, dziecino miej w pamięci twej na wieki” Podziękowanie dla wykonawców złożyli proboszcz kościoła pw. św. Zygmunta w Szydłowcu ks. kan. Adam Radzimirski i reprezentująca Starostę Szydłowieckiego Anna Lużyńska. Miejmy nadzieje, że to nie ostatnie spotkanie muzyczne z Harmonią w Powiecie Szydłowieckim. Dyrygentem i dyrektorem artystycznym Chóru UŚ" Harmonia" od 1998 roku jest dr hab. prof. UŚ Izabella Zielecka-Panek, zaś drugimi dyrygentkami dr Anna Szawińska oraz mgr Maria Zuber. Członkami chóru są studenci i absolwenci Instytutu Muzyki przy Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Śląskiego. Obecność Chóru w Szydłowcu, była związana ze współpracą Powiatu Szydłowieckiego i Strażą Granicznej. Chór bowiem 4 listopada wieczorem, wziął udział w koncercie organizowanym przez Komendę Główną i Orkiestrę Reprezentacyjna Straży Granicznej w warszawskiej Filharmonii z okazji Święta Niepodległości.


Uroczystość Wszystkich Świętych

Kościół katolicki 1 listopada obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.

W początkach chrześcijaństwa, w obawie przed bałwochwalstwem, nie oddawano czci nikomu ze stworzeń, ani ludziom, ani aniołom. Oddawano cześć jedynie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. W Nowym Testamencie zauważamy pochwałę jaką sam Pan Jezus daje św. Janowi Chrzcicielowi, cześć z jaką wyraża się św. Paweł w listach do Rzymian i Hebrajczyków o Abrahamie i Melchizedeku.

Najpierw przedmiotem kultu stała się Najświętsza Maryja Panna, jako Matka Syna Bożego. Zaczęto wznosić kościoły ku Jej czci, Kościół zaczął ustanawiać święta i układał modlitwy oraz pieśni o Matce Bożej. W tym samym czasie zauważamy też kult św. Michała Archanioła. Krwawe prześladowania Kościoła w I w. rozbudziły także kult męczenników. Dzień ich zgonu uważano za dzień ich narodzin dla nieba. Dlatego już od V w. kult prywatny przerodził się w urzędowy, powszechny. 13 maja 608 r. papież Bonifacy IV, rzymską świątynie pogańską, ku czci zwłaszcza nieznanych bóstw (Panteon), poświęcił Matce Bożej i świętym męczennikom. W VIII w. papież Grzegorz III w kościele św. Piotra otworzył kaplicę poświęconą Wszystkim Świętym, nie tylko męczennikom. W Anglii pojawiło się święto Wszystkich Świętych w połowie VIII w. obchodzone 1 listopada. Święto poprzedzone było wigilią, a od XV w. otrzymało także oktawę. Reforma z 1955 r. usunęła wigilię i oktawę. Natomiast papież Jan XI w 935 r. ustanowił osobne święto ku czci Wszystkich Świętych, wyznaczając je na dzień 1 listopada. Tak więc uroczystość Wszystkich Świętych ma już ponad tysiącletnią tradycję i przypomina nam przede wszystkim tych Świętych Pańskich "z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków" (por. Ap 7, 9), którzy nie mają swoich osobnych wspomnień w roku liturgicznym. W ciągu wieków Kościół ubogacił kult świętych. Stawiał im posągi, malował ich obrazy, budował ku ich czci świątynie (np. kościół Sióstr Benedyktynek pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Drohiczynie) i ołtarze, ułożył szereg modlitw i pieśni religijnych ku ich czci, jak też ułożył teksty liturgiczne do Mszy św. i kapłańskich pacierzy - Liturgii Godzin.


Eucharystia w Farze, na początek szkolnego roku

W szydłowieckiej farze św. Zygmunta, w czasie koncelebrowanej Mszy świętej polecano Bogu uczniów, nauczycieli, pedagogów i pracowników szkół, w związku z rozpoczynającym się 3 września nowym rokiem szkolnym. Koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył ks. proboszcz Adam Radzimirski.

W kazaniu ks. Michał Faryna, nawiązując do rozpoczynającej się po wakacjach nauki w szkole. Mówił o także potrzebie rozwoju uczniów, w nauce Chrystusa. W szkole Zbawiciela, poznajemy Go poprzez katechezę przybliżającą nam prawdy wiary katolickiej, przez czytanie i medytowanie Pisma Świętego. Potrzebujemy także modlitwy osobistej i uczestnictwa w Liturgii Kościoła - powiedział ks. M. Faryna. Na zakończenie modlitwy Celebrans poświęcił przyniesione przez uczniów przybory szkolne, zeszyty i podręczniki oraz udzielił zebranym liturgicznego, niedzielnego błogosławieństwa. Na terenie parafii Świętego Zygmunta w Szydłowcu, funkcjonuje cztery szkoły podstawowe i średnie, których poczty sztandarowe uświetniły liturgiczną uroczystość. Intencję mszalną jak poinformował Ksiądz Proboszcz, złożyli nauczyciele i pedagodzy z PSP im. Króla Jana III Sobieskiego w Szydłowcu. W kościele św. Zygmunta dziś na Sumie o godz. 12 z kolei dziękowano Bogu za plony ziemi, w czasie parafialnych dożynek.


Wybory coraz bliżej...

Wyborczy kalendarz z każdym dniem przybliża nas do chwili, w której wrzucimy kartę z głosem do urny. Będziemy głosować na Komitety i kandydatów, którzy znajdą się na zarejestrowanych przez nie listach wyborczych. Aktualnie znamy nazwy Komitetów, które utworzyły zorganizowane grupy obywateli. Do gry o mandaty wejdą także, co oczywiste komitety wyborcze utworzone przez partie polityczne czy też stowarzyszenia.

U nas główną siłą polityczną, z największym poparciem elektoratu jest Prawo i Sprawiedliwość. Jednak od kilku kadencji, wyborczy prym wiodły dwa lakalne ugrupowania: Wspólnota Szydłowiecka i Porozumienie Samorządowo-Gospodarcze. To ostatnie wystawia obecnie, dwa komitety wyborcze wyborców: KWW Porozumienie Gospodarcze i KWW Samorzadowo-Społeczny. Liderowali im: Andrzej Jarzyńskii (WSz) i Włodzimierz Górlicki (PSG). Przed czterema laty tryumf przeżywała formacja Górlickiego, zdobywając w wyborach Ratusz i po raz trzeci Starostwo. Wyborczą walkę o urząd burmistrza, na swoją korzyść rozstrzygnął Artur Ludew, reprezentujący Porozumienie Gospodarcze. W tych wyborach jednak mogą nastąpić zmiany tej lokalnej konfiguracji, bo wyraźną chrapkę w walce o prymat na lokalnym rynku, mają inne ugrupowania, jak choćby KWW Alternatywa dla Szydłowca i jej lider Sławomir Nojek. Będzie on po raz wtóry ubiegać się o stanowisko burmistrza. Cztery lata temu przegrał nieznacznie rywalizację o drugą turę, z A. Jarzyńskim i A. Ludwem. Wydaje się jednak, przynajmniej po nazwie, że aspiracje tegoż komitetu są mocno osadzone w mieście i gminie Szydłowiec. Co może skutkować słabym wynikiem, w wyborach do Rady Powiatu. A przecież obok głównej rywalizacji o szydlowiecki Ratusz, będzie toczyć się nieco odmienna, rywalizacja o urząd starosty, którego wybiera nie ogół wyborców, tylko wybrani przez nich radni. Walka o stanowisko, zajmowane od 12 lat przez W. Górlickiego, które bez wątpienia zamierza A co Państwo o tym sądzą i czy rzeczywiście jest alternatywa dla obecnych samorządowych liderów. O wyborach do Sejmiku, w tej chwili wiadomo tyle, że aspiracje bycia radnym Województwa Mazowieckiego, z naszego terenu mają trzy osoby: Agnieszka Górska PiS, Magdalena Nowacka PO-Nowoczesna i Andrzej Piotrowski PSL.


Tagi: ,

Nowy parking przy dworcu kolejowym

Były budynek dworca PKP w Szydłowcu, od lat popada w ruinę. Jednak w tej sprawie wydaje się, że wreszcie nastąpiła oczekiwana zmiana. W wyniku podjętych przez Powiat Szydłowiecki prac modernizacyjnych, w ostatnim czasie wybudowano parking i przeprowadzono od strony zachodniej zabezpieczenie fragmentu murów oporowych. Tym samym uporządkowano teren przyległy do budynku, co ucywilizowało jego otoczenie. Warto przypomnieć, że wyniku podjętych starań samorządowców powiatowych, w 2013 roku, działka na której stoi dworzec została przekazana przez Oddział Gospodarowania Nieruchomościami Polskich Kolei Państwowych w Warszawie, Powiatowi Szydłowieckiemu.

Teren przyległy do stacji był od lat zaniedbany. Sam były dworzec, miał powybijane szyby, zarośnięty chwastami i zaśmiecony.
Powiat Szydłowiecki przejmując przed ponad 4 laty działkę i stojący na niej budynek, dawał nadzieję, że obiekt jakkolwiek mocno zaniedbany i zniszczony, będzie koniecznym nakładem sił i środków przywrócony do użytkowania, a przynajmniej zabezpieczony przed dalszym popadaniem w ruinę. Od dłuższego czasu apelowaliśmy o przynajmniej uporządkowanie terenu. Wypada się cieszyć, że te postulaty społeczne zostały uwzględnione w działaniu samorządu powiatowego. Z pewnością ten etap prac nie wyczerpuje tych oczekiwań, jednak budzi nadzieję na uratowanie obiektu. Przydałoby się jednak już teraz na terenie parkingu zamontowanie koszy na śmieci a przy przydworcowym przystanku autobusowym najprostszej ławki.

Warto przypomnieć że Budynek Dworca PKP w Szydłowcu powstał w 1885 roku. Jego pełną okazałość, jaką miał jeszcze przed 1939 rokiem, możemy tylko podziwiać na zachowanych fotografiach.


Tagi:                                    

Spotkanie z rodziną Bohatera Bitwy pod Barakiem

Zbliża się kolejna rocznica Bitwy pod Barakiem, w czasie której zostanie uroczyście otwarty nowy plac apelowy, dedykowany tym wszystkim którzy byli obrońcami Ojczyzny. Szczególnie tutaj na naszej szydłowieckiej ziemi. Na zaproszenie Lucjana Kopytka mieliśmy okazję odwiedzić rodzinne strony poległego 8 września 1939 roku, w tej krwawej bitwie podporucznika rezerwy Józefa Kopytka.

Pan Lucjan Kopytek jako dziecko zapamiętał wuja Józefa. Nauczyciela w Ujężdzie, zmobilizowanego do 25 pułku piechoty. Pamięta jak 26 sierpnia 1939 roku przyjechał z Piotrkowa Trybunalskiego, aby się pożegnać przed spodziewanym wyruszeniem na wojnę i w ogródku, gdzie była zrobiona rabatka kwiatowa, okolona bielonymi kamieniami, w kształcie Krzyża Virtutti Militari. Zasalutował i odszedł, nie widząc się z rodzicami, którzy w tym dniu byli na pielgrzymce w Częstochowie. Pan Lucjan z żoną Elżbietą oraz synowie Andrzej i Roman z żoną Wiesławą podzielili się swoimi rodzinnymi wspomnieniami. Pokazali zdjęcia i pamiątki rodzinne, między innymi z Szydłowca, gdzie pan Lucjan jako dziecko przyjechał po raz pierwszy w 1940 roku poszukując wraz ze swym ojcem Stefanem przyjeżdżał w czasie wojny, poszukując groby Wuja. Przewijały się wspomnienia ludzi z Szydłowca i Woli Korzeniowej, którzy pomogli w jego znalezieniu. Pan Lucjan i w tym roku zamierza być z rodzina na szydłowieckich obchodach rocznicy bitwy pod Barakiem.

Notka historyczna. Bitwa pod Barakiem. W trakcie walki dowodzonych przez ppłk. Przemysława Nakoniecznikoffa oddziałów z 36 DP rez z niemiecką kolumną pancerno-motorową, doszło do kontrataku na silny pododdział nieprzyjaciela mający w swym składzie czołgi, a próbujący okrążyć siły polskie. Atak nieprzyjaciela to tak wspomina jeden z uczestników walk kpr. Józef Krajna z 3 kompanii I/163.pp rez.: „Padła komenda ognia! Rozpoczął się jazgot karabinów maszynowych i ręcznych. Kiedy pierwszy czołg mijał dolinę, dosięgła go salwa i pokrył się obłokiem czarnego dymu. Drugi próbował wyprzedzać rozbity wrak, lecz daremnie. Też dostał. Rozgorzał bój . W zaciętej walce, jaka się wywiązała nieprzyjacielski pododdział ponosząc straty w ludziach, samochodach i czołgach. Nieprzyjaciel został zmuszony do odwrotu w kierunku Szydłowca. Po odrzuceniu nieprzyjaciela mjr M. Tintz dowódca I/165.pp rez., nakazał zbiorczemu batalionowi 25. pp (7. DP) zamknięcie szosy Skarżysko – Szydłowiec na wysokości m. Barak i utrzymanie pozycji do godz. 17,00. Sam zaś ruszył z I/165.pp rez. w kierunku południowo wschodnim na Kierz Niedźwiedzi. Nim jednak tam dotarł w wyniku podjęcia przez nieprzyjaciela ataku na mocno już osłabiony II/163.pp rez., batalion mjr M.Tintza wziął udział w kontrataku w rejonie Skarżyska Książęcego. Nim jednak doszło do włączenia się ruszył z I/165.pp rez. do walki w rejonie Skarżyska Książęcego nieprzyjaciel podjął skoordynowane ataki na pozycje sił polskich tak od strony Szydłowca jak i Skarżyska Kamiennego. Atak od strony Szydłowca rozpoczęty został silnym ogniem artyleryjskim pod osłoną, którego nieprzyjaciel rzucił do walki piechotę wspartą czołgami i samochodami pancernymi. Zbiorczy batalion 25. pp (7. DP) mający w pierwszej linii pododdział dowodzony przez por. S.Chełmickiego stanął przed trudnym zadaniem utrzymania pozycji. Zwłaszcza, że żołnierze wchodzący w skład pododdziału por. S.Chełmickiego nie wytrzymali ognia nieprzyjaciela i zaczęli samowolnie opuszczać pozycje, co zmusiło do zorganizowania na tyłach pododdziału patrolu zaporowego pod dowództwem st. sierz. Stefana Biegańskiego. Załamanie obrony groziło uderzeniem nieprzyjaciela na tyły pododdziałów zajmujących pozycje w rejonie Skarżyska Książęcego. W tej groźnej chwili widząc załamywanie się obrony dowodzonego przez siebie pododdziału por. S.Chełmicki zorganizował kontratak w celu odparcia nieprzyjaciela. W kontrataku tym wzięła udział kompania zbiorcza 27.pp pod dowództwem ppor. H. Puchalskiego oraz kompania zbiorcza batalionu ON „Kłobuck” pod dowództwem por. Jana Merkisza. Kontratak ten przeprowadzony duktami leśnymi biegnącymi wzdłuż szosy Skarżysko – Szydłowiec od strony zachodniej i wschodniej zaskoczył nieprzyjaciela, który wycofał się w kierunku Szydłowca zaprzestając dalszych ataków. Przyczyną zaprzestania dalszych ataków jak należy przypuszczać nie był brak możliwości ich przeprowadzenia, lecz zapadający zmierzch. Sukces kontruderzenie był jednak wysoki w walce poległo, bowiem wielu oficerów i żołnierzy, wielu też zostało rannych. Polegli wówczas m.in.: z 25. pp - por. Jan Merkisz, por. Władysław Jankowski, ppor. rez. Józef Kopytek, ppor. Kazimierz Maliszewski, ppor. rez. Jan Maszkowski, plut. Tadeusz Boba, szer. Mieczysław Kupiak; z 27. pp - ppor. Kazimierz Malczewski, ppor. rez. Marian Majcherski i kpt. lek. dr Adam Wolberg. Ranni zostali z 25. pp - dowódca 8. kompanii por. rez. Mieczysław Strychalski, dowódca kompanii ppanc. por. Franciszek Ćwikła oraz 3 innych oficerów i około 40 szeregowych; z 25.pp ranny został por. Stanisław Chełmicki . Poniesione straty przez zbiorczy batalion 25. pp (7. DP) sprawiły, że jego wartość bojowa będąca i tak na niewysokim poziomie jeszcze zmalała. Batalion nie przedstawiał w sumie jakiejkolwiek wartości bojowej, stając się grupą zmęczonych i podatnych na panikę żołnierzy. W chwili ataku od strony Szydłowca nieprzyjaciel rozpoczął działania przeciwko II/163.pp zajmującemu pozycje powyżej Skarżyska Kam. w lesie. Mając w pamięci niepowodzenie kolumny pancerno-motorowej tym razem jego działania cechowała ostrożność i przemyślane działanie. Widoczne to było w organizacji ataku, w którym z ruchów nieprzyjaciela jasnym było że jego przewodnią myślą było związanie walką sił polskich od czoła przez wykonanie uderzenia od strony Skarżyska Książęcego wspomaganego przez pomocnicze uderzenie część sił uprzednio rozbitej kolumny pancerno-motorowej znajdującej się w lesie po zachodniej stronie szosy. Związanie walką od czoła miało w zamyśle odciągnąć uwagę sił polskich od kierunku południowo zachodniego. Tam, bowiem od strony Bliżyn i Majdowa nieprzyjaciel podjął działania mające mu pozwolić wyjść na tyły broniących się sił polskich. Tę groźną sytuację ppłk P. Nakoniecznikoff zażegnął kierują do przeciwuderzenia I/165.pp rez.. Batalion ten uderzając na południowy zachód od Skarżyska Książęcego w kierunku na Bliżyn odrzucił nieprzyjaciela. W wyniku, czego nieprzyjaciel wobec zapadającego zmierzchu odstąpił od dalszych działań wycofując się w kierunku Skarżyska Kam. pozostawiając silne ubezpieczenie na przedpolu. Zapadający zmrok zakończył de facto walki w rejonie m. Barak-Skarżysko Książęce . Przerwanie walk dla sił polskich było zbawienną okolicznością, bowiem wobec poniesionych strat w walce, dezercji wielu żołnierzy pochodzenia niemieckiego i ukraińskiego , widocznego zniechęcenia żołnierzy jak też znikomej ilości amunicji nie stanowiły one realnej siły bojowej. Dowódca całości ppłk P. Nakoniecznikoff po zorientowaniu się w sytuacji uznał, że dalsze przebywanie w rejonie dotychczasowych walk skończy się zagładą będących pod jego dowództwem sił polskich. Zgodnie z tym stanowiskiem nakazał opuszczenie dotychczas zajmowanych pozycji, przekroczyć szosę Skarżysko – Szydłowiec i wycofanie się pod osłoną nocy w kierunku wschodnim do lasów w rejonie Kierza Niedźwiedziego.


Tagi: ,

Rowerowy Rajd Szlakiem Miejsc Pamięci Narodowej!

W sobotę pomimo "kiepskiej " i zmiennej pogody, rowerzyści z Szydłowca wyruszyli z Rynku Wielkiego na rajd rowerowy, rozpoczynając tym samym cykl letnich eskapad. Pierwszy przystanek był w Chlewiskach. Tu zwiedzano Muzeum Techniki. Przewodnikiem był panem Zbigniew, który podzielił się swoją wiedzą o tym zabytkowym obiekcie. W Chlewiskach rowerzystów spotkała jeszcze miła niespodzianka ..., zlot fanów i użytkowników samochodów marki Volkswagen (WAG).

Następny etap to miejsca szczególne, jak powiedział Andrzej Jarzyński prezes Wspólnoty Szydłowieckiej, organizującej Rajd: "Miejsca ,które są kamieniami patriotyzmu i pomnikami polskości oraz wielkiej miłości ludzi do Ojczyzny. Skłoby - cmentarz , Stefanków - pomnik i krzyż, Stefanków - pomnik powstańczy, upamiętniający miejsce bitwy z 1863 roku.

W tych szczególnych miejscach uczestnicy zapalili znicze, w chwili skupienia i refleksji wysłuchali informacji o wydarzeniach z naszej historii. Pomimo deszczu i wiatru - myślę że było super a przebijające się słońce było też nagrodą i dodatkiem do fajnej jazdy" - powiedział A. Jarzyński. Organizatorzy zapewniają, że będą następne rowerowe wycieczki po Ziemi Szydłowieckiej i już dziś na nie miło zapraszają, zachęcając do turystyki rowerem po naszej małej ojczyźnie.