Organizują PSzLPP

19 czerwca startuje Powiatowa Szydłowiecka Liga Piątek Piłkarskich. Ligę organizuje Starostwo Powiatowe w Szydłowcu, koordynatorami są Artur Ludew i Andrzej Koniarczyk. Zapisy do 14 czerwca, udział w rozgrywkach bezpłatny.

– Myśl przywrócenia ligi do życia chodziła mi po głowie od dawna. W momencie, gdy zostałem radnym postanowiłem tę myśl wcielić w życie – mówi Artur Ludew. - W styczniu tego roku złożyłem wniosek podczas Komisji Edukacji i tak szczęśliwie się złożyło, że został on przyjęty i włączony do budżetu powiatu na rok 2011.

– Termin 19-ego czerwca uznaliśmy razem z Andrzejem Koniarczykiem współkoordynatorem za najbardziej dogodny, ponieważ chcieliśmy, aby dostęp do rozgrywek miała większa liczba osób. Sportowe zmagania odbędą się na boisku wielofunkcyjnym przy ZSO im. Henryka Sienkiewicza w Szydłowcu. Ponadto chcemy, aby impreza odbywała się cyklicznie, dlatego jeżeli zyska uznanie wśród uczestników będziemy chcieli w przyszłym roku zorganizować ją na większą skalę.


Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw

Podobnie jak w latach poprzednich, komenda policji w Szydłowcu, aktywnie włączyła się w ogólnopolską akcję „Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw”.

W dniach 20 – 25 lutego w siedzibie Komendy Powiatowej Policji przy ul. Kościuszki działa punkt konsultacyjny, przeznaczony dla osób poszkodowanych z powodu przestępstw.

Osoby, które zdecydują się z niego skorzystać, mogą liczyć na porady prawne. Uzyskają również wiedzę z zakresu przysługujących im praw oraz niezbędne informacje w jaki sposób i gdzie szukać pomocy.


Nie wypalaj - nie zabijaj

Wystarczyło kilka słonecznych dni, a na terenie powiatu szydłowieckiego rozpoczął się "gorący okres". Jest to okres, kiedy strażacy z terenu naszego powiatu interweniują najczęściej. Wypalanie traw i pozostałości roślinnych, choć pozornie naturalne, wręcz tradycyjne powoduje szereg niebezpiecznych a czasami także tragicznych zdarzeń.

Mimo wielu zagrożeń utrzymuje się moda na bezmyślne podpalanie wszystkiego, co porośnięte jest usychającą trawą w różnych jej siedliskach: na łąkach, w przydrożnych rowach, wypalanie zarośli, trzcinowisk na wysychających stawach, torfowiskach, uschniętych chwastów i resztek słomy pozostawionej na polach po zeszłorocznych zbiorach. Podpalacze pytani, dlaczego to robią, odpowiadają z reguły: "Palimy chwasty, aby nie rozsiewały się ich nasiona". Należy w tym miejscu wyjaśnić, iż jest to błędne myślenie. Często bywa tak, że to właśnie chwasty - takie jak perz - dzięki głęboko ukrytym w glebie kłączom, są odporne na krótkotrwałe pożary powstające przy wypalaniu traw.

Wypalanie traw jest szkodliwe, niedozwolone i bardzo niebezpieczne a mimo tego co roku setki nierozważnych i bezmyślnych osób (rolników, działkowców, dozorców..) właśnie w ten sposób "oczyszcza" swoje pola, łąki i trawniki, co stanowi genezę powstania niniejszego programu.


Promocja w Starostwie "Każdy szczyt ma swój Czubaszek"

Powiatowa Biblioteka, której siedziba zlokalizowana jest w Zespole Szkół im H. Sienkiewicza, jest organizatorem spotkania z Marią Czubaszek, zapowiadanego jako spotkanie autorskie z polską pisarką i satyryczką, autorką tekstów piosenek, scenarzystką, felietonistką i dziennikarką. Za zgodą starosty spotkanie zorganizowano, w sali konferencyjnej powiatu szydłowieckiego, a ze stron internetowych powiatu płynie zaproszenie na to spotkanie. Dodatkowo powiatowa promocja rozsyłała jakiś czas temu zaproszenia na spotkanie.

W związku z tym że jako przewodniczący Rady, otrzymałem pytania dotyczące powodów dla których oficjalny organ Starostwa, czyli strona internetowa (http://www.szydlowiecpowiat.pl) propaguje spotkanie, z Czubaszek i promocje jej książki, a także czy każdy autor może liczyć na takie względy. Pytania te tą drogą przesyłam, do organizatorów spotkania autorskiego pracujących w Starostwie i w Bibliotece Powiatowej w Szydłowcu.

Ze swej strony informuję, że fakt organizowania spotkania przez Bibliotekę Powiatową, finansowaną przez budżet powiatu i promocji książki, bądź, co bądź nic niemającej do powiatu szydłowieckiego i regionalizmu, jest w mojej opinii nadużyciem. Chyba, że chodzi o promocję tego typu czytelnictwa... i namawianie (pośrednictwo handlowe) do zakupu książki, której sprzedawanie to zwykła komercja.