Tagi: , , ,

Szydłowiec. Dziękczynienie za beatyfikację

W kościele św. Zygmunta wieczorem 1 maja, w czasie mszy świętej koncelebrowanej pod przewodnictwem ks. Dariusza Maciejczyka, dziękowano Bogu za dar beatyfikacji bł. Jana Pawła II. W kazaniu ks. kan. Adam Radzimirski nawiązując do uroczystości Miłosierdzia Bożego mówił o objawionej w krzyżowej ofierze i Zmartychwstaniu miłości Chrystusa. Miłość ta domaga się od nas odpowiedzi. Nawiązując do osoby nowego Błogosławionego mówił "Niech przykład tak świętego człowieka, będzie nam wzorem miłości do Boga." Uroczystość uświetniły sztandary Samorządu Miejskiego, Solidarności i Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Szydłowcu.

Po mszy świętej w ramach szydłowieckich uroczystości uczczenia beatyfikacji Jana Pawła II , z koncertem wystąpiła Miejska Orkiestra Dęta pod batutą Henryka Kapturskiego i Chór Parafialny "Fermata" z dyrygentem Zbigniewem Matlą. Z Miejską Orkiestrą Dęta wystąpiła także solistka Anna Wilczyńska. W czasie koncertu wiersz "Ojczyzna" recytowała uczennica Publicznego Gimnazjum im. Jana Pawła II Anna Bloch. Koncert poprowadziła Agnieszka Klepaczewska z Szydłowieckiego Centrum Kultury ZAMEK.

W czasie koncertu dla wypełnającej szczelnie kościół publiczności wykonano między innymi utwory: Gaude Mater Polonia, Laudate Dominum, Romanza Fryderyka Chopina, Moje miasto Wadowice, Góralu czy ci nie żal.


Tagi: ,

1 Maja - Święto Pracy

Hucznie obchodzono je w Polsce Ludowej, czego już młodsi nie pamiętają. W Szydłowcu też urządzano pochody, które maszerowały przed trybuną z notablami, wymachując czerwonymi szturmówkami i hasłami, poparcia dla władz i idei komunizmu. Liczne były odwołania polityczne, chwalono przewodnią rolę PZPR, podkreślano osiągnięcia władz i znaczenie sojuszu robotniczo-chłopskiego. Istotnym odwołaniem była także bratnia przyjaźń ze Związkiem Radzieckim. Liczne były odwołania do pokoju, którego szczególnymi "promotorami" a jakże były kraje demokracji ludowej.

W pochodzie maszerowali nie tylko pracownicy licznych zakładów, urzędnicy i inteligencja pracująca, ale także młodzież ze szkół wraz ze swymi nauczycielami. Komuniści, bowiem 1 maja traktowali jako jedno z najważniejszych świąt w roku, od 1950 1 maja ustanowiony został świętem państwowym.

Tak się złożyło, że pomimo nacisków nigdy nie byłem uczestnikiem takiego pochodu poparcia dla ówczesnej władzy, widocznie już wtedy byłem oportunistą i tak mam to do dziś.