1 Maja - Święto Pracy
Hucznie obchodzono je w Polsce Ludowej, czego już młodsi nie pamiętają. W Szydłowcu też urządzano pochody, które maszerowały przed trybuną z notablami, wymachując czerwonymi szturmówkami i hasłami, poparcia dla władz i idei komunizmu. Liczne były odwołania polityczne, chwalono przewodnią rolę PZPR, podkreślano osiągnięcia władz i znaczenie sojuszu robotniczo-chłopskiego. Istotnym odwołaniem była także bratnia przyjaźń ze Związkiem Radzieckim. Liczne były odwołania do pokoju, którego szczególnymi "promotorami" a jakże były kraje demokracji ludowej.
W pochodzie maszerowali nie tylko pracownicy licznych zakładów, urzędnicy i inteligencja pracująca, ale także młodzież ze szkół wraz ze swymi nauczycielami. Komuniści, bowiem 1 maja traktowali jako jedno z najważniejszych świąt w roku, od 1950 1 maja ustanowiony został świętem państwowym.
Tak się złożyło, że pomimo nacisków nigdy nie byłem uczestnikiem takiego pochodu poparcia dla ówczesnej władzy, widocznie już wtedy byłem oportunistą i tak mam to do dziś.
Inną sprawą jest wrażliwość na kwestię społeczną, która była u początków idei tego święta. Potrzebna jest ona i dziś, bowiem nie brak w tej materii problemów i nadużyć.
Kościół katolicki właściwie w tej mierze wskazał na osobę św. Józefa Rzemieślnika, ustanawiając 1 maja jego wspomnienie. Polecamy Jego wstawiennictwu ludzi pracy i ludzi bez pracy, których niestety nie brakuje w III RP.
Spodobał Ci się ten artykuł? Kliknij
Chcesz być informowany o najnowszych artykułach? Zasubskrybuj ten serwis
Lubisz szelest papieru? Wydrukuj ten artykuł
Artykuł wyświetlono 2060 razy
Komentarze
W tym przypadku zgadzam się z p. Wesołowskim. Teraz są sami walczący z komuną. Pytanie do p. Bożenny: Czy ludzie niepełnosprawni są gorsi i nie mogą być przyszłością narodu? Odpowiedź niekonieczna.
Dodaj Komentarz