Przedwiosenne wystawy - wokół Szydłowca

Odpady garbarskie, eternit, gruz budowlany, butelki, opony, folie, opakowania po olejach silnikowych - to wszystko obejrzeć można w lasach i przydrożnych rowach nieopodal Szydłowca.

– Jeżeli chodzi o odpady niebezpieczne, w tym wypadku pochodzenia garbarskiego, to takich nie możemy gromadzić na wysypisku. Takie odpady zawierają pierwiastek chromu i mało tego, że zaśmiecają to powodują dodatkowo skażenie środowiska. Takimi sprawami zajmuje się już specjalna firma. My natomiast mamy konkretną działalność, zajmujemy się odbiorem i składowaniem odpadów z posesji – mówi Jerzy Kucfir, kierownik Miejskiego Wysypiska Śmieci w Szydłowcu.

– Co do dzikich wysypisk zawierających butelki plastikowe, szkło, gumowe opony, to taką sprawę należy kierować do Straży Miejskiej, która powinna to skontrolować, udokumentować, aby móc przekazać tę sprawę odpowiednim służbom.


500 zł za „przedwiosenne wystawy”

Po opublikowanym we wtorek artykule „Przedwiosenne wystawy – wokół Szydłowca” napłynęły do nas informacje, że miejsce które zbadaliśmy to nie jedyna tego typu „wystawa”. Z relacji osób informujących wynika, że podobna sytuacja ma miejsce przy wielu wlotach do miasta.

Jak sprawa przedstawia się z punktu widzenia Straży Miejskiej? Oto wypowiedzi, których udzielił komendant SM Stanisław Cieloch za pośrednictwem inspektora Wydziału Promocji Urzędu Miejskiego.

– Jakie kary grożą osobom dopuszczającym się zanieczyszczania lasu odpadami?