Zapłonęły znicze na miejscach pamięci narodowej
Światła zapłonęły w dzień Wszystkich Świętych, na miejscach kryjących prochy naszych bliskich. Mogiły pokryły kwiaty. Ognie pamięci będą płonąć także w Dzień Zaduszny. Wielu z nas śpieszyło także, na groby żołnierzy poległych w walce za Ojczyznę. Zapalało tam znicze. Wartę honorową nad ich grobami zaciągnęli strzelcy. Zapalone znicze dziś w tak szczególnym dniu, przypominają także o miejscach pamięci narodowej i oświetlają swym blaskiem przydrożne kapliczki.
Skromne światła pamięci zapłonęły w Parku Niepodległości i przy Pomniku zwieńczonym Orłem, a upamiętniającym obrońców polskich granic Żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza. W podstawie pomnika umieszczona jest ziemia z pól bitewnych oraz mogił żołnierzy KOP, w tym z grobu dowodzącego polskimi oddziałami w bitwie pod Barakiem ppłk. Przemysława Nakoniecznikoffa.
91 lat temu 27 października 1924 roku na wschodniej granicy Polski służbę graniczną rozpoczęły pierwsze trzy brygady Korpusu Ochrony Pogranicza. Głównym zadaniem KOP była ochrona granic RP przed atakami sowieckich bojówek. Pierwszym dowódcą KOP-u był generał dywizji Henryk Odrowąż-Minkiewicz, który potem został zamordowany w Katyniu. Ostatnią bitwę żołnierze Zgrupowania KOP stoczyli z Armią Czerwoną 1 października 1939 roku. Pododdział żołnierzy KOP brał udział w Bitwie pod Kockiem 3-4 października 1939 roku. Kres formacji nastąpił wiec w wyniku agresji niemieckiej i sowieckiej na Polskę, i utraty niepodległości. Żołnierze KOP-u z Podola walczyli w Bitwie pod Barakiem Ziemi Szydłowieckiej. Wielu z nich wraz z żołnierzami Wojska Polskiego poległo w tym boju i prochy ich spoczywają na szydłowieckim cmentarzu. Nad ich grobami, dziś wartę honorową zaciągnęli strzelcy ze Związku Strzeleckiego. W czasie wypominek w procesji na cmentarz parafialny modlono się także za ofiary wojny i obrońców Polski.