Prezydent Komorowski spotkał się z polską mniejszością na Litwie

Dzisiaj Litwa obchodzi Dzień Odrodzenia Państwa. W uroczystościach Polskę reprezentuje prezydent RP Bronisław Komorowski. Prezydent już o godzinie 9.30 (czasu litewskiego) w miejscowości Mejszagoła (miasteczko w rejonie wileńskim) miał spotkanie z przedstawicielami społeczności polskiej na Litwie. Na tym spotkaniu przybyli Polacy pytali o możliwość pomocy władz polskich, w najbardziej bolesnych problemach polskiej mniejszości narodowej na Litwie.

Spotkanie odbyło się w szkole średniej im. Księdza Józefa Obrembskiego w Mejszagole. Przed budynkiem szkoły, Prezydenta witała polska społeczność, która zjechała się z całego rejonu wileńskiego. Wśród nich licznie przybyli uczniowie i nauczyciele, którzy radośnie zaśpiewali prezydentowi Komorowskiemu „100 lat“.

Wśród Polaków którzy uczestniczyli w spotkaniu był także ks. prałat Wojciech Górlicki, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Pokoju w Wilnie. Prezydent B. Komorowski powiedział, że miarą europejskości kraju jest stosunek do mniejszości narodowych. Na zakończenie zaś życzył Polakom sukcesu w nadchodzących wyborach samorządowych, które mają się odbyć 27 lutego.

Po spotkaniu w szkole, Prezydent odwiedził kościół Wniebowzięcia NMP w Mejszagole i zawitał do domku księdza prałata Józefa Obrembskiego, któremu w dzień św. Józefa spełni się 105 lat życia. To był piękny dzień, pełen wielkich wrażeń!

Zdjęcia: Krystyna Masalska i Anna Pawiłowicz-Janczys - nauczyciele gimnazjum im. św. Rafała Kalinowskiego w Niemieżu rej. wileński.

Od red. Na Litwie trwa nagonka za używanie języka polskiego. Litwini teraz nie mogą darować, napisów w języku litewskim i polskim w urzędach samorządów z przewagą ludności polskiej. Miarą europejskości Litwy powinno być potwierdzenie stanu faktycznego i wprowadzenie jako pomocniczego polskiego języka urzędowego. W rejonie wileńskim Polacy stanowią 63% ludności, w rejonie solecznickim 80 proc. W samym stołecznym Wilnie Polacy stanowią 20 procent mieszkańców. Wprowadzenie języka polskiego jako pomocniczego jest zadaniem nr 1, które powinna wspierać - wobec wrogości władz litewskich - polska dyplomacja.

Warto dodać, że szydłowiecki samorząd powiatowy, współpracuje w ramach podpisanego porozumienia z samorządem rejonu wileńskiego, w szczególności z gminą Szaterniki.


Komentarze

Marek Sokołowski17 Feb. 2011, 08:56 # 1

Prezydent Bronisław Komorowski zwracając się do zebranych powiedział, że bardzo dobrze rozumie problemy Polaków na Litwie. W jego ocenie, rzeczą trudną do zrozumienia dla Polaków, ale także dla polskiej polityki, jest fakt, że od ponad 10 lat nie możemy się doczekać wykonania traktatu polsko-litewskiego z 1994 roku, który — jak zaznaczył — miał być fundamentem relacji między państwami i narodami. „To nie może być powodem do zerwania relacji, to nie może być powodem do zaniechania współpracy, ale to jest źródłem pewnego zaniepokojenia, rozgoryczenia oraz rozczarowania” — powiedział Komorowski. Zdaniem prezydenta, wymiar symboliczny miało odrzucenie przez litewski Sejm w kwietniu ubiegłego roku, w dniu wizyty w Wilnie Lecha Kaczyńskiego, ustawy umożliwiającej Polakom — obywatelom Litwy — zapisywanie ich nazwisk w dokumentach litewskich w formie oryginalnej. Podczas spotkania Komorowski przypominał, że jego przodkowie pochodzą z tych ziem. „Każdy kamień, każda bruzda tu na Wileńszczyźnie, każdy dom w Wilnie czasami do mnie krzyczy, czasami do mnie szepcze, czasami do mnie mówi — o ile nie przekręcę słowa litewskiego, które pamiętam gdzieś z opowiadań mojego ojca — do mnie »kalba«, czyli gada. Ja jestem stąd” — mówił. Prezydent zgodził się z jednym z uczestników spotkania, że wszyscy Polacy mieszkający na Litwie są „cząstką narodu polskiego” czy „to się komuś podoba, czy nie”. W jego ocenie mniejszości narodowe są źródłem cennej różnorodności i bogactwa, o które wszystkie państwa powinny dbać. „Polska tak czyni w stosunku do mniejszości litewskiej” — zapewnił. Na zakończenie swego pobytu w Mejszagole prezydent Polski wręczył Krzyż Wielki Orderu Zasługi RP księdzu prałatowi Józefowi Obrembskiemu. Żródło Kurier Wileński


Dodaj Komentarz