List Episkopatu na Święto Świętej Rodziny

Siostry i Bracia! Umiłowani w Chrystusie Panu! Niedziela Świętej Rodziny wypada w tym roku w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Słowo, które stało się Ciałem i zamieszkało między nami, „objawia nam samego Boga w dialogu miłości między osobami Boskimi i zaprasza nas do uczestnictwa w nim.” Nawiązując do programu duszpasterskiego, pragniemy zaprosić wszystkich wiernych, aby czynili Kościół domem i szkołą komunii. Warunkiem i początkiem realizacji tego dzieła jest budowanie więzi z Bogiem poprzez przyjęcie Bożego Słowa i kształtowanie w jego świetle życia duchowego i rodzinnego.

  1. Od wierności Prawu do wierności Bogu

Przez Wcielenie i Narodzenie Syna Bożego Bóg proponuje nam taką więź, o jakiej ludzkość do chwili narodzin Chrystusa nie odważyła się nawet marzyć. Tę szczególną relację nazywamy komunią z Bogiem. Jest ona najściślejszym zjednoczeniem, jakie można sobie wyobrazić. Nie jest czymś powierzchownym, ale rzeczywistością, która sięga do najgłębszych pokładów w człowieku. Komunia bowiem, co wielokrotnie podkreślał Sługa Boży Jan Paweł II, jest rzeczywistością centralną i podstawową dla życia każdego człowieka i całego Kościoła. Oczywiście nie może być mowy o komunii i zjednoczeniu w miłości bez życia wiarą na co dzień. Wiara bowiem bez uczynków jest martwa (por. Jk 2, 26). Równocześnie trzeba jednak pamiętać, że samo przestrzeganie nakazów i zakazów – bez doświadczenia głębokiej zażyłości z miłującym Bogiem – dalekie jest od dojrzałego życia wiarą. Uczynki powinny być konsekwencją życia w komunii z Bogiem, zaś komunia z Bogiem wyraża się w uczynkach.

  1. Komunia z Bogiem drogą do szczęścia w rodzinie

Wielu z nas stawia pytanie: jak ułożyć szczęśliwe życie małżeńskie i rodzinne? Z pomocą w szukaniu właściwej odpowiedzi przychodzi psychologia małżeństwa i rodziny oraz pedagogika rodziny. Ich wskazania, choć bardzo cenne, są jednak niewystarczające. Życie małżeńskie – jeżeli ma być piękne, prawdziwe i trwałe – nie może się ograniczać do tego, co w danej chwili przyjemne albo wygodne. Sakrament małżeństwa to o wiele więcej niż zalegalizowanie bycia razem na zasadach tego świata. To wejście małżonków w wyjątkową komunię z Chrystusem. To decyzja, aby całe swoje życie – wszystko, co dzieje się w sercu, umyśle, ciele i w każdej chwili codziennego życia małżonków – uczynić żywym obrazem Boga. Takie życie małżeńskie prowadzi do pełni i do szczęścia, które są możliwe na fundamencie głębokiej, przeżywanej każdego dnia, zażyłości z Bogiem. Komunia z Bogiem rozwija się i pogłębia przez codzienną modlitwę indywidualną, małżeńską i rodzinną. Karmi się medytacją Słowa Bożego i adoracją Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Budzi tęsknotę za jak najczęstszym przystępowaniem do Komunii Świętej. Otwiera nasze oczy na potrzebę ciągłego nawracania się, a w konsekwencji na dojrzale przeżywany sakrament pokuty. Włącza nasze życie w rytm roku liturgicznego. Zażyłość z Bogiem buduje się przecież analogicznie do zażyłości ze współmałżonkiem: poprzez dialog i kontemplację, poprzez życie w obecności, adorację i serdeczne zaangażowanie w sprawy tego, którego nasze serce kocha (zob. Pnp 1, 7).


Tagi: , , , ,

Marsz dla życia i rodziny w Radomiu

Radom będzie jednym z 45 miast w Polsce, w którym odbędzie się Marsz dla Życia i Rodziny. W programie imprezy zaplanowanej na 3 czerwca jest także festyn z udziałem Tomka Kamińskiego. Ideę marszu organizatorzy przedstawili podczas konferencji prasowej, która odbyła się dzisiaj w Kurii Biskupiej w Radomiu.

Jeden z organizatorów, Robert Dominiczak, animator diecezjalny Rodzin Nazaretańskich podkreślił, że sytuacja rodzin jest często niesprawiedliwie oceniana. Dlatego rodziny potrzebują wsparcia, także medialnego. - Marsz ma być okazją do zamanifestowania przywiązania do wartości rodzinnych. Będzie to także apel do władz o stworzenie przyjaznej atmosfery wokół rodzin, nie umniejszania ich znaczenia – mówił.

Zapraszamy wszystkich, dla których życie i rodziną stanowią wielką wartość, niezależnie od poglądów politycznych i przekonań. Dla nas, żyjących Ewangelią, udział w tym marszu jest chrześcijańskim i obywatelskim obowiązkiem. Przyjdź z rodziną i przyjaciółmi. Poinformuj o tym wydarzeniu wszystkich znajomych, by nikogo z nas nie zabrakło. Obecność tam jest ewangelicznym świadectwem! Tak zachęcał dyrektor wydziału duszpasterskiego radomskiej kurii ks. Piotr Walkiewicz


Tagi: , , , ,

Kierunek: Rodzina

Ta niedziela należała do rodzin. Ulicami polskich miast 26 maja przeszły wielotysięczne, radosne i kolorowe Marsze dla Życia i Rodziny. Ich uczestnicy zwracali uwagę na dramatyczną sytuację demograficzną Polski, a decydentów zachęcali do wprowadzenia takich rozwiązań prawnych, które ułatwiłyby rodzicom decyzję o powiększeniu rodziny. W ciągu roku podwoiła się liczba miast, w których manifestują zwolennicy wartości rodzinnych. W ubiegłym roku Marsze dla Życia i Rodziny zorganizowano w 50 miastach, w tym aż w 107.

Szczęście rodzinne zajmuje niezmiennie pierwsze miejsce wśród najważniejszych wartości, jakimi Polacy kierują się w swoim codziennym życiu. Zdecydowana większość badanych (85 proc.) stoi na stanowisku, że człowiekowi potrzebna jest rodzina, żeby rzeczywiście był szczęśliwy (BS/33/2013). - Badania pokazują, że posiadanie rodziny jest dla nas źródłem dumy i radości, a na Marszach chcemy się tą szczęściem dzielić i zarażać innych - tłumaczy Anna Borkowska-Kniołek, rzeczniczka Marszów.

W tym roku w organizację Marszów dla Życia i Rodziny zaangażowało się 107 ośrodków. Jeszcze dwa lata temu było ich zaledwie 16. W organizację Marszów zaangażowane są setki organizacji pozarządowych. Zdaniem Jarosława Kniołka z Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, dynamiczny rozwój Ruchu Marszowego wynika z zapotrzebowania społecznego. - Polacy chętnie uczestniczą w Marszach, ponieważ chcą pokazać, że rodzina jest ważna, bo widzą, że w przestrzeni publicznej i wśród decydentów, nie cieszy się ona takim szacunkiem na jaki zasługuje. Dziś główny problem widzimy w braku polityki prorodzinnej. Dlatego oprócz tego, że Marsze mają charakter radosnej fiesty, niosą ze sobą konkretny przekaz - wyjaśnia Kniołek.


Modlitwa za rodziny

W niedzielę Świętej Rodziny, 27 grudnia, w kościele św. Zygmunta w Szydłowcu, Mszę świętą koncelebrował ks. prał. dr Albert Warso, pracownik Watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. Ksiądz Warso modlił się za rodziny Domowego Kościoła i wszystkie rodziny szydłowieckiej parafii. Wygłosił także Słowo Boże poświęcone Świętej Rodzinie z Nazaretu i ukierunkowane na rodzinę , która jak pisał św. Jan Paweł II jest przyszłością Kościoła i świata.

Po Mszy świętej Ksiądz Prałat spotkał się z kilkunastoma rodzinami z Domowego Kościoła, na opłatku i wspólnym kolędowaniu. W spotkaniu wzięli udział wszyscy kapłani z parafii św. Zygmunta, na czele z ks. kan. Adamem Radzimirskim i moderatorem kręgów DK ks. Andrzejem Kanią.

Ksiądz Albert Warso pochodzi z pobliskiego Jastrzębia, jest absolwentem szydłowieckiego liceum im. Sienkiewicza. Święcenia kapłańskie przyjął 13 czerwca 1998 roku.
W rozmowie z Radiem Jasna Góra, w czerwcu br. tak mówił o swojej pracy w Watykanie: „Kongregacja Nauki Wiary od strony pozytywnej zajmuje się promocją wiary, tym wszystkim, co stanowi depozyt wiary, który jest dla każdego człowieka wierzącego bardzo ważny, a jednocześnie, który zawsze jest zadaniem i zaproszeniem dla wszystkich, którzy pozostają gdzieś poza Kościołem. Kongregacja jednocześnie zajmuje się, zgodnie z przyznanymi jej kompetencjami przez kolejnych papieży, również pewnymi rzeczami, które są trudne, mogą być trudne, które w jakiś sposób wymagają czuwania nad poprawnością, czy to w dziedzinie wiary, czy moralności”.