Prymas Glemp spocznie w katedrze warszawskiej

Trzy dni, od 26 do 28 stycznia, będą trwały uroczystości pogrzebowe zmarłego przedwczoraj prymasa seniora kard. Józefa Glempa – poinformował wczoraj na konferencji prasowej metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Prymas senior zostanie pochowany w poniedziałek w krypcie archikatedry św. Jana Chrzciciela, zgodnie ze swoją wolą wyrażoną w testamencie.

Dziennikarze pytali kard. Nycz, dlaczego prymas senior nie zostanie pochowany w Świątyni Opatrzności Bożej, która była jego dziełem. – To pytanie jest zasadne, ponieważ świątynia powstała z inicjatywy kard. Glempa, on zapoczątkował budowę i ją prowadził – przyznał kard. Nycz. – Równocześnie jednak kardynał bardzo cenił sobie bycie prymasem i arcybiskupem warszawskim oraz cenił sobie prawo, jakie przysługuje arcybiskupom do bycia pochowanym w swojej katedrze, w tym przypadku w katedrze warszawskiej. Taką wolę wyraził w testamencie i nie będziemy tego zmieniać” – powiedział kard. Nycz. Podkreślił, że w archikatedrze warszawskiej chowani byli królowie, prezydenci, a przede wszystkim arcybiskupi warszawscy. Kard. Glemp pochowany zostanie w podziemiach archikatedry, w sarkofagu, w którym przez lata spoczywało ciało św. abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. Prymas senior będzie spoczywał obok sarkofagu kard. Augusta Hlonda.

Jak podkreślił metropolita warszawski, uroczystości pogrzebowe ks. prymasa seniora potrwają trzy dni, aby mieszkańcy stolicy mieli okazję go pożegnać. Zważywszy na to, że archikatedra warszawska nie może pomieścić dużej liczby osób, gdyby uroczystości trwały tylko jeden dzień, nie wszyscy mieliby możliwość pożegnania prymasa seniora. Warszawiacy będą mieli więc okazję modlić się przy trumnie zmarłego w kościele sióstr wizytek w sobotę i w bazylice św. Krzyża w niedzielę. Pytany o testament kard. Glempa, metropolita warszawski powiedział, że zostanie on upubliczniony, ale najpierw musi zapoznać się z jego częścią rodzina – do czego ma prawo. – Nie ma w nim niczego, czego nie można by opublikować, część duchową i podziękowania odczytam na pogrzebie – powiedział kard. Nycz. – Nie zawiera tajemnych rzeczy, to piękny testament. Pytany o listę gości na pogrzebie kard. Glempa, metropolita warszawski powiedział, że poinformowano wszystkie episkopaty Europy oraz Stolicę Apostolską, z której zostanie wysłany delegat. Nie wiadomo jednak jeszcze, kto to będzie. Prawdopodobnie w uroczystości pogrzebowej będzie uczestniczył prezydent RP Bronisław Komorowski, który odwiedził prymasa-seniora na kilka dni przed jego śmiercią. Kard. Nycz dodał, że spodziewa się też przyjazdu hierarchów z Kolegium Kardynalskiego. – Prymas Glemp był jednym z najstarszych według nominacji kardynałem, 2 lutego obchodzilibyśmy 30. rocznicę jego kardynalatu, więc wielu jego „kolegów” już umarło, ale spodziewamy się kard. Lluisa Martineza Sistacha z Barcelony oraz kard. Joachima Meisnera z Kolonii – powiedział kard. Nycz. Przybędą też hierarchowie z Białorusi, Rosji i Ukrainy oraz kapłani z czterech diecezji – wyświęceni przez kard. Glempa. Na pogrzeb przybędzie też kard. Dominik Duka, prymas Czech.


Tłumy żegnały śp. Kazimierza Trepczyńskiego

Na cmentarzu w Szydłowcu pochowano zmarłego, emerytowanego dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych im. WOP. Msza święta żałobna sprawowana była w świątyni parafialnej w Szydłówku. Przewodniczył jej ks. kan. Krzysztof Śliwak, proboszcz parafii. Eucharystię wraz z nim koncelebrowali: dziekan szydłowiecki ks. kan. Adam Radzimirski, a także kapłani: ks. Marian Dybalski, ks. Mirosław Kszczot i ks. Sławomir Ogorzałek.

W kazaniu ks. Krzysztof Śliwak wspominał zaangażowanie śp. Kazimierza w budowie świątyni parafialnej, jego uczestnictwo w coniedzielnych mszach świętych. Powiedział że był on niemal do końca życia osobą pełną życia i wigoru. Diagnoza choroby brzmiała jak wyrok. W ostatnich miesiącach rozpoczęła się walka o życie, wytrwałe znoszenie cierpienia. Proboszcz mówił o zmarłym parafianinie i przyjacielu„ Był przygotowanym na śmierć. Dzień przed śmiercią z radością przyjął sakrament chorych. Zmarł 2 lutego o piątej rano, w niedzielny poranek Święta Ofiarowania Pańskiego. Przeżył niespełna 68 lat. Odszedł do domu Ojca, którego kochał i w którym pokładał nadzieję”.

Na zakończenie mszy świętej pogrzebowej słowa pożegnania wieloletniego dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych, wypowiedziała obecna dyrektor szkoły noszącej obecnie nazwę Zespołu Szkół im Korpusu Ochrony Pogranicza. Maria Michajłow przypomniała zwyczaje dyrektora, jego zaangażowanie w rozwój placówki, która wtedy przeżywała czas świetności. Zatrudniła 120 nauczycieli i w jej murach kształciło się ponad 1200 uczniów. Wierszowane pożegnanie wypowiedział także były wicedyrektor ZSZ Andrzej Wiśniewski.


Tagi: , ,

Ostatnie pożegnanie śp. Adolfa Łaskiego

Na szydłowieckim cmentarzu parafialnym 5 marca został pochowany śp. Adolf Łaski, nestor szydłowieckiego rzemiosła, mistrz ślusarstwa, założyciel zakładu mechanicznego, od 1992 roku prowadzonego wraz z synem Kazimierzem i funkcjonującego pod nazwą Przedsiębiorstwo Wielobranżowe „Kamet. Mszę świętą w intencji zmarłego odprawił i ceremonii pogrzebowej przewodniczył ksiądz dziekan Adam Radzimirski, kapelan szydłowieckiego Rzemiosła.

W okolicznościowym kazaniu Ksiądz Dziekan scharakteryzował zmarłego swego parafianina, jako człowieka pracowitego, pobożnego, oddanego rodzinie i społeczności. We mszy świętej żałobnej i w pogrzebie uczestniczyli bliscy, sąsiedzi, znajomi i przyjaciele oraz delegacja Rzemiosła z pocztem sztandarowym.

Śp. Adolf Łaski pochodził z rodziny rzemieślniczej Feliksa i Wiktorii z domu Podolskiej, jego ojciec był mistrzem szewskim. W 1962 roku po wcześniejszym ukończeniu nauki w zawodzie stolarza, w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Szydłowcu uzyskał uprawnienia czeladnicze. Następnie założył zakład rzemieślniczy wytwarzający drewniane spinacze do bielizny. Po zdobyciu kwalifikacji mistrzowskich zaczął wytwarzać zawiasy do mebli. Wybudował działający do dziś zakład produkcyjny w Długoszu Po założeniu w Szydłowcu Spółdzielni Rzemieślniczej w połowie lat osiemdziesiątych XX wieku, został członkiem tej spółdzielni, a następnie jej wiceprezesem. Od 1963 roku był członkiem organizacji cechowej. W 2005 roku Cech "Rzemiosł Różnych" w Szydłowcu nadał mu tytuł „Honorowy Członek Cechu". Na wniosek szydłowieckiej Spółdzielni Rzemieślniczej został odznaczony przez Związek Rzemiosła Polskiego: Za Zasługi dla Rzemiosła - w 2005 roku Złotym, a w 2011 Platynowym Medalem im. Jana Kilińskiego. W 2010 roku z okazji obchodów 200-lecia powiatu szydłowieckiego został uhonorowany dyplomem za wkład w rozwój i promocje Powiatu Szydłowieckiego.