Ostatnie pożegnanie kapłana ś.p. ks. Mariana Baranowskiego

W Pyskowicach na Śląsku, w czwartek 25 lipca odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. Mariana Baranowskiego. W latach 1998-2012 zmarły kapłan był proboszczem parafii św. Piotra i św. Pawła, w Pawłowie koło Szydłowca. W pogrzebie wzięła udział około 20 osobowa grupa parafian z Pawłowa, 5 kapłanów z Diecezji Radomskiej. Dekanat szydłowiecki reprezentował wicedziekan ks. prob. Zenon Ociesa z Sadku. Ceremonii pogrzebowej przewodniczył bp. Adam Odzimek. Zmarły został pochowany w grobie rodzinnym.

Ś.P. ks. M. Baranowski urodził się w Pyskowicach 13 czerwca 1957 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 8 maja 1987 roku. Ostatni rok życia przeżył w klasztorze Księży Pallotynów w Czarnej koło Stąporkowa. Tam 29 lipca o godz. 18, odprawiona zostanie w intencji zmarłego diecezjalna msza święta żałobna.


Apel o sierpniową abstynencję

Po raz 29. sierpień będzie obchodzony w Polsce jako miesiąc trzeźwości. W tym roku przewodniczący Zespołu Konferencji ds. Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości bp Tadeusz Bronakowski w specjalnym apelu, który będzie czytany jutro w kościołach, zaproponował, żeby obchody odbywały się pod hasłem „Ojciec - świadek wiary i trzeźwości”, gdyż cała rodzina, a w szczególności ojcowie są ważnym wzorem dla dzieci.

Milion uzależnionych od alkoholu, 30 mld zł wydawanych rocznie na trunki, spożycie roczne na głowę, licząc od 15. roku życia - 13,6 litra. Społeczne i ekonomiczne koszty uzależnienia sięgają zaś nawet 3 proc. PKB, czyli ok. 45 mld zł. Problem alkoholizmu jest jednym z najdotkliwszych dramatów Polaków, dlatego Kościół nie może przejść wobec niego obojętnie. „Nie ma nic piękniejszego dla ojca niż możliwość powiedzenia o sobie: moja miłość, troska i odpowiedzialność pomogły mojemu dziecku poznać i zrozumieć miłość Boga” – pisze bp Bronakowski w apelu. Zauważa, że niestety wielu ojców nie wypełnia właściwie swojej misji: nie zachowują umiaru, ulegają towarzyskiemu przymusowi picia. „Nic nie usprawiedliwia społecznej tolerancji dla upijania się, naszego łaskawego przyzwolenia na to kompromitujące zachowanie. Zwłaszcza jeśli dotyczy to ojców, opiekunów, wychowawców, duszpasterzy i innych osób obdarzonych społecznym autorytetem. Co jest dumnego w chwiejącym się po alkoholu Polaku, zwłaszcza jeśli jest to ojciec rodziny? Czy jego dzieci mogą być z niego dumne, czy czują się przez niego ochraniane? Czy czują się przez niego kochane? Swoim uwikłaniem w alkohol ojcowie wytyczają dzieciom ścieżkę do nałogów i innych ryzykownych zachowań. Eksperci ostrzegają: jeżeli dziecko ma uzależnionego rodzica, to prawdopodobieństwo jego uzależnienia jest czterokrotnie wyższe niż rówieśników” – pisze w apelu. Zdaniem Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości dzisiaj potrzeba nam ojców, którzy będą się troszczyli o trzeźwość i staną się liderami pozytywnych zmian obyczajowych.


Tagi: ,

Gazowa inwestycja

W planach inwestycyjnych Przedsiębiorstwa Górnictwa Nafty i Gazu (PGNiG SA), znalazło się po kilku latach oczekiwania szydłowieckie Osiedle Północ wraz z przyległymi ulicami. Do końca roku szanse na zasilanie gospodarstw domowych w błękitne paliwo, ma ponad 100 gospodarstw domowych. W mijającym ruszyły tygodniu prace związane z położeniem około 5 km gazociągu osiedlowego, na obszarze wytyczonym przez ulice: Zamkową, Browarską, Polną, Słoneczną, Targową, Kościuszki, i Radomską.

Mieszkańcy, którzy chcą mieć w domu gaz, muszą na własny koszt opracować dokumentację techniczną na sieć wewnętrzną w swoich budynkach i na przyłącze gazowe, a także wykonać instalacje gazową wewnątrz obiektów i zakupić urządzenia: kocioł gazowy i kuchenkę gazową. W planach Urzędu Miasta jest przebudowy ul. Szydłowieckiego i Kopernika. Zrealizowanie inwestycji gazowej dałoby zielone światło dla przebudowy tych ulic, o ile w kasie miejskiej znajdą się na to pieniądze. Sprawę tych inwestycji koordynuje Społeczny Komitet Osiedlowy os. Północ, którego współzałożyciele jest Mieczysław Jackulak.

Po zakończeniu inwestycji dotyczących osiedla „Północ”, możliwe będzie rozpatrzenie budowy sieci gazowej na os. Nad Zalewem.


Tagi:

OŚWIADCZENIE Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy w związku z artykułem „Newsweek” naruszającym dobre imię Kościoła i ks. abp. Henryka Hosera

Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy protestuje przeciwko oszczerczej, hańbiącej publikacji tygodnika „Newsweek” godzącej w dobre imię JE Arcybiskupa Henryka Hosera, przewodniczącego Zespołu ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski. Poniżej zamieszczamy treść oświadczenia.

„Newsweek” nr 27/2013 , ręką p. Aleksandry Pawlickiej, w tekście pt. „Karząca ręka Boga” w haniebny sposób naruszył etykę dziennikarską podając kłamliwe informacje

i manipulując faktami dotyczącymi posługi misyjnej ks. abp. Henryka Hosera. „Newsweek” w swojej publikacji stawia oszczerczy zarzut wobec ks. abp. Hosera, iż ten, pełniąc rzekomo rolę „nuncjusza apostolskiego w Rwandzie milczał wobec dokonywanego tam na masową skalę ludobójstwa w 1994 r.” Tymczasem ks. abp. Henryk Hoser nigdy nie był nuncjuszem apostolskim w tym kraju, zaś podczas ludobójstwa, które trwało w Rwandzie od początku kwietnia do lipca 1994 r., nie pełnił tam posługi misyjnej i nie przebywał w tym kraju ! W tym czasie, ks. abp. Henryk Hoser był m.in. ekspertem Synodu Biskupów dla Afryki, w Rzymie. Powrócił do Rwandy, kiedy tylko to możliwe, kilka dni po zakończeniu wojny domowej i ponad półtora roku wypełniał zadanie odbudowy życia misyjnego i pomocy charytatywnej po ludobójstwie, koordynował pomoc dla setek tysięcy ofiar tej wojny, tak w Rwandzie, jak i w obozach milionów uchodźców w krajach ościennych.