Trójkąt nadawczo-odbiorczy!?

Trójkąt masztów nadawczych jaki ma powstać w rejonie ul. Polnej mocno zaniepokoił mieszkańców tej ulicy, a także ich sąsiadów z pobliskich ulic.

Obok fukkcjonującego na końcu Polnej masztu przy Oczyszczalmi ścieków, wybudowane mają być jeszcze dwa: jeden na Polnej w sąsiedztwie gruntowej drodze na Długosz, drugi zaś w bliskim sąsiedztwie Polnej, przy ul. Browarskiej. W przypadku realizacji tych planów ulica Polna, będzie wtedy obstawiona masztami. Maszt nadawczy funkcjonuje także na Miejskim Wysypisku, bardziej w zachodniej części miasta.

W tej sprawie przedstawiciele mieszkańców ulicy Polnej interweniowali 4 sierpnia na Sesji Rady Miejskiej. Pisaliśmy o tym w artykule „Protestowali na sesji”. Temat ten poruszyliśmy także w tekście „Nowe maszty telefonii komórkowej”.


Spotkanie przy figurce św. Barbary

Ponad 30 mieszkańców ulicy Polnej spotkało się 18 sierpnia przy figurze św. Barbary - patronki ulicy, aby omówić sprawę kolejnych masztów nadawczych lokowanych w pobliżu ich domów. W spotkaniu uczestniczyli także mieszkańcy Osiedla Północ, w tym przewodniczący Rady Powiatu Marek Sokołowski i radny Rady Miejskiej Paweł Bloch.

Przy ulicy Polnej ma powstać 45 metrowy maszt nadawczy jednego z operatorów telefonii komórkowej. Są także podejmowane działania prawne, aby kolejny taki maszt ulokować na działce, w pobliżu skrzyżowania ulicy Browarskiej i Polnej.

Radny Paweł Bloch przedstawił działania Urzędu Miejskiego, zmierzające o ile inwestor spełni określone prawem warunki do wydania decyzji o ustaleniu warunków zabudowy masztu na działce przy ul. Polnej.


Tagi: ,

Pominięta Polna

Mieszkańcy ulicy Polnej w Szydłowcu, nie mają szczęścia do miejskich inwestycji. Budowę chodnika i modernizacje nawierzchni jezdni obiecywał im ponoć jeszcze burmistrz Włodzimierz Kurzępa. Młodszym czytelnikom trzeba wyjaśnić że musiało to być przynajmniej 15 lat temu. Zabiegi te lata słabły albo przybierały na sile tak samo bez skutku. Inwestycją, jaką chciano ich obdarzyć: to dwie stacje masztów nadawczych: na początku Polnej przy skrzyżowaniu z ulicą Browarską i na jej końcu przy drodze na drodze na Długosz. Było to w 2011 roku i wtedy mieszkańcy z dobrym wynikiem protestowali. Czy władza się na nich z tego powodu obraziła, czy były inne przyczyny wszak od tego czasu jedyna zrealizowana inwestycja była budowa sieci gazowniczej sfinansowana ze środków spółki gazowniczej i budowa przyłączy do budynków sfinansowana ze środków własnych właścicieli nieruchomości.

Polna to trylinkowa a częściowo gruntowa droga na północno-zachodnim skraju miasta o długiej historii, o czym może świadczyć usytuowana na jej początku figurka św. Barbary z 1708 roku. Brakuje na niej chodnika, czy innych tego typu miejskich udogodnień.
Społeczną aktywność w sprawie jej modernizacji przejawiał od dłuższego czasu Sławomir Nojek, obecnie radny powiatowy, kierujący w tej sprawie kilka lat temu, poparte licznymi podpisami petycje do Burmistrza Szydłowca. Korzystając z mandatu zaufania społecznego, od 2014 roku jako radny powiatowy zabiegał o wprowadzenie do budżetu samorządu miejskiego pieniędzy na modernizację Polnej. Nawet wydawało się, że częściowo to się udało, bo w projekcie planu finansowego Gminy Szydłowiec na 2016 rok, były środki na projekt modernizacji ulicy. Ostatecznie jednak radni miejscy nie przeznaczyli na ten cel ani złotówki. W tej sprawie dla Polnej, Nojek jak widać nie mógł wiele zrobić.

Podobny los spotkał także ulice Szydłowieckiego i Kopernika, gdzie za czasów burmistrza Jarzyńskiego, był wykonany projekt budowalny na ich modernizację, jednak jeszcze w tamtej kadencji wygasło pozwolenie budowalne. Po prostu nic nie zrobiono w wymaganym prawem terminie. W tej sprawie petycje do władz miejskich kierował radny Paweł Bloch. W poprzedniej kadencji jedyną nowością, był wykonany przed wyborami odcinek chodnika przy ul. Kopernika. W obecnej kadencji póki co, w tej sprawie nic nie zrobiono.Tegoroczne budżetowe nadzieje, na odnowienie projektu i pozwolenia budowlanego, głosami szydłowieckich radnych miejskich, w tym radnego Blocha, zostały po prostu wrzucone do kosza. Widocznie byli bardziej potrzebujący..