Tagi:

Profanacja w Szydłowcu

Nasilają się ataki na Kościół, religię i symbole religijne. Czy niedługo celem ataków będą w Polsce katolicy i chrześcijanie? Abp Józef Michalik jakiś czas temu, w wywiadzie dla portalu onet.pl, wypowiedział pogląd że organizacje masońskie w Polsce istnieją, podobnie jak różne inne stowarzyszenia i grupy nieżyczliwe chrześcijańskiej tradycji. Istnieją - mówił- też organizacje lewackie i lewicowe, które atakowały Kościół choćby na Krakowskim Przedmieściu. Ktoś to nakręca, komuś antykatolicka retoryka jest potrzebna - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Chcę otworzyć oczy ludziom młodym - mówił Hieracha. Kościół stał się chłopcem do bicia, na którym niektórzy próbują zbić swój kapitał polityczny. To na pewno jest jedna z racji, dla których Kościół jest dzisiaj planowo atakowany. Fundusz Kościelny, nauczanie religii in vitro, aborcja, propaganda rozwiązłości – każdy z tych tematów jest kreowany nie po to, aby rozwiązać jakiś istotny problem społeczny, tylko po to, aby tak czy inaczej zaatakować sam sens istnienia Kościoła - dodał.

Fala nienawiści uderzyła ostatnio w świętą Ikonę Polaków, w obraz Jasnogórskiej Królowej Polski. Mnożą się i inne większe i mniejsze akty agresji. Niestety ta fala nienawiści do tego co święte, dotarła i do naszego miasta. Ksiądz proboszcz Adam Radzimirski poinformował wiernych 30 grudnia, w czasie niedzielnych mszy świętych, o podpaleniu Szopki Betlejemskiej. Tej profanacji dokonał 17 letni młodzieniec. Fakt ten nie jest odosobniony, oto w jednej ze szkół powiatowych, nauczyciel zdjął krzyż w sali lekcyjnej. Z masztu przy kościele zerwano i podeptano papieską flagę, a to tylko niektóre przykłady agresji, wobec znaków wiary. Proboszcz zachęcił wiernych do wynagradzania za nie Bogu. Apelował także aby nie być wobec nich obojętym, bo to rozuchwala tych, którzy to czynią. Niestety fakty które miały miejsce w Szydłowcu, nie są w Polsce odosobnione, można, więc przypuszczać, że diagnoza arcybiskup Michalika jest trafna. Podsycanie nienawiści do Kościoła, ma swoje zatrute źródła. Cieszy postawa młodych ludzi, którzy wobec podpalenia Szopki Betlejemskiej na rynku Wielkim, nie pozwolili bezkarnie oddalić się sporawcy, ale oddali go w ręce Policji.


Opłatek rodzin oazowych

W niedzielę Świętej Rodziny, w farze św. Zygmunta w czasie mszy świętej polecano Bogu przez wstawiennictwo Świętej Rodziny z Nazaretu, rodziny z Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie, oraz wszystkie rodziny parafii. Mszę świętą koncelebrowali ks. Andrzej Kania i ks Krzysztof Nowosielski, oprawę liturgiczną przygotowały rodziny Domowego Kościoła. Na zakończenie mszy świętej ks. proboszcz Adam Radzimirski poinformował parafian o nasilających się atakach na symbole wiary. Zdjęcie krzyża w jednej ze szkół powiatowych i szczególnie drastyczne podpalenie w nocy z piątku na sobotę, szopki betlejemskiej na Rynku Wielkim. Przepraszając Boga, wierni zebrani w kościele odmowili przebłagalną Sulikację.

W czasie mszy świętej odczytany został List pasterski Episkopatu Polski na Niedzielę Świętej Rodziny. W liście biskupi polscy wskazują na świętowanie niedzieli, jako istotny element budowania więzi rodzinnych, którego głównym motywem była kwestia świętowania niedzieli. W Liście Biskupi apelują o wspólne niedzielne przebywanie i modlitwę rodziców i dzieci, które w ten sposób uczą się dialogu i bycia razem, trwania w jedności przy Chrystusie i w Kościele oraz wzajemnego wsparcia na drogach codziennego życia. Zaapelowali także „o właściwe świętowanie niedzieli, o niepodejmowanie niekoniecznych prac, o zmianę ustawodawstwa dotyczącego handlu w niedzielę. Chrześcijańska rodzina nie powinna spędzać niedzieli w centrach handlowych na zwiedzaniu czy zakupach. Pamiętajmy, że takim zachowaniem wyrządzamy również krzywdę osobom, które muszą z tego powodu pracować w niedzielę. Prawdziwe świętowanie jest, bowiem zawsze bezinteresowne i w łączności z drugimi. Jeżeli w niedzielę będziemy myśleć tylko o sobie samych, chodząc na zakupy, uciekając jedynie we własne hobby, w świat wirtualny, w nadmierne spędzanie czasu przed telewizorem czy komputerem, nie doświadczymy nigdy radości rodzinnego świętowania.”

Radość świętowania tak potrzebna do budowania wspólnoty rodzinnej, konieczna jest tak, że do budowania wspólnoty rodzin, dlatego wieczorem na świetlicy parafialnej odbyło się spotkanie rodzin, zaangażowanych w pracę formacyjną w kręgach Domowego Kościoła, których obecnie jest cztery w parafii św. Zygmunta. Z rodzinami spotkali się duszpasterze i osoby konsekrowane. W czasie spotkania podzielono się opłatkiem, był czas na życzenia i podzielenie się doświadczeniami rodzin i czas na wspólne śpiewy kolęd.