Wspomnienie o bp. Chrapku w 10. rocznicę jego tragicznej śmierci

Był jednym z najpopularniejszych polskich biskupów, doskonałym duszpasterzem otwartym na nowe potrzeby społeczne i ludzi najbardziej potrzebujących, szczególnie dobrze znanym i lubianym przez dziennikarzy. Dzisiaj mija 10 lat od tragicznego wypadku, w którym zginął biskup Jan Chrapek.

Zmarłego wspominają jego przyjaciele i znajomi: ks. Jacek Mizak, brat Marek Chrapek, Ewa Kopacz, Piotr Gaweł i kard. Kazimierz Nycz. - Brakuje mi tego wzoru, jakim był mój brat - mówi Marek Chrapek, brat zmarłego biskupa Jana. - Był takim idolem. Pokazywał, jak być dobrym człowiekiem. Dla mnie i mojej rodziny cudowne jest to, że pamięć o nim wciąż trwa. Trwają dzieła charytatywne, które zapoczątkował - powiedział Marek Chrapek.

Ewa Kopacz poznała biskupa Jana Chrapka na początku swojej kariery politycznej. - Nie udawał niczego, był prawdziwy w tym, co robił, miał olbrzymi dar docierania do ludzi, przenikał do głębi duszy, mówił prawdę, która porażała. Mówił językiem, któremu trudno było się przeciwstawić. Dlatego potrzebujemy dzisiaj takich wzorów - powiedziała minister zdrowia.


Tagi: ,

Warszawa: Mszą św. w kościele św. Stanisława Kostki zakończyło się spotkanie byłych alumnów żołnierzy

Mszą św. w kościele p.w. św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu zakończyło się dwudniowe spotkanie byłych alumnów-żołnierzy, którzy w latach 1959-80 pełnili przymusową służbę wojskową. Do Warszawy przybyło dziś blisko 700 księży z kraju i zagranicy. Eucharystii kończącej spotkanie przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź metropolita gdański. W homilii abp Głódź wezwał do obrony krzyża i właściwego miejsca Kościoła w przestrzeni publicznej. Po Mszy św. kapłani udali się na modlitwę przy grobie bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Mszę św. koncelebrowało liczne grono biskupów, którzy pełnili służbę w kompaniach kleryckich m. in. abp Wojciech Ziemba i bp Piotr Libera. Przy ołtarzu stanął poczet sztandarowy Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego.

W homilii abp Głódź wspominając czas funkcjonowania kompanii kleryckich podkreślił, że próbowano w nich łamać kapłańskiego ducha. – Tamten czas, kiedy włożyliśmy żołnierskie mundury stanowi ważną część naszej kapłańskiej biografii - powiedział. Abp Głódź przypomniał, tło historyczne tamtych lat i fakt, że stworzenie kompanii kleryckich było złamaniem porozumienia zawartego między rządem a Kościołem w 1950 roku. – Kościół kształtował polską historię, tożsamość, kulturę – duszę narodu. Dlatego wydano mu walkę. Zamierzano zniszczyć jego autonomię, społeczne oddziaływanie, instytucjonalne funkcjonowanie – podkreślił. Wspominając lata spędzone w kompanii kleryckiej w Szczecinie wymienił wiele rodzajów szykan jakie spotykały kleryków wcielonych do armii. - Nie tylko ćwiczenia, musztra, zajęcia z bronią, fizyczna praca, czasem pozbawiona jakiegokolwiek sensu. W naszym wypadku jeszcze coś innego. Polityczna, światopoglądowa, antykościelna indoktrynacja. Prowadzona z wielkim natężeniem - podkreślił.