Tagi:                                    

Nasz Dziennik. Czas na debatę o Polsce

Prof. Jan Szyszko Po przerażającej katastrofie pod Katyniem przychodzi czas na ocenę sytuacji i konieczność działań. Pomijając spekulacje wokół przyczyn tragedii, jedno nie ulega wątpliwości: katastrofa jest kompromitacją państwa, a więc i jego reprezentanta, czyli rządu. Podobną kompromitacją jest obecna powódź. Ofiary śmiertelne i straty sięgające miliardów złotych uwidaczniają słabość państwa i nieporadność koalicji rządowej.

Gabinet Donalda Tuska z jednej strony jest nieprzygotowany na niesienie pomocy doraźnej powodzianom, a z drugiej obciąża go grzech zaniechania. Ponosi przecież bezpośrednią odpowiedzialność za odłożenie realizacji projektów infrastruktury zabezpieczającej przed powodzią przewidzianych do realizacji w ramach tzw. listy indykatywnej. I w tym wypadku zarówno nieudolność, jak i grzech zaniechania to kompromitacja państwa i powód do natychmiastowej dymisji obecnego rządu. Te skandaliczne sytuacje zmuszają do postawienia pytania o stan naszego państwa. Czy w ogóle wypełnia ono swoje zadania? Warto zapytać o to w kontekście wyborów prezydenckich. Wizja państwa winna być bowiem głównym tematem debat kandydatów na prezydenta, a punktem wyjścia takiej dyskusji musi być ocena naszej pozycji w Unii Europejskiej. Czy nasze członkostwo w UE buduje silną Polskę w jednoczącej się Europie, czy też odwrotnie - konsekwentnie realizowany proces powolnego zaniku polskiej państwowości, a katastrofa smoleńska i skutki obecnej powodzi są tylko tego objawem?

Nasz bilans w UE Wchodząc w struktury Unii Europejskiej, posiadaliśmy zarówno wiele wad, jak i atutów. Do podstawowych uwarunkowań negatywnych należało zaliczyć: - relatywne ubóstwo społeczeństwa mierzone chociażby niskim poziomem PKB; - masowe i trwałe bezrobocie w wymiarze oficjalnym w miastach i ukrytym na wsi; - kryzys finansów publicznych; - brak dziedzin (sektorów) charakterystycznych dla naszego kraju, które mogłyby być domeną Polski na rynkach zagranicznych. Atutami z kolei były: - kapitał ludzki objawiający się korzystną strukturą demograficzną i dobrym wykształceniem; - funkcjonująca, a więc zdrowa rodzina; - wyśmienity stan środowiska przy rodniczego mierzony gamą rodzimych gatunków roślin i zwierząt, w tym doskonały stan biologiczny gleb rolnych gwarantujący możliwość produkcji żywności dobrej jakości; - przebogate zasoby energetyczne w postaci węgla kamiennego, węgla brunatnego i zasobów geotermalnych; - wielkie sukcesy w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych, a więc realizacji postanowień Konwencji Klimatycznej ONZ i protokołu z Kioto. Atuty te były tym cenniejsze, że głównymi problemami starej Piętnastki były: - problemy demograficzne związane ze starzeniem się społeczeństw; - katastrofalny stan środowiska przyrodniczego wielu rejonów UE objawiający się lawinowym zanikiem rodzimych gatunków roślin i zwierząt, co zmusiło starą Piętnastkę do wyznaczania obszarów Natury 2000; - degradacja stanu biologicznego gleb rolnych uniemożliwiająca produkcję żywności o wysokiej jakości; - deficyt własnych zasobów energetycznych zmuszający do importu tych zasobów spoza granic starej Piętnastki; - brak spełnienia zobowiązań wynikających z postanowień Konwencji Klimatycznej ONZ i protokołu z Kioto. Stara Piętnastka przy swoich zobowiązaniach redukcji na poziomie 8 proc. redukcji takiej dokonała w roku 2005 na poziomie niecałych 3 procent. Jak wykorzystujemy więc swoje szanse w UE? Prześledźmy ten problem z punktu widzenia naszych dwóch atutów, a mianowicie wyśmienitego stanu środowiska przyrodniczego i przebogatych zasobów energetycznych.


Nasz Dziennik. Czas na debatę o Polsce

Po przerażającej katastrofie pod Katyniem przychodzi czas na ocenę sytuacji i konieczność działań. Pomijając spekulacje wokół przyczyn tragedii, jedno nie ulega wątpliwości: katastrofa jest kompromitacją państwa, a więc i jego reprezentanta, czyli rządu. Podobną kompromitacją jest obecna powódź. Ofiary śmiertelne i straty sięgające miliardów złotych uwidaczniają słabość państwa i nieporadność koalicji rządowej.

Gabinet Donalda Tuska z jednej strony jest nieprzygotowany na niesienie pomocy doraźnej powodzianom, a z drugiej obciąża go grzech zaniechania. Ponosi przecież bezpośrednią odpowiedzialność za odłożenie realizacji projektów infrastruktury zabezpieczającej przed powodzią przewidzianych do realizacji w ramach tzw. listy indykatywnej. I w tym wypadku zarówno nieudolność, jak i grzech zaniechania to kompromitacja państwa i powód do natychmiastowej dymisji obecnego rządu. Te skandaliczne sytuacje zmuszają do postawienia pytania o stan naszego państwa. Czy w ogóle wypełnia ono swoje zadania? Warto zapytać o to w kontekście wyborów prezydenckich. Wizja państwa winna być bowiem głównym tematem debat kandydatów na prezydenta, a punktem wyjścia takiej dyskusji musi być ocena naszej pozycji w Unii Europejskiej. Czy nasze członkostwo w UE buduje silną Polskę w jednoczącej się Europie, czy też odwrotnie - konsekwentnie realizowany proces powolnego zaniku polskiej państwowości, a katastrofa smoleńska i skutki obecnej powodzi są tylko tego objawem?

Nasz bilans w UE

Wchodząc w struktury Unii Europejskiej, posiadaliśmy zarówno wiele wad, jak i atutów. Do podstawowych uwarunkowań negatywnych należało zaliczyć:


Tagi:                                    

Bp Tomasik u powodzian w Janowcu

Biskup radomski Henryk Tomasik odwiedził dzisiaj powodzian w Janowcu koło Kazimierza Dolnego, gdzie wezbrana Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy. Ewakuowano ok. 170 osób. W środę i czwartek z Radomia ruszą kolejne transporty z darami dla powodzian. - Wiele domów zostało zalanych, woda sięga aż po dach. Trzeba pomyśleć o dodatkowej formie pomocy, jeden z mieszkańców mówił, że nie zdążył zabrać ze sobą lekarstw. Potrzebni będą ludzie, którzy pomogą przy sprzątaniu, jak tylko woda opadnie. Jestem w stałym kontakcie z Caritas w Radomiu. Teraz proszę o modlitwę w ich intencji - mówił bp Tomasik.

Swoich wiernych odwiedził także proboszcz parafii św. Stanisława w Janowcu ks. Janusz Socha. - Wszyscy ludzie z zagrożonych terenów zostali ewakuowani, nikogo nie ma na zalanych terenach. Nawet najstarsi mieszkańcy nie pamiętają takiej wody - powiedział ks. Socha. Z kolei w środę z Radomia wyruszy w konwój z darami dla powodzian. - Zawieziemy 24 ton darów do Gorzyc i okolic. W czwartek drugi transport pojedzie do Sandomierza. rm


Tagi:                                    

Caritas Polska: już ponad 9,5 mln zł na rzecz powodzian

Ponad 9,5 mln zł zebrała jak dotąd Caritas Polska na pomoc poszkodowanym w wyniku powodzi – poinformował jej dyrektor. Podkreślił, że nie są jeszcze znane wyniki zbiórki przed kościołami, natomiast ofiary wpływają także od Polonii z całego świata. „Obecnie na konto Caritas Polska wpłynęło ponad 5 mln zł od osób indywidualnych. Nie mówię jeszcze o tej zbiórce, która była organizowana w Polsce, bo jeszcze tych danych nie mamy, natomiast zaczynają wpływać ofiary z zagranicy; 23 tys. euro i ok. 6 tys. dolarów. Z sms-ó charytatywnych wpłynęło 4,5 mln zł” – powiedział ks. Marian Subocz.

Caritas zwróciła się już do Caritas Europa oraz do Caritas Internationalis z prośbą o sfinansowanie w Polsce projektów długofalowej pomocy dla powodzian. Projekty te zostały już złożone, a Caritas Polska czeka na ich zatwierdzenie.

KAI (R. Łączny