Uczcili bohaterstwo obrony Węgierskiej Górki

„Bezpieczeństwo państwa zależy nie tylko od sojuszy, nowoczesnego uzbrojenia, ale też od istnienia woli narodu do walki o własną wolność” - mówił w Węgierskiej Górce prezydent Bronisław Komorowski podczas obchodów 72. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

We wrześniu 1939 r. polscy żołnierze w Węgierskiej Górce w Beskidach przez trzy dni bronili się przed przeważającymi siłami niemieckimi. Walka ta przeszła do historii jako "Westerplatte Południa". Uroczystości odbywały się przy forcie "Wędrowiec" - jednym z czterech w okolicy, w których rozlokowani byli polscy żołnierze broniący się przed Niemcami.

W swoim przemówieniu prezydent nawiązał do obrony Westerplatte na polskim Wybrzeżu, które dla każdego Polaka jest miejscem szczególnym. Przypomniał słowa Jana Pawła II, że „każdy ma swoje Westerplatte”. "Podkreślił również, iż: - warto pamiętać, że takie miejsca, takie sytuacje, jak na Westerplatte, można odnaleźć w wielu zakątkach Polski.

Warto pamiętać – kontynuował prezydent – o tym poświęceniu, bo zawsze i wszędzie bezpieczeństwo narodu i państwa zależy nie tylko od sojuszy, nie tylko od nowoczesnego uzbrojenia, nie tylko od potężnych fortyfikacji (...), ale bezpieczeństwo państwa i narodu zawsze zależy od istnienia woli narodu do walki o własną wolność, o własną integralność państwową.

Węgierska Górka to miejsce szczególne dla historii Polski zbrojnej. Od 1 do 3 września 1939 roku siły polskie: batalion żołnierzy KOP "Berezwecz" i 70-osobowa I Kompania Forteczna „Węgierska Górka”, którymi dowodził mjr Czarkowski stawiały opór nacierającym od południa przeważającym siłom niemieckim z 7. Bawarskiej Dywizji Piechoty. Polacy rozlokowani byli w czterech bunkrach: "Waligóra", "Włóczęga", "Wąwóz" i "Wędrowiec", który bronił się najdłużej. Wyczerpana załoga, której zabrakło wody i amunicji, zmuszona została do kapitulacji 3 września nad ranem. W trakcie walk zginęło 11 polskich żołnierzy i około 200 Niemców. B. Komorowski podkreślał, że w budowie fortyfikacji brała także miejscowa ludność, walcząc „o uzyskanie możliwości skutecznej obrony Polski i polskiego Śląska”.

Na obchody 72 rocznicy, zjechało wielu oficjeli, wśród nich zaproszony przez wójta Węgierskiej Górki Piotra Tyrlika i Stowarzyszenie Weteranów Polskich Formacji Granicznych przewodniczący Rady Powiatu Marek Sokołowski. Przewodniczący wraz z prezesem SWPFG Waldemarem Bocheńskim i odznaczonym kpt. rez. Stefanem Gorczakowskim (uczestnik obrony fortyfikacji Węgierskiej Górki w 1939), mieli okazję złożyć prezydentowi Komorowskiemu podziękowania za słowa oddające cześć żołnierzom KOPu a zarazem poinformować prezydenta o działaniach SWPFG pielęgnujących pamięć o tychże żołnierzach jak i funkcjonariuszach Straży Granicznej II RP.

Zanim jednak doszło do spotkania oficjeli z prezydentem, tuż po nadaniu odznaczeń Stefan Gorczakowski w swoim przemówieniu stwierdził: - nie zasłużyliśmy na odznaczenia. Największą nagrodą za trud walki i cierpienie było dla nas odzyskanie niepodległości Polski zniewolonej przez dwóch agresorów hitlerowskiego i sowieckiego. Po tych słowach kpt. S. Gorczakowski zaapelował o umieszczenie Węgierskiej Górki w panteonie chwały polskiego oręża, na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Na zakończenie nawiązując do słów wypowiedzianych przez prezydenta RP, trzeba powiedzieć, iż szydłowiecka ziemia posiada również swoje „Westerpatte”. Tym „Westerplatte” jest Barak, w którym to już 7-8 września odbędą się obchody 72 rocznicy bitwy żołnierzy Wojska Polskiego i Korpusu Ochrony Pogranicza walczących w obronie niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.


Dodaj Komentarz