Tagi:

Ryby popłynęły w siną dal

Dwaj mieszkańcy Sadku, jak twierdzą na polecenie sołtysa, dokonali spuszczenia wody z sadzawki, na terenie Wspólnoty Gruntowej Wsi Sadek. Sołtys z kolei twierdzi, że miał na myśli tylko oczyszczenie lustra wody przed ogólnopolskim biegiem, organizowanym od lat w tej miescowości. Najgorzej na tej samowoli wyszły ryby, które zostaly wyłapane, z przydrożnego rowu, którym popłynęło setki metrów sześciennych wody.

Działka na której położona jest sadzawka wg umowy do przyszłego roku jest w zarządzie Gminy Szydłowiec, w ramach bezpłatnej dzierżawy na okres 7 lat. Związane to było z czynionymi przed laty, a niezrealizowanymi planami na projekty unijne dotyczące zagospodarowania centrum wsi. Położony w środku miejscowości plac z sadzawką jest użytkowany m.in. przez Szkołę Podstawową w Sadku; jest tutaj boisko i plac zabaw. Tutaj także odbywają się imprezy sportowe i integracyjne, między innymi ogólnopolski bieg w Sadku.

Samowolne otworzenie zastaw i opróżnienie zbiornika, wyrządziło szkody w biofaunie. Z kolei jego napełnienie sadzawki, przy wykorzystaniu tylko naturalnego mało wydajnego źródła, usytuowanego w tzw. Stoczku może trwać wiele miesięcy.


Dodaj Komentarz