Tagi: , ,

Obchody 76-tej rocznicy Bitwy pod Barakiem

We wtorek 8 września zakończyły się obchody 76 rocznicy Bitwy pod Barakiem. Wieczorem 7 września na Rynku Wielkim, uroczystość rozpoczęła Orkiestra Reprezentacyjna, pokazem musztry paradnej. Powitali ją w naszym mieście i powiecie organizatorzy obchodów: starosta Włodzimierz Górlicki i burmistrz Artur Ludew oraz dyrektor Maria Michajłow z Zespołu Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza. Efekt pokazu osłabiła dość niesprzyjająca aura, jednak mimo to musztrę paradną oglądała dość liczna publiczność.

W czasie mszy świętej, sprawowanej z ceremoniałem wojskowym, której przewodniczył ks ppłk. Ryszard Preuss, kapelan Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, modlono się za żołnierzy polskich, poległych w obronie Ojczyzny. Ksiądz Kapelan przekazał zebranym pozdrowienia ordynariusza polowego ks. bp gen. Józefa Guzdka. W kazaniu zaś mówił „Pamiętamy o żołnierzach Września 1939 roku. Modlimy się za nich, jesteśmy wdzięczni za ich walkę, trud, cierpienia, ofiarę życia, miłość Ojczyzny. Chcemy im powiedzieć także, że podejmujemy niełatwy trud budowania naszego dziś i jutra Ojczyzny. Wierni tradycji praojców, w oparciu o prawdę o tamtych dramatycznych wydarzeniach września 1939 roku. W oparciu o wartości Bóg-Honor- Ojczyzna za, które oni przelewali krew. Ksiądz pułkownik nawiązał także do święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i wskazywał na liczne przykłady opieki Matki Bożej nad Polską i Polakami. Zachęcał do dawanie świadectwa wierności Chrystusowi. Po mszy świętej uczestnicy wydarzenia wraz z Kompanią Honorową i Orkiestrą Reprezentacyjną SG, udali się na kwatery wojenne cmentarza parafialnego, gdzie odbył się Apel Poległych przygotowany przez Zespół Szkół im. KOP. Modlitwę na mogiłach żołnierskich poprowadzili: ks ppłk R. Preuss i ks. kan. Adam Radzimirski. Po salwie honorowej delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Cześć żołnierzom Września 1939 oddał między innymi poseł Dariusz Bąk z Prawa i Sprawiedliwości i doktor Lucyna Wiśniewska z Prawicy Rzeczpospolitej Polskiej oraz samorządowcy powiatowi, miejscy, i z gmin powiatu szydłowieckiego. Były także wiązanki od kombatantów i rodzin poległych pod Barakiem oficerów: kpt. Stefana Mroza i ppor. Józefa Kopytka oraz organizacji i instytucji z terenu Szydłowca.
W drugim dniu uroczystości 8 września, na placu apelowym w Zespole Szkół im. KOP, odbyła się uroczysta zbiórka, w której wzięli udział komendant Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej gen. bryg. SG Jarosław Frączyk, funkcjonariusze SG z Warszawy, Lesznowoli, Radomia, Kielc oraz Orkiestra Reprezentacyjna pod dowództwem[MS1] mjr. SG Leszka Mieczkowskiego i kompania reprezentacyjna dowodzona przez mjr. Krzysztofa Janusa z Karpackiego Ośrodka Wsparcia z Nowego Sącza. Przybyli samorządowcy, oraz delegacje szkół z miasta i gminy Szydłowiec.

W czasie uroczystości prezes koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Zofia Pawlak i komendant J. Frączyk, wręczyli pamiątkowe odznaki Armii Krajowej „Akcja Burza”, wyróżnionym funkcjonariuszom Straży Granicznej. Do zebranych przemówili: generał Jarosław Frączyk, który z uznaniem odniósł się do organizowanych w Szydłowcu obchodów, upamiętniających żołnierzy Wojska Polskiego i formacji granicznej Korpusu Ochrony Pogranicza oraz w imieniu Starosty szydłowieckiego i Burmistrza Szydłowca: społeczny opiekun miejsc pamięci narodowej Marek Sokołowski. Przypomniał on w krótkim zarysie przebieg Bitwy pod Barakiem, oraz historię KOP, kodeks etyczny i program wychowawczy, dzięki którym Korpus Ochrony Pogranicza, był zwartą formacją, która spełniła zadania postawione jej na czas pokoju, a wojnie 1939 roku, chlubnie spełniła niewykonalny obowiązek obrony Ojczyzny. Przypomniał także okoliczności nadania ponadgimnazjalnemu Zespołowi Szkół w Szydłowcu, imienia Korpusu Ochrony Pogranicza. Podziękował wszystkim osobom zaangażowanym w podtrzymanie historycznej prawdy i pamięci o żołnierzach Wojska Polskiego i Korpusu Ochrony Pogranicza, walczących w Bitwie pod Barakiem.

W utworze „Żołnierze KOP” znajdują się następujące słowa:

„Przysięgaliśmy stać wiernie przy granicznych słupach,

Przed złamaniem przysięgi nasz honor nas strzeże,

I wroga nie dopuścim, chyba po swych trupach, Korpusu Pogranicza żołnierze.”

Pomnik „Żołnierzom Korpusu Ochrony Pogranicza – Obrońcom Polskich Granic 1924 – 1939”, mieszczący się na terenie Zespołu Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza w Szydłowcu, został odsłonięty i poświęcony w ubiegłym roku, w 75 rocznicę Bitwy pod Barakiem i 90 rocznicę powstania Korpusu Ochrony Pogranicza. Złozonoo przy nim artefakty z bitwy pod Barakiem oraz przekazana przez Stowarzyszenie Weteranów Polskich Formacji Granicznych ziemia z pól bitewnych i mogił żołnierzy KOP, m.in. z Katynia, Miednoje, Góry Strękowej, Tynne, Wilna, Zadnieszówki, Ołtarzewa, Osowa k/Wytyczna, Bykowni, Pilaszkowa, Kampinosu, Warszawy, Brańszczyka, Giby, Lasek, Wytyczna, Berżniki, Charkowa, Nowogrodu, Kocka, Karczewa, Węgierskiej Górki, Wójcinia, Trzcinicy i Szydłowca.

W bitwie pod Barakiem, w której żołnierze WP i KOP, bili się o honor Ojczyzny, straty polskie wyniosły ponad 130 żołnierzy. Na szydłowieckim cmentarzu pochowani są oficerowie KOP: kpt Stefan Mróz, por. Władysław Jankowski, por. Marian Jakubowski oraz kpr. podchorąży Józef Wołek. Większość poległych żołnierzy pozostaje do dziś niezidentyfikowanymi z imienia i nazwiska. Wśród poległych oficerów zbiorczego batalionu utworzonego z 25 i 27 pp byli: por. Jan Merkisz, (wcześniej oficer KOP Iwieniec), por. Władysław Jankowski, ppor rez Józef Kopytek, ppor rez. Kazimierz Maliszewski, ppor rez. Jan Maszkowski, ppor rez. Kazimierz Malczewski, ppor. rez. Marian Majcherski, kpt. Lek. dr Adam Wolberg. Można przyjąć, że zdecydowana większość poległych oficerów rezerwy to byli z zawodu nauczyciele, tak jak choćby ppor J. Kopytek. Oni wychowywali i nauczali całe rzesze wartościowych Polaków.

Notka historyczna.

Bitwa pod Barakiem, to był bój spotkaniowy wycofującej się 36 DP rez, z zagradzająca drogę odwrotu kolumna pancerno-motorową 2 Dywizji Lekkiej Wermachtu. Polscy żołnierze zniszczyli kilkanaście czołgów i wozów pancernych, kilkadziesiąt samochodów ciężarowych wroga. Nieprzyjacielskie straty w ludziach wyniosły według różnych źródeł od 90 do 150 żołnierzy. Dokonali tego umęczeni wcześniejszymi bojami pod Rudą Maleniecką i Kaznowem oraz długimi marszami żołnierze, nie do końca zmobilizowanej 36 DP rez., wzmocnieni przyłączonym do nich w rejonie Końskich: zbiorczym batalionem z rozbitej z 7 DP i baterią artylerii z kpt. St. Pruskiego z 7 PAL.

Najwaleczniejszym elementem sił polskich, był całkowicie sformowany z żołnierzy KOP 163 pp rez, którym dowodził (a od 8 września całością sił dywizji) ppłk Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski.

Walki trwały niemal przez cały dzień 8 września 1939 roku. Forpoczta sił polskich dotarła w rejon, leśniczówki Barak około 6 rano. Około 11 wywiązała się walka. Siły główne weszły do boju około godz. 15 i ciężki bój trwał aż do zmierzchu, kiedy to Niemcy wycofali się, siły polskie z lekka ostrzeliwane przez artylerie przeszły na wschodnią stronę szosy Warszawa- Kraków. W obliczu napaści na Polskę dwóch totalitarnych państw: Niemiec i Rosji, w 1939 roku wygrać nie mogliśmy. Liczyła się jednak nadzieja przyszłego zwycięstwa, które ostatecznie przyszło. Polska znalazła się po latach w rodzinie wolnych narodów.

Korpus Ochrony Pogranicza

W listopadzie 1924 roku pierwsze oddziały KOP-u objęły służbę ochrony granicy na odcinkach województw: wołyńskiego, nowogródzkiego i wileńskiego. W 1925 roku obsadzono na całej długości granicę polsko-sowiecką, 8 września 1927 r. objęto ochroną krótkie odcinki granicy z Rumunią i niemiecką na odcinku Prus Wschodnich. W roku 1927 KOP liczył 25 tysięcy żołnierzy. Łączna długość strzeżonych granic w 1928 roku wynosiła 2334 km. W roku 1939 KOP objął ochroną nową granicę polsko-węgierską, a przekazał Straży Granicznej odcinek granicy polsko-łotewskiej i polsko-niemieckiej.

Korpus Ochrony Pogranicza współdziałał z armią w dziedzinie obrony państwa, dlatego w 1939 r. w związku z zagrożeniem ze strony faszystowskich Niemiec nastąpiła rozbudowa KOP-u i wyznaczenie mu zadań w głębi kraju. Wraz z wzrostem zagrożenia wojennego zgodnie z planem operacyjnym „Zachód” od marca 1939 roku, nastąpiło przerzucenie oddziałów na południe i zachód kraju. Zmobilizowane jednostki KOP przeznaczone na front polsko-niemiecki liczyły około 35 tysięcy żołnierzy. Wysiłek mobilizacyjny znacznie osłabił ochronę wschodniej granicy, baony graniczne liczyły tylko 12 tysięcy żołnierzy, mając w swym składzie dużą liczbę rezerwistów. Na wieść agresji sowieckiej na Polskę w dniu 17 września dowódca KOP gen. bryg. Wilhelm Orlik-Ruckeman wydał rozkaz stawiania oporu i koncentracji oddziałów. Obrońcy granicy wschodniej dawali opór Armii Czerwonej dysponującej przewagą liczebną i techniczną, wypełniając postawione przed nimi zadanie. Zgrupowanie KOP dowodzone przez W Orlika –Ruckemana prowadziło działania aż do 1 go października. W zwycięskiej bitwie o Szack żołnierze KOP zadali znaczne straty 52 Dywizji Armii Czerwonej. Ostatni bój stoczyli pod Wytycznem koło Włodawy.


Dodaj Komentarz