Uczcili pamięć żołnierzy wyklętych

Złożeniem wiązanek, zapaleniem zniczy oraz modlitwą, członkowie Prezydium Rady Powiatu oddali hołd bohaterom antykomunistycznego podziemia dla uczczenia Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

– Pamiętamy o „ Żołnierzach Wyklętych” o ich patriotyzmie o poświęceniu dla sprawy niepodległości. Lata PRL-u zabijały, celowo przerwana została nić tradycji, bohaterowie zostali wymazani z kart historii. Chcemy obecnie podjąć wysiłek aby przywrócić o nich pamięć, szukać śladów ich życia, walki i często przedwczesnej śmierci z rąk komunistycznego aparatu bezpieczeństwa – mówił przewodniczący Rady Powiatu Marek Sokołowski. – Dziś oddajemy wam cześć i tę pamięć o was będziemy przekazywać następnym pokoleniom. Pamięć o odwadze, walce za Ojczyznę i przelanej krwi.

Kwiaty złożono i zapalono znicze na grobie zastrzelonego w lutym 1946 na ulicy w Szydłowcu Wacława Witkowskiego pseudonim „Ryś", którego grób znajduje się na Cmentarzu Wojennym Żołnierzy Września 1939 roku , oraz na grobie kpt. Gustawa Krolla. Wspominano także zasłużonych dla Niepodległej Rzeczpospolitej Krzysztofa Hoffmana ps. „Cyprian”, Tadeusza Barszcza ps. „Piorun”, Ryszarda Szelocha ps. „Kruk” i innych.


Znicze pamięci w dniu "Żołnierzy Wyklętych"

Rok temu Sejm RP ustanowił dzień 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, było to zwieńczenie starań srodowisk patriotycznych i kombatanckich, które wspierali za swego życia przezydent RP Lech Kaczyński i prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka. Rok temu po raz pierwszy obchodzone było to święto w Polsce i wtedy w Szydłowcu, delegacja Rady Powiatu złożyła kwiaty na grobach żołnierzy Armii Krajowej.

Dziś z incjatywy burmistrza Andrzeja Jarzyńskiego odbyły się miejskie obchody Dnia Żołnierzy Wykletych 2012. Wspominano żołnierzy patyzantki niepodległościowej, którzy po kapitulacji Niemiec i zajęciu Polski przez wojska sowieckie zostali w lasach i nadal walczyli o wolną Polskę.

Władze bepieczeństwa PRL-u tropiły ich i ścigały, około 20 tysięcy zginęło w walce, innych więziono i poddawano torturom. Sądzono w procesach pokazowych. Ginęli w obozach i więzieniach. Ostatni z nich – Józef Franczak ps. „Lalek” z oddziału kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”, zginął w obławie pod Piaskami na Lubelszczyźnie 21 października 1963r. Dziś w Szydłowcu przywołano ich pamięć składając wieńce i zapalając znicze w Parku Niepodległości i na grobach żołnierzy na cmentarzu parafialnym. W Parku Niepodległości głos zabrał przedstawiciel rodzin Wiktor Cielecki, który zaapelował o uczczenie w Szydłowcu ich pamięci tablica pamiatkową. Pamięć żołnierzy podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego, powoli wraca do pamięci i świadomości narodowej.