Główna Msza święta z okazji Święta Miłosierdzia była sprawowana pod przewodnictwem kard. Dziwisza na błoniach wokół sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach. Liczni pielgrzymi przy tej okazji oddawali cześć relikwiom św. s. Faustyny i św. Jana Pawła II. Na celebrę przybyli liczni parlamentarzyści, samorządowcy, wolontariusze Caritas i Światowych Dni Młodzieży oraz pielgrzymi z Polski i świata. Eucharystii przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.
Rozpoczynając główną Mszę w łagiewnickim sanktuarium kard. Dziwisz zachęcał rzesze zebranych tam wiernych do sławienia Miłosierdzia Bożego. - Dzięki niemu jesteśmy ludźmi nadziei w naszym niełatwym świecie. Jesteśmy ludźmi nadziei w obliczu wszystkich wojen, cierpienia i śmierci; w obliczu nieporozumień i niedopowiedzeń – podkreślił metropolita krakowski. Zachęcał też by w „narodowym Sanktuarium Bożego Miłosierdzia” modlić się w intencji Ojczyzny i całego świata. W kazaniu podkreślił, że pojednanie stanowi istotne wyzwanie i zadanie dla Kościoła w każdym pokoleniu. Wezwał rzesze pielgrzymów uczestniczących w tej celebrze do modlitwy o „dar jedności i pojednania między narodami i w naszym narodzie” a także o „ludzi odważnych, którzy w imię Bożego prawa będą bronić życia”.
Przywołując sceptyczną postawę św. Tomasza Apostoła kard. Dziwisz zwrócił uwagę, iż „nie zawsze jest łatwo przyjąć świadectwo innych ludzi” i ten fakt należy wziąć pod uwagę w głoszeniu Ewangelii we współczesnym świecie. - Nie wystarczą słowa. Potrzebne jest świadectwo życia i czynu, aby poruszyć serce wątpiących, szukających prawdy i spotkania z żywym Chrystusem – podkreślił.
FRANCISZEK, BISKUP RZYMU, SŁUGA SŁUG BOŻYCH, DO WSZYSTKICH, KTÓRZY BĘDĄ CZYTAĆ TEN LIST ŁASKA, MIŁOSIERDZIE I POKÓJ
Jezus Chrystus jest obliczem miłosierdzia Ojca. Wydaje się, iż tajemnica wiary chrześcijańskiej znajduje w tym słowie swoją syntezę. Ono stało się żywe, widoczne i osiągnęło swoją pełnię w Jezusie z Nazaretu. Ojciec «bogaty w miłosierdzie» (por. Ef 2, 4), gdy objawił Mojżeszowi swoje imię: «Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność» (Wj 34, 6), sprawił, że człowiek mógł nieprzerwanie poznawać Jego boską naturę na różne sposoby i w wielu momentach historii. W «pełni czasów» (por. Ga 4,4), gdy wszystko było gotowe według Jego planu zbawienia, zesłał On swojego Syna, narodzonego z Maryi Dziewicy, aby objawić nam w sposób ostateczny swoją miłość. Kto widzi Syna, widzi też i Ojca (por. J 14, 9). Jezus z Nazaretu swoimi słowami, gestami i całą swoją osobą objawia miłosierdzie Boga.
Potrzebujemy nieustannie kontemplować tę tajemnicę miłosierdzia. Jest ona dla nas źródłem radości, ukojenia i pokoju. Jest warunkiem naszego zbawienia. Miłosierdzie: to jest słowo, które objawia Przenajświętszą Trójcę. Miłosierdzie: to najwyższy i ostateczny akt, w którym Bóg wychodzi nam na spotkanie. Miłosierdzie: jest podstawowym prawem, które mieszka w sercu każdego człowieka, gdy patrzy on szczerymi oczami na swojego brata, którego spotyka na drodze życia. Miłosierdzie: to droga, która łączy Boga z człowiekiem, ponieważ otwiera serce na nadzieję bycia kochanym na zawsze, pomimo ograniczeń naszego grzechu.
Są chwile, w których jeszcze mocniej jesteśmy wzywani, aby utkwić wzrok w miłosierdziu, byśmy sami stali się skutecznym znakiem działania Ojca. Z tego właśnie powodu ogłosiłem Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia jako pełen łaski czas dla Kościoła, by uczynić świadectwo wierzących jeszcze mocniejszym i skuteczniejszym.