Tagi:                                    

Spotkanie Zespołu Synodalnego poświęcone sprawom małżeństw i rodzin

W niedzielę 8 lutego pod przewodnictwem ks. proboszcza Adama Radzimirskiego, odbyło się drugie spotkanie parafialnego zespołu II Synodu Diecezji radomskiej. W modlitwie synodalnej powierzono Panu Bogu problemy Kościoła Radomskiego, a szczególnie wspólnoty parafialnej św. Zygmunta. Ks. A. Radzimirski ocenił ankiety parafialne i podzielił się spostrzeżeniami z kolędy.

W parafii według ocen ks. Proboszcza jest 215 małżeństw sakramentalnych, 135 związków cywilnych, około 5o par pomimo braków przeszkód do małżeństwa żyje w związkach niesakramentalnych. Osób rozwiedzionych w parafii jest około 260, 4 małżeństwa żyje w separacji, a starszych osób samotnych na terenie parafii mieszka ponad 600. Głównymi problemami małżeństw i rodzin jest emigracja zarobkowa jednego, a nawet obojga małżonków. Blisko 700 osób z parafii pracuje za granicą Polski. Wiele rodzin dotykają problemy uzależnień głównie alkoholowych, wiele rodzin doświadcza także trudności finansowych. W parafii aktywnie działa duszpasterstwo dla chętnych rodzin, prowadzone jest także poradnictwo dla narzeczonych. W czasie katechizacji prowadzone jest także przygotowanie do sakramentu małżeństwa. Zauważono jednak potrzebę katechizacji dorosłych, szczególnie małżeństw korzystających z sakramentów świętych dla swoich dzieci. Chrzest święty dziecka, uroczyste przyjęcie Sakramentu Eucharystii ( pierwsza Komunia Święta), czy Bierzmowanie powinny zdaniem członków Zespołu Synodalnego być wykorzystane do katechizacji także rodziców, którzy często wykazują dużo dobrej woli, ale i wiele braków w formacji religijnej. Przydałyby się także cykle kazań wyjaśniających problemy wiary, naukę Kościoła o małżeństwie i rodzinie. Następne spotkanie Zespołu Synodalnego zaplanowano na 1 marca, tematem spotkania ma być problematyka ubóstwa materialnego, społecznego i duchowego występującej w naszej parafii.


Tagi:                                    

Orędzie Benedykta XVI na 17. Światowy Dzień Chorego

Cierpienia i choroby dzieci oraz sytuacja ich rodzin są głównymi tematami orędzia papieskiego na 17. Światowy Dzień Chorego, obchodzony 11 lutego. Każde cierpienie, szczególnie bezbronnego małego człowieka, jest dramatycznym wołaniem o pomoc, toteż papież apeluje do wszystkich diecezji i parafii, aby objęły najgłębszą troską cierpiące dzieci. Wzywa personel medyczny, placówki służby zdrowia, instytucje państwowe i organizacje międzynarodowe do większego zaangażowania na rzecz dobra dzieci, poprawy stanu ich zdrowia fizycznego i psychicznego, przywrócenia im radości życia.

Orędzie Benedykta XVI na 17. Światowy Dzień Chorego

Drodzy bracia i siostry,


Tagi:                                    

Nasz Dziennik. Dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim. (Ga 6, 10)

Minęło już 5 lat od chwili oficjalnego rozpoczęcia Różańcowego Jerycha przez ludzi dobrej woli z kolejnych miast i parafii w kraju i za granicą. Ich grono stale się powiększa i rozlewa się modlitwa na cały świat. W tym czasie wiele wydarzeń w Ojczyźnie i na świecie zobowiązuje nas, ludzi wierzących, do coraz większej modlitwy, jednocząc się w miłości, która "cierpliwa jest, łaskawa jest... nie unosi się gniewem, nie pamięta złego...".

Z Chrystusa pragniemy czerpać siłę i nadzieję. Otwórzmy nasze serca na działanie Jego łaski, by posiąść dar ewangelicznego entuzjazmu. Głoszenie Ewangelii przez głoszenie poszanowania życia daje radość i entuzjazm. Zachęceni przez księdza biskupa Romana Marcinkowskiego, krajowego opiekuna duchowego Legionu Maryi, pamiętając o wezwaniu św. Pawła do modlitwy za rządzących, podejmujemy nieustające, całodobowe czuwanie różańcowe przed Najświętszym Sakramentem - za pośrednictwem Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny - w następujących intencjach: 1. Wynagrodzenia Panu Bogu za grzechy narodów Europy i świata. 2. O łaskę wiary dla narodów Europy i świata oraz o powstrzymanie zła. 3. Wynagrodzenia za grzechy Polaków i o Polskę według Bożej woli. 4. O nawrócenie nieprzyjaciół Kościoła świętego i Polski. 5. O obudzenie ducha pokuty w Polakach za grzechy całego Narodu przeciw życiu. 6. O odkrycie daru Eucharystii w życiu i misji rodziny. 7. O wynagrodzenie Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi za zniewagi wyrządzone przez niewdzięcznych ludzi. Programem duszpasterskim Kościoła w Polsce na 2008/2009 rok jest: "Otoczmy troską życie". Bóg jest dawcą życia i jego obrońcą. Ten program obejmuje wszystkie formy życia, a więc: troskę o życie fizyczne, psychiczne i duchowe człowieka, a także o środowisko naturalne. W wielu miejscach na świecie Kościół jest zagrożony. Nasz kraj ratuje wiara. Dziś nasza wiara może się przyczynić do uratowania innych (modlitwą, ofiarą, czynem). Wiek XX, zwany "wiekiem chrześcijańskich męczenników", może być groźną zapowiedzią dla XXI wieku, gdzie na skutek bierności świata i zmowy milczenia "cywilizację miłości" zamienia się na "cywilizację śmierci". Następuje ogromne prześladowanie chrześcijan na świecie, konsumpcjonizm i indywidualizm. Stajemy w konfrontacji między Kościołem a antykościołem, między Ewangelią a anty-Ewangelią. Jest to czas próby dla naszego Kościoła, wpisany w plan Opatrzności. Kontemplacja w tradycji Kościoła jest znana jako jedna z dróg prowadzących do zjednoczenia z Bogiem. Módlmy się na Różańcu o pokój dla Ziemi Świętej i o męstwo dla tych, których prześladują. To przecież Chrystus dał nam "przykazanie nowe, abyśmy się wzajemnie miłowali..." (J 13). Musimy ponownie wyprosić dary Ducha Świętego dla naszej Ojczyzny i każdego z nas w 30. rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do kraju. Proponujemy, aby każdego miesiąca w okolicy świąt Maryjnych:1 I - Świętej Bożej Rodzicielki, 2 II - Ofiarowania Pańskiego, Matki Bożej Gromnicznej, 25 III - Zwiastowania Pańskiego, 26 IV - Matki Bożej Dobrej Rady, 3 V - Matki Bożej Królowej Polski, 7 V - Matki Bożej Pośredniczki Łask, 13 V - Matki Bożej Fatimskiej, 24 V - NMP Wspomożycielki Wiernych, 1 VI - NMP Matki Kościoła, 20 VI - Niepokalanego Serca NMP, 27 VI - Matki Bożej Nieustającej Pomocy, 16 VII - Matki Bożej Szkaplerznej, 15 VIII - Wniebowzięcia NMP, 22 VIII - NMP Królowej, 26 VIII - NMP Częstochowskiej, 8 IX - Narodzenia NMP, Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, 12 IX - Najświętszego Imienia Maryi, 15 IX - NMP Bolesnej, 7 X - Matki Bożej Różańcowej, 21 X - Ofiarowanie NMP, 16 XI - Matki Bożej Ostrobramskiej, 27 XI - Matki Bożej od Cudownego Medalika, 8 XII - Niepokalanego Poczęcia NMP, oraz w pierwsze soboty miesiąca zorganizować 7-dobowe Jerycho Różańcowe. Do rozważań, modlitwy i medytacji w trakcie adoracji niech posłuży "Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny" św. Ludwika Marii Grignion de Montfort oraz modlitewnik "Różańcowe Jerycha" ks. Józefa Orchowskiego, tel. (015) 832 31 92 lub marketing@wds.pl. Nasz Różaniec odmawiany nieustannie pomoże Matce Bożej utorować drogę dziełu intronizacji Chrystusa Króla Wszechświata. "Naród, który będzie Mnie czcił obecnego w Najświętszym Sakramencie, ten naród nie zginie" - powiedział Pan Jezus do Sługi Bożej Wandy Malczewskiej. Uratujmy Polskę dla Chrystusa, a przez nią cały świat.

O Maryjo, zwróć ku nam swoje miłosierne spojrzenie! Okaż, że jesteś Matką tego, kto cierpi i wzdycha za sprawiedliwością i pokojem. Okaż się naszą Matką, Matką jedności i nadziei. (Jan Paweł II) Teresa Bazylko-Boratyn, rzecznik prasowy Legionu Maryi, tel. (22) 842 60 76, 0506 488 274


Tagi:                                    

To są zdrajcy!

Jeśli wiemy, czym jest naród, wiemy również, na czym polega narodowa zdrada. Kto świadomie działa na rzecz osłabienia narodowej siły, zaprzepaszczenia szans rozwoju, zmniejsza przewagę narodu i osłabia jego pozycję w zetknięciu z innymi, ten jest zdrajcą; człowiekiem działającym bezpośrednio przeciwko interesowi mojej i Twojej rodziny, interesowi moich i Twoich dzieci czy wnuków. Patriotyzm i umiłowanie Ojczyzny nie są bowiem abstrakcyjnymi ideami oderwanymi od realnego interesu ludzi, lecz stanowią wykładnię naszego najlepiej pojętego długofalowego zbiorowego interesu. Patriotyzm i posiadanie państwa umożliwia narodowi ochronę interesów rodzin.

Są to rzeczy jeszcze kilkadziesiąt lat temu oczywiste dla każdego - również każdego Polaka. Zatem, jeśli ktoś realizuje cudze interesy kosztem interesu własnego narodu, jeśli wiąże karierę i korzyści materialne z cudzymi interesami, to w prostych słowach jest to zdrajca. Nie wiedzieć czemu, w obecnej Polsce to pojęcie pada w debacie publicznej bardzo rzadko. Tymczasem od zdrajców roi się na każdym kroku, a ich wskazanie jest przecież zadaniem o wiele ważniejszym niż tzw. lustracja! Kilkanaście dni temu wydawany w Warszawie po polsku niemiecki “Dziennik” doniósł z satysfakcją, że oto “Rydzykowi się nie powiodło”, że “miliony przeszły koło nosa” - cha cha cha. Polscy dziennikarze naśmiewali się i szydzili, że oto ze źródeł “dobrze poinformowanych” dowiedzieli się, iż prowadzony przez o. redemptorystów projekt eksploatacji źródeł geotermalnych w Polsce nie powiódł się, ponieważ uzyskano wodę “tylko” o temperaturze 65 stopni. Nawet gdyby tak było, nawet gdyby była to prawda, pisanie o tym z zadowoleniem jest w przypadku polskiego dziennikarza czymś chorym, co w prosty sposób sugeruje, że mamy do czynienia albo ze szczytowym idiotą, albo zdrajcą działającym przeciwko interesom narodu, któremu powinien służyć! I to nie dlatego, że wiążą go jakieś wydumane ideały, lecz dlatego, że służba narodowi jest opłacalna dla wszystkich Polaków, a więc jeśli nie dla nas samych, to dla naszych rodzin, dzieci, wnuków… Historia Polski roi się od zdrajców. Jak kiedyś pisałem, były czasy, kiedy szlachta rozpuszczona dobrobytem i przywilejami przestała kształcić własne dzieci. Wyrosły całe pokolenia głupich i naiwnych Polaków, którzy nie pojmowali, że zdradzając własny kraj, zdradzają jednocześnie własną rodzinę i dzieci. Obcy rzadko szanują zdrajców - cenią ich użyteczność, ale uznają za ludzi podłych i niegodnych zaufania. Pierwszą Rzeczpospolitą sprzedali idioci, którzy uznali, że na obcych dworach będzie im lepiej, którym przywilej i dobrobyt tak przyćmił rozum, że przestali wyciągać wnioski z losów własnych dziadów i ojców. W latach 90., ludzie pełniący w PRL-u rolę polskiej elity sprzedali kraj obcym interesom. Też z głupoty. Na ich usprawiedliwienie można tylko powiedzieć, że komuna nie pozwoliła im się wcześniej normalnie wykształcić i odebrała zdolność do myślenia. Nazywanie rzeczy po imieniu wnosi dużo zdrowia do debaty publicznej, nie bójmy się nazywać zdrajców zdrajcami. Ludzie, którzy za cudze pieniądze zdradzają polski interes, którzy podkopują szanse gospodarcze Polaków, polskiego kapitału, którzy sprzedają kraj za psi grosz - to są zdrajcy. - Być może mają jakieś pokrętne słowa na swoje wytłumaczenie, to ich sprawa, ale w sferze publicznej tym ludziom powinno się pluć w twarz. Można mieć różne zdania co do roli Kościoła w państwie, możemy się nie zgadzać w kwestiach polityki rodzinnej etc., ba, można być nawet ateistą, ale nie można nie zauważać olbrzymiej pracy patriotycznej, jaką prowadzi o. Rydzyk. Wkładanie patyków w koła tych projektów jest albo oznaką drastycznej głupoty, albo - jak to ma miejsce w wypadku ludzi inteligentnych i obytych - zdrady. Ze zdrajcami nie rozmawia się, zdrajców się odpowiednio traktuje. Naród, który o tym zapomina, traci instynkt samozachowawczy. Pamiętajmy o tym, wychowując własne dzieci. Świat zmienia się na naszych oczach, jeszcze do niedawna machano nam przed oczami płachtami nowej internacjonalistycznej ideologii globalizmu, dzisiaj, kiedy ten pomysł splajtował i kryzys zagląda nam w oczy, okazało się, że kapitał i interesy gospodarcze nie są jednak pozbawione narodowej flagi i wszyscy normalni politycy w pierwszej kolejności bronią interesów własnego społeczeństwa. Powoli przekonują się o tym Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii, widzą to na dłoni przedsiębiorcy kanadyjscy prowadzący interesy w USA, dociera to do większości mózgów. Wahadło odchylone przez minione dwie dekady w stronę globalnej utopii wraca na miejsce; pora, aby Polacy w Polsce, kraju rozebranym przez obcych w latach 90., ponownie zaczęli to dostrzegać. Dopóki rodzą się polskie dzieci, dopóki historia wielkiej Polski jest w stanie zapalić patriotyczne ognie w głowach polskiej młodzieży, wciąż mamy szansę! By uratować Polskę, potrzebujemy elity, która jasno określi i zdefiniuje polski interes, która wskaże palcem i wykluczy obecnych polskich zdrajców, a przeszłych postawi przed trybunałem stanu. Miejmy nadzieję, że rozwijające się dopiero zawirowania gospodarcze właśnie do tego niedługo doprowadzą. Nie ma lepszego lekarstwa na głupotę niż naga, skrzecząca rzeczywistość. Andrzej Kumor Mississauga www.goniec


Tagi:                                    

Odwiedzą Polaków na Wileńszczyżnie

Samorządowcy powiatowi z Szydłowca i Kozienic odwiedzą w najbliższych dniach Wilno i gminę Szaterniki. W programie wizyty jest spotkanie z dziećmi i nauczycielami szkół z językiem polskim w Wielucianach i Kiwiszkach. Spotkanie w Instytucie Polskim, w samorządzie Rejonu Wieleńskiego i władzami gminy Szaterniki. Celem spotkania jest udzielenie pomocy polskim szkołom, omówienie kolejnej tury wymiany młodzieży oraz innych form współpracy.

Dzieci z nauczycielami z Wielucian i Kiwiszek szykują program artystyczny już od dawna. Na początku zaplanowano przywitanie gości z Polski, w Wielucianach, a następnie wszyscy pojadą do Kiwiszek, gdzie jest większe pomieszczenie, i tam młodzież i dzieci wystąpią z programem artystycznym. Goście z Polski, z Szydłowca i Kozienic zawiozą dary dla Polonii, polskie flagi, aparaty cyfrowe, drukarkę komputerową, oraz słodycze i drobne upominki.
Nauczyciele z szkół polskich, każdego roku uczestniczą w święcie 2 maja, który jest dniem Polonii i Polaków za Granicą. Symbole narodowe szykuja własnymi rękoma, dlatego tak ważne jest przekazanie tym szkolnym społecznościom polskich symboli narodowych. Gościnę samorządowcom z Polski tradycyjnie już zapenia ks. prałat Wojciech Górlicki, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Pokoju w Nowej Wilejce. W ostatnim tygodniu maja do Szydłowca przyjedzie juz druga grupa dzieci ze szkół polskich z Litwy. Dzieci i młodziez z Szydłowca, Orońska, Chlewisk i Mirowa pojedzie zaś do Wilna. Powiat Szydłowiecki podpisał w lipcu 2008 umowę o współpracy z samorządem Rejonu Wileńskiego.