Tagi:                                    

Wokół obwodnicy Szydłowca

Wreszcie doczekaliśmy się rzeczywistego zainteresowania władz, zarówno rządowych jak i samorządowych modernizacją dróg na ziemi radomskiej. W szybkim tempie, także dzięki sprzyjającej pogodzie, postępują prace na drodze krajowej z Radomia do Warszawy, na odcinku od Jedlińska do Białobrzegów. Będzie to z prawdziwego zdarzenia droga ekspresowa, podobna do tej, którą objeżdżamy Białobrzegi i przeprawiamy się przez Pilicę, po moście imienia Biskupa Jana Chrapka. Cieszy nas wyraźna poprawa przejazdu przez Radom i Skarżysko. Mamy jednak świadomość, że nie jest to rozwiązanie docelowe. Nie trzeba nikogo przekonywać jak uciążliwe dla kierowców i mieszkańców są drogi w miastach. To nie tylko spowolnienie tempa podróży, ale także duże zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców. Przy obecnym natężeniu ruchu sama modernizacja przejazdów przez miasta, po śladzie dotychczasowych dróg, już nie wystarcza. Koniecznością jest budowa dróg ekspresowych. Aktualnie drogowcy wytyczają obwodnicę zachodnią Radomia, od Jedlanki, przed Jedlińskiem , aż do Krogulczej koło Orońska, a więc dość daleko od granic miasta. Ale, czy można inaczej? Należy przecież podkreślić, że droga ekspresowa, jeżeli przebiega przez zabudowane miejscowości, skutecznie dzieli je, jak wysoki mur, czy rzeka bez mostów na dwie części. Temat ten jest szczególnie aktualny w Szydłowcu, gdzie mieszkańcy wschodniej części miasta obawiają się, że droga ekspresowa utrudni im życie i ograniczy dostęp nawet do kościoła, który znajdzie się w odległości zaledwie kilka metrów od drogi, ale po jej drugiej stronie . Każda droga, także ekspresowa jest dla ludzi, nigdy odwrotnie. Muszą o tym pamiętać nie tylko projektanci nowych szlaków komunikacyjnych, ale przede wszystkim lokalne samorządy.Na naruszanie oczywistego interesu mieszkańców gminy nikomu, godzić się nie wolno.. także burmistrzowi! Jan Rejczak


Dodaj Komentarz