Tagi:                                    

Święto Rzemiosła w Szydłowcu

Jak mówi historia, od najdawniejszych czasów w rozwoju Szydłowca uczestniczyły rodziny rzemieślnicze i prowadzone przez nie zakłady, już w 1563 roku powołano Pierwszy Cech Zbiorowy kunsztu żelaznego. Na przestrzeni lat rzemiosło szydłowieckie przechodziło różne koleje losu – rozkwit, prześladowania, kryzysy i stagnacje. Właściwie wraz z intensywnym rozwojem przedsiębiorczości, przemysłu, handlu i usług można by uznać, że pojęcie rzemiosła należy już do historii. Trzeba było, więc wziąć udział w Święcie Rzemiosła by uświadomić sobie, że całkiem duża grupa ludzi w naszym mieście i na południowym Mazowszu przyznaje się i wciąż identyfikuje ze sztandarami rzemieślniczymi i zrzesza się organizacjach rzemieślniczych. 28 maja, na zaproszenie organizatorów tj. Izby Rzemiosła i Małej Przedsiębiorczości w Radomiu oraz szydłowieckich struktur Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości i Spółdzielni Rzemieślniczej „Rzemiosł Różnych”, do Szydłowca przybyły delegacje cechów z Radomia, Białobrzegów, Grójca, Kozienic, Przysuchy, Pionek, Lipska i Zwolenia. Imponująco przedstawiała się defilująca przez miasto rzemieślnicza kolumna wraz z pocztami sztandarowymi, przyodzianymi w togi zdobione tradycyjnymi łańcuchami reprezentantami organizacji rzemieślniczych, władzami miasta, zaproszonymi gośćmi i orkiestrą dętą na czele. Wiązanki kwiatów złożono przed tablicą upamiętniającą datę założenia i wznowienia działalności Cechu w Szydłowcu oraz pod pomnikami polskich bohaterów narodowych, Tadeusza Kościuszki i Józefa Piłsudskiego, dając wyraz przywiązania do tradycji i patriotyzmu braci rzemieślniczej.

Istotną częścią święta była uroczysta eucharystia celebrowana przez kapelana szydłowieckich rzemieślników ks. Adama Radzimińskiego w kościele św. Zygmunta. W kazaniu kapelan przypomniał wymowną legendę o mnichach - benedyktynach wędrujących po świecie w poszukiwaniu bramy do nieba. Znaleźli ją dokładnie w tym miejscu, z którego rozpoczęli swoją wędrówkę, w swoim domu zakonnym. Bramą do nieba jest, więc to miejsce na ziemi, w którym postawił nas Bóg. Przejdźmy przez nią godnie, łącząc pracę z modlitwą. Taką chyba wskazówkę chciał dać ks. Adam zgromadzonym na mszy rzemieślnikom. Dalsze uroczystości odbyły się na zamku przy współorganizacji Szydłowieckiego Centrum Kultury. Sala kominkowa wypełniona była do ostatniego miejsca. Wystąpienia rozpoczął Janusz Pucułek, przewodniczący Rady Izby Rzemieślniczej z Radomia, po nim przemówił Janusz Jaworski, wiceprezes Izby, który odczytał także list od nieobecnego prezesa Ryszarda Lewińskiego. Następnie głos zabrał burmistrz Andrzej Jarzyński określający się jako „rzemieślnik w delegacji” oraz przedstawiciel Rady Miejskiej, Leszek Jakubowski. Podkreśli oni rolę rzemieślników w tworzeniu wizerunku miasta oraz pielęgnowaniu tradycji i patriotyzmu w Szydłowcu i w związku z tym wręczyli dyplomy dla organizatorów Święta Rzemiosła, Marka Sokołowskiego – prezesa Spółdzielni Rzemieślniczej w Szydłowcu i Pawła Górlickiego- starszego Cechu w Szydłowcu, oraz reprezentowanych przez nich organizacji. Kolejno głos zabierali wspomniani właśnie, Paweł Górlicki i Marek Sokołowski, którzy przedstawiali historię rozwoju rzemiosła i jego rolę w utrwalaniu więzi środowiskowej. Zasadniczym elementem spotkania było wręczenie odznaczeń. Złoty Medal im. Jana Kilińskiego otrzymali Jerzy Jedliński i Adolf Łaski ze Spółdzielni Rzemieślniczej z Szydłowca i Czesław Niewola z Cechu Rzemiosł Spożywczych z Radomia. Srebrny Medal otrzymali:Tomasz Murawski z Radomia, Józef Kurek, Waldemar Pikiel, Adam Wójcikowski i Marek Sokołowski z Szydłowca. Zasłużonym rzemieślnikom wręczono także Honorowe Odznaki Rzemiosła, Odznakę Izby Rzemieślniczej, Złotą i Srebrna Odznakę za szkolenie uczniów oraz dyplomy: Honorowego Założyciela Spółdzielni dla Władysława Pochylskiego oraz dyplomy Zasłużony Członek Cechu, Zasłużony Członek Spółdzielni Rzemieślniczej. Pamiątkowy dyplom Święta Rzemiosła otrzymał ks. kapelan dziekan Adam Radzimirski. Oficjalną cześć zakończyły krótkie wypowiedzi gości: Andrzeja Wiśniewskiego - radnego Sejmiku Mazowieckiego, prof. Janusza Kalotki z Izby Przemysłowo-Handlowej w Radomiu i Antoniego Odzimka, członka zarządu Związku Rzemiosła Polskiego. Ostatni prelegent apelował do władz samorządowych i państwowych o ułatwianie rozwoju zakładów rzemieślniczych i małej przedsiębiorczości oraz wstrzymanie dążeń do likwidacji uproszczonych form opodatkowania. Uroczystość przedłużała się trochę, ale uczestnicy z uznaniem wysłuchali jeszcze refleksyjnej poezji, szczególnie śpiewanej, o małych miasteczkach w wykonaniu młodzieżowego Teatru Poezji „U Radziwiłła”. Na wszystkich wytrwałych czekała w salach zamkowych staropolska biesiada. Pyszne pierogi, szaszłyki, mięsa, pasztety, wędliny, pieczywo i ciasta produkowane przez szydłowieckich wytwórców. Natomiast na dziedzińcu, ze względu na pogodę niestety nie udał się piknik i prezentacje wyrobów rzemieślniczych. Może następnym razem. Prezentację samochodów Peugout przeprwadziła firma Moniki i Roberta Prasków z Radomia, byli wytwórcy wędlin, piekarze i rzemieślnicy branży skórzanej. Pięknie zaprezentowane wyroby były przykładem możliwości szydłowieckich rzemieślników. J.P-D


Dodaj Komentarz