Tagi:                                    

Starosta - nie do odwołania?

Wniosek o odwołanie Józefa Figarskiego, starosty szydłowieckiego po wielomiesięcznych dywagacjach podpisało i 5 września złożyło 8 radnych opozycji. Zarzucili staroście kompromitację rady i starostwa powiatowego w Szydłowcu. Od grudnia ubiegłego roku, starosta w pracy był tylko kilka dni. Ciągle przebywa na zwolnieniach lekarskich. Pomimo licznych zarzutów i praktycznej niemożności sprawowania swej funkcji, utracił przecież zaufania społeczne. Starosta wciąż jest na urzędzie. W Radzie Powiatu, nie kwapią się bowiem do zmiany tego stanu rzeczy, a starosta z własnej woli, nie zamierza zrezygnować. Wniosek o odwołanie, jak dotąd nawet nie został zaopiniowany przez Komisję Rewizyjną, która z resztą w tej sprawie, od dnia złożenia wniosku jeszcze się wogóle nie zebrała. W przypadku oddalenia wniosku opozycji, starosta pozostanie na stanowisku i to pomimo 10 miesięcznej nieobecności w pracy. Razem z nim przy stanowisku pozostaną "koledzy" i "koleżanki" wybrani z list PSL i SLD Co na to mogą powiedzieć zwykli podatnicy? msk


Dodaj Komentarz