Obudź się Polsko
29 września dziesiątki tysięcy Polaków (szacuje się, że 200 tys.) przeszły ulicami Warszawy w III Ogólnopolskim Marszu w obronie wolnych mediów i TV TRWAM, zorganizowanym w ramach protestu wobec nieprzyznania tej stacji przez KRRiT miejsca na cyfrowym multipleksie.

Manifestacja pod hasłem „Obudź się Polsko” była także wyrazem sprzeciwu wobec działań podejmowanych przez rząd: wydłużania wieku emerytalnego, podnoszeniu podatków i polityki antyrodzinnej. Siłę Marszu stanowili związkowcy "Solidarności" oraz słuchacze Radia Maryja i widzowie Telewizji TRWAM.
Wszystkich na marszu połączyła obrona Telewizji Trwam. Ale ta sprawa stała się wspólnym mianownikiem dla szeregu innych.
Walka o multipleks dla Telewizji Trwam to w pierwszym rzędzie oczywiście kwestia upomnienia się o tę konkretną sprawę, rzeczywiście istotną dla wolności mediów w Polsce. Jest to temat, który i czuje, i rozumie ogromna liczba ludzi. Świadczy o tym przecież te blisko 2,5 mln podpisów pod protestem do KRRiT.
W wypowiedzi dla Naszego Dziennika, arcybiskup Andrzej Dzięga mówił: Nie należy lękać się mediów katolickich. Jak podkreślał w Polsce, zwracając się do młodzieży, Ojciec Święty Benedykt XVI, nie należy lękać się przyjąć Jezusa, gdyż On niczego nam nie odbiera, w niczym dobrym nas nie ogranicza, a wręcz przeciwnie, ubogaca nas Sobą. To z tej racji tak silnie w Polsce odczuwa się, że Kościół był zawsze z Narodem. Telewizja Trwam, Radio Maryja to dzisiejsza odpowiedź na szukanie przez Polaków pewnego wspólnego kodu, wspólnego języka społecznego. Bo w tym rozkrzyczanym, a często także agresywnym świecie trzeba się spotkać na jakimś gruncie w miarę bezpiecznym, także w wymiarze narodowym. Przecież chodzi tutaj o realną wymianę informacji i myśli pomiędzy ludźmi, którzy kochają Boga i ze względu na Boga szanują siebie oraz kochają swoją Ojczyznę i jej sprawy. Jeśli mamy być razem, jeśli mamy być wspólnotą, to musimy się znać, rozumieć, nauczyć także w tym pokoleniu czuć sprawy polskie. Można to nazywać wołaniem o wspólny język, ale innymi słowy oznacza to wołanie o debatę, o rzetelny dialog, o prawdę, o autentyczną komunikację słowa.
Spodobał Ci się ten artykuł? Kliknij
Chcesz być informowany o najnowszych artykułach? Zasubskrybuj ten serwis
Lubisz szelest papieru? Wydrukuj ten artykuł
Dodaj Komentarz