Tagi:                                    

„Nauka daje nam wiedzę, a religia daje nam sens …..”

Ilu z nas słyszało wcześniej o księdzu profesorze Michale Hellerze? Cóż, przyznać muszę, że przedstawiany jako światowej sławy fizyk, kosmolog, filozof i teolog, był dotąd osobą mi nieznaną (gdzieś może obiło mi się o uszy jego nazwisko). Pewnie tak byłoby i dziś gdyby nie głośna sprawa przyznania mu w marcu tego roku nagrody Templetona. Mówi się, że jest to jedna z najbardziej prestiżowych nagród świata przyznawana za "przerzucanie mostów pomiędzy religią, a nauką", nazywana bywa także "teologicznym Noblem". Nagroda Templetona, wręczana od 1973 r., jest najwyższą na świecie nagrodą finansową przyznawaną indywidualnie naukowcowi - przewyższa pod tym względem nawet Nagrodę Nobla i wynosi ponad 1,6 mln dolarów. Fundatorem nagrody jest sir John Templeton - brytyjski finansista, przedsiębiorca i filantrop amerykańskiego pochodzenia. Jest on jednym z najbogatszych ludzi świata pasjonującym się zagadnieniami z pogranicza nauki i religii. W jury Nagrody zasiadają wybitni przedstawiciele pięciu największych religii świata, w tym od pięciu lat abp Józef Życiński. Nagrodę Templetona jako pierwsza otrzymała Matka Teresa z Kalkuty, założycielka Zgromadzenia Misjonarek Miłości. Laureatami tej nagrody byli także: Brat Roger - założyciel Wspólnoty z Taize, amerykański kaznodzieja protestancki Billy Graham, rosyjski pisarz Aleksander Sołżenicyn, konserwatywny filozof i teolog katolicki Michael Novak, autor m. in. prac o myśli papieża Jana Pawła II. Na liście laureatów znajdują się też przedstawiciele innych religii, np. buddyjski przywódca Nikkuo Niwano. Nagroda Templetona nie jest, więc typową nagrodą naukowego formatu, jak np. Nagroda Nobla w dziedzinie fizyki. Nie chodzi w niej tylko o uhonorowanie teoretyczno-naukowych dokonań człowieka, ale również jego działalności na rzecz tego, aby ludzkość była lepsza. W 2005 r. nagrodę przyznano prof. Charlesowi Townesowi, laureatowi Nobla z 1964 r. (za odkrycia w dziedzinie fizyki kwantowej, m.in. wynalezienie lasera). Uznaje się, że jego artykuł "Zbieżność między naukami ścisłymi i religią", zainicjował dialog między nauką a teologią. I wreszcie w 2008 roku Nagroda Templetona przyznana została polskiemu księdzu Michałowi Hellerowi, profesorowi Wydziału Filozofii Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, pracownikowi Obserwatorium Watykańskiego, członkowi zwyczajnemu Papieskiej Akademii Nauk i wielu towarzystw naukowych. Prof. Heller urodził się 12 marca 1936 r. w Tarnowie. Pochodzi z inteligenckiej rodziny; ojciec absolwent Politechniki Wiedeńskiej i Lwowskiej, był inżynierem i zakładał podtarnowskie Zakłady Azotowe, matka, pochodziła z polskiej rodziny zamieszkałej na Ukrainie. Po wybuchu II wojny światowej w 1940 r. Rosjanie całą rodzinę wywieźli na Sybir. Po powrocie do Polski w roku 1953 Michał Heller zdał maturę i wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie i 25 kwietnia 1959 r. otrzymał świecenia kapłańskie. Przez rok pracował w Ropczycach, a potem rozpoczął studia z filozofii przyrody na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, które ukończył w 1965 r. Następnie uzyskał tam doktorat i habilitację. W 1972 objął stanowisko docenta Papieskiego Wydziału Teologii, przekształconego później w Papieską Akademię Teologiczną. W 1985 r. uzyskał tytuł profesora nadzwyczajnego, a w 1990 tytuł profesora zwyczajnego. Ks. prof. Heller jest autorem lub współautorem ponad 50 książek, ponad 70 artykułów matematyczno-fizycznych oraz kosmologicznych, ponad 300 artykułów filozoficznych, teologicznych i popularnonaukowych. Jest pasjonatem lotnictwa. W domu ma symulator lotów i zawsze do niego zasiada, gdy jest zmęczony. Marzy, by zasiąść za sterami prawdziwego samolotu. Prof. Heller zdobył pozycje międzynarodowego autorytetu wśród kosmologów i fizyków swoimi pracami na temat „unifikacji ogólnej teorii względności i mechaniki kwantowej, metod geometrycznych w fizyce relatywistycznej oraz filozofii i historii nauki” - tak brzmiał komunikat dla prasy o tegorocznym laureacie Templetona ogłoszony 12 marca, w dniu Jego 72 urodzin. W ogromnym skrócie można określić, że są to badania nad początkami i przyczynami powstania wszechświata. Michał Heller stara się pogodzić dwa światy, kościelny i naukowy i znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia. Powiedział: „Nauka daje nam wiedzę, a religia daje nam sens. Obie są niezbędnymi warunkami godnej egzystencji. Paradoksalnie, te dwie wielkie wartości często wydają się być w konflikcie”. Przyznaną nagrodę prof. Heller chce przekazać na rzecz powstania w Krakowie Centrum im. Kopernika, które zajmowałoby się badaniami relacji między nauką, filozofią i teologią. Jest to wspólna inicjatywa Uniwersytetu Jagiellońskiego i Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. 7 maja br. w Pałacu Buckingham w Londynie Książę Edynburga Filip wręczył 72-letniemu księdzu Michałowi Hellerowi Nagrodę Templetona. Podczas ceremonii odczytano przesłanie Benedykta XVI do księdza profesora. Papież wyraził uznanie dla jego nadzwyczajnego wkładu w dialog między nauką a religią. Nawiązując do zasług laureata, zwrócił też uwagę na znaczenie owocnego spotkania wiary i rozumu, dwóch skrzydeł, na których duch ludzki wznosi się ku prawdzie. Nagrodę Templetona krytykują wojujący ateiści. Np. Richard Dawkins autor "Boga urojonego" pisał: "Jest to znaczna suma pieniędzy, którą Fundacja Templetona, co roku przyznaje tym naukowcom, którzy gotowi są powiedzieć coś dobrego o religii." Dawkins myli się jednak gdyż Prof. Heller zawsze stara się powiedzieć coś pozytywnego o … nauce. Przekonuje, że wysoka matematyka to jedyna dziedzina nieskażona grzechem pierworodnym. „Każdy uczony, chociaż o tym czasami nie wie, jest człowiekiem, który rozszyfrowuje zamysł Boga zawarty w dziele stworzenia i to jest istota nauki ”– mówi ks. prof. Michał Heller . JP-D


Dodaj Komentarz