Tagi:                                    

Ks. Michał Sopoćko, spowiednik św. Faustyny, nowym błogosławionym

Kościół katolicki ma od dziś nowego błogosławionego, ks. Michała Sopoćkę, propagatora kultu Miłosierdzia Bożego, spowiednika św. Faustyny Kowalskiej. Uroczystości beatyfikacyjnej w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku przewodniczył delegat Benedykta XVI arcybiskup Angelo Amato. Ks. Sopoćko zmarł 15 lutego 1975 roku, dlatego jego wspomnienie obchodzone będzie właśnie tego dnia.

Na uroczystość, w której wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy wiernych, przybyli: arcybiskup metropolita wileński kardynał Audrys Juozas Bačkis, metropolita mińsko-mohylewski arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita Foggi w południowych Włoszech arcybiskup Francesco Pio Tamburino, kardynałowie, arcybiskupi i biskupi polscy z kard. Józefem Glempem, Prymasem Polski na czele, około 500 kapłanów z kraju i zagranicy, prawosławny ordynariusz diecezji białostocko-gdańskiej arcybiskup Jakub oraz około 100 sióstr ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego.

Obecny był prezydent RP Lech Kaczyński oraz ostatni prezydent na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski, a także przedstawiciele rządu i parlamentu. Prośbę o beatyfikację ks. Michała Sopoćki skierował metropolita białostocki arcybiskup Edward Ozorowski. Ks. Krzysztof Nitkiewicz, postulator procesu beatyfikacyjnego odczytał biogram Sługi Bożego. Z upoważnienia Benedykta XVI, prefekt Kongregacji do spraw Świętych, arcybiskup Angelo Amato odczytał po łacinie list apostolski, którym Ojciec Święty wpisał ks. Michała Sopoćko w poczet błogosławionych i ogłosił, że jego liturgiczne wspomnienie obchodzone będzie w dniu jego narodzin dla nieba – 15 lutego. W języku polskim formułę beatyfikacyjna wypowiedział metropolita białostocki, abp Edward Ozorowski.

Następnie dokonano odsłonięcia obrazu nowego błogosławionego. Po uroczystym odśpiewaniu „Alleluja” W.A.Mozarta przez chór, z dolnego kościoła sanktuarium Miłosierdzia Bożego, wyruszyła procesja z relikwiami błogosławionego ks. Michała Sopoćko. Relikwie niósł kustosz sanktuarium ks. Andrzej Kozakiewicz razem z siostrami ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego. Relikwiarz - w kształcie krzyża - został złożony przed odsłoniętym obrazem ks. Michała Sopoćki.

Homilię wygłosił metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz. Zwrócił uwagę, że Kościół wynosi dziś do chwały ołtarzy kapłana, którym Bóg posłużył się, aby niezmienna prawda o Miłosierdziu Bożym dotarła do ludzi XX wieku. Był to wiek – przypomniał hierarcha - „naznaczony był w sposób szczególny okrutnymi systemami totalitarnymi, usiłującymi pozbawić człowieka nadziei, odzierającymi go z godności, skazującymi na poczucie bezsensu i rozpaczy”.

Kard. Dziwisz zauważył, że pośród mroków XX wieku i codziennego zmagania się ze złem i trudnościami potrzebny był promień światła i nadziei. „Tym promieniem było dobitne przypomnienie prawdy, że nasz los jest w ręku miłosiernego Boga” – powiedział metropolita krakowski.

Hierarcha zaznaczył, że ks. Sopoćko stał się sługą miłosierdzia Boga zaś w szczególny sposób dokonało się to w przełomowym momencie jego życia, gdy w kręgu jego kapłańskiej posługi znalazła się s. Faustyna Kowalska ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

„Potrzeba było mądrości, duchowej wrażliwości i świętości życia księdza Michała, by w wizjach prostej Siostry rozpoznać Boże przesłanie skierowane do całego świata” – powiedział kard. Dziwisz. Dodał, że nowy błogosławiony „stwierdził nadprzyrodzony charakter wizji swojej niezwykłej Penitentki i uwiarygodnił jej przesłanie”.

Metropolita krakowski wspomniał też o trudnościach, jakie przekazywane przez s. Faustynę orędzie napotykało w samym Kościele, który początkowo nieufnie traktował rewelacje przyszłej świętej. Ks. Sopoćko zaś – przypomniał hierarcha - w duchu posłuszeństwa przyjmował stanowisko Kościoła, co pozwoliło „na pogłębienie teologicznych fundamentów kultu Miłosierdzia Bożego i na oczyszczenie go z form, które nie występowały w widzeniach świętej Faustyny”.

„Można powiedzieć, że kult ten został wypróbowany niczym „złoto w tyglu” (Mdr 3, 6)” – podkreślił metropolita krakowski.

W liturgii beatyfikacyjnej, która odbyła się w sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie znajdują się doczesne szczątki ks. Sopoćki, uczestniczyło około 70 tys. wiernych z Polski i zagranicy. Dokoła sanktuarium były rozwieszone na transparentach słowa Pana Jezusa do s. Faustyny o nowym błogosławionym: „Myśl jego jest ściśle złączona z myślą moją”, „Jest to kapłan według serca mojego”.

Obraz bł. ks. Sopoćki namalowała Danuta Waberska, malarka z Poznania. Błogosławiony jest przedstawiony jako stosunkowo młody ksiądz, w ręku trzyma brewiarz i różaniec, stoi w prostej, lekko zniszczonej sutannie.

Data beatyfikacji jest symboliczna - 28 września w archidiecezji białostockiej obchodzony jest jako Dzień Modlitw o Świętość Kapłanów, a zarazem rocznica śmierci abp. Edwarda Kisiela, który rozpoczął przed laty starania o beatyfikację ks. Sopoćki, a w swoim testamencie zapisał, że wszystkie swoje cierpienia ofiaruje w intencji kapłanów diecezji,"aby byli święci". Beatyfikacja odbyła się dokładnie w 15. rocznicę śmierci abp. Kisiela.

Proces beatyfikacyjny ks. Sopoćki wszczęto w 1987 roku. Rozpoczął go abp Edward Kisiel, dzieło to kontynuowali jego następcy: abp Stanisław Szymecki i abp Wojciech Ziemba. Etap diecezjalny zamknięto w 1993 roku. W roku 2002 dokumentacja procesu wraz z obszerną biografią ks. Sopoćki, zestawiona w tzw. positio, przekazana została do Kongregacji ds. Świętych w Rzymie. W roku 2004 komisja teologów powołana przez Kongregację pozytywnie oceniła opracowanie positio, a następnie komisja kardynałów przyjęła i potwierdziła orzeczenie teologów. W następstwie tych prac Kongregacji w 20 grudnia 2004 r. w Watykanie ogłoszony został uroczyście w obecności Ojca Świętego Jana Pawła II dekret o heroiczności cnót Sługi Bożego. W grudniu 2007 r. zatwierdzony został w Watykanie cud za przyczyną Sługi Bożego. W następstwie tego w styczniu 2008 r. z potwierdzeniem Ojca Świętego Benedykta XVI wyznaczono termin i miejsce beatyfikacji Sługi Bożego.

Ksiądz Michał Sopoćko urodził się 1 listopada 1888 r., ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Wilnie i tam w 1914 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pełnił obowiązki wikariusza, kapelana wojskowego, ojca duchownego kleryków i wykładowcy uniwersyteckiego. W 1933 r. spotkał siostrę Faustynę i został jej spowiednikiem. Był pierwszym kapłanem, który uwierzył w otrzymywane przez nią objawienia. Zatroszczył się o potwierdzenie, że s. Faustyna jest osobą wiarygodną, a potem do końca swego życia propagował kult Miłosierdzia Bożego. Kazał s. Faustynie spisywać swoje prywatne objawienia, powstał z nich "Dzienniczek". Postarał się też o namalowanie obrazu Jezusa Miłosiernego. Po zamieszkaniu w 1947 r. w Białymstoku, słowem i piórem głosił Boże Miłosierdzie. Wykazywał głęboką wiarę, heroiczną cierpliwość i miłość zwłaszcza do ludzi biednych. Dał wzór duszpasterza w niesprzyjających okolicznościach, spowiednika w sprawach trudnych, głosiciela Ewangelii różnym narodom. Jan Paweł II uwieńczył dzieło ks. Michała, gdy ustanowił II Niedzielę Wielkanocną niedzielą Miłosierdzia, siostrę Faustynę wpisał w poczet świętych i wyłożył w encyklice Dives in misericordia, jak należy rozumieć Miłosierdzie Boga w Nim samym i w relacji do świata.

Ksiądz Michał Sopoćko jest drugim błogosławionym z Białegostoku. W 1991 r. papież Jan Paweł II beatyfikował siostrę Bolesławę Lament. Do błogosławionych zaliczani są też kapłani z tej archidiecezji, którzy zostali uznani za męczenników II wojny światowej. żródło: www.ordynariat.pl


Dodaj Komentarz