Tagi:                                    

Kontrole na polecenie minister zdrowia Ewy Kopacz

W związku z licznymi przypadkami zatruć dopalaczami na polecenie Minister Zdrowia, p.o. Główny Inspektor Sanitarny Przemysław Biliński zarządził kontrolę, która - zaznaczył - pozwala na wycofanie artykułów zagrażających zdrowiu publicznemu i umożliwia zamknięcie sklepów, które je oferują. Sanepid skontrolował w sobotę 1645 miejsc, w których sprzedawane są "dopalacze". Inspektorzy zabezpieczali produkty, które mogą być szkodliwe dla zdrowia. W akcji uczestniczyło kilkuset inspektorów sanitarnych i około trzech tysięcy policjantów.

Według rzecznika GIS Jana Bondara, w kilku miejscach inspektorzy napotkali na trudności przy kontroli. - Niektórzy właściciele sklepów z dopalaczami utrudniali czynności, próbowali wynosić towar ze sklepów, zdarzały się przypadki, że demonstracyjnie darli postanowienia kontrolne - powiedział. Dodał, że dzięki pomocy policji udało się dotrzeć do właścicieli stron internetowych, poprzez które sprzedawane są "dopalacze".

Bondar poinformował, że Inspekcja zdecydowała o wycofaniu produktu o nazwie "Tajfun" i wszystkich podobnych do niego środków, a także natychmiastowym zamknięciu wszystkich punktów, które je oferują.

Według niego, decyzja ta "w trybie natychmiastowym" została przekazana do Wojewódzkich Inspekcji Sanitarnych, które prowadzą kontrolę przy wsparciu policji. "Decyzje te będą natychmiast wykonane, za ich niewykonanie grożą sankcje, nawet do dwóch lat pozbawienia wolności" - powiedział Bondar.

Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków; można je legalnie kupić w Polsce. Są sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie lub nawozy do roślin. Nie ma dokładnej statystki zatruć dopalaczami, w szpitalach kwalifikowane są one jako tzw. inne zatrucia.

W Szydłowcu o czym pisaliśmy na stronie www.domnaskale.net.pl ostatnio funkcjonowały dwa takie sklepy usytuowane w centrum miasta, w lokalach wynajętych od osób prywatnych.


Dodaj Komentarz