Tagi:                                    

„Chrońmy te chwile …”

W pierwszym dniu lutego, który w tym roku wypadł właściwie u kresu karnawału, w Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu próbowano wskrzesić atmosferę zimowego świątecznego wieczoru organizując „Śnieżny Koncert”. Razem zanuciliśmy „szare piosenki”. Wiele łagodnie, kojących serce myśli tkwi w takich piosenkach. Kołaczą się one potem po głowie i spełnia się kolędowa prośba „kolędo podziel z nami się otuchą i nadzieją ….”. „Pytanie o stan serca” z wiersza Młynarskiego znajduje optymistyczniejszą odpowiedź - „z nieba się do nas Bóg wychylił, więc nie jest już tak źle …”. A więc myślimy - „świat jeszcze nie jest stracony, świat nie do końca jest zły …”. Włodzimierz Kurzępa zarządzający od jesieni szydłowieckim muzeum, organizując to spotkanie zmobilizował znów do działania szydłowieckich artystów. Usłyszeliśmy, więc Barbarę Gadowską, Małgorzatę Grochal, Kingę Szymkiewicz, Michała Sobótkę i Wojciecha Wdowskiego, a akompaniowała im zawsze niezawodna Danuta Klepaczewska, pod której kierownictwem powstał śnieżny koncert. Ten amatorski ruch jest ewenementem przynoszącym plon w postaci wspaniałych imprez kulturalnych powstałych z potrzeby serca i miłości do sztuki stąd zawołanie z programu koncertu „Kochajcie swoich artystów” znalazło swoje pełne uzasadnienie. W koncertowa sala muzeum wypełniona była po brzegi. Miłośnicy szydłowieckich talentów nie zwiedli, a wśród nich władze miasta i powiatu, a nawet województwa. Nie mniej atrakcyjnym elementem karnawałowego spotkania okazała się uczta dla ciała, czyli stół biesiadny przygotowany przez Technikum Żywienia z Zespółu Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza w Szydłowcu. Pani Marta Bińkowska i jej podopieczni świetnie wywiązali się ze swojego zadania. Bogactwo dań, sposób podania, dekoracja stołu i przystojna dyskretna obsługa zachęcały do degustacji. JP-D


Dodaj Komentarz