Tagi:                                    

Bolesna pamięć - 17 wrzesnia 1939!

17 września około 3 rano czasu polskiego, kombinowane oddziały Wojsk Ochrony Pogranicza NKWD i Armii Czerwonej napadły na polskie strażnice Korpusu Ochrony Pogranicza, strażnice stanęły w ogniu. Ginęli ich obrońcy, tam gdzie zaskoczenie się nie udało trwały walki. Najdłużej walczyli "kopowcy" z rejonu umocnionego "Sarny". Następnie na Polskę ruszyła nawała głównych ponad półmilionowych sił Armii Czerwonej, wspartych licznymi kolumnami czołgów i lotnictwem. Gwałcąc pakt o nieagresji Związek Radziecki wypełniając wolę Stalina, zaatakował Polskę. Siły polskie strzegące granicy wschodniej to 20 batalionów KOP-u składających się w dużej mierze z żołnierzy rezerwy, co było skutkiem powołania żołnierzy służby czynnej do zmobilizowanych do walki z Niemcami oddziałów. W pasie działania Armii Czerwonej znajdowało się także wiele oddziałów z odtwarzanych i zapasowych jednostek, szykowanych do wzmocnienia sił polskich. Jakikolwiek dłuższy opór wobec drugiego agresora był jednak niemożliwy, dlatego oddziały Armii Czerwonej, stosującej często swoisty kamuflaż "Idziemy na Germańca" dośc szybko opanowały terytorium polskie. W ślad za oddziałami wojska, posuwały się oddziały służb bezpieczeństwa NKWD, które wprowadzały "komunistyczny porządek" nastąpiły aresztowania Polaków. W pierwszej kolejności taki los spotkał żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego, którym odmówiono praw jenieckich, traktując ich jako przestępców. 17 września to tragiczny dzień w historii Polski, dzień który nigdy nie powinien by zapomniany. Skutkiem poczynań dwóch agresorów: niemieckiego i radzieckiego, było podpisanie 28 września 1939 niemiecko-sowieckiego układu o granicy i przyjaźni. Podzielono się łupem, jakim był obszar upadłej w wyniku zmowy i agresji Rzeczpospolitej Polskiej. Zobowiązano się do zapewnienia narodom zamieszkałym na przyłączanych terenach pokojowej egzystencji, zgodnej z narodową specyfiką. Przy okazji przyłączono Litwę do radzieckiej strefy wpływów, w zamian za przyłączenie części województwa warszawskiego i Lubelszczyzny do strefy Niemieckiej. Przyjaźń Tysiącletniej III Rzeszy i ZSRR, wiecznego państwa dobrobytu chłopsko-robotniczego nie przetrwała długo, bo już w 1941 roku doszło do śmiertelnego boju pomiędzy "przyjaciółmi" dzielącymi Polskę na pół. Gehenna ludów i narodów była ogromna. Skutki tych poczynań trwają do dziś! msk W świadomości Polaków, napaść sowiecka 17 września 1939, na Polskę zmagającą się w śmiertelnym boju z agresorem niemieckim jest słabo znana. Znacznie gorzej jest jeszcze z wiedzą na ten temat na świecie. Zakłamana propaganda komunistyczna sprawiła że ten temat był zupełnie przemilczany, W byłym ZSRR zajęcie ponad połowy ziem polskich traktowane było jako „działalność” administracyjna związana z oswobodzeniem uciemiężonych ludów zachodniej Białorusi i Ukrainy. II wojna światowa dla społeczeństw byłego Związku Radzieckiego rozpoczęła się dopiero w 1941 roku. Taka jest świadomość historyczna. Krzywda uczyniona Polsce i obywatelom polskim narodowości polskiej, ale także białoruskiej, ukraińskiej, żydowskiej przedstawiona była i jest nadal przedstawiana, w kłamliwym ideologicznym stylu wyzwolenia z ucisku od polskiego pana. Wielu w to uwierzyło, i wierzy nadal. Podsycanie konfliktów narodowościowych, owocowało tragedią i dramatami podbitych narodów. Skala tragedii jest wprost niewyobrażalna. Wrzesień 1939 roku, to właściwie dwa Wrześnie. Ten pierwszy, tragiczny i pełen bólu , rozpoczął się 1 września 1939 roku i ten drugi, równie a może nawet bardziej tragiczny, a na pewno bardziej cyniczny, który rozpoczął się 17 września. Stalin w przeciwieństwie do Hitlera, dbał o pozory legalności i pseudodemokraci, na podbitych ternach. W październiku 1939 roku, po zajęciu siłą ziem polskich, zorganizowane zostały pod lufami karabinów wybory do Zgromadzenia Ludowego. Przebieg samych wyborów miał coś z farsy, a coś z groteski. Na k karcie do głosowania umieszczano jednego, nieznanego nikomu kandydata, w lokalu wyborczym w domu ludowym ustawiona była urna, a obok odkryta kabina do skreśleń przy której stał „stróż” dbający o to aby nikt z niej nie korzystał. Frekwencja 100% była zapewniona, bo za to odpowiadał „Selsowiet” i jego dziesiętnicy, odpowiadający za 10 przydzielonych gospodarstw, jeśli pomimo tak wszechstronnej opieki, ktoś nie przybył na takie wybory, to dziesiętnik w przenośną urną sam wybierał się do wyborcy. Tak wybrani delegaci Zgromadzenia Ludowego, przegłosowali następnie przyłączenie zagarniętych przez Związek Sowiecki, ziem polskich do ZSRR. Nikt przy zdrowych zmysłach nie mógł przypuszcza że taka szopka przez świat zostanie „de facto” uznana. Tak się niestety stało w Jałcie. Wcześniej jeszcze na mocy tego, że w świetle narzuconych siłą i bezprawiem faktów wschodnie Ziemie Polskie stały się częścią Związku Sowieckiego, wszystkich obywateli polskich obdarowano obywatelstwem ZSRR. Na mocy tych decyzji administracyjnych, stali się „ludźmi radzieckimi”, a to oznaczało choćby wcielanie do Armii Czerwonej. Narzucony Polakom po 1945 przez Moskwę rząd „polski” ratyfikował 5 lutego 1946 roku umowę o polsko-sowieckiej granicy państwowej, która to umowa została podpisana kilka miesięcy wcześniej w Moskwie , dokładnie 16 VIII 1945. Umowa ta w świetle prawa międzynarodowego przyznała ZSRR polskie Ziemie Wschodnie. Tak formalnie zakończyła się np. trwająca 2350 dni okupacja Lwowa, z którego wcześniej wywieziona została ludność polska. Polska już nie wróciła do swych granic z przed września 1939 roku. W wyniku agresji sowieckiej wiele milionów Polaków zamieszkujących wschodnie tereny II RP zostało poddane terrorowi państwowemu, wywózkom i deportacjom, brutalnym prześladowaniom. Obywatele polscy stracili swoje mienie, zniszczono bezcenne skarby Kultury narodowej, a co najgorsze setki tysięcy Polaków zostało pozbawionych życia.

M. Sokołowski


Dodaj Komentarz