Tagi:                                    

Odwołany komendant straszy prezydenta Radomia

Odwołany ze stanowiska komendanta Straży Miejskiej w Radomiu Kazimierz Czachor zapowiedział, że ujawni wstrząsające i bulwersujące wydarzenia z udziałem prezydenta Andrzeja Kosztowniaka. Nie chciał zdradzić szczegółów, dopóki nie zostanie zwołana nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej.

Dopiero wówczas będzie rozmowniejszy. Na dzisiejszej konferencji prasowej Kazimierz Czachor ( został odwołany m.in. za to, że nie zawiesił w obowiązkach strażników, którzy mają prokuratorskie zarzuty ) stwierdził, że jeśli nie dojdzie do zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, za dwa tygodnie poinformuje o tych wydarzeniach media. Czachor skierował do przewodniczącego rady, szefów klubów i niektórych radnych pismo, w którym czytamy m.in. "W związku ze skandaliczną, niespotykaną formą zwolnienia mnie z pracy w dniu 20.08.2010 r. przez Wiceprezydenta Miasta Radomia Roberta Skibę działającego w imieniu Prezydenta Miasta Radomia Pana Andrzeja Kosztowniaka oraz bardzo poważnymi i wstrząsającymi przesłankami poza merytorycznymi, które towarzyszyły temu zwolnieniu, które kładą się hańbą na Prezydencie Miasta Radomia Panu Andrzeju Kosztowniaku, o których powinni wiedzieć Szanowni Radni Rady Miejskiej w Radomiu, a przede wszystkim wszyscy mieszkańcy Radomia, uprzejmie proszę o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej z udziałem Prezydenta Radomia Pana Andrzeja Kosztowniaka". Czachor zapowiedział, że w piątek złoży pozew do Sądu Pracy. /tekst: Radio Plus Radom/