Tagi:                                    

Maciej Płażyński: W Polsce kultura i tożsamość w dużej mierze kształtowane były przez Kresy

Panie Prezesie, jest Pan częstym gościem w Wilnie, a w tym przypadku Wilno przybyło do Polski, na Warmię i Mazury. Jakie na Panu, prezesie "Wspólnoty Polskiej", takie święto folkloru wileńskiego wywarło wrażenie?

Cieszę się, że takie święto nazwane tu Kaziuki-Wilniuki i tu rozpoczęte przed 25 laty, rozpowszechniło się na całą Polskę i nie tylko tam, gdzie są wilniucy. Uważam, że przywiezione święto z Wileńszczyzny, gdzie już tradycyjnie przez ponad 400 lat czczony jest święty Kazimierz, jest dobrym przypomnieniem polskiej tożsamości narodowej. Czasami do świadomości ludzi trzeba trafiać różnymi drogami. A w tym przypadku przez zabawę, mowę, pieśń i tradycja Kaziuka do tego jak najbardziej się nadaje. Bardzo się cieszę, że byłem uczestnikiem tego święta w Lidzbarku Warmińskim i mogłem się zapoznać z dorobkiem artystycznym zespołów z Wileńszczyzny.