Bp Zimowski: mamy nadzieję na beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszko w krótkim czasie
Radomska premiera filmu "Popiełuszko. Wolność jest w nas" zorganizowana przez Radio Plus odbyła się wieczorem, 26 lutego w kinie Helios. Uczestniczący w projekcji biskup Zygmunt Zimowski wyraził nadzieję, że "obraz przyczyni się do duchowego przygotowania do beatyfikacji ks. Popiełuszki, która - jak podkreślił - mamy nadzieję, że nastąpi w krótkim czasie". W pokazie uczestniczyli m.in. radomscy biskupi, władze samorządowe Miasta i Mazowsza oraz przedstawiciele NSZZ Solidarność.
Przed projekcją filmu ks. infułat Jerzy Banaśkiewicz, proboszcz parafii Św. Teresy w Radomiu, który znał osobiście księdza Popiełuszkę, zaprezentował swoje wspomnienie o filmowym bohaterze. - Patrząc na film i katów, myślimy jak człowiek niepilnujący własnego sumienia, może przekroczyć barierę bierności - zauważył. Ks. Banaśkiewicz wskazał na dwie sprawy stawiane w filmie: jak rodzą się święci i zbrodniarze. - Świętość ks. Jerzego rodziła się w wojsku. Całe jego życie było drogą aktu heroizmu. Przekroczył barierę strachu, kiedy mówiono mu, że zostanie zamordowany - mówił ks. Banaśkiewicz. Mówiąc o zbrodniarzach powiedział, że byli to w ogromnej mierze ludzie ochrzczeni, ale - jak powiedział - w trudnym momencie ideologia zaślepiła ich, doprowadzając do zbrodni. Na koniec dodał, że ks. Jerzy Popiełuszko był człowiekiem szukającym wolności. Bp Zygmunt Zimowski powiedział, że nie znał osobiście księdza Popiełuszki. - Ale znałem troskę Jana Pawła II o tego kapłana, kiedy został uprowadzony. Poznałem jego matkę, kiedy przebywała w Rzymie. Mimo bólu jaki jej towarzyszył, radowała się, że wychowała takiego syna - wspominał biskup radomski. Wyraził przy tym nadzieję, że film przyczyni się do duchowego przygotowania do beatyfikacji ks. Popiełuszki, na którą mamy nadzieję już w krótkim czasie. Biskup Zimowski wspomniał też wizytę w Polsce włoskiego kardynała Alberto Bovone. - Towarzyszyłem mu wówczas w podróży. Byliśmy na grobie ks. Popiełuszki. Kardynał na kolanach podziwiał jego życie. Na warszawskim Żoliborzu pozostawił zapis: "tutaj grób stał się ołtarzem" - powiedział biskup radomski.
radosław mizera/radio plus,