Tagi:                                    

List Pasterski bpa Zygmunta Zimowskiego na I. Niedzielę Adwentu, inaugurujący działalność Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II w diecezji

Drodzy Kapłani, Umiłowani Diecezjanie, Wczoraj uroczystymi nieszporami rozpoczęliśmy czas Adwentu. „Adwent to nasze życie. Czas wzrostu i rozwoju, czas oczekiwania i tęsknoty, czas przychodzenia Tego, który jest zawsze, znajomy i nieznajomy, …czas ufności i radości, czas naszego powrotu, czas proroctwa i czas świadectwa”. (J. Pasierb, Czas otwarty, Pelplin 1992, 54). To również czas naznaczony niezwykłym pięknem liturgii i zasłuchania się w Słowo Boże. Każdy dzień tego okresu prowadzi nas do tej tajemnicy, której pełnię będziemy wyrażać wpisując radość nas wierzących w radość pasterzy na polach betlejemskich. W ten czas Adwentu podążamy ze świecami i z lampionami do naszych świątyń, aby wołać: „Rorate caeli desuper”, tzn. „Niebiosa rosę spuśćcie nam z góry”. .

  1. Słowo Boże światłem, które się nie wyczerpuje Człowiek potrzebuje światła z góry, aby ono rozświetlało jego życie. Sam bowiem nie potrafi sobie wyjaśnić ostatecznego sensu swojego życia. Ojciec św. Benedykt XVI wsłuchany w ludzkie niepokoje dzisiejszego czasu, wskazuje na Jezusa Chrystusa, Światłość świata: „On wiedział, skąd pochodzi i skąd pochodzimy my wszyscy: z miłości Jego Ojca i Ojca naszego”. (Benedykt XVI, Przemówienie na V światowym spotkaniu rodzin w Walencji, 9 lipca 2006 r.). Te papieskie słowa wyrażają prawdę, że Bóg pragnie obdarować człowieka życiem wiecznym. O tej tajemnicy mówi właśnie Adwent i do niej nas przygotowuje, w wymiarze liturgicznego oczekiwania na uroczystość Bożego Narodzenia i w wymiarze paruzji, czyli powtórnego przyjścia Pana Jezusa na końcu czasów. Niezawodnym przewodnikiem na drogach adwentowego oczekiwania na spotkanie z Panem jest Słowo Boże, które On sam pozostawił na kartach Pisma Świętego dla człowieka każdego czasu. To Ono przemawia do nas dzisiaj u początku sprawowanej Eucharystii. Prorok Izajasz w pierwszym czytaniu mszalnym spoglądając na zniszczenie Judy, uznaje je za nieuniknione, lecz widzi nadzieję na ratunek w Bogu, który rządzi światem. Oczy proroka kierują się ku „końcu czasów” (por. Iz 2, 2); do „dnia Pańskiego”, kiedy to Bóg będzie rządził z Jerozolimy całym światem. Wtedy nastąpi czas zbawienia dla „wszystkich narodów” (Iz 2,2), każdego człowieka. Nadzieję na jego nadejście warunkuje jednak przyjęcie wezwania: „Chodźcie, …postępujmy w światłości Pana” (Iz 2,5). Obraz prorocki o świętym mieście nie odnosi się jedynie do historycznej Jerozolimy, ale zapowiada tę niebieską, tj. niebo, gdzie za natchnionym autorem Apokalipsy: „śmierci już nie będzie, ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie”(Ap 21,4 ). Święty Paweł przypomniał nam: „Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła” (Rz 13, 12). Światło Słowa Bożego w służbie duchowego rozwoju człowieka nie wyczerpuje się. Zdolne jest oświecać każdego człowieka, zawsze, bez końca, coraz więcej. Radujmy się, że w Słowie Bożym odnajdujemy coraz to nowe światło. Radujmy się, że nie możemy skończyć czytania Pisma św. - zwłaszcza Ewangelii - bo ciągle na Jego firmamencie odkrywamy nowe bogactwa. „Słowo Boże jest źródłem, którego pijący z niego spragniony człowiek nie może wyczerpać” (św. Efrem).

  2. Adwentowe czuwanie w mocy Słowa Ewangelia święta mówi o przyjściu Chrystusa na końcu czasów. Wtedy dopełnią się dzieje ludzkości i dzieje każdego z nas. Staniemy przed Panem, aby została dokonana ocena naszego życia. Ten czas powtórnego przyjścia nie jest nikomu znany. Chrystus zatem stawia przed nami wymagania, aby dobrze przygotować się na Jego przyjście. Oznacza to przede wszystkim odpowiedzialność za nasze życie, za budowanie go na wartościach, które nie ograniczają się jedynie do ziemskich potrzeb. Człowiek bowiem żyje beztrosko zapominając o Bogu i Jego prawach. Pokazując taki model życia, Pan Jezus przywołuje obraz postępowania ludzi z czasów Noego: „jedli, pili, żenili się i za mąż wydawali” (Mt 24,38). Nie zwracali uwagi na Boże przestrogi. Postępowanie bogobojnego Noego nie było dla nich wezwaniem do przemiany życia i prawego postępowania. Jakże ten ewangeliczny obraz oddaje trafnie postawę dzisiejszego człowieka. Czuwanie to drugie wymaganie, jakie Pan Jezus stawia nam wszystkim w dzisiejszej Ewangelii. Oznacza ono stałą gotowość na przyjście Pana i odnajdywanie Go w realiach naszego życia. Jest wyrazem troski o naszą wiarę i o wiarę innych. To również czuwanie nad innymi, w wymiarze potrzeb materialnych i duchowych ludzi. „Nawet w wielkim bólu, jaki niesie nędza, samotność, przemoc i głód, które gnębią bez wyjątku starych dorosłych i dzieci, Bóg nie pozwala, by zapanowały ciemność i strach” (Orędzie papieża Benedykta XVI na Wieki Post 2006 r.). Z tym wezwaniem Pana Jezusa do czuwania i odpowiedzialności za życie łączy się dziś napomnienie św. Pawła: „Rozumiejcie chwilę obecną, teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu” (Rz 13,11). Adwent jest zatem czasem refleksji. Refleksji nad Słowem Bożym, naszym powołaniem, naszą więzią z Bogiem i ludźmi - jesteśmy bowiem ucznia-mi Chrystusa. Takie też jest hasło rozpoczynającego się roku liturgicznego: „Bądźmy uczniami Chrystusa”, bądźmy nimi żyjąc na co dzień Słowem Bożym.