W Szydłowcu poświęcono tablicę pamiątkową księdza Romana Kotlarza
W zabytkowej szydłowieckiej świątyni farnej, 23 lipca z udziałem biskupa radomskiego Zygmunta Zimowskiego odsłonięto tablicę poświęconą ks. Romanowi Kotlarzowi.
W czasie uroczystej mszy świętej koncelebrowanej w intencji beatyfikacji męczennika sprawy robotniczej, modlili się wraz z biskupem Ordynariuszem, kapłani ks. Jan Kruk z Żarnowa, ks. Jan Dobrowolski z Palagowa i Paweł Cygan z Koniemłotów, oraz gospodarz szydłowieckiej parafii ks. dziekan Adam Radzimirski. We mszy świętej asystowali także kapłani z dekanatu szydłowieckiego. W kazaniu ks. biskup Zygmunt Zimowski, przypomniał osobę księdza Romana Kotlarza. Powiedział: ks. Roman Kotlarz, był zapatrzony w Chrystusa, był pełen litości dla niedoli bliźnich. Głosił piękne kazania, był człowiekiem który zaskarbił sobie serca innych, szczególną opieką otaczał dzieci i młodzież. Był człowiekiem bez skazy, czystym jak kryształ dlatego otrzymał cierniową koronę. Zwycięstwo Chrystusa oddającego swe życie za owce, dało mu siłę do zniesienia prześladowań, do wytrwania w męczeństwie. Chrześcijańskie męczeństwo to nie przypadek, obecny jest w nim zamysł Boga. To nie przypadek że ksiądz Roman Znalazł się w Radomiu i pobłogosławił tych, którzy walczyli o wolność i chleb. Męczeństwo świętego jest zawsze wyrazem Bożego planu, jest upomnieniem ludzi i poprowadzeniem ich ku Stwórcy. Kaznodzieja podkreślił fakt, że ksiądz Roman żył dla prawdy, dla sprawiedliwości, umiał przeciwstawić się fałszowi i kłamstwu. W czasie mszy świętej został odczytany list ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Ujazdowskiego, który zapowiedział podjęcie starań wyjaśnienia okoliczności śmierci księdza Romana Kotlarza, zakatowanego przez „nieznanych sprawców” w 1976 roku. W imieniu organizatorów głos zabrała Teresa Romaszewska, która przypomniała że tutaj w Szydłowcu: ksiądz Roman mówił prawdę i ta prawda stanęła pomiędzy nim, a komunistycznymi władzami. Ta prawda oddziaływała na parafian wtedy przed pięćdziesięciu laty i ma oddziaływanie jeszcze dziś. Parafianie szydłowieccy są dumni że ksiądz Roman Kotlarz swą posługę duszpasterską rozpoczynał w Szydłowcu.
Ksiądz Roman Kotlarz swą kapłańską posługę rozpoczął jako wikariusz parafii św. Zygmunta w Szydłowcu w 1954 roku. Głoszonymi kazaniami i aktywna postawą duszpasterską naraził się władzom komunistycznym i musiał w 1956 roku opuścić Szydłowiec. Szykany władz komunistycznych zastosowane wobec niego, wywołały liczne protesty parafian szydłowieckich. Pod listem protestacyjnym podpisało się wtedy ponad tysiąc osób. Szykany dotknęły także tych parafian, którzy stanęli w obronie kapłana. Pamięć o księdzu wikariuszu Romanie Kotlarzu, trwa w Szydłowcu do dziś. Żyje wciąż wiele osób które zachowują o nim żywą pamięć i nadal go kochają. Stąd inicjatywa ufundowania w Szydłowcu tablicy pamiątkowej, którą to podjęli członkowie Wspólnoty Lasu Poszczególnych Obywateli Miasta Szydłowca i Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, koło Szydłowiec. Na kamiennej tablicy wyryte zostały słowa: Sprawiedliwość jego trwać będzie zawsze… Ps 111, 10 Księdzu Romanowi Kotlarzowi, wikariuszowi parafii św. Zygmunta w Szydłowcu, w latach 1954-1956 Męczennikowi robotniczego protestu w Radomiu, w czerwcu 1976 roku, w 30 rocznicę śmierci mieszkańcy Szydłowca. 2006