Tagi:                                    

Liturgiczne święto Rodziny Świętej, Jezusa, Maryi i św. Józefa.

Z okazji przypadającego dziś liturgicznego święta Świętej Rodziny, polsce biskupi skierowali list do rodzin. Podziękowali w nim rodzinom wiernie realizującym sakramentalny wymóg jedności i miłości, nazywająć je, "światłem świata! ...solą Ziemi! ... nadzieję świata!" Zaapelowali o godne traktowanie pracowników przez pracodawców, którzy nie mogą uważać pracowników za "jedynie za siłę roboczą. To są matki i ojcowie, żony i mężowie, którym trzeba zagwarantować najbardziej elementarne prawo do życia rodzinnego i małżeńskiego." Biskupi zaapelowali o poszanowanie niedzieli, a odnosząc się do wielkiego wkładu rodzin w zachowanie wiary i kultury w dziejach narodu i rolę jaką rodziny mają wobec przyszłości Ojczyzny, a także wielu jej współczesnych problemów napisali: "Tego istotnego wkładu rodziny w przyszłość Narodu nie wolno lekceważyć szczególnie u nas, w Polsce. Chociaż wszystkie narody swój byt i rozwój zawdzięczają rodzinie, nasz Naród ma wobec rodziny szczególny dług wdzięczności. Przez pokolenia rodzina polska musiała zastępować państwo i brać na siebie odpowiedzialność za kształt, trwanie i przyszłość naszego Narodu wtedy, gdy państwa polskiego nie było na mapie świata i wtedy, gdy państwu na Narodzie nie zależało. Naród polski ma wobec polskiej rodziny wielki dług wdzięczności. To w rodzinie przetrwał język polski, kultura narodowa i prawda o dziejach ojczystych. To w zdrowej rodzinie najmocniej i najtrwalej żyje pamięć bohaterów narodowych, którzy śpiewali [HTML_REMOVED]Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie[HTML_REMOVED] i za tę wolność płacili więzieniem, własną krwią, a często życiem. Polska nie może zapomnieć o rodzinie. Dlatego z nadzieją patrzymy na zapowiedź wydłużenia okresu płatnych urlopów macierzyńskich. Niepokoi żądanie stawiane przez pracodawców młodym mężatkom, aby w najbliższym czasie nie rodziły dzieci. Niepokoi żądanie tzw. dyspozycyjności w pracy, które uniemożliwia życie osobiste pracownika. Niepokoi wreszcie pokrętne żądanie tzw. samozatrudnienia, oraz przedłużanie bez końca umowy na czas określony. A iluż to rzemieślników, ile drobnych firm rodzinnych zostało zniszczonych, bo wielu bogatych bezkarnie nie płaci za wykonaną pracę, uznając ten proceder jako najtańszy środek kredytowania? To wszystko powoduje niepewność i stres, niszczy spokój rodzinny, odbiera nadzieję, a w rezultacie następuje gwałtowny wzrost depresji, konsekwencja niezliczonych ludzkich dramatów. W tym roku program duszpasterski Kościoła w Polsce koncentruje się wokół wezwania [HTML_REMOVED]Przywracajmy nadzieję ubogim[HTML_REMOVED]. Tymi ubogimi są także polskie rodziny! Nie odbierajmy rodzinie nadziei!" Pełny tekst listu biskupów zamieściliśmy w dziale Polecamy. msk


Tagi:                                    

Rodzina nadzieją świata - List Biskupów Polskich na Święto Świętej Rodziny 30 grudnia 2005 r.

Jesteście nadzieją świata

Dzień dzisiejszy to także czas życzeń i modlitw o jutro. Prosimy Boga o to, abyśmy mogli w przyszłość spoglądać z nadzieją. Wielu jednak pyta z niepokojem: czy można dzisiaj mieć nadzieję? Chcemy jasno i z radością powiedzieć: Można! Można i trzeba! Bóg przez dzisiejsze święto stawia nam w tym dniu przed oczy rodzinę. Rodzina jest nadzieją! Rodzina jest nadzieją dla każdego z nas osobiście, a zarazem nadzieją dla naszej Ojczyzny, dla Europy i całego świata! W dzisiejsze święto staje przed nami Święta Rodzina. Zwracamy się najpierw do Was, Siostry i Bracia, którzy wysoko sobie cenicie wartość życie rodzinnego i staracie się nim żyć jak najpiękniej, w dobrej i złej doli. W imieniu Kościoła pragniemy Wam za to serdecznie podziękować! Dziękujemy Wam, którzy zabiegacie, aby z każdym dniem coraz bardziej stanowić jedno, a gdy trzeba, umiecie prosić o przebaczenie i wybaczać sobie nawzajem. Dziękujemy Wam, którzy rozumiecie, że jedność ciała w małżeństwie zakłada przede wszystkim jedność serca. Dziękujemy Wam, którzy pamiętacie o jednym z najczęściej cytowanych przez Sługę Bożego Jana Pawła II sformułowań Soboru Watykańskiego II, że człowiek nie może się w pełni odnaleźć inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z samego siebie. Dziękujemy Wam, którzy walczycie o czas na wspólną rozmowę i zwyczajne bycie razem. Dziękujemy Wam, którzy z radością podejmujecie Boży dar życia, trud zrodzenia i wychowania dzieci, którzy rozumiecie, że dajecie im najwięcej, gdy na początku ich życia jak najdłużej jesteście z nimi i osobiście troszczycie się o ich wychowanie. Wy jesteście jak ci sprawiedliwi, którzy ocalają miasto przed zagładą. Nabierzcie odwagi! Nie lękajcie się! Podnieście z dumą Wasze głowy! Wy jesteście światłem świata! Wy jesteście solą Ziemi! Wy dajecie nadzieję światu! Z nadzieją można bowiem myśleć o jutrze naszej Ojczyzny, Europy i świata, jeżeli będą je budowali ludzie, którzy wierzą w miłość i chcą nią żyć na co dzień, rozumiejąc ją nie tylko jako emocje i źródło wrażeń, lecz jako szczęśliwą możliwość wzięcia odpowiedzialności za osobę umiłowaną, aby cieszyć się nierozerwalnym i wyłącznym z nią związkiem na zawsze. Ludzie, którzy z poczuciem świętości i z zachwytem w sercach patrzą na misterium ciała ludzkiego i dar współżycia małżeńskiego, którzy nowe dziecko witają w rodzinie modlitwą uwielbienia, a na każde życie – od poczęcia do naturalnej śmierci – patrzą jak na świętość. Ludzie, dla których zawsze i wszędzie bezwzględną wartością jest godność osoby ludzkiej.