Tagi:                                    

W Watykanie. Beatyfikacja francuskiego pustelnika i dwóch Włoszek, założycielek zakonów

W bazylice świętego Piotra odbyła się beatyfikacja francuskiego pustelnika Charlesa de Foucauld i dwóch włoskich zakonnic, Marii Pii Masteny i Marii Crocifissa Curcio, założycielek zgromadzeń zakonnych. Mszy przewodniczył, zgodnie z nowym zwyczajem, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynał Jose Saraiva Martins, zaś Benedykt XVI pojawił się w bazylice watykańskiej pod koniec uroczystości. Charles de Foucauld ( 1858-1916), który żył wśród muzułmańskich Tuaregów w Afryce i został zastrzelony przez członka jednej z sekt, przedstawiany jest jako wzór postawy wobec wyznawców islamu. Uczył się ich języka, opracował słownik, tłumaczył teksty Tuaregów, ale nie stosował prozelityzmu, co jak się podkreśla, jest szczególnie aktualne w obecnych czasach. Ten dziedzic arystokratycznej rodziny zainteresował się światem arabskim i wyruszył do Maroka. Owocem tej wyprawy były reportaże z tego kraju. Jednocześnie odzyskał wiarę, utraconą w młodości i wstąpił do zakonu trapistów. Dwanaście lat spędził jako pustelnik na Saharze i tam zginął z rąk członków antyfrancuskiej sekty. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się jedenaście lat po jego śmierci, w 1927 roku. W kazaniu podczas mszy beatyfikacyjnej kardynał Saraiva Martins powiedział, że Charles de Foucauld "wiódł pełne przygód i fascynujące życie". "Od nowych błogosławionych - mówił portugalski purpurat - nauczmy się żyć wiarą wręcz zaraźliwą i bezpośrednią, gdyż wiara +nieszkodliwa+, taka, która nie mówi nic nikomu i nie przekłada się na świadectwo, pozostaje darem bezużytecznym". Papież Benedykt XVI, który przyszedł na zakończenie mszy beatyfikacyjnej, by pozdrowić jej uczestników, wśród nich grupę Tuaregów w tradycyjnych strojach, powiedział, że troje nowych błogosławionych przypomina każdemu chrześcijaninowi o najwyższym ideale świętości. PAP/EPA