Wybory w internecie..
Kandydat na prezydenta Bronisław Komorowski otworzył swoją stronę internetową http://bronislawkomorowski.pl/. Od 12 maja jego stronę odwiedziło 500 000 internautów. Funkcjonuje także strona internetowa Jarosława Kaczyńskiego http://jaroslawkaczynski.info/. Oficjalnej promocji strony jak dotąd jednak nie było, tymczasem Jarosław Kaczyński zdecydował się swój wywiad opublikować na niezależnym forum publicystycznym: www.salon24.pl To pierwsze takie wydarzenie w historii polskiej polityki, świadczące również o wzroście znaczenia niezależnych działań informacyjnych. Były premier odpowiedział na wszystkie zadane mu pytania przygotowane przez blogerów.
Dlaczego dokonał takiego wyboru? Dlaczego w Salon24.pl a nie w telewizji czy prasie? „Uważam, że blogi i to co dzieje się w internecie odgrywają i będą odgrywać w życiu społecznym coraz większą rolę. To widać gołym okiem. Pozostaję człowiekiem ogromnie przywiązanym do prasy, ale biorę pod uwagę, ze świat się zmienia” – powiedział Jarosław Kaczyński.
Jak doszło do tego wywiadu? Jeden z blogerów podsunął mi pomysł, byśmy spróbowali przeprowadzić wywiady z głównymi kandydatami. Najpierw zwróciłem się do sztabów Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego. Ze sztabu prezesa PiS odpowiedź przyszła szybko. Jarosław Kaczyński i jego sztab zdecydowali się, by kandydata Prawa i Sprawiedliwości swoją kampanię zaczął właśnie rozmową z blogerami w Salonie24.
Przyznam, bardzo nas to zaskoczyło. Aby było to możliwie wywiad musieliśmy przygotować szybko i bez rozgłosu. Zwróciłem się więc bezpośrednio do grupy doświadczonych blogerów – (domniemanych) przeciwników i zwolenników Jarosława Kaczyńskiego: Chevaliera, Starego, Parakaleina, Cezarego Krysztopy, Radka Krawczyka, Consolamentum, Kataryny, Rybitzky’ego, FYM-a, Ufki, Rolexa, Toyaha. Kataryna zrzekła się swoich pytań, bo stwierdziła, że jest za mało krytyczna wobec szefa PiS;), ale zasugerowała mi wykorzystanie w rozmowie jeden jej analizy, co uczyniłem.
Niestety, musiałem dokonać i wyboru blogerów i wyboru pytań. Podkreślam – wyborów tych dokonałem osobiście. Nikt ze sztabu, nikt z polityków PiS, ani Jarosław Kaczyński nie miał na to żadnego wpływu. Nie wszystkie pytania udało się oczywiście zadać. Aby rozmowa była spójna, zadawałem też pytania od siebie.
W środę późnym wieczorem – wraz z Followem, który wystąpił w roli fotoreportera i ze spisanymi pytaniami blogerów Salonu24 spotkaliśmy się z Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowa trwała dwie godziny. Grubo po północy spisałem jej pierwszą część, którą po autoryzacji, opublikujemy dziś o godzinie 14. Kolejne części – wkrótce.
Jakiego Jarosława Kaczyńskiego spotkaliśmy? Na pewno bardzo innego od tego, jakiego znaliśmy do tej pory. Cała rozmowa była dla mnie bardzo zaskakująca. Co to znaczy - ocenicie sami.
O czym mówi były szef rządu PiS? Przede wszystkim o potrzebie zmiany w polityce. O konieczności porozumienia. W rozmowie wielokrotnie podkreślał gotowość do kompromisu w najważniejszych dla Polski sprawach z Donaldem Tuskiem. „W tej chwili warunki do współpracy z rządem wynikające ze społecznego nastroju są znacznie lepsze niż były dotychczas” – mówił. „Teraz w społeczeństwie jest większa potrzeba kompromisu. I musimy do niego dążyć. Ważne jest to, by rozmowy polityczne do tego prowadziły. By ten nastrój społeczny zmienił się w zdolność do uznania argumentów drugiej strony i znalezienia wyjścia z tych wszystkich
Więcej na www.salon24.pl
Spodobał Ci się ten artykuł? Kliknij
Chcesz być informowany o najnowszych artykułach? Zasubskrybuj ten serwis 
Lubisz szelest papieru? Wydrukuj ten artykuł
Dodaj Komentarz