Głównym tematem medialnym ostatnich dni stało się określenie przez lidera opozycji działań Ruchu Autonomii Śląska i prezentowanej przezeń śląskości jako ukrytej formy odwoływania się do opcji niemieckiej. Budzi to nieprzebierające w słowach ataki mediów kształtujących opinie publiczną.
Wyraźnie widać że naród, dla tych środowisk jest czymś co jakoś przekracza akceptowane reguły umowy społecznej. Naród bowiem to w istocie zbiorowość, mająca podobnie jak rodzina zakorzenienie w prawie naturalnym. W tym sensie poprzedza pomyślane instytucje umowne, prawne, choćby tak potrzebne i wysoko zorganizowane jak państwa.
Państwo w swej naturze, jest bardzo wartościowym dobrem wspólnym. My Polacy w naszej historii, płaciliśmy bardzo wielką cenę za jego brak.
Własne państwo, daje narodowi możliwości rozwoju i pielęgnowania jego tożsamości.
Członkowie Rady Duszpasterskiej i Społecznej Archidiecezji Przemyskiej, zgromadzeni w dniu 10 marca 2012 roku w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu na roboczym spotkaniu pod przewodnictwem Metropolity Przemyskiego, Arcybiskupa Józefa Michalika, z niepokojem zauważają pogarszającą się sytuację zubożenia ludzi w rejonach oddalonych od wielkich metropolii.
Brak pracy i zarobków masowo wyludnia nasze wioski i miasta, brak konkretnego zainteresowania rodziną wzmacnia mentalność antynatalną i prowadzi do wyludniania Polski, której problemów ekonomicznych nie rozwiąże sztuczne wywoływanie resentymentów antynarodowych i antykościelnych.
Niezwykle niepokojąca jest dziś oficjalna tendencja promowania antykultury, odcięcie się od tradycyjnego, zakorzenionego chrześcijańskiego humanizmu w Polsce, której szacunku w świecie nie zapewni brutalność antyklerykalnych środowisk ani wypowiedzi sztucznie promowanych tzw. „bohaterów prasowych”. Z tym większym szacunkiem trzeba zauważyć i wspierać dziennikarzy i ludzi pióra, będących stróżami prawdy, którzy odznaczają się odwagą mądrości dalekowzrocznej.