Proboszcz parafii ks. Adam Radzimirski, odprawił w sylwestrowy wieczór mszę świętą dziękczynno-błagalną i poprowadził nabożeństwo "Te Deum laudamus" na zakończenie roku.
Wierni dziękowali Bogu za wszystko dobro, które było udziałem rodzin, parafii i Ojczyzny w 2005 roku. Przepraszano Boga za grzechy popełnione przeciw miłości Boga i bliżniego. W modlitwie proszono o dar pokoju w świecie i w sercach ludzi.
W podsumowaniu minionego roku, ksiądz proboszcz dziękował za zawarte małżeństwa, za ochrzczone dzieci, za wszystkie ważne wydarzenia w parafii i w mieście. Dziękował za gorliwość wielu katolików, za pielgrzymki, za ruchy i organizacje katolickie, w tym równiez za nasz miesięcznik parafialny.
W 2005 roku w parafii św. Zygmunta zawarto 66 związków małżeńskich, ochrzczono 85 dzieci. Zmarło 89 osób, zaś 126 młodych ludzi przyjęło sakrament bierzmowania. Odprawiono około 2 tysięcy mszy świętych i rozdano około 162 tysiące komunii świętch.
W seminariach z naszej parafii jest 4 alumnów, a w katechezie w różnego typu szkołach uczestniczy blisko 2 tysiące dzieci i młodzieży.
Niestety wielu katolików zaniedbuje msze świętą niedzielną, są również na terenie naszej parafii osoby zaniedbujące sakrament chrztu świętego swoich dzieci, czy żyjące w lużnych nieformalnych związkach.
Za grzechy przeciwko godności małżeństwa przepraszano Boga.
Na zakończenie nabożeństwa odśpiewano hymn dziękczynny "Ciebie Boga wysławiamy, Tobie Panie wieczna chwała" i kapłan pobłogosławił Najświętszym Sakramentem zgromadzonych wiernych i całą parafię. msk
Z okazji przypadającego dziś liturgicznego święta Świętej Rodziny, polsce biskupi skierowali list do rodzin.
Podziękowali w nim rodzinom wiernie realizującym sakramentalny wymóg jedności i miłości, nazywająć je, "światłem świata! ...solą Ziemi! ... nadzieję świata!" Zaapelowali o godne traktowanie pracowników przez pracodawców, którzy nie mogą uważać pracowników za "jedynie za siłę roboczą. To są matki i ojcowie, żony i mężowie, którym trzeba zagwarantować najbardziej elementarne prawo do życia rodzinnego i małżeńskiego."
Biskupi zaapelowali o poszanowanie niedzieli, a odnosząc się do wielkiego wkładu rodzin w zachowanie wiary i kultury w dziejach narodu i rolę jaką rodziny mają wobec przyszłości Ojczyzny, a także wielu jej współczesnych problemów napisali: "Tego istotnego wkładu rodziny w przyszłość Narodu nie wolno lekceważyć szczególnie u nas, w Polsce. Chociaż wszystkie narody swój byt i rozwój zawdzięczają rodzinie, nasz Naród ma wobec rodziny szczególny dług wdzięczności. Przez pokolenia rodzina polska musiała zastępować państwo i brać na siebie odpowiedzialność za kształt, trwanie i przyszłość naszego Narodu wtedy, gdy państwa polskiego nie było na mapie świata i wtedy, gdy państwu na Narodzie nie zależało. Naród polski ma wobec polskiej rodziny wielki dług wdzięczności. To w rodzinie przetrwał język polski, kultura narodowa i prawda o dziejach ojczystych. To w zdrowej rodzinie najmocniej i najtrwalej żyje pamięć bohaterów narodowych, którzy śpiewali [HTML_REMOVED]Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie[HTML_REMOVED] i za tę wolność płacili więzieniem, własną krwią, a często życiem. Polska nie może zapomnieć o rodzinie. Dlatego z nadzieją patrzymy na zapowiedź wydłużenia okresu płatnych urlopów macierzyńskich. Niepokoi żądanie stawiane przez pracodawców młodym mężatkom, aby w najbliższym czasie nie rodziły dzieci. Niepokoi żądanie tzw. dyspozycyjności w pracy, które uniemożliwia życie osobiste pracownika. Niepokoi wreszcie pokrętne żądanie tzw. samozatrudnienia, oraz przedłużanie bez końca umowy na czas określony. A iluż to rzemieślników, ile drobnych firm rodzinnych zostało zniszczonych, bo wielu bogatych bezkarnie nie płaci za wykonaną pracę, uznając ten proceder jako najtańszy środek kredytowania? To wszystko powoduje niepewność i stres, niszczy spokój rodzinny, odbiera nadzieję, a w rezultacie następuje gwałtowny wzrost depresji, konsekwencja niezliczonych ludzkich dramatów.
W tym roku program duszpasterski Kościoła w Polsce koncentruje się wokół wezwania [HTML_REMOVED]Przywracajmy nadzieję ubogim[HTML_REMOVED]. Tymi ubogimi są także polskie rodziny! Nie odbierajmy rodzinie nadziei!"
Pełny tekst listu biskupów zamieściliśmy w dziale Polecamy. msk
Dzień dzisiejszy to także czas życzeń i modlitw o jutro. Prosimy Boga o to, abyśmy mogli w przyszłość spoglądać z nadzieją. Wielu jednak pyta z niepokojem: czy można dzisiaj mieć nadzieję? Chcemy jasno i z radością powiedzieć: Można! Można i trzeba! Bóg przez dzisiejsze święto stawia nam w tym dniu przed oczy rodzinę. Rodzina jest nadzieją! Rodzina jest nadzieją dla każdego z nas osobiście, a zarazem nadzieją dla naszej Ojczyzny, dla Europy i całego świata! W dzisiejsze święto staje przed nami Święta Rodzina.
Zwracamy się najpierw do Was, Siostry i Bracia, którzy wysoko sobie cenicie wartość życie rodzinnego i staracie się nim żyć jak najpiękniej, w dobrej i złej doli. W imieniu Kościoła pragniemy Wam za to serdecznie podziękować! Dziękujemy Wam, którzy zabiegacie, aby z każdym dniem coraz bardziej stanowić jedno, a gdy trzeba, umiecie prosić o przebaczenie i wybaczać sobie nawzajem. Dziękujemy Wam, którzy rozumiecie, że jedność ciała w małżeństwie zakłada przede wszystkim jedność serca. Dziękujemy Wam, którzy pamiętacie o jednym z najczęściej cytowanych przez Sługę Bożego Jana Pawła II sformułowań Soboru Watykańskiego II, że człowiek nie może się w pełni odnaleźć inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z samego siebie. Dziękujemy Wam, którzy walczycie o czas na wspólną rozmowę i zwyczajne bycie razem. Dziękujemy Wam, którzy z radością podejmujecie Boży dar życia, trud zrodzenia i wychowania dzieci, którzy rozumiecie, że dajecie im najwięcej, gdy na początku ich życia jak najdłużej jesteście z nimi i osobiście troszczycie się o ich wychowanie. Wy jesteście jak ci sprawiedliwi, którzy ocalają miasto przed zagładą. Nabierzcie odwagi! Nie lękajcie się! Podnieście z dumą Wasze głowy! Wy jesteście światłem świata! Wy jesteście solą Ziemi! Wy dajecie nadzieję światu!
Z nadzieją można bowiem myśleć o jutrze naszej Ojczyzny, Europy i świata, jeżeli będą je budowali ludzie, którzy wierzą w miłość i chcą nią żyć na co dzień, rozumiejąc ją nie tylko jako emocje i źródło wrażeń, lecz jako szczęśliwą możliwość wzięcia odpowiedzialności za osobę umiłowaną, aby cieszyć się nierozerwalnym i wyłącznym z nią związkiem na zawsze. Ludzie, którzy z poczuciem świętości i z zachwytem w sercach patrzą na misterium ciała ludzkiego i dar współżycia małżeńskiego, którzy nowe dziecko witają w rodzinie modlitwą uwielbienia, a na każde życie – od poczęcia do naturalnej śmierci – patrzą jak na świętość. Ludzie, dla których zawsze i wszędzie bezwzględną wartością jest godność osoby ludzkiej.
Sypnęło mocno śniegiem, z trudem można poruszać się po chodnikach
i ulicach naszegi miasta. Podobna sytuacja panuje w powiecie, a nawet na krajowej siódemce. msk
W dniu 22 grudnia 2005 r. w szydłowieckich szkołach odbywały się Wigilie. Jest to piękny zwyczaj i taki dzień na długo może pozostać w pamięci dziecka. Dziecko moje chodzi do jednej ze szkół. Już przed Świętami wszystkie dzieci starały się, aby przygotować najpiękniejsze łańcuchy do przyozdobienia szkoły. Kontaktowały się ze sobą i dzieliły zadaniami.
Na Wigilię chciały, aby upiec najlepsze ciasto. Uczyły się ról do występu.
Po zaangażowaniu widać było, że ten dzień jest dla nich bardzo ważny. W pamięci mojego dziecka dzień ten zapisał się tak wyraźnie, że wspominany był przez całe Święta. Wigilia rozpoczęła się od występu na sali gimnastycznej. Już przed rozpoczęciem występu część dzieci, zwłaszcza dziewczynek została wyproszona z sali przez rozzłoszczoną nauczycielkę. Powodem było nieodpowiednie obuwie. Z relacji mojego dziecka „nieodpowiedniość” obuwia polegała na tym, że nie było to obuwie sportowe, a jeśli nawet było sportowe, to nie miało białych spodów. Tym sposobem duża część uczniów znalazła się na korytarzu poza salą, podczas gdy inni uczniowie wraz z nauczycielami wsłuchiwali się w słowa o miłości, czynieniu dobra i wyjątkowości tego dnia. Dziecko moje płakało. Wróciło do domu smutne, rozżalone. Zawsze w tej szkole starałam się widzieć pozytywne strony, wielu nauczycieli tej szkoły bardzo cenię, ale ta sytuacja przerosła moją wyobraźnię. To na Wigilię, zazwyczaj w ten jedyny dzień biedni i bezdomni całego świata zapraszani są na salony i nikt nie wymaga od nich stosownego obuwia.
Radni powiatowi przy jednym głosie sprzeciwu, przyjęli plan finansowy powiatu na 2006 rok.
Uchwalono również podwyżkę płac dla starosty powiatu, wynikajacą
z przepisów ustawy o samorządzie terytorialnym, dającą możliwość tzw regulacji płac, 3 radnych zagłosowało przeciw tej uchwale. msk
Radni Szydłowca, na sesji w dniu 29 grudnia, przyjęli budżet gminy
na 2006 r. Zaplanowano dochody na łączną kwotę 32 827 680 zł, zaś wydatki mają wynosić 32 175 192 zł. Nadwyżka w wysokości 652 488 zł, przeznaczona zostanie na spłatę zaciągniętych ubiegłych latach pożyczek.
Uwagę radnych zogniskowała sprawa zajęcia przez komornika konta gminy w banku, wydarzyło się to w ostatnich dniach grudnia.
W wyniku starań władz gminy kwestionujących sposób dostarczenia wyroku sądowego za pośrednictwem faxu, konto gminy zostało już odblokowane.
Problemy władz miasta Szydłowca, spowodowała zadawniona sprawa związana z budową szydłowieckiej oczyszczalni ścieków.
Wykonawcą robót była radomską firma WOEX.
Budowę oczyszczalni prowadzono w latach 1994 1997, do dziś dnia jednak nie zastała formalnie zakończona.
Odbiór robót przeprowadzono w trybie warunkowym, zobowiązując wykonawcę do usunięcia licznych usterek.
Wykonawca jednak zszedł z placu budowy, nie wykonując niezbędnych prac, w wyniku czego gmina Szydłowiec wystąpiła na drogę sądową wobec jej zdaniem nierzetelnej firmy. Z przeciwnym pozwem wystąpił syndyk upadłej firmy, kierując roszczenia wobec gminy. Długotrwały proces sądowy miał różne fazy, obecny wyrok sądu II instancji zaskoczył władze miasta, tym bardziej że sprawa dotyczy niebagatelnej dla budżetu Szydłowca kwoty 729 tys. złotych. Sama opłata na rzecz komornika wynosi 57 000 zł.
Władze gminne zamierzają wystąpić do sądu o uzasadnienie wyroku
i rozważają możliwość złożenia wniosku o kasację. Burmistrz Andrzej Jarzyński powiedział radnym, że rozważa możliwość złożenia skargi na pracę komornika. Odnosząc się do pytań radnego Krzysztofa Łękawskiego, zapewnił że nie jest zagrożona. wypłata wynagrodzeń, dla nauczycieli i innych pracowników związanych z Urzędem Miasta.
Budowa szydłowieckiej oczyszczalni prowadzona w czasie kadencji
burmistrza miasta Romana Środy z SLD, przysporzyła wielu kłopotów szydłowieckiemu samorządowi, nieukończenie w wymaganym terminie prac budowlanych, spowodowało bowiem utratę przez gminę możliwości umorzenia części kredytu zaciągniętego na ten cel z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Sesja miała inne akcenty, radni uchwali gminny plan przeciwdziałania problemom alkoholowym i narkomani, przeznaczając na ten cel 180 000 zł, obejrzeli jasełka w wykonaniu dzieci z PSP nr 1, po zakończeniu sesji nastąpiło przekazanie przez wojewodę mazowieckiego, gimbusa marki Jelcz dla gminy Szydłowiec.
M. Sokołowski
Święto Młodzianków Męczenników obchodzone dziś, w Kościele Katolickim, przypomina o "o mordzie dokonanym przez króla Heroda, a zarazem
o wielkim problemie współczesnego świata - braku wystarczającego poszanowania ludzkiego życia" - napisali w imieniu Zarządu Federacji ruchów Obrony Życia Niernarodzonych, Ewa Kowalewska i Antoni Szymański.
Sygnatariusze apelu piszą, że Święto Młodzianków jest okazją do podziękowania za dar życia oraz przeproszenia za wszystkie działania skierowane przeciw niemu". Przypominają, że "w ubiegłych latach w wielu miejscach w Polsce w tym dniu odprawiane były uroczyste Msze święte, podczas których wiele osób podejmowało przyrzeczenia duchowej adopcji dzieci poczętych. Po Mszach świętych wyruszały procesje ze świecami w obronie życia.
Święto Młodzianków, czyli dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda, obchodzi Kościół 28 grudnia. Choć jeszcze nieświadome, oddały życie za Chrystusa. Tradycja podkreśla, że otrzymali oni chrzest krwi i nazywa ich "pierwocinami Kościoła". Ich kult rozpoczął się już w II w.
O męczeństwie świętych Młodzianków pisał już w II w. św. Ireneusz, a w wieku III św. Cyprian. W V stuleciu ich kult był już bardzo rozpowszechniony. Św. Augustyn pisał o nich: "Niemowlęta, które bezbożność Heroda oderwała od piersi matek, słusznie zostały nazwane męczeńskimi kwiatami. Są to pierwsze pąki Kościoła, rozwinięte wśród niewiary, zaś przedwcześnie zważone mroźną zawiścią prześladowania"
Tradycja chrześcijańska podkreśla, że choć dzieci z Betlejem nie zostały ochrzczone, jednak męczeństwo przyłączyło je do Chrystusa, dlatego mówi się, że otrzymały chrzest krwi. W historii chrześcijaństwa wielokrotnie zdarzało się, że ktoś, kto nie był jeszcze ochrzczony - np. katechumeni, przygotowujący się dopiero do przyjęcia sakramentów - ponosili śmierć męczeńską. O nich również mówi się, że otrzymali chrzest krwi.
wg KAI
Decyzją wojewody kieleckiego Cech w Szydłowcu, został rozwiązany i przyłączony do Cechu Radomskiego. To niechlubne zarządzenie, osłabiło szydłowieckie rzemiosło na długie lata. Dopiero bowiem w końcu lat osiemdziesiątych odrodziła się idea samorządności rzemieślniczej na terenie miasta Szydłowca i było możliwe utworzenie Cechu „Rzemiosł Różnych”, cechmistrzem którego wybrano Jerzego Jedlińskiego. Z tej inicjatywy zrodziła się również Spółdzielnia Rzemieślnicza „Rzemiosł Różnych”, co miało w ówczesnych realiach gospodarczych, uzasadnienie ekonomiczne.
Założycielami Spółdzielni było 20 rzemieślników, Jan Jaworski, Stanisław Erbel, Ryszard Górlicki, Jerzy Jedliński, Adolf Łaski, Kazimierz Łaski, Jan Nowacki, Zdzisław Nowakowski, Adam Wójcikowski, Kazimierz Dwojak, Piotr Mosiołek, Franciszek Staszewski, Marian Wilczyński, Witold Wilczyński, Stanisław Ofiara, Sławomir Michalski, Czesław Pawlak, Krzysztof Wójcik, Jan Trzeciak, Władysław Pochylisk. W Sądzie Rejonowym w Radomiu, Spółdzielnia została zarejestrowana 19 sierpnia 1986 roku.
Walne zebranie członków Spółdzielni, w dniu 25 czerwca 1994 roku, podjęło uchwałę o następującej treści: „Utworzyć Cech w budynku Spółdzielni Rzemieślniczej „Rzemiosł Różnych” w Szydłowcu. Uchwała ta do dziś nie została zrealizowana, niemniej odradzająca się idea samorządności rzemieślniczej nawiązuje do tradycji środowiskowych, których materialnym znakiem jest sztandar Cechu Złożonego, łącznie z rodzącymi się zamiarami
powołania drugiego szydłowieckiego Cechu, nawiązującego do tych chlubnych tradycji. Z zapisów ksiąg miejskich wynika bowiem, że w Szydłowcu, na przestrzeni wieków funkcjonowały liczne cechy
W roku 1563 wymieniony jest po raz pierwszy Cech Zbiorowy rzemieślników kunsztu żelaznego. Do naszych czasów zachowała się księga Cechu Złożonego prowadzona od 1707 roku. Na sztandarze Cechu Zbiorowego z 1945 roku, umieszczony został wizerunek Świętej Rodziny z Nazaretu, godło państwowe i herb miasta Szydłowca oraz daty 1427-1948.
Nawiązano w sposób oczywisty do daty lokacji miasta Szydłowca, która miała miejsce 6 lutego 1427 roku, w tym pierwszym akcie lokacyjnym zostały potwierdzone prawa szydłowieckich rzemieślników.
Na drzewcu sztandaru cechowego do naszych czasów zachowało się 264 gwożdzie, na nich zaś umieszczone napisy: Wł. Podkowiński, J. Hubert, L. Piekarska, Cech Rzemieślniczy Radom, Z. Kowalska, Fr. Sowiński, M. Posobkiewicz, A. Kurzypa, A. Sroka, M. Setta, W. Pikiel, J. Dziedzic,
B. Nikodem, W. Ziółkowski, J. Loba, W. Jedliński, F. Nowak, J. Siekiera, A. Depo, J. Jończyk, J Gładszysz, M. Zwolińska, M. Biedrzycki, Starosta Powiatu Radom, Ks. Dziekan J. Węglicki, Prezes Izby Rzemieślniczej Kielce, Dyr. Izby Rzemieślniczej M. Wasiński, Ks. pref. M. Adamski,
Ks. wikary J. Pietruszka, Cech Zbiorowy Radom, Resursa Rzemieślnicza Radom, Cech Cukierników Radom, Cech Zbiorowy Jedlińsk, Cech Zbiorowy Białobrzegi, Bł. Papieski, Cech Garbarzy Radom, Cech Cholewkarzy Radom,
Cech Krawiecki Radom, Cech Murarsko – Ciesielski Radom, Cech Piekarzy Radom, Cz. Błaszkiewicz, Cech Stolarzy Radom, J. Gałęziowski, Cech Ślusarzy Radom, Cech Szewców Radom, Cech Elektryków Radom, Zrzeszenie Czeladników Rzemiosł Wędliniarskich Radom, Cech Rymarsko-Tapicerski Radom, Cech Fryzjerów Radom, Cech Zdunów Radom, Cech Rzeźbiarsko Kamieniarski w Warszawie, Inż. J. Federowicz Cech Kamieniarzy Radom, Zw. Spółdzielni Szydłowiec, J. Skucha, Straż Ochotniczo – Pożarnicza w Szydłowcu, Zw. Kupców, Rada Narodowa, Zarząd Miejski Szydłowiec, Zw. Nauczycielski Szydłowiec, Nadleśnictwo Szydłowiec, K. Aztecki, J Augustyniak, Dr W. Bobiński, Cech Malarsko-Lakierniczy Radom, Z. Celniak, Cz. Barszcz, M. Bernatek, B. Bogacki, J. Bińkowski, W. Bucki, J. Czyż, F. Cegliński, J. Chojnowski, M. Dworak, L. Dworak, P. Erbel, M. Dunin, P. Depo, J. Dalek, Cz. Romański, F. Krzemiński, Dr K. Goszcz, Dr F. Goszcz, Wł. Gmur, J. Gołębiewski, M. Górnik, Al. Gierus, St. Janicki,
F. Hubert, K. Jakaczyński, J. Gajewski, St. Górlicki, Br. Gałuszka, J. Jezierski, J. Jasińska, Z. Jankowski, J. Jaszewski, H. Jankowski, Komend. Post. MO w Szydłowcu, J. Jarzyński, St. Janas, Mgr St. Kowalski, Al. Koczarski, Fr. Krzemiński, J. Krzemiński, J. Korkowski,
J. Krzemiński, J. Krzewicki, F. Klepaczewski, Fr. St. syn Kryński, Fr. Kryński,
Fr. Karlikowski, St. Kasprzak, Wł. Kręciło, F. Kurzypa, St. Kaszewski, E. Krzemiński, M. Milarski, St. Matla, Wł. Matla, inż. W. Misiowiec, J. Karczmarek, St. Kryński, St. Misztal, M. Malinowska, A. Misiowiec, W. Maślikowski, W. Misztal, W. Nowak, J. Mikulski, St. Misiak, R. Maślikowski, Fr. Maślikowski, St. Nikodem, J. i P. Nowak,
F. Ołowian, Wł. Górecki, J. Opałka, E. Okrój, Wł.,. Nowak, J. Nowakowski, J. Pardon, Dyr. J. Pałusiewicz, St. Palmowski, Wł. Pękalski, W. Potocki, Wł. Podgórski, P. Parczewski, J. Prokop, K. Panek, St. Pochyło, P. Pająk, St. Pikiel, St. Raczkowski, Al. Ryszew., J. Rozwadowski, A. Romaszewski, Pr. Poczty Szydłowiec, Szydłowiec. Posobkiewicz, L. Sasin, M. Starachowski, Al. Świerczowski, St. Skórkiewicz, J. Stachowski, J. Sosnowski, Mgr Sochaczewski, F. Skrzyński, A. Stanik, A. Stefański, Z. Snopkiewicz, J. Stobbe, St. Sobczyński, F. Stamirowski, B. Saduram, J. Szymkiewicz, J. Świerczyński, L. Sasal, J. Skrzyński, Fr, Szymkiewicz, St. Skrzyński, L. Szymkiewicz, E. Tomaszewski, St. Sasal,
H. Skrzyński, W. Włodarczyk, J. Witorski, B-cia Węgrzeccy, R. Wisznicki, B. Winiarski, F. Walasek, St. Nowakowski, W. Wojtyniak, Sz. Sulima, St. Skrzyniarz, A. Włodarczyk, Cz. Zaręba, F. Czerski, E. Ziółkowski, Natalia Zarębowicz, St. Zawisza, J. Zawisza, W. Chudowski, J. Bąk, F. Karlikowski, L. Żelazny, St. Zaród, J. Zimnicki, E. Czarnecki,
J. Gnat, J. Figarski, A. Dziewit, W. Brzostowski, W. Gula, Fr. Ruzik, J. Kapturki, J. Kucfir, St. Długosz, Z. Jedliński, J. Kokosiński, J. Kamienik, A. Janicki, W. Loba, St. Kwiatkowski, F. Jarząbek, J. Matla, F. Marzec, Fr. Madej, M. Majewski, J. Loba, W. Krzewicki, Wł. , Olesiński, E. Rogulski, J. Nikodem, J. Radomski, Wł. Sochacki, L. Podkowiński, W. Sulima, Eug. Wojciechowski, A. Tomczyk, R. Szparaga, J. Sajnóg, E. Szloch,
J. Dereziński, L. Zwolański, J. Turek, Sz. Wesołowski, J. Górlicki, J. Zagdan, J i J Wrzesień, Cech Zbiorowy Skaryszew, W. Zacharkiewicz, J. Ziółkowski, J. Woźniak, W. Wawrzykowski, Pow. Zw. Cech. Rzem. Częstochowa,
Pow. Zw. Cech. Rzem., Włoszczowa, H. Łaszczyński, Cech Zbiorowy Kozienice, Cech Zbiorowy Zwoleń, Cz. Goss, Cech Rzeź. –Wędl. Radom, Pow. Zw. Cech. Rzem Kielce, St. Siczek,
Pozostało 45 śladów po brakujących gwoździach, trudności nastręcza odczytanie niektórych nazwisk. W szydłowieckiej świątyni przechowywane są także inne sztandary rzemieślnicze, w siedzibie Cechu Rzemiosł Różnych znajdują się księgi cechowe z przełomu XIX i XX wieku, są one nie mniej cennym zabytkiem niż księgi cechowe przechowywane w MLIM.
Zachodzi pilna potrzeba ich inwentaryzacji i zabezpieczenia, są one bowiem zapisem historii miasta, pomnikiem dziejów szydłowieckiego rzemiosła, i ze względu na jego rodzinny charakter, historią rodzin szydłowieckich.
M. Sokołowski
Radni z powiatu i z gminy, 29 grudnia będą obradować na sesjach poświęconych budżetom tych jednostek samorządu terytorialnego, na rok 2006. Obrady Rady Powiatu, w starostwie powiatowym rozpoczną się
o godz. 10. Rradni miejscy obrady rozpoczną także o godz. 10, w sali Centrum Kultury "Zamek". msk
Jasełka przedszkolu nr 2, to uroczystość, która gromadzi corocznie dzieci wokół szopki „betlejemskiej”, w tym roku spotkanie dzieci, rodziców i pracowników przedszkola odbyło się 20 grudnia.
Spotkanie świąteczne integruje dzieci z wszystkich grup wiekowych, jak również rodziców, którzy uczestniczą w występach dzieci.
Okres świat Bożego Narodzenia to czas szczególnej życzliwości, radości, ciepła i spokoju.
W taki nastrój wprowadził nas program artystyczny, w wykonaniu przedszkolaków, które zaprezentowały wszystkie formy aktywności artystycznej: taniec, śpiew, inscenizację.
Dzieci wcieliły się w różne postacie, takie jak: aniołowie, pastuszkowie, gwiazdeczki, zwierzęta oraz postacie z bajek, które dodały niepowtarzalnego uroku przedstawieniu.
Jasełka bożonarodzeniowe w wykonaniu małych artystów wywołały podziw
i wzruszenie rodziców.
Miłym akcentem było dzielenie się opłatkiem, szczere życzenia płynące z głębi serca.
Jasełka uświetnił wspólny śpiew kolęd przez dzieci, rodziców oraz pracowników przedszkola, który wytworzył ciepły, rodzinny nastrój.
Dodatkową atrakcją, zgodnie z tradycją był kiermasz świąteczny w trakcie, którego można było nabyć karty świąteczne, stroiki i ozdoby wykonane przez dzieci i nauczycielki. Uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczone są na zakup zabawek i pomocy dydaktycznych. T.M.
W nocy z 26 na 27 grudnia minęło 350 lat od zakończenia szwedzkiego oblężenia Jasnej Góry. W 1655 roku wojska Karola Gustawa X odstąpiły od klasztoru, który był oblegany od 18 listopada, ponosząc klęskę.
Na pamiątkę tego cudownego zatrzymania Potopu Szwedzkiego, w sanktuarium trwał Rok Jubileuszowy.
Obchody jubileuszowe skupione były na modlitwie dziękczynnej za cudowną obronę klasztoru oraz wokół kultywowania wartości narodowych i patriotycznych związanych z obroną Jasnej Góry i osobą przeora klasztoru o. Augustyna Kordeckiego, bohaterskiego obrońcy Sanktuarium.
O. Bogdan Waliczek, 76. następca o. Kordeckiego powiedział, że Rok Jubileuszowy był czasem "ogromnej modlitwy, leczenia tożsamości narodowej i rodzenia na nowo miłości do naszej matki Ojczyzny i do tego miejsca, gdzie króluje Maryja".
Niezwykły wymiar i symbolikę miał fakt, że w przeddzień swego "odejścia do Domu Ojca" 1 kwietnia 2005 r. Ojciec Święty Jan Paweł II pobłogosławił i ofiarował złote korony dla jasnogórskiego wizerunku Matki Bożej. W czasie uroczystości poświecenia koron, która odbyła się kilka miesięcy później w uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej abp Stanisław Dziwisz, najbliższy współpracownik papieża z Polski, poświęcił nałożoną na Cudowny Obraz brylantowo-bursztynową sukienkę, wykonaną specjalnie dla uczczenia Jubileuszu.
Kulminacyjny punkt obchodów 350-lecia cudownej obrony Jasnej Góry stanowiły uroczystości ku czci Matki Bożej Jasnogórskiej 26 sierpnia, które zgromadziły ponad 100 tysięcy pielgrzymów.
W zrekonstruowanym historycznym Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze zorganizowana została wystawa "Jasna Góra w dobie potopu" - Sanktuarium Matki Bożej za Wazów (1587-1668)", na której zaprezentowane zostały liczne dzieła sztuki oraz historyczne eksponaty pochodzące ze zbiorów muzealnych i bibliotecznych Polski oraz Szwecji. Wśród ok. 130 eksponatów znalazła się np. srebrna monstrancja fundacji króla Zygmunta l Starego z 1542 roku, różaniec ze srebra i bursztynu należący - wg tradycji - do o. Kordeckiego.
W Bastionie przygotowano również specjalnie na jubileusz 350-lecia "Panoramę oblężenia Klasztoru Jasnogórskiego" obejmującą łącznie ponad 900 postaci wyobrażających obrońców klasztoru i żołnierzy zgrupowań wojskowych oblegających Jasną Górę.
Przy bardzo licznym udziale wiernych, sprawowane były msze święte w dzień Bożego Narodzenia w świątyni św. Zygmunta.
Szczególnie wielu wiernych zgromadziła jak każdego roku nocna msza święta zwana Pasterką.
Po zakończeniu mszy świętych rzesz gromadziły sie przy symbolicznym żłóbku Jezusa, w kaplicy NMP.
W czasie mszy świetej popołudniowej, odprawionej przez księdza proboszcza Adama Radzimirskiego 12 dzieciom udzielony został sakrament chrztu świetego. Uroczystość zgromadziła przede wszystkim rodziny ochrzczonych dzieci. msk
[b]"Przeżywamy Święta Bożego Narodzenia, które uświadamiają nam prawdę zbratania się Boga z ludzkością.
W ich atmosferze bardziej odczuwamy, że inni są też naszymi braćmi i siostrami.
Nastrój opłatka wigilijnego, urzekające, tajemnicze światło choinek, usposabia nas do miłości, jedności i pokoju.
Życzę z całego serca, aby miłość tej świętej Nocy rozradowała nasze serca i by ta rodość trwała przez cały Nowy Rok, który przed nami.
W wigilijny poranek, w czasie mszy świętej roratniej modliliśmy sie w intencji ksiedza proboszcza Adama Radzimirskiego, dziękując Bogu za jego ofiarną służbę dla Kościoła.
Słowa życzeń skierowali do Solenizanta liczni przedstawiciele ruchów o organizacji katolickich działajacych w naszej parafii.
Ksiądz kanonik Adam Radzimirski, stanowisko proboszcza parafii sw. Zygmunta objął w 1992 roku.
Przez te lata dał sie poznać jako gorliwy duszpastrz, doskonały gospodarz parafii i oddany kustosz fary św. Zygmunta - perły Szydłowca.
Dzięki wsparciu i życzliwości ksiedza dziekana od 3 lat ukazuje się miesięcznik "Dom na Skale", który jest pierwszym pismem parafialnym,
w długiej historii szydłowieckiej parafii.
Obejmując w jego osobę modlitwą , dziekujemy Bogu za talenty, którymi Bóg go hojnie obdarzył, dziękujemy za troskę o parafię i parafian.
Życzymy wielu sił i szczęścia płynącego ze służby dla Jezusa Chrystusa, Kościoła i lokalnej społeczności. msk
O pomyślność i błogosławieństwo Boże dla nowego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego modlił się Prymas Polski. Kard. Józef Glemp przewodniczył Mszy św. w intencji Ojczyzny z okazji inauguracji prezydentury L. Kaczyńskiego w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Prymas powitał prezydenta Kaczyńskiego, który przybył do świątyni wraz z małżonką Marią, w progach katedry. Po wejściu do kościoła rozległy się oklaski, a chór zaśpiewał "Gaude Mater Polonia".
Wigiline spotkanie burmistrza z przedstawicielami środowisk gospodarczych, odbyło się 23 grudnia na Ratuszu.
Burmistrz podziękował rzemieślnikom i przedsiębiorcom za ich całoroczną ciężką pracę, która przyczynia się do rozwoju miasta.
Życzył radosnych Świąt Bożego Narodzenia i wielu sukcesów w działalności firm w Nowym Roku.
Łamiąc sie opłatkiem, przekazywano sobie życzenia, uczestnicy spotkania otrzymali od władz miasta kalendarze i symboliczne prezenty.
Przedstawiciel rzemieślników prezes firmy Comes Marek Sokołowski, podziękował Burmistrzowi za zaprosznie i słowa życzeń, oraz w prezencie przekazał książkę omawiajacą tradycje rzemieślnicze i role znaków cechowych.
Podkreślając potrzebę odrodzenia środowiska rzemieślniczego.
Przed 579 laty, 6 lutego 1427 roku, miało miejsce pierwsze nadanie praw miejskich Szydłowca i zarazem potwierdzenie przywilejów rzemieślniczych, do tych tradycji mówił M. Sokołowski, trzeba nawiazywać, powracać do korzeni.
Adam Kowalski podkreślił rolę Burmistrza w uporządkowani spraw miasta i przedsiębiorstw komunalnych.
Spotkanie zakończyła dyskusja przy stole o zamierzeniach władz miejskich, zmierzających do uporządkowania i rozwoju miasta.
Spotkania wigilijne ze środowiskami gospodarczymi odbywają się od poczatku sprawowania urzędu, przez burmistrza Andrzeja Jarzyńskiego.
W czasie prywatnej audiencji dla prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych Benedykt XVI wyraził zgodę na promulgację dekretów dotyczących 19 spraw 51 kandydatów na ołtarze. Znalazł się wśród nich jeden Polak, bł. Szymon z Lipnicy, bernardyn, z przełomu XIV i XV w.
Szymon z Lipnicy urodził się on między 1435 a 1440, prawdopodobnie ok. 1438 r. w Lipnicy Murowanej na terenie dzisiejszej diecezji tarnowskiej a zmarł 18 lipca 1482 roku w Krakowie w czasie panującej w mieście zarazy. Dekret dotyczy heroiczności cnót tego opiekuna opuszczonych i chorych, którego kult potwierdził 24 lutego 1685 Innocenty XI. Starania o jego kanonizację rozpoczęto w 1767. W 1964 metropolita krakowski abp Karol Wojtyła powołał komisję, która zgromadziła bogaty materiał o bł. Szymonie. Daty kanonizacji polskiego zakonnika nie ustalono.
wg KAI msk
W dniu 21.12.2005 w Zespole Szkół Ogólnokształcących im. H. Sienkiewicza w Szydłowcu o godzinie 11:00 odbyło się uroczyste zakończenie projektu finansowanego przez Ministerstwo Polityki Społecznej w ramach, Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Realizatorem projektu było Stowarzyszenie „ Szydłowieckie Forum Gospodarcze”, a kierowała nim Agnieszka Bulska.
Partnerami projektu byli : Powiatowy Urząd Pracy, Burmistrz Miasta Szydłowca oraz szydłowieccy przedsiębiorcy.
W projekcie wzięło udział 60 absolwentów szkół średnich i uczelni wyższych. W czasie uroczystości zostały rozdane certyfikaty oraz nagrody pieniężne za najlepiej przygotowany biznesplan:
Na szydłowieckim ratuszu 21 grudnia, odbyło się spotkanie osób, wspierających koncepcję budowy w Szydłowcu pomnika Jana Pawła II.
Zdaniem ks. dziekana Adama Radzimirskiego „Warto dla potomnych zostawić taki materialny ślad, świadczący, że był taki człowiek, który zadziwił świat - Jan Paweł II."
Najwłaściwszą lokalizacją tego pomnika, zdaniem wszystkich zebranych, byłby plac przy świątyni farnej, na Rynku Wielkim.
Wiązałoby się to z koniecznością uzgodnień konserwatorskich i przeniesienia usytuowanego tam obecnie pomnika św. Jana Nepomucena, na inne stosowne miejsce.
Zdaniem burmistrza A. Jarzyńskiego, pomnik papieża z szeroko wyciągniętymi ramionami, wielkości około 2, 20 m, powinien zostać wykonany z szydłowieckiego piaskowca.
Kamieniarz Waldemar Pikiel zauważył że należy w tym celu znaleźć i wydobyć duży blok kamienia, o odpowiedniej spójności i ziarnie.
Wykonanie już samego pomnika, nie powinno sprawić większych trudności.
Słowa te zostały przyjęte przez zebranych aplauzem. Na spotkaniu w Ratuszu omówiono także kwestie związane z kosztami i ze sposobami sfinansowania budowy pomnika
Na zakończenie powołano Społeczny Komitet Budowy Pomnika Jana Pawła II w Szydłowcu, i Zespół Sterujący, w skład, którego weszli ks. kanonik Adam Radzimirski, burmistrz Andrzej Jarzyński, wiceburmistrz Krzysztof Ziółkowski, kamieniarz Waldemar Pikiel, architekt Stanisław Dworak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Krystyna Bednarczyk, wiceprzewodniczący Rady Miasta Leszek Jakubowski, prezes KIK-u Maria Lisak, długoletni prezes Spółdzielni Rzemieślniczej Władysław Pochylski, przedstawiciel środowisk AK Zofia Pawlak, Henryk Baniak, redaktor "Domu na Skale" prezes firmy Comes Marek Sokołowski.
Lokalizacja pomnika w bliskości starodawnej przepięknej szydłowieckiej fary, wymaga szczególnego pietyzmu w jego zaprojektowaniu i wykonaniu, tak aby był on elementem odpowiadającym zabytkowemu otoczeniu perły Szydłowca -kościoła św. Zygmunta. msk
Z udziałem księdza dziekana Adama Radzimirskiego, oraz wiceprzewodniczących Rady Miasta Krystyny Bednarczyk i Leszka Jakubowskiego, 20 grudnia w siedzibie Spółdzielni Rzemiosł Różnych, odbyło się spotkanie wigilijne rzemieślników.
Spotkanie było okazją do modlitwy, życzeń, wzajemnych podziękowań, oraz tradycyjnej staropolskiej wieczerzy braci rzemieślniczej i zaproszonych gości.
Nakreślono także noworoczne plany, jednym z nich jest uaktywnienie środowiska szydłowieckich rzemieślników i przedsiębiorców, poprzez powołanie koorporacji zawodowej nawiązującej do blisko 580 letnich tradycji rzemieślniczych Szydłowca. msk
W dziale "Galeria", zamieściliśmy kilka nowych galerii ze zdjęciami. Zapraszamy do ich obejrzenie.
Zapraszamy również do czynnego włączenia się tworzenie "Domu na Skale", do dzielenia się dobrymi wiadomościami.
Obecnie przygotowujemy wydanie noworoczne naszego miesięcznika, chętnie zamieścimy Państwa opinie i artykuły. msk
Wikariusze parafii św. Zygmunta w Szydłowcu, księża Dariusz Szambor i ks. Dariusz Maciejczyk 19 grudnia, obchodzą swe imieniny; już dziś wspólnota parafialna w modlitwie polecała ich Bogu.
Podczas odprawianej w ich intencji mszy świętej, delegacje ruchów katolickich działających w parafii św. Zygmunta wręczyły wiązanki kwiatów i złożyły życzenia: „ wielu sił, zdrowia, wytrwałości w dalszej posłudze kapłańskiej. Pełnego codziennego przeżywania tajemnicy Eucharystii oraz pokoju, radości, miłości, życzliwości, doświadczania bliskości Boga i Jego wielkiej Miłości.”
ks. Dariusza Maciejczyk, święcenie kapłańskie przyjął w 1990 roku, w naszej parafii pracuje drugi rok i jest opiekunem Akcji Katolickiej i KIK-u. Ks. Dariusz Szambor, święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1996, w naszej parafii pracuje 3 rok, opiekuje się kręgami rodzin, „Domowego Koscioła”. G.Sz.
W okresie Bożego Narodzenia, a szczególnie w wieczór wigilijny radują serca Polaków, pogłębiają więź rodzinną i narodową.
Nazwa "kolęda" pochodzi do łacińskiego słowa calendae, co oznaczało „pierwszy dzień miesiąca”, wywodzącą się z obchodów rzymskich kalend styczniowych związanych ze świętami ku czci odradzającego się słońca i wydłużania się dnia. Z ową kalendą styczniową wiązał się zwyczaj składania sobie nawzajem darów i życzeń. Dlatego też na początku nazwa "kolęda" oznaczała pieśń noworoczną, w której zawarte były życzenia pomyślności i urodzaju na nowy rok. Chwaliła gospodarza i jego rodzinę oraz dziękowała za otrzymane dary. Przebierańcy w okresie od Bożego Narodzenia do Trzech Króli odwiedzali domy, często przebrani za tury, jelenie, wilki, konie, kobiety, śpiewali pieśni zwane godowymi (starosłowiański god - czas, rok).
W rozwoju kolędy - bożonarodzeniowej pieśni religijnej, znaczącą rolę odegrali przybyli w 1237 r. do Polski franciszkanie, szczególnie pielęgnujący kult żłóbka. Przygotowywane przez zakonników jasełka od początku przyciągały wiernych, którzy z biegiem czasu zaczęli w nich czynnie uczestniczyć. Bardzo charakterystyczny był zwyczaj kołysania figurki Dzieciątka, któremu towarzyszyły śpiewy.
Najwcześniejsze zapisy kolęd w języku polskim (9 utworów) jeszcze bez muzyki pochodzą z I połowy XV w. Nie wiadomo jednak od jak dawna recytowano lub śpiewano kolędy, data zapisu tekstu nie zawsze sugeruje bezpośrednio datę jego powstania. Wśród pierwszych utworów znajdują się zarówno tłumaczenia z łaciny, czeskiego, jak i teksty oryginalne. Za najstarszą zachowaną polską kolędę,
uważa się tekst z 1424 r. Zdrow bądź, krolu anjelski.
Termin kolęda w odniesieniu do kompozycji muzycznej po raz pierwszy pojawia się w Tabulaturze Jana z Lublina (1537 - 48). Ta najobszerniejsza tabulatura organowa Europy z XVI w. zawiera cztery melodie kolęd będących transkrypcjami hymnu Dies est laetitiae i pieśni Nuż my, wierni, zaśpiewajmy w trzech wariantach. Obok tego źródła najwcześniejsze melodie pochodzą z kancjonałów ( czyli śpiewników liturgicznych ) protestanckich i katolickich, których muzyczny charakter jest zwykle poważny, dostojny, wzorowany na średniowiecznym chorale.
Wiek XVII przyniósł również kolędy o tematyce pasterskiej, wnoszące do swoich treści wiele szczegółów obyczajowych i realiów epoki, unarodowienie treści ewangelicznych (między innymi przenoszenie akcji kolęd z Palestyny do Polski).
Najbardziej znane polskie kolędy, które są śpiewane do dzisiaj to: piękna i wzniosła kolęda Bóg się rodzi (Pieśń o Narodzeniu Pańskim – bo taki jest jej właściwy tytuł, podobnie jak Kiedy ranne wstają zorze), którą napisał Franciszk Karpiński; Mizerna, cicha stajenka licha Teofila Lenartowicza; W żłobie leży, któż pobieży kolędować Małemu ks. Piotra Skargi; Gdy się Chrystus rodzi; Dzisiaj w Betlejem; Przybieżeli do Betlejem pasterze; Ach, ubogi żłobie; Wśród nocnej ciszy; Do szopy, hej, pasterze; Oj, maluśki, maluśki; A wczora z wieczora; Anioł pasterzom mówił, a także napisana w czasie drugiej wojny światowej w obozie koncentracyjnym w Gusen , która weszła do kanonu kolędy polskiej, stając się w krótkim czasie bardzo popularną – Nie było miejsca.
Do polskich kolęd tęsknili emigranci. Przypominały im one ciepło rodzinnego domu, tradycje przodków, Polskę. Fryderyk Chopin pokłonił się niejako tym bożonarodzeniowym pieśniom, zawierając w swoim Scherzo h-moll frazy ze starej polskiej kolędy Lulajże Jezuniu. Mamy obowiązek dbać o ten skarb narodowy, by go nie zagubić. Musimy śpiewać kolędy w naszych mieszkaniach, wspólnie w rodzinach i na różnych spotkaniach. Śpiewanie kolęd to jeden z najpiękniejszych zwyczajów polskich rodzin. Nie możemy zadowolić się słuchaniem tylko kolęd, nadawanych przez telewizję lub radio.
O tym, dlaczego warto śpiewać kolędy, pięknie mówi ks. Jan Twardowski: Dlaczego śpiewamy kolędy? Dlatego, żeby uczyć się miłości od Pana Jezusa. Dlatego, żeby podawać sobie ręce. Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie. Dlatego, żeby sobie przebaczać.
Na Opłatku w siedzibie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Szydłowcu, spotkali sie strażacy zawodowi i ochotnicy z powiatu szydłowieckiego.
Życzenia strażakom złożyli obecni na świątecznym spotkaniu samorzadowcy z Szydłowca, Jastrzębia i Mirowa, oraz kapelan szydłowieckich strażaków ks. kanonik Adam Radzimirski.
Spotkanie opłatkowe było okazją do pogłębienia zawodowej więzi, strażacy z OSP mogli także przy okazji pobytu w JRG zapoznać się z nowym powiatowym stanowiskiem dowodzenia. msk
W ubiegłym roku 30 listopada grupa szydłowieckich samorządowców, biorąca udział w pielgrzymce samorządowców z Ziemi Radomskiej, dzięki staraniom biskupa ordynariusza Zygmunta Zimowskiego, została przyjęta na audiencji prywatnej przez Ojca Świętego Jana Pawła II.
Wśród tych osób, jak i wielu innych środowisk, dojrzewa myśl utrwalenia pamięci wielkiego Rodaka. Z incjatywy burmistrza Andrzeja Jarzyńskiego i proboszcza parafii św. Zygmunta ks. kanonika Adama Radzimirskiego, powołany został zespół koordynujacy budowę pomnika Jana Pawła II
Ojciec Święty Jan Paweł II, odszedł do Domu Ojca 2 kwietnia 2005 roku, obecnie trwa proces beatyfikacyjny, o którego jak najszybsze zakończenie i wyniesie Jana Pawła II na ołtarze, możemy prosić Boga w naszych modlitwach.
Wzniesienie pomnika Jana Pawła II, w Szydłowcu, będzie widzialnym znakiem wdzięczności za jego życie przepełnione miłością Boga i człowieka.
Trwałym wezwaniem do pielęgnowania nauki Ojca Świętego, a zarazem symbolem pamięci, hołdu, dumy i jedności wszystkich mieszkańców naszego miasta. . msk
Słowo Ludu w wydaniu radomskim, publikuje dziś obszerny wywiad z poseł Ewą Kopacz, mieszkanką Szydłowca. Zainteresowanych odsyłamy do dzisiejszego wydania Magazynu Słowa. msk
Trwają rekolekcje adwentowe, w parafii św. Zygmunta. Nauki rekolekcyjne głosi ks. Janusz Kularski dziekan z Tomaszowa Mazowieckiego. Rekolekcjonista już na wstępie zaznaczył, że przybył uczyć nas nie ziemskiej mądrości, ale głosić tak jak potrafi Jezusa Chrystusa. Św. Jan Chrzciciel nawoływał, za prorokiem Izajaszem „Prostujcie drogę Pańską”, rekolekcje jak mówił kaznodzieja to czas prostowania dróg sumienia. Wielu, bowiem oszukuje swe sumienie, zasypuje je pozorami, nie chcąc widzieć błędnych dróg swego życia. Są niestety i tacy, którzy zabijają je zupełnie. Sumienie można zagłuszyć zupełnie, a tylko w czasie ziemskiego życia. W wieczności odezwie się ono jednak z całą dramatyczną siłą, wtedy będzie ból za utraconym Bogiem. Teraz mamy czas, aby prostować nasze drogi, aby zbliżyć się do Boga, który przychodzi.
Rekolekcje w naszej parafii potrwają do środy, czwartek jest dniem spowiedzi świętej.
Ks. kanonik Janusz Kularski pochodzi z parafii Przedbórz, od 1993 jest proboszczem parafii Św. Marcina w Tomaszowie Mazowieckim.
Z planem rekolekcji można zapoznać się w dziale Ważne Informacje. msk
Grudniowy numer miesiecznika "Dom na Skale" trafił do rąk naszych czytelników.
Pismo parafii św. Zygmunta cieszy sie niesłabnącą sympatią i zainteresowaniem.
Miesięcznik rozprowadzany jest w ilości 1100 -1200 egzemplarzy, głównie na terenie parafii św. Zygmunta w Szydłowcu.
Systematycznie wzrasta również ilość wyświetleń naszej strony internetowej. Od początku jej powstania (w końcu czerwca br) została otworzona prawie 5000 razy.
Najwięcej jak dotychczas odwiedzin mieliśmy w lpażdzierniku (1000) i listopadzie (1001 wyświetleń).
Zanotowaliśmy wejścia z adresów z poza Polski, min z USA, Kanady, Australii, Szwecji i z Niemiec.
Dziękujemy! msk
Szydłowieccy strażacy mają nowoczesne stanowisko dowodzenia. W dniu 9 grudnia zostało ono uroczyście otwarte. Kapelan powiatowy strażaków ks. dziekan Adam Radzimirski, poświęcił sprzęt służący ratowaniu życia i mienia obywateli oraz pobłogosławił pracujących tam strażaków. W uroczystości wzięli udział min. przedstawiciele władz powiatu wicestarosta Anna Łękawska i członek Zarządu Marek Sadownik, burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński, komendant KPP nadkomisarz Krzysztof Skrzek.
Wartość prac związanych z urządzeniem Powiatowego Stanowiska Dowodzenia jak poinformował komendant powiatowy PSP kpt. Robert Gałązka wyniosła około 120 tysięcy złotych, z tego 100 tysięcy na zakup sprzętu przeznaczył ze środków komendy wojewódzkiej, komendant mazowiecki PSP nadbrygadier Ryszard Psujek.
Pozostałe koszty związane z dostosowaniem i remontem pomieszczeń pochodziły z funduszy własnych i pomocy rzeczowej Starostwa Powiatowego w Szydłowcu.
Stanowisko dowodzenia zlokalizowane w budynku Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej przy ul. Strażackiej wyposażone jest w serwerownie, sprzęt komputerowy, kamery, telefony, łącza stałe i łącza telefoniczne oraz sieć internetową.
Zakupiono i zamontowano nowe automatycznie otwierane bramy wjazdowe, na plac JRG co ułatwia wjazd i wyjazd samochodów gaśniczych.
Stanowisko dowodzenia podlega pod Wydział Operacyjno Szkoleniowy, którego naczelnikiem jest st. kapitan Artur Wiśniewski, obsługują go strażacy mł. kapitan Jarosław Mosiołek, st. aspirant Artur Gałązka oraz st. aspirant Henryk Podsiadły, do ich zadań należy: koordynowanie, dysponowanie i analizowanie prowadzonych akcji ratowniczo-gaśniczych na terenie powiatu, wymiana informacji z innymi podmiotami zaangażowanymi w zwalczanie pożarów, klęsk żywiołowych, katastrof i awarii, współpraca z Wojewódzkim Stanowiskiem Koordynacji Ratownictwa w Warszawie, współpraca z Centrum Zarządzania Kryzysowego w powiecie i obsługa telefonu 112. msk
Ołtarz Najświetszej Maryi Panny, z kaplicy Szydłowieckich, kościoła farnego św. Zygmunta, po kilkumiesięcznej konserwacji wrócił na swoje miejsce. Dziś trwały prace montażowe, związane z montażem i ustawieniem ołtarza,
który ustawiony zostanie na południowej ścianie kaplicy, przez co będzie bardziej wyeksponowany i widoczny z nawy kościoła.
Prace renowacyjne prowadził konserwator Wojciech Wdowski.
Ołtarz w czasie prowadzonych konserwacji, został oczyszczony z pięciu warstw przemalowań, uzupełniono ubytki drewna i zaprawy gruntującej. Nałożone zostały nowe złocenia, wykonane z płatków 24 karatowego złota.
Obraz Najświętszej Maryi Panny z Dzieciątkiem Jezus, umieszczony w ołtarzu, zdaniem W. Wdowskiego pochodzi z XIX wieku.
Sukiennka zdobiąca obraz jest jednak znacznie starsza.
Prawdopodobnie pierwotny zniszczony obraz, został zastąpiony póżniejszą jego repliką, wykonaną techniką polegającą na wmalowaniu w otwory sukienniki, twarzy i wystajacych detali obrazu.
Obraz zasłoniety był zasuwą z lużną kompozycją na temat "Przemienienie Pańskie" Rafaela. Zasuwa chodziła pomiędzy skrzynią ołtarza a obrazem Bożej Rodzicielki. Zasuwa zostanie umieszczona oddzielnie, na ścianie kaplicy lub w innym miejscu światyni, posiada bowiem walory artstyczne i religijne. msk
W dniu 5 grudnia 2005 roku w Szydłowcu, radni Rady Miasta, burmistrz oraz dyrektorzy placówek oświatowych uczestniczyli w spotkaniu z radcą Ministra Edukacji Czesławą Kunkiewicz-Waligórą, poświęconego sprawom finansowania edukacji publicznej i możliwościom pozyskania środków na rzecz gminnej oświaty.
Utrzymanie szkół gminnych z roku na rok kosztuje budżet gminy coraz więcej. Niż demograficzny, powoduje zmniejszanie się liczby dzieci w szkołach, a co za tym idzie mniej pieniędzy jest w sytemie finansowania oświaty. Podnoszenie kwalifikacji i zwiększajace się wraz z tym pobory nauczycieli, rosnące koszt utrzymania szkół, powodują trudna sytuację gminnej oświaty. msk
Prawda o Niepokalanym Poczęciu, którą Kościół katolicki czci w dzisiejszej uroczystości, oznacza że Matka Najświętsza na mocy uprzedzającej odkupieńczej łaski Jezusa Chrystusa, od początku swojego istnienia była zachowana od grzechu pierworodnego. Maryja, przwidziana w Bożym planie zbawienia na Matkę Syna Bożego, rozpoczęła swoją egzystencję wraz z darem łaski.
Bóg obdarował ja łaską już od chwili poczęcia, ze względu na przwidziane Boże Macierzyństwo.
Prawda o Niepokalanym Poczęciu Maryi jest dogmatem wiary. Ogłosił go uroczyście 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus Pius IX. Uczynił to w Bazylice św. Piotra w Rzymie w obecności 54 kardynałów i 140 arcybiskupów i biskupów. Pisał on tak: Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć.
Tym samym kto by tej prawdzie zaprzeczał, sam wyłączyłby się ze społeczności Kościoła, stałby się odstępcą i winnym herezji.
Bóg, ze względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania, uchronił Maryję przed grzesznością. Maryja była więc w łasce uświęcającej, wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci - stąd w Kościele obchodzimy uroczystość Jej Wniebowzięcia, a nie śmierci). Przywilej ten nie miał tylko charakteru negatywnego - braku grzechu pierworodnego; posiadał również charakter pozytywny, który wyrażał się pełnią łaski w życiu Maryi.
Historia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu jest bardzo długa. Już od pierwszych wieków chrześcijaństwa liczni teologowie i pisarze wskazywali na szczególną rolę i szczególne wybranie Maryi spośród wszystkich ludzi. Ojcowie Kościoła nieraz nazywali Ją czystą, bez skazy, niewinną. W VII wieku w Kościele greckim, a w VIII w. w Kościele łacińskim ustanowiono święto Poczęcia Maryi. Późniejsi teologowie, szczególnie św. Bernard i św. Tomasz z Akwinu zakwestionowali wiarę w Niepokalane Poczęcie Maryi, ponieważ - według nich - przeczyłoby to dwóm innym dogmatom: powszechności grzechu pierworodnego oraz konieczności powszechnego odkupienia wszystkich ludzi, a więc także i Maryi. Ten problem rozwikłał w XIII w. Jan Duns Szkot, który wskazał, że uchronienie Bożej Rodzicielki od grzechu pierworodnego dokonało się już mocą odkupieńczego zwycięstwa Chrystusa. W 1477 papież Sykstus IV ustanowił w Rzymie święto Poczęcia Niepokalanej, które od czasów Piusa V (+ 1572 r.) zaczęto obchodzić w całym Kościele. W czasie objawień w Lourdes w 1858 r. Maryja potwierdziła ogłoszony zaledwie cztery lata wcześniej dogmat. Bernardecie Soubirous przedstawiła się mówiąc: "Jestem Niepokalane Poczęcie".
Kościół na Wschodzie nigdy prawdy o Niepokalanym Poczęciu Maryi nie ogłaszał, gdyż była ona na Wschodzie powszechnie wyznawana i praktycznie nie miała przeciwników.
Warto zwrócić uwagę, że teologia rozróżnia niepokalane poczęcie i dziewicze poczęcie. Niepokalane poczęcie dotyczy ustrzeżenia Maryi od chwili Jej poczęcia od grzechu pierworodnego (przywilej, cud w porządku moralnym). Dziewicze poczęcie polega natomiast na tym, że Maryja poczęła w sposób dziewiczy "za sprawą Ducha Świętego" Boga-Człowieka, Jezusa Chrystusa (przywilej, cud w porządku natury).
Według kanonu 1246 Kodeksu Prawa Kanonicznego w dniu dzisiejszym mamy obowiązek uczestniczyć w Eucharystii. Jednakże na mocy dekretu Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 4 marca 2003 r. Polacy są zwolnieni z tego obowiązku (ze względu na fakt, że nie jest to dzień ustawowo wolny od pracy). Nie jesteśmy zatem zobowiązani do udziału we Mszy św. i powstrzymania się od prac niekoniecznych. Jeśli jednak mamy taką możliwość - powinniśmy wziąć udział w Eucharystii.
opr. msk
W składzie Krajowej Rady Duszpasterskiej Rzemiosła powołanej na kadencję 2005-2009 roku, działającej przy prezesie Związku Rzemiosła Polskiego w Warszawie, będzie pracował wiceprzewodniczący Rady Izby Rzemiosła i Małej Przedsiębiorczości w Radomiu, szydłowiecki rzemieślnik i redaktor miesięcznika "Dom na Skale" Marek Sokołowski.
Z ramienia Episkopatu Polski, krajowym duszpasterzem rzemiosła jest ks. kanonik Wiesław Kwiecień.
W kompetencjach Krajowej Rady Duszpasterskiej, jest między innymi organizacja dorocznych pielgrzymek rzemiosła polskiego na Jasna Górę, organizowanych w ostatnią niedzielę czerwca. W przyszłym roku 25 czerwca, odbędzie się jubileuszowa XXV pielgrzymka rzemieślników do jasnogórskiego sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski. St.S.
Zmarł Marian Bujak skrzypek z Szydłowca, laureat dyplomu "Piękniejsza Polska", dwukrotny zdobywca "Złotej Baszty" - głównej nagrody Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą.
Marian Bujak urodził się w Koryciskach w 1920 roku, nauczył się grać na skrzypkach, mając siedem lat. Uczył go dziadek Karol Piasta, który wydłubał dla niego skrzypki zwane otopką.
Od 13 roku życia M. Bujak, już chodził sam grać na tzw muzyki, wesela, czy "zality".
Znał ponad 500 melodii, do najbardziej ulubionych jego utworów należały polki " Żydóweczka", "Szabasówka". Oberki: "Bycek", "Owczareczek", "Młynarz brzdąkany" oraz mazurki: "Żydek", "Opoczyński", "Rekrut" i inne. W 2202 roku w Chlewiskach prowadził warsztat skrzypcowy na odbywającym się tam TaborzeTańca i nagrał płytę zatytułowaną "Portret Muzykanta".
Pogrzeb zmarłego ś.p. Mariana Bujaka ma odbyć się w najbliższy czwartek. opr.msk
Strzelcy ze Związku Stzeleckiego oddział Szydłowiec, wieczorem 5 grudnia w 138 rocznicę urodzin Józefa Piłsudskiego, złożyli kwiaty pod pomnikiem Marszałka na skwerze jego imienia.
Józef Klemens Piłsudski urodził się 5 grudnia 1867 roku w Zułowie w powiecie święciańskim, jako czwarte dziecko małżonków Józefa i Marii Piłsudskich. Od 7 roku życia po pożarze rodzinnego majątku rodziców zamieszkał w Wilnie. Był zesłany na Sybir, skąd powrócił po odbyciu 5 letniej kary. Przewodził PPS i był redaktorem naczelnym pisma "Robotnik". Założył Legiony Poskie, był I Marszałkiem odrodzonej Polski i obrońcą jej niepodległości. Zmarł w Warszawie 12 maja 1935. msk
Polscy górnicy obchodzili doroczne święto branżowe - Barbórkę.
W dniu 4 grudnia świętują, nie tylko górnicy węglowi, ale też - solni, siarkowi, skalni, rud metali, naftowi. Tradycyjną śląską Barbórkę, rozpoczynają poranne przemarsze orkiestry górniczej przez osiedla zamieszkane przez górników, a także pod oknami domów dyrektorów kopalń. Znanym zwyczajem jest "skok przez skórę" -ceremonia przyjęcia nowych adeptów do braci górniczej, czy biesiadne spotkania górniczej braci. Z tej więzi środowiska górniczego, jego obecności w życiu regionu, a nie tylko z ekonomicznej kondycji kopalni, bierze się siła Śląska.
Szydłowiec słynący z kamienia miał swoich górników, skalnych górników, którzy obchodzili Barbórkę, razem z całą bracią górniczą.
Niestety upadek większych zakładów wydobycia kamienia, brak wspólnoty i choćby najprostszych form samoorganizacji zakładów kamieniarskich i wydobywczych funkcjonujących w Szydłowcu i okolicach, spowodował żałosny upadek barbórkowych tradycji Szydłowca.
Jednym słowem każdy sobie rzepkę skrobie, ze stratą dla pozycji społecznej tej grupy zawodowej, ale i ze stratą dla miasta i regionu od lat związanego z skarbem tej ziemi kamieniem, piaskowcem szydłowieckim. msk
W sobotę 3 grudnia w Suchedniowie pod przewodnictwe Daniela Wosia, zebrała się kapituła organizacji "Równość - Wolność - Niepodległość", w celu przygotowania obchodów 142 rocznicy powstania styczniowego. W zebraniu uczestniczyła poseł Maria Zuba, oraz delegaci miast i gmin w których organizowane są obchody: Suchedniowa, Wąchocka, Bodzentyna.
Z Szydłowca w spotkaniu uczestniczył reprezentujący Związek Strzelecki komendant okręgu sierżant Roman Burek.
W Szydłowcu po raz pierwszy po II wojnie światowej obchodzono rocznicę powstania styczniowego w 2004 roku. msk
Członkowie klubu miłośników broni dawnej i fechtunku „Gryf”, w niedzielę 4 grudnia uczestniczyli w kościele św. Zygmunta w Szydłowcu, we mszy świętej z okazji imienin swego patrona, Mikołaja Szydłowieckiego. Do świątyni w której znajduje się XVI wieczny marmurowy nagrobek, przedstawiający go w zbroi i z mieczem, przybyli w pełnym rycerskim rynsztunku.
We wrześniu rycerze z Gryfa, w czasie ogólnopolskiego turnieju o szablę Mikołaja Szydłowieckiego, otrzymali od wojewody Leszka Mizielińskiego szablę dla najlepszej drużyny rycerskiej na Mazowszu. Szablę tę przekazali dla kościoła farnego św. Zygmunta, gdzie została umieszczona w prezbiterium nad płytą nagrobną M. Szydłowieckiego.
Przy grobie rycerza w czasie mszy świętej sprawowanej przez księdza proboszcza Adama Radzimirskiego, zaciągnęli honorowa wartę, w modlitwie polecając Bogu także samych siebie i prosząc o błogosławieństwo i opiekę dla swych rodzin. msk
Grupa dzieci ze PSP nr 1 i Zespołu Szkół –PSP nr 2 w Szydłowcu, w dniu 4 grudnia wyjechała na 8 dniowy turnus integracyjny.
Dzieci pod opieką nauczycielek Ewy Świercz i Iwony Farbiś pojechały do Łodzi, tam spędzą dwa dni, zwiedzając Ogród Botaniczny, ZOO i Muzeum Filmu. Mają również spotkanie w Pałacu Młodzieży z dziećmi rozwijającymi swe zainteresowania w pracowniach fotograficznej i filmowej. Podróżując z Łodzi do Warszawy maja zatrzymać się Niepokalanowie, gdzie obejrzą min. ruchomą szopkę.
W czasie pobytu w Warszawie, zatrzymaja się w schronisku młodzieżowym Syrenka. Zwiedzą Port Lotniczy Okęcie, Wilanów, gmachy rządowe, Pałac Prezydencki, Sejm. W czasie zwiedzania Kampinoskiego Parku Narodowego uczestnicy programu integracji turystycznej zatrzymają się Palmirach miejscu pamięci narodowej, zwiedza twierdzę Modlin i Cytadelę. Na Powązkach poznają Aleję Zasłużonych Polaków, będą mogły również przejechać się metrem.
Głównym organizatorem programu „Turystyczny pobyt integracyjny w szkolnych schroniskach młodzieżowych” jest Stowarzyszenie Integracyjnej Turystyki Młodzieżowej. W programie biorą udział dzieci ze szkół Mazowsza, województwa łódzkiego i Warszawy
Organizatorem wyjazdu w Szydłowcu, było Szkolne Schronisko Młodzieżowe „Skałka”, którego dyrektorem jest Mieczysław Łukomski, we współpracy ze szkołami podstawowymi biorącymi udział w programie.
Na wyjazd dyrektorzy szkół kwalifikowali uczniów mających osiągnięcia sportowe, krajoznawcze, osiągające dobre wyniki w nauce. msk
Kuria Diecezjalna w Radomiu wyraziła zgodę na umieszczenie pamiątkowej tablicy ku czci ks. Romana Kotlarza, w kościele parafialnym Św. Zygmunta w Szydłowcu. Treść napisu na tej tablicy ma być następująca:
Księdzu Romanowi Kotlarzowi
Wikariuszowi parafii św. Zygmunta w Szydłowcu
w latach 1954 – 1956
męczennikowi robotniczego protestu w Radomiu w czerwcu 1976 roku
w 30. rocznicę śmierci.
Prawo naturalne ma charakter powszechny, jest niepodważalne i niezbywalne i jako takie winni je przyjąć wszyscy, szczególnie władze cywilne, powołane do wspierania ich i zagwarantowania ich przestrzegania - powiedział 1 grudnia Benedykt XVI.
Papież mówił o tym członkom Międzynarodowej Komisji Teologicznej, których przyjął na audiencji. Podkreślił także konieczność jedności teologów z Urzędem Nauczycielskim Kościoła.
30 członków Komisji zebrało się na dorocznym posiedzeniu, a pierwszym pod kierunkiem nowego przewodniczącego - abp. Williama Josepha Levady.
Papież zaznaczył, że tematy obecnej sesji zaproponował jeszcze Jan Paweł II, gdy przyjął 7 grudnia ub.r. członków Komisji, której przewodniczył wówczas kardynał Joseph Ratzinger jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Oprócz statusu współczesnej teologii i prawa naturalnego omawia się obecnie zagadnienie zbawienia nieochrzczonych dzieci.
Prawo naturalne, zakorzenione w ludzkiej naturze i płynące z woli Stwórcy, jest wcześniejsze od wszelkich praw stanowionych - mówił Ojciec Święty.
Zwrócił uwagę, że normy tego prawa są uniwersalne, nienaruszalne i niezbywalne i jako takie winny być uznawane przez wszystkich, zwłaszcza przez władze cywilne. Zdaniem mówcy, we współczesnej kulturze pojęcie "natury ludzkiej" wydaje się zacierać, co jednak nie zmienia faktu, że "prawa człowieka pozostają niezrozumiałe bez założenia, że w samą istotę ludzką wpisane są wartości i normy, które należy odkryć i realizować, a nie wymyślać i arbitralnie narzucać".
Nawiązując następnie do statusu współczesnej teologii Papież przypomniał, że jej podstawową zasadą normatywną pozostaje objawienie Chrystusa. Teologia uprawiana jest w Kościele i dla Kościoła, w wierności Tradycji Apostolskiej - dodał.
- Z tego względu - mówił papież - praca teologa musi być wykonywana w jedności z żywym Magisterium Kościoła i pod jego autorytetem. Traktowanie teologii jako prywatnej sprawy teologa oznacza nieznajomość samej natury tej dyscypliny. Jedynie wewnątrz wspólnoty kościelnej, w komunii z prawowitymi pasterzami Kościoła, praca teologiczna ma sens. Wymaga ona z pewnością kompetencji naukowej, ale też w nie mniejszym stopniu ducha wiary i pokory człowieka świadomego, że Bóg żywy i prawdziwy nieskończenie przekracza ludzkie możliwości.
Benedykt XVI podkreślił znaczenie dialogu teologii ze światem świeckim, z jednoczesnym zastrzeżeniem, że odrzucenie ontologicznej podstawy zasadniczych wartości życia ludzkiego prowadzi nieuchronnie do pozytywizmu i uzależnia prawo od nurtów myślowych panujących w danym społeczeństwie. Prawo staje się w ten sposób narzędziem władzy, zamiast podporządkować władzę sobie - podkreślił Papież.
Na zakończenie dodał, że racjonalność, naukowość i myślenie w łączności z Kościołem nie tylko się nie wykluczają, ale pozostaje w jedności. - Duch Święty wprowadza Kościół w pełnię prawdy, Kościół pozostaje w pełni prawdy i prowadzi, wychowując do prawdy - podkreślił Ojciec Święty.
Międzynarodowa Komisja Teologiczna działa przy Kongregacji Nauki Wiary, której prefekt jest z urzędu przewodniczącym Komisji.
W Powiatowej Komendzie Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu, niebawem zostanie otworzone Powiatowe Stanowisko Kierowania, tworzone w ramach krajowego systemu ratowniczego.
Stanowisko usytuowane jest w budynku Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szydłowcu przy ulicy Strażackiej i wyposażone w nowoczesny sprzęt komputerowy i łącznościowy.
Uroczyste otwarcie i poświęcenie powiatowego stanowiska kierowania zaplanowano na 9 grudnia. msk
W dniu 29.11.2005 r. w radomskiej Resursie w ramach obchodów 25 lecia Solidarności odbyła się uroczystość wręczenia ,,Srebrnej Odznaki Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność”.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność, parlamentarzyści PiS; Marzena Wróbel, Marek Suski, Lucyna Wiśniewska, senator Stanisław Karczewski, oraz przedstawiciele władz samorządowych Radomia.
Z powiatu szydłowieckiego medalami zostali odznaczeni: Anna Bąk, Alicja Szymczyk, Zdzisław Bąk, Zbigniew Szymczyk, Julian Włodarczyk, Andrzej Wiśniewski.
W trakcie uroczystości młodzież szkół radomskich przedstawiła montaż słowno muzyczny oraz odbyła się prelekcja filmu przedstawiającego wydarzenia sprzed 25 lat. opr.msk
Staraniem władz miasta, dzięki pozyskaniu dotacji zewnętrznej, gmina Szydłowiec otrzyma nowy autobus marki Jelcz. Prawdopodobnie już od Nowego Roku dzieci do szkół będą dojeżdżać nowym gimbusem, który zastąpi wysłużony 18 autobus marki Autosan. Nowy autobusz Jelcza, który kosztuje ponad 300 tysięcy. msk
Papież Benedykt XVII docenił prasę parafialną -"Nie można też nie wspomnieć o ogólnopolskiej, diecezjalnej i parafialnej prasie katolickiej, która w ogromnym stopniu przyczynia się do szerzenia kultury prawdy, dobra i piękna." - to fragment przemówienia Papieża podczas spotkania z biskupami polskimi w czasie wizyty "Ad limina apostolorum" msk
Prawdziwym celem marszy równości jest promocja homoseksualizmu i przyciąganie kolejnych ofiar do tego środowiska - uważa ks. Marek Dziewiecki, znany radomski pedagog. "Przed takim cynizmem każde społeczeństwo ma prawo do stanowczej obrony" - podkreślił duchowny komentując sobotnie i niedzielne marsze pod hasłem: "Reanimacja demokracji. Marsz Równości idzie dalej".
Zdaniem ks. Dziewieckiego takie inicjatywy są szkalowaniem Polski na arenie międzynarodowej, gdyż sugerują, że w Polsce homoseksualiści są prześladowani. Ksiądz Dziewiecki stwierdził ponadto, że homoseksualizm jest w Polsce legalny i nie jest ścigany kodeksem karnym. "Jeśli ktoś z uczestników marszu jest obrażany czy krzywdzony przez prywatne osoby, a nie przez ustawodawstwo państwowe, to właściwą obroną nie są marsze protestacyjne, lecz wniesienie sprawy do sądu z powództwa cywilnego" - powiedział ks. Dziewiecki. Dodał, że w przeciwnym wypadku postępowanie zwolenników takich marszów można określić jako nielogiczne. "Podobnie jak nielogiczne byłyby marsze protestacyjne ludzi okradanych przez złodziei, zamiast podawania konkretnych złodziei do sądu" - powiedział ks. Dziewiecki. www.radom.opoka.org.pl/
Dzisiejsza niedziela rozpoczyna nowy rok koscielny i okres liturgiczny nazywany Adwentem, który ukształtował się przez wiele wieków historii Kościoła. Najstarsze ślady istnienia Adwentu spotykamy już w IV wieku (teren Hiszpanii i Galii).
Miał on charakter przygotowania wiernych do Uroczystości Objawienia Pańskiego. Od wieku V Adwent stanowił przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia i ukształtowany był na wzór Wielkiego Postu, rozpoczynał się dniem św. Marcina (11 XI). Miał on charakter pokutny. Biskup Tours św. Perpetuus około 480 roku nakazał swoim wiernym post trzy razy w tygodniu (poniedziałki, środy i piątki) od dnia św. Marcina do Bożego Narodzenia. Post ten przetrwał do naszych czasów i jest praktykowany w klasztorach klauzurowych sióstr karmelitanek bosych. Pierwotny charakter pokutny Adwentu odbił się również w licznych zwyczajach i obrzędach ludowych w Polsce. W Rzymie Adwent pojawia się w VI wieku. Początkowo trwał zaledwie dwa tygodnie. Od czasów papieża św. Grzegorza Wielkiego (590-640) Adwent ostatecznie przyjmuje charakter liturgicznego przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia i obejmuje cztery niedziele. W VIII wieku, gdy Galia przyjęła liturgię rzymską, nadała Adwentowi charakter pokutny i w tej formie utrwalił się on w XIII wieku w całym Kościele. Wprowadzono fioletowy kolor szat liturgicznych, nie ozdabiano ołtarza kwiatami, zakazano muzyki organowej a także urządzania przez wiernych "zabaw i wesel hucznych".
Radosne oczekiwanie
Zapoczątkowana na II Soborze Watykańskim wielka reforma liturgiczna nadała liturgii Adwentowej charakter radosnego oczekiwania. Papież Jan Paweł II przypomina wiernym, że "całe orędzie Adwentu przepełnione jest radosną wieścią: Pan przychodzi. Przychodzi dzisiaj raz jeszcze, tak jak w pełni czasów, która rozpoczęła się przed dwoma tysiącami lat i do tej pory działa w historii zbliżającej się ku trzeciemu tysiącleciu".
W dniach 20-22-24 listopada odbyły się w Radomiu kolejne ,już XII Cecylińskie Dni Muzyki Sakralnej. W bieżącym roku cykl koncertów został poświęcony Janowi Kochanowskiemu w 475 rocznicę urodzin poety.
Koncerty odbył się pod patronatem J.E. Ks. Bp Zygmunta Zimowskiego oraz Prezydenta Miasta Radomia Zdzisława Marcinkowskiego. Na zaproszenie ks. Dariusza Sałka, który sprawował kierownictwo organizacje i artystyczne imprezy udział w niej wzięli szydłowcieccy chórzyści, a także kameralny Kwartet „Radomiensis”, Zespół Muzyki Dawnej „La Tempesta” -męski zespół wokalny oraz chór dziecięcy „Cantus Angelus”.
Chór Miasta Szydłowca pod kierunkiem Pani Danuty Klepaczewskiej wystąpił po uroczystej Mszy Św. w dzień Św. Cecylii- patronki śpiewu i muzyki. Msze celebrował J.E. Ks. Bp Adam Odzimek. Organizatorzy na to liturgiczne spotkanie zaprosili muzyczne środowisko miasta Radomia: instrumentalistów i śpiewaków ,pedagogów i nauczycieli muzyki, zespoły i chóry, tancerzy i choreografów, dyrygentów, instruktorów i działaczy kultury, aktorów i reżyserów, redaktorów i prezenterów muzycznych, melomanów i miłośników muzyki i śpiewu do wspólnego świętowania w dzień swojej Patronki Św.Cecylii
Podczas liturgii Mszy Świętej koncertował dziecięcy chór Zespołu szkół Muzycznych im. O. Kolberga w Radomiu i Towarzystwa Muzycznego w Radomiu –„Cantus Angelus”. Repertuar zespołu obejmuje muzykę sakralna i świecką z różnych epok, a także muzyk e ludową i rozrywkowa]ą.Za największe osiągnięcie chór uważa zdobycie brązowego medalu na XXXV Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Chóralnej w Olomoucu (Czechy), udział w finale Ogólnopolskiego Konkursu Kolęd i Pastorałek w Będzinie, a także zdobycie I miejsca w Ogólnodiecezjalnym Przeglądzie Kolęd i Pastorałek w Radomiu. Chór pod dyrekcją Pani Marii Wrzesinskiej-Siczek wykonał De Angelis z VIII Mszy gregoriańskiej, Gaude Mater Poloniae, Domine Deus Orlando di Lasso, Ave verum corpus W.A.Mozarta i Panis Angelicus C.Francka
Po zakończeniu uroczystej Mszy Św. przed głównym ołtarzem radomskiej fary –kościoła Św. Jana Chrzciciela szydłowcieccy chórzyści wykonali Bogurodzice w opracowaniu ks. Fr. Walczyńskiego, a następnie cztery psalmy Mikołaja Gomułki do słów Jana Kochanowskiego. Wykonali też Wacława z Szamotuł Chwal Zbawiciela Syjonie, G.P. Palestriny Jesu, Rex Adminarabilisi i Lottiego Regina Coeli. Koncert zakończyła Modlitwa Kapłana z opery G.Verdiego Nabucco. Występowi naszych śpiewaków przysłuchiwał się J.E. Ks. Bp .Adam Odzimek, który, następnie spędził kilka kwadransów w ich towarzystwie w siedzibie radomskiej Caritas przy herbatce i wspaniałych sernikach oraz szarlotkach.
Na pamiątkę koncertu w Radomiu Ks. Bp dokonał pamiątkowego wpisu do kroniki Chóru Miasta Szydłowca wraz z błogosławieństwem.
Maria Piwowarczyk
Na zamkniętym dla ruchu kołowego odcinku ul. Zamkowej od Ronda Solidarności do ul. Kościuszki, trwają intensywne prace związane z przebudową kanalizacji burzowej. Na skrzyżowaniach z ulicami Ogrodową i Radomską wbudowywane są kratki ściekowe, po zakończeniu przebudowy zostanie ułożona nowa nawierzchnia asfaltowa. Wykonawcą prac jest firma DROGPOL ze Skarżyska, inwestorem zaś Mazowiecki Zarząd Dróg. Korzystając z okazji miejska firma "Wodociągi i Kanalizacja" wymienia odcinki rur wodociągowych oraz kanalizacyjnych, w miejscach prowadzonych prac drogowych.
Prace remontowe wykonywane są również w budynku Szkoły Podstawowej nr 1 im króla Jana III Sobieskiego.
Zgromadzone środki gminne i fundusze pozyskane z Mazowieckiego Kontraktu Samorządowego, jak nas poinformował wiceburmistrz Krzysztof Ziółkowski, wystarczą na wymianę około 90 okien.
Stolarka okienna w szkole była już bardzo zniszczona i od wielu lat szkoła czyniła starania o jej wymianę.
Powody do satysfakcji maja również mieszkańcy osiedla na Zalewem, tam trwa budowa ulic Żeromskiego, Sikorskiego, Witosa. Zakres prac jest duży obejmuje bowiem wykonanie koryta drogi, podbudowy i nawierzchni.
Środki na ten cel pochodzą z fuduszy gminych i Mazowieckiego Programu Wyrównywania Szans Obszarów Wiejskich. msk
W niedzielę Chrystusa Króla Wszechświata, w naszym kościele policzono wiernych obecnych na mszach świetych.
W tą ostatnią niedzielę kończącego się roku kościelnego, w Eucharystii uczestniczyło 3 379 osób, z tego blisko 2/3 to kobiety.
Dla porównania w ubiegłym roku, doliczono się 3097 osób.
Najwięcej było nas w kościele w 2000 roku, wtedy we mszach świętych uczestniczyło 3 962 osoby.
Statystycznie regularnie we mszach świętych uczestniczy więc około 35% parafian.
Zauważa się nieobecność wielu z nich w Szydłowcu, choćby ze względu na podejmowanie zatrudnienia z dala od Szydłowca, a nawet z dala od Ojczyzny.
Znaczna grupa katolików jak wynika z przeprowadzonego liczenia, niestety lekceważy sobie obowiązek niedzielnego uczestnictwa we mszy świętej. msk
Marsze równości, nagłośnione przez media są element kampanii narzucenia społeczeństwu homoseksualnej wizji kultury i społeczeństwa. Na wzór dawnej „Międzynarodówki” homoseksualne lobby prowadzi walkę o wyzwolenie tym razem, nie od ucisku kapitalisty, a od ucisku moralności, obyczajów i norm społecznych. Proletariuszami XXI wieku, mają rzekomo być mniejszości seksualne, homoseksualiści i lesbijki. Awangardą tej swoistej rewolucji kulturalnej i moralnej są agresywne organizacje homoseksualne wspierane przez większość mediów i niektórych polityków. Celem tej rewolucji jest kontynuowanie dzieła, którego nie dokończyli komuniści i libertyńscy liberałowie, zniszczenie chrześcijańskich fundamentów życia społecznego i rodzinnego w Polsce. Polska jest w tej chwili państwem frontowym, zachodnie demokracje z ich rozumieniem wolności i demokracji bez odniesień do wartości, nie są już w stanie się bronić. Rozkład życia rodzinnego i społecznego poszedł tam niestety tak daleko, że jego negatywne skutki widoczne są już gołym okiem, ostatnim tego przykładem były zamieszki we Francji. Zniszczenie rodziny prowadzi do zniszczenia społeczeństwa, które traci swoiste cechy narodu, stając się zindywidualizowanym tłumem konsumentów materialnej i ideologicznej papki. Katolicka Polska, pomimo osłabionej długotrwałymi przemianami i bezrobociem rodziną, jednak wciąż jest na tyle mocna, że stać ją aby się bronić przed tą niszczącą ideologią. Publiczna promocja homoseksualizmu ma na celu dalsze podważenie społecznej pozycji rodziny opartej na małżeństwie mężczyzny i kobiety. Skutkiem byłoby uzyskanie możliwości dalszej indywidualizacji Polaków, wyciągniecie ich za "progi" rodziny, uzyskanie przez to możliwości wzmożonej indoktrynacji, prowadzącej do zdegenerowania psychicznego i oderwania od wiary następnego pokolenia, aby prowadzić go do przyjęcia stylu życia oderwanego od prawdy, w zjednoczonej pod sztandarem laicyzmu Europie.
Kultura antyrodzinna prezentowana przez środowiska gejowskie wymierzona jest w rodzinę, instytucję będącą podstawą narodu, kościoła i państwa. Tradycyjna rodzinna, jest miejscem, gdzie osoby ludzkie budują nową wspólnotę, stabilną i otwartą na życie. Rodzina to szkoła solidarności, dobrowolnej współzależności i wierności. Homoseksualna wizja świata oparta jest zaś na prymacie przyjemności. Szczęście w mentalności gejowskiej rozumiane jest jako suma przyjemności, zachowania, będące w istocie rzeczy zboczeniem, traktuje się jako „naturalne”, dlatego że dostarczają przyjemności, nie rodząc przy tym negatywnych konsekwencji, za jakie uznawana jest prokreacja w związkach heteroseksualnych.
Za rodzinę w zlaicyzowanej i libertyńskiej wizji świata, określanej angielskim terminem „gender”, uważa się różne formy związków opierających się na umowie pomiędzy partnerami. Rola kobiety i mężczyzny w takim rozumieniu rodziny, jest całkowicie wymienna. Dla kultury gejowskiej , rodzina monogamiczna i heteroseksualna to zaledwie jeden z wielu rodzajów związków, typów realizacji potrzeb seksualnych, traktowany na równi z związkami takimi jak homoseksualizm, miłość lesbijska, biseksualizm, transwestytyzm, rodziny z jednym rodzicem itp.
Na szczęście, w naszej Ojczyźnie coraz więcej osób rozumie manipulacje tzw. mniejszości seksualnych, które kreując się na ofiary homofobii, pod płaszczykiem demokracji domagają się praw niszczących ich samych i całe społeczeństwo. Praw oderwanych od prawdy i moralności. Wolność demonstracji zawarta jest w demokratycznych prawach obywatelskich, czy oznacza to jednak, że wszystko jest dozwolone. Obnoszenie się po ulicach miast, z seksualnymi preferencjami jest żle odbierane przez ogół Polaków. Marsze homoseksualnych ubrane zostały więc w szaty walki o równe prawa, pytanie o równe prawa, bez liczenia się z racjami innych. Pustkę ideową i fałsz intelektualny zagłuszono pusto brzmiącymi sloganami, powtarzanymi bezkrytycznie przez polityków, dziennikarzy i intelektualistów, którzy popierają prawa homoseksualistów do publicznego manifestowania dewiacyjnych postaw.. Powołując się na demokrację jednocześnie lekceważą opinię większości, dobre obyczaje i kreuje nieprawdziwy obraz Polski. Naszym (katolików) zadaniem jest bezkompromisowa obrona zagrożonego tymi działaniami ładu naturalnego zgodnego z prawem Bożym, zwłaszcza tam gdzie siły nihilizmu moralnego skomasowały atak. Za tych, którzy nie wiedzą, co czynią, promując obrażający Boga i niszczący ludzi styl życia, możemy się prosić Boga słowami modlitwy: „Modlimy się za tych, którzy popadli w homoseksualny grzech z powodu ludzkiej słabości. Niech Bóg obdarzy ich swą łaską; niech uleczeni przez Zbawiciela znowu powstaną, by nigdy więcej już nie upaść. Liczymy na to, że demaskując ideologię, którą przesiąknięty jest ruch homoseksualny, zdołamy otworzyć im oczy, aby dostrzegli, jak są wykorzystywani na drodze do zrealizowania celów, być może całkowicie im obcych”. St.S
W Sali kominkowej zamku Szydłowieckich, w niedzielny wieczór 20 listopada z koncertem „Królewski Dwór Jagiellonów” wystąpili artyści krakowscy z Zespołu Muzyki Dawnej „Floripari.”
Zaprezentowano „jeden dzień z życia dworu” wykonując utwory min. Jana z Lublina, Wacława z Szamotuł, Cypriana Bazylika, Mikołaja Gomółki i twórców anonimowych.
W salach zamkowych wystąpili Szczepan Kosior - tenor, Artur Łuczak - fidel, skrzypce, Milena Dobroć i Henryk Kasperczyk - lutnie, Justyna Rekść-Raubo –viola da gamba, oraz Aleksander Tomczyk renesansowe instrumenty dęte ( gemshorn, flet, kornamuza, pistola, bendir, tamburo militarne) oraz prowadzenie koncertu.
Wspaniały dwór Jagiellonów, promieniował na ówczesną XVI wieczną Europę, mecenat królewski przyciągał do Krakowa wielu muzyków, dźwięki lutni jednego z nich, węgierskiego mistrza Bakfarka, miały posłużyć do nastrojenia brzmienia dzwonu Zygmunta.
Atmosferę dworu Jagiellonów kształtowała religijność i umiłowanie mądrości i sztuki.
Zespół Muzyki Dawnej pielęgnuje tradycje muzyczne epoki renesansu i baroku.
Szkoda tylko że w Szydłowcu nie mogliśmy zobaczyć artystów w strojach z epoki, znacznie przybliżyłoby to klimat tamtych wieków.
Koncert zorganizowany został przez Szydłowieckie Centrum Kultury Zamek i fundację muzyki „Aukso”. msk
Mszą świętą koncelebrowaną przez biskupa Stefana Siczka i ks. Marka Fitucha, dziękowano w Nadolnej koło Chlewisk, za 65 lecie parafii Najświętszego Serca Jezusowego.
Ważnym elementem rocznicowych obchodów, było poświęcenie przez księdza Biskupa, tablicy upamiętniającej pontyfikat Jana Pawła II, umieszczonej w kruchcie świątyni parafialnej.
W homilii ksiądz Biskup S. Siczek nawiązując do uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, a także tragicznych dziejów ludności parafii w czasie II wojny światowej, mówił: „Królestwo Boże na tym świecie musi zmagać się z królestwem szatana, królestwem zła, które niesie tak wiele bólu i cierpienia”. Legitymacją przynależności do Królestwa Chrystusowego mówił ks. Biskup „jest dobro, które czynimy, jest pomoc bliźnim, w ich różnorodnych potrzebach".
Zachęcał aby: „Odrzucając wszelką zatwardziałość, iść przez życie w życzliwości, współczuciu i miłosierdziu wobec swoich bliźnich.”
We mszy świętej uczestniczyła delegacja strażaków z pocztem sztandarowym.
W rocznicowych obchodach oprócz parafian z parafii NSJ, uczestniczyli także zaproszeni goście.
Z Szydłowca przybył ks. dziekan Adam Radzimirski, z Rzucowa ks. proboszcz Wojciech Tyburcy. We mszy świętej uczestniczyła delegacja władz gminy Chlewiska, z wójtem Zdzisławem Bąkiem. W uroczystościach wziął udział radny Sejmiku Mazowieckiego Andrzej Wiśniewski.
Parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Nadolnej powstała w 1940 roku. Świątynię parafialną uzyskano z adaptacji na cele kultu, XIX wiecznych budynków firmy Elibor.
Do parafii należą miejscowości Nadolna, Kochanów, Nowinki, Ostrówek, Rusinów Konecki, Skłoby i Stefanków.
Od 2004 roku, proboszczem parafii jest ksiądz Marian Dybalski. Zdaniem parafian, to dzięki jego duszpasterskiemu zaangażowaniu, do parafii powraca intensywne życie religijne.
Cieszy nas to bardzo, jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa – mówi Irena Mosiołek, która pamięta jeszcze początki parafii.
Ksiądz proboszcz M. Dybalski pochodzi ze Zwolenia, święcenia kapłańskie przyjął 28 maja 1988 roku., przed objęciem probostwa w Nadolnej był przez 5 lat, wikariuszem parafii św. Zygmunta w Szydłowcu. msk
Dokładnie dzisiaj mija 350 lat od chwili, gdy wojska szwedzkiego monarchy Karola Gustawa rozpoczęły 40-dniowe oblężenie jasnogórskiego sanktuarium. 18 listopada 1655 r. bohaterski przeor o. Augustyn Kordecki poprowadził procesję eucharystyczną po jasnogórskich Wałach.
Bohaterska obrona klasztoru jasnogórskiego, odbiła się szerokim echem po ziemiach polskich, przyczyniając się zmiany postawy Polaków wobec wojsk szwedzkich, które do tego czasu zajmowały kraj niemal bez walki.
Po rozejściu się do domów szlachty zgromadzonej na pospolitym ruszeniu w Ujściu, Szwedzi zajęli Wielkopolskę, podobnie działo się w innych miejscach kraju.
Wojska zaciężne, których Rzeczpospolita posiadała niewiele, były żle opłacone, a zaległości w żołdzie wynosiły nawet kilku lat.
Wobec obietnicy wypłaty żołdu przez króla szwedzkiego, przeszły na jego st
Postawa obrońców Jasnej Góry, przyczyniła się do zmiany nastawienia Polaków i rozpoczęcia walk partyzanckich, co doprowadziło do wyparcia wojsk szwedzkich z Polski. Przyczyniła się do tego postawa Duńczyków, którzy wypowiedzieli wojnę Szwedom.
Epizod z wojny duńskiej, utrwalony został w strofach hymnu polskiego. msk
Mieszkańcy Kierza Niedźwiedziego, odnowili powstańczą mogiłę, zlokalizowaną przy drodze Sadek -Kierz N.
Stary drewniany płot wygradzający położoną w lesie mogiłę, spróchniał. Zdecydowano się więc na przebudowę. Z drewna podarowanego przez właściciela tartaku Zenona Wiśniosa, wykonano sztachety, prace kamieniarskie wykonali Wojciech Berus i Krzysztof Ulewiński, materiały i pomoc pracowników interwencyjnych zapewnił UG w Skarżysku-Kościelnym.
W Święto Niepodległości delegacja mieszkańców z sołtysem Stanisławem Czubakiem, uczciła pamięć powstańców styczniowych i bohaterów walki o niepodległość składając na mogile wiązankę kwiatów.
Wieś Kierz Niedżwiedzi zamierza włączyć się w obchody 143 rocznicy powstania styczniowego, organizując uroczystości rocznicowe.
W leśnej mogile w Kierzu najprawdopodobniej pochowany jest jeden lub kilku uczestników powstańczej walki o Szydłowiec.
Przekazy ludowe mówią nawet o kilkunastu powstańcach, jakkolwiek liczba ta wydaje się być przesadzona.
Kierz Niedżwiedzi od 2 lat administracyjnie należy do powiatu Skarżysko-Kamienna.
Parafia św. Maksymiliana Kolbe w Kierzu, obejmujaca zasięgiem również m. Gąsawy Niwy, jest częścią dekanatu szydłowieckiego.
Kardynał Francis Arinze z Watykanu porównał aborcję do zabijania polityków, aby zilustrować niedorzeczność pytania dlaczego powinno się odmawiać Komunii Św. politykom publicznie opowiadającym się za aborcją.
W wywiadzie dla Inside the Vatican, kardynał po raz kolejny odpowiedział na pytanie zadawane mu wyjątkowo często, a dotyczące uzasadnienia odmowy udzielania Komunii Św. politykom głoszącym idee sprzeczne z nauczaniem Kościoła.
"Przypuśćmy, że ktoś głosował za zabiciem wszystkich członków Izby Reprezentantów, 'za tym, żeby was wszystkich zabić. Opowiadam się za prawem wyboru. Co więcej, zamierzam przyjąć Komunię Świętą w przyszłą niedzielę.' Następnie pytacie mnie, czy powinno się mu dać Komunię Św. Moja odpowiedź brzmi: 'Czy naprawdę potrzebujecie kardynała z Watykanu, żeby odpowiedzieć na to pytanie?' Czy dziecko w wieku pierwszokomunijnym nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie? Czy to naprawdę takie skomplikowane? Dziecko natychmiast da prawidłową odpowiedź, chyba że jest pod wpływem politycznej poprawności. Szkoda, że kardynałowie muszą być pytani o takie rzeczy." www.Christianitas.pl
W bazylice świętego Piotra odbyła się beatyfikacja francuskiego pustelnika Charlesa de Foucauld i dwóch włoskich zakonnic, Marii Pii Masteny i Marii Crocifissa Curcio, założycielek zgromadzeń zakonnych.
Mszy przewodniczył, zgodnie z nowym zwyczajem, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynał Jose Saraiva Martins, zaś Benedykt XVI pojawił się w bazylice watykańskiej pod koniec uroczystości.
Charles de Foucauld ( 1858-1916), który żył wśród muzułmańskich Tuaregów w Afryce i został zastrzelony przez członka jednej z sekt, przedstawiany jest jako wzór postawy wobec wyznawców islamu. Uczył się ich języka, opracował słownik, tłumaczył teksty Tuaregów, ale nie stosował prozelityzmu, co jak się podkreśla, jest szczególnie aktualne w obecnych czasach.
Ten dziedzic arystokratycznej rodziny zainteresował się światem arabskim i wyruszył do Maroka. Owocem tej wyprawy były reportaże z tego kraju. Jednocześnie odzyskał wiarę, utraconą w młodości i wstąpił do zakonu trapistów. Dwanaście lat spędził jako pustelnik na Saharze i tam zginął z rąk członków antyfrancuskiej sekty. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się jedenaście lat po jego śmierci, w 1927 roku.
W kazaniu podczas mszy beatyfikacyjnej kardynał Saraiva Martins powiedział, że Charles de Foucauld "wiódł pełne przygód i fascynujące życie".
"Od nowych błogosławionych - mówił portugalski purpurat - nauczmy się żyć wiarą wręcz zaraźliwą i bezpośrednią, gdyż wiara +nieszkodliwa+, taka, która nie mówi nic nikomu i nie przekłada się na świadectwo, pozostaje darem bezużytecznym".
Papież Benedykt XVI, który przyszedł na zakończenie mszy beatyfikacyjnej, by pozdrowić jej uczestników, wśród nich grupę Tuaregów w tradycyjnych strojach, powiedział, że troje nowych błogosławionych przypomina każdemu chrześcijaninowi o najwyższym ideale świętości. PAP/EPA
Obchody 87 Rocznicy Odzyskania Niepodległości, miały w Szydłowcu wyjątkowy charakter. Odsłonięty został pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego, jest to obok Centralnych Obchodów Powstania Styczniowego drugi bardzo ważny znak odradzania się w Szydłowcu tradycji niepodległościowych i tożsamości narodowej.
Ma to ogromne znaczenie, bo jest nawiązaniem do korzeni, do trudu ojców, do męstwa Polaków, do ofiary polskiego żołnierza, do myśli kształtujacej oblicze polityczne i duchowe Polski.
Niestety nie dla wszystkich jest to oczywiste, wystarczy przypomnieć, że jeszcze przed kilkunastu laty reprezentacyjną ulicą Tadeusza Kościuszki, ciągneły pochody pierwszomajowe, które wynosiły nie tyle trud robotnika, co przyjażń polsko-radziecką i ideologię materializmu marksistowsko-leninowskiego.
Niestety, mentalność tamtych lat jeszcze tu i tam tkwi, inni po zmianach i tzw. transformacji, uwierzyli w inny rodzaj materializmu, za nadrzędną wartość uznając"ekonomię".
Ważnym wydarzeniem tegorocznych obchodów Święta Niepodległości, było ślubowanie strzelców na sztandar Armii Krajowej, oraz bardzo liczny udział mieszkańców miasta.
Na Zamku Szydłowieckich, oprócz prelekcji i części artystycznej, odbyło się spotkanie władz miasta z przybyłymi mieszkańcami miasta, to również nowość w szydłowieckim świętowaniu rocznicy Odzyskania Niepodległości.
Święto Niepodległości jest bowiem wspólnym świętem Polaków.
Przechodząc ulicami miasta widzimy jednak listopadową szarzyzna.
Flagi narodowe od lat powiewają w tych samych miejscach.
Brakuje ich, nie tylko na ulicach naszego miasta, ale nawet na instytucjach państwowych, biurach poselskich.
Podziękowania, należą się władzom miasta i burmistrzowi Andrzejowi Jarzyńskiemu, za podjęcie inicjatywy Związku Strzeleckiego i innych środowisk i doprowadzenie do odsłonięcia
i poświęcenia pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego, oraz godnych obchodów Świeta Niepodległości.
Zapraszamy do galerii, gdzie eksponujemy krótki zapis fotograficzny uroczystości. msk
Przy licznym udziale mieszkańców miasta i powiatu szydłowieckiego, w Święto Niepodległości odsłonięty został pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Po Mszy Świętej odprawionej przez ks. Wincentego Chodowicza, w kościele farnym św. Zygmunta poczty sztandarowe, delegacje i mieszkańcy miasta, przy dźwiękach orkiestry dętej przeszli na skwer im. I-go Marszałka Rzeczpospolitej Polskiej. Odsłonięcia pomnika dokonali przedstawiciele samorządu lokalnego: burmistrz Andrzej Jarzyński i Marek Zdziech, kombatantów Jerzy Piekarski, uczniów szkół szydłowieckich Katarzyna Sochacka i Piotr Jarosławski, przedstawiciel rzemieślników szydłowieckich Władysław Pochylski i Związku Strzeleckiego, sierżant Roman Burek.
Pomnik poświęcił i modlitwę za obrońców ojczyzny odmówił ks. Dariusz Szambor. Przemówienie wygłosił burmistrz Andrzej Jarzyński, rys historyczny święta przedstawiła wiceprzewodnicząca Rady Miasta Krystyna Bednarczyk.
Na sztandar Armii Krajowej ślubowanie złożyli młodzi strzelcy z oddziału Szydłowiec: Magdalena Czarnecka, Irmina Kazimierczak, Małgorzata Majewska, marek Tomczyk, Bartosz Sokołowski, Łukasz Stasiak.
Z inicjatywy Światowego Związku Żołnierzy AK sztandar Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 im. WOP został udekorowany Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej.
Na zakończenie delegacje organizacji, stowarzyszeń, partii politycznych, szkół i zakładów pracy, organizacji rzemieślniczych i Związku Strzeleckiego, złożyły pod nowoodsłonietym pomnikiem wiązanki kwiatów.
Uroczystości były kontynuowane na zamku szydłowieckim, gdzie prelekcję historyczną wygłosił Stanisław Kozioł, nauczyciel historii w liceum im. Henryka Sienkiewicza. Z programem artystycznym wystąpił teatr poezji „U Radziwiłła”. Burmistrz Andrzej Jarzyński podziękował radnym miasta Szydłowca i wszystkim, którzy pomagali w przygotowaniu tej uroczystości, szczególnie rzemieślnikowi Waldemarowi Piklowi i zatrudnionemu w firmie kamieniarskiej 'Pikiel"Wojciechowi Tarce, rzeżbiarzowi, twórcy pomnika.
Spotkanie z władzami miasta zakończyło obchody Święta Niepodległości w Szydłowcu.
Materializuje się idea powstania w Szydłowcu pomnika I-go Marszałka Polski.
Z inicjatywą wzniesienia pomnika, wystąpił w 1999 roku Roman Burek, radny miasta Szydłowca, członek organizacji związanych z tradycją piłsudczykowską.
10 stycznia 2000 roku został zarejestrowany w U. M. Szydłowca, Społeczny Komitet Budowy Pomnika Józefa Piłsudskiego, w sładzie Tomasz Krzemiński, Roman Burek, Wiesław Tomczyk, Marek Sokołowski.
Przewodniczącym Komitetu został radny R. Burek członek Związku Strzeleckiego i Związku Piłsudczyków.
Honorowymi członkami zostali ks. dziekan Adam Radzimirski, kombatant leśnik ś.p. Kazimierz Soborowski, burmistrz Szydłowca Włodzimierz Kurzępa, wójt gminy Chlewiska Zdzisław Bąk, wójt Orońska Waldemar Matysiak, wójt Jastrzębia Julian Włodarczyk, wójt Mirowa Zdzisław Dzik, starosta szydłowiecki Roman Wożniak.
Komitet honorowy miał za zadanie udzielenie pomocy idei budowy pomnika.
Społeczny Komitet w czasie spotkań uznał za najgodniejszą lokalizację teren przy Urzędzie Skarbowym i Liceum, obok ul. Kościuszki i ul. Widok. Społeczny Komitet wystąpił do Urzędu Gminy z pismem o lokalizację pomnika w tym miejscu.
Reprezentacyjne miejsce w centrum miasta, nie posiadało nazwy i było zaniedbane.
Powyższa lokalizacja napotkała przeszkody, ze względu na nieuregulowany status prawny działki. Po przejęciu całego tego terenu przez gminę Szydłowiec w 2003 roku, z inicjatywy Związku Strzeleckiego, grupa radnych podpisała wniosek o nadaniu imienia skwerowi: Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wnioskodawcami byli, Roman Burek, Ryszard Piotrowski, Adam Pietras, Krystyna Bednarczyk, Krzysztof Łękawski, Marek Zdziech i Leszek Jakubowski.
Na sesji 30 grudnia 2004 radni 10 głosami za, przy 7 wstrzymujących, przegłosowali uchwałę o nadaniu imienia skwerowi.
W 2005 roku Rada Miejska zadecydowała o przekazaniu 20 tysięcy złotych, na budowę pomnika.
Odsłonięcie pomnika zaplanowano na 11 listopada 2005 roku. Ważnym wydarzeniem będzie ślubowanie strzeleckie, młodych strzelców Związku Strzeleckiego z oddziału Szydłowiec. R.B.
Od redakcji: program uroczystości w dziale: Ważne Informacje
Nowy ośrodek wychowawczo – opiekuńczy poświęcił ks. bp Zygmunt Zimowski. Oratorium jest prowadzone przez siostry michalitki. 5 listopada odbywały się w Radomiu uroczystości dziękczynne za beatyfikację założyciela Zgromadzenia św. Michała Archanioła – ks. Bronisława Markiewicza.
Poświęcenie ośrodka poprzedziła Msza święta, którą w katedrze radomskiej sprawowali wszyscy biskupi, generał Zgromadzenia Księży Michalitów ks. Kazimierz Radzik, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu ks. dr Wacław Depo oraz około 20 innych kapłanów.
W homilii ks. Jan Seremak ukazał wspólne cechy ks. Markiewicza z postawą michality - ks. bp Jana Chrapka: -Biskup Jan bardzo często nazywał ks. Bronisława Markiewicza swoim ojcem. Sięgając nieco w jego życie możemy wskazać, jak bardzo charyzmat bł. ks. Markiewicza był obecny w jego kapłańskiej i biskupiej posłudze – zauważył radca generalny Zgromadzenia św. Michała Archanioła. –Bł. ks. Bronisław Markiewicz mówił, że chciałby zebrać miliony dzieci i żywić ich na duszy i na ciele. Patrząc na zaangażowanie ks. bp Jana w trosce o pomoc duchową i materialną, zwłaszcza wobec dzieci i młodzieży nie można nie dostrzec umiłowania charyzmatu naszego założyciela przez bp. Jana – podkreślił. Innym punktem wspólnym w postawie ks. Markiewicza oraz ks. bp. Chrapka była zdaniem ks. Seremaka – otwartość na swiat mediów: -Nasz założyciel chciał w Miejscu Piastowym założyć drukarnię. Z jego inicjatywy powstało czasopismo Powściągliwość i praca. Bp Jan Chrapek doskonale wiedział, że środki przekazu są dziś koniecznym narzędziem ewangelizacji – zauważył. –Chcemy w tym szczególnym miejscu, w katedrze radomskim podziękować Bogu za bł. ks. Bronisława Markiewicza, ale i podziękować za posługę jego duchowego syna – ks. bp Jana Chrapka – zakończył ks. Jan Seremak.
Po Mszy Świętej poświęcony został nowy Ośrodek Wychowawczo – Opiekuńczy, prowadzony przez siostry michalitki. O idei tego miejsca powiedziała Tygodnikowi AVE s. Juliusza, przełożona Zgromadzenia Sióstr św. Michała Archanioła w Radomiu: -Nowe oratorium to „żywy pomnik” na cześć ks. Bronisława Markiewicza. Chcemy poprzez pomoc dzieciom realizować jedno z podstawowych zadań jakie nam stawiał nasz założyciel. Ks. bp Zygmunt Zimowski zaś dokonując poświęcenia ośrodka powiedział: -Ten dom, który dziś poświęcamy będzie “ziemskim miejscem otwartego nieba”, gdyż dzieci, które będą się tu wychowywać będą zdobywać mądrość, ale przede wszystkim sposobić się ku świętości. Niech św. Archanioł Michał będzie stróżem tego domu, a dzieciom życzę, aby doświadczały w tym miejscu jak najwięcej radości i szczęścia.
W nowym ośrodku znajduje się jadalnia, kuchnia, pracownie dla dziewcząt i chłopców, pokój zabawy dla najmlodszych dzieci. Dzieci będą mogły też korzystać z biblioteki i pokoju komputerowego. W ośrodku przygotowano też kaplicę, gdzie dzieci będą się mogły modlić. Obecnie w ośrodku sióstr michalitek przebywa około 40 dzieci.
Błogosławiony ks. Bronisław Markiewicz urodził się 13 lipca 1842 roku w Pruchniku k/Jarosławia. Był kapłanem Diecezji Przemyskiej, ofiarnym i cenionym duszpasterzem, a także profesorem Seminarium Duchownego. Od początku swego kapłaństwa był szczególnie wrażliwy na religijne, moralne i materialne zaniedbanie dzieci i młodzieży, a także niedolę prostego ludu. Wypowiedział ostrą walkę wadom narodowym Polaków. Rozwiązanie problemów społecznych widział w dobrym wychowaniu młodzieży i podniesieniu moralnym całego społeczeństwa. Zmarł 29 stycznia 1912 roku.W dniu 29 września 1921 roku Biskup Krakowski Adam Stefan Sapieha wydał dekret erekcyjny Zgromadzenia, założonego w ostatnich latach życia przez ks. Markiewicza. Natomiast 15 czerwca 1966 roku Zgromadzenie zostało zatwierdzone na prawie papieskim. Proces beatyfikacyjny ks. Bronisława Markiewicza rozpoczął się w 1958 roku. W dniu 02.07.1994 roku został promulgowany dekret o heroiczności cnót Sługi Bożego. 21.04.2004 r. zatwierdzone zostało przez Komisję Lekarską nadzwyczajne - z medycznego punktu widzenia - uzdrowienie przez przyczynę Sługi Bożego ks. Bronisława Markiewicza. Beatyfikacją ks. Bronisława Markiewicza miała miejsce 19.06.2005 roku w Warszawie.
Kolejny 33 numer naszego miesięcznika "Dom na Skale" jest już dostępnu dla naszych czytelników.
Na 28 stronach znależć można wiele informacji i artykułów.
Atrakcją 33 numeru pisma jest 4 stronnicowa kolorowa wkładka, z relacją z IV Zjazdu Absolwentów L.O. im H. Sienkiewicza.
Nakład miesięcznika parafialnego wynosi blisko 1 300 egzemplarzy. msk
W Omięcinie - Łaziskach, na terenie łowieckim podległym kołu myśliwych z Szydłowca, ustawiona została pamiątkowa tablica.
Poświęcenia tablicy dokonał ks. Dariusz Szambor.
W dniu św. Huberta w kościele św. Zygmunta odprawiona została msza święta w intencji myśliwych i ich rodzin. msk
Mówi się, że niedawne wybory są dokończeniem tego zwycięstwa Polski niepodległej, które zaczęło się w 1989 roku. Czy Pan tak sądzi?
W RP 1989 przyszła niepodległość bez suwerenności; nie zbudowaliśmy silnego państwa, skutecznie egzekwującego prawo i dobro publiczne. Oczywiście to komuniści bali się odbudowy państwa, anarchia (prawno-polityczna i moralna) służyła ich interesom, ale pomógł im posttotalitarny odruch społeczeństwa – pragnienie wolności bez ustanawiania nowej władzy. Dziś trzeba to naprawić – taki jest sens IV Rzeczypospolitej jako państwa silnego, sprawiedliwego i (w swoich funkcjach) kompletnego.
Na sesji Rady Powiatu, głosowano wniosek o odwołanie starosty Józefa Figarskiego.
Wniosek poparło 8 radnych, przeciw odwołaniu było 7 radnych, 1 radny wstrzymał się od głosu.
Odwołanie starosty, aby było skuteczne musiałoby poprzeć 3/5 składu Rady a więc 11 radnych.
Starosta Figarski pomimo 11 miesięcznej nieobecności w pracy i 3 spraw w sądowych, formalne nadal pozostaje więc na swym intratnym stanowisku.
Senną sesję rady powiatowej, ożywiło nieco wystąpienie przewodniczącego komisji rewizyjnej Ryszarda Górlickiego, która to komisja wydawała opinię w sprawie odwołania.
R. Górlicki zmarginalizował wagę argumentów radnych, bedących za odwołaniem starosty, zarzucając dwóm z nim brak moralnego prawa do składania takiego wniosku.
Zdaniem przewodniczącego komisji rewizyjnej, do czasu roztrzygnięcia spraw starosty przez niezawisły Sąd, trudno wyrokować w jego sprawie.
W czasie dyskusji dochodziło do wielokrotnych wzajemnych osobistych ataków.
Pomimo momentami burzliwej dyskusji, efekt wniosku był łatwy do przewidzenia.
Starosta, formalnie pozostał na stanowisku. Radni wzajemnie się oskarżając, nie doszły niestety do porozumienia w tak ważnej sprawie jak opinia i dobro powiatu, bo tu już nie o osobę J. Figarskiego chodzi, który właściwie jest zmarginalizowany i utracił zaufanie publiczne, wymagane przy sprawowaniu tak ważnej funkcji w samorzadzie powiatowym.
Odwołanie starosty skutkowałoby odwołaniem zarządu, to jak widać było zbyt ryzykowne dla koalicji będącej u władzy.
Opozycja dzięki jedności osiągnęła pewien sukces, osłabiona została pozycja zarządu, bo "konieczność" pozostawienia starosty Figarskiego na stanowisku, wskazuje że obecna koalicja aby utrzymać władzę przekroczyła linię przyzwoitości i honoru. Należy przy tym liczyć się z dalszym pogorszeniem wizerunku powiatu i jego władz. msk
Na sesji Rady, w Starostwie zebrali się radni powiatowi.
Przedmiotem obrad są między innymi sprawy związane z drogami powiatowymi, nadzorem budowlnym, zmianami budżetowymi.
Najwięcej emocji budzi jednak sprawa odwołania starosty Józefa Figarskiego.
Starosta od 11 miesięcy przebywa na zwolnieniu lekarskim, po kolizji drogowej.
Prokuratura postawiła mu zarzuty, spowodowania wypadku, składanie fałszywych zeznań na policji i poświadczenie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym. Sprawy zostały skierowane do sądu!
Sprawa starosty negatywnie wpłynęła na pracy Rady i wizerunek powiatu, część radnych niewiele jednak na to zważa, bardziej zależy im na zachowaniu wpływów, które gwarantuje stan obecny. msk
Społeczność wsi Sadek w dniu 3 listopada uroczyście przyjęła imię Janusza Kusocińskiego, dla swej szkoły.
W kościele parafialnym Matki Bożej Bolesnej, księża Adam Radzimirski, Zenon Ociesa i Bogdan Perek celebrowali mszę świętą w intencji uczniów i nauczycieli szkoły.
W kazaniu ks. dziekan Adam Radzimirski reprezentujący biskupa radomskiego, pogratulował nauczycielom, rodzicom i uczniom, wyboru wybitnego Polaka i wspaniałego sportowca Janusza Kusocińskiego, na patrona szkoły.
W szkole na uroczystej akademii w imieniu PKOL do zebranych przemówił olimpijczyk Zygmunt Smalcerz, który przypomniał osobę Janusza Kusocińskiego, który swą postawę mistrza sportu, olimpijczyka, przypieczętował heroiczną postawą w chwilach cierpienia i śmierci za Ojczyznę. Zginął z rąk niemieckiej tajnej policji Gestapo, w 1940 roku w Palmirach.
W obchodach wzięli udział także inni wybitni sportowcy, przedstawiciele władz samorządowych pochodząca z Sadku wicestarosta Anna Łękawska, burmistrz Andrzej Jarzyński, radni, dyrektorzy jednostek powiatowych.
Przybyły delegacje z zaprzyjaźnionych szkół, w tym ze szkół noszących imię Janusza Kusocińskiego z Sokołowa Podlaskiego i Świdnika.
Odsłonięty został obelisk, z tablicą poświęconą Januszowi Kusocińskiemu, ufundowany przez osoby prywatne.
Na maszt uczniowie szkoły wciągnęli flagę narodową i flagę olimpijską.
Uroczystość ubogaciły występy artystyczne dzieci i spotkanie przy stole, gdzie zgromadzona wiele smakołyków wiejskiej kuchni, przygotowanych staraniem rodziców uczniów.
Nieduża szkoła prowadzona z intuicją i z sercem przez obecną dyrektor Annę Limanin, miała wielki dzień, który zapisze się na wiekowych kartach jej 85 letniej historii.
W wielu ciepłych słowach życzono jej uczniom sukcesów w życiu, sukcesów zdobywanych przez talent i trudną uczciwą pracę.
Najstarszym unikatowym obiektem nagrobnym, jest umiejscowiona w kościele św. Zygmunta renesansowa płyta wskazująca na pochowanie w tym miejscu właściciela miasta podskarbiego koronnego Mikołaja Szydłowieckiego.
Płyta wykonana została w 1532 roku, w warsztacie Berrecciego.
Najstarszą pytą nagrobną na terenie dawnej nekropolii na Placu Św. Ducha, jest nagrobek Anny Kosowej, małżonki mieszcznina szydłowieckiego Marcina Kosa,z inskrypcją daty śmierci 7 sierpnia 1653 roku.
Płyta została wpisana do rejestru zabytków.
Na cmentarzu przykościelnym zachowało się szereg płyt i napisów na murach świątyni, będących świadectwem dziejów miasta.
Zmarłych chowano w tym miejscu do początków XIX wieku, kiedy to na obrzeżach miasta został założony prawdodobnie przez ks. Stanisława Straszaka nowy cmentarz, zlokalizowany na południe od zabudowy miasta.
Najstarszy zachowany nagrobek na tym cmentarzu, obecnie jedynym czynnym w mieście, datowany jest na rok 1811.
W Szydłowcu obok cmentarzy rzymskokatolickich znajduje się nekropolia wyznawców religii mojżeszowej, funkcjonująca od początków XVIII wieku do 13 stycznia 1944 roku, kiedy to Niemcy ludność żydowską, wywieżli z miasta do obozu zagłady w Treblince. msk
Biskup radomski Zygmunt Zimowski poświęcił w dniu 1 listopada, przebudowany pomnik ofiar Firleja w Radomiu.
Dotychczasowy pomnik wykonany był w kształcie 3 ponad 10 metrowych masztów, obecnie dodano do nich poziome belki nadając im wygląd krzyży.
Inicjatorem przebudowy był zasłużony działacz „Solidarności” Piotr Kozakiewicz.
W czasie mszy świętej powiedział że, w Polsce pojawiają się pierwsze symptomy odnowy moralnej, niech więc ten pomnik będący symbolem wdzięczności dla tych co oddali życie dla Polski, przypomina nam wszystkim że oni umarli abyśmy mogli godnie żyć, przypomina tamte mroczne czasy pogardy dla człowieka, Niech będzie jednocześnie znakiem miłości do Boga i do człowieka.
Głównym wykonawcą przebudowy pomnika był Tadeusz Derlatka przewodniczący Rady Miasta Radomia.
Powiedział on do zebranych "pragniemy przywrócić temu miejscu, największej kaźni ziemi radomskiej właściwe świadectwo tej ofiary - krzyż Chrystusowy. - Skazanych na śmierć dowożono tu licznym transportami, następnie związanych z tyłu drutem kolczastym rozstrzeliwano w tył głowy, ofiary zakopywano w masowych mogiłach, podobnie jak w Katyniu - podkreślił Tadeusz Derlatka. - Przywołujemy tę bolesną pamięć, aby złożyć hołd tym, co oddali swoje życie za Polskę, świadectwo męczenników chcemy otoczyć należną czcią, niech będzie przestrogą przed pogardą dla ludzkiej godności i nadzieją, że już nigdy więcej ludzie ludziom nie zgotują podobnego losu.”
Biskup radomski Zygmunt Zimowski koncelebrował mszę świętą . W homilii powiedział „przecież moglibyśmy spokojnie patrzeć na naszą przyszłość, gdyby każdy z Polaków padł na kolana przed Chrystusem i wyznał swoje winy. Niech te krzyże na naszej Radomskiej Golgocie przyczynią do większej miłości w ojczyźnie i w mieście, więc módlmy się o świętość życia ludzkiego”
Pomnik Ofiar Firleja upamiętnia około 15 tysięcy osób zamordowanych i pochowanych w lesie koło wsi Firlej niedaleko Radomia w latach 1939-45.
Wśród nich związanego z ruchem oporu w Szydłowcu Stanisława Majewskiego, zamordowanego 16 maja 1940 roku. msk
Na szydłowieckim cmentarzu rzymsko-katolickim wierni w procesyjnej modlitwie polecali Bogu zmarłych. Wcześniej w świątyni parafialnej ks. Adam Radzimirski celebrował mszę świętą za wiernych, którzy odeszli do wieczności w ostatnim roku.
Wiele tysięcy osób nawiedziło dziś nekropolię szydłowiecką, która od blisko 200 lat gromadzi prochy tych, co odeszli.
Na grobach obrońców Ojczyzny honorowe warty zaciągnęli harcerze i strzelcy ze Związku Strzeleckiego.
Środki na restaurację zabytkowych nagrobków zbierało 48 woluntariuszy członków i sympatyków Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Szydłowca, Klubu Inteligencji Katolickiej, Akcji Katolickiej i pracowników Urzędu Miejskiego w Szydłowcu. Kwestowała także poseł Ewa Kopacz.
Łącznie w dwudniowej zbiórce zebrano 5453,29 zł oraz 3 euro i 20 centów.
Dzięki środkom zebranym w poprzednich latach odnowiono dwa nagrobki na najstarszej części cmentarza. msk
Świętość nie jest rzeczywistością zarezerwowaną dla nielicznych, jest dostępna dla każdego chrześcijanina, który przez chrzest stał się dzieckiem Bożym.
Przypomina o tym fakcie, dzisiejsza uroczystość Wszystkich Świętych.
W gronie zbawionych, czyli świętych, jest miejsce dla każdego człowieka.
Łączymy się dziś ze zbawionymi, przez celebrację Eucharystii i modlitwy zanoszone do Boga, pamiętając o tajemnicy świętych obcowania.
Nasze modlitwy, dobre czyny, przybliżają nas do osiągnięcia celu, który Oni, święci już osiągneli. Celem tym jest Bóg i wieczna radość przebywania w Jego Domu. msk
Najpierw przedmiotem kultu stała się Najświętsza Maryja Panna jako Matka Wcielonego Słowa. Jej wizerunki spotykamy już w katakumbach z wieku III, siedzącą na tronie i otoczoną aureolą, co świadczy dowodowo o kulcie. Osobny sobór powszechny odbył się w obronie Boskiego Macierzyństwa Maryi (431). Od tego to czasu ku Jej czci stawiano kościoły, urządzano pielgrzymki do łaskami słynących obrazów; Kościół ustanawiał święta ku Jej czci i układał liturgiczne modlitwy oraz pieśni. Wiek przedtem święci Efrem († 373), św. Atanazy († 373) i wielu innych wysławiało Matkę Bożą wierszem i prozą.
W tym samym czasie daje się zauważyć w Kościele kult aniołów. Św. Michał Archanioł miał swoje sanktuaria już w początkach chrześcijaństwa, do których licznie podążali wierni.
Krwawe prześladowania Kościoła, którym początek dali Żydzi palestyńscy, a w cesarstwie Neron (w. I), rozbudziły także kult do męczenników. Rocznice ich męczeńskiej śmierci obchodzono rokrocznie, a ich groby nawiedzali wierni. Dzień ich zgonu uważano za dzień ich narodzin w niebie. Dlatego jako przyjaciołom Boga oddawano kult liturgiczny, który w wieku V z ruchu spontanicznego, prywatnego, przerodził się w kult aprobowany, urzędowy.
Od wieku IV datuje się także kult wyznawców: Ojców Apostolskich, Ojców Kościoła, świętych biskupów, pustelników, ascetów, świętych dziewic i pokutnic. Ponieważ świętych męczenników było bardzo wielu — może większość z nich stanowili bohaterowie bezimienni — dlatego w Kościele antiocheńskim już w wieku IV pierwszą niedzielę po Zielonych Świętach poświęcono ich czci i pamięci. Na zachodzie papież Bonifacy IV, 13 maja 608 roku, starożytny panteon, rzymską świątynię pogańską ku czci wszystkich, zwłaszcza nieznanych bóstw, poświęcił czci Matce Bożej i świętym męczennikom. W wieku VIII zmieniono tytuł, rozszerzając go: ku czci Matki Bożej, męczenników i wszystkich sprawiedliwych. Papież Jan XI w roku 935 ustanowił osobne święto ku czci Wszystkich Świętych, wyznaczając je na dzień 1 listopada. Świątynia ta istnieje do dnia dzisiejszego w Rzymie, chociaż nie przypomina w niczym blaskiem świątyni pierwotnej.
Tak więc tajemnica dnia dzisiejszego przypomina nam przede wszystkim tych Świętych Pańskich, którzy nie mają swoich osobnych dni w roku liturgicznym, rzeszę „nieznanych żołnierzy” Bożych. A muszą być ich niezliczone zastępy, skoro św. Jan Apostoł pisze, ze nie mógł ich nikt zliczyć — „z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków” (Ap 7,9).
Z biegiem lat Kościół ubogacił kult świętych: stawiał im posągi i malował ich obrazy, fundował ku ich czci świątynie i ołtarze, ich śmiertelne szczątki, jak i wszelkie po nich pamiątki otoczył szczególnym pietyzmem, ułożył szereg modlitw i pieśni ku ich czci, jak też liturgiczne teksty do Mszy świętej i pacierzy kapłańskich.
Kult Świętych Pańskich nie tylko nie sprzeciwia się czci Bożej, ale ją pomnaża. Święci bowiem są przyjaciółmi Pana Boga i współdziedzicami w chwale Jezusa Chrystusa. Kto miłuje Pana Boga, miłuje również Jego przyjaciół. Ta cześć nie jest więc najwyższa i bezpośrednia, ale pośrednia i względna. Czcimy ich bowiem ze względu na Pana Boga, podobnie jak czcią otaczamy urzędników królewskich właśnie ze względu na króla, którego oni reprezentują. Tak więc pośrednio przez nich kult kierujemy ku Panu Bogu. Nadto i stopień czci im oddawanej jest zupełnie inny od czci, jaką oddajemy Panu Bogu. Dlatego bracia odłączeni nie mają racji, kiedy odrzucili kult świętych, a nawet Najśw. Maryi Panny w obawie, by przez to nie umniejszyć czci Bożej. Pan Bóg w rządach swoich nad światem posługuje się aniołami i ludźmi, podobnie jak panujący nie rządzi sam państwem, ale przez swoich przedstawicieli. Dlatego to uciekamy się do pośrednictwa świętych i przez nich otrzymujemy łaski. Sam fakt, że je otrzymujemy, świadczy, że taka jest ekonomia i wola Boża.
Klub miłośników broni dawnej i fechtunku „ Gryf ” ofiarował dla fary św. Zygmunta szablę „najlepszej drużyny rycerskiej na Mazowszu”.
Szabla była nagrodą specjalną ufundowaną przez wojewodę mazowieckiego Leszka Mizielińskiego. Rycerze z „Gryfa” otrzymali ją w czasie turnieju o szablę Mikołaja i Krzysztofa Szydłowieckich, na zamku w Szydłowcu 18 września 2005 roku.
W prezbiterium warto przypomnieć, znajduje się renesansowa płyta nagrobna Mikołaja Szydłowieckiego wykonana po 1532 roku, a światynia kryje doczesne szczątki rodu Szydłowieckich.
Na szabli podarowanej świątyni farnej, wygrawerowany jest piękny napis: Deus Spes Mea ( Bóg nadzieja moja).
Szabla zostanie umieszczona w odpowiednio dobranym do tego miejscu.
Ofiarodawcy tym gestem chcą nawiązać do dawnych zwyczajów rycerskich.
Klub „Gryf” działa od 1996 roku, przy Gminnym Ośrodku Kultury w Chlewiskach, tworzą go jednak w większości mieszkańcy Szydłowca.
AR, msk
Pozorowana akcja gaśnicza odbyła się na dworcu PKS w Szydłowcu. Scenariusz ćwiczeń obejmował gaszenie dworca, gdzie w wyniu pożaru dyżurki PKS, ogień rozprzestrzenił się na pozostałe pomieszczenia.
W akcji gaśniczej wzięło udział 6 samochodów pożarniczych, z tego
4 z jednostek OSP.
Cwiczeniami dowodził za-komendanta PSP kpt. Dariusz Pytlak. msk
Studia magisterskie z wyróżnieniem ukończył w 1948 roku. Proponowano mu stanowisko asystenta na w/w uczelni, ale w tym czasie otrzymał również propozycję pracy w Liceum Ogólnokształcącym w Szydłowcu w charakterze nauczyciela historii, którą przyjął. Pierwszego września 1950 roku otrzymał nominację na stanowisko dyrektora tegoż liceum, na którym przepracował 31 lat. W 1981 przeszedł na zasłużoną emeryturę.
W ciągu długich lat pracy pedagogicznej był wielokrotnie wyróżniany i nagradzany różnymi odznaczeniami, m. in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jako długoletni członek ZNP otrzymał złotą odznakę związkową. W 1981 roku pełnił funkcję prezesa Zarządu Oddziału w Szydłowcu. Dyrektor, Stanisław Dadej, był człowiekiem wielkiego serca, oddanym młodzieży i umiejącym zgodnie pracować z gronem nauczycielskim i środowiskiem. Po ciężkiej , wyniszczającej chorobie, zmarł 2. 12. 1983 roku. W naszej pamięci pozostało po Nim wspomnienie pełne ciepła i serdeczności.
Kościół w ostatnią niedzielę października obchodzi uroczystość poświęcenia świątyni. W czasie mszy świetych wspominaliśmy dzień poświęcenia świątyni parafialnej, z której jesteśmy dumni i to ze względu na wieki jej historii, jak i piękno architektury i wyposażenia.
Pierwszą świątynią parafii św. Zygmunta, erygowanej w 1401 roku, był według relacji Jana Długosza, kościół z drewna.
Murowany kościół ufundował w 1495 roku Jakub Szydłowiecki, burgrabia krakowski i poskarbi wielki koronny. Za budulec posłużył miejscowy kamień.
Przyjmuje się że zakończenie budowy kościoła nastąpiło około 1525 roku z fundacji Mikołaja Szydłowieckiego, kasztelana radomskiego i podskarbiego koronnego.
Najstarszymi fragmentami kościoła św. Zygmunta, są nawa i zakrystia ze skarbczykiem, wykonane tą samą techniką z kamieni piaskowca zbieranego w okolicy i ciosów kamiennych w narożach i nadprożach.
W roku 1505 podjęto starania o wyposażenie wnętrza, w związku z ukończeniem gwiaździsto-sieciowego sklepienia prezbiterium.
Zapewne więc jeszcze za życia fundatora, a więc przed rokiem 1509, dokonano aktu konsekracji świątyni, o czym świadczą tzw zacheuszki namalowane bezpośrednio na warstwie zaprawy z rysunkiem sklepienia, przykryte drugim tynkiem z malarstwem przypisywanym Stanisławowi Samostrzelnikowi.
Znajdujące się w kaplicy południowej herby Jakuba, Odrowąż, Abdank, Jastrzębiec i Janina ( ten ostatni w 1904 roku zamieniony została herbem Trąby-Radziwiłów), świadczą o tym że inicjatorem budowy kaplicy był najprawdopodobniej także Jakub Szydłowiecki.
Decyzja o dalszej rozbudowie kościoła podjęta została po objęciu miasta przez Mikołaja Szydłowieckiego około roku 1515, on też najprawdopodobniej dokończył budowę kaplicy południowej wieńcząc ją stropem gwiaździstym, dobudował chór, kaplicę św. Stanisława i kruchtę od strony Rynku Wielkiego.
Budowę kościoła kończyło wystawienie ceglanych szczytów, które zwieńczyły herby: od strony zachodniej Sulima i Jastrzębiec, a od wschodniej Odrowąż i Łabędź.
Ze względu na pokrycie dachu dachówką, wzmocniono krokwie.
W 1525 roku w kościele swoją wizytację odbył biskup Piotr Tomnicki.
Na tynku kaplicy południowej odnotowano datę 25 marca 1531, wtedy to miał miejsce akt reformacji nowej erekcji kościoła.
Świątynia otrzymała dodatkowe wezwanie Świętej Trójcy.
Dokument nowej erekcji parafii potwierdził papież Klemens VII.
Wieloletnia renowacja świątyni prowadzona w ostatnich latach staraniem jej kustosza ks. dziekana Adama Radzimirskiego, przywróciła farze piękno i blask, mamy za co Bogu dziękować.
opr. M. Sokołowski
Sylwetka Świętego Zygmunta trzymającego krzyż, ozdobiła otoczenie plebanii.
Poplenerowa rzeźba Świętego Króla wykonana przez rzeźbiarza Antoniego Kamińskiego, podarowana została parafii farnej przez dyrektora Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych Stefana Rosińskiego.
W tym tygodniu, staraniem księdza proboszcza Adama Radzimirskiego, została ustawiona na przygotowanym postumencie nieopodal wejścia do kancelarii parafialnej.
Rzeźby poplenerowe, otrzymały także dwie szydłowieckie szkoły i parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny na Szydłówku. msk
Walne zebranie członków Cechu "Rzemiosł Różnych", w Szydłowcu odbyło się w piątek 28.X. w siedzibie Cechu przy Placu Marii Konopnickiej.
Decyzją zebranych na kolejny rok przedłużono kadencję obecnemu zarządowi w składzie Paweł Górlicki - starszy Cechu, Kazimierz Nędzka podstarszy, Mirosław Binder sekretarz i Waldemar Pikiel skarbnik. Przyznane zostały wyróżnienia, między innymi godność zasłużonego członka Cechu otrzymali: długoletni szydłowiecki rzemieślnik mistrz ślusarski Adolf Łaski i Wacław Pikiel kamieniarz.
W spotkaniu uczestniczył prezes Izby Rzemiosła z Radomia Ryszard Lewiński.
Tradycje rzemieślnicze Szydłowca sięgają czasów założenia miasta Reaktywowany w 1985 roku Cech Rzemiosł Różnych nawiązuje do udokumentowanych tradycji Cechu Rzemieślniczego z 1622 roku. msk
P.S. Środowisko rzemieślnicze Szydłowca ze smutkiem przyjęło wiadomość o śmierci Ś.P. Józefa Jesiona
Zasłużonego działacza samorządu rzemiosła,
współzałożyciela oraz wieloletniego Prezesa Zarządu Izby Rzemieślniczej i Przedsiębiorczości w Kaliszu
oraz Zarządu Spółdzielni Rzemieślniczej w Kaliszu. Kawalera Szabli im. Jana Kilińskiego,
laureata Złotej Dziesiątki „Rzemieślników Stulecia”
Z głębokim żalem żegnamy, prawego, mądrego, skromnego i życzliwego Człowieka
Rodzinie Zmarłego
przekazujemy
wyrazy głębokiego współczucia.
Na Skwerze Józefa Piłsudskiego w Szydłowcu, trwają prace związane z budową alejek i ustawieniem pomnika Józefa Piłsudskiego.
Burmistrz Andrzej Jarzyński powiedział nam, że odsłonięcie pomnika zaplanowane jest w dniu 11 listopada, w Święto Niepodległości.
Popiersie Marszałka, umieszczone zostanie na wysokiej 4 metrowej kolumnie.
Przez skwer przebiegać będą alejki, główna z nich o szerokości 9 metrów.
Pomnik z szydłowieckiego piaskowca wykonany został w kamieniarskiej firmie "Pikiel"
Starania o ulokowanie pomnika w tym reprezentacyjnym miejscu przy głównej ulicy miasta trwały od kilku lat.
W ubiegłym roku, z inicjatywy Związku Strzeleckiego, skwer u zbiegu ulic Widok i Kościuszki, został nazwany imieniem Marszałka Józefa Piłsudskiego. W tym roku szydłowieccy radni zadecydowali o przeznaczeniu 20 tysięcy złotych z miejskiej kasy, na sfinansowanie kosztów budowy pomnika i uporządkowanie otoczenia.
Ziszczą się więc wkrótce marzenia tych, którzy oczekiwali w Szydłowcu, upamiętnienia osoby wybitnego Polaka o statusie bohatera narodowego Marszałka Józefa Piłsudskiego. msk
Posłowie LPR - Piotr Ślusarczyk, Przemysław Andrejuk, Krzysztof Bosak oraz Natalia Markiewicz związana z ruchami pro life zapowiedzieli na konferencji prasowej w Sejmie w dniu 28.X.2005 podjęcie prac nad wprowadzeniem zmian przepisów w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
- Praca nad tą ustawą będzie jedną z nowelizacji, które zamierza wprowadzać LPR – poinformował poseł Ślusarczyk, rzecznik prasowy Klubu. Zaznaczył też, że Liga, jak zapowiedziała, będzie pracować w tej kadencji Sejmu nad szeregiem ustaw, które będą służyły wzmocnieniu rodziny.
– Chcemy wprowadzić tzw. „becikowe”, podatek prorodzinny, który będzie rozłożony na liczbę członków rodziny. Jedną z tych nowelizacji jest zmiana ustawy, dzięki której życie ludzkie jeszcze bardziej będzie mogło być chronione - powiedział.
Krzysztof Bosak pilotujący prace nad nowelizacją ustawy podkreślił, że usuwanie ciąży w wyniku zagrożenia życia dziecka jest niedopuszczalne, jak również karanie dziecka śmiercią za krzywdę wyrządzoną jego matce jest niewłaściwe.
- Obowiązującą dziś ustawę oceniamy jako dobry kompromis – powiedział poseł Bosak. Podkreślił jednak, że w kilku punktach budzi wątpliwości. Liga chce w pełni chronić życie ludzkie od poczęcia do naturalnej śmierci, dlatego proponuje wprowadzenie zmian w ustawie, w Art. 4 pkt. 2 i 3 ust. 1. – Chodzi o możliwość usunięcia ciąży spowodowanej w wyniku czynu zabronionego, bądź wynikająca z zagrożenia życia płodu – wyjaśnił.
Według posła Bosaka dopuszczanie usunięcia ciąży w wyniku zagrożenia życia dziecka jest rodzajem eugeniki i jest niedopuszczalne. Podobnie jak karanie nienarodzonego dziecka śmiercią za krzywdę wyrządzoną jego matce. – Każde dziecko ma prawo do życia i nie można odbierać mu życia, tylko dlatego, że jego matka jest ofiarą gwałtu – powiedział. - Nie można jednej krzywdy wyrównywać inną krzywdą – dodał.
Chcielibyśmy zmienić wymienione punkty, tak aby miały one związek z nazwą tej ustawy, która mówi o ochronie płodu ludzkiego – podkreślił Krzysztof Bosak. Wyraził też nadzieje na poparcie dla zmian proponowanych przez Ligę także innych klubów. - Wybór marszałka Sejmu, także głosami LPR, jak i cała sytuacja w nowym Parlamencie pozwoli na skorygowanie obecnie obowiązującej ustawy - dodał.
Według Natalii Markiewicz, związanej z ruchami pro life, należy chronić życie od poczęcia do naturalnej śmierci, nawet jeśli powstało ono w wyniku gwałtu.
Markiewicz podkreśliła, że obecnie w przypadku czynu zabronionego, jakim jest gwałt, sąd skazuje gwałciciela na karę od roku do 10 lat więzienia, tymczasem dziecko zostaje ukarane śmiercią.
- Nie można się na to zgodzić - powiedziała Natalia Markiewicz. - Dziecko powinno się urodzić, a alternatywą dla zabicia dziecka jest oddanie go do adopcji - dodała.
Poseł LPR Przemysław Andrejuk uważa, że obecnie znajdujemy się w dobie relatywizmu moralnego. A wartość życia spychamy gdzieś na drugi plan. - Działania Ligi mają na celu wprowadzić bardziej restrykcyjne przepisy w ustawie o planowaniu rodziny - podkreślił.
Zdaniem Andrejuka, obecna ustawa ma wiele "furtek", które dopuszczają wykonywanie aborcji. Zapowiedział też, że Liga w dalszych planach ma walkę z podziemiem aborcyjnym.
- Jeżeli nie odmawiamy prawa do życia osobom niepełnosprawnym i upośledzonym, to nie możemy także odmawiać tego prawa osobom niepełnosprawnym i upośledzonym jeszcze nienarodzonym – argumentował zasadność wprowadzenia zmian w ustawie poseł Bosak.
wg. ww.lpr.pl
Zaniepokojenie handlowców w Szydłowcu, wzbudzają plany inwestycyjne związane z modernizacją i przebudową dworca PKS i terenu wokół niego, na Placu Wolności, zwanym dawniej Składowym. Inwestor zaplanował budowę w tym miejscu, sklepu wielkopowierzchniowego.
Na ostatniej sesji Rady Miasta radni przyjęli uchwałę w sprawie opracowania planów zagospodarowania przestrzennego dla obszaru centrum miasta, tj od ulicy Targowej do ul. Folwarcznej. Według informacji uzyskanych od wiceburmistrza Krzysztofa Ziółkowskiego, plan zagospodarowania określi i doprecyzuje przeznaczenie tego terenu.
Szydłowiec ma tradycje handlowe i targowe, co łatwo zaobserwować zwłaszcza w środy i soboty, znacznie wzrasta wtedy ruch w mieście i obroty handlowców.
Dużo klientów ma jedyny do tej pory w Szydłowcu, sklep wielkopowierzchniowy sieci Biedronka, być może to zachęca do budowy kolejnego tego typu sklepu.
Powoduje to obawy wśród lokalnych przedsiębiorców, którzy do tej pory nie przejawiali woli w2spólnego działania. Organizacje przedsiębiorców skupiają niewielu z nich, czyżby dopiero plany konkurencji miały ożywić współpracę szydłowieckich kupców i sklepikarzy?
Nadal brakuje przewodniczącego Rady Miasta w Szydłowcu. Po wygaśnięciu 24 czerwca mandatu Ryszarda Piotrowskiego, radni trzykrotnie próbowali powołać nowego przewodniczącego, za każdym razem zgłoszony kandydat nie uzyskał wymaganych 12 głosów poparcia.
W czasie ostatniej sesji w dniu 26 października zgłoszona została kandydatura obecnej wiceprzewodniczącej Rady Krystyny Bednarczyk.
W głosowaniu kandydatkę poparło tylko 9 radnych.
Podobnie było 6 września, wtedy wiceprzewodniczący Leszek Jakubowski uzyskał także tylko poparcie 9 radnych. Inni zgłaszani kandydaci nie uzyskiwali nawet tej liczby głosów.
Stanowisko przewodniczącego Rady Miasta Szydłowca pozostaje więc nadal nie obsadzone.
Przedłużający się wakat, może nie ma dużego wpływu na formalny status Rady, gdyż obowiązki przewodniczącego wypełniają wiceprzewodniczący, z pewnością jednak osłabia dyscyplinę pracy radnych i dodatkowo obniża zaufanie społeczne do gremiów samorządowych.
W Szydłowcu opinię publiczną jeszcze bardziej bulwersuje sprawa starosty, którego radni powiatowi, nie mogą odwołać od blisko roku, pomimo zarzutów prokuratorskich, spraw skierowanych do Sądu i 11 miesięcznej nieobecności w pracy. msk
Nadal brakuje przewodniczącego Rady Miasta w Szydłowcu. Po po wygaśnięciu mandatu Ryszarda Piotrowskiego, radni pomimo dwukrotnej próby obsadzenia stanowiska, nie zdołali tego uczynić.
W programie jutrzejszej sesji Rady zaplanowanej na godzinę 10, ponownie znalazł się wybór przewodniczącego. Wypada życzyć radnym wyłonienia osoby godnej tej zaszczytnej funkcji, utrzymywanie bowiem stanu tymczasowości nie służy powadze Rady i jej sprawnemu działaniu.
Zdecydowane zwycięstwo w II turze wyborów prezydenckich odniósł kandydat Prawa i Sprawiedliwości, Lech Kaczyński, na którego zagłosowało 7 544 769 osób, tj w skali kraju 54,04% wyborców.
W powiecie szydłowieckim 75,61% oddanych głosów, to głosy na Lecha Kaczyńskiego, na DonaldaTuska kandydata na prezydenta z Platformy Obywatelskiej zagłosowało 24,39% głosujących.
Najsilniejsze poparcie kandydat Prawa i Sprawiedliwości uzyskał w gminie Mirów 87,15%, następnie: w gminie Orońsko 79,57%, w gminie Jastrząb 79,36%, w gminie Chlewiska 76,24%, w gminie Szydłowiec 71,40%.
W na terenie miasta Szydłowca, z wyłączeniem obwodów wiejskich poparcie wynosiło 68,33% głosujących.
Na terenie wiejskim powiatu poarcie dla Lecha Kaczyńskiego przekroczyło 80%, świadczy to o dużym przeniesieniu głosów zwolenników Samoobrony, na kandydata Prawa i Sprawiedliwości.
Znamiennym faktem jest to że PiS w powiecie szydłowieckim ma stosunkowo słabe struktury, w przeciwieństwie do PO.
Silne zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego i oby szybkie ukształtowanie się nowego rządu rokuje nadzieję na pozytywne zmiany w Polsce. msk
Abp Bilczewski przez całe swoje życie ściśle związany był ze swoją rodzinną miejscowością - Wilamowicami, którą w XIII w. założyli osadnicy z Flandrii. Był ich potomkiem. Mieszkańcy słynącej przez wieki z wyrobu tkanin miejscowości, do niedawna zachowali jeszcze swój język zwany "wilamowskim", będący mieszaniną narzeczy niemieckich. - Jako arcybiskup Bilczewski często odwiedzał rodzinne strony. To z jego inicjatywy rozpoczęto budowę murowanego kościoła p.w. Trójcy Świętej, którą zakończono w 1966 r. W 1999 r. poświęcono dobudowaną do świątyni nową kaplicę z myślą o przyszłym błogosławionym i świętym Józefie Bilczewskim. Inną inicjatywą arcybiskupa było wybudowanie ochronki i sprowadzenie do Wilamowic sióstr służebniczek NMP, aby opiekowały się dziećmi. Był założycielem funduszu dla ubogiej młodzieży, a także wspierał budowę nowej szkoły, która dzisiaj nosi imię najwybitniejszego wilamowianina - opowiada ks. prałat Boguta, proboszcz parafii od 1977 r.
W Wilamowicach przyszły święty spędził swoje dzieciństwo. Po ukończeniu szkoły podstawowej udał się do Wadowic, gdzie uczęszczał do gimnazjum. Odznaczał się nieprzeciętnymi zdolnościami. W 1880 r. zdał maturę z wyróżnieniem. Początkowo chciał zostać lekarzem. Jednak postanowił iść za głosem powołania i wstąpił do krakowskiego seminarium duchownego jednocześnie rozpoczynając studia na wydziale teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obydwa fakultety ukończył z wynikiem celującym. Święcenia kapłańskie przyjął 6 lipca 1884 r.
W latach 1885-86 odbył studia teologiczne w Wiedniu w dziedzinie dogmatyki i uzyskał doktorat z teologii. Następnie kontynuował studia w Rzymie i Paryżu, poświęcając się głównie archeologii chrześcijańskiej.
Archeolog chrześcijański
Obok teologii dla abp. Bilczewskiego najbliższymi dziedzinami wiedzy były archeologia i historia. Doktorat z zakresu teologii dogmatycznej uzyskał na Uniwersytecie Jagiellońskim. Następnie studiował archeologię chrześcijańską na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie pod kierunkiem nestora tej dziedziny Jana Baptysty Rossiego. Habilitację otrzymał w 1890 r. na podstawie rozprawy pt. "Archeologia chrześcijańska wobec historii Kościoła i dogmatu". W latach 1896-97 był dziekanem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im Jana Kazimierza we Lwowie, a w 1900 r. został wybrany rektorem tej uczelni.
Znaczącą w dorobku naukowym abp. Bilczewskiego jest rozprawa pt. "Eucharystia w świetle najdawniejszych pomników piśmiennych, ikonograficznych, epigraficznych". Metropolita lwowski zebrał w niej prawie wszystkie dostępne wówczas świadectwa pisemne, ikonograficzne, epigraficzne o sprawowaniu Eucharystii. Publikacja ta została uznana za jedną z najlepszych monografii poświęconych Eucharystii.
Niech nowi święci: Zygmunt Gorazdowski i Józef Bilczewski orędują u Boga w waszych intencjach. Ich święte życie niech umocni was w wierze, nadziei i miłości - powiedział Benedykt XVI pozdrawiając Polaków podczas modlitwy Anioł Pański w Watykanie.
W krótkim przemówieniu Papież nawiązał do Synodu Biskupów i dzisiejszej Mszy św. kanonizacyjnej, która wieńczy Rok Eucharystii.
Papież podziękował ojcom synodalnym z pracę podczas synodu. Zapowiedział, że owocem prac biskupów będzie adhortacja posynodalna.
Wskazując na wiszące na fasadzie Bazyliki Watykańskiej wizerunki pięciu nowych świętych: abp. Józefa Bilczewskiego, ks. Kajetana Catanoso, ks. Zygmunta Gorazdowskiego, Alberta Hurtado Cruchagę i Feliksa z Nicosii, Papież krótko scharakteryzował ich sylwetki. Podkreślił, że są oni przykładami jedności życia z Chrystusem.
- Każdy z tych uczniów Jezusa został wewnętrznie ukształtowany przez Jego boską obecność przyjętą, celebrowaną i adorowaną w Eucharystii. W ten sposób możemy przeżywać powołanie, do którego każdy chrześcijanin jest wezwany, ażeby być "chlebem łamanym dla życia świata", jak przypomina nam o tym dzisiejszy Światowy Dzień Misyjny - powiedział Papież wskazując na więzi łączące misję Kościoła z Eucharystią.
Na zakończenie Benedykt XVI powierzył Najświętszej Maryi Pannie.
Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański Papież pozdrowił zebranych na Placu św. Piotra pielgrzymów języka francuskiego, angielskiego, niemieckiego. Benedykt XVI pozdrowił też licznych pielgrzymów z Chile, którzy przybyli na kanonizację Alberta Hurtado Cruchagi wraz z liczną grupą biskupów i prezydentem kraju. Następnie Benedykt XVI pozdrowił pielgrzymów przybyłych z Chorwacji i Ukrainy.
Kierując pozdrowienia do Polaków Papież powiedział w ich ojczystym języku: - Pozdrawiam serdecznie obecnych tu Polaków, uczestników kanonizacji. Niech nowi święci: Zygmunt Gorazdowski i Józef Bilczewski orędują u Boga w waszych intencjach. Ich święte życie niech umocni was w wierze, nadziei i miłości.
Z udziałem kilkudziesięciu tysięcy wiernych Benedykt XVI ogłosił w Watykanie świętymi pięciu błogosławionych. Obok chilijskiego jezuity o. Alberta Hurtado Cruchagi, włoskiego księdza diecezjalnego Kajetana Catanoso i kapucyńskiego brata zakonnego Feliks z Nicosii, do chwały ołtarzy Kościoła powszechnego zostali też wyniesieni: ks. Zygmunt Gorazdowski i św. abp Józef Bilczewski.
Przed południem na Plac św. Piotra przybyło ponad tysiąc pielgrzymów z Polski i Ukrainy. Episkopat Polski reprezentował kard. Józef Glemp, kard. Henryk Gulbinowicz, abp. Stanisław Dziwisz i abp. Henryk Muszyński. Ze Lwowa pod przewodnictwem kard. Mariana Jaworskiego przyjechała między innymi grupa wykładowców i kleryków seminarium duchownego im. bł. Józefa Bilczewskiego.
Przed odśpiewaniem Litanii do Wszystkich Świętych sylwetki błogosławionych przedstawił kard. Jose Saraiva Martins, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Następnie Papież wypowiedział uroczystą formułę kanonizacyjną: "Dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla wywyższenia wiary katolickiej, dla wzrostu życia chrześcijańskiego mocą autorytetu Jezusa Chrystusa, św. Apostołów Piotra i Pawła i naszego, po głębokim namyśle i refleksji, wzywając Bożego światła i rady wielu braci w biskupstwie ogłaszamy i uznajemy świętymi błogosławionych: Józefa Bilczewskiego, Kajetana Catanoso, Zygmunta Gorazdowskiego, Alberta Hurtado Cruchagę i Feliksa z Nicosii".
Po wgłoszeniu aktu kanonizacyjnego zabrani na Placu św. Piotra odśpiewali potrójne "Amen". Przedstawiciele diecezji oraz zgromadzeń zakonnych założonych przez nowych świętych złożyli przed ołtarzem relikwie nowych świętych. Relikwiarz św. abp. Józefa Bilczewskigo przyniósł biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej, Marian Buczek, a św. Zygmunta Gorazdowskiego siostra ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa. Zakonu założonego przez nowego świętego.
(Życiorysy nowych Świętych zamieściliśmy w dziale Polecamy. red.)
Sami zbadajcie czy media elektroniczne są stronnicze. Zróbcie tak jak ja.
Przez ostatni tydzień wystawiałem komentarze w czterech głównych serwisach internetowych. Po 50 przeciw Kaczyńskiemu i przeciw Tuskowi.
Przeważająca większość przeciw Tuskowi została ocenzurowana. Niemal wszystkie przeciw Kaczyńskiemu zostały przez moderatorów użyte.
Komentarze były wystawiana z różnych komputerów, z różnymi podpisami, lecz zachowano równy ich poziom. Najwięcej było rzeczowych opinii, najmniej zawierających epitety).
Oto wyniki
Wirtualna Polska
przeciw Kaczyńskiemu wystawiono: 48
Przeciw Tuskowi wystawiono: 0 Onet
przeciw Kaczyńskiemu wystawiono: 35
Przeciw Tuskowi wystawiono: 11
Interia
przeciw Kaczyńskiemu wystawiono: 37
Przeciw Tuskowi wystawiono: 3 Gazeta
przeciw Kaczyńskiemu wystawiono:40
Przeciw Tuskowi wystawiono: 2 Tak jesteśmy manipulowani. Nasze preferencje nie są wynikiem naszego
rozsądku lecz są efektem manipulacji. Dzieje się tak dlatego, że opinie, na
których budujemy wizerunek są zafałszowane. Mało kto z nas zna Tuska czy
Kaczyńskiego z życia. Wszystko co wiemy to sprawa mediów.
Media kreują Tuska na estetycznego, podczas gdy już w Liceum urządzał na
wagarach libacje alkoholowe na molo w Sopocie. Tusk wg mediów szanuje
wartości a jednak ślub kościelny zawarł skrycie tuż przed wyborami po
latach życia bez niego. Nagle okazało się że jest mu to potrzebne,
akurat tuż przed wyborami. Rozdarcie szat na temat Kurskiego to tryumf Tuska. Ale dlaczego nikt nie rozdziera szat nad gorszą
potwarz, której dopuściła się Gronkiewicz-Waltz?
Kobieta które pensja wynosi tyle samo co budżet dom opieki nie została nawet ukarana słownie.
Kaczyńskiego przekreśla się za prowadzenie spraw w stolicy,
ale pomija się fakt że absolutną większość posiada tam PO która torpeduje
wszystkie działania (podobnie jak za rządów AWS-u).
Krytykuje się Kaczyńskiego za zrobienie porządku z parasolkami nad
Wisłą gdzie gromadziły się męty a pomija fakt że trzy największe i najgłupsze inwestycje w stolicy wprowadziła PO.
Takimi metodami posługują się tylko brudni ludzie których trzeba wyrzucić
z polityki a nie dawać na prezydenta. Gdy się zobaczy jak media manipulują
w innym świetle widać informacje o obu kandydatach - chociażby takie jak
porównanie spraw Kurskiego i Gronkiewicz-Waltz.
Proszę o przesłanie tego listu dalej - to jedyna metoda aby te
informacje dotarły do całej Polski - na media nie ma co liczyć.
Mariusz Mazurkiewicz
Kaulbachstr. 47, 80539 München
Szydłowiecki literat, fraszkopisarz i poeta, na codzień radomski policjant Marian Frąk, otrzymał z rąk Ministra Kultury, brązowy medal "Zasłużony Kulturze - Gloria Artis".
Uroczystość wręczenia medalu odbyła się w Warszawie 28 września, wśród nagrodzonych była również znana polska aktorka Irena Kwiatkowska, odznaczona złotym medalem.
Tworzący z pasją Szydłowianin, w swych poetyckich refeksjach porusza zarówno tematy żartobliwe jak i poważne odniesienia do życia, przemijania, sensu dni.
Miło nam że jego dorobek literacki oraz wkład pracy w rozwój kultury został dostrzeżony i nagrodzony, tym bardziej że na łamach naszego miesięcznika często publikujemy utwory Mariana Frąka. msk
Urodził się w listopadzie 1845 r. w Sanoku, w rodzinie szlacheckiej. Podczas rzezi galicyjskiej był kilkumiesięcznym niemowlęciem, i wówczas niańka - chcąc go uratować - ukryła go pod kołem młyńskim. Wtedy nabawił się choroby płuc, która nękała go przez całe życie. Widział w niej działanie Opatrzności: "Bogu dziękuję za chorobę, bo gdyby nie ta choroba, nie byłbym został księdzem i nigdy bym nie był zadowolony, rozminąwszy się ze swoim powołaniem".
Już za kilka dni 23 października, w Watykanie, Papież Benedykt XVI dokona pierwszych kanonizacji w swoim pontyfikacie. Wśród przyszłych Świętych znajduje się bł. Zygmunt Gorazdowski kapłan, tercjarz franciszkański, Założyciel Zgromadzenia Sióstr św. Józefa. Zakochany w Chrystusie jak św. Franciszek, ubogi jak On, pochłonięty żarem apostolskim, niezmordowanie pracował dla chwały Bożej i zbawienia braci. Od początku swojej pracy duszpasterskiej dał się poznać jako człowiek posiadający wyjątkowy charyzmat miłosierdzia wobec najuboższych i potrzebujących pomocy. Z poświęceniem, które przekraczało zwykłą miarę, pełnił uczynki miłosierdzia co do duszy i co do ciała, powołując do istnienia liczne dzieła chrześcijańskiego miłosierdzia i zasługując sobie na miano Ojca ubogich i Księdza bezdomnych. W jego osobie wszyscy ludzie dobrej woli otrzymują przykład prawdziwych wartości i konkretny sposób realizacji przykazania miłości Boga i bliźniego. Jego charyzmat pozostaje wciąż aktualny, ponieważ ubogich zawsze mamy między sobą...Jest to zatem Patron na nasze czasy!
o. M. Sojka Rzym
Życiorys bł. Zygmunta Gorazdowskiego w dziale: Polecamy
Wystawa fotograficzna 16.X. uświetniła obchody Dnia Papieskiego w Szydłowcu. Jej autor, pan Tomasz Buba z Radomia, otwierając ekspozycję opowiedział pokrótce o powstawaniu kolekcji i co ciekawe, zapewnił, że nie jest ona jeszcze sprawa zamkniętą, mimo śmierci jej głównego bohatera, czyli polskiego Papieża. Pomysł o fotografowaniu Papieża i ludzi z nim związanych przyszedł mu do głowy w 1995 roku w Skoczowie, gdy służbowo, jako policjant, uczestniczył w tej jednodniowej pielgrzymce. Dwa lata później, wyposażony już we właściwy sprzęt, był obecny pod Wielka Krokwią w Zakopanem. W 1999r. witał Papieża z pielgrzymami na płycie lotniska w Gdańsku ( stojąc niedaleko biskupa Jana Chrapka ), potem pojechał do Wadowic, gdzie w serce zapadły mu głęboko osobiste refleksje Ojca Świętego. Kolejne spotkanie i kolejne zdjęcia związane są z ostatnia wizytą Jana Pawła II w Polsce. Pan Tomasz skoncentrował się wtedy na Krakowie, dlatego na wystawie zobaczyć można zdjęcia zrobione na Błoniach, w Łagiewnikach, na Wawelu oraz pod słynnym oknem rezydencji Arcybiskupa Krakowskiego. Może słowa Papieża, które wtedy padły „Niestety to jest spotkanie pożegnalne. Bardzo wam dziękuję za te spotkania pod oknem. Jak za dawnych lat, tak i teraz. Jesteście już inną młodzieżą, ale nawyki są te same, dobre nawyki”, sprowokowały go do wyjazdu do Rzymu. Uczestniczył tam wtedy w misteriach Wielkiego Tygodnia 2004, a rok później na Placu Św. Piotra fotografował już pogrzeb Tego, którego śladami podążał przez 10 lat. Tomasz Buba opowiadając o tym dniu wspominał głównie to, co działo się na Placu po uroczystościach pogrzebowych. Atmosfera nie dająca się opisać . Polacy zgromadzeni pod oknami apartamentów papieskich śpiewali pieśni religijne i patriotyczne. Może rozpamiętywali w swoich sercach słowa Papieża, szczególnie ważne dla pana Tomasza: „Wy jesteście młodzi, a papież już stary. Nie czekajcie aż staniecie się starsi, by wyruszyć ścieżką świętości. Świętość jest zawsze młoda, tak jak wieczna jest miłość Boga. Prawdziwa radość jest zawsze zdobyczą, której nie otrzymuje się bez długiej i trudnej walki, a Chrystus posiada tajemnicę zwycięstwa”. Zdjęcia, które można zobaczyć w zamkowej bibliotece są tylko częścią zbiorów Tomasza Buby. Jest ich dużo więcej, były pokazywane w Wyższej Szkole Biznesu im J. Chrapka w Radomiu. Autor planuje rozszerzanie wystawy o zdjęcia związane z ludźmi szczególni bliskimi Janowi Pawłowi II, pierwszym z nich ma być Ojciec Pio. Jak mówi sam pan Tomasz, jego zdjęcia dotyczące Papieża mogły powstać dzięki możliwości bycia blisko centrum wydarzeń, jakie dawała mu legitymacja służbowa. Nigdy jednak nie był na audiencji prywatnej, ani nie rozmawiał z Ojcem Świętym. „Byłem blisko, ale poprzez obiektyw aparatu” – mówi. W przerwach pomiędzy wizytami Papieża w Polsce Tomasz Buda fotografował Góry Sowie i ich tajemnice historyczne związane z hitlerowską siedzibą i tajną produkcją z okresu II Wojny Światowej. Zdjęcia te były prezentowane w 2003 roku w radomskiej „Łaźni”. Pasja fotograficzna „zżera” dużo czasu i pieniędzy, ale jak widać było na wernisażu na zamku, wspiera go rodzina tj. brat, mama i syn. Powodzenia!
Po wernisażu w sali kinowej Szydłowieckiego Centrum Kultury wystąpił teatr poezji „U Radziwiłła” wsparty śpiewem chóru Zespołu Szkół z ulicy Wschodniej. Wśród stałych artystów teatru można było dostrzec nową, ale coraz częściej prezentowaną, twarz Dariusza Bernatka. Młodzież dała słuchaczom możliwość obcowania z poezją, nad którą tak mało mamy czasu się zatrzymać w codziennym życiu. Szczególnie pięknie brzmiały teksty wzbogacone muzyką. Poezja śpiewana wydaje się nie mieć sobie równej. JP-D
Nowoczesny kompleks Zespołu Szkół, Szkoła Podstawowa nr 2 i Publiczne Gimnazjum nr 1 w Szydłowcu od 17 października noszą imię Jana Pawła II.
Szkoła dołączyła tym samym do grona elitarnych placówek oświatowych noszących imię Sługi Bożego Jana Pawła II stając się jak to określiła w swojej wypowiedzi Dorota Dobosz wizytator szkoły "żywym pomnikiem wdzięczności dla Jana Pawła II".
Mszę świętą w wielkiej w hali sportowej, gdzie odbywała się uroczystość nadania imienia, celebrował dla około tysiąca uczniów, nauczycieli i zaproszonych gości ks. bp Stefan Siczek, który zachęcił do pielęgnowania w szkole zasad uczciwości i solidarności, do pielęgnowanie prawdy o Bogu i człowieku, której głosicielem był Jan Paweł II, a co nierozerwalnie łączy się z poznawaniem dorobku jego nauczania.
Na uroczystości odczytany został list od księdza arcybiskupa Stanisława Dziwisza, który przekazał szkole obraz przedstawiający Patrona szkoły.
Akt nadania imienia odczytała i przekazała dyrektorowi szkoły Ewie Świercz, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Krystyna Bednarczyk. Na holu szkoły odsłonięta została tablica upamiętniająca Patrona szkoły, ufundowana przez władze miejskie.
Uczniowie szkoły przygotowali wystawę okolicznościową i spektakl poetycki „Jan Paweł II orędownik prawdy”.
Zdaniem burmistrza Andrzeja Jarzyńskiego „to wielka radość że patronem szkoły jest wielki przyjaciel młodzieży”.
Warto dodać że zgodę na nadanie szkole imienia Jana Pawła II, wyraził ordynariusz diecezji bp. Zygmunt Zimowski. Ksiądz dziekan Adam Radzimirski przedstawił pismo ordynariusza radomskiego.
Szkoła położona jest na terenie parafii Św. Zygmunta, ale objęta jest opiekę duszpasterską parafii Narodzenia NMP na Szydłówku.
Asystę liturgiczną i obowiązki gospodarza pełnił więc ks. kanonik Krzysztof Śliwak.
M. Sokołowski
Abp Stanisław Dziwisz przewodniczył 15 października uroczystościom zakończenia peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w Archidiecezji Lubelskiej. Tym samym obraz przekazany został Diecezji Radomskiej.
W uroczystościach wzięło udział prawie 40 biskupów (z Polski i zagranicy) i ponad 400 księży. W centralnej Mszy Świętej uczestniczyło kilka tysięcy wiernych.
Do Lublina przyjechało wiele delegacji z naszej diecezji.
Przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik, zapytany czym jest peregrynacja i jak się do niej przygotować, powiedział: -Dla Diecezji Radomskiej będzie to czas łaski. Owocność peregrynacji Jasnogórskiego Obrazu zależy przede wszystkim od otwartości ludzkich serc i chęci współpracy z Panem Bogiem.
W homilii ks. abp Dziwisz podkreślał, iż obecność Maryi w obrazie Matki Bożej to wielki dar dla wiernych tak Archidiecezji Lubelskiej jak i Diecezji Radomskiej: -W tej Eucharystii powierzamy Bogu Archidiecezję Lubelską, wszystko to co ją stanowi, jej dwa wieki pielgrzymowania drogami wiary, nadziei i miłości. Powierzamy też Diecezję Radomską, zapraszającą teraz Matkę Jezusa do wędrowania po jej ziemi – mówił Metropolita Krakowski. Nawiązując do obchodzonego 16 października Dnia Papieskiego powiedział: - Po raz pierwszy przeżywamy ten dzień bez Jana Pawła II, a dokładnie z nim, ale na inny sposób. Odszedł do Domu Ojca i dlatego pozostaje z nami w głębokiej duchowej komunii, której nie wyrażą żadne słowa. Księga jego pontyfikatu została już zamknięta i opieczętowana pieczęcią Bożej miłości. Stale powracamy i będziemy powracać do tej księgi, by uczyć się z niej prawdy o Bogu, o Kościele, o człowieku, o naszym życiu i przeznaczeniu - mówił ks. abp Dziwisz.
Ks. bp Zygmunt Zimowski zwrócił z kolei uwagę na konieczność jak najlepszego przygotowania się do peregrynacji: -Dziś czujemy wielką radość, ale jednocześnie jakiś niepokój, czy rzeczywiście przygotujemy się dobrze na czas łaski i nawiedzenia. Od trzech miesięcy trwa nowenna, przygotowująca nas na spotkanie z Maryją. Przed nami jeszcze 6 miesięcy, a więc mamy jeszcze wiele do zrobienia - stwierdził Biskup Radomski.
Peregrynacja kopii Cudownego Obrazu rozpocznie się w kwietniu, do tego czasu trwać będzie jego konserwacja na Jasnej Górze.
ir Tygodnik Ave
Obchodzimy 27 rocznicę powołania pierwszego w dziejach Polaka Jana Pawła II na Stolicę Piotrową.
Głównym punktem obchodów ustanowionego na pamiątkę tego wydarzenia "Dnia Papieskiego", w Szydłowcu będzie msza święta i nadanie imienia Jana Pawła II, Zespołowi Szkół przy ul. Wschodniej.
Dziś w bibliotece w Zamku o godz. 16.00 zostanie otworzona wystawa zdjęć poświęconych pontyfikatowi Jana Pawła II.
W kościele św. Zygmunta o godz. 17.30 odbędzie się nabożeństwo różańcowe poświęcone beatyfikacji Jana Pawła II.
Wieczorem w świątyni młodzież zaprezentuje prezentację multimedialną "Jan Paweł II - Orędownik Prawdy".
Pontyfikat Jana Pawła II był wyjątkowym promieniowaniem jego człowieczeństwa. Ojciec Święty zawsze coś z siebie dawał, budując wokół siebie świat dobra, życzliwości, zainteresowania każdym człowiekiem. Było w tym coś z emanacji jego kapłańskiej duszy.
Był jak twierdzą świadkowie pontyfikatu głęboko złączony z Bogiem i z Niego czerpał. W tym wszystkim objawiała się jego głęboka świętość. Przypominał Pana Jezusa żyjącego w naszych czasach. Odszedł do Domu Ojca w dniu 2 kwietnia 2005 roku. Modlimy się o jego rychłą beatyfikację. msk
W pełni utożsamiam się z powyższymi słowami, którymi mój brat Jarosław Kaczyński poprzedził wstęp do raportu o działaniach Prawa i Sprawiedliwości na polu chrześcijańsko - społecznym. Zasadniczym celem mojej prezydentury będzie bowiem uzdrowienie moralne polskiego życia publicznego. Jego niezbędną podstawą są wartości chrześcijańskie we wszystkich wymiarach - od materialnych i podatkowych praw rodziny po gwarancje prawno - ustrojowe.
Wraz z odzyskaniem niepodległości pojawiły się nowe zagrożenia. Wśród nich należy wymienić idee, które w imię opacznie rozumianej wolności niszczą wolność i życie innych ludzi, świat moralny i kulturę, która została nam przekazana. Dlatego nowym, bardzo poważnym wyzwaniem na dzisiaj jest dla mnie obrona dziedzictwa duchowego, tradycji, patriotyzmu i rodziny. Demokracja musi być zakorzeniona w sprawdzonym na przestrzeni dziejów systemie wartości, dzięki któremu nasz naród przetrwał najtrudniejsze doświadczenia historyczne. Pogląd ten stanowi fundament mojego programu.
Trzecia Rzeczpospolita dla sporej części Polaków okazała się pod wieloma względami rozczarowaniem. Wśród jego przyczyn trzeba wymienić wady ustawodawstwa, które mają swoje umocowanie w przyjętej w 1997 roku nowej konstytucji. Jej słabym punktem pozostaje niespójność systemu wartości, do którego się odwołuje.
Polsce potrzebna jest głęboka zmiana. Zagwarantuje ją przyjęcie nowej ustawy zasadniczej, która da początek IV Rzeczypospolitej - państwa przywróconego narodowi. Jego trwałość powinny gwarantować wartości najwyższe. Dlatego we wstępie do konstytucji napisaliśmy:
"W imię Boga Wszechmogącego!
My, Naród Polski,
składając Bożej Opatrzności dziękczynienie za dar odzyskanej niepodległości,
wdzięczni poprzednim pokoleniom
za ich wytrwałą pracę, poświęcenie i ofiary dla Polski,
zrzuciwszy jarzmo obcej przemocy i komunizmu,
zobowiązani do zachowania i umocnienia niepodległości Państwa Polskiego,
pomni ponad tysiącletnich dziejów związanych z chrześcijaństwem,
pragnąc Rzeczypospolitej silnej prawdą, uczciwością i sprawiedliwością,
naszą wolność i odpowiedzialność za los
współczesnych i przyszłych pokoleń Narodu
wyrażamy na kartach tej Konstytucji,
która jest najwyższym prawem dla Rzeczypospolitej Polskiej"
Jan Paweł II uczył nas, że neutralność światopoglądowa państwa powinna polegać na solidarności i równości wszystkich obywateli bez względu na wyznawaną religię i przekonania. Nie może jednak oznaczać dogmatycznego zaprzeczania fundamentalnym wartościom. Jest moim najgłębszym przekonaniem, że państwo musi uwzględniać religijne, moralne, kulturowe i prawne dziedzictwo cywilizacji zachodniej.
Polska opinia publiczna powinna być zjednoczona wokół tego, co stanowi istotę odpowiedzialności państwa i istotę naszej kultury - wokół spraw takich, jak ochrona prawa do życia, praw rodziny, wychowanie zgodne z prawem natury i z tradycją narodową. To są właśnie najważniejsze składniki dobra wspólnego narodu.
Pierwszą wspólnotą ludzką jest rodzina. Jeśli pozostaniemy obojętni wobec szerzenia się patologii podważających wartości rodzinne, to nieuchronnie przenikną one do innych wspólnot, by w rezultacie stać się zagrożeniem dla życia narodów i naszej cywilizacji. Kwestie legalizacji aborcji i eutanazji, przyzwolenia na demoralizację i aprobata dla rozwiązłości, dotyczą w ogromnym stopniu problemu trwałości struktur społecznych i więzi narodowej.
Uważam za konieczność reagowanie na przejawy burzenia podstaw cywilizacyjnych chrześcijańskiego Zachodu. Polska w Unii Europejskiej powinna promować właściwe pojęcie praw człowieka, takie, o jakim uczył nas Jan Paweł II. W sposób oczywisty dotyczy to najpierw osób najsłabszych i najbardziej bezbronnych. Chrześcijański ład moralny leży w interesie samej Unii Europejskiej. Nie może się ona stać opanowanym przez prawa dżungli zbiorowiskiem wyobcowanych, wykorzenionych jednostek. Powinna być przede wszystkim wspólnotą suwerennych państw solidarnie chroniących życie i swobody swych obywateli, prawa rodziny, ład moralny i chrześcijańską tożsamość cywilizacyjną. Powinna być wspólnym wysiłkiem chrześcijańskiej Europy dla odbudowy naszego moralnego i politycznego miejsca we współczesnym świecie.
Jako Prezydent IV Rzeczypospolitej zamierzam służyć tej sprawie.
Minister rolnictwa Jerzy Pilarczyk podpisał rozporządzenie zakazujące trzymania drobiu na otwartej przestrzeni, w związku z wykryciem wirusa ptasiej grypy w Rumunii.
Rozporządzenie zakazuje handlu żywnym drobiem na targowiskach i bazarach, zabrania organizowania targów, wystaw i pokazów ptaków lub konkursów. Jak wyjaśnił minister rozporządzenie wejdzie w życie w poniedziałek - wtedy zostanie skierowane do opublikowania, ze względu na weekend.
Pilarczyk zaznaczył, że za złamanie zakazu grożą kary, ale nie same kary są najistotniejsze, ale najważniejsze jest zastosowanie się do środków ostrożności po to by uchronić przed przeniesieniem wirusa na teren Polski.
Krajowy lekarz weterynarii poinformował że najwięcej ferm drobiu jest w woj. mazowieckim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim i łódzkim i w tych rejonach weterynaria będzie prowadzić wzmożony nadzór. Najbardziej zaś zagrożone rejony - to tereny podmokłe, rejony stawów, bagien, jezior i rzek, gdzie mogą gromadzić się migrujące ptaki.
Jeżeli okazałoby się, że wykryto wirusa ptasiej grypy, to następuje likwidacja stada, wyznaczony zostaje trzykilometrowy okręg zapowietrzony, a w promieniu 5 km ustanawia się okręg zagrożony. W tych okręgach mogą być wprowadzone restrykcje dotyczące przemieszczania się wszystkich zwierząt, a nawet ludzi. Jażdżewski podkreślił, że "jedyną metodą walki jest natychmiastowe wybijanie drobiu".
wg PAP
W radomskiej katedrze Opieki Najświętszej, 13 października kilkudziesięciu kapłanów koncelebrowało mszę świętą w intencji ks. biskupa Edwarda Materskiego. Głównym koncelebransem był biskup Marian Zimałek z Sandomierza.
Solenizant uroczystość imieninową w Radomiu przeżywał po raz dwudziesty piąty. Słowa powitania do obecnych skierował ks. bp Stefan Siczek. Homilię wygłosił ks. bp. Adam Odzimek, który nawiązał do patrona solenizanta św. Edwarda króla Anglii, przytaczając liczne przykłady jego niestrudzonej pracy nad uporządkowaniem spraw społecznych i mecenatem kultury.
W czasie mszy świętej pomodlono się także w intencji proboszcza parafii katedralnej ks. Edwarda Poniewierskiego.
W mszy świętej uczestniczyli min. członkowie Klubu Inteligencji Katolickiej im. kardynała Stefana Wyszyńskiego, którego członkiem honorowym jest ks. biskup E. Materski. Solenizant urodził się 6 I 1923 r w Wilnie, święcenia kapłańskie przyjął 20 IV 1947 r. Studiował teologię na Uniewersytecie Warszawskim 29. X 1968 r. został mianowany biskupem pomocniczym kieleckim, a sakrę biskupią przyjął 22 XII 1968 r. Od 28 III 1981 r był biskupem sandomierskim, później sandomiersko – radomskim. Wraz z erygowaniem Diecezji Radomskiej ks. bp Materski został jej ordynariuszem. Miało to miejsce 25 III 1992 r. W latach 1966 – 1988 był wykładowcą katechetyki formalnej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Był także przewodniczącym Komisji Episkopatu Polski ds. Wychowania Katolickiego. Jest honorowym obywatelem miasta Radomia (1996 r.), Skarżyska – Kamiennej (1997 r.) i Chmielnika (2001 r.). msk
W szkołach odbyły się dziś akademie okolicznościowe, nauczycielom wyróżniającym się w pracy wręczono nagrody. W szydłowieckich szkołach pracuje kilkuset nauczycieli i pracowników oświaty, im wszystkim a także uczniom oraz emerytowanym nauczycielom składamy życzenia wszelkiej pomyślności. msk
Piękna słoneczna jesień powoli się kończy. Zbliżające się chłody utrudnią dzieciom i młodzieży drogę do szkoły, tym bardziej że wiele z nich rodzice nie mogą ani dobrze ubrać, ani odpowiednio zaopatrzyć. Trudności materialne dotykaja wszak znaczną liczbę mieszkańców Szydłowca i okolic.
Ciągle jeszcze nie wszyscy uczniowie mają podręczniki, a spora grupa uczniów może zjeść ciepły posiłek, tylko dzieki pomocy innych.
Obiady szkolne dla uczniów potrzebujących wsparcia finansują ośrodki pomocy społecznej, parafie i osóby prywatne.
Szkolny obiad kosztuje od 2,50 do 3,50 w zależności od stołówki, za kwotę kilkudziesięciu złotych przekazanych na ten cel do szkoły, ktoś z potrzebujących może na okres miesiąca, otrzymać tak konieczne wsparcie. msk
Pierwszą turę wyborów prezydenckich mamy już za sobą. Zgodnie z przewidywaniami, będzie jeszcze druga tura.
W dniu 23 października będziemy wybierać Prezydenta Polski, głosując na jednego z dwóch kandydatów Donalda Tuska albo Lecha Kaczyńskiego.
W gminie Szydłowiec, w I turze bezapelacyjnie wygrał Lech Kaczyński, uzyskując 2655 głosów, to jest 37,74% poparcia.
Drugi był Donald Tusk uzyskując 1725 głosów tj. 24,54% poparcia, a trzeci kandydat Samoobrony Andrzej Lepper, na którego zagłosowało 1627 wyborców tj. 23,15% uczestniczących w wyborach.
Frekwencja w gminie Szydłowiec wyniosła 45,12%.
W powiecie szydłowieckim najniższa frekwencja była w gminie Jastrząb, gdzie udział w wyborach wzięło 40,95% uprawnionych, najwyższa zaś
w gminie Orońsko gdzie zagłosowało 44,66% uprawnionych do głosowania.
W całej Polsce frekwencja, jak podała PKW wyniosła 49,74%.
Z pośród głosujących 5 429 666 osób tj. 36,33% głosujących poparło Donalda Tuska, a 4 947 927 głosujących tj. 33,10%, swoim poparciem obdarzyło Lecha Kaczyńskiego.
Trzy tygodnie przed wyborami sondaże dawały D. Tuskowi zwycięstwo w pierwszej turze. Różnica ta jednak w ostatnich tygodniach zaczęła maleć. Na dwa dni przed I turą w sondażach prowadził o kilka procent Donald Tusk. Według piątkowego sondażu PBS dla „Gazety Wyborczej”, kandydat PO miał 40-proc. poparcie w I turze wyborów prezydenckich; kandydat PiS 34-proc. Wynik I tury jest potwierdzeniem zmniejszenia się tej różnicy. Dzisiejsza „Rzeczpospolita” napisała: „Wynik lidera PO jest bowiem sporo gorszy niż w ostatnim przedwyborczym sondażu (miał tam 42 proc.), a kandydat PiS depcze mu po piętach”. „Fakt” napisał: „Choć I turę wygrał Donald Tusk, nikt nie ma wątpliwości – za dwa tygodnie czeka nas ostra walka, bo Lech Kaczyński może tylko zyskać” (2005-10-10). Już sondaże co do drugiej tury wskazują na różnicę w granicę błędu statystycznego, co dobrze rokuje Lechowi Kaczyńskiemu.
opr. msk
Zaproszenie na Światowe Dni Młodzieży skierował do młodych, także obecny papież Benedykt XVI, rozpoznając tym samym potrzebę kontynuacji genialnej wręcz idei swojego wielkiego poprzednika. Wzmianka o obu tych następcach św. Piotra nie jest w tym miejscu bez znaczenia, przede wszystkim, dlatego, ze należy ja odczytywać także w kontekście miejsca i czasu, a zwłaszcza w kontekście tzw. interpretacji znaków czasu. Na czym zatem polega geniusz tego projektu, który znamy pod nazwa „Światowych Dni Młodzieży“? Kto jest tak naprawdę tym, który jest gospodarzem tego wyjątkowego zgromadzenia? Jak rozumieć to wydarzenie?
W Czarnej koło Stąporkowa, w sobotę 8 października odbył się dzień wspólnoty Ruchu Światło-Życie.
W spotkaniu uczestniczyło około 1000 osób, dzieci, młodzież oazowa
i rodziny "Domowego Kościoła".
Konferencję do zebranych wygłosił ks. Eugeniusz Dukielski.
Mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył biskup Stefan Siczek.
W homili ks. Biskup mówił o roli modlitwy w życiu chrześcijanina. Powiedział: "Dobrze że mamy nasze wspólnoty, w czasie spotkań których, możemy się dzielić życiem, modlić, rozmawiać o sprawach duchowych." Ksiądz Biskup zachęcał do pielęgnowania "modlitwy będącej rozmową z Bogiem, modlitwy ciszy, modlitwy psalmów, kanonów
i modlitwy różńcowej, będącej modlitwą ust i serca rozpamiętującego tajemnice wiary."
Na zakończenie mszy świętej ks. bp S. Siczek nawiązując do miejsca spotkania, powiedział: "byliśmy przy żródle, a przy żródle człowiek pije ożywczą wodę." Zachęcił przybyłych do dawania dobrego
przykładu życia, do przykładu dobrego słowa, a przede wszystkim do dawania samego siebie".
Słoneczna pogoda, piękno położonego wśród lasów Ziemi Koneckiej, Sanktuuarium Matki Bożej Wychowawczyni w Czarnej, modlitwa, spotkania z przyjaciółmi i znajomymi z Ruchu, bogactwo liturgii, to wszystko wyzwalało radość i poczucie wspólnoty. Spotkanie w Czarnej zakończyło się po południu nabożeństwem maryjnym.
Organizatorem spotkania był moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie ks. Albert Warso. W Dniu Wspólnoty Czarnej, z parafii św. Zygmunta uczestniczyło około 40 pielgrzymów. Wyjazd zorganizował ks. Wincenty Chodowicz.
msk
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w galerii.
Dziś będziemy decydować o przyszłości naszej Ojczyzny, przez wyborczy głos wyrazimy jakiej Polski chcemy.
Niech los Ojczyzny i nas samych nie będzie nam obojętny.
Nasz wybór się liczy, ma siłę aby odmienić kształt spraw społecznych, przybliżyć Polskę Polakom, odnowić narodową solidarność.
Zagłosujmy na uczciwego kandydata na prezydenta, nie oglądajmy się że nasze sprawy lepiej załatwią inni. msk
Wczoraj w delegaturze Urzędu Wojewódzkiego ks. probszcz Adam Radzimirski z rąk wojewody mazowieckiego otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi, za działalność na rzecz ochrony zabytków i dziedzictwa narodowego.
Księdzu Dziekanowi gratulujemy odznaczenia.
Przytaczamy kilka zdań o samym odznaczeniu.
Krzyż Zasługi początkowo był najwyższym odznaczeniem dla osób cywilnych, które po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku wyróżniły się w pracy dla kraju i społeczeństwa, spełniając czyny wychodzące poza zakres ich codziennych obowiązków.
Pierwsza zbiorowa dekoracja Krzyżem Zasługi odbyła się z okazji piątej rocznicy odzyskania niepodległości, w dniu święta narodowego 11 listopada 1923 roku. Rozdano wówczas 27 Krzyży Srebrnych i 41 Krzyży Brązowych. Kolejne zbiorowe nadanie miało miejsce na początku 1924 roku, a trzecie w dniu 15 marca 1924 roku. Uhonorowanym Krzyżem Zasługi przysługiwało bierne prawo wyborcze do Senatu.
Według ustawy z 1992, Krzyż Zasługi jest nagrodą dla osób, które położyły zasługi dla Państwa lub obywateli spełniając czyny przekraczające zakres ich zwykłych obowiązków, a przynoszące znaczną korzyść Państwu lub obywatelom. Może być nadany także za:
wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej,
ofiarną działalność publiczną,
ofiarne niesienie pomocy oraz działalność charytatywną.
Krzyż Zasługi tego samego stopnia może być nadany tej samej osobie dwukrotnie. Drugie nadanie Krzyża tego samego stopnia ponownie oznacza się przez nałożenie na wstążkę Krzyża okucia w kształcie listewki. Przed nadaniem Krzyża Zasługi wyższego stopnia powinny upłynąć, co najmniej 3 lata; odstępstwa są dopuszczalne wyjątkowo. Nadawany jest przez Prezydenta RP.
Odznaką Krzyża Zasługi jest krzyż równoramienny, zbliżony do krzyża kawalerskiego, zakończony na rogach ramion kulkami, o wymiarach 42 na 42 mm. Odznaka Złotego i Srebrnego Krzyża jest odpowiednio złocona lub srebrzona.
opr. msk
Dzieci przygotowujące się do I Komuni Świętej, otrzymały dziś poświęcone różańce.
Mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. proboszcz Adam Radzimirski, który dokonał także poświęcenia różańcy i wręczył je dzieciom. Na nabożeństwie po mszy św., dzieci prowadziły modlitwę różańcową. Rzaem z nimi modlili się ich rodzice i bliscy. Modlitwa różańcowa jest prostą drogą postępowania w szkole wiary, na wzór Dziewicy Maryi.
Warto przypomnieć że Wspomnienie Matki Bożej Różańcowej zostało ustanowione na pamiątkę zwycięstwa floty chrześcijańskiej nad wojskami tureckimi, odniesionego pod Lepanto (nad Zatoką Koryncką) 7 października 1571 r. Sułtan turecki Selim II pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską. Ówczesny papież - św. Pius V, dominikanin, gorący czciciel Matki Bożej - usłyszawszy o zbliżającej się wojnie, ze łzami w oczach zaczął zanosić żarliwe modlitwy do Maryi, powierzając jej swą troskę podczas odmawiania różańca. Nagle doznał wizji: zdawało mu się, że znalazł się na miejscu bitwy pod Lepanto. Zobaczył ogromne floty, przygotowujące się do starcia. Nad nimi ujrzał Maryję, która patrzyła na niego spokojnym wzrokiem. Nieoczekiwana zmiana wiatru uniemożliwiła manewry muzułmanom, a sprzyjała flocie chrześcijańskiej. Udało się powstrzymać inwazję Turków na Europę.
Zwycięstwo było ogromne. Po zaledwie czterech godzinach walki zatopiono sześćdziesiąt galer wroga, zdobyto połowę okrętów tureckich, uwolniono dwanaście tysięcy chrześcijańskich galerników; śmierć poniosło 27 tys. Turków, kolejne 5 tys. dostało się do niewoli. Pius V, świadom, komu zawdzięcza cudowne ocalenie Europy, uczynił dzień 7 października świętem Matki Bożej Różańcowej i zezwolił na jego obchodzenie w tych kościołach, w których istniały Bractwa Różańcowe. Klemens XI, w podzięce za kolejne zwycięstwo nad Turkami odniesione pod Belgradem w 1716 r., rozszerzył to święto na cały Kościół. W roku 1883 Leon XIII wprowadził do Litanii Loretańskiej wezwanie "Królowo Różańca świętego - módl się za nami", a w dwa lata później zalecił, by w kościołach odmawiano różaniec przez cały październik.
opr. msk
Polska Agencja Prasowa podała, że przewaga Donalda Tuska nad Lechem Kaczyńskim, według sondażu Polskiej Grupy Badawczej zmalała do 1 proc. Na kandydata PO chce głosować 32 proc. ankietowanych, kandydata PiS popiera 31 proc.
Kosztowne kampania reklamowa D. Tuska, wydaje się że wyczerpała finansowo kandydata, wyrażnie jej dynamika osłabła.
W kręgach Platformy Obywatelskiej, zauważa się panikę, po prażce w wyborach parlamentarnych, (PO zajęła wbrew sondażom dopiero drugie miejsce), teraz w oczy zagląda widmo drugiej porażki.
Lech Kaczyński prze do przodu i w wyborach ma wielką szansę zwycięstwa.
Dzień wyborów już bardzo blisko, od nas także zależy jego wynik. msk
Wniosek o odwołanie Józefa Figarskiego, starosty szydłowieckiego po wielomiesięcznych dywagacjach podpisało i 5 września złożyło 8 radnych opozycji. Zarzucili staroście kompromitację rady i starostwa powiatowego w Szydłowcu.
Od grudnia ubiegłego roku, starosta w pracy był tylko kilka dni.
Ciągle przebywa na zwolnieniach lekarskich.
Pomimo licznych zarzutów i praktycznej niemożności sprawowania swej funkcji, utracił przecież zaufania społeczne. Starosta wciąż jest na urzędzie.
W Radzie Powiatu, nie kwapią się bowiem do zmiany tego stanu rzeczy, a starosta z własnej woli, nie zamierza zrezygnować.
Wniosek o odwołanie, jak dotąd nawet nie został zaopiniowany przez Komisję Rewizyjną, która z resztą w tej sprawie, od dnia złożenia wniosku jeszcze się wogóle nie zebrała.
W przypadku oddalenia wniosku opozycji, starosta pozostanie na stanowisku i to pomimo 10 miesięcznej nieobecności w pracy.
Razem z nim przy stanowisku pozostaną "koledzy" i "koleżanki" wybrani z list PSL i SLD
Co na to mogą powiedzieć zwykli podatnicy? msk
Festyn integracyjny „Bądźmy razem” odbył się 2-go października 2005 na terenie Warsztatów Terapii Zajęciowej w Szydłowcu. Przygotowano wiele atrakcji dla tych, którzy chcieli pobyć razem w niedzielne popołudnie. Znany już nie tylko u nas Dariusz Bernatek rozpoczął festyn koncertem piosenek, głównie Niemena. Prezentował się Obertas i inni muzycznie uzdolnieni, którzy sprowokowali gości do wspólnej zabawy. W między czasie przy żywym komentarzu dziennikarza z radomskiego radia Eska, toczyły się różne konkursy, częstowano bigosem, napojami i słodyczami, sprzedawano atrakcyjne prace powstałe w warsztatach. Wręczano także nagrody. Nina Jakubczyk odebrała od przewodniczącej Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Stanisławy Czerwiak i przewodniczącego Rady Powiatu Jana Guli, nagrodę dla Warsztatów w postaci maszyny do szycia.
Panowie Bernatek i Cukrowski zostali nagrodzeni za reprezentowanie Szydłowca w ogólnopolskich konkursach - muzycznym i plastycznym.
To sympatyczne spotkanie, zorganizowane przy udziale środków z projektu „Szydłowiec Kulturalną Stolicą Mazowsza”, zaszczyciło swoją obecnością i życzliwością wiele znanych w mieście osób, a przede wszystkim rodziny oraz dalsi i bliżsi przyjaciele szydłowieckich niepełnosprawnych. Zabawa trwała aż do zmroku. JP-D
Po zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych notowania kandydata tej partii na prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, wystrzeliły w górę. Wprawdzie ośrodki badania opinii publicznej nadal dają przewagę w sondażach Donaldowi Tuskowi, ale doświadczenie z wyborów parlamentarnych pozwala spokojnie odjąć kandydatowi PO 10 procent poparcia. Wszak dziś już wszyscy wiedzą, że notowania tej partii są systematycznie zawyżane, i to na skalę niemającą precedensu. Zresztą, nawet i ten "nadmuchiwany" sondażowy dystans między Kaczyńskim a Tuskiem systematycznie się kurczy. Skąd ten gwałtowny przyrost poparcia dla kandydatury Lecha Kaczyńskiego?
Wygrana wyborcza PiS i szybkie zaprezentowanie wyborcom kandydata na premiera sprawiły, że program gospodarczy tej partii i jej wizja "Polski solidarnej" zaczęły przebijać się do opinii publicznej przez tradycyjnie nieżyczliwe media. To, co obserwujemy obecnie, to budząca się w ludziach nadzieja na wielką zmianę, na zerwanie z egoistycznym państwem neoliberalnym, tym samym, które usiłuje za wszelką cenę podtrzymać D. Tusk jego gospodarcze zaplecze, związane z wielką finansjerą. Obudzenie tej nadziei wpłynie zapewne na znaczny wzrost frekwencji przy urnach w porównaniu z wyborami do parlamentu. Pójdzie głosować na Lecha Kaczyńskiego część tych ludzi, których dotychczasowe doświadczenie pozbawiło wiary, że ich głos może coś zmienić.
wg Nasz Dziennik
Ordynariusz diecezji radomskiej ks. bp Zygmunt Zimowski, koncelebrował dziś w godzinach porannych mszę świętą przy grobie Ojca Świętego Jana Pawła II.
We mszy świętej uczestniczyła grupa pielgrzymów z Pionek i z diecezji radomskiej.
Ksiądz Biskup przebywa w Rzymie na Synodzie Biskupów na temat Eucharystii. msk
Pod oknem siedziby biskupów krakowskich na ul. Franciszkańskiej 3 w Krakowie, w niedzielny wieczór zgromadziło sie ponad 100 osób, które modliły się i wspominały odeszłego przed 6 miesiącami do DOMU OJCA, Jana Pawła II. Wierni odmówili różaniec i śpiewali pieśni. Do zebranych osób, około godz. 21.30 wyszedł ks arcybiskup Stanisław Dziwisz, który zaśpiewał z wiernymi oazową Barkęich i ich pobłogosławił.
W czasie pielgrzymek do Ojczyzny Jan Paweł II spotykał się wieczorami z młodzieżą gromadzącą się pod przed budynkiem kurii krakowskiej, gdzie zatrzymywał się na noc . Okno na Franciszkańskiej, było świadkiem wielu takich spotkań. msk
Szydłowieckie Liceum Ogólnokształcące im. H. Sienkiewicza w ostatni weekend, odwiedziło ponad 300 absolwentów. Najstarsi z nich maturę zdawali w 1954 roku. Do Szydłowca przyjechali z wielu miast Polski i z zagranicy,na IV Zjazd Absolwentów, zorganizowany w związku z 60 rocznicą powstania szkoły.
Pomysł utworzenia w Szydłowcu szkoły średniej zrodził się w lipcu 1945 roku. Była to śmiała inicjatywa, zważywszy na ówczesny stan miasta, zniszczonego działaniami wojennymi. Przez 60 lat mury szkoły opuściło ponad 4 tysiące absolwentów. Ci z nich, którzy przybyli odwiedzić szkolne mury, nie czuli się zawiedzeni.
W czasie uroczystości, koncertował m.in. zespół POLL-ORFA prowadzony przez Tadeusza Gogacza, wystąpiła Halina Sowińska-Winiarska, eksponowane były obrazy Jerzego Turka, i prace plastyczne Alicji Czyż. Spotkano się w dawnych klasach, wspominano profesorów i kolegów, bawiono na „Balu u Henryka” . Na 60 lecie szkoły z dalekiego Schenectady w USA przybyła Józefa Drzymalska, emerytowana nauczycielka, jak powiedziała:, „aby spotkać kolegów i swoich wychowanków”. Liceum, w którym była 27 lat nauczycielką bardzo mile wspomina, podobnie jak i ówczesną szkolną młodzież, „która była bardzo sympatyczna i miła”. Wiktor Bąk, uczeń pani Drzymalskiej, dodaje: „To była wspaniała szkoła, nauczyciele mieli wysoki autorytet, ale też na niego pracowali, szczególnie pamiętam tych nauczycieli, którzy byli wymagający i sprawiedliwi”. Wiesław Długosz maturzysta z 1954 roku, przypomniał początki szkoły, trudności lokalowe i czas nauki w salach Ratusza.
W szydłowieckim Sienkiewiczu, kształciło się wielu przyszłych kapłanów. W farze świętego Zygmunta, mszę świętą koncelebrowali niektórzy z nich, ks. Władysław Sroka, maturzysta 1 1955 roku, ks. Waldemar Gałązka maturzysta 1 1965 roku i ks. Wacław Depo maturzysta z 1972 roku, oraz ks. prefekt Wincenty Chodowicz.
Późnym popołudniem na grobach zmarłych kolegów, przyjaciół, pedagogów złożone zostały wiązanki kwiatów. Modlitwą objęto tragicznie zmarłych białostockich maturzystów, którzy nie przekroczą już więcej murów swojej szkoły.
W obchody 60 lecia szkoły, włączone były także Dni Sienkiewiczowskie. Młodzież szkolna uczestniczyła w powiatowym konkursie plastycznym, poświęconym tematyce sienkiewiczowskiej, zorganizowane były spektakle teatralne i imprezy towarzyszące.
Przewodniczącym komitetu organizacujnego zjazdu był Tomasz Krzemiński. msk
W związku z 60 leciem szydłowieckiego Liceum im H. Sienkiewicza i IV Zjazdem Absolwentów, pod redakcją Marka Marcinkowskiego, z-cy dyrektora szkoły wydana została książka "Liceum Ogólnokształcące im. Henryka Sienkiewicza w Szydłowcu".
Na 147 stronach publikacji zawarto szereg informacji z okresu 1945-2005, oraz wspomnienia absolwentów szkoły, wśród nich min. Tadeusza Gogacza, Tomasza Palacza, Marii Stachowskiej-Piwowarczyk, Artura Łyczka, ks. Wacława Depo, Barbary Tornquist-Plewy i Lidii Dunin-Turały.
Książę sfinansowaną z udziałem środków finansowych Województwa Mazowieckiego, wydrukowano w nakładzie 500 egzemplarzy. msk
Wiązankami kwiatów złożonymi w miejscu straceń polskich patriotów na Korzonku i modlitwą w kościele św. Zygmunta, uczczono 27 września "Dzień Państwa Podziemnego". Uroczystość zakończyło spotkanie kombatantów, zaproszonych gości i młodzieży szkolnej w Publicznym Gimnazjum im M. Kopernika.
Uroczystość zorganizowana przez ŚZŻAK i Urząd Miasta, przy współpracy SzCK Zamek i PG nr 2, było sposobną okazją oddania czci ludziom, dla których, ratowanie polskiej państwowości warte było najwyższej ofiary.
Przypominamy, że 11 września 1998 r Sejm R. P. wydał uchwałę w sprawie ustanowienia Dnia Polskiego Państwa Podziemnego.
W dniu 27 września 1939 r., w obliczu kapitulacji stolicy, powstała pierwsza konspiracyjna organizacja niepodległościowa - Służba Zwycięstwu Polski. msk
Radni podjęli uchwałę o nadaniu imienia Jana Pawła II Zespołowi Szkół przy ulicy Wschodniej. Uroczyste nadanie imienia zaplanowano na Dni Papieskie, 16-17 października 2005.
Niepowodzeniem zakończył sie wybór przewodniczącego Rady Miasta.
Radny J. Jarociński uzyskał 2 głosy, drugi kandydat radny R. Michalski 8 głosów.
Żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej liczby głosów, tym samym przewodniczący rady Miasta nie został wybrany. msk
Prawo i Sprawiedliwość w okręgu radomskim zwyciężyło w wyborach.
Radomski PiS będzie miał trzy mandaty.
Platforma Obywatelska ma jeden mandat, który uzyskała Ewa Kopacz z Szydłowca, na którą zagłosowało 14 982 wyborców.
W powiecie szydłowieckim wygrał KW Samoobrona uzyskując 29,26 % PiS uzyskał 22,40%, PO 19,48% Frekwencja wyniosła nieco ponad 38%
Nieoficjalny podział mandatów do Sejmu w Radomskiem:
PiS - Marek Suski, Lucyna Wiśniewska, Marzena Wróbel
Samoobrona - Wanda Łyżwińska, Marzena Paduch
PO - Ewa Kopacz,
PSL - Mirosław Maliszewski
SLD - Marek Wikiński
LPR - Witold Bałażak
Senatorami z okręgu radomskiego będą Stanisław Karczewski i Andrzej Łuczycki. msk
Podajemy wstępne wyniki wyborów w gminie Szydłowiec.
Najwięcej głosów otrzymało Prawo i Sprawiedliwość, zagłosowało na tę partię 1524 wyborców.
Drugie miejsce Platforma Obywatelska, na tę partię głosowało 1304 wyborców, z których 1219 zagłosowało na Ewę Kopacz.
Samoobronę poparło 1151 głosujących, czwarte miejsce SLD, na Sojusz zagłosowało 556 wyborców, kolejne miejsca zajęły LPR 329 głosów. PSL 314 głosów.
Podajemy wyniki niektórych kandydatów, jak już wyżej napisaliśmy Ewę Kopacz poparło 1219 osób, Marka Zdziecha 356 wyborców, M. Orzechowskiego 189 głosujących, R. Środę 146 wyborców, Romana Wożniaka 32 osoby.
Dobry wynik osiągnął Dariusz Bąk, startujący z listy PIS-u, na którego zagłosowało ponad 330 osób, w tym w obwodowej komisji wyborczej w Majdowie 230 osób.
Najlepszy wynik w wyborach do Senatu osiągnął Stanisław Karczewski 1619 głosów, drugi był Łuczycki Andrzej 897 głosów, trzecie miejsce Róża Żarska którą poparło 882 osoby. Kandydata niezależnego Jana Rejczaka poparło 654 osoby.
Wybory przebiegają cicho i spokojnie, do godziny 16.30 głosowało ponad 27% uprawnionych.
Niska frekwencja wyborcza może wynikać ze rozgoryczenia polityką uprawianą ponad głowami zwykłych ludzi.
Mimo wszystko powinniśmy jednak pójść do wyborów i zagłosować na prawych i uczciwych kandydatów do Sejmu i Senatu, na ludzi których znamy. msk
Z apelem do wiernych o udział w niedzielnych wyborach do parlamentu wystąpili polscy biskupi zgromadzeni na 333 Zebraniu Plenarnym KEP. "Kształt polskiej demokracji zależy w dużym stopniu od osób, które obdarzymy zaufaniem, oddając na nie nasz głos" - czytamy w dokumencie. kai
Długo oczekiwany dzień wyborów, za kilkanaście godzin, oczekiwaliśmy go aby móc dokonać zmian w Polsce, doświadczonej korupcją, aferami, układami i idącym za tym bezrobociem, biedą wielu rodzin, zapaścią demograficzną.
Polsce potrzebne są rzady, które mogłyby lepiej spełnić oczekiwania społeczene, a jednocześnie sprzyjające rozwojowi gospodarczemu i pozycji Polski w świecie.
W Szydłowcu i gminie Szydłowiec, będziemy głosować w 11 obwodach wyborczych, łącznie do głosowania uprawnionych jest 15 582 osoby.
Frekwencja wyborcza zależeć będzie od liczby wyborców, którzy skorzystają ze swych praw wyborczych.
Od aktywności społecznej, mierzonej także frekwencją wyborczą, zależy również ranga miasta i gminy w regionie radomskim i na Mazowszu.
O dobry wybór prośmy również Królową Polski i jej świętych patronów. msk
Kult maryjny jest szczególnym przypadkiem czci oddawanej w Kościele świętym. Różni się od kultu uwielbienia, jaki przysługuje jedynie Bogu (nie jest celem samym w sobie, ale ma kierować człowieka ku chwale Boga w Trójcy Jedynego), ale też nie stoi do niego w sprzeczności, bowiem gdy Matka doznaje czci, to poznaje się, kocha i wielbi w sposób należyty i zachowuje się przykazania Syna (Lumen Gentium 66). Natomiast, z racji szczególnego związku Maryi z Chrystusem - jej niezwykłej roli w Bożym planie zbawienia - kult Jej poświęcony w sposób szczególny wyróżnia się od kultu oddawanego innym świętym. Maryja zajmuje bowiem wyjątkowe miejsce w ich szeregu - jest Królową wszystkich świętych. Maryja, naśladując swego Syna, dzięki łasce Bożej wywyższona ponad wszystkich aniołów i ludzi, słusznie doznaje od Kościoła czci szczególnej, ponieważ uczestniczyła w tajemnicach Chrystusa (Lumen Gentium 66).
Cześć oddawana Maryi pomaga Kościołowi uświadomić sobie własne powołanie do świętości, do słuchania słowa Bożego i postępowania jego drogami, wreszcie do służby człowiekowi z miłością i oddaniem. Przywileje, jakimi Bóg obdarzył Maryję – od Niepokalanego Poczęcia do Wniebowstąpienia – ukazują przeznaczenie Kościoła, Jego powołanie do bycia bez skazy.
Niezwykłe miejsce Maryi w kulcie chrześcijańskim wyraża się w wielu różnorodnych formach: w licznych świętach maryjnych roku liturgicznego, w rozsianych po całym świecie kościołach pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, licznych sanktuariach maryjnych, a także w licznych dziedzinach sztuki, które są wymownym świadectwem roli, jaką osoba Maryi odgrywała i ciągle odgrywa w kulturze o inspiracji chrześcijańskiej.
Jednak najbardziej wartościowym świadectwem pobożności maryjnej Kościoła katolickiego są przede wszystkim liczne modlitwy - tak liturgiczne, jaki i pozaliturgiczne, kierowane do Maryi i wraz z Maryją do Boga. Modlitwy wskazują na najbardziej powszechny aspekt kultu Maryi - czczonej nie tylko jako Matka Chrystusa i Matka Boga, ale także jako Matka wszystkich wierzących.
Maryja jako Matka całego Kościoła pełni rolę Pośredniczki i Współpracownicy w dziele zbawienia. Otacza swoją macierzyńską miłością każdego człowieka i partycypuje we właściwej dla niego łasce. Jest drogą, która prowadzi do Chrystusa. Żyje z oczyma zwróconymi na Niego. Wspomnienia o Jezusie, wyryte w Jej duszy, towarzyszyły Jej w każdej okoliczności, sprawiając, że powracała myślą do różnych chwil swego życia obok Syna. Wspomnienia te stanowiły niejako „różaniec”, który Ona sama nieustannie odmawiała w dniach swego ziemskiego życia.
Maryja stale przypomina wiernym tajemnice swego Syna. Pragnie, by je kontemplowano, i by dzięki temu mogły wydać z siebie całą swą zbawczą moc. Wiele oznak wskazuje, jak bardzo Najświętsza Maryja Panna chce właśnie przez różaniec, dać wyraz swej macierzyńskiej trosce. By zachęcić Lud Boży do tej formy modlitwy kontemplacyjnej, w różnorakich okolicznościach, dawała i daje odczuć swoją obecność i usłyszeć swój głos (w dziewiętnastym i dwudziestym stuleciu - objawienia z Lourdes i z Fatimy). W Medjugorie powiedziała: Weźcie do ręki różańce, zgromadźcie wokół siebie swoje dzieci, rodzinę. To droga, którą dochodzi się do zbawienia [...] Wzywam wszystkich kapłanów, zakonników i zakonnice do modlitwy różańcowej i do uczenia jej innych. Różaniec jest mi szczególnie drogi. Przez różaniec otworzycie mi swoje serca i będę mogła wam pomóc [...] Pozwólcie mi być Waszą matką, tym, kto łączy was z Bogiem i życiem wiecznym.
Jan Paweł II o różańcu napisał: Od mych lat młodzieńczych modlitwa ta miała ważne miejsce w moim życiu duchowym [...] Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy [...] Różaniec to modlitwa, którą bardzo ukochałem. Przedziwna modlitwa! Przedziwna w swej prostocie i głębi zarazem. [...] Pragnę wznosić dziękczynienie Panu słowami Jego Najświętszej Matki, pod której opiekę złożyłem moją posługę Piotrową: Totus tuus!
W środę 21 września, w Klubie Inteligencji Katolickiej w Radomiu prezes KIK i kandydat na senatora Jan Rejczak, poprowadził spotkanie przedwyborcze kandydatów na parlamentarzystów.
Dyskutowano nad kwestią wyrażoną w tytule wieczornego spotkania: [b]"Zaangażowanie w odnowę porządku doczesnego -obowiązkiem ludzi świeckich". [/b]
W dyskusyjnym panelu wzięli udział przedstawiciele prawicowych komitetów wyborczych: Lucyna Fidor (PO), Jan Mazurkiewicz (PiS), Andrzej Sobieraj (Komitet Wyborczy Centrum), Robert Grudzień (Platforma JKM), Ryszard Wiosna (LPR), Krzysztof Sońta i Jan Rejczak (Wspólnota Samorządowa).
Dyskusja toczyła się w zasadzie wokół dwóch tematów: rozbicie prawej strony sceny politycznej na dużą liczbę partii politycznych, oraz tematyka związana z podatkami, jakie nas czekają.
W rozdrobnieniu prawicy można dostrzec także aspekty pozytywne, bo większa liczba osób ma możliwość zaistnienia na lokalnej scenie politycznej. W demokracji potrzeba dużej liczby uczciwych osób, które nie są obojętne na sprawy publiczne. Większość z kandydatów nie zostanie wybrana, jednak ich zaangażowanie może przynieść pożytek na wielu nowych polach działania. Duża liczba prawicowych podmiotów wyborczych zmniejsza w oczywisty sposób liczbę mandatów, jakie te ugrupowania zdobędą.
Sprawa podatków które będą obowiązywać w przyszłości jest rzeczą niezwykle ważną. Ugrupowania prawicowe są zgodne co do potrzeby modernizacji systemu podatkowego w kierunku zmniejszenia stawek i jego uproszczenia. Różnice tkwią jak zwykle w szczegółach ... Liderzy rankingów wyborczych mają zgoła odmienne poglądy na tę sprawę, jednak po podjęciu pracy przez nowy parlament kompromis także w tej dziedzinie jest możliwy.
[b]Na zakończenie spotkania ks. bp Edward Materski zwrócił uwagę zebranych na dwa problemy: jak odbudować znacznie nadwątlony autorytet parlamentu, oraz, co władze powinny zrobić, by odwrócić negatywne tendencje demograficzne w Polsce. Sprawa rodziny ma podstawowe znaczenie dla dalszej egzystencji narodu i parlament ma obowiązek traktować ją z należytą uwagą.[/b]
Spotkanie przebiegło w atmosferze rzeczowej wymiany poglądów. Odświeżone,czy nawiązane tu kontakty mają szanse owocować w dalszej działalności obywatelskiej i społecznej uczestników spotkania w Klubie Inteligencji Katolickiej w Radomiu.
wg www.rejczak.pl
opr. msk
Kustosz szydłowieckiej fary, proboszcz parafii św. Zygmunta w Szydłowcu, ks. Adam Radzimirski, odznaczony został Srebrnym Krzyżem Zasługi, za ochronę zabytków i dziedzictwa narodowego.
Ks. Proboszcz odznaczenie ma otrzymać na uroczystej sesji Rady Miasta Szydłowca.
Wczoraj w delegaturze Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Radomiu, Złoty Krzyż Zasługi, za krzewienie kultury, otrzymał kapelmistrz Miejskiej Orkiestry Dętej Henryk Kapturski.
Miejska Orkiestra Dęta obchodziła w ostatnich dniach 95 lecie działalności. msk
Mazowieckie Spotkania z Książką, zorganizowane przez Samorząd Województwa Mazowieckiego, Bibliotekę Publiczną m. St. Warszawy, Bibliotekę Główną Województwa Mazowieckiego, Bibliotekę Publiczną Szydłowieckiego Centrum Kultury-Zamek, odbyły się 15 i 16 września 2005 roku w Szydłowcu, w zabytkowym gotycko- renesansowym zamku.
15 września w Galerii Kaplica Zamkowa uroczystego otwarcia spotkań dokonali: dyrektor Szydłowieckiego Centrum Kultury Małgorzata Bernatek, dyrektor Biblioteki Publicznej m. st. Warszawy, Biblioteki Głównej Województwa Mazowieckiego dr Michał Strąk i burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński. Wśród zaproszonych gości byli również: przedstawicielka władz powiatu Joanna Strzelecka, naczelnik Wydziału Edukacji i Promocji Henryk Baniak, kierownik Wydziału Instrukcyjno-Metodycznego Barbara Stępniewska. Przybyli bibliotekarze z powiatu Szydłowiec i mieszkańcy miasta, wśród których liczną grupę stanowiła młodzież. Dr Grzegorz Leszczyński wygłosił wykład na temat „Kultura współczesna czyli wielkie ferie”. Zwrócił w nim uwagę na szczególną rolę książki w życiu współczesnego człowieka Dr Michał Strąk mówił o swojej książce „Miałem rację. Kulisy wygranej, przyczyny klęski”, a młodzi uczestnicy spotkania odczytali z niej wybrane przez siebie fragmenty. Dużym powodzeniem cieszyła się otwarta przez Beatę Jarosińską, bibliotekarkę z Warszawy, w Ekspozycji ART.- Biblioteka wystawa „Książka wczoraj, dziś i jutro”, obrazująca rozwój piśmiennictwa od tabliczek, papirusów aż po książki elektroniczne. Z dawnymi technikami piśmienniczymi zapoznał dzieci i młodzież Paweł Kościelecki. Swój pokaz archeologiczny dawnych technik piśmienniczych zobrazował przezroczami, uatrakcyjnił rozdając młodym słuchaczom rylce i woskowe tabliczki, na których mogli pisać. W godzinach popołudniowych w Galerii Sapieżyna znana pisarka Krystyna Nepomucka w barwny, dowcipny sposób opowiadała o swojej twórczości, a po spotkaniu rozdawała autografy. Prawdziwą ucztą duchową stał się recital poezji śpiewanej Elżbiety Sieradzińskiej bibliotekarki z Mińska Mazowieckiego, tłumaczki literatury francuskiej. Ta drobna, szczupła dziewczyna, ubrana w czarną suknię, przypominająca Edith Piaf oczarowała publiczność. Akompaniując sobie na gitarze śpiewała poezję polską i francuską: Marty Fox, Adrianny Szymańskiej, Jacques,a Brela, Edith Piaf, Haliny Poświatowskiej i teksty własne.
16 września dorośli i młodzież mogli wysłuchać koncertu w wykonaniu Kameralnego Zespołu Instrumentalnego „POL-ORFFA”, pod kierownictwem artystycznym Tadeusza Gogacza. Pozostałe punkty programu adresowane były do najmłodszych czytelników. W sali kinowej zamku uczniowie klas 2 i 3 szkół podstawowych odbyli, pod przewodnictwem Marii Kulik „Podróż do Afryki z Doktorem Dolittle”. Były konkursy, związane ze znajomością książki, wspólne rozwiązywanie krzyżówki, taniec przy dźwiękach muzyki afrykańskiej i wiele innych atrakcji. Zaraz po tym programie uczniowie od 1 do 4 klasy szkół podstawowych wzięli udział w spotkaniu z pisarzem Grzegorzem Kasdepke, autorem wielu bajek, opowiadań, scenariuszy programów dla dzieci.; laureatem licznych nagród np. .w 2002r.Nagrody im. Kornela Makuszyńskiego za „Kacperiadę”, Nagrody Edukacyjnej XXI w 2003r. za książkę „Co to znaczy” i w 2005 za „Bon czy Ton”. Grzegorz Kasdepke, którego twórczość pełna ciepłego humoru nie tylko bawi, ale w sposób dowcipny, lekki poucza natychmiast znalazł z młodymi czytelnikami wspólny język, pozyskał ich sympatię.
Imprezami towarzyszącymi w ciągu tych dwóch dni Mazowieckich Spotkań z Książką były: kiermasz taniej książki-Firma Księgarska „Kruk”, kiermasz wydawnictw regionalnych i prezentacja twórczości lokalnej.
Irena Przybyłowska-Hanusz
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Szydłowca. .
Ośrodki sondażowe chyba zdały sobie sprawę z tego, że przeholowały z wywindowaniem poparcia dla Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska do blisko 50 proc. We wszystkich najnowszych badaniach PiS i Lech Kaczyński znacznie zbliżyli się do liderów. Wydaje się, że wbrew opiniom socjologów właśnie oni najwięcej zyskali na rezygnacji Włodzimierza Cimoszewicza.
Zmiana nastrojów w sondażach zadziwia szczególnie dlatego, że fachowcy prognozowali, iż na rezygnacji Włodzimierza Cimoszewicza wygra głównie Tusk. Ale kandydat PO w badaniach i OBOP, i PBS traci względem kandydata PiS. Zapowiedziana telewizyjna DEBATA , o ile dojdzie do skutku, może mieć duże znaczenie w zakresie wzrostu notowań popularnego byłego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego.
wg Nasz Dziennik
Na Jasnej Górze zakończyła się pielgrzymka ludzi pracy. Niedzielnej centralnej Sumie przewodniczył ks. kard. Henryk Gulbinowicz. W homilii ksiądz arcybiskup Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, nawiązał m.in. do zbliżających się wyborów parlamentarnych i prezydenckich: - Nie oddawajcie Ojczyzny w niewiadome ręce, przypominajmy sobie, że Ojczyzna to zbiorowy obowiązek - apelował.
Wraz z mniej więcej 80 tysiącami pątników modliło się blisko stu kapłanów, w tym krajowy duszpasterz ludzi pracy ks. abp Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański, ks. prałat Henryk Jankowski, ks. prałat Witold Andrzejewski z Gorzowa Wielkopolskiego. Obecna była Marianna Popiełuszko, mama zamordowanego przez SB księdza Jerzego, kapelana "Solidarności".
Ksiądz prałat Witold Andrzejewski odczytał list skierowany na tę uroczystość przez Ojca Świętego Benedykta XVI. Papież zapewnił w telegramie o swojej duchowej łączności ze zgromadzonymi w Częstochowie. Przekazał też wyrazy uznania dla przemian dokonanych w Polsce przed 25 laty. Ojciec Święty odwołał się do słów swojego wielkiego poprzednika: "U źródeł przemian dokonanych w Polsce i Europie brzmi echo modlitwy sługi Bożego Jana Pawła II, który podczas pielgrzymki w 1979 roku błagał Boga o Jego twórczą moc dla polskich przemian, wołając: 'Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi!'". Benedykt XVI zapewnił, że Panu Bogu poleca trudne dla wielu "polskie dziś".
- Przychodzimy do tego ołtarza ze szczególną intencją, by dziękować za duszpasterstwo świata pracy i za jego szczególny owoc sprzed 25 lat - mówił w homilii ks. abp Józef Michalik. Podkreślił, że tak jak 25-letni człowiek dopiero startuje do dorosłego życia, tak trwający ćwierć wieku okres "Solidarności" - czas wysiłku i trudów naszego Narodu - jest swego rodzaju początkiem. - Trzeba popatrzeć na ten okres z twórczą nadzieją, jako na czas przygotowujący nas do pracy w winnicy Pańskiej - mówił. Zaznaczył też, że historii nie wolno zapominać. Z mocą podkreślił, że mówiąc o "Solidarności" roku 1980, nie można pomijać żadnego trudu i wysiłku, ofiar, cierpienia lat ją poprzedzających.
- Rok 1980 pokazał, że zmęczenie, zniechęcenie można przezwyciężyć. Można wiele odbudować, trwając we wspólnocie z innymi, którzy jednoczą się w imię Jezusa - podkreślił metropolita przemyski. Mówił również o zadaniach, które dzisiaj stoją przed światem pracy. - Trzeba uzdrawiać sytuację robotnika w naszej Ojczyźnie, potrzeba poprawiać to, co niewłaściwe. "Solidarność" nie może skapitulować wobec samej siebie, wobec wyzwań, które stawia współczesny świat. Ksiądz arcybiskup apelował o odpowiedzialność za przyszłość i, jak nauczał Jan Paweł II, pokonywanie lęku przed przyszłością. - Trwa dzisiaj lęk przed wizją państwa mocnego narodem, religią, Bogiem, przykazaniami, etosem, moralnością. Trwa ośmieszanie Polaka katolika, a przecież Polska to Naród ochrzczony - wołał kaznodzieja. Przestrzegał przed Europą bez Boga i pytał świat pracy: - Czy robimy wszystko, aby przestało istnieć w Polsce państwo układów partyjnych, aby przestano powtarzać błędy rządów poprzednich? Kaznodzieja mówił o bolesnej prawdzie układów wyrosłych z komunistycznych służb specjalnych i nomenklatury PRL. - Okazuje się, że oni już wcześniej byli ze sobą na "ty", okazało się, że są to wszyscy przyjaciele od jednego stołu - podkreślił, nawiązując do porozumienia zawartego u progu tzw. III RP przez rządzących komunistów i przedstawicieli koncesjonowanej opozycji. Zaapelował o powszechny udział w wyborach. - Zwycięzcą zostanie człowiek, rodzina, zdrowe państwo - czy grupa, partia, układ, na który zagłosujemy albo który dojdzie do władzy, bo nie poszliśmy do głosowania? - pytał.
Podczas Eucharystii poświęcono nowe sztandary NSZZ "Solidarność". Matce Bożej zawierzone zostały trudne sprawy Polski, a ks. abp Tadeusz Gocłowski odczytał list uczestników uroczystości do Papieża Benedykta XVI. Do jasnogórskiego skarbca przekazano replikę złotego medalu, który 31 sierpnia trafił do Watykanu jako dowód hołdu złożonemu Janowi Pawłowi II, duchowemu ojcu "Solidarności".
„Nasz Dziennik”
Małgorzata Bochenek, Jasna Góra
Zmagania o szablę Mikołaja i Krzysztofa Szydłowieckich, odbyły się na zamku w Szydłowcu. Emocjonujące potyczki, fortele, pojedynki i utarczki, a także kunsztowne stroje i uzbrojenie bractw rycerskich - zebrana publiczność, nagradzała licznymi brawami. Sędziowie, pod przewodnictwem Henryka Ziomka-Krasickiego z Mściowa koło Sandomierza, przyznali Kompanii Wolontarskiej z Kielc szablę szlachetnych szydłowian braci Mikołaja i Krzysztofa Szydłowieckich. Drugie miejsce zdobyli członkowie Klubu Miłośników Broni Dawnej i Fechtunku z Chlewisk, trzecie miejsce zajęła drużyna z królewskiego zamku w Chęcinach. Wyróżnienie przyznano Braci Herbowej Ziemi Rawskiej.
Turniej poprzedziła suma ryceska, koncelebrowana przez ks. Adama Radzimirskiego, wespół z ks. prałatem Wacławem Depo i ks. Dariuszem Szamborem.
Na zkończenie turniejowych zmagań zaśpiewał lwowski bard Jurij Tokar.
Szlachta polska, na swych szablach umieszczała chętnie inwokacje i napisy; "Bóg nadzieją moją", "Sława i Ojczyzna" i inne. Dobrze więc że turniej rozpoczął się od Eucharystii sprawowanej u grobu Mikołaja Szydłowieckiego, znajdującego się w szydłowieckiej farze.
Szydłowiec będący kolebką Szydłowieckich, miastem Radziwiłów i Sapiehów, powinien podtrzymywać swe bogate tradycje, choćby i w takiej rekreacyjnej formie turnieju i zabawy.
msk
zdjęcia w dziale >galeria<
Na mszy swietej o godz. 9.00 ponad setka młodych chrześcijan z 3 klas gimnazjalnych, rozpoczęła przygotowania do przyjęcia sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej.
W procesji z darami złożono pisemne prośby o objęcie przygotowaniem i zarazem deklaracje woli przyjęcia tego sakramentu.
Wyrażone zostało także, zobowiązanie prowadzenia życia wiernego zasadom chrześcijańskim i pragnienie przestrzegania przykazań Bożych i życia według ducha Ewangelii.
Szlachetne zamierzenia młodych katolików, polecamy wstawiennictwu
św. Stanisława Kostki, patrona młodzieży, którego wspomnienie obchodzone jest w Kościele 18 września. msk
Przedstawiamy orędzie na ten dzień, przygotowane jeszcze przez Jana Pawła II.
Prosimy o modlitwy za nasze media parafialne, diecezjalne i za media katolickie.
Orędzie na XXXIX Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 2005 r.
Środki społecznego przekazu w służbie porozumienia między narodami
W Orońsku, na zaproszenie proboszcza parafii Wniebowzięcia NMP, ks. Bolesława Mikruta, spotkali się uczestnicy rekolekcji dla rodzin, które odbyły się w Krynkach, na przełomie lipca i sierpnia br.
Rozważano temat nadziei i jej znaczenia dla świadectwa życia chrześcijańskiego. W czasie mszy świętej ks. B. Mikrut przypominając czas wakacyjnych rekolekcji mówił, że "był to czas odczucia mocy Pana, który obficie obdarzał nas swymi łaskami. Zachwyceni Bożym działaniem , byliśmy wtedy pełni radości." W czasie spotkania można było powrócić do tych chwil, odświeżyć postanowienia rekolekcyjne i umocnić sie wspólnotą.
Po mszy świętej, w czasie agapy kontynuowano refleksję, szczególne miejsce poświęcając temaowi roku pracy formacyjnej "Dać świadectwo nadziei" Światełka nadziei, są obecne w życiu przybyłych małżeństw i rodzin.
Zdaniem Janusza Słomskiego z parafii św. Jadwigi w Radomiu, małżeństwa z Domowego Kościoła, "mają za zadanie, jak najpełniej ukazywać innym małżeństwom i rodzinom, żródła nadziei"
Bóg pragnie obdarzać nas swoimi darami.
Ksiądz moderator Bolesław Mikrut mówił, że potrzebna jest nasza współpraca, nasze działanie.
Nadzieja prowadzi nas do zaufania Panu Jezusowi, spodziewamy się że Bóg rozwiążenasze konkretne problemy, aby jednak tak się stało musimy podjąć wysiłek, podobnie jak słudzy na weselu w Kanie, którzy podjęli wezwanie Maryi i uczynili co polecił Chrystus. Napełnili stągwie wodą, a Chrystus Pan ich starania uwieńczył cudem przemiany wody w wino.
Trzeba działać, mówił ks. moderator "i mieć nadzieję, że nasze niedoskonałe dzieło Bóg przemieni, udoskonali, umocni."
Dobre przeżywanie nadziei, to pójście do Chrystusa z naczyniem, aby On mógł je napełnić dobrem i radością.
Śpiewy pieśni, wyrażały radość ze spotkania. W nieformalnym dniu skupienia w Orońsku, wzięły udział małżeństwa z Radomia, Wolanowa, z parafii Zakrzew i z Szydłowca.
Ks. Bolesław Mikrut jest proboszczem w Orońsku od 2002 roku, obecnie jest także moderatorem rejonowym Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie. msk
Przed 66 laty, ówczesne państwo radzieckie, Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, łamiąc postanowienia polsko-radzieckiego paktu o nieagresji, z 1932 roku, zajął znaczną część terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Oddziały Armii Czerwonej, jako agresor zaatakowały państwo polskie, gwałcąc traktaty i konwencje międzynarodowe.
Najbardziej bolesnym i kontrowersyjnym skutkiem tej agresji były zbrodnie ludobójstwa popełnione na obywatelach Polski przez Sowietów. W latach 1939-1940 z Kresów Wschodnich wywieziono na wschód, w ramach 4 deportacji: w lutym 1940 roku, kwietniu 1940 roku, czerwcu 1940 i czerwcu 1941 roku, ponad 1080 tysięcy osób. Do tej liczby należy dodać ponadto blisko 250 tysięcy jeńców wojennych, 150 tysięcy osób przymusowo wcielonych do Armii Czerwonej oraz 250 tysięcy aresztowanych indywidualnie. Bardzo wiele rodzin polskich i polskich obywateli w przebywało w łagrach sowieckich, w nieludzkich warunkach(głód, choroby, mrozy, ciężka praca). Kilkanaście tysięcy Polaków Sowieci rozstrzelali podczas ewakuacji Lwowa, Wilna oraz innych miast na Kresach Wschodnich po agresji III Rzeszy na Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku. Ofiarami NKWD padło również ponad 15 tysięcy polskich oficerów i funkcjonariuszy policji przetrzymywanych w obozach w: Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, którzy zostali zamordowani w Katyniu, Piatichatkach i Twerze. msk
Szydłowiecki rynek, był miejscem telewizyjnej debaty na temat bezrobocia na wsi. Program emitowany na żywo, poprowadziła red. Gawryluk.
W wyborczej debacie wzięli udział politycy z 8 partii i głośna publiczność zgromadzona na Rynku.
Zdaniem twórców programu szansą na zmiejszenie bezrobocia jest obniżenie narzutów obciążających koszty pracy.
Obecnie większość młodych po odbyciu staży, nie zostaje zatrudniona. Najczęściej tak sie dzieje w urzędach i instytucjach publicznych, podobnie bywa w zakładach i przedsiębiorstwach.
W Szydłowcu brakuje nowych miejsc pracy, z tego powodu występuje niekorzystna dla rozwoju miasta "ucieczka młodych".
Dyskutanci byli słabo zorientowani w rzeczywistości naszego powiatu, a publiczność, również ta przywieziona przez komitety wyborcze aktywnie "kontrowała" przeciwników politycznych, przede wszystkim przedstawicieli lewicy. msk
W parafii Matki Bożej Bolesnej w Sadku, odbyły się dzisiaj uroczystości odpustowe.
Sumę celebrował ks. Włodzimierz Mazur kamilianin, który modlił się za parafian i wygłosił homilię.
Nawiązując do aktualnych wydarzeń, mówił o potrzebie prawości w życiu publicznym, akcentując obowiazek pójścia na wybory, aby zminimalizować niebezpieczeństwo manipulacji i rządów ludzi nieprawych.
Przypomniał postać zmarłego papieża Jana Pawła II, który uczył nas miłości do Matki Bożej i do Ojczyzny.
W uroczystościach w Sadku, wzięli udział także kapłani z dekanatu szydłowieckiego i liczni wierni.
Proboszczem parafii od 16 lat jest ks. Zenon Ociesa. msk
Decyzją burmistrza dług z tytułu niezapłaconego podatku od nieruchomości ZZOZu z lat 1997-1999 w kwocie 223 493 zł, może zostać umorzony. Starania o takie rozstrzygnięcie podejmuje dyrekcja i pracownicy szydłowieckiej służby zdrowia. Warunkiem ze strony samorządu miejskiego, jest przekazanie przez samorząd powiatowy dwóch działek będących własnością powiatu.
Przypominamy że kwota zadłużenia ZZOZu, wynosi 806 611 zł. Restrukturyzacją objęte są należności z lat 1999-2001, w kwocie 583 118 zł. Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęli radni miasta Szydłowca.
Pomimo iż wielkie wpływy zyskał sobie w Ameryce bezbożny związek ACLU, usiłujący zamienić Stany Zjednoczone na państwo formalnie ateistyczne, Katrina przypomniała ludziom, że z Panem Bogiem trzeba się liczyć. "Kiedy uderza nieszczęście, śmiertelnicy wołają do Boga" - pisze Grant Swank[1]. Dziennikarz przypomina, że po 11 września 2001 r. członkowie Kongresu obu partii śpiewali na Kapitolu hymn "God Bless America". "Kiedy się robi spokojniej na świecie, Bóg łatwo idzie w zapomnienie. Lecz kiedy przychodzi nowa, potężna katastrofa, Bóg znowu wypływa na powierzchnię ducha i myśli. Otwierają się usta, wołając o Bożą interwencję" (tamże). Znane jest u nas przysłowie: "Jak trwoga, to do Boga". Coś takiego stało się w Ameryce. Wraz z Katriną "znowu Pan Bóg został uznany, znowu w Niego uwierzono, znowu się Go wzywa, a nawet błaga jako wybawcę z odmętów nacierającej masy wody".
Powtórka z Sodomy
Oczywiście jednym z pytań natarczywie powracających w takich sytuacjach, jest to, "jak Bóg mógł na taki huragan pozwolić?"[2]. Autor udostępnia czytelnikom podstawową prawdę, że zło pojawiło się na ziemi w następstwie grzechu. Ponieważ człowiek przestał słuchać Pana Boga, ziemia i przyroda nie musi słuchać człowieka; a nawet ponieważ świat został skażony grzechem (uczestniczy w duchowym upadku człowieka), stąd przyroda nie musi bezwarunkowo słuchać człowieka. Chaos w przyrodzie jest następstwem winy człowieka. Nie można w żaden sposób winić o to Pana Boga. Bóg nie przestaje być nadzieją człowieka (tamże). Autor zresztą słusznie przypomina, że właściwą perspektywą ukazującą sens życia jest wieczność.
W kolejnym tekście Grant Swank dotyka bardziej konkretnej kwestii: grzechu, który teraz właśnie prowokuje sprawiedliwość Bożą i woła o karę[3]. Nowy Orlean ściągnął na siebie karę przez ciężkie grzechy: wynika stąd obowiązek nawrócenia. Chodzi tu zwłaszcza o coroczną celebrację "święta" homoseksualistów organizowanego właśnie pod koniec sierpnia w Nowym Orleanie. Owo "święto" nosi zagadkową nazwę "Southern Decadence" (co można przetłumaczyć jako "Południowy Upadek" czy jakoś podobnie). To miał być jakiś wesoły, swawolny "festiwal", promujący rozpasany styl życia. Kaznodzieja metodystów Gary Hopkins donosił, że "liczne tysiące uczestników zamierzały włóczyć się po Nowym Orleanie 'celebrując swoją odmienność seksualną'". Innymi słowy - pisze Swank - "Sodoma i Gomora miały ożyć w jasnym świetle dnia i w nocnych odwiedzinach (...) Policja miałaby obowiązek patrzeć w inną stronę albo napełniać więzienia. Przyzwoici obywatele mieliby zamknąć oczy lub dyskretnie zerkać na wszechobecną bezecność. Małe dzieci miałoby się zabrać na jakąś bezpieczną wycieczkę, by uniknęły obserwowania cynicznej parady na ulicach miasta. Ludzie interesu liczyliby wystrzałowe zyski płynące z otwartych portfeli w świątecznej rozpuście".
Tymczasem przyszła Katrina. Festiwal się nie odbył. Grupa ludzi, względnie ruch, noszący nazwę "Repent America", zaczął odważnie wzywać Amerykę do nawrócenia, podkreślając, że Sąd Boży dotknął miasto, które stało się siedliskiem grzechu. Bóg musiał zainterweniować. Obecnie nawet gubernator Luizjany nawoływał w mediach do modlitwy za Amerykę i Nowy Orlean. "Jakie to godne zastanowienia, że Nowy Orlean, który ostentacyjnie witał sodomitów, obecnie potrzebuje modlitwy i pomocy Boga, który odwraca oczy od tego rodzaju zboczeń". Swank dalej snuje swoją refleksję: "To jest tak, kiedy uderza klęska. Dopóki niebo jest jasne i ludzkie brzuchy są pełne, Pana Boga można odstawić na bok. Ale kiedy spada katastrofa na Amerykę, to wszystkie władze państwa i media wołają do Boga. Co musi Pan Bóg myśleć o takim rodzaju hipokryzji?" Autor stawia jednak pytanie, czy ci, którzy organizowali te niemoralne imprezy, potrafią obecnie zastanowić się nad sensem swoich działań? "Czy jakieś poczucie moralne przebije się przez tę skorupę?". Dyrektor ruchu "Repent America" stwierdził: "Czyn Boga zniszczył zepsute miasto. Nowy Orlean był miastem, które szeroko otwarło wrota dla publicznej celebracji grzechu. Ono już nie może nigdy być takie samo. Nie możemy zapominać, że mieszkańcy Nowego Orleanu tolerowali i zapraszali nikczemność do swego miasta przez długi czas" (tamże).
Zdaniem Romana Giertycha, rezygnacja Włodzimierza Cimoszewicza z udziału w wyborach prezydenckich jest zapowiedzią końca III Rzeczypospolitej i rozpoczęcia IV. - Wiadomo było, że w dniu wyborów parlamentarnych 25 września postkomunizm się skończy. Decyzja Cimoszewicza sprawiła, że ten koniec nadszedł, w środę, 14 września.
Według lidera LPR, do decyzji marszałka Cimoszewicza przyczyniła się komisja śledcza ds. PKN Orlen. Jak dodał Roman Giertych, wcale nie zdziwiło go postanowienie Cimoszewicza, ponieważ komisja skierowała do Izby Skarbowej "wniosek o informacje, które mogły przesądzić o tej decyzji".
Wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. PKN Orlen nie chciał jednak ujawnić szczegółów, dopytywany powiedział jednak, że chodzi o podatek, jaki Cimoszewicz powinien zapłacić od pożyczki wziętej od córki na zakup akcji PKN Orlen.
Na pytanie, czy są jakieś nowe okoliczności, które mogłyby zaszkodzić Cimoszewiczowi, Roman Giertych odparł: - Wiem, ale nie mogę nic powiedzieć, bo wiąże mnie tajemnica państwowa. Zachęcam pana Cimoszewicza, by sam o tym powiedział -.
Roman Giertych nie chciał spekulować, który z kontrkandydatów zyska na tej rezygnacji.
wg strona www.e-lpr.pl
Rzesze wiernych wzięło udział w uroczystościach odpustowych w Majdowie.
Sumę koncelebrował ks. bp Stefan Siczek wraz z księżmi pochodzącymi z parafii Majdów.
Ksiądz Biskup poświęcił dwa nowe ołtarze boczne: Naświętszego Serca Jezusowego i Matki Bożej Częstochowskiej, oraz nowe wyposażenia zakrystii.
Podziękował również ks. proboszczowi Stanisławowi Wlazło i parafianom za tworzenie wspólnoty, modlitwy, ofiary i gospodarską troskę o światynię parafialną.
W homilii przypomniał znaczenie krzyża, "który już dla pierwszych chrześcijan stał się znakiem miłości. Dostrzegali oni mękę Pana ale i ogrom Jego Miłości." We mszy świetej uczestniczyła delegacja OSP Majdów z pocztem sztandarowym. Strażacy z Majdowa w tym roku obchodzą 85 lecie działalności.
Ksiądz proboszcz S. Wlazło podziękował, za przybycie na odpust księdzu biskupowi, kapłanom rodakom, kapłanom z dekanatu i wszystkim wiernym.
parafi Podwyższenia Krzyża Świętego erygowana została w 1957 roku, ks. S. Wlazło obowiązki proboszcza w Majdowie sprawuje od 5 lat. msk
Najmłodsza drużyna piłkarska Szydłowianki, 12 września , pokonała 3:2 swoich rówieśników ze Zwolenianki Zwoleń. Trenująca dopiero od sierpnia drużyna żaków, to chłopcy z rocznika 1994 i młodsi. Opieką nad nimi sprawuje trener Artur Koniarczyk. W rozegranym pierwszym meczu gole zdobyli Rafał, Filip i Hubert.
Mecz rzebiegał w strugach deszczu można rzec, że chłopcy przeszli prawdziwy „chrzest bojowy”. .Miejmy nadzieję, że będą kontynuować sukcesy drużyny, która pod kierunkiem trenera Macieja Kapturskiego w sezonie 2004/2005 zajęła wysokie 5 miejsce w Mazowieckiej Lidze Młodzików. Obecnie chłopcy ci zagrają jako trampkarze młodsi (rocznik 92 i młodsi).
Gratulujemy piłkarzom i trenerom. Życzymy dalszych sukcesów, a przede wszystkim zdrowia jakiemu powinien służyć sport oraz radości ze wspólnej zabawy i zdrowej rywalizacji. JP-D
W niedzielę 18 września odbędzie się II Turniej o Szablę Mikołaja
i Krzysztofa Szydłowieckich. Przyjazd zapowiedziało 9 drużyn rycerskich, z Chlewisk, Lublina, Rawy Mazowieckiej, Sandomierza, Świdnika, Chęcin, Warszawy, Gorzyc, Krakowa.
W programie o godzinie 12.00 zaplanowana jest Suma Rycerska.
Turniej organizowany przez władz powiatowe i dyrekcję Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych, ma szansę na trwale wpisać się w kalendarz imprez pielęgnujących tradycję rycerstwa polskiego.
Pełny program turnieju zamieszczamy w dziale -Ważne Informacje- msk
Goście z Nowej Zelandii spotkali się z młodzieżą szkolną, w ZSO im H. Sienkiewicza, w Szydłowcu.
Stefania i Józef Zawada oraz Dionizja Choroś, opowiadali o swych przeżyciach wojennych, o losie rodzin deportowanych przez NKWD do łagrów na Syberii. Po utworzeniu Wojska Polskiego, wraz z 77 tysiącami żołnierzy gen. Andersa, zostali przetransportowani do Iraku, a później do Nowej Zelandii. W 1944 roku 750 dzieci i sierot wraz 105 opiekunami, dzięki staraniom żony polskiego konsula dr Marii Wodzickiej, gościnnie przyjął rząd Nowej Zelandii.
Polonia w tym 4 milionowym kraju, liczy obecnie około 4 tysięcy osób.
Animatorem spotkania był Dariusz Zdziech, który w ramach badań naukowych przebywał w Nowej Zelandii dokumentując losy polskich dzieci, ofiar wojny. msk
Regionalne uroczystości rocznicowe 25 lecia NSZZ Solidarność, odbyły się 11 września w Szydłowcu. Przybyły liczne delegacje związkowców z regionu Solidarność Ziemi Radomskiej, delegat KK NZSS Solidarność Marian Krzaklewski i była marszałek Senatu Alicja Grześkowiak, liczni parlamentarzyści. Obecny był pierwszy przewodniczący regionu radomskiego Solidarności Andrzej Sobieraj.
Gości powitał przewodniczący radomskiej Solidarności, Zdzisław Maszkiewicz, a w imieniu władz miasta Andrzej Jarzyński.
Mszę świętą jubileuszową sprawował wieloletni duszpasterz ludzi pracy o. Hubert Czuma, w koncelebrze z ks. dziekanem Bujnowskim z robotniczych Pionek i proboszczem miejscowej parafii ks. Adamem Radzimirskim.
W szydłowieckiej farze bogatej wielowiekowa tradycją, słowo do członków i sympatyków Solidarności, wygłosił o. H. Czuma, który mówił, że „Solidarność, to realizacja planów Bożej miłości. Wyrażają się one w słowach „jedni drugich brzemiona noście”. Podziękował też Solidarności za ten zryw, od którego padł system komunistyczny w Polsce, w Europie i w wielu innych miejscach świata. Na zakończenie Eucharystii poświęcone zostały sztandary TKK MSZZ Solidarność z Szydłowca i MK „Solidarność” Pracowników Oświaty i Wychowania z Radomia.
Na Zamku Szydłowieckich miały miejsce oficjalne wystąpienia, oraz festyn rodzinny i występy artystyczne. msk
Niespotykanie piękne wieczory wrześniowe sprzyjają spotkaniom na świeżym powietrzu, także i tym wyjątkowym, jakim było spotkanie mieszkańców Szydłowca z prawdziwym teatrem, w piątek, 9.09.2005. Publiczność w różnym wieku wypełniła szczelnie dziedziniec zamkowy, wiele osób nawet stało, co dowodzi, że Szydłowianie spragnieni są teatru i wielu wzdychało, że tak rzadko jest okazja by w ten sposób nasycić ducha.
Przez dwie godziny zespół Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku urzekał świetnym aktorstwem, wcielając się w role prowincjonalnych rosyjskich urzędników nakreślone przez Gogola w sztuce „Rewizor”. Niewątpliwie gwiazdą wieczoru był występujący gościnnie w głównej roli Horodniczego, znany powszechnie – Marek Perepeczko. Współczesnej młodzieży kojarzy się on przede wszystkim z rolą w serialu „13 posterunek”, ale trochę starsi doskonale pamiętają inny serial z niezapomnianą rolą Janosika. Miłośnicy seriali zidentyfikowali jeszcze jedną osobę. W roli żony Horodniczego wystąpiła, bowiem pełna ikry i wdzięku Grażyna Zielińska, mama Mareczka w „Na dobre i na złe”. Po zakończeniu przedstawienia został jeszcze szczególnie przedstawiony Paweł Gładyś, grający inspektora szkół Chłapowa , który pozdrowił swoją babcię i wujka zasiadających na widowni (czyżby wywodził się z okolic?).
„Rewizor” Gogola to komedia z 1835 roku opowiadająca o prowincjonalnym mieście, w którym kwitnie biurokracja, łapownictwo, donosicielstwo, głupota i arogancja.
Pozostaje mi jeszcze pytanie, czy słysząc dziś kończące „Rewizora” słowa, „Z czego się śmiejecie? Sami z siebie się śmiejecie!” odnosimy je do naszej społeczności? Czy u nas ponadczasowo trwa i dobrze się ma biurokracja, która „ zajmuje się przede wszystkim własnym przetrwaniem, a rządzi nią zasada doboru negatywnego”?
Joanna Plewa-Dziubek
Dyrektor Świętokrzyskiego Parku Narodowego odwołał zakaz wjazdu na Święty Krzyż w niedziele i święta do południa. Do sanktuarium można będzie znów dojeżdżać na nabożeństwa do godz. 11.
Wobec ciągłych zarządzeń Parku utrudniających pielgrzymom dotarcie do sanktuarium, ustalenia na przyszłość ma podjąć niebawem komisja mieszana Ministerstwa Ochrony Środowiska i Kurii Biskupiej w Sandomierzu.
Już wcześniej w Kielcach spelkulowano w środowisku dziennikarskim, że po rozmowie z wojewodą Włodzimierzem Wójcikiem, do którego zwrócili się parlamentarzyści, dyrektor ŚPN Bogdan Hajduk odwoła zakaz dojazdu na nabożeństwa. W siedzibie Parku w Bodzentynie dyrektor spotkał się z superiorem klasztoru oblatów na Świętym Krzyżu o. Bernardem Briksem i ekonomem o. Karolem Lipińskim. - Dyrektor był bardzo ugodowy i odwołał swoje niedawne zarządzenie - poinformował KAI o. superior.
W sprawie dojazdu obowiązuje nadal porozumienie ŚPN z klasztorem na Świętym Krzyżu z 2003 r. Każdy kierowca, nie tylko mieszkaniec gminy, może do godz. 11 wjechać na górę. O. Briks dodał, że wobec ciągłych zarządzeń Parku utrudniających pielgrzymom dotarcie do sanktuarium problemem ma zająć się komisja mieszana Ministerstwa Ochrony Środowiska i Kurii Biskupiej w Sandomierzu, która powinna podjąć ostateczne decyzje.
Konflikt pomiędzy ŚPN i klasztorem na Świętym Krzyżu trwa od wiosny. Na początku sezonu turystycznego, wbrew ustawie o ochronie przyrody w której napisano: "opłat nie pobiera się od osób udających się do miejsc kultu religijnego", dyrektor wydał zarządzenie ograniczające bezpłatny dostęp pielgrzymów do sanktuarium. Wskutek ostrych interwencji klasztoru i samdomierskiej kurii biskupiej wycofał je po miesiącu, ale później przywrócił.
Również w maju niespodziewanie wycofał swoją zgodę na rekompozycję XVII- wiecznej Drogi Krzyżowej Traktem Królewskim. Jednak nabożeństwa i tak odbywać się będą na zaplanowanej trasie, a kapliczki powstaną na terenach samorządowych i klasztornych.
Tymczasem klasztor i województwo przygotowują się do przyszłorocznych obchodów tysiąclecia powstania opactwa na Świętym Krzyżu. Obchody te już są traktowane na różnych targach turystycznych i wystawach jako wielka promocja regionu świętokrzyskiego w Europie.
"Legiony to żołnierska nuta,
Legiony to straceńców los.
Legiony to rycerska buta,
Legiony to ofiarny stos."
Słowa tej leginowej pieśni, znane są niemal wszystkim Polakom.
Twórca Legionów, marszałek Józef Piłsudski, to wzbudzająca do dziś wiele emocji postać o statusie bohatera narodowego.
W ubiegłym roku Rada Miasta nadała imię Marszałka, skwerowi pomiedzy Urzędem Skarbowym, ZSO nr 1 i ul. Tadeusza Kościuszki.
W ostatnich dniach zadecydowano o przeznaczeniu 2 tysiacy złotych
z budżetu gminy na wykonanie z piaskowca pomnika Marszałka.
Jenym z moderatorów tego przedsięwziecia jest radny Roman Burek
i kierowany przez niego Zwiazek Strzelecki, nawiązujący w swej działalności do tradycji niepodległościowych.
Część funduszy pochodzić będzie ze zbiórki społecznej.
Zaangażowanie władz Miasta daję dużą szansę na urzeczywistnienie tych planów.
Zadłużenie szydłowieckiego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej, wobec gminy Szydłowiec, powstałe z tytułu niezapłaconego podatku od nieruchomości, będzie mogło być umorzone. Całość zadłużenia wynosi 806 611 zł. Restrukturyzacją objęte są należności z lat 1999-2001, w kwocie 583 118 zł. Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęli radni miasta Szydłowca. msk
Ksiadz prałat Wacław Depo, odprawił msze świetą w intencji obrońców Ojczyzny poległych pod Barakiem. W homilii podkreślił, „że żywa pamięć o tamtych dniach przechowywana jest w Kościele.”
Po mszy świętej, w miejscu bitwy, przy parkingu, przedstawiciele urzędów, szkół, zakładów pracy, stowarzyszeń i partii politycznych złożyli wiązanki kwiatów.
Wśród przybyłych na uroczystości byli kombatanci, żołnierze z jednostki wojskowej Wojska Polskiego w Radomiu, którymi dowodził st. plutonowy Leopold Błędowski, strzelcy ze Związku Strzeleckiego, harcerze. Dla licznej grupy młodzieży szkolnej obchody były żywą lekcją historii. Obchody zorganizował Urząd Miasta Szydłowca. Oprawę zapewniło Szydłowieckie Centrum Kultury "ZAMEK" i Miejska Orkiestra Dęta.
We wczesnych godzinach rannych 7 września 1939 roku dowódca grupy operacyjnej Armii Prusy, gen. Stanisław Skwarczyński ze swym sztabem zakwaterował w Skarżysku Książęcym. Związane to było z koncentracją w tym rejonie znacznych sił Wojska Polskiego. Odbyła się narada generała z dowódcami 3 i 12 dywizji. Nie wziął w niej udziału dowódca 36 Dywizji Piechoty płk Bolesław Ostrowski, gdyż kierował walkami w pobliżu Końskich. Do kwatery gen. Skwarczyńskiego przybył płk T. Obertyński, przekazując rozkaz marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego o przystąpieniu do wycofania wojsk za Wisłą. Gen Skwarczyński wyraził do dowódców 3 i 12 dywizji pogląd, że do rana 8 września dywizje powinny osiągnąć rejon na zachód od Iłży. Osiągnięcie przepraw na Wiśle w okolicach Solca planował w dniu 10 września. Problemem stało się przekazanie rozkazu podążania za Wisłę osamotnionej 36 dywizji związanej walkami w rejonie Końskich. Z braku łączności, trudne zadanie przekazania rozkazu pułkownikowi Bolesławowi Ostrowskiemu powierzono ppor. Dziedzicowi, który autem niepostrzeżenie przedarł się przez drogi kontrolowane przez nieprzyjaciela i dotarł do dowódcy 36 DP. Dywizje 3 i 12 maskując się przed lotnictwem nieprzyjaciela, wieczorem 7 września marszem skierowały się ku Iłży. Dowódca 36 dywizji otrzymawszy rozkaz dotarcia 8 września w rejon Iłży, oświadczył, że do rana nie będzie mógł osiągnąć zaplanowanego miejsca koncentracji, ze względu na prowadzone walki i znaczną odległość do przebycia wynoszącą ok. 40 kilometrów. Nim o zmroku 7 września płk Ostrowski zarządził odwrót, doszło do walki pod Kazanowem, dowodzeni przez niego żołnierze brali udział w walkach już od czterech dni. Płonący Kazanów, zajmowany przez oddziały niemieckie, żołnierze polscy dwukrotnie odbijali z rąk najeźdźców. O godzinie 20 wojska polskie opuściły teren bitwy kierując się na wschód. Jako ostatnie opuścił Końskie baony 163 pułku, którym dowodził ppłk. Z. Gromadzki. Rolę ubezpieczenia spełniał 2 baon 165 pułku dowodzony przez mjra Inglota. Dowódca 165 pułku ppłk. Przemysław Nakoniecznikoff objął dowództwo nad całością kolumny. Niemcy już 5 września zajęli Kielce, ze względu na ciężkie walki 6 września w okolicach Kielc. Końskie, wojska niemieckie zajęły dwa dni później 7 września. Rano 8 września okupanci zajęli Skarżysko i szosą parli na Szydłowiec. Z powodu braku rozpoznani lotniczego i łączności z dowództwem żołnierze o ruchach wojsk nieprzyjacielskich dowiadywali się często od miejscowej ludności. Żołnierze l baonu 165 pułku, stwierdzili obecność nieprzyjaciela, gdy dotarli do lasu przy szosie pod wsią Barak. Wiadomość tę przekazano dowódcy kolumny ppłk. Nakoniecznikoffowi. Dowództwo dywizji znajdowało się pod Szydłowcem i zostało zaskoczone wiadomością o nadciąganiu zagonów pancernych 2DL Wehrmachtu. Kompania sztabowa podjęła próbę kontaktu, ale została rozproszona. Do walki wkroczył oddział kawalerii rotmistrza Riczki. Niemieckie skrzydło załamało się i wroga kolumna została zatrzymana. Nie trwało to jednak długo. Wróg znów przeszedł do ataku, w rezultacie, którego oddział Riczki został zepchnięty z pozycji i rozbity. Sytuację pogarszał brak sił odwodowych, Oddziały prowadzone przez Nakoniecznikoffa z pod Kazanowa znajdowały się jeszcze daleko, a niebezpieczeństwo wzrastało. W tej sytuacji płk Ostrowki, pozyskawszy informacje o zajęciu przez Niemców słabo bronionego Radomia i Opoczna, z resztkami swych sił udał się w rejon Iłży w celu dołączenia do grupy operacyjnej.
Podpułkownik Nakoniecznikoff po zbliżeniu się do szosy Skarżysko-Szydłowiec rozwinął kolumnę w szyk bojowy i przygotował oddziały do sforsowania szosy. Na lewym skrzydle znalazł się 165 pp pod dowództwem ppłka Gromadzkiego. W jego składzie pozostawił baon z rozbitków 7 DP. Prawe skrzydło zajął 2 baon 163 pp pod dowództwem mjra Andrychowskiego, a pośrodku l baon mjra Tinta ze 165 pp. W baonie mjra Andrychowskiego znajdowali się żołnierze podolskiej Brygady KOP, którą w latach trzydziestych dowodził płk Stefan Rowecki (w czasie okupacji generał dywizji Stefan „Grot” Rowecki, komendant główny Armii Krajowej do chwili aresztowania w 1943r). Byli to żołnierze zaprawieni w bojach na ziemi koneckiej, zwłaszcza pod Kazanowem. W okolicy Skarżyska Książęcego mjr Andrychowski dostrzegł nadciągającą kolumnę czołgów niemieckich. W ślad za tym polecił ppor. Halickiemu, dowódcy plutonu działek przeciwpancernych, aby karabiny maszynowe dobrze zamaskowane rozpoczęły ogień dopiero wtedy, gdy wróg będzie blisko. Sunące doliną czołgi zaatakowały 36-milimetrowe działka przeciwpancerne. Choć pierwszy czołg stanął w ogniu, inne parły do przodu wprost na działka Halickiego. Wtedy kpt. Pruski uruchomił trzy działową baterię z 7 PAL. Niemcy w odpowiedzi na te działania rzucili do walki piechotę. Informację o tym radiostacja polska przekazała dowódcy pułku Nakoniecznikoffowi. Wszystkie niemieckie czołgi, uległy rozbiciu, kpt. Pruski, przepędził samochody niemieckie.( Według relacji ś.p ks. Józefa Słabego -żołnierz Tadeusz Boba z Ostrowca zniszczył 5-6 czołgów niemieckich). Wróg tymczasem wezwał na pomoc lotnictwo. Niebawem nad pozycjami wojsk polskich pojawił się samolot obserwacyjny „Henkel”. Wkrótce potem odezwała się także niemiecka artyleria ciężka, bateria Halickiego została rozbita. Poległa też jej obsługa. Słońce zachodziło ukazując duże półkole czerwieni. Kończył się niezwykle ciężki i krwawy dzień 8 września 1939r. Dowódca oddziałów polskich ppłk Nakoniecznikoff rzucił całość sił do sforsowania szosy i wsparcia baonu 163 pp, 6 kompanii 165 pp, która ocalała po bitwie batalionu mjra Inglota pod Niekłaniem. Pierwszy sforsował przeszkodę ppłk Gromadzki. Wraz z nastaniem zmierzchu Niemcy wycofali swe siły spod wsi Barak i wojska polskie przeszły na wschodnią stronę bez walki. Tylko od czasu do czasu ostrzeliwała je artyleria niemiecka. Kolumna polska udała się w rejon Trębowca Dużego na zachód od Iłży, tam częściowo wzięła jeszcze udział w bitwie o Iłżę. Po dotarciu w pobliże Wisły oddziały uległy rozformowaniu. Polski żołnierz od 1939 do 1945 r. trwał ze z godnym podziwu uporem, podejmując nierówną walkę z najeźdźcą. Szczególnym symbolem tej walki dla mieszkańców Szydłowca i okolic stał się dzień 8 września i bitwa pod wsią Barak
Podjęta została uchwała o nadaniu patrona PSP w Sadku. Szkoła ma nosić imię znanego biegacza Janusza Kusocińskiego. Od lat przy szkole, w czerwcu organizowana jest impreza biegowa w tym również bieg główny na 10 km.
Janusz Kusociński (pseudonim Kusy) urodził się 15 stycznia 1907 w Warszawie.
Wybitny polski lekkoatleta, złoty medalista olimpijski w biegu na 10 km z wynikiem 30 min 11,4 sek w Los Angeles (31 lipca 1932).
Ochotnik kampanii wrześniowej służył w 360. pułku piechoty, walczył w obronie stolicy, dwukrotnie ranny. 28 września 1939 został odznaczony Krzyżem Walecznych. W czasie okupacji pracował jako kelner w barze "Pod Kogutem", członek podziemnej organizacji Wilki?. Po jej dekonspiracji 26 marca 1940 aresztowany przez Gestapo i więziony na Mokotowie, potem w Alei Szucha. Zginął 20 albo 21 czerwca 1940 w Palmirach, rozstrzelany przez niemieckich okupantów.
Na jego cześć od 1954 co roku odbywają się międzynarodowe zawody - Memoriał Janusza Kusocińskiego?
opr. msk
Na Sesji Rady Miasta 6 września, ślubowanie złożyła Agnieszka Banaszczyk, znana do tej pory raczej z prowadzonej działalności gospodarczej i pięknych kompozycji kwiatowych.
A. Banaszczyk objęła miejsce w Radzie, po Ryszardzie Piotrowskim, który utracił mandat radnego, na skutek wyroku NSA.
Wakujące stanowisko przewodniczącego Rady, nie zostało obsadzone. Kandydat Leszek Jakubowski, nie uzyskał wymaganej liczby głosów. msk
W dniu 6 września 2005 na sesji miejskiej w Szydłowcu, podjęta została uchwała nadania imienia Solidarności, rondu przy zbiegu ulic Zamkowej, Sowińskiego i Browarskiej. Do tej pory popularnie określane było rondem przy ZUS-ie
Z wnioskiem w tej sprawie wystąpiła grupa radnych, o taką nazwę dla ronda zabiegała również Terenowa Komisja NSZZ Solidarność w Szydłowcu.
W imieniu „Solidarności” radnym, którzy jednogłośnie przyjęli tą uchwałę podziękował przewodniczący Czesław Stefański.
Nie będzie można dojechać samochodem na Mszę św. do sanktuarium na Świętym Krzyżu k. Kielc. Od 11 września (dzień odpustu) dyrekcja Świętokrzyskiego Parku Narodowego wprowadza zakaz wjazdu na górę również na nabożeństwa.
Informują o tym ulotki rozdawane od niedzieli turystom i pielgrzymom przez strażników, natomiast opiekujący się sanktuarium ojcowie oblaci nie otrzymali dotąd zawiadomienia.
Decyzja zrywa jednostronnie porozumienie podpisane pomiędzy Parkiem a klasztorem zezwalające na wjazd samochodem osobom udającym się na nabożeństwa do sanktuarium w niedziele i święta do godz. 11.
- Zamiast zająć się dewastowaną w wielu innych miejscach przyrodą, dyrektor walczy ciągle z klasztorem - mówi superior o. Bernard Briks OMI. Nie może też zrozumieć jak można utrudniać wjazd do sanktuarium starym i schorowanym ludziom.
- To ja ponoszę pełną odpowiedzialność za osoby przebywające na terenie Parku - mówi z kolei KAI dyrektor ŚPN Bogdan Hajduk. - W ubiegłym roku podczas odpustu wjechało na górę ponad 400 samochodów i było kilka tysięcy ludzi. Kto da gwarancję, że jakiś szaleniec nie powiadomi o podłożonej bombie i co się stanie, gdy wybuchnie panika? - mówi Hajduk dodając, że pomija już sprawy ochrony przyrody, "bo to i tak do nikogo nie trafia".
Oburzenia nie kryją ojcowie oblaci, którzy rozpoczęli akcje zbierania podpisów przeciwko decyzji dyrektora ŚPN.
- Trudno, żeby okoliczni mieszkańcy wchodzili co niedzielę, a nawet częściej na górę - denerwuje się o. Karol Lipiński, ekonom klasztoru i długoletni superior. Podkreśla, że na drodze dojazdowej nie było dotąd żadnego wypadku związanego z pielgrzymami.
- Dyrekcja Parku traktuje nas jak powietrze, twierdzi, że tylko ona tutaj ma coś do powiedzenia, nie chce z nami rozmawiać - ubolewa o. Karol. Zakonnicy poprosili o mediację marszałka województwa i starostę powiatu kieleckiego.
Dyrektor Hajduk twierdzi, że zawiadomienie o cofnięciu zezwolenia wysłane zostało do klasztoru pocztą. Mówi, że proponował już na wiosnę, aby oblaci zachęcali wiernych do 1,5- kilometrowego spaceru na górę, ale spotkał się z odmową. Obiecuje, że od 10 września mieszkańcy okolicznych miejscowości będą mogli bezpłatnie pozostawiać samochody na parkingu w Hucie Szklanej, a do kościoła na pół godziny przed Mszą dojadą i potem zjadą 56-osobową kolejką turystyczną płacąc tylko 1 zł.
- To nie jest walka z Kościołem. Jestem głęboko wierzący i praktykujący, muszę jednak rozdzielić pracę od moich osobistych przekonań - podkreśla dyrektor Hajduk. Dodaje, że w sanktuarium znajdują się relikwie Drzewa Krzyża św. na którym cierpiał Chrystus i powinno się ofiarować Mu trud pielgrzymki.
- Dyrektor sam wjeżdża samochodem, a ludziom nie pozwala - ripostuje o. Karol. Jego zdaniem Park znowu nie respektuje wolnego dostępu do sanktuarium i pobiera za bilety od pielgrzymów idących szlakami z Nowej Słupi i z Trzcianki, chociaż zakazał tego minister ochrony środowiska. Oblaci czekają na skutki mediacji marszałka i starosty.
To nie pierwszy tegoroczny konflikt pomiędzy ŚPN i klasztorem na Świętym Krzyżu. Na początku sezonu turystycznego, wbrew ustawie o ochronie przyrody w której napisano: "opłat nie pobiera się od osób udających się do miejsc kultu religijnego", dyrektor wydał zarządzenie ograniczające dostęp pielgrzymów do sanktuarium.
Wskutek ostrych interwencji klasztoru i sandomierskiej kurii biskupiej wycofał je po miesiącu, ale później je przywrócił. Również w maju niespodziewanie wycofał swoją zgodę na rekompozycję XVII- wiecznej Drogi Krzyżowej Traktem Królewskim od Nowej Słupi. Jednak nabożeństwa i tak odbywać się będą na zaplanowanej trasie, a kapliczki powstaną na terenach samorządowych i klasztornych.
Nadal trwa swoista "wojna podjazdowa", tymczasem klasztor i województwo przygotowują się do przyszłorocznych obchodów tysiąclecia powstania opactwa na Świętym Krzyżu. Obchody te już są traktowane jako wielka promocja regionu świętokrzyskiego w Europie.
Najstarsze polskie sanktuarium znajduje się niemal na szczycie zwanym Świętym Krzyżem, Łysą Górą lub Łyścem - 595 m., 40 km od Kielc i 60 km od Sandomierza. Według tradycji pierwszy kościół (rotundę) wzniosła tam Dąbrówka, natomiast opactwo benedyktyńskie założył Bolesław Chrobry w 1006 r.
Relikwiarz z drzazgami Krzyża św. prawdopodobnie podarował klasztorowi w XII w. Emeryk, syn Stefana I, króla węgierskiego. Wszelkie dokumenty zostały zniszczone przez zaborców po kasacie klasztoru w 1819 r.
Od 1938 r. kustoszami sanktuarium i gospodarzami klasztoru są oblaci NMP. Łysogóry - najwyższe pasmo Gór Świętokrzyskich - pokrywa nadal Puszcza Jodłowa o której pisał Stefan Żeromski: "Puszcza jest niczyja; nie moja, nie twoja, nie nasza, jeno Boża, święta".
Rozpoczeła się procedura odwołania starosty. Wniosek o jego odwołanie podpisało 8 radnych.
Od grudnia ubiegłego roku trwa impas w samorządzie powiatowym, którego bezpośrednim powodem było dziwne znikniecie starosty po kolizji drogowej. Samochód używany przez starostę, uderzył w przydrożne drzewo, dwie przewożone w nim osoby odniosły obrażenia. Starosta Józef Figarski początkowo twierdził, że nie było go w samochodzie, później zmienił zeznania przyznając się pod naporem faktów, że był w samochodzie w chwili kolizji, jednak autem kierował jego syn. Obrażenia jego twarzy, sztuczna szczęka po kolizji odnaleziona w samochodzie, krew na przedniej szybie wskazywały, że kierowcą był starosta. Ostatecznie biegli przedstawili opinię, że pojazd prowadził starosta, będąc pod wpływem alkoholu.
Kłopoty starosty na tym jednak się nie zakończyły, gdyż w wyniku prowadzonej przez Wojewodę Mazowieckiego kontroli, prokuratura przedstawiła mu zarzut sfałszowania oświadczenia majątkowego, kierując pozew do sądu. Od feralnego zdarzenia, czyli od początków grudnia 2004 roku, starosta przepracował tylko kilka dni. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.
W zastępstwie starosty, starostwem przez cały ten czas kieruje wicestarosta Anna Łękawska. Sęk w tym, że nie ma kontaktu z przebywającym na zwolnieniu zwierzchnikiem szydłowieckiego urzędu powiatowego.
Starosta podejrzewany o składanie fałszywych zeznań na policji, jak dotąd nie złożył rezygnacji z zajmowanego stanowiska, nie było również wniosku ze strony radnych o jego odwołanie. W 17 osobowej Radzie Powiatu radni z PSL i SLD, potrzebowali głosu Figarskiego, aby przejąć władzę w powiecie. Figarski zmieniając „kolegów” w nagrodę uzyskał fotel starosty.
Wniosek 8 radnych złożony 5 września, będzie rozpatrywany na kolejnej sesji rady, po zaopiniowaniu przez komisję rewizyjną. W przypadku jego oddalenia, starosta pozostanie na stanowisku i to pomimo długotrwałej trwającej już 9 miesięcy nieobecności w pracy.
Co na to mogą powiedzieć zwykli podatnicy!
Tegoroczną imprezę dożynkowa, rozpoczęło powitania uczestników i przejście korowodu dożynkowego, do fary św. Zygmunta.
Uczestnicy spotkania wraz z władzami miejskimi i przedstawicielami gmin sąsiednich uczestniczyli we mszy świętej dziękczynnej za plony ziemi.
Mszę święta koncelebrował ks. proboszcz Adam Radzimirski. Homilie wygłosił ks. Dariusz Maciejczyk. Przypomniał on, że dziękując za chleb codzienny, który przemija, nie wolno zapominać o „Chlebie, który nie przemija”, ale trwa na wieki. Zbyt wielu, bowiem dla pozyskania materialnych korzyści, poświęca swoje rodziny, zdrowie i siły, za szczyt marzeń uznając posiadanie.
Po mszy świętej połamano się dorodnym chlebem upieczonym z tegorocznych zbiorów. Przed zgromadzoną publicznością wieńce dożynkowe zaprezentowali rolnicy z Łaz, Majdowa, Wysokiej, Zastronia, Woli Korzeniowej, Zdziechowa, Jankowic, Chustek, Gąsaw Rządowych i Tomaszowa. Starościną dożynek była Dorota Kamienik z Jankowic, gospodarująca wraz z mężem Tadeuszem na 25 hektarach ziemi. Starosta zaś Ireneusz Matyszczak z Szydłówka, który wraz z żoną Hanną uprawia warzywa na 5 hektarowym areale.
Wybór inwestora dla sieci Radia Plus pozostaje w gestii biskupów diecezji, które posiadają koncesje na nadawanie programów radiowych - napisał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik w liście do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek.
KRRiTV czekała na to stanowisko Episkopatu w związku z wnioskiem CR Media o przyznanie tej spółce warszawskiej koncesji Radia Plus.
Obecnie trwają rozmowy kto będzie inwestorem strategicznym sieci rozgłośni diecezjalnych Radio Plus. Na spotkaniu dyrektorów tych rozgłośni 30 sierpnia w Warszawie doszło do rozbieżności, którego inwestora wybrać: Radio Eska, Multimedia czy grupę medialną CR Media.
W marcu br. grupa medialna CR Media razem z ks. Kazimierzem Sową, likwidatorem spółki Radio Plus, założyła spółkę Radio Plus Polska, zakupiła też prawo do logo Plusa, a także zawarła warunkową umowę kupna udziałów w spółce Nadawca. Do sfinalizowania tej ostatniej transakcji - zawartej z zakonem franciszkanów konwentualnych - potrzebna jest zgoda Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Przeciwko przyznaniu koncesji warszawskiego Plusa CR Media wystąpili pełnomocnicy kard. Franciszka Macharskiego, delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Radia Plus - ks. Bogdan Kordula i mec. Paweł Kuglarz. Poparł ich przewodniczący Episkopatu abp Józef Michalik wysyłając w lipcu list do KRRiT w tej sprawie. Napisał w nim, że według niego, CR Media nie gwarantuje zapewnienia społeczno-religijnego charakteru programu Radia Plus.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji miała zająć się tą sprawą 25 sierpnia, jednak zdecydowała, że nie podejmie żadnych decyzji dopóki nie wypowie się na temat problemu Konferencja Episkopatu Polski.
W liście przesłanym 31 sierpnia przewodniczącej KRRiTV Danucie Waniek, przewodniczący Episkopatu podkreśla, że "Konferencja Episkopatu Polski nie jest udziałowcem w żadnej z wymienionych spółek". Zdaniem abpa Michalika CR Media proponują wspólną spółkę, w której udział strony kościelnej będzie wynosił 20 proc. a oni mieliby 80. Powołana zostałaby też Rada Programowa, ale nie będzie ona pełnić funkcji rady nadzorczej, czyli może doradzać, ale nie ma kontroli nad zarządem spółki. Zarząd składać się ma z 3 osób, z której jedną wysuwa Kościół a dwie pozostałe CR Media.
W praktyce więc to CR Media może decydować o sprawach spółki. Ponadto diecezje, które, które przystępują do spółki z CR Media zobowiązują się, że nie będą występowały o przedłużenie koncesji w 2008 r. Propozycję CR Mediów przyjęły już rozgłośnie zrzeszone w Radio Plus Zachód, czyli sześć stacji sieci Radia Plus, które są zlokalizowane w Gdańsku, Gnieźnie, Zielonej Górze, Głogowie, Gorzowie i Bydgoszczy.
Zdaniem mec. Kuglarza jest to propozycja bardzo niekorzystna dla Kościoła, ponieważ wchodzi inwestor, co do wiarygodności którego istnieją wątpliwości. Do tego rozwiązanie to nie gwarantuje realnego wpływu Kościoła na spółkę, bo 20 proc. udziału oznacza, że CR Media mogą zmienić statut, charakter działalności, a nawet rozwiązać spółkę bez udziału strony kościelnej.
Jego zdaniem niezwykle niebezpieczny jest zapis dotyczący rezygnacji z zobowiązania do niewystępowania o koncesję. Nikt nie wie, jaka będzie sytuacja za 3 lata. Koncesja może mieć wartość wielomilionową.
W czasie spotkania zaprezentowano też propozycję Eski, która zgadza się na parytetowy udział Kościoła w spółce: po 49 proc. miałby Kościół i Eska zaś 2 proc. osoba zaufania publicznego. Do jutra mają wpłynąć opinie księży dyrektorów i ewentualnie zainteresowanych biskupów co do inwestorów.
Biskupi diecezjalni obradujący 26 sierpnia na Jasnej Górze ustalili, że stronami kompetentnymi do podjęcia decyzji w sprawie przyszłego inwestora sieci Plus Polska są sami biskupi diecezjalni, a nie Konferencja Episkopatu Polski. Oznacza to, że każdy z biskupów diecezjalnych może sam znaleźć inwestora dla swojego radia diecezjalnego, a w konsekwencji może doprowadzić do rozwiązania sieci Radia Plus.
Księża dyrektorzy mają przekazać mec. Kuglarzowi oraz księdzu Bogdanowi Korduli - delegatowi Konferencji Episkopatu Polski ds. Radia Plus informację o stanowisku ich biskupa co do inwestora. Według mec. Kuglarza dyskusja na ten temat potrwa około dwóch tygodni.
KAI (bł //mr)
Dziś pierwsza niedziela nowego roku szkolnego. Wielu z was, kochani uczniowie, po raz pierwszy idzie do szkoły, wielu już kolejny raz uczestniczy w rozpoczęciu roku. Modlą się z nami rodzice, nauczyciele, wszyscy zgromadzeni na wspólnej Eucharystii. Włączam się dziś w waszą modlitwę, błogosławię rodziców, nauczycieli, wychowawców i was kochani uczniowie wszystkich klas. Chcę wam powiedzieć, że modlitwa na początku nowego roku szkolnego choć jest zasadniczo w każdym roku taka sama, to jednak w pewien sposób można ją nazwać nową. Słowo „nowa” odnosi się do nowych postanowień, które dziś w modlitwie przedstawiacie Chrystusowi, nowych prawd, które będziecie poznawać, nowych zrywów serca pobudzających – by czynić innym dobro, nowych szlachetnych pragnień – by wzrastać w miłości Boga i bliźnich. Nowością każdego roku szkolnego jest poznana prawda i doskonalsza miłość.
W każdą niedzielę Bóg karmi nas swoim słowem. Dziś usłyszeliśmy trzy fragmenty Pisma Świętego: z proroka Ezechiela, z Listu świętego Pawła do Rzymian i z Ewangelii według świętego Mateusza. Przez słowa Pisma Świętego Bóg wzywa nas wszystkich i każdego z nas do udoskonalenia naszego postępowania. Dziś w Słowie Bożym odczytujemy przede wszystkim dwa wezwania. W Księdze Ezechiela i Ewangelii usłyszeliśmy wezwanie do odpowiedzialności za bliźnich. Ta odpowiedzialność nakazuje nawet upominać, gdy ktoś źle postępuje. Słowa z Listu świętego Pawła do Rzymian przypomniały, że najważniejszym przykazaniem jest „Będziesz miłował”. W tym przykazaniu streszczają się wszystkie nakazy Boże. Łatwo dostrzegamy, że przykazanie miłości zawiera w sobie zarówno wezwanie do odpowiedzialności, jak i obowiązek upominania. Miłość Boga i bliźniego Pan Jezus nazwał nowym przykazaniem. Kościół stale przypomina te słowa Pana Jezusa podkreślając, że są nowe, bo one odnawiają człowieka. Chrześcijanin ma stale stawać się nowym człowiekiem.
W tę niedzielę rozpoczynającą nowy rok szkolny pragnę ze wszystkimi podzielić się wielką radością, którą także pragnę nazwać nową. 22 kwietnia 2006 roku, a więc za niecałe osiem miesięcy, przybędzie do naszej Diecezji kopia Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Jest to już 3. miesiąc modlitewnej nowenny przygotowujący nas do tego doniosłego wydarzenia. Obraz ten będzie nawiedzał wszystkie parafie. Przypomnę, że na prośbę Stefana kardynała Wyszyńskiego został On poświęcony przez Ojca Świętego Piusa XII. W uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej 26 sierpnia 1957 roku rozpoczął nawiedzanie wszystkich parafii w Polsce. Warto podkreślić, że Obraz ten powrócił na szlak nawiedzenia właśnie w Radomiu, dnia 18 czerwca 1972 roku. Jest w tym również duża zasługa kapłana naszej Diecezji Księdza Infułata Józefa Wójcika oraz Sióstr Służek. Nawiedzenie Obrazu Matki Bożej nawiązuje do opisanego w Ewangelii wydarzenia nawiedzenia przez Maryję świętej Elżbiety. Było to jednocześnie nawiedzenie przez Jezusa rodziny oczekującej narodzin Jana Chrzciciela. Nawiedzenie Obrazu Matki Bożej uświadamia nam, że Maryja pragnie być blisko każdego z nas, bo jest naszą Matką. Nic dziwnego, że we wszystkich parafiach wierni przygotowują się do szczególnego spotkania z Matką. Przygotowują się modlitwą, częstym uczestnictwem w Eucharystii, dobrymi uczynkami, przebaczaniem doznanych krzywd, troską o wzrost miłości Boga i bliźniego. Przez wstawiennictwo Maryi wielu przybliża się do Chrystusa. Za świętym Pawłem wyznajemy: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto [wszystko] stało się nowe” (2 Kor 5,17).
My wszyscy rozpoczynamy czas przygotowania do przeżycia nowości spotkania z Maryją i Jej Synem w czasie Nawiedzenia. Jako przewodni program przygotowania i dni nawiedzenia przyjmujemy wezwanie: „Maryjo, bądź Matką naszych rodzin”.
Już dziś zachęcam rodziny do uczynienia tego wezwania szczególną modlitwą i działaniem. Zachęcam do częstej Eucharystii, do wspólnej modlitwy w rodzinie, do gorliwego budowania wspólnoty rodzinnej, do częstego rozważania Ewangelii, do pilnego odczytywania powołania ojca, matki, córki, syna, brata, siostry, każdego członka rodziny. Winniśmy wszyscy troszczyć się o to, by nasza rodzina była kościołem domowym. Jan Paweł II napisał: „Jest zatem rzeczą nieodzowną i naglącą, aby każdy człowiek dobrej woli zaangażował się w sprawę ratowania i popierania wartości i potrzeb rodziny…”
(FC 86).
Jako serdeczne błogosławieństwo i szczere życzenie proszę przyjąć słowa Jana Pawła II:
„Niechaj Maryja, tak jak jest Matką Kościoła, będzie również Matką [HTML_REMOVED]Kościoła domowego[HTML_REMOVED], ażeby dzięki Jej macierzyńskiej pomocy każda rodzina chrześcijańska mogła rzeczywiście stać się [HTML_REMOVED]małym Kościołem[HTML_REMOVED], w którym będzie odzwierciedlać się i żyć tajemnica Kościoła Chrystusowego. Niech Ona, Służebnica Pańska, będzie przykładem pokornego i wielkodusznego przyjęcia woli Bożej; niech Ona, Bolesna Matka u stóp krzyża, łagodzi cierpienia i osusza łzy tych, którzy cierpią z powodu trudności rodzinnych” (FC 86).
Ufam, że Maryja przez swoje nawiedzenie stanie się naszą Wychowawczynią do życia prawego i szlachetnego, a przez to poprowadzi nas drogami pokoju i szczęścia.
Na kolejny rok eucharystycznego i maryjnego wychowania w rodzinie i w szkole wszystkim z serca błogosławię,
Do rąk czytelników kierujemy kolejny powakacyjny numer "Domu na Skale".
Na 20 stronach można znależć szereg artykułów i informacji.
Czytelnicy będą mogli przeczytać min. bezpośrednią relację z ingresu ks. arcybiskupa Stanisława Dziwisza, relacje z wyjazdów pielgrzymkowych, do mazursko warmińskich sanktuariów, do Medjugore, Kalwarii Zebrzydowskiej.
Artykuły poświęcone wydarzenim w parafii, mieście i dekanacie, a także artykuły formacyjne. Zapraszamy do lektury. msk
Rok 1980 i jego brzemienne dla Polski wydarzenia kojarzymy zwykle z sierpniem, Gdańskiem i strajkami na Wybrzeżu. Ale trzeba też wiedzieć, że nie byłoby "nadmorskiego" Sierpnia 80 bez lipcowych strajków w Małopolsce i Polsce centralnej. Bezpośrednim impulsem do fali strajków w lecie 1980 roku było wprowadzenie 1.VII podwyżki cen mięsa i wędlin. Do żądań ekonomicznych strajkujący robotnicy już niemal w całym kraju dołączali żądania społeczne i polityczne, a głównie utworzenia wolnych i niezależnych związków zawodowych. Wielkimi krokami zbliżały się wydarzenia ostatnich dni Sierpnia 80 w Gdańsku i na Wybrzeżu, oraz słynne już dziś 21 postulatów. Tak rodziła się Solidarność roku 1980, którą poparło, o czym mało, kto pamięta- blisko 11 mln Polaków. To był początek końca PRL-u, ale również początek końca układu jałtańskiego w Europie Środkowej i Wschodniej.
W tym roku jubileuszowe regionalne obchody 25-lecia powstania, NSZZ Solidarność odbędą się w dniu 11 września w Szydłowcu. Impulsem do zorganizowania tych doniosłych uroczystości w Szydłowcu, stało się ufundowanie przez komisję Zakładową NSZZ "Solidarność" z terenu powiatu szydłowieckiego sztandaru związkowego. Zarząd Terenowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "S" na posiedzeniu w dniu 25.01.2005r. w poszerzonym składzie o przewodniczących komisji zakładowych podjął uchwałę o powołaniu Komitetu fundacyjnego sztandaru w składzie: Czesław Stefański, Janusz Zawodnik, Teresa Romaszewska, Maria Czerwonka, Tomasz Głuch, Piotr Kornatowski, Krzysztof Janka. Do głównych zadań Komitetu fundacyjnego należało: opracowanie formy graficznej sztandaru, zlecenie wykonania proporca oraz akcesoriów z nim związanych, zebranie niezbędnych funduszy. Obecnie wszystkie te prace są już na ukończeniu.
Harmonogram regionalnych uroczystości 25-lecia powstania NSZZ "Solidarność" w Szydłowcu.
11.30 - zbiórka uczestników na rynku w Szydłowcu wraz z pocztami sztandarowymi z regionu radomskiego.
12.00 - Uroczysta msza św. poświęcona związkowcom i ich rodzinom.
Podczas mszy zostaną poświęcone sztandary Komisji Zakładowych z terenu TKK Szydłowiec i Międzyzakładowej Komisji nr 1 NSZZ "S" Pracowników Oświaty i Wychowania w Radomiu. Po mszy św. przemarsz na szydłowiecki zamek i uroczyste spotkanie uczestników obchodów XXV-lecia NSZZ "Solidarność" Organizatorem w/w uroczystości są: -Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność" Ziemia Radomska, Terenowa Komisja Koordynacyjna NSZZ "S" w Szydłowcu, Burmistrz Miasta Szydłowca.
Przewodniczący TKK NSZZ "S" w Szydłowcu Czesław Stefański
Szydłowieccy policjanci wespół z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji i Komendy Miejskiej Policji z Łodzi zatrzymali w Szydłowcu, dwie osoby podejrzane o zabójstwo dokonane 23.08.2005 r. w Łodzi. Podejrzanych z zabójstwo inkasentki firmy Prowident, 25 letniego mężczyznę, już porzednio karanego i 22 letnią kobietę studentkę Uniwersytetu Łódzkiego, ujęto kilka godzin, po tym jak zadzwonili z telefonicznego aparatu wrzutowego zlokalizowanego naszym mieście do swego stałego miejsca zamieszkania. Podejrzani ukrywając się przed policją, wynajęli mieszkanie na terenie Szydłowca. msk
W dniach 27 i 28 sierpnia w Szydłowcu, odbyło się uroczystości związane z 95 rocznicą powstania Miejskiej Orkiestry Dętej.
W kościele farnym św. Zygmunta w sobotę księża Wacław Depo, Adam Radzimirski i Dariusz Szambor, koncelebrowali mszę święta w intencji dawnych i obecnych orkiestrantów, kapelmistrzów a także założycieli orkiestry. Wielkie zasługi dla powstania i rozwoju orkiestry wnieśli min. Jan Ziółkowski, Wojciech Skrzyński, Józef Czyż, Jan Sojka, Stefan Kucfir, a także Jan Łaski, Edmund Szymkiewicz, Jan Kaczmarczyk, Feliks Łaski, Jan Łaski i Zygmunt Jarzyński. Bezpośrednio po mszy świętej, w salach wystawowych Zamku, burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński otworzył przy licznym udziale gości wystawę poświęconą historii Orkiestry.
Na wystawie wyeksponowano dokumenty, zdjęcia ilustrujące bogatą tradycję szydłowieckich muzyków i różnego typu pamiątki.
W niedzielę późnym popołudniem na dziedzińcu zamkowym odbył się koncert jubileuszowy, Zaprezentowany został w wykonaniu Miejskiej Orkiestry Dętej bogaty repertuar utworów muzycznych, Wystąpiła wokalistka Karolina Pietras, swoje umiejętności prezentowały Dorota Twardzik, Wioletta Minda tamburmajorkj i zespół taneczny. Szydłowiecka Orkiestra liczy 27 orkiestrantów a od blisko 30 lat jej kapelmistrzem jest Henryk Kapturski.
Od lat Miejska Orkiestra Dęta służy społeczności lokalnej, szczególnie poprzez muzyczną oprawę uroczystości religijnych i patriotycznych oraz rozsławia Szydłowiec. msk
Z udziałem licznych gości z Polski, Włoch, Niemiec, Francji, Austrii, Anglii, Rosji, Ukrainy, Białorusi, Słowacji, Stanów Zjednoczonych i z dalekiego Kazachstanu odbył się ingres księdza arcybiskupa Stanisława Dziwisza, czyli oficjalne rozpoczęcie posługi arcybiskupiej w diecezji i metropolii krakowskiej. Uroczystość rozpoczęła się w katedrze pod wezwaniem św. Stanisława i św. Wacława, na Wawelu. Objęcie katedry rozpoczęło odczytanie przez księdza biskupa Jana Zająca bulli papieża Benedykta XVI, powołującej księdza arcybiskupa St. Dziwisza, na urząd metropolity krakowskiego. Następnie Ksiądz Arcybiskup po otrzymaniu racjonału św. Jadwigi Królowej i pastorału, zajął miejsce na katedrze, która jest symbolem władzy biskupiej. Po wysłuchaniu przemówienia nuncjusza apostolskiego, księdza arcybiskupa Józefa Kowalczyka, nowy Metropolita przyjął wyrazy szacunku i posłuszeństwa ze strony biskupów pomocniczych, kapituły katedralnej, przedstawicieli duchowieństwa i zakonów, rodzin, dzieci i młodzieży. Przy śpiewie litanii do Wszystkich Świętych, procesja na Rynek Główny, przeszła procesja. Mszę świętą inaugurującą posługę biskupa diecezji i metropolity krakowskiego, koncelebrowało ponad 500 kapłanów, w tym 20 kardynałów, wielu arcybiskupów i biskupów, w tym ksiądz kardynał Franciszek Macharski, dotychczasowy ordynariusz krakowski. Wśród koncelebransów był także ksiądz biskup Zygmunt Zimowski ordynariusz radomski. W ołtarzu usytuowanym na frontonie bazyliki Mariackiej, umieszczony został obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej i cudowny Wizerunek Chrystusa Ukrzyżowanego z opactwa cystersów w Mogile. W homilii ksiądz arcybiskup Stanisław Dziwisz nawiązał do kalwaryjskiej Ikony, mówiąc, że Maryja wskazując na Jezusa, wskazuje na Dobrego Pasterza. Jezus jest Dobrym Pasterzem, on przygotowuje dla swych owiec dobre pastwiska. On strzeże, broni, a gdy trzeba zranione owce niesie na swych ramionach. Troszczy się i opiekuje. Podobnie postępował święty biskup Stanisław, który na przełomie I tysiąclecia bronił praw człowieka, bronił ładu moralnego i 10 Bożych przykazań.
Na przełomie kolejnych tysiącleci, Bóg dał nam wielkiego papieża, Jana Pawła II. On wyrósł z dziedzictwa św. Stanisława, z dziedzictwa kościoła krakowskiego. On był prawdziwym przyjacielem człowieka, rodziny, młodzieży, był apostołem nadziei, której nam tak bardzo potrzeba. Ksiądz Arcybiskup mówił: z drżeniem serca pytam sam siebie, czy sprostam temu zadaniu, czy ono nie jest ponad moje siły. Pociesza mnie wiara, że jeśli Bóg stawia zadania daje też i łaskę, aby je wypełnić. Otuchę dają słowa Ojca Świętego Jana Pawła II wypowiedziane w Zakopanem, po hołdzie polskich górali. „Ten krzyż patrzy na całą Polskę od Tatr aż do Bałtyku i ten krzyż mówi całej Polsce:, „Sursum corda”. Słyszę te słowa: „Sursum corda”, nie lękaj się, Ja jestem z tobą, prowadź Kościół krakowski, tymi drogami, które wskazał mu, mój wierny sługa Jan Paweł II. W homilii ksiądz arcybiskup odniósł się min. do polityków, których wielu obecnych było na ingresie, mówiąc „Łączy nas człowiek i jego niezbywalne prawa”. Przypomniał apel Jana Pawła II o „ludzi sumienia” troszczących się o dobro duchowe i materialne narodu. Wspomniał chorych i cierpiących, których chciałby przytulić do serca i zapienić, że Kościół krakowski i sam ksiądz Arcybiskup, będzie zawsze z nimi. Wspominając słowa Jana Pawła II, że droga Kościoła wiedzie przez rodzinę, Metropolita krakowski, nawiązując do wizerunki M.B. Kalwaryjskiej, obecnego wśród modlących się na krakowskim Rynku, powiedział, że chce Maryi zawierzyć w tym uroczystym dniu wszystkie rodziny rodzin, prosząc, aby były silne miłością. Ksiądz Arcybiskup zwrócił się również do młodych, aby byli wierni drogowskazom wiary, a idąc za Chrystusem niech zdążają do pełni rozwoju i do szczęścia. Wspominając związki świata pracy z mogilskim krzyżem, pozdrowił świeckich pracujących: ludzi ciężkiej pracy, walczących o budowę kościołów i przywiązanych do religijnych tradycji - wyrażając im cześć i wdzięczność. Mówił: wielkim bólem napawa mnie fakt, że w Polsce brakuje miejsc pracy, że są ludzi zmuszeni do jej szukania po za krajem. Mówił: proszę Boga, aby dzięki wspólnemu wysiłkowi, polityków, przedsiębiorców i pracujących problem ten mógł być przezwyciężony. W końcowej części homilii ksiądz Arcybiskup zwrócił się do duchowieństwa i osób konsekrowanych, dziękując za ich obecność na ingresie.
Po zakończeniu uroczystości związanych z ingresem, późnym popołudniem, w Łagiewnikach, odbyła się uroczystość poświęcenia kaplicy św. Faustyny.
Poświęcenia dokonał w obecności nowego metropolity krakowskiego i licznych gości, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, wikariusz Rzymu kard. Camillo Ruini. Kaplica jest darem włoskiego Episkopatu i ma służyć licznie przybywającym do Krakowa i Łagiewnik Włochom. Wizyta w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, była pierwszą roboczą wizytą nowego metropolity krakowskiego, arcybiskupa Stanisława Dziwisza.
Wśród gości zauważyliśmy przybyłych z Watykanu, ks. arcybiskupa Pierro Marini, ks. prałata Mieczysława Mokrzyckiego, rzecznika Stolicy Apostolskiej Joaquina Navarro-Vallsa i wielu innych, z którymi łączą metropolitę krakowskiego lata posługi dla Ojca Świętego Jana Pawła II. msk
Wybory, które będą już za miesiąc, wymagają od nas poważnego potraktowania, mamy bowiem moralną odpowiedzialność za podjęty wybór, a także za jego zaniechanie.
Aby w zgodzie z sumieniem zagłosować, powinniśmy zapytać kandydatów do parlamentu o podstawowe kwestie dotyczące ładu moralnego w narodzie i państwie.
Różne partie prezentują odmienne poglady, w zakresie kwestii, które są istotne dla ładu moralnego i zachowania praw Bożych.
W dniu 25 sierpnia 2005 roku obradowała na Jasnej Górze Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski oraz Biskupi Diecezjalni. W Uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, biskupi uczestniczyli we Mszy świętej koncelebrowanej pod przewodnictwem arcybiskupa Stanisława Dziwisza, metropolity krakowskiego. Z Jasnej Góry zwycięstwa, obchodzącej w tym roku 350. rocznicę cudownej obrony przed "szwedzkim potopem", biskupi kierują do kapłanów, wiernych i wszystkich ludzi dobrej woli swoje Słowo.
1. W Jasnogórskim Sanktuarium Narodu, biskupi wraz ze zgromadzonymi na Mszy świętej wiernymi i całym Kościołem w Polsce, dziękowali za pontyfikat sługi Bożego Jana Pawła II.
Szczególną okazją ku temu było nałożenie nowych koron na obraz jasnogórski, które poświęcił On w dniu 1 kwietnia 2005 roku, w przeddzień swojej śmierci. W liście apostolskim skierowanym z tej okazji do Generała Zakonu, napisał: "Polecam Jej macierzyńskiej opiece Kościół na ziemi polskiej, aby przez świadectwo świętości i pokory zawsze umacniał nadzieję na lepszy świat w sercach wszystkich wierzących. Proszę o odwagę dla odpowiedzialnych za przyszłość Polski, aby wpatrzeni w postać ojca Augustyna Kordeckiego, potrafili bronić każdego dobra, które służy Rzeczypospolitej".
2. Biskupi z wdzięcznością przyjmują zapowiedź wizyty apostolskiej Papieża Benedykta XVI w Polsce, którą planuje On w 2006 roku; dziękują za tę decyzję oraz radują się z oczekiwanego spotkania z Następcą św. Piotra. Wyrazili też wdzięczność za rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II oraz za podtrzymywanie żywej pamięci o swoim Poprzedniku w wielu przemówieniach i spotkaniach.
3. Wśród wielu trwałych owoców pontyfikatu Jana Pawła II są Światowe Dni Młodzieży. Dwudzieste jubileuszowe spotkanie w Kolonii zostało zapowiedziane w Toronto w 2002 roku i w znacznej mierze przygotowane przez papieża przełomu tysiącleci. Realizacja tego dzieła przypadła Benedyktowi XVI. Był to czas rzeczywistego spotkania Kościoła młodych - pokolenia Jana Pawła II. Dla wszystkich, a szczególnie dla Kościoła w Niemczech i archidiecezji kolońskiej, były to dni ważnego świadectwa młodych, szukających Chrystusa i przeżywających radość spotkania z Nim i z braćmi. Wszędzie wyczuwało się obecność dwu papieży w kolońskim dniu młodych.
Biskupi dziękują polskiej młodzieży i towarzyszącym im kapłanom za udział w katechezach i spotkaniach z Ojcem świętym, wyrażając nadzieję, że słowa papieskiego zasiewu wydadzą owoc w życiu wszystkich, którzy bezpośrednio lub dzięki telewizji i innym mediom uczestniczyli w tych dniach.
4. Biskupi dziękują też obu papieżom za przygotowanie i wydanie Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego. Z polecenia papieża Jana Pawła II Katechizm Kościoła Katolickiego został wydany w 1992 roku a po dziesięciu latach biskupi poprosili Ojca Świętego o przygotowanie skróconej wersji tego katechizmu, by każdy mógł łatwiej ogarnąć całą panoramę wiary katolickiej. Zespół kierowany przez kardynała Ratzingera przygotował skrót Katechizmu, który papież Benedykt XVI ogłosił całemu Kościołowi w uroczystość apostołów Piotra i Pawła 2005 roku. Dwa miesiące później ukazało się polskie tłumaczenie tego Kompendium, które jako pierwsi poznali młodzi w Kolonii. Biskupi proszą wszystkich wierzących i poszukujących o sięganie po to Kompendium. Niech służy ono poszczególnym wiernym, rodzinom i wspólnotom, katechetom i duszpasterzom. Niech będzie także pomocą w prowadzeniu katechezy dorosłych w parafiach. Rozpoczynający się nowy rok szkolny i katechetyczny niech stanie się nową okazją do jeszcze większej troski o młode pokolenie Polaków.
5. W związku z 25. rocznicą powstania Solidarności, biskupi zachęcają do modlitwy dziękczynnej za to wszystko dobro, jakie dokonało się w Polsce i w Europie dzięki wydarzeniom sierpniowym roku 1980. Były one owocem wyboru kardynała Wojtyły na papieża i Jego pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. Ojciec święty przy wielu okazjach mówił o "Solidarności" i do "Solidarności". Jego słowa wypowiedziane w Gdańsku podczas pielgrzymki w 1999 roku są ciągle aktualnym zaproszeniem do pielęgnowania dziedzictwa "Solidarności". Papież mówił wtedy: "Było to przełomowe wydarzenie w historii naszego narodu, a także w dziejach Europy. "Solidarność" otworzyła bramy wolności w krajach zniewolonych systemem totalitarnym, zburzyła mur berliński i przyczyniła się do zjednoczenia Europy podzielonej od czasów drugiej wojny światowej na dwa bloki. Nie wolno nam nigdy tego zatrzeć w pamięci. To wydarzenie należy do naszego dziedzictwa narodowego. Słyszałem wtedy w Gdańsku od was: nie ma wolności bez solidarności. Dzisiaj wypada powiedzieć, nie ma solidarności bez miłości". Dla nas wszystkich, a szczególnie dla ludzi "Solidarności", słowa te są wołaniem o rachunek sumienia z miłości społecznej, z narodowej jedności i z troski o człowieka i rodzinę. Na obchody rocznicy sierpnia 1980 roku w Gdańsku papież Benedykt XVI ustanowił swoim przedstawicielem Metropolitę Krakowskiego. Wezmą w nich udział także biskupi polscy i z krajów, które dzięki "Solidarności" odzyskały polityczną wolność. Niech te dni będą czasem modlitwy za Polskę.
6. Najbliższe dwa miesiące będą dla naszej Ojczyzny wyjątkowo ważne. Czekają nas wybory parlamentarne i prezydenckie. Najważniejsze jest to, byśmy w nich wzięli udział. Od tego bowiem, jakich ludzi wybierzemy do parlamentu, zależeć będzie stanowione prawo, a także jakość i skuteczność rządu, który ten parlament wyłoni. Wszystkim powinno zależeć na tym, by stanowione prawo służyło godności człowieka i rodziny, by wybrani przez nas reprezentanci chcieli i potrafili roztropnie troszczyć się o dobro wspólne.
Kościół głosząc zasady etyczne odnoszące się do życia społecznego i politycznego przypomina niezbywalne prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, prawa człowieka - w tym prawo do pracy - oraz podstawowe prawa rodziny gwarantowane przez prowadzenie rzeczywistej polityki prorodzinnej. Tego wszystkiego oczekujemy po nowym parlamencie, a także po nowym prezydencie, który mając w swoich rękach ostateczne narzędzie, w postaci veta do ustaw parlamentarnych, powinien stać na straży życia i małżeństwa rozumianego jako trwały związek mężczyzny i kobiety.
Dlatego tak ważne jest to, kogo wybierzemy. W tym przejawia się nasz patriotyzm i rzeczywista miłość do Ojczyzny. Niech nikt nie mówi, że jego to nie obchodzi. Prawo i obowiązek uczestniczenia w polityce dotyczy każdego chrześcijanina, przypominał papież Jan Paweł II.
Niech więc wszyscy obywatele pamiętają o swoim prawie i obowiązku brania udziału w wolnych wyborach na pożytek dobra wspólnego (Gaudium et spes, n. 75). Wybierajmy ludzi znanych ze swojej dotychczasowej działalności na poziomie samorządowym i państwowym, ludzi uczciwych i kompetentnych, spełniających kryteria etyczne; ludzi zdolnych służyć człowiekowi, rodzinie i dobru wspólnemu. Biskupi zachęcają do modlitwy w intencji Ojczyzny i zbliżających się wyborów. Niech ona trwa we wszystkich parafiach, wspólnotach i sanktuariach diecezjalnych i narodowych.
Z Jasnej Góry udzielają błogosławieństwa wszystkim podejmującym codzienną troskę o człowieka i rodzinę oraz o to dziedzictwo, któremu na imię Polska
Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi polscy zgromadzeni na Jasnej Górze
Częstochowa, 26 sierpnia 2005 r.
Za strona internetową Archidiecezji Krakowskiej, podajemy garść informacji związanych z ingresem Metropolity Krakowskiego Księdza Arcybiskupa Stanisława Dziwisza.
„Doznaję dziś naprawdę wielkiej radości, ukazując całemu Kościołowi jako dar Boży dla naszych czasów życie i świadectwo Siostry Faustyny Kowalskiej. (...) Przez tę kanonizację pragnę dziś przekazać orędzie miłosierdzia nowemu tysiącleciu. Przekazuję je wszystkim ludziom, aby uczyli się coraz pełniej poznawać prawdziwe oblicze Boga i prawdziwe oblicze człowieka”. Słowa te wypowiedział Ojciec Święty Jan Paweł II 30 kwietnia 2000 r, podczas mszy św. kanonizacyjnej na Placu św. Piotra w Rzymie. Zapowiedział wtedy, że II Niedziela Wielkanocna „od tej pory nazywać się będzie w całym Kościele [HTML_REMOVED]Niedzielą Miłosierdzia Bożego[HTML_REMOVED]”.
Dziś mija setna rocznica urodzin Świetej Siostry Faustyny, apostołki Bożego Miłosierdzia.
Święta Siostra Faustyna Kowalska (1905-1938) dużą część swego zakonnego życia spędziła w klasztorze w Łagiewnikach, tu umarła i została pochowana. Stąd rozchodzi się na świat sława jej świętości i wielkie orędzie o miłosiernej miłości Boga do każdego człowieka. Do klasztornej kaplicy z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego i relikwiami św. Siostry Faustyny, podniesionej przez metropolitę krakowskiego kard. Franciszka Macharskiego do rangi Sanktuarium Bożego Miłosierdzia i bazyliki Miłosierdzia Bożego poświęconej przez Ojca Świętego Jana Pawła II w 2002 roku, przybywają pielgrzymi z kraju i zagranicy. Z roku na rok jest ich coraz więcej, a od czasu kanonizacji s. Faustyny - wprost niezliczone rzesze. Miejsce to - zgodnie z wolą Ojca Świętego -stało się stolicą kultu Miłosierdzia Bożego
wg. wiara.pl msk
Dlatego Ojciec św. zwraca się do wszystkich rodzin dobrej woli, aby im ukazać właśnie w świetle biblijnym ich niezbywalną godność i zadania, powierzone im przez Stwórcę . Jednocześnie, licząc się z rzeczywistością, pragnie też wskazać na realne zagrożenia największych wartości, których bagatelizowanie mogłoby przynieść niepowetowane szkody. Potrzeba jednak, aby to dotarło do każdej rodziny chrześcijańskiej. Stąd niniejsza próba ułatwienia tego przekazu, aby poszczególna rodzina dla własnej odnowy zechciała się pochylić nad biblijnymi podstawami, jako objawionym źródłem woli Bożej, a więc czymś, co obowiązuje wewnętrznie, a co Kościół ujmuje już w wyraźnie sformułowane ramy jurydyczne
Toteż Papież uwypukla w swoim Liście trzy zasadnicze aspekty, w których ukazuje biblijne podstawy dla odnowy współczesnej rodziny. Najpierw umieszcza rodzinę w jurydycznym kontekście biblijnym, który zawiera się, tak w zamyśle Boga, jak i w przekazie Jezusowym (1). Następnie, odwołując się do spojrzenia prorockiego, a zwłaszcza do kontynuującego je ujęcia św. Pawła, broni spoistości rodziny jako wzajemnego przymierza jej członków (2). Wreszcie,, korzystając z literatury mądrościowej oraz jej odpowiednika, jaką jest spuścizna Janowa, ukazuje rodzinę jako owoc wzajemnej miłości (3).
Jurydyczne podstawy rodziny w Piśmie św.
Zgodnie z jurydyczną mentalnością, zawartą w Pięcioksięgu, autorzy biblijny uważali natchnione teksty za normę, według której powinno się układać życie ludzkie w ogóle, a życie w rodzinie w szczególności . Już w Księdze Rodzaju (1,26) jest wyróżniona rodzina, ustanowiona przez samego Stwórcę na Jego obraz i podobieństwo (nr 6). Jest to godne szczególnej uwagi, albowiem żadne inne stworzenie nie zostało powołane do istnienia w ten sposób, który jest jedyny i niepowtarzalny. Obraz ten i podobieństwo, stanowiąc podstawę wielkiej godności instytucji rodzinnej, jest zarazem dla niej ogromnym zobowiązaniem w jej różnych wymiarach, tak wertykalnej, jak i horyzontalnej egzystencji. Toteż, zbyt jednostronny nacisk kładziony przez współczesną rodzinę na ten ostatni jest do odnowienia na rzecz pierwszego, właśnie w oparciu o Biblię , w celu osiągnięcia niezbędnej równowagi, która jest zdolna dać możliwość do znacznej poprawy funkcjonowania tej najmniejszej komórki społecznej, ku jej własnemu dobru, a przez nią i dobru społeczeństwa, jako jego integralna część (nr 6). W ten sposób rodzice we współpracy ze Stwórcą przekazują społeczności nową osobę. Są więc źródłem powiększania się każdej społeczności. W rodzinie zatem zaczyna się genealogia każdej osoby, gdyż rodzenie jest kontynuacją stworzenia (nr 9). Choć przeto rodzina jest ze swej natury ściśle zjednoczona węzłami krwi, to przecież założenie nowej rodziny jest o wiele silniejsze od tych więzów, skoro - o czym przypomina Papież (nr 8) - sam Bóg konstatuje: „Dlatego opuszcza mężczyzna ojca swego i matkę swoją i łączy się z żoną swoją i stają się jednym ciałem” (Rdz 2,24). Owszem, powstająca rodzina została obdarzona przez Boga błogosławieństwem (Rdz 1,28), poprzez które okazuje On jej miłość i życzliwość, opowiadając się zawsze po jej stronie . Owszem, Bóg ciągle poprzez dzieje biblijne włącza rodzinę z jej cnotami, ograniczeniami i brakami w swój zbawczy plan wobec ludzkości Toteż, rodzina, właśnie, jako wspólnota, najlepiej realizuje powierzone sobie przez Boga zadania : odpowiedzialnego rodzicielstwa i administracji dobrami, jako darami Stwórcy, co też jest Jego wolą . Niestety, i na tym polu, więzy rodzinne w obecnych czasach bywają często nadwyrężane, a nie rzadko, nawet zrywane. Toteż, rodzina ma się stawać silną wspólnotą osób, poprzez wzajemne więzy swoich osób, aby się przeciwstawić temu zjawisku, którego szkodliwe skutki ponosi przede wszystkim bezbronne potomstwo. Choć niezbędna jest tu pomoc specjalistów, to jednak wszystkie ludzkie wysiłki, aby zaowocowały, muszą uwzględniać „Boży ciąg”, który jedynie jest zdolny je wzmocnić. Tylko bowiem Boży Duch – podkreśla Papież – jest w stanie umocnić rodzinę (nr 7). Stąd konieczna jest tu komplementarność, aby wysiłek rozumu był wspierany mocami nadprzyrodzonymi. Wówczas najlepiej dochodzi się do rozumienia rodzinnych sytuacji. Rodzinna modlitwa o Boże światło, pozwala uświadomić sobie obecność samego Boga, jako miłującego wszystkich Ojca. Tą zaś prawdziwą, bo od Boga pochodzącą miłością można się tylko obdarzać wzajemnie i to w sposób bezinteresowny. W rodzinie bowiem występują relacje międzyosobowe. A jedynie – jak zaznacza Papież – „dar osoby dla osoby” jest trwały i nieodwołalny. Toteż jest on podstawą, na której można odbudować właściwy – według zamysłu Bożego – model rodziny (nr 11). Stąd to, rodzice współpracujący z Bogiem, już od samego początku na Nim opierają swoją rodzinę i jej prawidłowy rozwój. Wyraz tej współpracy dała już „pierwsza” rodzicielka-Ewa, która wyznała: „Urodziłam człowieka za sprawą Boga” (Rdz 4,1). Tak oto, każdy nowy człowiek, przychodzący na świat w rodzinie jest dla niej darem Stwórcy. W tym więc nowonarodzonym urzeczywistnia się wspólne dobro rodziny. Ale też ta nowa osoba obdarowuje sobą rodzinę, a przez nią i społeczeństwo, które bez tych nowych jednostek by zamarło. Na szczęście jednak to sam Bóg powołuje do istnienia człowieka dla niego samego. Natomiast, nowonarodzony, jako osoba, posiada godność ludzką , dzięki której ma swoje miejsce w rodzinie, a z czasem przez nią i w społeczeństwie, co się rozpoczyna już w środowisku rodzinnym, jako najbardziej odpowiednim, gdyż naturalnym. Dlatego świadomość tej prawdy zobowiązuje rodzinę do utrzymywania się na poziomie sprzyjającym właściwemu rozwojowi każdego z jej członków. A tylko człowiek, jako istota zdolna do autorefleksji, może i powinien dbać o stały rozwój swojej osobowości. Dzięki zaś temu wysiłkowi jest on zdolny do naprawy swojej postawy. Zobowiązanie to dotyczy również rodziny, która im staje się lepsza, tym bardziej przyczynia się do poprawy wizerunku społeczności, w jakiej żyje i działa . Rodzina bowiem znajduje się u podstaw cywilizacji miłości, podkreśla Ojciec św. Musi się ona stawać coraz bardziej przyjazna każdemu człowiekowi, co z kolei będzie miało swój wpływ na bardziej humanitarne oblicze świata. Oczywiście, potrzeba do tego, zdaniem Papieża, „systematycznej uprawy”, co winno się rozpocząć właśnie w rodzinie, jako najmniejszej komórce społecznej (nr 13). Jest natomiast rzeczą zrozumiałą, że jeśli idzie o skuteczność takiego przedsięwzięcia, to rodzina musi się zachowywać jak latorośl wszczepiona w krzew winny, którym jest Chrystus , by mogła czerpać z Jego odżywczych soków dla swojej odnowy.
To zaś niezbędne wsparcie dla ludzkich wysiłków, podejmowanych przez rodzinę, będzie wymagało wprost ogólnoludzkiej mobilizacji sił, aby rodzina była w stanie odzyskać swój pierwotny blask, jaki jej nadał sam Stwórca, powołując ją do istnienia, a który to piękny jej obraz bardzo mocno zmatowiał wskutek „cywilizacji śmierci”, poprzez jej agnostycyzm w poznaniu i utylitaryzm w działaniu. Nastawienie to w praktyce przejawia się w traktowaniu osoby jako rzeczy, a więc przedmiotowo, podczas, gdy jest ona podmiotem, któremu rzecz ma służyć . Natomiast cały porządek, także w rodzinie, odwraca się, kiedy górę bierze utylitaryzm i konsumizm. Wówczas i rodzina staje się instytucją, w której traktuje się drugiego jako przedmiot, co sprowadza przykre konsekwencje w codziennym życiu.
Wtedy na tej płaszczyźnie rozumowania umieszcza się też ogromny dar Boga, jakim jest przekazywanie życia, ubierając go w tzw. „bezpieczny seks”. Bardzo szybko zamienia się on właśnie w najbardziej niebezpieczny, ze swymi zgubnymi dla osoby skutkami. Poniżając bowiem sam dar płciowości w człowieku, wnosi tym samym rozkład rodziny, do której dana osoba należy. Taka rodzina staje wówczas przed niebezpieczeństwem utraty prawdy o sobie samej, a przez to utraty wolności i miłości . Stąd, postuluje Ojciec św., że rodzina współczesna swoją odnowę musi rozpocząć od poszukiwania pięknej miłości w relacjach najpierw wśród siebie samej, by móc też promieniować na swoją społeczność, w jakiej przyszło jej żyć. Tylko taka, prawdziwa cywilizacja miłości wnosi w rodzinę radość i chrześcijański optymizm, mimo piętrzących się wokół trudności (nr 13). Są one jednak owocem miłości wymagającej, gdyż jedynie taka miłość tworzy niezafałszowane dobro osób i wspólnot, a wśród nich, zwłaszcza w rodzinie. Miłość zaś jest wymagająca przede wszystkim dla tych rodzin, które otwierają podwoje swego serca na wolę Boga, który pierwszy umiłował rodzinę. Wyłącznie na takiej miłości wymagającej można położyć fundamenty dla właściwej odbudowy rodziny, która dzięki takiej podstawie jak miłość - i rodzina wszystko przetrzyma , albowiem Bóg jest Miłością i jako taki ogarnia każdą rodzinę, którą powołuje do istnienia (nr 14).
Już bowiem Jezus, nawiązując do zamysłu Bożego o rodzinie , sięgnął do jej „początków”, sformułowanych w Księdze Rodzaju . Był to, powzięty przez samego Stwórcę, obraz rodziny idealnej, która w ciągu swoich dziejów doznała rozlicznych dewiacji. Jezus, przywracając ten ideał, pragnął go oczyścić z jego dziejowych naleciałości, z których najbardziej groźnym były rozwody. Stanowiły one dla rodziny gorzki owoc, który jako nadpsuty, skutecznie niszczył ten żywy organizm społeczności ludzkiej. Sam Jezus wskazał na przyczynę tego stanu rzeczy, kiedy w typowej dla rabinów dyspucie o podstawach rozwodu, podanego w Pwt 24,1-4, odpowiedział faryzeuszom: „Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było” (Mt 19,8). Należy przy tym podkreślić, że tzw. list rozwodowy nie miał formy nakazu, lecz dawał jedynie możliwość, z której nie ma żadnego obowiązku skorzystania. Widać tylko, jaką łatwą pożywkę stanowi ona dla ludzkiej słabości. Zbawczą misją zaś Jezusa było właśnie wzmacnianie osłabionych przez grzech sił człowieka, aby zdołał z pomocą Bożej łaski przeciwstawiać się i odnosić zwycięstwo nad tym, co go oddala od pierwotnego zamysłu Boga, także w przypadku rodziny.
Podstawowym bowiem powołaniem człowieka, jak stwierdza Papież (nr 18), przyjmowanym przez zasadniczą większość Ludu Bożego, jest założenie własnej rodziny. Nie jest to jednak jedyna i wyłączna droga dla człowieka, w celu osiągnięcia zbawienia, które jest celem ostatecznym dla każdej ludzkiej osoby. Istnieje bowiem inny rodzaj drogi, wskazany przez Jezusa, a jest nim bezżenność dla Królestwa Bożego . Tak oto są do dyspozycji ludzi dwie drogi – zgodnie z właściwym dla siebie powołaniem – aby móc osiągnąć cel ostateczny, którym jest zbawienie. Na obu tych drogach, które w rzeczywistości są ze sobą splecione, ludzie, którzy je wybierają dla siebie, wypełniając obowiązki swojego stanu, przyczyniają się - w sposób dla siebie właściwy – do budowania tego samego Królestwa Bożego na ziemi (1P 2,5), w ramach ludzkich społeczności. Idąc za wolą Bożą, ci którzy zakładają rodzinę, stanowią dla Boga środowisko, z jakiego On powołuje wybranych, aby ich z kolei posyłać do wszystkich rodzin w celu ewangelizacji. Na tę misję Jezus najpierw posłał swoich apostołów, a ci, umocnieni Duchem Świętym, przekonywali rodziny, że i one mają być przedłużeniem ich apostolskiej działalności wśród swoich społeczności. W ten sposób ich apostołowanie będzie się przyczyniało do przemiany serc ludzkich, służąc odnowie całej rodziny ludzkiej. Do tych to korzeni biblijnych ma sięgać współczesna rodzina, by dokonywać własnej odnowy swego obrazu , zgodnego z pierwotnym zamysłem Bożym . Dlatego Jezus, kierowany miłością i dobrocią, jak małżeństwu, tak i rodzinie stawia wymagania pozostawania sobą , według tego, jaką ją powołał do istnienia sam Stwórca: ma być ona pomocą w uświęcaniu swoich członków , jak to było „od początku” (Mt 19,8). Tam bowiem znajduje się pierwotny zamysł Boży w stosunku do rodziny . Wprawdzie Boży obraz rodziny ma na względzie dobro jej samej, a przez nią i dobro społeczności, do której należy, to jednak słabość skażonej natury ludzkiej i tutaj ciągle daje się we znaki . Już Mojżesz uległ, pozwalając na tzw. list rozwodowy (Pwt 24,1), ze względu na „zatwardziałość serc” swoich współziomków, „lecz – jak podkreśli z naciskiem Jezus – od początku tak nie było”( Mt 19,8). Mimo nawet zdziwienia Apostołów, Jezus pozostaje przy boskim wymaganiu, postawionym rodzinie przez Boga o odpowiedzialności za jej ciągły rozwój . Niestety, dewiacje, przez jakie przeszła ona w ciągu wieków potwierdziły do czego doprowadziła tutaj uległość Mojżesza.
Toteż Jezus więc w sposób bezkompromisowy i zdecydowany nawiązuje do pierwotnych wymagań Bożych, co do rodziny, albowiem tylko przyjęcie ich daje pełną rękojmię odnowy i dla rodziny współczesnej (Mt 19,9).
Sam bowiem Jezus, przyszedłszy na świat właśnie w rodzinie, uwypuklił jej niezastąpioną ważność, a zarazem jej ogromną godność , ciągle przychodzi do każdej Kany rodzinnej , jak podkreśla Papież (nr 20). aby ofiarować jej boski dar zbawienia i odnowić w niej to, w co Stwórca ją wyposażył, a mianowicie: w piękną i życiodajną miłość, która owocując dobrem w niej i dla niej, sprzyja atmosferze wzrastania jej członków, a przez nich i społeczności, do której oni należą. To przecież dzięki miłości poczyna się – poprzez małżeństwo – nowa rodzina, chciana przez samego Boga. Dlatego Jezus, odwołując się do szóstego przykazania Dekalogu (Wj 20,14; Pwt 5,18), potwierdza spoistość rodziny, jakiej chciał Bóg. Stąd to w grzechu cudzołóstwa widzi On główne źródło rozbijania tej jedności., której niszczące konsekwencje pragnie usuwać, aby przywracać całe piękno tej najmniejszej komórki społecznej, powołanej do świętości . Odkrywając jej podstawy w Biblii, Ojciec św. tak bardzo pragnie pomóc rodzinom, by mogły odkryć w jej świetle swój niezmienny fundament w zmieniających się warunkach ich współczesnej, wielce złożonej, rzeczywistości.
Dlatego, jak to wynika z objawionego słowa Bożego, u podstaw odnowy rodzinnej musi się znaleźć miłość, na której Jezus, podejmując tu myśl starotestamentalną, umieścił ją jako fundament budowli rodzinnej . Jeśli zaś czysta logika domaga się mocnych i trwałych fundamentów dla zwykłej budowli, to tym bardziej tak być powinno wobec tej, jaką jest rodzina.
Na tej jurydycznej podstawie będzie budowany następny etap rodziny, którym jest rodzinne przymierze, jakie nam przekazali prorocy Izraela oraz św. Paweł.
Nawet 70 tys. osób spodziewają się organizatorzy uroczystości związanych z ingresem metropolity krakowskiego abp. Stanisława Dziwisza. Odbędą się one 27 sierpnia w katedrze na Wawelu i na Rynku Głównym w Krakowie. Na uroczystości objęcia urzędu przez abp. St. Dziwisza przyjadą do Krakowa członkowie Episkopatu Polski oraz kardynałowie i biskupi z zagranicy. Uroczystość objęcia Achidiecezji Krakowskiej(ingres), przez Księdza arcybiskupa Stanisława Dziwisza, rozpocznie się o 10.30, w katedrze wawelskiej odczytaniem papieskiej bulli. Potem z Wawelu na Rynek Główny wyruszy procesja, gdzie przed Bazyliką Mariacka odprawiona zostanie uroczysta Msza święta. W uroczystości swój udział zapowiedział między innymi kardynał Camillo Ruini, 40 kardynałów i arcybiskupów. Przybędzie prezydent R.P. A. Kwasniewski i kandydaci na prezydenta.
Sobotnia uroczystość połączona jest z tegoroczną pielgrzymką rodzin archidiecezji krakowskiej, która zwykle zmierza do Kalwarii Zebrzydowskiej. Tym razem jednak na prośbę i zaproszenie abp. Dziwisza rodziny przyjdą na krakowski rynek, a w ołtarzu polowym umieszczony będzie słynący łaskami obraz Matki Boskiej Kalwaryjskiej.
Ingres arcybiskupa Stanisława Dziwisza będzie można oglądać na telebimach ustawionych w Rynku Głównym w Krakowie.
Kończący sie czas wakacji i zbliżający termin wyborów do Sejmu i Senatu, skłania do zainteresowania się tematyką związaną z wyborami. Nasilająca się kampania wyborcza, wręcz to nam narzuca.
Na opublikowanych listach wyborczych są również kandydaci związani
z Szydłowcem.
Najbardziej znaną osobą wśród wielu ubiegających się o mandat do Sejmu Szydłowian jest z pewnością obecna poseł Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz. Z Szydłowcem związani są także Bogdan Jarosiński, Marek Zdziech, Zdzisława Lorenc-Hanusz, Roman Środa, Roman Kucfir, Marian Orzechowski. Rola tych kandydatów na listach wyborczych jest różna, od wiodącej roli lidera do dalekiej pozycji "zapełniacza listy".
Ogromna większość kandydatów nie ma szans na dostanie się do Sejmu, na jeden mandat przypada bowiem ponad 23 kandydatów.
Podobnie trudno dostać się do Senatu, tutaj jednak wybory w mniejszym stopniu zależą od partii i komitetów ustalających listy i pozycje na listach, a bardziej od popularności kandydata, są to bowiem wybory większościowe.
Wśród kandydatów są znane nazwiska Jana Rejczaka, Zdzisława Maszkiewicza, Jana Łopuszańskiego ale i osób mniej znanych za to wspieranych przez partie i ugrupowania polityczne.
W dziale polecamy prezentujemy tekst "Katolik wobec wyborów" księdza abp. Kazimierza Majdańskiego, zachęcamy do zapoznania się z nim i odpowiedzialnego podejścia do zbliżających się wyborów. msk
Arcybiskup Stanisława Dziwisz, metropolita krakowski jest specjalnym wysłannikiem Ojca Świętego Benedykta XVI na uroczystości obchodów 25-lecia założenia NSZZ "Solidarność". 31 sierpnia o godz. 12.30 na Placu Solidarności w Gdańsku pod przewodnictwem abp. Stanisława Dziwisza odprawiona zostanie uroczysta rocznicowa msza święta.
Wcześniej 27 sierpnia w Krakowie, odbędzie się ingres Księdza Arcybiskupa do katedry na Wawelu, tym samym rządy w diecezji krakowskiej, po swym poprzedniku kardynale Franciszku Macharskim obejmie nowy metropolita.
W parafii przez najbliższy tydzień będziemy gościć ks. Tadeusza Kaczana, pracującego od wielu już lat na Białorusi.
Przed laty był wikariuszem u św. Zygmunta, kiedy jednak otworzyła się możliwość wyjazdu, wrócił w strony zktórych pochodzi jego rodzina, aby tam głosić Chrystusową Ewangelię.
Dziś pożegnaliśmy siostrę Iwonę, która decyzją władz zakonnych została przeniesiona z Szydłowca do Częstochowy. Siostra Iwona prowadziła u nas przedszkole, stąd znana jest szczególnie przez najmłodszych parafian. AR
Abp Zimoń dodał, że nowoczesne państwa nadopiekuńcze - jak Szwecja - które planowo przez lata niszczyły więzi rodzinne, dzisiaj łożą ogromne środki na naprawianie szkód społecznych i psychologicznych, jakie taka antyrodzinna polityka wyrządziła. Tym bardziej w Polsce nie można się zgodzić na ograniczanie wydatków na położnictwo, bo – jak donosiły media - “skończyły się przewidziane na noworodków limity na ten rok”.
Katowicki metropolita zauważył też, że powiększa się liczba małżeństw, które z przyczyn natury biologicznej nie mogą mieć własnych dzieci, chociaż nieraz bardzo tego pragną. Czasem to pragnienie jest tak wielkie, że uciekają się do sztucznego zapłodnienia. Jak przypomniał abp Zimoń, Kościół nie godzi się na taki sposób przekazywania życia, m.in. dlatego, że oznacza to zabijanie embrionów lub niemoralnie wykorzystywane ich w badaniach naukowych. - Tyle dzieci czeka na adopcję! Niech ku nim zwrócą się serca matek i ojców gorąco pragnących potomstwa – zaapelował arcybiskup.
Metropolita Górnego Śląska zauważył też, że bezrobocie spowodowało ubóstwo w wielu rodzinach, zwłaszcza wielodzietnych. Wymienił przy tym kościelne instytucje, działające na Śląsku w dziedzinie pomocy społecznej i edukacji. Mówił m.in. o Caritas, klubach dla poszukujących pracy, funduszu stypendialnym i mediach. - Kościół jest siłą, na której możemy się bezpiecznie oprzeć w tych trudnych czasach – stwierdził arcybiskup, zachęcając także do bezinteresownego zaangażowania w pomoc bliźniemu.
Kazanie podczas Mszy św. wygłosił bp Anton Coşa z Mołdawii. Biskup przemawiał głównie po polsku, ale parę zdań podziękowania wypowiedział po rosyjsku. Pątniczki przyjęły to brawami. Bp Coşa stwierdził, że lata tzw. czasów wolności doprowadziły mieszkańców Mołdawii na skraj rozpaczy. – Tylko światło wiary i piękna miłość mogą przynieść nadzieję – stwierdził biskup.
Tegoroczna pielgrzymka pod hasłem: „Głosimy Ewangelię nadziei”, włączona była w obchody 80. rocznicy koronacji piekarskiego obrazu, która przypadła dokładnie 15 sierpnia.
Matka Boża Piekarska nazywana jest dziś najczęściej Matką Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Jej koronacja miała miejsce trzykrotnie. Pierwsza 15 sierpnia 1925 r., a dokonał jej ówczesny nuncjusz apostolski w Polsce abp Wawrzyniec Lauri. Dwie rekoronacje miały miejsce w roku 1965 i 1985 po kradzieżach, których dokonali tzw. „nieznani sprawcy”.
W Chlewiskach odbył się festyn "Święto żelaza i stali" organizowany w zabytkowej hucie w Chlewiskach. Impreza organizowana wspólnie przez Muzeum Techniki i Urząd Gminy w Chlewiskach, nawiązuje do tradycji gminy, na terenie której do lat czterdziestych XX wieku funkcjonował zakład hutniczy. Festyn cieszy sie wielką popularnością mieszkańców gminy i gości. Występy zespołów folkorystycznych, kramy twórców ludowych i stoiska producentów związanych z regionem były oblegane,
W czasie imprezy rozpalona została tradycyjna dymarka świętokrzyska, z której jak zapewniał hutnik Wojciech Spelak z Muzeum Starożytnego Hutnictwa z Nowej Słupi, można uzyskać około 15 kg żelaza w gąbczastej postaci o konsystencji zbliżonej do ciasta.
W Chlewiskach swój kunszt zaprezentowali także rycerze z Klubu Miłośników Broni Dawnej "Gryf", działającym przy Gminnym Ośrodku Kultury w Chlewiskach.
Duże zainteresowaniem zwłaszcza wśród chłopców i mężczyzn cieszyły kolczugi i oręż rycerski.
Rycerze z "Gryfa" na swym koncie mają ostatnio duży wyczyn, w dniach 29-31 lipca w Rawie Mazowieckiej zostali uznani za najlepiej prezentującą się drużynę rycerską, a Artur Zarzycki w turnieju szabli był najlepszym szablistą , pokonując renomowanych przeciwników min. z Towarzystwa Szablistów Wojciecha Załuskiegi i Ligi Baronów.
W chlewickim święcie prezentowali sie również automobliści, którzy przybyli do Chlewisk w zabytkowych pojazdach, można było zobaczyć Polskiego Fiata z 1938 roku, Citroena z 1948 roku, Cadillac 1 1972 z silnikiem o mocy 350 km, a także motocykle min przedwojennego Sokoła.
Niewątpliwym rarytasem była wata cukrowa ( wyborcza) kandydata do senatu z PO, kręcona za darmo, do której stale ustawiała się kolejka.
Za darmo można było pobujać się na huśtawkach sprężynowych i pokręcić na karuzeli, posłuchać muzyki i wziąć udział w licznych konkursach.
Za pierogi, odpiekane przez członkinie zespołu "Pawłowianki" trzeba było już zapłacić 2 zł za 3 sztuki.
Impreza przyciągnęła także polityków dostojnie przechadzających się pośród potencjalnych wyborców, niektórzy z nich zostali wyróżnieni ryngrafem z herbem Chlewisk. Ryngraf otrzymał także dyrektor Muzeum Techniki z Warszawy, który chyba polubił Ziemię Szydłowiecką a szczególnie Chlewiska. Hitem wieczoru był występ Stana Tutaja, festyn zakończyła zabawa taneczna. msk
Szydłowiecki rock festival odbył się na terenie przyległym do Zalewu. Celem imprezy była prezentacja muzyki niezależnej, niekomercyjnej, oscylującej wokół szeroko pojetego rock'a.
Patronat nad imprezą sprawuje min. serwis kultury niezależnej INDEPENDENT, a także największe polskie radio internetowe Ulicznik.
Zamiarem organizatorów jest przekształcenie imprezy w festiwal ogólnopolski, aby tak było sporo trzeba by jednak poprawić w organizacji i promocji przedsięwzięcia.
W ubiegłorocznym festiwalu wystąpiło 13 zespołów min z Katowic, Poznania, Kielc, Skarzyska-Kamiennej i Szydłowca. msk
Papież Benedykt XVI przybył do Kolonii na XX Światowe Dni Młodzieży. Jest to pierwsza pielgrzymka zagraniczna Papieża, która potrwa cztery dni.
Na międzynarodowym lotnisku im. Konrada Adenauera, Benedykta XVI powitali z wojskowymi honorami prezydent Niemiec Horst Köhler oraz kanclerz Gerhard Schröder. Obu politykom towarzyszyły małżonki. Ojciec Święty uścisnął dłonie zgromadzonym na płycie lotniska politykom i przedstawicielom Kościoła, wśród których byli m.in. gospodarz XX ŚDM, kard. Joachim Meisner, kard. Karl Lehmann, przewodniczący Konferencji Biskupów Niemiec.
Kompania honorowa niemieckiej Bundeswehry odegrała hymny Watykanu i Niemiec. Przed Papieżem i prezydentem odbył się uroczysty przemarsz kompanii reprezentacyjnej niemieckiego wojska.
Prezydent i Papież wygłosili przemówienia. Köhler powitał Papieża: „Szczególnie nas porusza, że Niemiec, a więc jeden z nas, został Papieżem“. Podkreślił, że w osobie Benedykta XVI skupiają się uczoność i mądrość. „I tak szukają i znajdują ludzie, nawet dalecy od Kościoła katolickiego, w Jego Świątobliwości moralny autorytet” – powiedział szef niemieckiego państwa.
"Jestem szczęśliwy, że znajdę się wśród młodych, aby wspierać ich wiarę i ożywić ich nadzieję i mam nadzieję, że sam również otrzymam coś od nich, a zwłaszcza z ich entuzjazmu, wrażliwości i gotowości do podejmowania wyzwań przyszłości – powiedział z kolei Benedykt XVI.
W przemówieniu, uzupełnianym o dodawane spontanicznie całe zdania, Ojciec Święty podziękował Bogu za to, że wizyty duszpasterskie poza granice Włoch może rozpocząć właśnie od swej ojczyzny. Pozdrowił władze państwowe i kościelne oraz cały naród niemiecki za okazane mu gorące przyjęcie. Zwracając się do prezydenta Niemiec Horsta Köhlera, Papież dodał z uznaniem od siebie, że nie spodziewał się, iż człowiek świecki tak dobrze zna różnych filozofów i teologów chrześcijańskich, o których mówił on w swym przemówieniu powitalnym.
Wyraził jednocześnie uznanie i wdzięczność swym rodakom za ich „szerokie i mocne tradycje otwarcia na świat (...) i liczne inicjatywy solidarności, przede wszystkim na rzecz krajów rozwijających się”. Podziękował tym wszystkim, którzy przyczynili się do sprawnego zorganizowania rozpoczętych Dni i tym, którzy zgodzili się przyjąć ich uczestników. Dodał od siebie, że może to oznaczać ożywienie tradycji gościnności w społeczeństwie niemieckim.
Nawiązując do hasła ŚDM – „Przyszliśmy oddać Mu pokłon”, Papież zaznaczył, że słowa te wzywają, by nie zagubić znaczenia bytu ludzkiego jako „pielgrzymki”, podejmowanej pod przewodem „gwiazdy”, w poszukiwaniu Pana. Trzej Królowie ze Wschodu, tak bardzo czczeni w Kolonii, choć pochodzili z różnych kultur i z daleka, jako pierwsi rozpoznali w Jezusie z Nazaretu obiecanego Mesjasza i oddali Mu pokłon. „Podobnie jak oni, wszyscy wierzący, a zwłaszcza młodzi, są powołani do wkroczenia na drogę życia w poszukiwaniu prawdy, sprawiedliwości i miłości. Jest to droga, której ostateczny cel można znaleźć tylko w spotkaniu z Chrystusem, a tego nie da się osiągnąć bez wiary” – powiedział Ojciec Święty.
Stwierdził następnie, że na tej drodze mogą być pomocne „liczne znaki, których długa i bogata tradycja chrześcijańska pozostawiła wiele na ziemi niemieckiej”. Są to wielkie zabytki historyczne, niezliczone dzieła sztuki, dokumenty przechowywane w bibliotekach, pobożność ludowa, wielcy teologowie i filozofowie, dziedzictwo duchowe i doświadczenia mistyczne wielkiej rzeszy świętych na tych ziemiach. Wśród wielu świadków tej cywilizacji chrześcijańskiej, którzy żyli na terenie archidiecezji kolońskiej, Papież wymienił świętych Bonifacego, Urszulę, Alberta Wielkiego i z nowszych czasów: Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein) i bł. Adolfa Kolpinga. „Niech ci sławni bracia w wierze, którzy w ciągu wieków nieśli wysoko pochodnię świętości, będą [HTML_REMOVED]wzorcami[HTML_REMOVED] i [HTML_REMOVED]patronami[HTML_REMOVED] Światowych Dni Młodzieży, które tu obchodzimy” – życzył Papież.
„Niech Bóg strzeże Republikę Federalną Niemiec!” – zakończył swe przemówienie powitalne Benedykt XVI.
Przed odjazdem z lotniska Ojciec Święty przywitał się jeszcze z grupą uczestników ŚDM.
wg. kai
Trwają przygotowania do edycji nowego tygodnika o charakterze informacyjnym i reklamowym, który ukazywałby w powiecie szydłowieckim.
Charakter pisma ma być zbliżony do ukazującącego się w Skarżysku-Kamiennej "Tygodnika Skarżyskiego" i w Starachowicach "Tygodnika Starachowickiego", wydawanych przez tego samego wydawcę.
Na starcie zespół redakcyjny ma liczyć trzech dziennikarzy. Reklamą
i dystrybucją zaimować się ma 1 osoba.
Pomysłodawcą i inicjatorem wydawania "Tygodnika Szydłowieckiego" jest Andrzej Woda, kojarzony do tej pory z zawieszonym w 2003 roku dwumiesięcznikiem "Głos Szydłowiecki".
Pierwsze wydanie nowego tygodnika zapowiadane jest na przełom sierpnia i września. msk
Nie można o tych sprawach nie mówić. Każdy człowiek ma prawo znać prawdę o niezwykle ważnym, a jakby zapomnianym obowiązku miłowania Ojczyzny i działania dla jej dobra, nigdy zaś przeciw temu dobru.
Przypomnijmy więc krótko naukę Kościoła:
I o miłości ojczyzny,
II o płynących stąd obowiązkach, zwłaszcza o obowiązku udziału w wyborach,
III o tym, jak głosować? oraz
IV o obowiązku głoszenia prawdy przez cały Kościół i w całym Kościele.
[b]I. Miłość Ojczyzny[/b]
„Jeśli pytamy o miejsce patriotyzmu w Dekalogu, to odpowiedź jest jednoznaczna: wchodzi on w zakres czwartego przykazania (...).
Nasze dzieje uczą, że Polacy byli zawsze zdolni do wielkich ofiar dla zachowania tego dobra albo też dla jego odzyskania.” (Jan Paweł II, Pamięć i tożsamość, Kraków 2005, s. 71-72)
I jeszcze o najgłębszych pokładach miłości Ojczyzny: „Zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię [HTML_REMOVED]Polska[HTML_REMOVED], raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym.” (Jan Paweł II, Zakończenie homilii na Błoniach krakowskich, 9 VI 1979 r.).
Patriotyzm cechował nas w ciągu całej naszej historii. Skoro obecnie jakby zanikał, należy go odrodzić: „Wielokrotnie w ostatnim czasie mówiłem do przedstawicieli polskich uczelni wyższych o palącej potrzebie nie tylko formacji intelektualnej młodego pokolenia, ale również kształtowania w nim ducha zdrowego patriotyzmu.” (Jan Paweł II do delegacji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, 15 XII 2001 r.)
Papież z Polski sam dawał przykład niezwykłej miłości Ojczyzny.
Wracając do nas jako Papież mówił: „Ucałowałem ziemię polską, z której wyrosłem. (...) Pozdrawiam was w imię Chrystusa tak, jak nauczyłem się pozdrawiać ludzi tutaj, w Polsce...
- w Polsce, w tej mojej ziemi ojczystej, w której stale tkwię głęboko wrośnięty korzeniami mojego życia, mojego serca, mojego powołania,
- w Polsce, w tym kraju, w którym – jak napisał Norwid – [HTML_REMOVED]kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba...[HTML_REMOVED],
- w Polsce, która należy do Europy i do ludzkości współczesnej poprzez cały tysiącletni zrąb swoich dziejów,
- w Polsce, która przez cały ciąg tych dziejów związała się z Kościołem Chrystusowym i ze Stolicą Rzymską szczególnym węzłem duchowej jedności. (...)
Pragnę, ażeby mój pobyt w Polsce przysłużył się również tej niestrudzonej woli życia moich rodaków na ziemi, która jest naszą wspólną Matką i Ojczyzną”. (Jan Paweł II, Rozpoczęcie I pielgrzymki do Polski, 2 VI 1979)
I ponownie: „Przybywam do Ojczyzny. Pierwszym słowem, wypowiedzianym w milczeniu i na klęczkach, był pocałunek tej ziemi: ojczystej ziemi... Jest to jakby pocałunek złożony na rękach matki... Polska jest matką (...), która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej”. (Jan Paweł II, Rozpoczęcie II pielgrzymki do Polski, 16 VI 1983)
W czasie ostatniego pożegnania z Ojczyzną Papież wołał: „[HTML_REMOVED]Ojczyzno moja kochana, Polsko, (...) Bóg Cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna![HTML_REMOVED]. (...)
Obejmuję spojrzeniem duszy całą moją umiłowaną Ojczyznę”. (Balice, 19 VIII 2002)
Kościół 15 sierpnia obchodzi pamiatkę jednego z najstarszych i najbardziej czczonych przywilejów jakimi została obdarzona Matka Najświętsza, a który został sformułowany w dogmacie przez papieża Piusa XII, w konstytucji z dnia 1 listopada 1950 r.
Pobożni wierni od zamierzchłych czasów chrześcijańskich czcili prawdę o Wniebowzięci NMP, że z duszą i ciałem po zakończeniu ziemskiego zycia została wzięta do nieba.
Maryja na wzór Chrystusa, zatriumfowała nad grzechem i zrodzoną przez grzech śmiercią.
Przyobleczona w nieśmiertelność wstawia się u Boga za nami. msk
Wykonane w czerwcu i lipcu, prace renowacyjne północnej elewacji światyni, otrzymały wysoką ocenę komisji powołanej przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Przypominamy renowacja polegała na skuciu tynków, nałożonych przed laty na kamienne ściany nawy świątyni. Odsłonięciu naturalnego piękna bloków piaskowca. Prace obejmowały wymianę fug, które oczyszczono z zapraw cementowych, wypełniając je masami pozwalającymi "oddychać" kamiennym murom. Ma to wpływ na osuszanie grubych na 1,5 metra murów. W trakcie prac odrestaurowano kamienne gzymsy, poprzez założenie kotew ze stali nierdzewnej w miejscu ubytków i nałożenie wypełnień. Prowadzone prace odsłoniły XIX wieczny napis na ścienie nad wejściem do światyni, okienko z portalem, a także wykazały że pierwotnie dach kruchty był jednospadowy.
Od września prace mają być kontynuowane przy elewacji prezbiterium. Poprowadzi je firma konserwatorska Grzegorza Wiatra z Kielc.
Wewnątrz świątyni wykonana została w lipcu przez Wojciecha Wdowskiego, konserwacja ścian kaplicy NMP.
Zdemontowany ołtarz poddawany jest renowacji, która ma potrwać do pażdziernika br.
Parafia szydłowiecka otrzymała refundację części wydatków poniesionych na remont zabytkowej faty z Ministerstwa Kultury.
Wszystkie te prace jak i wcześniejsze znaczne zabiegi renowacyjne, wzmocnienie więźby dachowej i stropu, wymiana zabytkowej dachówki, renowacja gotyckich szczytów możliwe były dzięki zabiegom gospodarza fary, ks. kanonika Adama Radzimirskiego i zaangażowaniu parafian. msk
Trzecia pielgrzymka rowerowa z Szydłowca na Jasną Górę dziś rano wyruszyła z Szydłowca. Po mszy świętej odprawionej przez ks. Dariusza Maciejczyka i błogosławieństwie pielgrzymów, wyjechali w drogę. W pielgrzymce uczestniczy 35 osób.
Pielgrzymi mają zapewniony serwis rowerów i pomoc pilota, jadącego samochodem.
Zaplanowano dwa postoje z noclegiem, pierwszego dnia w Czermcach a drugiego w Zawadzie, 13 sierpnia rowerzyści dołączą do grup radomskiej pielgrzymki pieszej i będą uczestniczyć we mszy swiętej w Mstowie. Procesyjnie wejdą na Jasną Górę razem z grupą 24a z Szydłowca.
Pielgrzymce rowerowej przewodzi burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński, w grupie jedzie 11 pań, a najmłodszy uczestnik Bartosz Czarnecki ma 17 lat. msk
W Polsce pomimo braku polityki prorodzinnej urodziło sie więcej dzieci.
Nadal nie ma stabilizacji - mówi prof. Ewa Frątczak z Instytutu Statystyki i Demografii - która ułatwiałałaby planowanie potomstwa. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że do maja w Polsce urodziło się 151 tysięcy dzieci. W tym samym okresie ub. roku przyszło na świat 147 tysięcy maluchów. GUS nie ma jeszcze danych za czerwiec i lipiec tego roku, ale już wiadomo, że co miesiąc rodziło się średnio 31 tys. dzieci. Rok temu - 29 tysięcy. (wg. Super Express)
Po trzech dniach pielgrzymowania, szydłowiecka grupa 24a dotarła na nocleg do miejscowości Czermno w gminie Fałków w województwie łódzkim.
W czasie dotychczasowej drogi głoszone były konferencje na temat Eucharystii.
W pierwszym dniu rozważano szczególnie temat pokuty, msza święta rozpoczyna się od znaku krzyża i aktu skruchy, który wyraża żal za grzechy. "Źle byłoby z nami, gdyby Bóg wyciągał konsekwencje z każdego naszego grzechu, na każdym kroku zdani jesteśmy bowiem na wybaczenie ze strony Boga i ludzi. Na szczęście nie prawda o piekle, lecz o Bożym Miłosierdziu, stoi w centrum chrześcijaństwa” - mówił prowadzący konferencje ks. Wincenty Chodowicz. Rozważano również źródła pochodzenia zła i grzechu. "Puste serce” łatwo staje się mieszkaniem grzechu, prowadzi do takiego stanu serca, zaniedbywanie codziennej modlitwy, zaniechanie uczestnictwa w Eucharystii, brak wsłuchania się w Słowo Boże. Stan taki rodzi poważne niebezpieczeństwo, popadnięcia w spiralę grzechu.
Do przyjęcia pojednania potrzebna jest wiara, nadzieja i miłość.
W drugim i trzecim dniu pielgrzymowania kontynuowano rozważania tematu Eucharystii, w kontekście Słowa Bożego. Nieznajomość którego jest nieznajomością Chrystusa. Przykładem wsłuchania w Słowo Boże - mówił prowadzący konferencje - jest Matka Najświętsza, która zachowywała i rozważała je w swoim Niepokalanym Sercu.
Każdego dnia pielgrzymki wygłaszane były również konferencje na temat przykazań kościelnych.
Zapytani o wrażenia uczestnicy pielgrzymki radośnie mówili: „wstajemy o 5 albo 6 rano, uczestniczymy we mszy świętej, jemy śniadanie, później idziemy, idziemy, odpoczywamy, idziemy, jemy obiad, idziemy, odpoczywamy, idziemy, przychodzimy na nocleg, jemy kolacje, mamy pogodne lub poważne wieczory, a po drodze jeszcze modlimy się, śpiewamy, słuchamy konferencji i z wielka nadzieją zbliżamy się do Częstochowy.”
W grupie 24a na Jasną Górę idzie modląc się około 290 pielgrzymów, których prowadzi ks. Wincenty Chodowicza i wspomagający go ks. Radosław Kasprzak, który studiuje homiletykę na KUL-u. W pielgrzymce uczestniczą również klerycy z naszej parafii. Służby medyczne do tej pory wspomagały pielgrzymów tylko w drobnych „kłopotach” takich jak nadciągnięcie, nogi, otarcia itp.
A jutro kolejny dzień pielgrzymki… życzymy wszystkim szczęśliwego dojścia na Jasną Górę, przed tron Królowej Polski.
Powrót z Jasnej Góry zaplanowany jest w nocy z soboty na niedzielę (14 sierpnia nad ranem). msk
Na pytanie co daje śpiewanie Darek odpowiada, że radość i szczęście . Często śpiewa kiedy jest sam, ale chętnie występuje przed publicznością, bo wtedy tą radością może dzielić się z innymi. Dużo i chętnie śpiewał już we wczesnym dzieciństwie w domu rodzinnym, u znajomych, na wycieczkach, na które jeździł z mamą. Dorośli podziwiali go i nagradzali cukierkami. Osobą, która zajęła się szkoleniem jego głosu był instruktor Domu Kultury w Szydłowcu Cezary Słoń. Pod jego kierunkiem w 1992 roku zaczął śpiewać utwory również z własnym tekstem i występować w zespołach rockowych. Pierwszym był Archont. Wzorowali się wówczas na muzyce havy metalowej. Dali kilka koncertów w Szydłowcu, wystąpili w czasie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wzięli udział w Przeglądzie Amatorskich Zespołów Muzycznych w Radomiu, nagrali pięć utworów ( demo). Kiedy ten zespół się rozpadł Darek śpiewał w kolejnych, między innymi w Create fulls i Argentina, tym razem utwory z repertuaru Beatlesów , Dżemu i własne. Nagranie zespołu Create fulls stało się jesienią 1994 roku suportem przed szydłowieckim koncertem zespołu Ira. W 1995 roku Dariusz Bernatek dostał wyróżnienie za wokal na Przeglądzie Amatorskich Zespołów Muzycznych w Radomiu. Ukończył Technikum Mechaniczne, rozpoczął nawet naukę w Policealnym Studium Informatycznym, ale nie ukończył jej z powodu choroby. Cierpi na nerwicę, ma stany lękowe
„Czuję jak ucieka czas
przez palce zwykłych dni.
Nie dla mnie ten pędzący świat
chyba pomyliłem drzwi.
W otchłań czasu idę
wciąż przed siebie.
nie dogoni mnie już nikt.
Tam napotkam moje myśli
i zobaczę każdą z nich.
Zlany potem budzę się,
czy to wreszcie skończy się.
Ten koszmar we mnie jest”.
Tak wyraża własne odczucia w piosence swojego autorstwa
Od lutego 2004 roku Dariusz Bernatek zaczął uczęszczać na zajęcia Warsztatów Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszeniu Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Szydłowcu. Zainteresował się nim Zygmunt Klepaczewski, terapeuta prowadzący warsztaty muzyczne. Według jego opinii Darek ma talent.: „Taki głos, o barwie liryczno-dramatycznej, z długą frazą to dar Boży, tego nie można się nauczyć, z tym trzeba się urodzić” mówi...Darek śpiewa najczęściej pieśni z repertuaru ,Czesława Niemena. W ich opracowaniu pomaga mu Zygmunt Klepaczewski. Akompaniuje sobie często sam, na gitarze, którą otrzymał w prezencie od członka dawnego zespołu muzycznego Azyl P, Andrzeja Siewierskiego. Dariusz Kwaśniewski z Szydłowieckiego Centrum Kultury nagrał na DVD płytę z wokalem Bernatka. Na Ogólnopolskim Konkursie Piosenki Integracyjnej Radom 2005 Dariusz Bernatek zdobył I miejsce za „Dziwny jest ten świat” z repertuaru Czesława Niemena. W tym czasie, kierująca pracą warsztatów Nina Jakubczyk, znalazła w internecie informację na temat Festiwalu Piosenki Zaczarowanej „A na tym rynku w Krakowie”. W bieżącym roku zgłoszenia na konkurs, wraz z płytami DVD nadesłało 370 osób. Do kolejnego etapu w Podkowie Leśnej zaproszono 32 wykonawców, wśród których znalazł się również Dariusz Bernatek .Uczestnicy startowali w dwóch grupach wiekowych: I do 16 lat. II powyżej 16.Dariusz zaśpiewał „Wspomnienie” z repertuaru Czesława Niemena oraz piosenkę Zbigniewa Wodeckiego „Zacznij od Bacha”i znalazł się wśród 16 zakwalifikowanych do finału osób.( po 8 z każdej grupy wiekowej).Przez trzy dni w Podkowie Leśnej nagrywano teledysk reklamujący festiwal, a Anna Dymna przeprowadzała z uczestnikami konkursu wywiady.. Darek jest dla niej pełen podziwu , mówi, że jest: „ciepła, przyjemna, o dobrym sercu, życzliwa ludziom, rozumie ich problemy, fajna”. Do Krakowa pojechał z Zygmuntem Klepaczewskim i dwoma autokarami SPON, wypełnionymi kibicami. Pisze o nich w swoim liście Anna Dymna:” Dziękuję Twoim niezwykłym przyjaciołom-pozdrów ich ode mnie serdecznie!”. Dariusz Bernatek wystąpił w finale z Michałem Wiśniewskim, śpiewał piosenkę z jego repertuaru „Powiedz”. I choć nie zdobył żadnej nagrody,
słusznie uważa, że uczestnictwo w tak ścisłym finale jest wielkim wyróżnieniem. Dzięki udziałowi w festiwalu poznał wiele gwiazd polskiej estrady, przekonał się, że Michał Wiśniewski jest człowiekiem bezpośrednim, serdecznym., nawiązał przyjażnie z uczestnikami konkursu, .nabrał zapału do dalszej pracy .Pod kierunkiem Zygmunta Klepaczewskiego opracował 15 piosenek, głównie z repertuaru Czesława Niemena, wystąpił w 2 koncertach na terenie Szydłowca. W dalszym ciągu liczy na życzliwość i pomoc ze strony lokalnych władz i instytucji., na udostępnienie studia nagrań Szydłowieckiego Centrum Kultury i pomoc Dariusza Kwaśniewskiego.W najbliższych planach ma nagranie singla z 5 piosenkami .Burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński, od którego otrzymał list gratulacyjny i wicestarosta Anna Łękawska obiecali sfinansować wydanie płyty. Będzie się przygotowywał do udziału w kolejnym Festiwalu Piosenki Zaczarowanej, który odbędzie się za rok.
Irena Przybyłowska-Hanusz.
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Szydłowca.
Blisko 4 metrowy pomnik Jana Pawła II odsłonięto w Chlewiskach koło Szydłowca. Monument poświęcił 7 sierpnia biskup radomski Zygmunt Zimowski. Figura stanęła na placu zabytkowego kościoła pw. św. Stanisława.
Uroczystość odbyła w czasie wieczornego Apelu Jasnogórskiego się z udziałem radomskich pielgrzymów idących do Częstochowy. - Gromadzimy się w tej prastarej świątyni, aby uczyć się słów wypowiedzianych przez Jana Pawła II: ''Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi''. Ile razy będziecie przechodzić koło kościoła i spoglądać na ten pomnik mówcie do siebie: jako chrześcijanie bądźmy solidarni w dobrym - mówił bp Zimowski.
Proboszcz parafii Chlewiska ks. Eugeniusz Wrzeszcz poinformował, że pomnik upamiętnia 27 lat pontyfikatu Jana Pawła II. - Słowa z pomnika mają przypominać, abyśmy nie bali się otwierać swoich serc na drugiego człowieka - mówił ks. Wrzeszcz. Wyraził także nadzieję, że monument będzie ''czynnikiem ożywiającym wiarę w naszych domach i rodzinach''.
Pomnik Jana Pawła II został wykonany z żywicy zbrojonej z dodatkiem włókien szklanych. Monument wykonała pracownia rzeźbiarsko-odlewnicza z Łowce koło Jarosławia. Podobne pomniki znajdują się m.in. w sanktuariach maryjnych w Licheniu i Kałkowie-Godowie.
Szydłowieckie grupy są już w drodze na Jasną Górę. Tradycyjnie już pielgrzymi wyruszyli z parafii Narodzenia NMP na Szydłówku (grupa 24)
i z parafii św. Zygmunta w Szydłowcu. Pielgrzymi z grupy 24a ( parafia św. Zygmunta) wyszli około godziny 10. 30, wcześniej uczestniczyli we mszy świętej, którą koncelebrowali ks. dziekan Adam Radzimirski i przewodnik grupy ks. Wincenty Chodowicz. W homili ks. Dariusz Maciejczyk zachęcał pielgrzymów, aby idąc na Jasną Górę nieśli intencje nie tylko własne, ale całej parafii, Kościoła i świata i oddali je w ręce Maryi, która niech wyprasza cud przemiany.
Pielgrzymi otrzymali specjalne błogosławieństwo na czas pielgrzymki i poleceni zostali w modlitwach świętemu Archaniołowi Rałałowi, patronowi wyruszających w drogę.
Na Jasną Górę w Pielgrzymce radomskiej łacznie wyruszyło w pięciu kolumnach 49 grup. Z pątnikami idzie ponad dwustu księży i alumnów oraz ponad sto osób ze służb medycznych.
Tegoroczna pielgrzymka odbywa się pod hasłem „Zostań z nami, Panie”, które nawiązuje do trwającego w Kościele Roku Eucharystycznego. W grupie 24a, zorganizowana jest kuchnia polowa, przewoźne sanitariaty, sanitarka, wóz łacznikowy i transport bagaży. Na pierwszy nocleg pielgrzymi
z Szydłowca, zatrzymali sie w Niekłaniu.
Pątnicy dotrą do celu w południe 13 sierpnia, z powrotem do Szydłowca pielgrzymów przywiozą autokary. msk
Zdaniem Nowaka, szczególną uwagę na młodych ludzi powinni zwrócić ich rodzice. Po powrocie dzieci z wakacji nie można lekceważyć takich sygnałów jak: nagła zmiana sposobu ubierania się i odżywiania, zrywanie kontaktów z przyjaciółmi, krytyka rodziców i świata zewnętrznego, czy wreszcie inny sposób mówienia „Za takimi zmianami może się kryć sekta. Nie lekceważcie tych sygnałów” - apelował do rodziców przewodniczący Komitetu Obrony Przed Sektami.
Również podczas pielgrzymek werbownicy mogą próbować „ściągnąć” młodych do sekt - powiedział podczas konferencji prasowej Ryszard Nowak. Wszystkie osoby, które ja poznałem, a które były kiedyś w sekcie, wcześniej należały do Kościoła katolickiego. „Księża muszą podczas pielgrzymek mieć szeroko otwarte oczy” - stwierdził Nowak.
Za najniebezpieczniejszą grupę Ryszard Nowak uznał Bractwo Zakonne Himawanti, które jak stwierdził, kierowane jest przez bardzo charyzmatycznych i wykształconych ludzi. W 1997 roku sekta groziła wysadzeniem w powietrze klasztoru na Jasnej Górze, w 2002 roku zapowiadała zamach na papieża Jana Pawła II. Podobne zagrożenie istnieje ze strony grup satanistycznych. „Coraz młodsze osoby przyznają się, że są satanistami. Granica wieku ludzi przystępujących do takich grup obniżyła się do 12-13 lat - uważa przewodniczący Komitetu.
Niestety, ubolewa Nowak, do sekt należy coraz więcej osób. Liczbę takich grup w Polsce szacuje na około tysiąc a ich członków od 100 do 150 tys. Zdaniem przewodniczącego Komitetu wśród powodów takiej sytuacji należy wymienić: brak autorytetów, bezrobocie i zły kontakt z rodziną. Młodzi ludzie na mają się na kim wzorować, pomimo ukończenia szkoły nie mogą znaleźć pracy. Szukając wyjścia z trudnej sytuacji, nie zwracają uwagi, kto jest organizatorem jakiegoś wyjazdu, czy kursu, np. językowego - przestrzega przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami.
Akcja „Lato 2005 bez sekt” polegała będzie przede wszystkich na dotarciu z plakatami oraz ulotkami informacyjnymi nt. sekt do jak najszerszego grona odbiorców. Plakaty z napisem „Sekty to śmierć” trafią do większości parafii w Warszawie, Wrocławiu, Jeleniej Górze, Legnicy, Częstochowie i Łodzi, a jesienią także do szkół. Przygotowana przez Ogólnopolski Komitet Obrony Przed Sektami ulotka zawiera najważniejsze informacje dotyczące sekt oraz adresy placówek, do których można się zwrócić z prośbą o pomoc.
Trwają zapisy na XXVII Pieszą Pielgrzymkę Diecezji Radomskiej na Jasną Górę. W parafii św. Zygmunta w Szydłowcu, z której wyruszy grupa 24a do tej pory zapisało się blisko 200 osób. W słowie do pielgrzymów ordynariusz radomski ks. bp Zygmunt Zimowski napisał: " Wasze pielgrzymowanie dokonuje się w Roku Rucharystii. Z woli Ojca Świętego Jana Pawła II rozważamy scenę uczniów z Emaus. Przyłączamy się do Boskiego Wedrowca i wraz z uczniami zapraszamy Go do naszego pielgrzymowania mówiąc: >Zostań z nami Panie<. Dwaj uczniowie pod wrażeniem słów Jezusa, czuli jak powoli ich serca napełniają sie nadzieją, ale jeszcze nie weszli na drogę wiary, jeszcze ich wątpliwości nie zostały rozwiane do końca. Dlatego zapraszają Jezusa na wieczerzę i dopiero gdy zasiedli do stołu >poznali Go przy łamaniu chleba<. (Łk 24,35)W tym momencie, odzyskali wiarę w Jezusa Zmartwychwstałego, swoja nadzieję z Nim związaną i miłość ofiarną, która każe nieść Dobrą Nowinę braciom. (...) My wszyscy na mocy sakramentu chrztu św. jesteśmy powołani do pójścia drogą uczniów z Emaus, szczególnie w czasie pielgrzymki".
Pielgrzymi z Szydłowca poruszać się będą trasą II kolumny i na Jasna Górę dojdą 13 sierpnia. msk
Mineło 4 miesiące od śmierci naszego ukochanego Ojca Świętego Jana Pawła II. Powoli cichną emocje, gaśnie poryw jedności i dobroci w naszym społeczeństwie. Myślę, że warto utworzyć w gazecie dział poświęcony Ojcu Świętemu. Tym bardziej, że wszyscy niecierpliwie czekamy na Jego beatyfikację. Wielu mieszkańców naszego miasta spotkało się z Ojcem Świętym w czasie prywatnych audiencji, licznych pielgrzymek. Z każdego takiego spotkania pozostały wspomnienia, którymi można się podzielić i utrwalić je w pamięci.
Podczas uroczystości koronacyjnych Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej , moja 3-letnia wnuczka Natalia , widząc ogromne rzesze pielgrzymów, zapytała: „ Dlaczego ludzie nie płaczą, przecież umarł Papież”. Dziecko utrwaliło w swojej pamięci obraz „białego marszu” na ulicach Szydłowca, płaczących ludzi. To było dla niej wielkie przeżycie. Z przejęciem oglądała filmy z pielgrzymek Ojca Świętego. W czasie transmisji z uroczystości pogrzebowych, zapatrzona w przekaz telewizyjny , stwierdziła: „Papież zakochał się w ludziach”. Tak, Jan Paweł II kochał ludzi, a dzieci szczególnie. Natalka to czuła, choć nigdy się z Nim nie spotkała.
Dzieci
Dorastają znienacka przez miłość, i potem tak nagle dorośli
Trzymając się za ręce wędrują w wielkim tłumie – ( serca schwytane jak ptaki, profile wrastają w półmrok).
Wiem, że w ich sercach bije tętno całej ludzkości.
Brak miejsca na cmentarzu, dotyka rodziny które doświadczają śmierci najbliższych z 2 parafii szydłowieckich. Z braku miejsc na dotychczasowym cmentarzu, pochówki dokonywane są w najblizszym jego sąsiedztwie, na odpowiedzialność rodzin. msk
28 lipca Poradnia otrzymała wymówienie dotychczasowej siedziby w budynku Administracji Oświaty w Szydłowcu przy ul Staszica 3a. Starostwo Powiatowe podjęło co prawda, decyzję o przeniesieniu placówki do Internatu Zespołu Szkół Zawodowych przy ul Kościuszki 39, ale prace adaptacyjne jeszcze się nie rozpoczęły. Termin przeniesienia nie jest możliwy do określenia. Natomiast określono termin opuszczenia przez poradnię budynku Administracji Oświaty – 31 sierpnia 2005r. Wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego Poradnię czeka eksmisja na bruk.
Bożenna Kosieniewicz
Powróciło gąrące lato, upał daje sie we znaki pracującym, sprzyja zaś korzystajacym z letniego odpoczynku. Zapełniły się miejsca nad wodą, plaże w Szydłowcu, w Koszorowie, w Chlewiskach i Jastrzębiu. Przy zalewie w Szydłowcu działa wypożyczalnia sprzętu pływającego. Niespełna 30 km od Szydłowca zlokalizowany jest zalew w Domaniowie, zwany "Domaniowskim Morzem. Zalew ma ponad 500 hektarów powierzchni, 7 km długości, 1,2 km szerokości. Wybudowany został kosztem 65 mln złotych na rzece Radomce, w gminie Przytyk. Ostatnio ksiądz biskup Zygmunt Zimowski poświęcił na zalewie, zbudowana przez radomskich żeglarzy łódż żaglową nazwaną "Jan Paweł Wielki", dołączyła ona do wcześniej zwodowanej "Solidarności". Na Domaniowskim zbiorniku można popływać także rowerami wodnymi i kajakami. Wkrótce powrócą młodzi pielgrzymi, którzy już zdążyli objechać pół Europy.Od 1 sierpnia w naszej parafii rozpoczną się zapisy na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę, która wyruszy z naszej miejscowości 7 sierpnia. 11 sierpnia z Szydłowca na Jasną Górę wyjadą pielgrzymi na rowerach. Na wakacyjnych ścieżkach niech prowadzi nas opieka Matki Bożej. msk
W kościele Świętego Zygmunta modlono sie o bezpieczeństwo kierowców i podróżujących we wspomnienie świętego Krzysztofa Męczennika. Mszę świetą koncelebrowali ks. dziekan Adam Radzimirski, ks. dr Waldemar Gałązka i ks. Dariusz Maciejczyk. Według przekazów i legend Św. Krzysztof żył w III wieku na obszarze dzisiejszej Turcji i został zamęczony za nawracanie pogan i wspieranie prześladowanych chrześcijan, w czasie rządów cesarza Dioklecjana. Musiała to być niezwykła postać, skoro - mimo wysiłków czynionych przez pogan - pamięć o nim nie poszła w zapomnienie. Pozostał także piękny przekaz tłumaczący jego imię: Christo phoros znaczy po grecku "niosący Chrystusa". Polski odpowiednik tego imienia to Krzysztof. Św. Krzysztof patronuje wszystkim parającym się przewoźnictwem oraz tym, którzy są w podróży: kierowcom, flisakom, marynarzom, tragarzom, przewodnikom oraz turystom, żeglarzom, pielgrzymom. Wzywa się go w czasie powodzi i burzy oraz w śmiertelnych niebezpieczeństwach. 25 lipca, w dzień św. Krzysztofa, święci się pojazdy i za wstawiennictwem patrona kierowców prosi się Boga o bezpieczeństwo na drogach. Poświęcenie pojazdów miało miejsce także i w naszej parafii. Kilkaset samochodów zaparkowało na Rynku Wielkim, po mszy świętej ks. proboszcz Adam Radzimirski przeszedł święcąc samochody i modląc się o dla bezpieczeństwo podróżujących. Poświęcił także min. nowy samochód marki Renault Trafic zakupiony przez Urząd Miasta ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Niepełnosprawnych, dla potrzeb osób niepełnosprawnych, dostosowany do przewozu osób na wózkach.
Kierowcy wsparli swą ofiarnością fundusz tworzony na zakup środków transportu dla misjonarzy. msk
Na niedzielnej modlitwie Anioł Pański Ojciec Święty spotkał się z grupą pielgrzymów już po raz drugi w Les Combes w Dolinie Aosty na północy Włoch, gdzie spędza swe wakacje letnie. [b]Benedykt XVI podkreślił wkład, jaki "chrześcijaństwo dało i nadal nie przestaje dawać w budowanie Europy". Wyraził też ubolewanie i współczucie z powodu "cierpienia, nienawiści i przemocy na świecie".
W rozważaniach papież przypomniał, że odnajdujemy w sobie siłę, kiedy myślimy o świętych , którzy "wskazują nam drogę, którą należy kroczyć". Nawiązał do postaci świętych, których wspomnienie Kościół obchodzi w tych dniach: Jakuba, Brygidy Szwedzkiej i Benedykta, patrona tzw. starego kontynentu, "oraz mojego, odkąd zostałem powołany na Stolicę Piotrową" -dodał. Patrząc na tych świętych, człowiek zatrzymuje się i zastanawia nad w wkładem, jaki chrześcijaństwo dało i nadal nie przestaje dawać w budowanie Europy,[/b] powiedział Benedykt XVI i zacytował słowa Aktu Europejskiego, jaki jego poprzednik, sługa Boży Jan Paweł II wygłosił z Santiago de Compostela w 1982 r. Do tego problemu powrócił w 1989 r. również w Santiago de Compostela podczas Światowych Dni Młodzieży. Wyrażał życzenie Europy bez granic, która nie zaprzecza swym chrześcijańskim korzeniom, z których wyrosła, nie rezygnuje z prawdziwego humanizmu chrześcijańskiej Ewangelii. - Jakże aktualne pozostały ten jego apel w świetle niedawnych wydarzeń na kontynencie europejskim", powiedział Benedykt XVI.
- Módlmy się, by nowe pokolenia, czerpiąc z Chrystusa swe życiodajne siły, potrafiły stawać się zaczynem nowego humanizmu w społeczeństwie europejskim, w którym w promocji człowieka i budowaniu prawdziwego pokoju współpracować będą z sobą w owocnym dialogu wiara i rozum - wzywał Papież nawiązując do sierpniowych XX Światowych Dni Młodzieży w Kolonii i swojej pielgrzymki w dniach 18-21 sierpnia na spotkanie z młodzieżą całego świata . Po odmówieniu modlitwy maryjnej i udzieleniu zgromadzonym pielgrzymom błogosławieństwa apostolskiego Papież pozdrowił wszystkich w różnych językach. Pozdrowił m. in. swoich rodaków, których - jak zauważył - " nie ma zbyt wielu, ale trochę się znalazło".
"Potępiając takie bezsensowne czyny, Jego Świątobliwość wzywa wszystkich do porzucenia drogi przemocy, która powoduje tak wiele cierpienia ludności cywilnej, a w zamian do wkroczenia na drogę pokoju" - napisał w telegramie wystosowanym w imieniu Papieża sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano.
Kard. Sodano wspomniał o głębokim smutku Benedykta XVI na wiadomość o zamachach i przekazał papieskie kondolencje dla rodzin ofiar, zapewniając o jego modlitwie do Boga w intencji wiecznego odpoczynku dla zmarłych i "błogosławieństwa pocieszenia i siły" dla pogrążonych w smutku.
Telegram z papieskimi kondolencjami został wysłany na ręce "władz cywilnych i kościelnych" Egiptu.
Podczas trzech zamachów bombowych, dokonanych w nocy 23 lipca w Szarm el-Szejk nad Morzem Czerwonym zginęło co najmniej 88 osób, a około 200 zostało rannych. Do dokonania zamachów przyznało się w internecie powiązane z al-Kaidą islamskie ugrupowanie terrorystyczne pod nazwą Brygady Abdullaha Azzama al-Kaidy w Syrii i Egipcie.
W Zamku, z okazji Święta Policji spotkali się szydłowieccy policjanci i zaproszeni goście. W powiecie codzienną służbę pełni ponad 80 policjantów, którymi dowodzi nadkomisarz Krzysztof Skrzek. Z okazji Święta Policji przyznane zostały odznaczenia państwowe i resortowe. Brązowym Krzyżem Zasługi, za wzorowe i sumienne pełnienie służby odznaczony został aspirant sztab. Krzysztof Kusztal. Brązową Odznaką Zasłużonego Policjanta odznaczony został aspirant Wiesław Adamczyk. Rozkazem personalnym Komendanta Wojewódzkiego, na stopnie aspiranta policji awansowani zostali Artur Czubak, Jacek Sodel, Piotr Bednarczyk, a na stopień sierżanta policji Andrzej Swęda, Robert Basaj, Piotr Bednarczyk, Grzegorz Skórkiewicz. Rozkazem personalnym komendanta powiatowego na stopień starszego posterunkowego mianowani zostali Rafał Berus, Michał Nalberski, Rafał Węgierek. Decyzją Prezydenta R.P. komendant Krzysztof Skrzek odznaczony został Brązowym Krzyżem Zasługi, swoje odznaczenie jak i nominacje na wyższe stopnie dalszych 3 policjantów z Szydłowca wręczone będą na obchodach wojewódzkich Święta Policji.
Życzenia policjantom złożyła wicestarosta Anna Łękawska, poseł Ewa Kopacz, która w prezencie od policjantów otrzymała czapkę policyjną, burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński oraz wójtowie gmin z powiatu szydłowieckiego. Uroczystość zakończył okolicznościowy obiad w Internacie ZSP nr 2 w Szydłowcu.
Wszystkim policjantom składamy życzenia i podziękowania za służbę na rzecz bezpieczeństwa i ładu, odznaczonym i awansowanym gratulujemy.
Policja swe Święto wywodzi od daty powołania Policji Państwowej w II Rzeczpospolitej, które nastąpiło 24 lipca 1919 roku. Według przedwojennej ustawy Policja Państwowa miała być państwową organizacją służby bezpieczeństwa, której główne zadanie stanowiła ochrona bezpieczeństwa, spokoju i porządku publicznego. Miała, więc odgrywać w tej dziedzinie rolę organów wykonawczych władz państwowych. Władzę naczelną pełnił komendant główny, zależny od ministra spraw wewnętrznych. Na szczeblu województwa działały komendy kręgowe, a powiatu - komendy powiatowe policji. Ponadto funkcjonowały jednostki policyjne równorzędne komendom powiatowym w miastach wydzielonych. Najmniejszymi komórkami były komisariaty i posterunki. W dniu 6 kwietnia 1990 roku została rozwiązana nieciesząca się dobrą sławą Milicja Obywatelska, a na jej miejsce powołano Policję, w ustawie zaś o policji przywrócono podstawową zasadę działania przedwojennej poprzedniczki. W czerwcu 1990 roku we wszystkich 49 województwach powołano nowych komendantów Policji. W toku wewnętrznej weryfikacji w 1990 roku odeszło ze służby 3027 milicjantów. Ponieważ ze względu na obawy o rozstrzygnięcia emerytalne w następnych latach liczba funkcjonariuszy nie malała, na początku 1995 roku w szeregach Policji pojawiło się około 50 tysięcy zupełnie nowych pracowników wymagających przynajmniej elementarnego przeszkolenia. W dniu 1 stycznia 1999 roku wraz z wprowadzeniem reformy administracyjnej kraju Policja zaczęła funkcjonować w nowej strukturze organizacyjnej. Komendzie Głównej Policji podlega obecnie 16 komend wojewódzkich, Komenda Stołeczna będąca komendą miejską, ale na prawach wojewódzkiej, 329 komend powiatowych i 2072 komisariaty. W rejonie działania szydłowieckiej policji jest komenda w Szydłowcu, komisariat w Orońsku i punkt konsultacyjny w Jastrzębiu.
Komeda Powiatowa Policji w Szydłowcu, należy do garnizonu mazowieckiego, którego komendantem jest nadinspektor Bogdan Klimek, na uroczystościach reprezentował go podinspektor Marian Frąk. Wielu policjantów nie mogło być na uroczystości, gdyż wykonywali swoje codzienne obowiązki. msk
Prowadzone z inicjatywy burmistrza Andrzeja Jarzyńskiego - od dnia 23 kwietnia rozmowy z małżeństwem A. M. Górskich, którzy, w toku administracyjnych odwołań, zablokowali możliwość powiększenia cmentarza parafialnego, nie przyniosły kompromisowego rozwiązania. Burmistrz A. Jarzyński - przypominamy, proponował, aby za zgodę na poszerzenie o choćby fragment działki oddalony o ponad 150 metrów od posesji, notarialne podpisanie porozumienia, w którym gmina zobowiązała się w ciągu miesiąca doprowadzić do posesji Górskich wodociąg i kanalizację. Wykonać po przeciwnej od cmentarza, stronie ul. Kamiennej chodnik, wybudować kilka miejsc parkingowych przy ich posesji, uporządkować odpływ wód opadowych oraz nasadzić zieleń celem utworzenia naturalnej osłony, te daleko idące propozycje nie zostały zaakceptowane. Nie została zaakceptowana, również propozycja zamiany działek; parafia oferowała działkę przy ul. Kamiennej 14 o powierzchni 1559 m2, w zamian za działkę Górskich, o powierzchni 2331 m2, plus ewentualne adaptacje. Temat cmentarza wywołał duże zainteresowanie mediów lokalnych, gdzie prezentowane była informacja, że Górscy zainteresowani są sprzedażą swojej działki z zabudowaniami i wyprowadzeniem się z Szydłowca. Na pismo księdza proboszcza z zapytaniem o ewentualne warunki zakupu, parafia i gmina otrzymały wymijającą odpowiedź.
W takim stanie rzeczy możliwości działania parafii wyczerpały się, sam problem jednak nie zniknął, jako że na działce parafialnej rodziny zmarłych na własna odpowiedzialność dokonały kilku pochówków. Inspektor Sanitarny wydał zakaz chowania zmarłych. Pomimo tej decyzji nastąpiły dalsze dwa pochówki. W Szydłowcu brakuje bowiem miejsca na funkcjonującym cmentarzu parafialnym. Rozwiązanie tego nabrzmiałego problemu, przyniesie dopiero utworzenie w Szydłowcu cmentarza komunalnego, kiedy to jednak nastąpi trudno precyzyjnie określić. Starania parafii o rozszerzenie cmentarza trwały 6 lat i nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Rozwiązanie problemu chowania zmarłych, leży zatem w gestii władz lokalnych. Ze strony parafii jest wstępna deklaracja nieodpłatnego przekazania działki, na której planowane było utworzenie nowej części cmentarza. Obecnie funkcjonujący cmentarz służy pochówkom z dwóch szydłowieckich parafii i nie ma na nim już wolnych kwater. msk
W kościele farnym Świętego Zygmunta, celebrowano msze święte w przypadające dziś wspomnienie liturgiczne NMP z Góry Karmel, które jest dniem odpustu w parafii św. Zygmunta. Sumę o godzinie 12 koncelebrowali ks. Marian Dybalski proboszcz z Nadolnej i ks. dziekan Adam Radzimirski. Kazanie wygłosił ks. dr Waldemar Gałązka, oficjał Sądu Biskupiego w Sandomierzu. Mszę święta poprzedziła procesja w której oprócz licznych wiernych szli także kapłani z dekanatu szydłowieckiego; ks. Zbigniew Tuchowski proboszcz parafii M.B. Częstochowskiej w Skarżysku-Kamiennej i ksądz prałat Wacław Depo, rektor WSD w Radomiu.
W homili ks. W Gałązka nawiązał do niezliczonych przywilejów Matki Najświętszej, którymi obdarzył Ją Bóg, wybierając na Matkę Odwiecznego Słowa Bożego. Z Niej Syn Boży wziął ludzką naturę. Maryja w swym doskonałym rozpoznaniu i wypełnieniu woli Bożej, jest niedościgłym wzorem współpracy z łaską Bożą. Bóg obdarował Matkę Naświętszą przywilejem Niepokalanego Poczęcia, Wniebowzięcia. Ona jest wszechmocą błagającą, wstawia się za nami i uprasza łaskę u Boga.
W uroczystościach odpustowych uczestniczył z burmistrzem miasta Szydłowca Andrzejem Jarzyńskim i radnymi miejskimi, przewodniczący komisji kultury Sejmiku Mazowieckiego Jędrzej Dmowski.
msk
Zdjęcia w galerii.
Odpust w parafii -Wspomnienie Matki Bożej z Góry Karmel (Szkaplerznej)
Królowo niebios i polskiej Korony,
Szkaplerza Twego dzisiaj czcimy święto,
Matko, coś wolność na polskie zagony
Wróciła łaską Twoją niepojętą.
(...)
Najświętsza Panno, Twojego szkaplerza
Dziś się chwytamy jako naszej tarczy,
Polak się nadal w służbę Ci powierza,
Przysięga wierność, póki życia starczy.
Ukazał się nowy wakacyjny numer Domu na Skale. Na 20 stronach znalazło się wiele ciekawych artykułów z życia parafii, miasta i regionu. Relacjonujemy uroczystości koronacyjne Matki Bożej Miłosierdzia w Skarżysku-Kamiennej, zjazd Jankowiczan w Jankowicach Radomskich. Publikujemy list księdza arcybiskupa Stanisława Dziwisza, oraz zdjęcie ks. St. Dziwisza z 1965 roku. Przedstawiamy sylwetki ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego i ks. arybiskupa Kazimierza Majdańskiego. Zamieściliśmy również szereg artykułów o tematyce związanej z miejscami, które zapisały się w dziejach najnowszych: Ciechostowice, Wąchock, Brzask, a także aktualności i informacje bieżące. Zapraszamy do lektury. msk
Z 15 na 16 lipca 1251 roku Najświętsza Maryja Panna ukazała się w Aylesford ówczesnemu generałowi karmelitów św. Szymonowi Stockowi, ofiarowując mu szkaplerz. Maryja powiedziała zakonnikowi, iż będzie to dla niego i karmelitów specjalnym przywilejem, kto w szkaplerzu umrze, ten nie zazna ognia wiecznego.
Matka Najświętsza, dając nam szkaplerz, (który może nosić każdy katolik), zapewnia przede wszystkim opiekę. Szkaplerz jest znakiem opieki Najświętszej Maryi panny i znakiem przynależności do Niej osoby, która ten go nosi. Szkaplerz zobowiązuje do autentycznego życia chrześcijańskiego.
Nosząc szkaplerz możemy czuć się, więc otoczeni szczególną opieką Matki Bożej, możemy czuć się bezpieczni, jesteśmy, bowiem dziećmi Matki, która jest Matką Boga..
Do noszenia szkaplerza, za którym idzie w parze autentyczne życie chrześcijańskie, przypisane są łaski. Łaska szczególnej opieki Matki Bożej, łaska pomocy nadprzyrodzonej i przywileju sobotniego, który gwarantuje opr. msk
Trwają prace remontowe na 2 kilometrowym odcinku drogi nr. 7 w Baraku koło Szydłowca. Po sfrezowaniu zniszczonej nawierzchni zostanie położony nowy asfalt. Dłużej trwa przejazd samochodem do Radomia, remontowane są dwa mosty w Wałsnowie i Orońsku, a przejazd odbywa się wahadłowo. Drogowcy wymieniają izolacje, dylatacje i nawierzchnię, zostaną poszerzone chodniki. Zakończenie tych prac planowane jest na koniec sierpnia. W planach jest również remont "siódemki" przed Radomiem. Wakacje to natężony czas remontów na drogach. Na terenie powiatu szydłowieckiego zaplanowane są także remonty na drogach powiatowych: w Ostałówku, na drodze Chlewiska -Sulistrowice, na drodze Chlewiska -Zaława, i Szydłowiec Mirów Nowy. msk
Zakończone zostały prace przy układaniu nowych chodników na ulicy Zamkowej. Łącznie ułożono blisko 2500 m2, obustronnie na odcinku około 500 mb. Prace wykonane zostały przez pracowników zatrudnionych w Urzędzie Miasta, w ramach robót publicznych i prac interwencyjnych w porozumienia z Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Warszawie rejon Radom, który finansował materiały do potrzebne do wykonywanych prac. Droga wojewódzka do Przysuchy powoli zmienia standard, coraz więcej wyremontowanych odcinków ma dobrą nawierzchnię. Szkoda tylko że nie odchwaszczone pobocza przestają spełniać swe funkcję.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rozstrzygnieto konkursy dyrektorskie w szkołach gminych. [b]Publicznym Gimnazjum nr 1 im Mikołaja Kopernika[/b] kierować będzie nadal [b]pani mgr Ewa Maziarek[/b] a [b]PSP nr 1 im Jana III Sobieskiego[/b], [b]pani mgr Ewa Świercz[/b]. Gratulujemy i życzymy po wakacyjnym odpoczynku nowych sukcesów. msk
Ks. Abp prof. dr hab. KAZIMIERZ MAJDAŃSKI przyszedł na świat w Małgowie 1 marca 1916 r. w wielodzietnej rodzinie Józefa i Rozalii Majdańskich, będąc ich trzynastym dzieckiem.
Jeszcze jako alumn WSD we Włocławku (1934-39) wraz ze swoimi profesorami został aresztowany przez Gestapo 7.XI.1939 r. Był więziony w hitlerowskich więzieniach i obozach koncentracyjnych. Wyzwolony z Dachau 29.IV.1945 r. już 29.VII.1945 r. w Paryżu przyjął święcenia kapłańskie, po czym odbył studia we Fryburgu Szwajcarskim.
Po powrocie do Ojczyzny polem działalności było duszpasterstwo, zajęcia dydaktyczne w swoim WSD, by przez 18 lat pełnić funkcję redaktora naczelnego „Ateneum Kapłańskiego”.
Już w 1956 r. zorganizował krajowe duszpasterstwo Służby Zdrowia oraz współorganizował Komisje Episkopatu ds. Duszpasterstwa Rodzin.
Natomiast, 19.XI.1962 r. otrzymał nominację na biskupa pomocniczego we Włocławku od błogosławione dziś Pap. Jana XXXIII, mogąc czynnie uczestniczyć w Soborze Watykańskim II.
W całej Jego działalności dominowała zawsze ogromna troska o rodzinę, uwieńczona powołanym przez Niego do życia pierwszego w świecie akademickiego Instytutu Studiów nad Rodziną (29.IV.1975). Jako założyciel, powołał też do istnienia jego filię w Szczecinie, kiedy był pasterzem tej zachodniej diecezji (1979-1992).
Spełniając życzenie Pap. Jana Pawła II, brał czynny udział, tak w przygotowaniach, jak i w realizacji Synodu Biskupów w 1980 r. poświęconym rodzinie.
W latach 1981-1993 był członkiem Prezydium Papieskiej Rady Rodziny, której był współtwórcą.
Spod Jego wprawnego pióra ukazało się ponad 30 książek, około 250 artykułów w różnych językach oraz redakcji szeregu pozycji książkowych, pochylając się nad drogą Jego sercu problematyką rodziny, będącej „drogą Kościoła”.
To, z konieczności, skrócone curriculum vitae, niechaj posłuży moim wspomnieniom, na jakie pozwoliła mi Opatrzność Boża poprzez bywanie w obecności Najdostojniejszego Jubilata.
„Zapisano to w Księdze Wspomnień przed Nim dla dobra bojących się Pana i czczących Jego imię” (Ml 3,13)
Każde wspomnienie sięga przeszłości: dłuższej lub krótszej. Dla mnie jest to wspomnienie już półwiecza, kiedy to, jako alumn Zgromadzenia Księży Orionistów, spotkałem po raz pierwszy Ks. prof. K. Majdańskiego, jako wykładowcę teologii moralnej, a zarazem pełniącego funkcję Vicerektora WSD we Włocławku.
Od tamtego czasu był dla mnie Postacią o niezwykłej dostojności osobowej i powadze traktowania swojej posługi. Imponował mi swoim ojcowskim zatroskaniem o nas młodych adeptów do przyszłej misji wobec Ludu Bożego. Nic więc dziwnego, że taka postawa wywoływała we mnie należny szacunek, przynaglając jednocześnie do solidnego opanowywania wykładanej, tak ważnej dziedziny, bo dotyczącej wprost życia człowieka, w aspekcie jego postępowania moralnego. Toteż wspominam i będę wspominał jeden z egzaminów, kiedy zostałem zapytany De modestia, o której wówczas moja wiedza nie była zbyt imponująca, toteż nie mogło i nie zachwyciło mego Zacnego Wykładowcę. Pragnąc wydobyć z moich szarych komórek nieco więcej wiadomości na wspomniany temat, od którego nie odstępował, był łaskaw uznać moją wypowiedź jako wystarczającą dla odnotowania w indeksie: sufficienter plus. Choć był to wówczas stopień – z tej aktualnej wiedzy na ten temat – zadowalający, to przecież pobudził mnie do jeszcze większego wysiłku, gdyż studiowanie było dla mnie przyjemną pasją..
Chwileczkę, ale można by tu – mutatis mutandis – usłyszeć żartobliwe powiedzenie Papieża Jana Pawła II do Ks. M. Malińskiego, kiedy wręczał swoją książkę: Ten, który stał na bramce”: „I co, Mieciu, znowu napisałeś o sobie”.
A przecież czytamy zachętę w Pwt 32,7: „Na dawne dni sobie wspomnij”. I rzeczywiście. Kiedy, już jako Biskup pomocniczy Włocławski, odbywał – nasz dawny Wychowawca – wizytacje kanoniczne w parafiach, wiele razy miałem możność uczestniczyć w nich. Wówczas to, będąc młodym księdzem, słuchałem opinii księży, którzy byli świadkami tychże wizytacji. Nasz sąd był jednoznaczny: oznaczały się one należnym sobie dostojeństwem, a zarazem spokojem w ich przeprowadzaniu, co dawało poczucie wspaniałej, rodzinnej atmosfery. Toteż, na zawsze pozostaną mi w pamięci ojcowskie, wyważone słowa, kreślące obraz danego duszpasterza i jego owczarni. Podczas każdej wizytacji była przewidziana Msza św. dla rodziców i ich najmniejszych pociech. W chwilę po rozpoczęciu zaczynało się ich wędrowanie po świątyni, a ślad za swymi pociechami biegały też młode mamy. Wprawdzie była to zabawa dla maluchów, ale u starszych wywoływało to podenerwowanie, które się uzewnętrzniało słyszalnymi uwagami. Wówczas włączał się w tę akcję i Najdostojniejszy Celebrans, z właściwym sobie spokojem i lekkim uśmiechem, aby nie zrazić nikogo: „Kochani! Jak wiemy jest to Msza św. dla maluchów, które przyszły do Jezusa, który zwraca się do nas starszych: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże”(Łk 18,16). Miejmy nieco cierpliwości, one sobie pochodzą, pobawią się, a ponieważ nie będzie się zwracało na nie uwagi, wkrótce przestaną i nastanie cisza. Tak też właśnie bywało. Można by więc dodać: I wszyscy byli zadowoleni.
I tu chciałbym uczynić swoimi słowa Psalmisty:„Gdy wspominam o tym, rozszerza się dusza moja we mnie”(Ps 42,5). Stąd wspominam to, jako wskazówkę dydaktyczną, z której wielokrotnie korzystałem, prowadząc nauki rekolekcyjne dla dzieci, co przynosiło piękną - tak potrzebną dzieciom – atmosferę rodzinności.
Z czasem, na prośbę Najdostojniejszego dziś już Jubilata, moi przełożeni zakonni skierowali mnie, abym jeszcze bardziej Mu towarzyszył w Jego duszpasterskiej posłudze biskupiej. Nie tylko, że odczytałem to w kategoriach Bożej Opatrzności, ale dzięki temu nawiązywała się coraz bardziej ścisła więź ucznia z Mistrzem. Znajdując się wówczas w bezpośredniej obecności Jego Ekscelencji, nadal mogłem się uczyć tego, co kształtuje ludzki charakter, będący podstawą do budowania gmachu kapłańsko-zakonnego. W tym czasie miałem możność bycia z Ks. Biskupem w samochodzie, w którym spędzaliśmy nieraz długie godziny w podróży. Wypełniały je różne modlitwy z rozważaniami tajemnic różańca oraz ze śpiewaną litanią loretańską. Wiele też było prowadzonych rozmów. Jako zaś przerywniki, służyły nam ku rozweseleniu dowcipy. Te ostatnie, kiedy miały miejsce na serpentynach alpejskich (wtedy nie było jeszcze autostrady: Wiedeń – Klagenfurt), z konieczności musiały następować przerwy w ich opowiadaniu, wówczas Ks. Biskup zwykł dodawać:„Kiedy zamierzasz skończyć ten dowcip, bo wkrótce zapomnę o czym on był”, co wywoływało w nas wybuchy dalszego śmiechu. Innym razem, na autostradzie w dawnym RFN-ie, Ks. Biskup nie zdążył mi powiedzieć, że należy skierować się ku prawemu odgałęzieniu; kiedy otrzymałem tę informację już podążaliśmy nie po tej drodze, a kosztowało to nas około 40 km, aby przy pierwszym możliwym zjeździe, można było zawrócić i skierować się do wyznaczonego celu. I w tej sytuacji, nieco niezręcznej, nie padło ani jedno słowo uwagi, choć byłoby ono zupełnie zrozumiałe. Na trasie owych podróży nie mogło zabraknąć Dachau, miejsca specjalnie dla dręczenia i mordowania polskich kapłanów. Wśród 220 duchownych diecezji włocławskiej, którzy ponieśli śmierć w tymże obozie zagłady, był tam poddawany eksperymentom „medycznym” także al. Majdański. Przed wejściem na teren obozu Ks. Bp prosił mnie:„Kiedy znajdziemy się wewnątrz, nie pytaj mnie o nic. Jedynie na chwilę przystaniemy przed miejscem, w którym mnie doświadczano i pójdziemy dalej”. W czasie całego pobytu każdy z nas odmawiał w zadumie różaniec. Były to ciężkie chwile dla nas obojgu. Natomiast innego aspektu dotyczy moje wspomnienie z pobytu w Wurselen k/Akwizgranu. W miejscowym szpitalu Ks. Biskup celebrował Mszę św. Można jej było słuchać w poszczególnych salach chorych i na korytarzach. Wtedy usłyszałem rozmowę dwóch chorych mężczyzn:„Co to za ksiądz mówi tak pięknie po niemiecku? A to Biskup z Polski. Niemożliwe. Tak, ale wiem to na pewno”. Poczułem wówczas, jeśli wolno tak powiedzieć, dumę narodową, ale i nutkę zazdrości, jako bodziec do ciągłej współpracy z Bożymi talentami.
I tak upłynął, nawiązując do ujęcia biblijnego, czas jakiś, bo i takie znaczenie ma biblijny „jom”. Wówczas to zostałem przeniesiony do naszego domu zakonnego w Warszawie-Aninie. I tutaj, zrządzeniem Bożej Opatrzności, której Założyciel naszego Zgromadzenia, dziś, św. Alojzy Orione, powierzył je do całkowitej dyspozycji, aby służyć braciom najbardziej potrzebującym. Wtedy to, Najdostojniejszy Jubilat zwrócił się do moich Przełożonych, prosząc o moją współpracę w założonym przez Siebie – przed 12 laty – Instytucie Studiów nad Rodziną w Łomiankach. Zatrudniony w charakterze wykładowcy z zakresu biblistyki objąłem zajęcia tak na studiach stacjonarnych, jak i zaocznych. Była to więc kontynuacja naszej dość długiej już znajomości, która trwa, owszem, owocnie dla mnie się pogłębia. Mogę być, wśród licznych wykładowców, świadkiem naukowo-pastoralnego zaangażowania się bez reszty w sprawy związane z małżeństwem i rodziną, której służąc, Jego Ekscelencja służy naszej Ojczyźnie, jako Pionier na tym fundamentalnym odcinku ewangelicznego „zakwasu” dla przemiany i umacniania rodziny, jako „Kościoła domowe”.
Owoce tej ogromnej pracy się rozszerzają, także poprzez powstawanie podobnych Instytutów, które czerpią z doświadczeń naszego Instytutu. Oprócz już istniejących, ostatnio, powstał taki również w Argentynie, który zainaugurował Kard. Lopez Truchillo.
Znając wielkość i ojcowskie serce Najdostojniejszego Jubilata, myślę, że przyjmie słowa Biblii, jako swoje wyznanie skierowane do nas wszystkich: „Ja zaś leżę chory, ale Was – jak kochający przyjaciel – wspominam”(2Mch 9,21).
Dziękując Bożej Opatrzności za łaskę przebywania w obecności Najdostojniejszego Jubilata, wyrażam Mu swoją synowską, modlitewną wdzięczność wraz z życzeniami, także zaczerpniętymi z Biblii: ”Niech Cię Pan błogosławi. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Tobą. Niech zwróci ku Tobie oblicze swoje i niech Cię obdarzy pokojem”(Lb 6,24-27).
Z synowską wdzięcznością proszę o Ojcowskie błogosławieństwo
ks. Leonard Pawlak FDP
Koleje losu księdza Zdzisława Peszkowskiego są wyjątkowe, nawet jak na niespokojny wiek XX. Przeżył koszmar Kozielska, by świadczyć o prawdzie.
23 sierpnia 1918 roku, ostatnie miesiące bez Rzeczpospolitej na mapie. W Sanoku Zygmuntowi Peszkowskiemu i Marii Peszkowskiej z Kudelskich rodzi się pierwszy z czterech synów Zdzisław. Gimnazjum i liceum kończy w mieście rodzinnym. Tam wstępuje do Sodalicji Mariańskiej i już na zawsze wiąże się z Matką Bożą, tam wstępuje do harcerstwa, któremu pozostaje wierny do dziś. Po maturze podejmuje studia i służbę w Szkole Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. Dokładnie w dniu 21 urodzin ks. Peszkowskiego, dwa sąsiadujące z Polską mocarstwa, owładnięte szaleństwem totalitaryzmu, podpisują tajny pakt. Ksiądz prałat tak mówi o tamtym dniu: Byliśmy niezwykle ważni, skoro powstał zbrodniczy pakt Ribbentrop-Mołotow. Jak oni musieli się nas bać! Musieli się sprzysiąc przeciwko Polsce. By dopiero po jej wykończeniu chwycić Europę za gardło swoją bandycką robotą. To daje bardzo dobre świadectwo Polsce, byliśmy jedynym problemem dla tych okropnych sił. Ten pakt daje nam „ laurkę fantastyczną ".
Osiem dni później rozpoczyna się najokrutniejsza wojna. Podchorąży kawalerii Zdzisław Peszkowski bierze udział w kampanii wrześniowej. W drodze na Lwów 20 pułk ułanów z Rzeszowa otaczają bolszewicy. Wszyscy oficerowie trafiają do Kozielska. Patrzyli na ręce, jak nie były spracowane, wiedzieli żeś oficer - mówi. Niektórzy wiali, ale od razu podjąłem decyzję, zostaję z ułanami, z moimi dowódcami. W obozie spotkali się najlepsi z najlepszych, kwiat polskiej inteligencji. Sześć tysięcy żołnierzy, 560 znakomitych lekarzy wojskowych, profesorowie uniwersytetów. „Nie było chyba języka na świecie, w którym by ktoś nie mówił". Choć nie wiadomo było, jak się to wszystko skończy, nikt się nie poddawał. Rozmawiano o przyczynach klęski i o tym jak Polskę budować po wojnie. To był czas wielkiej nadziei. Tam przyszło mi do głowy, że to jest czas, kiedy trzeba zakuwać. Stworzyłem kołchoz naukowy, ale heca kołchoz naukowy! W sześciu żołnierzy poszliśmy do strażników: chcemy, powiedzieliśmy, najgorszą robotą, tzn. mycie podłóg. To było w nocy, więc mieliśmy cały dzień na naukę. Hasłem kołchozu było: „Co Polska dała światu". Braliśmy profesora po profesorze. Wybitni uczeni cieszyli się, że mogą się z nami dzielić wiedzą. Ale z dnia na dzień nadzieja gasła. Ważne było dla ks. Peszkowskiego, by pocieszać najsłabszych. „Jedną z najtrudniejszych rzeczy dla nas było pisanie listów. Pisaliśmy, słowo po słowie, tak by każde niosło naszą tęsknotę, troskę o nich, miłość. To pisanie listów było bardzo trudne ".
5 marca 1940 roku Stalin wydał rozkaz, który stał się początkiem końca Kozielska, Ostaszkowa, Starobielska. W rozkazie można przeczytać: „Rozpatrzyć w trybie specjalnym, z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie. Sprawy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawienia zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia". Ten wyrok był decyzją o ludobójstwie, to polecenie wymordowania 22 tysięcy Polaków, tylko, dlatego, że byli Polakami i chcieli nimi pozostać. Powiedzieli, że jest nas za dużo, że będą nas przenosić i jeśli ktoś ma rodzinę za granicą, to żeby dał adresy i oni spróbują się skontaktować. Z tygodnia na tydzień nasz obóz malał. Do moich zadań należało przybliżanie drutów kolczastych po kolejnych odjeżdżających transportach. Patrzyliśmy jak odjeżdżają...
Przez ponad dwa miesiące, od 4 marca do połowy maja, każdej nocy 750 osób wsiadało do pociągów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. l każdej nocy 250 strzałów w tył głowy w Twerze, 250 w Charkowie i 250 w Smoleńsku-Katyniu. Każdej nocy przez dwa miesiące mordowano 750 Polaków i do dziś nikt tej zbrodni nie osądził, nie nazwał, nie uznał. Jechali na śmierć z nadzieją, że jadą do swoich.
W mogiłach katyńskich podczas ekshumacji w 1991 roku ksiądz Peszkowski, między przestrzelonymi czaszkami, fotografiami, mundurami swoich przyjaciół, znajdował także klucze do ich mieszkań, tragicznie niepotrzebne.
Dzień po dniu ubywało żołnierzy z obozu w Kozielsku. Gdzie oni teraz są? Nikt nie wiedział. Kiedy zostało ich jedynie 250, ostatnia noc pracy oprawców, ostatni transport na rozstrzelanie, wówczas dokonał się cud. Z niewiadomych powodów ostatni transport nie zatrzymał się w miejscu kaźni w Katyniu. 250 żołnierzy, w tym podchorąży ułanów Zdzisław Peszkowski, pojechało dalej, przez Rosję do Iranu, Palestyny, dalej do Iraku. Tu na irackiej pustyni rozpoczyna się nowy etap życia. Etap wiedzy.
15 kwietnia 1943 radio Nowy Jork podaje prawdę o zamordowanych w Rosji żołnierzach. Dzień później Zdzisław Peszkowski i 8 innych oficerów uratowanych z sowieckiej niewoli żegnało swych przyjaciół. Zapiski irackie podchorążego Peszkowskiego krótko relacjonują ten czas: Zebraliśmy się. Pustynia iracka usłyszała naszą modlitwę i płacz. Boże, daj im niebo!
W Wielkim Tygodniu 2005 roku, 65 lat po Golgocie Wschodu, w Sejmie III Rzeczypospolitej, kapelan rodzin katyńskich i pomordowanych na Wschodzie, ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski powiedział między innymi: „ Przedziwna jest pamięć i ból Katynia. Tak długo na tę prawdę czekaliśmy. Ale jak z nią teraz dalej żyć? Przecież to prawda o potwornej zbrodni, więcej, o jakimś szatańskim opętaniu komunistycznej ideologii. Prawda, która tak strasznie rani, zawstydza. Już wiemy, że nie można tej prawdy zakryć, ominąć, przemilczeć. Ja, więzień Kozielska, niosący pamięć i ból o was wszystkich, moi zamordowani Bracia, w imię Boga - przebaczam! Jako świadek proszę tylko o prawdę, pamięć i sprawiedliwość. Tak często słyszę: po co do tego wracać? Dosyć tego siedzenia na cmentarzach. To szkodzi obecnej polityce i tak nic nie osiągniemy. Nie ma dla mnie boleśniejszych słów. Mam podrzeć karty historii? Zapomnieć? Nie dążyć do prawdy, do nazwania zbrodni - zbrodnią? Do potępienia jej? To byłaby zdrada tych, którzy za naszą wolność dali najwyższą cenę: życie. Prawda, prawo, przebaczenie, pamięć - to jest klucz naszej historycznej mądrości. " Kim jest dziś świadek z Kozielska? Złamanym przez komunizm 87-letnim schorowanym księdzem? Nie. Kto raz spojrzał w te oczy wie, że ma do czynienia z kimś wyjątkowym; profesorem pamięci, ułanem krechowieckim, harcerzem z powołania, prawdziwym rycerzem Maryi, przyjacielem największych naszego Kościoła, l dziś nadal, jak przed laty, ksiądz nie stosuje taryfy ulgowej dla chamstwa, dla bylejakości, dla lenistwa i arogancji. Stawia sobie i innym wysoko poprzeczkę. Dziś jest kapelanem Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie. To dzięki niemu nie ginie pamięć o męczeństwie naszych rodaków w Związku Sowieckim.
Roman Strzelecki
„Jak szczęśliwa Polska cała, w niej Maryi kwitnie chwała” - śpiewem tej tradycyjnej pieśni maryjnej, rozpoczęła się w sobotę, 9 lipca tuż przed godz. 18.00 coroczna, już 13. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę.
Hasłem tegorocznej pielgrzmki są słowa: „Z Janem Pawłem II - Totus Tuus”.
Ze Szczytu sanktuarium, obecnych już na placu pątników Rodziny Radia Maryja „pozdrowił, przywitał i wyraził radość z przybycia wszystkich do Bogurodzicy” podprzeor Jasnej Góry o. Piotr Polek. Pozdrowił on także „wszystkich pielgrzymów słuchających przy odbiornikach i zdążających autokarami do Częstochowy. Przybywacie promieniście, by tutaj stanowić wspólnotę jednej modlitwy i jednego ducha” - stwierdził o. Polek. Na wigilijnej, wiecczornej Eucharystii obecni byli: bp Antoni Dydycz z Drohiczyna, bp Stanisław Stefanek z Łomży, abp z Kamerunu Roger Pienne, o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja i 25 kapłanów koncelebransów.
Na przywitanie już ponad tysięcznej i wciąż zwiększającej się rzeszy pielgrzymów bp Antoni Dydycz przypomniał, że na Jasną Górę pątnicy przybywają i proszą o błogosławieństwo. „Przybywamy w duchu wieczernika jakiego doświadczyliśmy na przełomie marca i kwietnia tego roku. I chcemy prosić, aby głos Radia Maryja mógł docierać do wszystkich niosąc Dobrą Nowinę. To wszystko, czego ludzie potrzebują dziś tak bardzo zagrożeni terroryzmem” - przypomniał bp Antoni Dydycz.
„Świat współczesny otrzymał potężny impuls - ku Chrystusowi eucharystycznemu, z tamtego serca, naszego wielkiego Jana Pawła II” - przypomniał w homilii poświęconej pamięci Jana Pawła II bp Stanisław Stefanek. Po Mszy św. rozpoczęła się z udziałem radiosłuchaczy w kaplicy Matki Bożej modlitwa różańcowa o pokój na świecie. Jak co dzień, tak i w ten sobotni wieczór, punktualnie o 21.00 rozpoczęła się wieczorna modlitwa Apelu jasnogórskiego. W modlitwie tej uczestniczył także o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja. Po błogosławieństwie końcowym, udzielonym wspólnie przez 4 obecnych na modlitwie apelowej biskupów, pielgrzymi nie udali się jednak na nocny spoczynek, lecz pozostali na całonocnym czuwaniu.
Czuwanie modlitewne pątników Radia Maryja trwało przez całą noc przed cudownym Obrazem w Kaplicy Matki Bożej. O północy pątnicy uczestniczyli w pasterce. W niedzielę, 10 lipca o 8.15 rozpoczęto tradycyjne Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia Najśw. Maryi Panny, a następnie modlitewny czas uwielbienia Boga. O godz. 11.00 rozpoczęła się uroczysta Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem ks. bpa Stanisława Napierały, ordynariusza diecezji kaliskiej. Homilię wygłosi ks. bp Józef Zawitkowski. Czas modlitwy Rodziny Radia Maryja na Szczycie jasnogórskim potrwa do godziny 15.00.
Przebieg całej uroczystości transmitują Radio Maryja i satelitarna Telewizja Trwam.
wg. Biuro Prasowe Jasnej Góry/a.
W dniu 8 lipca w siedzibie Szydłowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej odbyła się uroczystość związana z jej 40 leciem. Spółdzielnia Mieszkaniowa w Szydłowcu założona została 21 czerwca 1965 roku. Pierwszym prezesem zarządu był Edward Kijak, a przewodniczącym Rady Nadzorczej Tadeusz Grochowalski. W zasobach mieszkaniowych Spółdzielni jest 1 277 lokali o łącznej powierzchni użytkowej 65 720 m2.
Lokale i pawilony handlowe wynajmowane przez Spółdzielnie zajmują powierzchnię 4 007 m2. W budynkach administrowanych przez Spółdzielnię mieszka łącznie około 4 000 osób. Przewodniczącym rady nadzorczej od 2003 roku jest Jerzy Wiernicki.
Od 1991 r. funkcje prezesa zarządu pełni inż. Tadeusz Świercz. msk
Wyrażając solidarność z poszkodowanymi w barbarzyńskich aktach terroru, polecamy w modlitwie Bogu śmiertelne ofiary zamachów. Prosimy o pomoc Bożą, w przezwyciężeniu ducha nienawiści i pogardy dla życia, która prowadzi terrorystów do planowania i morderstwa niewinnych osób oraz o dar męstwa i roztropności dla tych którzy podejmują działania zapobiegające tym wielkim nieszczęściom a obecnie uczestniczą w usuwaniu tragicznych ich następst.
W dniu 25 czerwca – w rocznicę protestu robotników w Radomiu, wyruszyła XVI piesza pielgrzymka do Niepokalanowa. Mszy Świętej, rozpoczynającej pielgrzymowanie przewodniczył ks. biskup Adam Odzimek. Przez sześć dni, pielgrzymi nieśli swoje prośby i podziękowania, aby złożyć je u stóp Matki Bożej. Pielgrzymce po raz kolejny przewodniczył ks. Mirosław Kszczot, były wikariusz naszej parafii. Znany wśród szydłowian z wielu talentów, na trasie pielgrzymki służył wszystkim swoją wiedzą i duszpasterskim doświadczeniem, wygłaszał konferencje tematyczne, a także mimo zmęczenia był dla nas źródłem niewyczerpanej radości. Z dużą uwagą słuchaliśmy także konferencji głoszonych przez innych księży; ks. dr. Marka Dziewieckiego, którego publikacje książkowe i występy w programach telewizyjnych cieszą się dużym zainteresowaniem również poza granicami naszego kraju, ks. Marcina Rogalę i ks. Janusza Biskupa . Księża chętnie udzielali odpowiedzi na trudne pytania dotyczące życia społecznego, duchowego, a także te bardziej osobiste. Wśród pielgrzymujących byli także księża diakoni i alumni, którzy prowadzili modlitwy w ciągu dnia i organizowali „pogodne wieczory” lubiane tak przez nas, jak i miejscowych parafian. Niektórzy, nadmiar sił po całym dniu wędrówki, zużywali na rozgrywkach w piłkę nożną. W czasie jednej z takich rozgrywek nie obeszło się bez konieczności interwencji służb medycznych, gdyż jeden z pielgrzymów doznał bardzo drastycznego rozcięcia łuku brwiowego. Służby medyczne wykazały się swoją fachowością i wszystko skończyło się dobrze. Poszkodowany o własnych siłach doszedł do Niepokalanowa. W czasie drogi nie zabrakło oczywiście chwalenia Pana i Jego Matki śpiewem. Wszystkie te elementy złożyły się, na stworzenie klimatu „rekolekcji w drodze”. Jeden z księży witając nas w swojej parafii, powiedział, że są to rekolekcje nie tylko dla nas, ale dla wszystkich, których spotykamy po drodze. Wiele osób zaczyna zastanawiać się nad swoim życiem, jego sensem i dostrzega potrzebę pracy nad swoimi słabościami. Ci, którzy cierpią z powodu uzależnienia osób bliskich i kochanych, również odzyskują wiarę na lepsze życie. Pielgrzymując do Niepokalanowa, chcemy powiedzieć Matce Bożej, jak bardzo pragniemy trzeźwości w naszych rodzinach, w naszych miejscowościach, w naszej ojczyźnie, oraz podziękować za tych, którzy w trzeźwości żyją i promują trzeźwy styl życia. Wśród pielgrzymujących były całe rodziny oraz grupy trzeźwościowe z różnych miast. Na pielgrzymim szlaku nie zabrakło też naszych parafian.
Po dojściu do Niepokalanowa, uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy Świętej, której przewodniczył ks. biskup Edward Materski. W wygłoszonej do nas homilii nawiązał do służebnej postawy Matki Bożej ; od zwiastowania aż po krzyż Swego Syna. W krzyżu cierpienie, ale też w krzyżu zbawienie. Im więcej pokory w noszeniu swojego krzyża, tym ten krzyż staje się lżejszy. Niech to przesłanie z homilii ks. biskupa, stanie się dla nas drogowskazem w ziemskim, codziennym pielgrzymowaniu.
Czynem antyludzkim i antychrześcijańskim nazwał Benedykt XVI serię zamachów terrorystycznych, do jakich doszło we czwartek 7 lipca w Londynie. Zapewnił o tym w liście do katolickiego arcybiskupa Westminsteru kard. Cormaca Murphy-O'Connora watykański sekretarz stanu kard. Angelo Sodano. Najbliższy współpracownik Ojca Świętego prosi odbiorcę depeszy o przekazanie papieskich kondolencji rodzinom ofiar, zapewniając o jego modlitwie, aby Pan "udzielił pociechy, którą tylko On może przynieść w takich sytuacjach".
Przed południem 7 lipca stolicą Wielkiej Brytanii wstrząsnęło szereg zamachów - w metrze i na ulicach, które pociągnęły za sobą nieznaną jeszcze do końca liczbę ofiar śmiertelnych i osób rannych. Ze wstępnych danych wynika że śmierć poniosło kilkadziesiąt osób, podczas gdy liczba rannych jest dużo większa. Na razie nie wiadomo dokładnie, kto jest odpowiedzialny za zamachy ani jakie mają one podłoże.
wg KAI msk
Arcybiskup Josefh Ngo Quang Kiet, metropolita Ha Noi w Wietnamie, który paliusz metropolity otrzymała 29 czerwca w Watykanie z rąk Ojca Świętego Benedykta XVI przebywa w Polsce, by złożyć hołd Słudze Bożemu Janowi Pawłowi II i krajowi, z którego On wyszedł.
W dniu 5 lipca arcybiskup Josefh Ngo, przebywał z pielgrzymką na Jasnej Górze, gdzie sprawował mszę świętą dla Wietnamczyków zamieszkałych w Polsce.
Ksiądz Arcybiskup odwiedził także środowiska katolików wietnamskich i zapoznał się z ich sytuacją. Najwięcej Wietnamczyków mieszka w Warszawie. Wietnamscy katolicy mają tu swoje duszpasterstwo ustanowione 14 sierpnia 2001 roku, działające przy Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej. Opiekunem wspólnoty jest o. Edward Osiecki, werbista. Katolicy spotykają się regularnie raz w miesiącu na wietnamskiej Eucharystii.
W Wietnamie większość mieszkańców wyznaje buddyzm. Fakt, że w tym kraju działa bardzo żywotny Kościół katolicki, jest mało znany. W rzeczywistości jednak w kraju liczącym 80 mln ludności, żyje ok. 8 mln katolików, chociaż możliwość swobodnego wyznawania wiary w Wietnamie jest wciąż ograniczana przez socjalistyczne władze. Katolicy stanowią też znaczącą grupę wśród wietnamskich imigrantów w Polsce. Fakt, że Polska jest w większości krajem katolickim i ojczyzną Papieża, miał duży wpływ na ich decyzję przyjazdu właśnie tutaj, gdzie spodziewają się znaleźć swobodę wyrażania swej wiary.
Abp Joseph Ngo Quang Kiet przybył na zaproszenie abp Sławoja Leszka Głódzia. Pozostanie w Polsce do 6 lipca.
Jest to pierwsza wizyta w Polsce tak wysokiej rangi dostojnika Kościoła katolickiego z Wietnamu.
wg radia Jasna Góra msk
Władze stowarzyszenia apelują o oddawanie głosów na "osoby wierne wartościom chrześcijańskim oraz kompetentne, posiadające znajomość instytucji życia publicznego i otwarte na dialog. Takich ludzi znajdziemy również w Akcji Katolickiej, stowarzyszeniach i ruchach kościelnych".
"Jesteśmy przeciw legalizacji aborcji, eutanazji i związków homoseksualnych, które dyskryminują rodzinę oraz preferują antykatolicki model życia małżeńskiego i rodzinnego. Wybierzmy więc takich ludzi, którzy będą gwarantem prawości i uczciwości w społeczeństwie, którzy przez ustanawiane prawa będą bronić każdego życia, od chwili jego poczęcia aż do naturalnej śmierci i promować katolicki model małżeństwa i rodziny, którzy postawią skuteczną tamę demoralizacji, zwłaszcza młodego pokolenia Polaków i laicyzacji życia" - czytamy w dokumencie.
Jego autorzy przypominają, że wybory parlamentarne i prezydenckie będą "kolejnym sprawdzianem naszej odpowiedzialności za dalsze losy naszej Ojczyzny". "Nie dajmy się zwieść fałszywym twierdzeniom, że nie mamy wpływu na losy państwa. Katolik świecki nie może być obojętny wobec tak wielkiego wyzwania, jakim są wybory. Wydarzenie to bowiem ma doniosłe znaczenie nie tylko w wymiarze politycznym, społecznym i gospodarczym, ale i moralnym" - głosi dokument i przypomina, że "zaangażowanie w odnowę porządku doczesnego jest obowiązkiem ludzi świeckich".
Zdaniem autorów odezwy "udział w wyborach jest obowiązkiem każdego obywatela, zaś dla katolików stanowi powinność wynikającą z ich chrześcijańskiego powołania i ewangelizacyjnej misji w świecie. Nasze polskie doświadczenie potwierdza tezę, że ten kto nie bierze udziału w wyborach, nie liczy się w życiu społecznym, a ujemne skutki jego obojętności dotykają całe społeczeństwo".
W imieniu Akcji Katolickiej w Polsce odezwę podpisali: krajowy asystent kościelny stowarzyszenia bp Mariusz Leszczyński i prezes Zarządu Krajowego Instytutu Akcji Katolickiej Halina Szydełko.
KAI (pb //mr)
W szydłowieckim "Ogólniaku" im. H. Sienkiewicza przyjęto już ponad 100 uczniów do klas pierwszych. Z ponad 200 kandydatów szansę przyjęcia ma 154 uczniów. Komisja rekrutacyjna, brała pod uwagę ilość punktów za świadectwo i za egzamin gimnazjalny oraz ocenę ze sprawowania. Minimalnym wymogiem był próg 90 punktów i odpowiednia ocena z zachowania. Zdaniem dyrektora szkoły mgr Karola Kopyckiego zostaną utworzone co najmniej 4 klasy pierwsze po 32 uczniów.
Dużym zainteresowaniem cieszy się również oferta nauczania w ZSP nr 2 im. WOP, gdzie podania złożyło 280 uczniów. Zdaniem dyrektor szkoły mgr inż. Marii Michajłow, jest szansa, że swoją wolę nauki w tej szkole potwierdzi znaczna część kandydatów. Umożliwiłoby to utworzenie 9 klas: 3 licealnych, 3 technikalnych i 3 zawodowych. Specjalnością szkoły są klasy elektroniczne i informatyczne.
W szydłowieckich szkołach chcą się uczyć absolwenci gimnazów z Chlewisk, Rzucowa, Orońska, Wierzbicy, Mirowa, Jastrzębia i oczywiście z Szydłowca.
Szydłowieckie szkoły ponadgimnazjalne odbudowują swoją dobrą renomę, życzymy sukcesów. msk
W kompleksie leśnym Brzask, koło Skarżyska-Kamiennej, odprawiona została msza świeta w miejscu śmierci około 760 polskich patriotów, zamordowanych przez niemieckich okupantów, w dniach 24 - 28 czerwca 1940 roku.
W modlitwie wzięli udział liczni kombatanci, harcerze, młodzież, związki strzeleckie, honorowy obywatel Skarżyska-Kamiennej płk. Antoni Heda "Szary", poseł RP Przemysław Gosiewski oraz władze miasta i powiatu skarżyskiego, koneckiego, szydłowieckiego i sąsiednich gmin. Powiat szydłowiecki reprezentowali przewodniczący Rady Jan Gula i członek zarządu Marek Sadownik, władze miasta Szydłowca sekretarz Bolesław Boruszewski i radny Marek Zdziech. Z Szydłowca przybyli strzelcy z komendantem Romanem Burkiem.
Mszę świętą za pomordowanych obrońców Ojczyzny koncelebrowali kapłani dziekan skarżyski ks. Tadeusz Skrzypczak z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP, proboszcz parafii św. Ludwika z Bliżyna ks. Czesław Kasprzyk, proboszcz z parafii św. Brata Alberta w Skarżysku-Kamiennej ks. Marian Mężyk. Mszę świętą poprzedziło poświęcenie sztandaru Związku Strzeleckiego, który przedstawił komendant brygadier Tadeusz Woś.
Bryg. T. Woś w czasie uroczystości został odznaczony Krzyżem Solidarności. Poświęcenia sztandaru dokonał ks. T. Skrzypczak. W homili kaznodzieja mówił o miłości Ojczyzny, o ofierze życia złożonej w tym i wielu miejscach polskiej ziemi, abyśmy żyć dziś w wolnej Polsce. W modlitwie wiernych wołano: "Panie Boże Piastów, Jagielonów, żołnierzy Armii Krajowej, Panie Boże Sprawiedliwy, Panie Boże Miłosierny wysłuchaj nas. Niech dotrze do Ciebie głos męczenników, pomordowanych, żołnierzy obrońców Ojczyzny, głos poniżonych i cierpiących, winy nasze wybacz nam! Po mszy świętej odbyła sie uroczystość patriotyczna, w czasie której złożono wiązanki kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym ofiary zbrodniczego ludobójstwa, postawionym na miejscu męczeńskiej śmierci mieszkańców Skarżyska, Starachowic, Iłży, Lipska, Ostrowca, Kielc, Buska, Ćmielowa, Sandomierza, Radomia. Królewca. Byli wśródnich urzędnicy, robotnicy, aptekarze, nauczyciele, rzemieślnicy, żołnierze W.P., kupcy, ludzie wolnych zawodów. Połączyła ich miłość Ojczyzny i wspólny męczeński los. Śmierć tak wielu Polaków, zaangażowanych patriotów, nie złamała ducha walki, konspiracji nie rozbito. Zczął działać ZWZ, a następnie skupiajaca prawicowe organizacje Armia Krajowa. W jej strukturach miasto Skarżysko-Kamienna odegrało ważną rolę, będąc siedzibą komendy okręgu i komendy inspektoratu. Nasilona była działalność partyzancka, produkowano broń i amunicjęmna potrzeby walki niepodległościowej.
msk
zdjęcia w galerii
Metropolita krakowski abp Stanisław Dziwisz w asyście swych dwóch biskupów pomocniczych Jana Zająca i Józefa Guzdka oraz kilkunastu polskich księży koncelebrował 2 lipca mszę św. przy grobie Jana Pawła II.
We wprowadzeniu ks. arcybiskup St. Dziwisz, będący przez wiele lat bliskim współpracownikiem i sekretarzem Ojca Świętego powiedział, że msza św. jest wyrazem dziękczynienia za otwarcie procesu beatyfikacyjnego.
W modlitwie wiernych proszono Boga m. in. o "obfite owoce wstawiennictwa Jana Pawła II". Obecne były zakonnice, w tym polskie siostry sercanki, które prowadziły dom papieski, oraz fotograf Arturo Mari i szef żandarmerii watykańskiej Camillo Cibin.
W czasie Mszy św. przed grobem Jana Pawła II przewinęły się setki pielgrzymów. Już o godz. 7 rano w kolejce do krypty stało blisko dwieście osób. Wczoraj mineły 3 miesiace od śmierci Umiłowanego Ojca Świętego Jana Pawła II. W tym czasie papież Benedykt XVI wyraził zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego, który oficjalnie został zainaugurowany w wigilię uroczystości świetych Apostołów Piotra i Pawła.
wg KAI (opr. msk)
"Bogurodzica" jest najwspanialszą i najstarszą polską pieśnią religijną. Nie znamy dokładnej daty jej powstania. Jej powstanie wiąże się z okresem pomiędzy wiekiem X i XIV, a najczęściej przyjmuje się pierwszą połowę wieku XIII. Z powstaniem Bogurodzicy w X wieku wiąże się legenda, przypisująca jej autorstwo świętemu Wojciechowi. Był on jednak biskupem przybyłym z Czech i prawdopodobnie nie znał dobrze języka polskiego. Do dziś jest zresztą wykonywana u jego grobu w katedrze gnieźnieńskiej jako pieśń niedzielna wikariuszy. Jedna z hipotez głosi, że Bogurodzica wzorowana jest na bojowej pieśni Franków z IX wieku!
Muzykolodzy doszukują się podobieństwa tej pieśni z chorałem gregoriańskim, ze śpiewem procesyjnym Cum rex gloria z X wieku, a nawet z rycerską pieśnią znanego średniowiecznego truwera Johane de Bierne zmarłego ok. 1240 roku. Autor pieśni jest nieznany, mógł nim być wykształcony mnich średniowieczny. Anonimowy autor pieśni wyraża myśli i pragnienia typowe dla człowieka średniowiecza, który pragnie żyć bogobojnie i szczęśliwie na ziemi, ale przede wszystkim chce zapewnić sobie zbawienie i życie wieczne po śmierci.
Najstarszy zachowany odpis Bogurodzicy tzw. krakowski pierwszy pochodzi z roku 1407. Obejmuje on dwie zwrotki wraz z zapisem nutowym. Pierwsza skierowana jest do Matki Bożej, druga do Jezusa za pośrednictwem Jana Chrzciciela. Z 1408 roku pochodzi odpis krakowski drugi, liczy on już 14 zwrotek bez nut. Natomiast tekst warszawski z drugiej połowy XV wieku posiada ich już 19. Do dwóch pierwszych dołączono pieśni pasyjne (wielkanocne) i pieśni litanijne skierowane do różnych świętych.
Pierwsza zwrotka przynosi błaganie skierowane do Chrystusa za pośrednictwem Maryi. Zaczyna się ona apostrofą do niej - Bogurodzicy (matki Chrystusa), „dziewicy" (panienki, dzieweczki), „Bogiem sławienej" (przez Boga wielbionej), „zwolenej" (wybranej). Po apostrofie następuje prośba, by Maryja pozyskała u swego syna łaski dla ludzi: „Zyszczy nam” (pozyskaj dla nas), „spuści nam" (ześlij nam). Druga strofa zaczyna się zwrotami kierowanymi bezpośrednio do Chrystusa (nazwanego „bożycem", synem Boga) - z przywołaniem Jana Chrzciciela, mogącego wesprzeć ludzkie błaganie. Modlitwa kończąca tę zwrotkę zawiera prośbę, by Chrystus zapewnił ludziom „na świecie zbożny (szczęśliwy) pobyt", a po śmierci „rajski przebyt" (wieczne trwanie w niebie). Dwie najstarsze zwrotki pieśni zbudowane zostały w oparciu o wzorce hymnografii łacińskiej: wersy składają się z równoległych cząstek o jednakowej ilości sylab (np. w I strofie warianty 5+3 i 3+3). Precyzyjnej budowie rytmicznej towarzyszy bogate nasycenie tekstu rymami wewnętrznymi i końcowymi.
O ogólnonarodowym znaczeniu Bogurodzicy świadczy umieszczenie jej we wstępie do Statutu Łaskiego z 1506 roku - także pierwszy tekst drukowany. Statut Łaskiego był zbiorem praw polskich. Bogurodzica była początkowo związana z mszą i procesją, ale już w XV wieku stała się pieśnią rycerską. Towarzyszyła też uroczystościom koronacyjnym Władysława Warneńczyka i była hymnem Jagiellonów. Właśnie dlatego nazwał Długosz Bogurodzicę „carmen patrium" (pieśnią ojczystą).
Dzięki Janowi Długoszowi (historykowi, autorowi dzieła Annales seu Cronicae incliti Regni Poloniae - Roczniki czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego) wiemy, że została ona odśpiewana pod Grunwaldem w 1410 roku. Śpiewano także tę pieśń w bitwie Wiłkomirskiej (1435) , czasie wyprawy warneńskiej (1444) , pod Wiedniem i Parkanami (1683), a także w wielu innych chwalebnych i tragicznych okolicznościach w dziejach polskiego oręża.
Jako hymn rycerski i pieśń wojskowa przeżywa jednak Bogurodzica pewien spadek popularności, szczególnie w czasach reformacji oraz rozwoju nowoczesnej strategii i taktyki wojennej.
Z zapomnienia wydobył ją nurt poezji patriotycznej XIX wieku (narodowo-wyzwoleńczej). Świadczy o tym między innymi przedruk Bogurodzicy przez Niemcewicza w "Śpiewach historycznych". Nawiązuje do niej także Juliusz Słowacki w hymnie napisanym na wieść o wybuchu powstania listopadowego pt. "Bogurodzica". Do pieśni tej nawiązuje Sienkiewicz w "Krzyżakach" i "Potopie" oraz młodzi poeci okresu okupacji np. Baczyński - "Modlitwa do Bogurodzicy".
Opracowała Renata Gromek
Pod przewodnictwem ks. kardynała Henryka Gulbinowicza i ks. kardynała Franciszka Macharskiego, mszę świętą koronacyjną w skarżyskim sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej, koncelebrowali księża metropolici: ks. arcyb. Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, ks. arcyb. Stanisław Nowak metropolita częstochowski, ks. arcyb. Tadeusz Gocłowski, ks. arcyb. Władysław Ziółek, ks. arcybiskup Wojciech Zięba i ksiądz arcybiskup Tomasz Peta, oraz ponad dwudziestu biskupów ordynariuszów i biskupów pomocniczych z różnych diecezji z kraju.
Blisko trzydzieści tysięcy wiernych i zaproszonych gości powitał biskup Zygmunt Zimowski ordynariusz radomski, który mówił: "dzisiaj łączymy się z Watykanem, poprzez zmarłego sługę Bożego Jana Pawła II, który w ubiegłym roku poświęcił korony dla Matki Bożej w Skarżysku-Kamiennej” Wołał: "Kościele w Europie, kontempluj Maryję Żyjemy w czasach, gdzie obecna jest tylko chwała człowieka. Zbrodnią naszych czasów jest to, że na ołtarzu Bożym stawiany jest człowiek. To odwrócenie porządku jest przyczyną nieszczęścia dzisiejszego człowieka. Polsko, ojczyzno nasza, przebudź się, powróć do bojaźni Bożej, która jest początkiem mądrości." Homilię wygłosił ks. arcyb. J. Michalik, który wzywałdo pójścia za Chrystusem, maryjną drogą. Prawdziwy naśladowca Maryi, stara się Ją poznawać, naśladować i Jej zawierzyć.
Na zakończenie uroczystości ksiądz biskup Zygmunt Zimowski oddał diecezję radomską opiece Maryi Matki Miłosierdzia.
Ślubowanie złożył ks. prałat Jerzy Karbownik, który również podziękował zebranym, a w szczególności tym którzy przyczynili się do rozwoju skarżyskiego sanktuarium, a w szczególności ks. biskupowi Edwardowi Materskiemu, który ze względu na chorobę nie mógł przybyć na uroczystości. Ksiądz biskup Edward Materski był inicjatorem powstania sanktuarium i jako biskup radomski, ustanowił kościół Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku, Sanktuarium diecezjalnym.
Wpatrując się w ukoronowany wizerunek Matki Bożej Miłosierdia, Matki kontemplującej poczętego pod Jej sercem Syna Bożego, widzimy w nim znak dany naszym czasom i naszej diecezji, Polsce i światu, aby szanować życie ludzkie, od poczęcia aż do naturalnej śmierci, aby czynić dzieła miłosierdzia i życzliwości do ludzi, aby żyć Słowem Bożym, tak jak Maryja.
Dzisiaj podczas Mszy świętej o godz. 11.00 sprawowanej przez ponad 30 biskupów zostaną nałożone przez Ks. Kardynała Henryka Gulbinowicza korony papieskie na Obraz Matki Bożej Miłosierdzia w Skarżysku Kamiennej. Jest to szczególne wydarzenie w wymiarze ogólnopolskim.
10.45 – Bezpośrednie przygotowanie w ciszy,
10.58 – Dzwony, fanfary, procesja wejścia
11.00 - Msza św. z koronacją Obrazu pod przewodnictwem Ks. Kardynała Henryka Gulbinowicza i kard. Franciszka Macharskiego
Powitanie Biskupa Radomskiego, Telegram Benedykta XVI, Homilia Abp. Józefa Michalika, Akt koronacyjny, Kantata koronacyjna, Ofiarowanie darów: procesja ze stągwiami, Modlitwa Zawierzenia Matce Bożej Diecezji Radomskiej, Procesja z koronowanym obrazem wśród wiernych do Ostrej Bramy.
Znaczenie koronacji:
Koronacja jest jednym z głównych przejawów czci względem Matki Najświętszej. Maryja posiada godność królewską, jest Królową, ponieważ jest Matką Chrystusa Króla. Maryja raduje się chwałą nieba jako Królowa całego świata. Aby uczcić tę godność Maryi powstał zwyczaj ozdabiania królewskimi koronami wizerunków Maryi otaczanych wyjątkową czcią. Koronacja Obrazu Matki Bożej jest w pierwszym rzędzie przejawem synowskiej wdzięczności i miłości ludu Bożego względem Maryi, która swą macierzyńską opieką otacza ludy i narody. Jest również wezwaniem do wdzięczności za otrzymane za Jej pośrednictwem łaski i dobrodziejstwa Boże. Umieszczenie koron na wizerunku Maryi, oznacza najpierw uwielbienie samego Boga, który wybrał i obdarował Dziewicę Maryję, włączając Ją w realizację zbawczych planów. Jest to także wyraz czci i hołdu złożony Tej, która po macierzyńsku służy dzisiaj Kościołowi. Opr.msk
Stare Dobre Małżeństwo to grupa śpiewająca poezję. Moje pierwsze spotkanie z nią na żywo sięga daleko w przeszłość, czyli czasów studenckich i koncertu w akademickim klubie „Na Przyzbie”. Wtedy wraz z Krzysztofem Myszkowskim śpiewała jeszcze Ola Kiełb, która swoim głosem i fletem nadawała piosenkom Stachury szczególny urok. Szczerze mówiąc, gdy teraz bywam na koncertach SDM trochę mi jej brakuje i widząc lidera grupy tylko w otoczeniu mężczyzn myślę, pół żartem, że jednak nie było to „dobre małżeństwo”. Cokolwiek by jednak nie myśleć to koncert, który odbył się w przededniu nocy świętojańskiej na zamku w Szydłowcu wzbudził ogromne emocje i uznanie w wypełniających dziedziniec zamkowy miłośnikach poezji śpiewanej. Fascynujące jest to, że pomimo dużego zróżnicowania wiekowego publiczności, wszyscy świetnie się bawili śpiewając wraz z wokalistą znane powszechnie teksty. To „wokalne wsparcie” przydało się niewątpliwie biorąc pod uwagę fakt, że Krzysztof Myszkowski śpiewał w sumie około 3 godziny. Zespół kilkakrotnie żegnał się z publicznością i powracał na życzenie wykonując ulubione przez fanów utwory. JP-D
W czasie mszy świętej w Bazylice Watykańskiej, ks. arcybiskup Stanisław Dziwisz, wraz z 31 arcybiskupami z różnych stron świata otrzymał paliusz. Papież Benedykt XVI zwracając się do powołanych do godności metropolitów, arcybiskupów powiedział, że paliusz, „jest wyrazem misji apostolskiej". "Jest wyrazem naszej komunii, która w posłudze Piotrowej ma widzialną gwarancję. Z jednością, tak jak z apostolskością związana jest posługa Piotrowa, która jednoczy w sposób widzialny Kościół wszystkich miejsc i czasów, broniąc w ten sposób każdego z nas przed poślizgiem w fałszywą autonomię, która zbyt często przekształca się w wewnętrzną partykularyzację Kościoła i mogą zaszkodzić jego wewnętrznej niezależności"
"Kościół nie jest święty sam z siebie, składa się, bowiem z grzeszników - wiemy o tym i widzimy to wszyscy. Raczej jest on wiecznie uświęcany od nowa przez oczyszczającą miłość Chrystusa. Bóg umiłował nas bardzo realistycznie, umiłował aż do śmierci własnego Syna. I stąd właśnie ukazuje nam całą wielkość objawienia, które jakby wyryły rany w sercu samego Boga. Dlatego każdy z nas może powiedzieć ze świętym Pawłem: [HTML_REMOVED]Obecne życie moje jest życiem wiary Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie[HTML_REMOVED] ( (Gal 2,20). Prośmy Pana, ażeby prawda tego słowa odcisnęła się głęboko wraz ze swą radością i swą odpowiedzialnością w naszych sercach; prośmy, ażeby promieniując od celebracji eucharystycznej stawała się coraz bardziej siła, która kształtuje nasze życie" - mówił Benedykt XVI.
Gdy Papież nakładał paliusz na ramiona abp Stanisława Dziwisza, w Bazylice św. Piotra rozległy się gromkie brawa.
Watykańskie uroczystości świętych apostołów Piotra i Pawła zakończyły się modlitwą Anioł Pański na placu św. Piotra, gdzie zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy wiernych z całego świata. W przemówieniu Ojciec Święty przypomniał o prymacie Św. Piotra i Jego następców: "Jako Biskup Rzymu papież pełni jedyną w swoim rodzaju i niezastąpioną posługę Kościołowi powszechnemu. Jest stałą i widzialną zasadą oraz podstawą jedności biskupów i wszystkich wiernych - Papież nawiązał do uroczystości wręczenia paliuszy i przypomniał, że jest on "liturgicznym znakiem komunii, która łączy Stolicę Piotrową z metropolitami, a za ich pośrednictwem z innymi biskupami na świecie". "Tym drogim braciom oraz do tym, którzy ich otaczają, raz jeszcze po bratersku pozdrawiam" - powiedział Ojciec Święty.
Następnie pozdrowił delegację Patriarchy Ekumenicznego Konstantynopola, przybyłą na uroczystość św. Piotra i Pawła. "Jakże nie pamiętać dziś właśnie, że prymat Kościoła, który jest w Rzymie i jego biskupa jest prymatem służby wspólnocie katolickiej. Poczynając od podwójnego wydarzenia męczeństwa Piotra i Pawła, wszystkie Kościoły zaczęły patrzeć na Kościół Rzymu jako na centralny punkt odniesienia, gdy chodzi o jedność doktrynalną i pastoralną" - podkreślił Benedykt XVI.
Na zakończenie zawierzył wszystkich wiernych Matce Bożej. "Maryja Panna niechaj wyjedna nam, aby posługa Piotrowa Biskupa Rzymu nie była widziana jako przeszkodą, lecz jako wsparcie w marszu drogą jedności i pomoże nam zrealizować jak najprędzej pragnienie Chrystusa Ut unum sint! (Aby byli jedno). Niechaj wstawiają się za nami święci Apostołowie Piotr i Paweł." Po modlitwie Papież pozdrowił pielgrzymów w kilku językach. Zwracając się do Polaków powiedział po polsku: "Witam wszystkich Polaków. Dziękuję za Waszą obecność w Wiecznym Mieście w dniu świętych Piotra i Pawła. Dziękuję też za modlitwę. Niech Wam Bóg błogosławi".
Paliusz jest długą zamkniętą wstęgą, wykonaną z białej wełny, ozdobioną sześcioma krzyżami z czarnej wełny, nakładaną przez głowę i spływającą na piersi i plecy. Prawo jego noszenia ma papież oraz - tylko na terenie ich prowincji kościelnych podczas uroczystych liturgii - arcybiskupi-metropolici.
Paliusz jest symbolem więzi łączących pasterzy tych prowincji z Kościołem powszechnym i jego pasterzem, czyli biskupem Rzymu.
Paliusze są tkane z wełny jagniąt, które Papież święci zawsze w 21 stycznia we wspomnienie św. Agnieszki. Poświecił je jeszcze Jan Paweł II. Ojciec Święty Jan Paweł II. Warto wspomnieć że spotkało nas wielkie wyróżnienie.
[b]Nasza redakcja otrzymała list od księdza arcybiskupa Stanisława Dziwisza,[/b] datowany 16 czerwca 2005, w którym podziękował Ksiądz Arcybiskup za przesłane gratulacje i zapewnienie o modlitwie:[i]„Jestem wdzięczny za życzenia i serdeczne słowa listu z okazji mianowania mnie przez Ojca Świętego Benedykta XVI Arcybiskupem Metropolitą Krakowskim.
Świadom jestem wielkości zadań, jakie mnie czekają na stolicy arcybiskupiej Wielkich Poprzedników, dlatego podejmuję je z wiarą w pomoc Bożą oraz Matki Najświętszej i orędownictwo Umiłowanego Ojca Świętego, Sługi Bożego Jana Pawła II.
Bardzo dziękuję za pamięć o mojej rocznicy święceń kapłańskich, za modlitwy i nadal polecam się pamięci przed Panem. Proszę łaskawie przekazać Księdzu Proboszczowi Adamowi Radzimirskiemu podziękowania za dołączenie się do gratulacji i do ofiarowanej mi książki albumu „Pozdrawiam miasto Radom…”
Pozdrawiam serdecznie Abp Stanisław Dziwisz.[/i]
Przypominamy, że Ojciec Święty, powołał księdza arcybiskupa St. Dziwisza na stolicę archidiecezji krakowskiej w Uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego, 3 czerwca 2005 roku. Ingres do katedry wawelskiej zaplanowano na 27 sierpnia.
Polecajmy nowego metropolitę krakowskiego opiece Matki Najświętszej
i świętych Patronów Polski. msk
Strona internetowa miesięcznika „Dom na Skale” została zgłoszona do ogólnopolskiego konkursu chrześcijańskich witryn internetowych o statuetkę św. Izydora. Celem konkursu organizowanego przez Międzynarodowe Targi Gdańskie i Kurię Metropolitalną w Gdańsku jest promocja wspólnot kościelnych i osób indywidualnych, które w działalności apostolskiej wykorzystują to najnowsze narzędzie w ewangelizacji i katechizacji oraz promocja Internetu jako narzędzia komunikacji społecznej. Wszystkich wykorzystujących dobre strony Internetu w służbie Ewangelii niech wspiera święty Izydor.
Papież Paweł VI w encyklice „Ewangelii nuntiandi” napisał: „Kościół byłby winny przed swoim Panem, gdyby nie używał tych potężnych pomocy, które ludzki umysł coraz bardziej usprawnia i doskonali.” Zachęcamy do głosowania na nasza stronę i korzystania ze stron chrześcijańskich.
Głosowanie trwać będzie do 30 września 2005, rozstrzygnięcie konkursowe nastąpi 27 października 2005 podczas Wystawy Sakralnej Kościoły 2005 organizowanej przez MTG S.A. w Gdańsku msk
Wszechmogący Boże, który stworzyłeś nas na Swój obraz
i podobieństwo oraz nakazałeś poszukiwać dobra, prawdy
i piękna, prosimy Cię przez wstawiennictwo św. Izydora,
abyśmy kierowali się tylko do internetowych witryn zgodnych
z Twoją wolą, a napotkanych internautów traktowali z miłością
i cierpliwością. Amen
św. Izydorze - módl się za nami
Koniec roku szkolnego dla niektórych uczniów jest jednocześnie dniem pożegnania ze szkołą. Szkoły różnego typu rozstają się ze swoimi uczniami licząc, że w przyszłym życiu absolwenci będę kierować się ideałami, które przez lata edukacji były im wpajane.
Publiczną Szkołę Podstawową Nr1 skończyło w tym roku 102 szóstoklasistów. Wielu z nich zostało nagrodzonych, a warto podkreślić, że około [HTML_REMOVED] z nich ukończyła szkołę z wyróżnieniem, czyli otrzymała świadectwo z tzw. czerwonym paskiem. Co więcej 10 uczniów uzyskało średnią ocen na świadectwie powyżej 5 i dla nich specjalne nagrody ufundowała i osobiście wręczyła pani poseł Ewa Kopacz.
Nie zapomniano też o tych , którzy przez lata reprezentowali szkołę w zawodach sportowych. Największe oklaski zebrała drużyna piłkarska, która w Piłkarskiej Lidze Mistrzów 2005 zdobyła drugie miejsce na około 60 uczestniczących zespołów. Chłopcy otrzymali piłki, które w imieniu burmistrza wręczył Andrzej Koniarczyk. Należy dodać, że burmistrz A. Jarzyński dzień wcześniej osobiście przyjął „srebrna drużynę” na ratuszu.
Programem artystycznym w wykonaniu klasy VI b pod kierunkiem wychowawczyni Elżbiety Sasal młodzież pożegnała swoich nauczycieli, dyrekcję, pracowników szkoły i młodszych kolegów. Mottem programu były słowa ze znanej piosenki Marka Grechuty „Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy”.
JP-D 28.06.2005
Do Dąbrówki nad Pilicą i do Pionek, wyjechały dwie grupy młodzieży oazowej z naszej parafii. 17 dniowe rekolekcje zakończą się 12 lipca. Parafia św. Rozalii w Dąbrówce, leżąca na skraju diecezji radomskiej związana jest z historią ruchu oazowego. Obecnie znajduje się tam nowowybudowany dom rekolekcyjny, podobny ośrodek rekolekcyjny znajduje się Pionkach. Do Bańskiej koło Zakopanego, w diecezji krakowskiej pojechała kilkuosobowa grupa Oazowiczów, podobna uda się do Miejsca Piastowego koło Krosna. Razem z naszej parafii w "oazach" weżmie udział 28 młodych osób. Życzymy owocnych przeżyć!! msk
Dzieci i młodzież z szydłowieckich szkół, wczoraj na mszach świętych podziękowała Bogu za dar zakończonej nauki i prosiła o radosny i szczęśliwy czas wakacyjnego odpoczynku. Mszę świętą dla młodzieży odprawił ks. W. Chodowicz. Młodzież z ZSO im H. Sienkiewicza przybyła ze sztandarem.Dla uczniów szkół podstawowych mszę świętą odprawił ks. prob. A. Radzimirski. W szkołach odbyły się uroczystości zakończenia roku szkolnego - uczniowie otrzymali świadectwa szkolne. Podobne uroczystości odbyły się w dwóch przedszkolach samorządowych. Szczególnie przejęci byli rodzice dzieci z klas zerowych, zorganizowanych w przedszkolach, oraz dzieci, które już zakończyły edukację przedszkolną i otrzymały zaszczytny tytuł Absolwenta. Wszystkim dzieciom i młodzieży szkolnej, a także nauczycielom i pedagogom życzymy udanych, zdrowych i szczęśliwych wakacji. Wieczorem, bardzo liczna widownia już w wakacyjnych nastrojach uczestniczyła w pokazie plenerowym "Wianki 2005"
msk
W dziale "Polecamy" informacja z zakończenia roku szkolnego klas 6 w PSP im Jana III Sobieskiego
Zakończyła się kolejna Sesja Rady Powiatu, radni przyjęli min. program restrukturyzacji szydłowieckiego SPZZOZ. Powiatowa służba zdrowia ubiega się o pożyczkę na restrukturyzację zadłużenia, jakie spowodowała min. sejmowa ustawa 203, z 2001 roku. Obecnie SPZZOZ zadłużony jest na kwotę 2 254 225 zł. Pożyczka w kwocie 1 500 000 zł , po zrealizowaniu planów restrukturyzacyjnych byłaby w połowie umorzona.
Niespodziewany przebieg miała zaś, dyskusja nad sytuacją finansową Domu Pomocy Społecznej w Łaziskach. W ośrodku przebywa ponad 80 starszych osób, w tym bardzo liczna grupa przewlekle chorych. Koszt utrzymania w placówce miesięcznie jednego pensjonariusza wynosi około 1770 zł. Wśród propozycji poprawy sytuacji finansowej DPS-u , (zgłaszanych przez kilku radnych), zatrudniającego ponad 60 osób, było zlikwidowanie zatrudnienia na 1/4 etatu księdza kapelana. W ośrodku zlokalizowana jest kaplica, do której uczęszczają chodzący pensjonariusze. Leżacych pensjonariuszy kapelan odwiedza w pokojach, rozmawiając i podtrzymując na duchu, spowiadając i świadcząc niezbędna pomoc duszpasterską. Propozycja niektórych radnych brzmiała, aby kapelan posługi duszpasterskie i terapeutyczne wykonywał społecznie bez szczątkowego zatrudnienia w placówce.
Dzięki temu pensjonariusze mogliby zdaniem niektórych radnych, otrzymać dodatkowy deser. Zażenowanie budzi, brak szacunku dla ciężko chorych ludzi, mających prawo do posługi kapłana i niezrozumienie misji Kościoła. Czekamy na dalsze reformy radnych; idąc tym tropem sytuację finansową DPS-u poprawiłoby zwolnienie pracowwników, którzy mogliby przecież misję swą kontynouować nadal społecznie. No cóż, wypada radnym już dziś zacząć od siebie i przekazać diety na cele charytatywne i społeczne.
Mniejsze zainteresowanie radni wykazali postawą starosty szydłowieckiego, który po spowodowaniu pod wpływem alkoholu kolizji drogowej, przebywa na zwolnieniu lekarskim od grudnia 2004. Wniesiony został także pozew do Sądu, w związku z oskarżeniem o fałszowanie oświadczeń majątkowych. W tej sprawie jedynie 2 radnych złożyło zapytanie do wicestarosty powiatu. Pat w powiecie trwa, rozwiązania nie widać. Nominalnie stanowisko starosty zajmuje osoba, oskarżona o fałszowanie oświadczeń majątkowych, podejrzana o składanie fałszywych zeznań na policji; tym bardziej nagannych moralnie, że obciążających winą za kolizję pod wpływem alkoholu i ucieczkę z miejsca wypadku swego syna. Sprawa starosty od dłuższego czasu przynosi szkody wizerunkowi miasta i powiatu, świadcząc o zaniku kultury etycznej w Radzie Powiatowej, która od ponad 6 miesięcy toleruje tak patologiczną sytuację. msk
Parafia św. Zygmunta w Szydłowcu ma otrzymać z Ministerstwa Kultury pieniądze na refundacje nakładów poniesionych na renowację zabytkowego kościoła farnego. Minister kultury w połowie czerwca podzielił pieniądze na realizację tzw. programów operacyjnych na podstawie złożonych wniosków. Wśród kilkuset instytucji, organizacji i zgromadzeń, jakie znalazły się na liście beneficjentów, są cztery instytucje z regionu radomskiego. Pieniądze otrzyma Muzeum Wsi Radomskiej, na zorganizowanie 30 edycji przeglądu dorobku twórców i popularyzatorów kultury ludowej oraz uroczystości wręczenia Nagród im. Oskara Kolberga "Za zasługi dla kultury ludowej". Muzeum otrzyma też środki finansowe na kontynuację prac konserwatorskich w drewnianym kościółku z Wolanowa. W świątyni pochodzącej z 1749 r. będą usuwane przemalowania ze stropu prezbiterium. Minister przyznał 90 tys. zł parafii św. Zygmunta w Szydłowcu. Jest to refundacja części nakładów poniesionych na prace konserwatorskie przy kościele. Informacja o przyznanej refundacji, nie dotarła jeszcze do parafii, podajemy ją za jedną z gazet lokalnych. msk
Ogólnopolskiego Konkursu o tytuł „Najlepsza Placówka Kultury 2004 roku”, rozstrzygnięty został 21 czerwca 2005 r. w Warszawie.
Wśród najlepszych placówek jest Szydłowieckie Centrum Kultury ZAMEK, które w zakwalifikowano do kategorii "miejskiej".
W tej kategorii, nominowane zostały do tytułu najlepszych placówek:
Miejski Oś. Kultury – Biała Podlaska
Stargardzkie Centrum Kultury – Stargard Szczeciński
Ostrołęckie Centrum Kultury – Ostrołęka
Szydłowiecki Ośrodek Kultury – Szydłowiec
Obornicki Ośrodek Kultury – Oborniki Śląskie
Wyszkowski Ośrodek Kultury “Hutnik” – Wyszków
Dyrektorem SZ.C.K ZAMEK jest od wielu lat Małgorzata Bernatek. Wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu naszej placówki - gratulujemy. msk
Szczegółowy program Dni Koronacyjnych w Skarżysku Kam.
Szczegółowy program Dni Koronacyjnych w Skarżysku Kam.
1 Lipca – piątek
14.00 – 15.30 – Przyjmowanie uczestników III Zjazdu Skarżyszczan w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej
16.00 – Spotkanie Skarżyszczan - Miejskie Centrum Kultury
17.00 – Spotkanie uczestników VII Zjazdu Wilnian i Kresowian w Domu Miłosierdzia
18.00 – Msza św. z Nieszporami - przewodniczy ks. biskup Wiktor Skworc
20.00 – Czuwanie modlitewne
21.00 - Apel Maryjny
- Czuwanie modlitewne
23.00 – Msza św. pod przewodnictwem Ks. abp Tomasza Pety z Kazachstanu
2 lipca – sobota - Dzień Koronacji
7.30 – Godzinki przy ołtarzu koronacyjnym
8.00 – Msza św. przy ołtarzu koronacyjnym pod przewodnictwem Ks. bp Stefana Siczka
9.30 – „Skarżysko – Kamienna swojej Królowej” – program słowno – muzyczny prowadzony przez Ks. Infułata Jerzego Banaśkiewicza z udziałem chóru dziecięcego Stokrotki z Kanady. 11.00 – Procesja z Obrazem Matki Bożej Miłosierdzia do Ołtarza Koronacyjnego.
Rozpoczęcie liturgii Mszy Św. koncelebrowanej pod przewodnictwem Ks. kard. Henryka Gulbinowicza
Pozdrowienie i powitanie - Ks. bp Zygmunt Zimowski Ordynariusz Diecezji Radomskiej
Powitanie uczestników– Prezydent Miasta Waldemar Mazur
Homilia – Ks. Arcybiskup Józef Michalik
Procesja z darami:
Po modlitwie po Komunii św.:
Zawierzenie Diecezji,
Ślubowanie Księdza Kustosza,
Uroczyste błogosławieństwo
Procesja z Ukoronowanym Obrazem wśród pielgrzymów i przeniesienie Obrazu do kościoła.
17.00 – Nieszpory,
18.00 – Msza św. w kościele
19.00 – Koncert „Skarżyszczanie - Skarżyszczanom” (występ artystów pochodzących ze Skarżyska)
Uroczyste przeniesienie Obrazu do kaplicy
21.00 – Apel Maryjny pod przewodnictwem Ks. bp Zygmunta Zimowskiego
3 lipca - niedziela
8.00 – Msza św. w intencji Dobroczyńców i Ofiarodawców
9.30 – Msza św. w intencji uczestników VII Zjazdu Wilnian i Kresowian
11.00 – Msza św. w intencji uczestników III Światowego Zjazdu Skarżyszczan
- po Mszy świętej wspólne spotkanie i obiad
14.00 – Msza św. na Brzasku w intencji poległych za Ojczyznę
W liturgii wieńczącej polski Kongres Eucharystyczny w Warszawie, wzięło udział ponad 80 tys. wiernych. W wygłoszonej homilii abp Michalik nawiązał do postaci beatyfikowanych, trzech polskich kapłanów zaznaczając, że, na co dzień żyli oni Eucharystią i z niej czerpali mądrość i moc swego heroicznego życia. Przypomniał m.in., że ks. Władysław Findysz naraził się władzom komunistycznym za skierowaną do parafian zachętę do pogłębienia życia religijnego i zawarcia sakramentalnego małżeństwa przez tych, którzy mogli to uczynić. "Dziś, kiedy zamiast pomóc zagubionym ludziom i leczyć chore myślenie w sposób wyrafinowany, organizuje się Parady Równości, czyż nie potrzeba determinacji błogosławionego ks. Findysza w walce o zachowanie norm Bożych w życiu rodziny i społeczeństwa?" - pytał przewodniczący KEP. Kreśląc duchową sylwetkę ks. Bronisława Markiewicza kaznodzieja przypomniał, że okazał się on wielkim wychowawcą i przyjacielem najbiedniejszych i najbardziej bezradnych, czyli dzieci. Podkreślił też, że także dziś aktualne są słowa nowego beatyfikowanego, że "Bóg żąda od nas nie walki, jaką staczali najlepsi przodkowie nasi na polach bitew, ale bojowania cichego, pokornego i znojnego na każdy dzień, szczególnie przeciw nieprzyjaciołom naszych dusz".
Abp Michalik wspomniał też o ks. Ignacym Kłopotowskim, który swoje kapłaństwo poświęcił w znacznej mierze służbie ludziom ubogim, zakładając sierocińce, przytułki, noclegownie, dom dla dziewcząt z ulicy. Wspominając aktywność tego kapłana w na polu prasy i wydawnictw katolickich, metropolita przemyski podkreślił, iż przeciwstawiał się on "Goliatowi prasy liberalnej i ateistycznej z zasady promującej relatywizm, a nawet zło moralne". Przewodniczący KEP zachęcił polskie rodziny do czytania prasy katolickiej oraz dezaprobaty wobec pism promujących "nieludzką etykę egoizmu i użycia, pornografii i zysku". Zwrócił uwagę, iż nie jest bez znaczenia, "co czytamy, co oglądamy w telewizji". "Nie szukajmy łatwych nauczycieli, słuchajmy nauczycieli wymagających. Nie są popularni, ale są bezpieczni. Chrystus jest nauczycielem wymagającym i dlatego pewnym. Warto za Nim iść" - zachęcił abp Michalik.
Nawiązując do hasła III Krajowego Kongresu Eucharystycznego, "Pozostań, Panie, w naszych rodzinach", przewodniczący KEP zachęcił wiernych, by zapraszali Jezusa w progi domów odwiedzając Go w świątyniach. "My, chrześcijanie nie możemy żyć bez Jezusa, nie możemy żyć bez niedzielnej Mszy św. Udział we Mszy św. i słuchanie Słowa Bożego jest przeżyciem nadającym sens naszemu istnieniu i wypełniającym serca pokojem" - powiedział arcybiskup.
Szczególnie wielu pielgrzymów przybyło na mszę św. beatyfikacyjną z rzeszowszczyzny. Z tym regionem związani byli bł. Bronisław Markiewicz i bł. Władysław Findysz. Beatyfikacja ks. Ignacego Kłopotowskiego była wielką radością i zarazem wyzwanie dla sióstr Loretanek. Podczas Eucharystii na Palcu Piłsudskiego doszło także do aktu pojednania polsko- ukraińskiego. Ten znak z radością przyjął obecny na placu kapelan rodzin katyńskich i pomordowanych na Wschodzie ks. Zdzisław Peszkowski: "My musimy żyć nie tylko w miłości, bliskości , ale przede wszystkim rozumieć się, być pokoleniem Jana Pawła II". Główna kongresowa liturgia, której przewodniczył kard. Józef Glemp zakończyła się procesją eucharystyczną na Plac Zamkowy.
Z naszego miasta w beatyfikacji uczestniczyły Siostry Michaelitki.
Sylwetki nowych błogosławionych przedstawiamy w dziale Polecamy.
za www.opoka.org.pl i www.e-kai.pl msk
Bł. Bronisław Markiewicz
19.06.2005
Bronisław Markiewicz urodził się 13 lipca 1842 roku w Pruchniku k/Jarosławia. Był kapłanem Diecezji Przemyskiej, ofiarnym i cenionym duszpasterzem, a także profesorem Seminarium Duchownego. Od początku swego kapłaństwa był szczególnie wrażliwy na religijne, moralne i materialne zaniedbanie dzieci i młodzieży, a także niedolę prostego ludu. Wypowiedział ostrą walkę wadom narodowym Polaków. Rozwiązanie problemów społecznych widział w dobrym wychowaniu młodzieży i podniesieniu moralnym całego społeczeństwa. Posłuszny głosowi Bożemu udał się do Św. Jana Bosko do Włoch i został Jego uczniem. Po 7 latach pobytu wraca w 1892 roku do Polski i obejmuje parafię w Miejscu Piastowym. Tu obok pracy duszpasterskiej prowadzi szeroką działalność wychowawczą w utworzonych przez siebie zakładach wychowawczych. Szybko dojrzewa w nim myśl o założeniu nowej rodziny zakonnej. W dniu 23 września 1897 roku skierował po raz pierwszy do Biskupa Przemyskiego i do Ojca Świętego prośbę pozwolenie na założenie Zgromadzenia. Mimo usilnych starań nie doczekał się chwili zatwierdzenia Zgromadzenia. Zmarł 29 stycznia 1912 roku. W dniu 29 września 1921 roku Biskup Krakowski Adam Stefan Sapieha wydał dekret erekcyjny Zgromadzenia. Natomiast 15 czerwca 1966 roku Zgromadzenie zostało zatwierdzone na prawie papieskim. Proces beatyfikacyjny Ks. Br. Markiewicza rozpoczął się w 1958 roku. W dniu 02.07.1994 roku został promulgowany dekret o heroiczności cnót Sługi Bożego. 21.04.2004 roku: zatwierdzenie przez Komisję Lekarską nadzwyczajnego - z medycznego punktu widzenia - uzdrowienia (co do sposobu), przez przyczynę Sługi Bożego ks. Bronisława Markiewicza!
Bł. Ignacy Kłopotowski
19.06.2005
Sługa Boży ks. Ignacy Kłopotowski służył Bogu całym sobą, zarówno jako kapłan, dziennikarz, a także opiekun ubogich. Był czujny na głos Boga, który rozpoznawał przede wszystkim na modlitwie i w różnych sytuacjach życiowych. Całe jego życie skupiało się wokół Eucharystii, która była dla niego źródłem wszelkiej siły i mądrości. Często przytaczał słowa swej matki: "Patrzeć na Przenajświętszy Sakrament, to najdokładniej wyobrażać sobie oglądanie Boga".Kierując się własnym doświadczeniem, Sługa Boży uczył, że przed Najświętszym Sakramentem człowiek może nauczyć się prawdziwej modlitwy - przemieniającej modlitwy obecności. Wciąż doświadczał, że Bóg obdarowuje go łaskami, jednocześnie zaś był bardzo pokorny. Sam ufał Bogu i uczył ufać, był gorliwy nie tylko w pracy, ale i w modlitwie. Gdy klękał i modlił się przed Najświętszym Sakramentem, "nic go nie obchodziło, co się dzieje wokoło". Zachęcał, żeby w natłoku zajęć pracę przeżywać jak modlitwę. Gdy tylko miał chwilę czasu, brał różaniec do ręki i modlił się. Każdej siostrze, która przychodziła do Zgromadzenia, ofiarowywał różaniec. Modlitwę tę ukochał już od dzieciństwa. Mówił, że dobrze odmawiany różaniec przewyższa inne modlitwy, pobudza do miłości bliźniego, skłania do żalu za grzechy i w ten sposób prowadzi do świętości. Różaniec był dla niego najważniejszym elementem pobożności maryjnej. Często podejmował ten temat w swoich tekstach, temu miał również służyć miesięcznik "Kółko Różańcowe".
Ks. Ignacy Kłopotowski uczył miłości do Kościoła i Ojczyzny. Działając pod zaborem rosyjskim, przemycał artykuły mówiące o Polsce i jej bohaterach, za co często był karany. Gdy Polska odzyskała niepodległość, wzywał do chrześcijańskiego wychowania dzieci i młodzieży. W jednym ze swoich pism napisał: "Każde dziecko przytulone, każde ludzkie istnienie od śmierci zachowane, każdy grosz dorzucony do pożytecznego dzieła - to wielka zasługa wobec Ojczyzny". Żył przede wszystkim dla innych. Był wrażliwy na potrzeby ludzi biednych, opuszczonych i chorych. Przygarniał dzieci z ulicy, nieustannie poszukiwał środków by zapewnić dzieciom dach nad głową, ich leczenie i stałą opiekę, zaciągał w tym celu kredyty, urządzał kwesty i apelował o ofiary. Szczególną troską obejmował także kobiety, podkreślał ich rolę, wielkość posłannictwa oraz należny szacunek, patrząc na nie w duchu Ewangelii przez pryzmat Maryi. Wiedząc, że miłość kobiety jest bardziej uczuciowa, delikatna i skłonna do bezinteresownych poświęceń, stawiał żony i matki na pierwszym miejscu w rodzinie pod względem tworzenia w niej więzów duchowych. To właśnie na matce spoczywa przede wszystkim posłannictwo tworzenia ciepła rodzinnego domu. To ona wyzwala wzajemną miłość wśród członków rodziny, kieruje ich serca ku Bogu, przekazuje wiarę, uczy modlitwy. Matka jest pierwszą osobą, która zaszczepia w dzieciach zasady chrześcijańskiego życia. Z całą pewnością podkreślał, że matka jest niejako "kapłanką ogniska domowego". Zachęcał, aby matki i kobiety dawały dobre świadectwo życiem i konkretnymi postawami. Sługa Boży ks. Ignacy Kłopotowski wiedział, że powołaniem kapłana jest prowadzenie ludzi do zbawienia, w tym celu sięgał po najnowocześniejsze, jak na jego czasy, środki przekazu. Inspiracją do podjęcia takiego apostolstwa były dla niego wezwania papieży Leona XIII i Piusa X, aby przeciwstawiać złej prasie potęgę dobrej prasy. Uważał, że słowo drukowane jest przedłużeniem ambony i środkiem szerzenia Królestwa Bożego na ziemi. Często mawiał, że prasa katolicka pracuje jak misjonarz. Misję apostolstwa słowa drukowanego powierzył Zgromadzeniu Sióstr Loretanek, które do dziś wydają zainspirowane przez niego czasopisma: "Anioł Stróż", "Różaniec" i prowadzą wydawnictwa. Cud za wstawiennictwem ks. Ignacego Kłopotowskiego. Spośród wielu łask otrzymanych od Boga za pośrednictwem ks. Ignacego Kłopotowskiego do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie zostało złożone udokumentowane świadectwo uzdrowienia ks. Antoniego Łatko z Szerokiej, z diecezji katowickiej.
61-letni kapłan został napadnięty i zmasakrowany przez nieznanych sprawców na plebanii w nocy z 20 na 21 czerwca 1991 r. O piątej rano znalazł księdza proboszcza wikariusz, ks. Krzysztof Winkler, który przyszedł prosić go o błogosławieństwo na wyjazd z pielgrzymami. Ujrzał księdza nieprzytomnego, z ranami głowy i innymi obrażeniami ciała. Ks. Antoni był nieprzytomny. Został przewieziony do szpitala w Jastrzębiu Zdroju. Ok. 12.00 znalazł się na sali operacyjnej. Lekarze usiłowali ratować mu życie, operując czaszkę po zadanych 13 ciosach. Jednocześnie parafianie i przyjaciele prosili Boga o dar życia i powrót do zdrowia za wstawiennictwem sługi Bożego ks. Ignacego Kłopotowskiego, którego czcicielem był ks. Antoni i który szerzył jego kult wśród parafian. Ks. Antoni Łatko w krótkim czasie powrócił do zdrowia i 19 lipca 1991 r. opuścił szpital. Jest on niezmiennie przekonany, że Bóg uczynił w jego życiu cud za pośrednictwem ks. Ignacego Kłopotowskiego. W pierwszych dniach po wyjściu ze szpitala udał się do Loretto na jego grób, aby podziękować mu za dar życia, a siostrom loretankom za modlitwę.
Kilka lat później rozpoczęto proces badający to niezwykłe uzdrowienie. Jego otwarcia dokonał abp Damian Zimoń 21 grudnia 1995 r. w Katowicach. Zebrano obszerny materiał medyczny, udostępniony przez szpital w Jastrzębiu Zdroju, przesłuchano 18 świadków, w tym: lekarzy, kapłanów, parafian, siostry loretanki oraz samego uzdrowionego. W 1996 r. ks. Antoniego Łatko poddano ponownym badaniom i ocenie lekarskiej, stwierdzającej aktualny stan jego zdrowia. Ostatnia sesja zamykająca proces na szczeblu diecezjalnym odbyła się również w Katowicach 20 marca 1997 r. Zebraną dokumentację przedstawiono Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Dekretem z 9 kwietnia 1999 r. kongregacja potwierdziła ważność przeprowadzonego procesu na szczeblu diecezjalnym. W oparciu o zebrany materiał opracowano pozycję o domniemanym cudzie. Przekazana do zaopiniowania przez kolejnych dwóch watykańskich lekarzy, tzw. perito ex officio (biegłych z urzędu), uzyskała ich pozytywną opinię. Opisywany przypadek poddano dalszej analizie przez trzy kolejne komisje: lekarską, teologiczną i kardynalską. Sympozjum Komisji Lekarskiej 25 listopada 2004 r. wydało pozytywną ocenę cudu. Dnia 7 lutego 2005 r. tę opinię potwierdziło również siedmiu teologów. Ostatnie orzeczenie kongresu kardynałów dotyczące cudownej interwencji Boga za wstawiennictwem sługi Bożego ks. Ignacego Kłopotowskiego wydano 3 maja 2005 r.
Uczestnictwem we mszy świętej, a następnie spotkaniem przy ognisku, rodziny skupione w Domowym Kościele Ruchu Światło-Życie zakończyły rok pracy formacyjnej. W czasie wakacji większośc rodzin z trzech kręgów działających w naszej parafii wyjedzie na rekolekcje.
Posługę animatorską tzw pary łącznikowej zakończą po trzech latach pracy Jola i Adam Pietrasowie. Po wakacjach posługę tę pełnić będą Grażyna
i Andrzej Szymkiewiczowie.
Przy ognisku kończącym roczną pracę w kręgach; przy dżwiękach gitary
i akordeonu śpiewano a nawet tańczono. Upieczono kiełbaski, było ciasto, herbata, kawa i ogromne truskawki.
Gospodarzami spotkania byli Małgorzata i Jarosław Jakubowscy z Wysokiej. Oazowym pozdrowieniem "Dobrze że jesteś" dziękujemy wszystkim rodzinom, za czas poświęcony w ciągu roku na spotkania kręgowe, formację i modlitwę.
Dziękujemy za spotkanie przy ognisku. Niech zbliżające się przeżycia rekolekcji wakacyjnych odnawią zapał i gorliwość pójścia za Chrystusem w życiu małżeńskim i rodzinnym.
Moderatorem Domowego Kościoła w parafii jest ksiądz Dariusz Szambor, któremu również dziękujemy za poświęcony czas i przybycie na ognisko. msk
W trakcie prac konserwatorskich północnej elewacji światyni, wykonano prace polegajace na skuciu tynków, nałożonych przed laty na kamienne ściany, odsłaniając naturalne piękno bloków piaskowca. Konserwacja obejmuje również wymianę fug, które oczyszczane są z zapraw cementowych, i wypełniane masami pozwalającymi "oddychać" kamiennym murom, przyczyniając się do osuszenia grubych na 1,5 metra murów. W trakcie prac odrestaurowane zostaną kamienne gzymsy, poprzez założenie kotew ze stali nierdzewnej w miejscu ubytków i nałożenie wypełnień. Prowadzone prace odsłoniły XIX wieczny napis na ścienie nad wejściem do światyni, okienko z portalem, a także wykazały że pierwotnie dach kruchty był jednospadowy. Prace przy elewacji zakończone zostaną około połowy lipca, a prowadzi je firma konserwatorska Grzegorza Wiatra z Kielc. Prace remontowe prowadzone są również w kaplicy NMP. Zdemontowany został ołtarz. Ściany czyszczone są z namalowań i zabrudzeń. Prace wykonuje konserwator Wojciech Wdowski. msk
W szydłowieckiej farze odbyła się uroczysta msza świeta połączona z udzieleniem sakramentu bierzmowania młodym osobom z parafii Św. Zygmunta w Szydłowcu i z parafii Matki Bożej Bolesnej z Sadku. Młodzi ludzie, uczniowie szydłowieckiego gimnazjum im. M. Kopernika, sakrament bierzmowania przyjęli z rąk księdza biskupa Adama Odzimka, któremu towarzyszył ks. Mirosław Kszczot, pracujący w latach 2001 -2003 w naszej parafii. Sakrament bierzmowania, wprowadza w głębię misterium wiary chrześcijańskiej, podobnie jak chrzest święty i Eucharystia. msk
Od kilku dni działa strona internetowa www.swzygmunt.friko.pl, prowadzona przez młodzież z Oazy i KSM, z parafii św. Zygmunta w Szydłowcu. Animatorem strony jest Michał Kwiatek. Na stronie można znależć szereg informacji, szczególnie dotyczących młodzieży z ruchów katolickich i ministrantów. Mamy nadzieję, że nowa strona będzie systematycznie aktualizowana i ułatwi wymianę informacji.
Ze swej strony zapraszamy do współpracy, przesyłania tekstów,zdjęć związanych tematycznie ze sprawami, parafii, miasta i dekanatu do miesięcznika "Dom na Skale" i na strony internetowe związane z szydłowiecką parafią św. Zygmunta. msk
Zapraszamy do lektury kolejnego numeru "Domu na Skale". Od dziś dostępny jest dla naszych licznych czytelników.
Oprócz relacji z wydarzeń z parafii, miasta i dekanatu, przeczytać można również o sytuacji w Szydłowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, o sukcesie siatkarek z Szydłowca i udziale Miejskiej Orkiestry Dętej w spotkaniu orkiestr w Licheniu.
Zamieściliśmy informację o nowym metropolicie krakowskim, ks. arcybiskupie Stanisławie Dziwiszu, który wielokrotnie dał wyraz sympatii do naszego pisma, które od blisko roku regularnie otrzymuje. Opublikowaliśmy zaproszenie na koronację obrazu Matki Bożej Miłosierdzia. Ksiądz Kustosza Jerzy Karbownik, zaprasza do sąsiedniego Skarżyska-Kam. w dniu 2 lipca 2005.
Informujemy także o III Powiatowym Konkursie Ortograficznym, zoorganizowanym przez Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną z Szydłowca. Nad konkursem "Dom na Skale" dzięki uprzejmości dyrektor poradni, pani Bożenny Kosieniewicz sprawował patronat medialny. Oprócz wymienionych, jest jeszcze bardzo wiele innych ciekawych artykułów i szereg zdjęć.
Życzymy miłej lektury! W internetowym dziale galeria prezentujemy zdjęcia z ostatnich wydarzeń! msk
Kochani Bracia i Siostry związani sercem i modlitwą z Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej
w Skarżysku-Kamiennej
Dnia 2 lutego 2004 roku otrzymaliśmy pozwolenie Ojca Świętego na koronację Obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Ksiądz Biskup Ordynariusz Zygmunt Zimowski w czasie Mszy Świętej podał datę 2 lipca 2005 r. jako dzień, który przejdzie do historii. Dla nas mieszkańców parafii, miasta, naszej Małej Ojczyzny będzie dniem wielkich przeżyć i radości, gdyż nastąpi założenie koron papieskich na skronie Maryi. A także będzie to radość Wasza Kochani, którzy jesteście Czcicielami Matki Miłosierdzia. Wielu z Was tutaj nigdy nie było. Ufam jednak, że dzień koronacji będzie dniem wspólnego spotkania oraz modlitwy dziękczynno-błagalnej.
W tym roku mija 16 lat od powstania Sanktuarium w Skarżysku - Kamiennej. Wybudowaliśmy je, rozsławiliśmy, a także staramy się naśladować Matkę Miłosierdzia w niesieniu pomocy ludziom potrzebującym. Działalność charytatywna obejmuje wydawanie posiłków, noclegi dla bezdomnych, możliwość otrzymania ubrania, pomoc dzieciom przy odrabianiu lekcji, jak również stosowanie zajęć socjoterapeutycznych dla osób niepełnosprawnych.
W okresie przygotowań do koronacji hasłem są słowa "Maryjo, Matko Miłosierdzia przyjmij koronę naszej modlitwy, posłuszeństwa i czynów miłosierdzia".
Od 2 lutego 2004 roku do 12 czerwca 2005 roku w parafii trwa nawiedzenie rodzin przez kopię Obrazu Matki Bożej Miłosierdzia.
Korona włożona na skronie Matki Bożej będzie tym piękniejsza i bogatsza, im głębsze będzie nasze życie duchowe i im więcej będzie podjętych zobowiązań i wykonanych czynów miłosierdzia przyniesionych jako postanowienia po peregrynacyjne.
Dnia 8 wrzeżnia w czasie prywatnej audiencji w Watykanie Ojciec Święty Jan Paweł II poświęcił korony i pobłogosławił czas przygotowań do koronacji.
Na dziewięć miesięcy przed uroczystością trwała Nowenna, której przewodniczyli Księża Biskupi Metropolii Częstochowskiej. Nabożeństwa te odprawiane były w drugą sobotę każdego miesiąca, od października 2004 do czerwca 2005. Hasło Nowenny brzmiało: "Miłosierdzie Boga i nasze".
W ramach przygotowań do Koronacji od 19 do 20 listopada 2004 roku w Ostrej Bramie w Skarżysku-Kamiennej odbyło się Sympozjum na temat: "Sanktuarium Ostrobramskie[HTML_REMOVED]-[HTML_REMOVED]szkołą miłosierdzia". Podczas jego trwania pogłębialiśmy prawdę o miłosierdziu Bożym oraz szukaliśmy sposobów okazywania miłosierdzia w dzisiejszym świecie.
Kochani Czciciele Matki Miłosierdzia i Przyjaciele Sanktuarium gorąco zapraszam Was na uroczystość koronacji 2 lipca 2005 r.
Tak sobie rozplanujcie czas, abyśmy mogli przeżyć wspólnie w radości ten dzień przeznaczony na modlitwę dziękczynną.
Rozsławiajmy wszyscy Matkę Miłosierdzia i nasladujmy Ją, by nasze serca i ręce były zwrócone w kierunku drugiego człowieka, który potrzebuje pomocy.
Mówcie innym o koronacji w Skarżyskiej Ostrej Bramie i zapraszajcie, aby krąg Pomocników Maryi[HTML_REMOVED]-[HTML_REMOVED]Matki Miłosierdzia ciągle się powiększał.
Ks. Jerzy Karbownik
Warszawska Orkiestra Symfoniczna "Sonata" im. Bogusława Łepeckiego, wystąpiła z koncertem symfonicznym dedykowanym w hołdzie Janowi Pawłowi II "Siedem ostatnich słów Chrystusa" oratorium Josepha Haydna. Dyrygował Stanisław Winiarczyk, a koncert poprowadził Jacek Łepecki, prezes Orkiestry. Patronował przedsięwzięciu ksiądz biskup Zygmunt Zimowski, którego list do uczestników i twórców, odczytała wicestarosta Anna Łękawska. Patronat honorowy objął również Piotr Fogler przewodniczący Sejmiku Samorządowego Mazowsza. Głęboki w wymowie koncert w wykonaniu znanej i utytułowanej orkiestry wysłuchała liczna publiczność zgromadzona w szydłowieckiej farze św. Zygmunta. Warszawska "Sonata" pielęgnuje muzykę klasyczną a w swoim przesłaniu nawiązuje do refleksji Norwida o sztuce, w której muzykę włączał on w zakres "najwyższego z rzemiosła" - apostolstwa, widząc w niej także "najniższą modlitwę anioła". Koncert był dużym przeżyciem artystycznym, za który dziękujemy organizatorom. msk
W ramach spotkań rycerskich na Zamek, przybyły znamienite drużyny rycerskie. Bractwo Rycerskie Ziemi Lubelskiej, Drużyna Piesza Grodu Świdnik, Kompania Wolontarska z Kielc i Klub Miłośników Broni Dawnej "Gryf" z Chlewisk. W sobotę Zamek żył walkami rycerskimi i tańcem średniowiecznym. Szydłowiecki Zamek co warto przypomnieć, w średniowieczu miał zadanie strategiczne i strzegł traktu handlowego z Krakowa na Mazowsze. Wchodził w sieć umocnień mających bronić ziem Rzeczpospolitej. Załogę Zamku stanowili rycerze; spotkania rycerskie zorganizowane przez Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych, są więc nawiązaniem do tych tradycji i żywą lekcją historii.
W niedziele w godzinach od 13 do 14.30 odbędą się finały mistrzowskich walk pieszych i najlepszych tańców. Szkoda, że w programie brak mszy rycerskiej. msk
W liturgii Kościoła obchodzona jest Uroczystość NSJ. W naszym dekanacie Szydłowieckim w parafii Nadolna wierni przeżywają swój Odpust. Parafia ta nosi, bowiem tytuł NSJ. Proboszczem jest tam obecnie dobrze nam znany ks. Marian Dybalski, wieloletni wikariusz w Szydłowcu. Z pełnym zaangażowaniem, przy zrozumieniu i pomocy parafian, kultywuje cześć NSJ, które dla nas wszystkich jest miłości pełne. Księdzu Marianowi i parafianom ta drogą życzymy wielu łask Bożych i radosnego świętowania.
AR, msk
Wieczorem rozpoczynają się trzydniowe spotkania rycerskie na Zamku Szydłowieckich i Radziwiłów. Więcej.., w dziale Ważne Informacje.
Dużą atrakcją niedzieli, był kolejny już przegląd Orkiestr Dętych odbywający się w Szydłowcu. Gościliśmy 220 uczestników, przybyły następujące zespoły: orkiestra OSP z Mszczonowa pod batutą Jacka Zielonki, orkiestra OSP z Kozienic, którą prowadzi Zygmunt Juśkiewicz, Młodzieżowa Orkiestra Dęta ze Zwolenia z kapelmistrzem Piotrem Bąbolewskim, Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Bodzentyna z prowadzącym ją kapelmistrzem Kazimierzem Podrazą, oraz nasza Miejska Orkiestra Dęta, którą od lat kieruje Henryk Kapturski.
Pomimo upału bardzo wiele osób zdecydowało się zobaczyć występy i posłuchać ciekawych koncertów. Orkiestry otrzymały na zkończenie przeglądu puchary okolicznościowe; szydłowiecka orkiestra z okazji zbliżającej się 95 rocznicy założenia otrzymała nagrodę specjalną.
msk
wkrótce w dziale galeria zdjęcia z przeglądu
Beatyfikacja założyciela zgromadzenia zakonnego św. Michała Archanioła, ks. Bronisława Markiewicza oraz pierwszego polskiego męczennika komunizmu ks. Władysława Findysza odbędzie się 19 czerwca w Warszawie, w czasie III Krajowego Kongresu Eucharstycznego - Informacje te jeszcze nieoficjalne, pochodzą ze źródeł watykańskich. Organizatorzy Kongresu lada dzień spodziewają oficjalnego potwierdzenia informacji o beatyfikacji obu Polaków w Warszawie. Pączątkowo uroczystości beatyfikacyjne planowane były w Rzymie, w związku z chorobą i śmiercią Jana Pawła II, zostały odwołane. Papież Benedykt XVI odstąpił od praktyki swego poprzednika Ojca Świętego Jana Pawła II, który osobiście uczestnicztył w mszach świętych beatyfikacyjnych. wg KAI msk
W roku 1986 zapadła decyzja o budowie w Skarżysku-Kamiennej świątyni w nowopowstałej parafii p.w. Matki Bożej Ostrobramskiej. Już na samym początku budowy, gdy jeszcze sporządzane były plany kościoła, pomyślano o przygotowaniu KAMIENIA WĘGIELNEGO. Było wielkim szczęściem parafian i wiernych całej Diecezji Radomskiej, że kamień węgielny pod budowę Świątyni Ostrobramskiej poświęcił Jan Paweł II podczas Mszy św. 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie. Został on wmurowany w ścianę kościoła w dniu 14 lipca 1991 r. przez Nuncjusza Apostolskiego Księdza Arcybiskupa Józefa Kowalczyka.
dotyczący rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II
W sobotę, 2 kwietnia 2005, kiedy weszliśmy już w Dzień Pański oktawy Wielkanocy i Niedzielę Miłosierdzia Bożego, Pan powołał do siebie z Pałacu Apostolskiego na Watykanie Ojca Świętego Jana Pawła II.
Sługa Boży, mąż intensywnego życia modlitwą, niezmordowany Pasterz Kościoła powszechnego i odważny świadek Chrystusowej Ewangelii, zdając się całkowicie na wolę Boga oraz Maryję Dziewicę, potwierdził w swym rozległym i szerokim nauczaniu centralne miejsce tajemnicy eucharystycznej w życiu Kościoła, wskazując każdemu ochrzczonemu jako główne zadanie dążenie do świętości określonej jako "wysokiej miary życie chrześcijańskie".
Ponieważ w sposób zadziwiający w momencie śmierci wybuchła sława jego świętości, którą cieszył się już za życia, jak również formalnie zgłoszono prośbę o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Sługi Bożego, informując o tym wspólnotę kościelną, wzywamy wszystkich i każdego wiernego z osobna do przekazania nam bezpośrednio bądź dostarczenia Trybunałowi Diecezjalnemu Wikariatu Rzymu (Piazza San Giovanni in Laterano, 6 - 00184 Roma) wszystkich wiadomości, z których można by wnioskować o elementach sprzyjających bądź przeciwnych opinii świętości wspomnianego Sługi Bożego.
Ponieważ należy również, zgodnie z rozporządzeniami prawa, zgromadzić wszystkie przypisywane mu pisma, zarządzamy niniejszym edyktem, aby ci, którzy byliby w ich posiadaniu, bezzwłocznie przekazali temuż Trybunałowi wszelkie pismo, którego autorem jest Sługa Boży, o ile nie zostało jeszcze przekazane postulacji sprawy.
Przypominamy, że pod terminem "pisma" rozumie się nie tylko dzieła wydane drukiem, które zresztą zostały już zgromadzone, ale też rękopisy, diariusze, listy oraz wszelkie inne pismo prywatne Sługi Bożego. Ci, którzy chcieliby zachować sobie oryginały, mogą przedstawić ich kopie z poświadczoną autentycznością.
Ustanawiamy w końcu, że niniejszy edykt pozostanie wywieszony przez dwa miesiące na bramach Wikariatu Rzymu, jak również Kurii Krakowskiej, oraz że zostanie ogłoszony w piśmie "Rivista diocesana", jak też w dziennikach "L'Osservatore Romano" i "Avvenire".
[b]Święty Zygmunt - król Burgundów - w trudnym okresie zmagań chrześcijaństwa z herezją arianizmu, jako wódz plemienia germańskiego przyjął w 508 r. prawowitą wiarę chrześcijańską. Pokutował za popełnione Oddał za nią życie, zmarł śmiercią męczeńską w 523 roku.[/b] Relikwie św. Zygmunta do kościoła szydłowieckiego dotarły za przyczyna ks. proboszcza Stanisława Straszaka w 1829 roku.
Biskup płocki Adam Michał Prażmowski, napisał:"Święte relikwie ofiarowaliśmy w darze czcigodnemu Stanisławowi Straszakowi, kanonikowi sandomierskiemu, z władzą do ich przekazywania innym oraz pozwoleniem na ich umieszczenie i wystawienie do czci wiernych"
[b]Miesięcznik "Dom na Skale" wydawany jest przez rzymskokatolicką parafię Św. Zygmunta w Szydłowcu, w diecezji radomskiej, której proboszczem jest ksiądz kanonik Adam Radzimirski.[/b]
Pismo (20 stron A4) ukazuje się od marca 2003 roku, w nakładzie około 1100 - 1200 egzemplarzy.
Dziewiątego dnia po Uroczystości Bożego Ciała Kościół katolicki obchodzi Uroczystość NSJ. Również w każdy pierwszy piątek miesiąca wspomina się miłość Chrystusa do ludzi, której symbolem jest serce.
W te dni wierni liczniej niż zazwyczaj przybywają do świątyń, korzystają z sakramentu pokuty i przyjmują Komunię wynagradzającą NSJ za grzechy swoje i całego świata. Znana jest praktyka 9 pierwszych piątków miesiąca. Kto przez 9 pierwszych piątków miesiąca przyjmował będzie Komunię św, ten w chwili śmierci będzie w stanie łaski uświęcającej. W naszej parafii księża mają wtedy duże kolejki do spowiedzi. W pierwsze piątki odwiedzamy także chorych zanosząc im Komunię św. Rozpoczynający się miesiąc czerwiec cały poświęcony jest czci NSJ. W kościołach odmawia się wtedy codziennie litanię do NSJ. W naszym dekanacie szydłowieckim parafia Nadolna w Uroczystość NSJ przeżywa swój odpust parafialny.
3 czerwca t.j. we wtorek mija pierwsza rocznica Nawiedzenia naszej parafii przez kopię Obrazu MB Częstochowskiej. Chcemy wrócić pamięcią do tamtych chwil. Przez cały dzień trwać będzie w kościele wystawienie Najświętszego Sakramenu – zapraszmy na adorację. O godzinie 10.30 odprawiona zostanie msza św. dla ludzi starszych i chorych poprzedzona modlitwą różańcową i zakończona specjalnym aktem zawierzenia Matce Bożej. Dla pozostałych taka msza będzie o godz: 20.00. Po mszy przypomnimy sobie tamte chwile uwiecznione na kasecie i zakończymy ten dzień apelem Janogórskim. Hasłem całego dnia będą słowa z nawiedzenia: „Maryjo bądź Matką naszych rodzin”
Cyril Axerlod jest specyficznym redemptorystą. Urodził się jako Żyd, z czego czuje się dumnym, od urodzenia jest głuchy i obecnie całkowicie ociemniały; jest ekspertem od alfabetu Braille, potrafi posługiwać się międzynarodowym językiem ociemniałych i w równej mierze językiem migowym, po angielsku, w afro-angielskim i kantonów. Był nagradzany licznymi, międzynarodowymi nagrodami i nagrodą Honoris causa w roku 2001.
Osobisty sekretarz Jana Pawła II arcybiskup Stanisław Dziwisz wyraził ogromną radość z otwarcia procesu beatyfikacyjnego, Jana Pawła II. Jego krótką telefoniczną wypowiedź nadało w piątek Radio Watykańskie. Oto pełna wypowiedź arcybiskupa, który z reguły nie występuje w mediach i nie udziela wywiadów:
"Dziękuję dyrektorowi sekcji polskiej Radia Watykańskiego za możliwość wyrażenia ogromnej radości i wdzięczności Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI za otwarcie drogi do oficjalnego stwierdzenia świętości niezapomnianego Ojca Świętego Jana Pawła II, i to w rocznicę zamachu na jego życie, 13 maja, w dniu objawień fatimskich.
Jest to następny znak z nieba, który przyjmujemy z ogromnym wzruszeniem. Jest to jakieś potwierdzenie tego, co Lud Boży już publicznie wyraził w dniu pogrzebu: Subito Santo! (Święty już teraz!).
Moją radość wyrażam w imieniu księdza Mieczysława [Mokrzyckiego], pana Angela [Gugela], ofiarnych sióstr sercanek i tych wszystkich, którzy służyli Ojcu Świętemu na co dzień w jego posłudze apostolskiej". onet.pl
Gołym okiem widać, że kamienna fasada kościoła św. Zygmunta w Szydłowcu wymaga niezbędnych zabiegów konserwatorskich połączonych z przywróceniem jej walorów estetycznych. Przez kilkaset lat fasada uległa dezintegracji na skutek naturalnych procesów wietrzeniowych. Znaczne ubytki widać na powierzchni rozprofilowanych gzymsów biegnących dokoła kościoła. Zawilgocenie powoduje rozwój mikroorganizmów takich jak glony, porosty i grzyby. Zjawisko to najbardziej widoczne jest na ścianie północnej kościoła.
Widziałem kapłana poruszonego. Poruszonego dogłębnie. Oskarżenie o zdradę jest dla księdza oskarżeniem tak poważnym, że stawia pod znakiem zapytania szczerość intencji i całość posługi niemłodego już przecież kapłana. Po tej długiej rozmowie w donosy świadome i preparowane świadomie bardzo trudno by mi było uwierzyć.
27 kwietnia Ojciec Hejmo siedział już w samolocie do Polski. "Leciałem do Warszawy, bo przyjaciele mnie umówili z Zarządem IPNu, że mnie przyjmą i będę rozmawiał. I to miało być przed ogłoszeniem jeszcze. I jak dowiedziałem się, że ogłoszenie nastąpiło, wycofałem się, żeby nie robić sensacji". Taki był początek rozgrywającego się na oczach całej Polski dramatu o. Konrada Hejmo. Bo dominikanin nigdzie się nie zaszył. Wrócił do siebie. Do Ośrodka dla Pielgrzymów Polskich "Corda Cordi" na Monte Verde, gdzie już w kilka godzin później polskie i włoskie media rozpoczęły oblężenie. Pierwsze telefony zaczął odbierać tego samego dnia. Wieczorem kilka razy wychodził przed Dom, by złożyć krótkie oświadczenia po polsku i po włosku. Następnego dnia zaczął przyjmować dziennikarzy. Najdłużej, ponad pół godziny, rozmawiał z księdzem Józefem Polakiem, szefem polskiej sekcji Radia Watykańskiego, który powiedział mi: "Widziałem kapłana poruszonego. Poruszonego dogłębnie.
Oskarżenie o zdradę jest dla księdza oskarżeniem tak poważnym, że stawia pod znakiem zapytania szczerość intencji i całość posługi niemłodego już przecież kapłana. Po tej długiej rozmowie w donosy świadome i preparowane świadomie bardzo trudno by mi było uwierzyć".
Czcigodni Bracia Kardynałowie, drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie, wszyscy ludzie dobrej woli!
Łaska Wam i pokój w obfitości! (por. 1 P 1, 2). Moje serce ogarniają dzisiaj dwa odmienne uczucia. Z jednej bowiem strony czuję, że jestem po ludzku zmieszany i niełatwo będzie sprostać powierzonym mi wczoraj obowiązkom następcy Apostoła Piotra na tej rzymskiej stolicy biskupiej względem Kościoła powszechnego. Z drugiej zaś strony odczuwam szczególną wdzięczność Bogu, który - jak śpiewamy w świętej liturgii - nie opuszcza swojej owczarni, lecz przez świętych Apostołów otacza ją nieustanną opieką, aby kierowali ją ci zwierzchnicy, którym jako namiestnikom swojego Syna zlecił władzę pasterską (por. 1. Prefacja o Apostołach).
Najdrożsi! W moim sercu przeważa mimo wszystko głębokie poczucie wdzięczności za dar Bożego miłosierdzia. Uważam to za szczególną łaskę, którą zyskał dla mnie mój świętej pamięci poprzednik, Jan Paweł II. Czuję, jakby jego mocna ręka trzymała moją. Zdaje mi się, że widzę jego uśmiechnięte oczy i słyszę jego słowa skierowane do mnie w tej szczególnej chwili: "Nie lękaj się!".
Podczas Mszy św. pro eligendo Papa - w intencji wyboru papieża, która odbyła się w bazylice św. Piotra kard. Joseph Ratzinger, wygłosił homilię, której tekst prezentujemy poniżej:
W tej godzinie wielkiej odpowiedzialności słuchajmy ze szczególną uwagą, co mówi do nas Pan swymi własnymi słowy. Z trzech czytań chciałbym wybrać tylko te fragmenty, które w tej właśnie chwili bezpośrednio nas dotyczą.
O godzinie 2 nad ranem poszłyśmy pod Plac świętego Piotra, żeby „zająć” miejsce za barierkami. Jednocześnie licząc, iż wpuszczą nas rano na Plac. Czekałyśmy 6 godzin, cały czas stojąc głównie wśród polaków. Ludzie mimo zmęczenia, ponieważ niektórzy spali tam cała noc byli dla siebie życzliwi i mili. Również zdenerwowani i niepewni czy wpuszczą nas. Już od godziny 7 rano karabinierzy wpuszczali poszczególne grupy zza barierek. Po pewnym czasie ludzie zdenerwowali się i zaczęli napierać na barierki. O godzinie 8 rano karabinierzy otworzyli NASZĄ bramkę i wtedy nadeszła najgorsza chwila, ludzie w szale poczęli się przepychać. Na szczęście nic się nikomu nie stało. Cały czas była ładna pogoda, dzięki, której ludzie mogli tyle wytrzymać. Przechodząc przez bramki wykrywające metal zabrali nam szkolny transparent jednak udało się odzyskać, chociaż materiał. Była już pawie 9 rano, kiedy dotarłyśmy na nasze docelowe miejsce na Placu. Koło nas było wiele osób różnej rasy, płci i wieku. To piękne, iż ludzie tak różni potrafią się zjednoczyć. Byłyśmy na tyle, blisko, że jak dobrze się wyprostowałyśmy i stanęłyśmy na palcach to widziałyśmy ołtarz. Uroczystości pogrzebowe zaczęły się o 10 msza prowadzona była po łacinie. Ciało Papieża spoczywało w skromnej, drewnianej trumnie, na której leżała otworzona Ewangelia. W chwili rozpoczęcia się mszy ściemniło się i zaczął wiać silny wiatr. Przez pewien czas powietrze przewracało strony Księgi by po jakimś czasie zamknąć ja na zawsze. Mimo silnych podmuchów już się nie otworzyła, tak jakby Ojciec Święty chciał powiedzieć, iż odszedł i teraz to, co stanie się z Kościołem ze światem zależy tylko od nas samych. Nabożeństwo było naprawdę piękne, chyba tego właśnie życzyłby sobie Jan Paweł II. Każdemu nie zależnie od koloru skóry, wieku czy płci „zakręciła się łezka w oku”.
Drodzy Bracia Kapłani!
Umiłowani Diecezjanie!
Przeżywamy dzisiaj niedzielę Dobrego Pasterza i modlimy się gorąco o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. Ewangelia ukazuje nam Jezusa, który mówi o sobie, że jest Dobrym Pasterzem, że on jest bramą, że przyszedł po to, aby owce miały życie i miały je
w obfitości (por. J 10, 7-10). Niedziela Dobrego Pasterza jeszcze raz w okresie wielkanocnym przybliża nam Ojca, który w Osobie Syna szuka zagubionych, gromadzi zabłąkanych, troszczy się o chwiejnych, dźwiga ciężar grzeszników i przyjmuje do wspólnoty.
W obraz Dobrego Pasterza wpisuje się osoba zmarłego Ojca Świętego Jana Pawła II i nasz ból po jego stracie. Ale czy tylko ból? Wpisuje się również uczucie ogromnej wdzięczności całego Kościoła za Dobrego Pasterza. Przed swoją budującą śmiercią spieczonymi gorączką ustami był zjednoczony w modlitwie z całym światem i składał Bogu ofiarę z życia wypowiadając, jak Chrystus na krzyżu, słowa: „Wykonało się”. „Amen”.
Odszedł od nas Jan Paweł II, Pasterz – naszego Polskiego Narodu, który szczególnie ukochał. Nie ma chyba potrzeby przypominać Wam, Najmilsi, tych licznych dowodów miłości Ojca Świętego względem Ojczyzny i naszej diecezji. Przez prawie 20 lat byłem
w Rzymie ich naocznym świadkiem. Pozwólcie, że przypomnę jeden – troskę Papieża Polaka o swój naród po wprowadzeniu stanu wojennego i ogromne pragnienie odwiedzenia Częstochowy z racji 600-lecia Jasnej Góry. Miał przecież wobec naszej Matki i Królowej ogromny dług wdzięczności.
1. W szkole Maryi – Niewiasty Eucharystii
Cały pontyfikat Ojca Świętego był przepełniony maryjnym zawierzeniem – Totus Tuus Sum – Cały Twój o Maryjo. W liście apostolskim Tertio millennio adveniente Jan Paweł II ukazywał Maryję jako wzór autentycznej wiary. Jej kult, jeśli jest właściwie rozumiany, nie może niczego ująć godności i skuteczności działania Chrystusa, Dobrego Pasterza, który daje swoje życie za owce i jest Jedynym Pośrednikiem między Bogiem i ludźmi. Maryja bowiem zawsze wskazuje na swego Bożego Syna i staje się dla wszystkich wierzących wzorem wiary autentycznie przeżytej (por. nr 43). „Wiara autentycznie przeżyta” na wzór Maryi jest w nauczaniu Ojca Świętego orędziem skierowanym do każdego wierzącego człowieka. Wskazuje on na Matkę Syna Bożego jako ideał wiary i tym samym zachęca do rozwijania oraz pogłębiania kultu maryjnego. Prawdziwa pobożność maryjna ze swej natury kieruje wiarę człowieka w stronę Chrystusa, przez co staje się ona „autentycznie przeżywana”. „Pośród istot stworzonych najlepszą nauczycielką wiary jest Najświętsza Maryja Panna. W obliczu ogromu miłości Bożej Maryja uczy nas ufnego zawierzenia; w obliczu Syna ukrzyżowanego i zmartwychwstałego wzywa nas do zjednoczenia się z Nim” (18 czerwca 2000 r.).
Niejednokrotnie miałem możliwość towarzyszyć Ojcu Świętemu w modlitwie przed Najświętszym Sakramentem i koncelebrować Mszę Świętą. Uświadamiałem sobie wtedy, że w rozmodlonym sercu Jana Pawła II wiara, cześć do Najświętszego Sakramentu, kult Matki Bożej łączyły się w jedno. Znalazły one wspaniały wyraz w przygotowaniu i przeprowadzeniu obchodów Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, aż do „wypłynięcia na głębię” (duc in altum), co tak wyraziście odzwierciedla list apostolski Novo millennio ineunte. Uzupełnieniem tego dokumentu jest list apostolski Rosarium Virginis Mariae i encyklika Ecclesia de Eucharystia vivit. Potwierdzają one, że Eucharystia oraz wiara są i powinny być ze sobą nieodłącznie powiązane w życiu każdego wierzącego, a także całej działalności ewangelizacyjnej Kościoła. Ojciec Święty jeszcze raz wskazał na Maryję jako Niewiastę Eucharystii i w Jej szkole polecił nam uczyć się naszego „amen” wypowiadanego podczas przyjmowania Komunii św., analogicznego do fiat Maryi wyrażonego w momencie zwiastowania. Mamy mówić „amen” jedynie Chrystusowi – Dobremu Pasterzowi – a nigdy grzechowi i temu co złe w świecie (por. nr 55).
2. Troska o „Piotrowe klucze”
Prastare mozaiki w rzymskich świątyniach przedstawiają często św. Piotra, który składa klucze Zbawicielowi w ofierze. Czyni to w imieniu całego Kościoła. Dziękujemy Ci, Ojcze Święty, za to, że przez prawie 27 lat własną ofiarą uczyłeś każdego z nas, w jaki sposób okupywać „świadectwo Piotrowych kluczy”, dając przykład bojaźni Chrystusa oraz umiłowania apostolskich i misyjnych podróży, a było ich aż 103 – wśród nich ta w 1991 roku do Ojczyzny i do Radomia, w czasie której poświęciłeś budynek seminarium duchownego. Powiedziałeś wtedy: „Dedykuję Wam przyszły dokument poświęcony formacji do kapłaństwa” – chodziło o adhortację posynodalną Pastores dabo vobis.
Przyrzekamy Ci, Wielki Rodaku, że w naszym życiu będziemy zawsze pamiętać, iż losy ludzkości i naszej Ojczyzny zależą w dużej mierze od tego, czy Kościół będzie wychowawcą ludzkich sumień, a klamrą Europy pozostaną nadal ludzie święci, którzy będą wołać również o naszą świętość. W tę wierność wpisuje się gorąca modlitwa w intencji Kościoła, który poprzez Kolegium Kardynalskie wybierze twojego następcę.
Bracia i Siostry! W dniach konklawe wołajmy, z głębi naszych serc do Ducha Świętego o światło przypominając sobie słowa zmarłego papieża wyrażone w Tryptyku Rzymskim:
«Tobie dam klucze Królestwa».
Ludzie, którym troskę o dziedzictwo kluczy powierzono,
zbierają się tutaj, pozwalają się ogarnąć sykstyńskiej polichromii,
wizji, którą Michał Anioł pozostawił – tak było w sierpniu, a potem w październiku,
pamiętnego roku dwóch konklawe,
i tak będzie znów, gdy zajdzie potrzeba, po mojej śmierci…
Ty, który wszystko przenikasz – wskaż!
On wskaże.
Przyjmijmy nowego papieża jako naszego, bo on będąc Głową całego Kościoła, stanie się Dobrym Pasterzem polskiego narodu, jako następca naszego Rodaka.
3. Wierność wyrażona dziełami
Moi Kochani! Rada Stała Episkopatu Polski w ubiegłą środę zwróciła się do całego narodu w następujących słowach: „Mimo upływającego czasu, nadal trwamy na dziękczynieniu przed Bogiem za dar tego pontyfikatu. Rodzą się inicjatywy, zarówno
w diecezjach, jak i poszczególnych środowiskach, zmierzające do upamiętnienia i pogłębienia ogromnej spuścizny duchowej, jaką nam pozostawił Jan Paweł II. Każda z tych inicjatyw jest cenna i godna przemyślenia, jeśli płynie z wiary i służy dobru wspólnemu. Zachęcamy zatem poszczególne wspólnoty, ruchy kościelne, parafie czy stowarzyszenia, by w harmonii ze swoimi biskupami podejmowały na własnym terenie konkretne dzieła dla upamiętnienia pontyfikatu Jana Pawła II, a zwłaszcza te, które wymagają osobistego nawrócenia”.
W naszej diecezji jednym z dzieł będzie ośrodek formacyjno-edukacyjny – „Emaus” w Turnie k. Białobrzegów. Pragnę, by tam w niedalekiej przyszłości gromadziły się wszystkie wspólnoty naszej diecezji, aby kształtować swoje serca, zgłębiając papieskie nauczanie. Zapraszam Was, drodzy Kapłani, umiłowani Diecezjanie, do wielorakiej współpracy w dziele o nazwie „Diecezjalne Emaus”, które w wielkanocnym wymiarze będzie przypominało nam zawsze ukochaną Osobę Jana Pawła II oraz datę jego odejścia do Domu Ojca, w wigilię Niedzieli Bożego Miłosierdzia.
Ks. kard. Joseph Ratzinger miał rację, gdy w dniu wyboru Papieża Polaka podkreślił, że stanie się on drogowskazem dla świata szukającego odpowiedzi na zasadnicze pytanie naszych czasów: Jak żyć dziś według zasad wiary? Po prawie 27 latach pontyfikatu można jedynie dodać, że zadziwiająca była troska Jana Pawła II o pełnię wiary, przejawiająca się w osobistym świadectwie i w bogactwie nauczania pasterskiego. Na współczesną chorobę, jaką jest kryzys wiary i moralności ogarniający coraz szersze kręgi ludzi, wskazuje on Eucharystię jako szczególne lekarstwo. Spotkanie z Jezusem Eucharystycznym dokonuje się w oparciu o wiarę, że on jest Dobrym Pasterzem, a wiara w Niego – koniecznym warunkiem zbawienia. Prawda o zbawczej konieczności wiary w Jezusa Chrystusa rozwija się w „promieniach” Jego żywej i zbawczej obecności w Eucharystii.
„Zostań, Panie, z nami” – to jedno z ostatnich przesłań danych Kościołowi przez Jana Pawła II. Bądźmy wierni temu przesłaniu i realizujmy program duszpasterski nakreślony nam przez zmarłego Ojca Świętego – Jana Pawła Wielkiego. Niech on nas w tym wspomaga, błogosławiąc nam dobrą ojcowską ręką z Okna Domu Ojca.
Kiedy został wybrany na papieża kardynał Wojtyła, było to tak wielkim zaskoczeniem, że trudno było w to uwierzyć. Szybko jednak przyzwyczailiśmy się do tego, że mamy papieża Polaka. Podczas tego długotrwającego pontyfikatu, jednego z najdłuższych w historii Kościoła, nie tylko my Polacy, ale cały świat przyzwyczaił się, że Papieżem jest Juan Paweł II i trudno sobie było wyobrazić, że kiedyś go może nie być. Jako że był papieżem pielgrzymem, znał go i cenił cały świat. To też wieść o śmierci Jana Pawła II poruszyła nie tylko Polaków, ale cały świat, zjednoczyła wszystkich ludzi na modlitwie.
Tą smutną wieść usłyszałem w Danii, gdzie pracuję od przeszło pół roku dla ludzi języka hiszpańskiego. Wielu było zaniepokojonych zdrowiem papieża w minionych dniach, co wyrażało w swoich modlitwach spontanicznych podczas Mszy świętej niedzielnej, jak również na spotkaniach grup, oraz w życiu osobistym. Jednak tej nocy, której odszedł papież do nieba, wielu z ludzi mojej wspólnoty dzwoniło do mnie wyrażając smutek i łzy po śmierci Jana Pawła II. Dania to kraj protestancki, ale po mimo tego odczuwało się żałobę po śmierci papieża. We wszystkich kościołach odprawiano Mszę św. za papieża. Również protestanci modlili się za Jana Pawła II.
Rzesze wiernych uczestniczyły we mszy świętej i procesji Bożego Ciała w Szydłowcu. W tym roku, w związku z Kongresem Eucharystycznym diecezji radomskiej uroczystość miała zmieniony przebieg, aby bardziej podkreślić szczególny wymiar daru Eucharystii. Msza święta celebrowana przez księdza kanonika Adama Radzimirskiego, proboszcza parafii farnej św. Zygmunta, po raz pierwszy od wielu, wielu lat odprawiona została na Rynku Wielkim. Ołtarz ustawiony został na podwyższeniu w południowej pierzei Rynku. Niezliczone rzesze wiernych wypełniły skwer Tadeusza Kościuszki i znaczną część Rynku.
Liturgię uświetniła oprawa muzyczna w wykonaniu orkiestry dętej. Śpiewy prowadził organista i chór parafialny. Zgromadziły się liczne poczty sztandarowe, w tym szydłowieckich szkół: PSP nr 1, ZSO nr 1 i ZSP nr 2,przybyły licznie dzieci komunijne, ministranci.
W homilii ksiądz Adam Radzimirski mówił: Chrystus zachęca do spożywania swego Ciała i Przenajświętszej Krwi, słowami Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje za Was wydane. Nietaktem wobec Chrystusa jest nasze niedbalstwo i obojętność, nasze liczne zaniedbania mszy świętych, komunii wielkanocnej. Chrystus nie zraża się naszymi grzechami, ale wcišż wychodzi do nas, przebacza, zaprasza. Dziś idzie z nami, przez nasze miasto, aby dać nam radość i nadzieję. Kaznodzieja prosił także aby Pan pobłogosławił nasze domy, ulice, urzędy, sklepy, miejsca gdzie toczy się nasze życie. Niech świat nas nie łudzi, przyjdż Panie i uzdrów nas!
W czasie rozdawania komunii świętej Rynek, przypominał Wieczernik, tak wiele komunii świętych udzielili nasi kapłani.
Po zakończeniu mszy świętej wyruszyła procesja eucharystyczna, w której kilka tysięcy wiernych przeszło od Rynku; ul. Radomską, Zamkową, Sowińskiego i Kąpielową, ponownie do Rynku Wielkiego.
Pierwszy ołtarz wykonany przez młodzież usytuowany został na schodach wejściowych do Starostwa Powiatowego; tak wymowne były słowa Jana Pawła II, zamieszczone na dekoracji ołtarzowej: "Otwórzcie drzwi Chrystusowi". Do tych słów po odczytaniu Ewangelii według św. Mateusza nawiązał ks. Wincenty Chodowicza pytając: Czy serce moje jest otwarte dla Chrystusa? Czy myślę jak Chrystus, kocham tak jak Chrystus, pomagam tak jak Chrystus? Tak wiele w naszym życiu niewrażliwości, obojętności. Uczniami Chrystusa będziemy mogli nazywać się wtedy, gdy żyć będziemy, na co dzień słowem Chrystusa. Kolejny ołtarz przygotowany przez Chór parafii św. Zygmunta i Akcję Katolicką, usytuowany został przy budynku firmy "Impromex". Ewangelię według św. Marka odczytał ks. Dariusz Maciejczyk, który w krótkim słowie nawiązując do Słowa Bożego o cudownym rozmnożeniu chleba, mówił o niebezpieczeństwie zatracenia życia duchowego, poprzez gonitwę i przesadną troskę o rzeczy materialne - dla ciała.
Chrystus troszczy się o nas zarówno w aspekcie potrzeb ciała i potrzeb ducha, o których mamy skłonność zapominać. Jezus nie zostawił głodnych rzesz, tych, którzy poszli za Nim; tak będzie i z nami, jeśli zaufamy Chrystusowi. On zatroszczy się o to, czego nam potrzeba, pociesza nas i umocnia.
Trzecia stacja ołtarzowa usytuowana została przy budynku ZUS-u. Ołtarz przygotowały rodziny Domowego Kościoła. Ewangelie według św. Łukasza odczytał ks. Dariusz Szambor, który nawiązując do słów Ewangelii, mówił: Tak często dominuje w nas żal, pretensje i zgorzknienie. Chrystus proponuje nam zupełnie coś innego, dobro, piękno i wspólnotę. Przede wszystkim zaś daje nam siebie. Chce abyśmy skorzystali z Jego zaproszenia na ucztę; nie wymawiajmy się, skorzystajmy z najwspanialszego daru Eucharystii.
Ołtarz czwarty usytuowany został w Rynku, obok pomnika Tadeusza Kościuszki, przygotowały go stowarzyszenie czcicieli św. Michała Archanioła i Rodzina Radia Maryja. Przy tym ołtarzu słowa Ewangelii według św. Jana odczytał ks. Adam Radzimirski. Nawiązując do słów Chrystusa o winnej latorośli, mówił: Oderwana gałązka usycha, traci życie tak dzieje się, wtedy, gdy odłączamy się od Chrystusa. Z Nim mamy życie, gdy On jest w naszym sercu wcześniej czy póżniej nasze życie wyda prawdziwe owoce.
Następnie ze stopni ołtarza ksiądz Proboszcz, udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem, na cztery strony świata.
Ksiądz Proboszcz podziękował na zakończenie uroczystości za udział w niej tak licznych rzesz wiernych. Podziękował tym, którzy przygotowali ołtarze, asyście, chórowi, orkiestrze, niosącym feretrony, dzieciom, które sypiąc kwiaty dla Chrystusa zaścielały nimi Szydłowiec.Podziękował również władzom miasta, które przygotowały podest ołtarzowy.
Piękna słoneczna pogoda, drzewa sypiące swe kwiaty do stóp Chrystusowych, Ściany Zamku Szydłowieckich i Radziwiłłów wzmacniające śpiewy i Słowa Pańskie. Ludzie klęczący na chodnikach i ulicach miasta przed przechodzącym Najświętszym Sakramentem. Niezwykły klimat i misterium Bożego Ciała, które jest wielkim darem Chrystusa dla Kościoła i Ojczyzny naszej. W procesji szły władze miasta, radni, wielu zwykłych parafian, zauważyliśmy poseł Ziemi Radomskiej Ewę Kopacz, parafiankę św. Zygmunta.Wiele matek z dziećmi, którym szczególnie w dniu Matki, życzymy, niech wszelki Boży dar, spływa na nie i ich rodziny. Bogu dzięki, za ten szczególny dzień i oby Bóg pozwolił nam jeszcze radośniej i z większym społecznym zaangażowaniem przeżyć Boże Ciało za rok! msk
Kilka tysięcy wiernych uczestniczyło we Mszy świętej inaugurującej I Kongres Eucharystyczny Diecezji Radomskiej. Po liturgii delegacje parafialne otrzymały tzw. lampiony kongresowe, które w niedzielę zostaną zapalone w kościołach parafialnych. W ciągu najbliższych dni biskupi radomscy odwiedzą m.in. chorych w szpitalach oraz więźniów w Areszcie Śledczym na Koziej Górze.
Rozpoczęcie kongresu obwieszczono biciem dzwonów o godzinie 19.15 we wszystkich kościołach diecezji radomskiej. Wcześniej, z czterech radomskich świątyń stacyjnych: św. Jana, Matki Bożej Miłosierdza, Najświętszego Serca Jezusowego i Chrystusa Nauczyciela, wyruszyły procesje różańcowe do katedry Opieki Najświętszej Maryi Panny. W tłumie wyróżniały się parafianki z Tomaszowa Mazowieckiego i Opoczna w strojach ludowych. Docenił to później w homilii bp Józef Zawitkowski z Łowicza, który wyraził wdzięczność za kultywowanie tradycji ludowych. Następnie, przed kościołem została odprawiona Msza święta. Na ołtarzu zapalono lampkę oliwną ze znakiem kongresu - dzieło artystów rękodzielników z Szydłowca. Mniejsze lamki wręczono księżom dziekanom.
Witając wiernych biskup radomski Zygmunt Zimowski podkreślił, że cel kongresu wyznaczył sługa Boży Jan Paweł II. Nawiązując do słów papieża ordynariusz radomski stwierdził, że ''Eucharystia daje nie tylko siłę wewnetrzną misji Kościoła, ale również i program. Jest ona bowiem pewnym sposobem bycia, który chrześcijan przejmuje od Chrystusa, a przez Jego świadectwo ma promieniować na społeczeństwo i kulturę''. - Niech z niedzielnej Mszy świętej czerpie moc nasza wiara, miłość do Boga i bliźniego, niech rozpala się nasza miłość i umacnia sią nasza nadzieja. W imię Trójcy Przenajświętszej, rozpoczynam jako pasterz tej diecezii I Kongres Eucharystyczny, modląc się razem z wami słowami hymnu kongresowego: Zostań Panie z nami pod osłoną chleba, by życie sens miało, Ciebie nam potrzeba - mówił biskup Zygmunt Zimowski.
W homilii bp Józef Zawitkowski z Łowicza apelował o zachowanie pamięci i tożsamości chrześcijańskiej. - Zachowajcie to wszystko w sercach, bo bezbożni was zjedzą swoją pseudomądrością i pseudobogactwem. To my jesteśmy bogaci wiarą, historią i kulturą. Nie bójcie się zapuścić sieci na głębię. Świat jeszcze powie o was: patrzcie, to są świadkowie Chrystusa! - mówił bp Zawitkowski.
Wierni podkreślali, że poprzez rozpoczęty kongres oczekują pogłębienia swojej wiary oraz przemiany serc. -Po tych niesamowitych dniach kwietniowych, a tarez majowych, jesteśmy gotowi świadczyć o Chrystusie. Chcemy być jednością i dawać świadectwo innym, którzy są daleko od Eucharystii - mówili uczestnicy wieczornej liturgii. Kapłani wyrazili natomiast nadzieję, że dzięki kongresowi wzrośnie frekwencja na niedzielnych Mszach świętych. - Wierzymy, że tego daru, jakim jest rozpoczęty dziś kongres, nie zmarnujemy - podkreślali duchowni.
Hasłem kongresu są słowa:''Poznali Go przy łamaniu chleba'', patronami zaś święci i błogosławieni, którzy uczestniczyli w Kongresie Eucharystycznym, który odbył się w 1932 roku w Radomiu: św. Urszula Ledóchowska i błogosławieni: abp Antoni Nowowiejski, bp Leon Wetmański oraz kapłani-męczennicy radomscy: ks. Franciszek Rosłaniec, ks. Kazimierz Sykulski, ks. Bolesław Strzelecki, ks. Stefan Grelewski, ks. Kazimierz Grelewski oraz ks. Antomi Rewera.Kongres zakończy się w najbliższy czwartek procesją Bożego Ciała oraz Mszą świętą na radomskim Rynku.
Konkurs regonalny "Wędrówki po Ziemi Szydłowieckiej" zorganizowany przez Dyrekcję Publicznego Gimnazjum nr 2 im. Mikołaja Kopernika, swój finał miał w środę 18 maja, w szydłowieckim Zamku. W zmaganiach wzięły udział cztery gimnazjalne zespoły. Rywalizacja przebiegała w trzech kategoriach. Ostatecznie zwyciężyła trzosobowa drużyna z PG nr 2,
II miejsce zajęli reprezentanci PG im. Jana Pawła II z Chlewisk, III miejsce przypadło Zespołowi Szkół -Publiczne Gimnazjum nr 1 z Szydłowca, IV miejsce zaś PG z Orońska.
Nagrody książkowe ufundowane zostały przez patronujące konkursowi instytucje samorządowe -Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta Szydłowca. msk
w dziale "galeria", prezentujemy 6 zdjęć z konkursu.
W tych dniach mija 30 lat od rozpoczęcia działalności Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu. W ciągu trzech dekad działalności, Muzeum obecnie podległe Sejmikowi Mazowieckiemu, zgromadziło znaczne zbiory instrumentarium polskiego i uzyskało znaczącą pozycję w zakresie muzealnictwa polskiego i europejskiego.
Muzyka ludowa, to bardzo ważny zaś element kultury narodowej.
Obchody Jubileuszu, uświetniło sympozjum naukowe, gdzie omówiono zagadnienia związane z działalnością Muzeum, w minionym trzydziestoleciu i specyficzne tematy związane z ludowymi instrumentami wmuzycznymi, szczególnie dotyczące kolekcjonerstwa, konserwacji, i praktyki gry.
Muzeum oprócz ekspozycji stałej, organizuje również ekspozycje czasowe, na jubileusz przygotowane zostały trzy ekspozycje: "Szydłowiec w obrazach Współczesnych", "Lira korbowa - instrument zapomniany" oraz "Szydłowiec - okruchy historii" Wśród intteresujących eksponatów znalazły się min. obraz Józefa Szermentowskiego "Widok rynku w Szydłowcu" z roku 1854r. i Zygmunta Vogela, "Ratusz w Szydłowcu". Ciekawym eksponatem przygotowanym specjalnie na tę wystawę, jest także kopia figury "Chrystusa na osiołku palmowym", z 1460 roku. Orginał rzeżby od 1905 roku przechowany jest, w Muzeum Narodowym w Krakowie jako najstarszy w Polsce tego typu obiekt. Przykład wysokiej klasy techniki snycerskiej. Figura przez ponad 400 lat używana była w parafii szydłowieckiej w czasie procesji palmowych.
Dużym przeżyciem artystycznym był występ ponad 100 osobowego Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze, który zaprezentował piękne tańce,śpiewy i stroje ludowe. Publiczność występ nagradzała gromkimi brawami. Pamiątką jubileuszową, będzie tablica z piaskowca, na której umieszczono krótki opis historii Zamku. Tablicę umieszczono na bryle kamiennej, posadowionej na wyspie przed wejściem do Zamku. Poświęcenia tablicy dokonał ks. Adam Radzimirski, proboszcz i dziekan szydłowiecki. msk
Przy grobie naszego Wielkiego Rodaka w Grotach Watykańskich, jego najbliżsi współpracownicy, pod przewodnictwem ks. arcyb. Stanisława Dziwisza o godz. 7.00 rano, koncelebrowali mszę świętą, w której uczestniczyło około 200 osób. Odprawiono ją w językach polskim, włoskim i rosyjskim. W krótkim kazaniu arcybiskup Dziwisz podkreślił, że wszyscy uczestnicy mszy dziękują za całe życie Jana Pawła II i za jego pontyfikat. W czasie mszy arcybiskup Kondrusiewicz ogłosił inaugurację roku, dedykowanego Janowi Pawłowi II. Będzie on obchodzony w całej archidiecezji moskiewskiej.
Dziś o 21.37 pamiętajmy, o zapaleniu świecy, złączmy się na nowo przy Janie Pawle II, który jak wierzymy cieszy się już radością nieba.
Życie i śmierć Ojca Świętego Jana Pawła II, była świadectwem wielkości daru życia i jego znaczenia. Powiedzmy tak życiu od poczęcia, aż do naturalnej śmierci.
Bogu Życia i Miłości dziękujmy za dar życia, który w osobie naszego rodaka, objawił niezgłębione bogactwa natury i łaski. msk
W wigilię Uroczystości Zesłania Ducha Świętego, ks. Adam Radzimirski celebrował mszę świętą, w inencji rychłej beatyfikacji Jana Pawła II. Barwnymi strojami ludowymi wyróżniały się uczestniczące we mszy świętej zespoły: Zaborowianki, Ostałki, Gąsawianki, Korzyce, i Kapela Bursy.
W kazaniu celebrans przypomniał osobę Ojca świętego Jana Pawła II, który odszedł od nas do Domu Ojca Niebieskiego, w dniu 2 kwietnia 2005 r. na progu Uroczystości Miłosierdzia Bożego. Jan Paweł II uczył nas solidarności i prowadził do Bożego Miłosierdzia. Troszczył się o chorych, cierpiących, bezrobotnych, biednych a modlitwą wspierał wszystkich; szczególnie dotknietych nieszczęściami, wojną czy prześladowaniem. Kaznodzieja podkreślił znamienny fakt, który miał miejsce 13 maja 2005 w święto Pani Fatimskiej Niepokalanej Dziewicy Maryi - ogłoszenie przez Ojca Świętego Benedykta XVI, zgody na otwarcie procesu beatyfikacyjnego, bez wymaganego prawem kanonicznym okresu 5 lat, od śmierci kandydata na ołtarze. Mamy nadzieję, wkrótce modlić do Jana Pawła II- mówił kaznodzieja.
Starajmy się poznawać Jego nauczanie i według niego żyć.
Sprawowana Eucharystia została z inicjatywy władz Starostwa Powiatowego włączona w obchody dnia Integracji Kultur Mazowsza, który odbywał się w Zamku Szydłowieckich i Radziwiłów. msk
Liczni strażacy oraz goście mszą swiętą w kościele św. Zygmunta rozpoczęli powiatowe obchody Dnia Strażaka. Do światyni strażacy przybyli uformowani w pododdziały, ze sztandarami, przy dźwiękach Orkiestry Dętej.
W kazaniu ks. kapelan Adam Radzimirski, nawiązał do osoby św. Floriana patrona strażaków. Będąc rzymskim żołnierzem, śpieszył z pomocą uwięzionym chrześcijanom, za co poniósł śmierć męczeńską.
Św. Florian jest dla dzisiejszych strażaków przykładem męstwa i ofiarności.
Strażacy pomagając bliżnim, ofiarom wypadków, katastrof, pożarów, cieszą się wysokim społecznym uznaniem. Modlitwą dziś zaś spłacają dług wddzięczności za pomoc i opiekę Bożą i wstawiennictwo św. Floriana.
Po mszy świętej ropoczeły na Rynku Wielkim, odbyły się oficjalne uroczystości, które rozpoczeło wciągniecie flagi państwowej na maszt i przemówienie komendanta powiatowego PSP mł. kpt. Roberta Gałązki. Następnie zasłużeni strażacy otrzymali odznaczenia strażackie i państwowe, oraz nomincje na wyższe stopnie służbowe.
Na Dzień Strażaka przybyli liczni goście, w tym parlamentarzyści i samorządowcy, a dzieci z przedszkola nr.3 dla strażaków wystąpiły z programem artystycznym.
msk
W dziale "galeria" zdjęcia można obejrzeć zdjęcia, z tej i z innych uroczystości.
W dniu 13 maja w święto Matki Bożej Fatimskiej i w 24 rocznice zamachu na Jana Pawła II podczas spotkania z duchowieństwem rzymskim w Bazylice św. Jana na Luteranie, papież Benedykt XVI ogłosił natychmiastowe rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. Nowy papież odczytał napisany po łacinie list prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynała Jose Saraivy Martinsa do kardynała Ruiniego. Prefekt informuje w nim o uchyleniu przez papieża reguły pięciu lat oczekiwania na proces beatyfikacyjny.: „Na prośbę kardynała Camillo Ruiniego, wikariusza generalnego Jego Świątobliwości dla diecezji Rzymu papież Benedykt XVI biorąc pod uwagę szczególne okoliczności, wyłożone w czasie audiencji udzielonej temuż kardynałowi 28 kwietnia 2005 roku uchylił regułę oczekiwania przez pięć lat po śmierci Sługi Bożego Jana Pawła II (Karola Wojtyły), papieża, tak by proces jego beatyfikacji i kanonizacji mógł rozpocząć się natychmiast. Mimo jakiegokolwiek sprzeciwu".
To ostatnie zdanie oznacza, że jest to ostateczna, nieodwołalna decyzja papieża. Pod listem znajduje się podpis sekretarza Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych arcybiskupa Edwarda Nowaka.
Gdy papież odczytał list, wstał, a za nim poszli w ślady wszyscy uczestnicy spotkania. Rozpoczęła się kilkuminutowa owacja na stojąco. Sama decyzja, chociaż bardo oczekiwana była wielkim zaskoczeniem. Chociaż napływ pielgrzymów do grobu Jana Pawła nie maleje. Obok Bazyliki św. Piotra jest specjalna trasa do grobu zmarłego 6 tygodni temu papieża. Ludzi jest tyle ze obok grobu można tylko przejść. Nie ma możliwości dłuższego zatrzymania się ze względu na oczekujące tłumy wiernych.
W najbliższych dniach Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych, będzie obchodzić 30 lecie działalności. Palcówką o zasłużonej sławie od blisko trzech lat kieruje dr. Stefan Rosiński.
Zapytaliśmy Dyrektora o plan obchodów jubileuszowych, które planowane są w szydłowieckim Zamku, w dniu 19 maja 2005.
Red. Czy możemy spodziewać się kolejnych, dużej skali atrakcji w Szydłowcu, w związku z uroczystością jubileuszową.
Z inicjatywy burmistrza Andrzeja Jarzyńskiego - od dnia 23 kwietnia prowadzone były rozmowy z małżeństwem A. M. Górskich, którzy, w toku administracyjnych odwołań, zablokowali możliwość powiększenia cmentarza parafialnego. W dniu 24 kwietnia zostało upublicznione oświadczenie w tej sprawie, w którym wyrażone zostało przekonanie o możliwości polubownego rozstrzygnięcia zaistniałej sytuacji. Burmistrz A. Jarzyński poinformował nas, że celem uzyskania możliwości poszerzenia cmentarza o choćby fragment działki zaproponował notarialne podpisanie porozumienia, w którym gmina zobowiązała się w ciągu miesiąca doprowadzić do posesji Górskich wodociąg i kanalizację. Wykonać po przeciwnej od cmentarza, stronie ul. Kamiennej chodnik, wybudować kilka miejsc parkingowych przy ich posesji, uporządkować odpływ wód opadowych oraz nasadzić zieleń celem utworzenia naturalnej osłony. Do dnia 10 maja według informacji uzyskanych w Urzędzie Miasta, te daleko idące propozycje nie zostały zaakceptowane, a tym samym nadal brak porozumienia. Propozycją z drugiej strony jest chęć sprzedaży posesji. Nie została zaakceptowana, bowiem propozycja zamiany działek; parafia oferowała działkę przy ul. Kamiennej 14 o powierzchni 1559 m2, w zamian za działkę Górskich, o powierzchni 2331 m2, plus ewentualne adaptacje. Temat cmentarza wywołał duże zainteresowanie mediów lokalnych min. w „Słowie Ludu” w dniu 10, opublikowany był artykuł, a w nim informacja, że Górscy zainteresowani są sprzedażą swojej działki z zabudowaniami i wyprowadzeniem się z Szydłowca.
Rada Miasta, w dniu 29 kwietnia podjęła uchwałę o podjęciu działań zmierzających do utworzenia w Szydłowcu cmentarza komunalnego. Ewentualna lokalizacja cmentarza kounalnego, może być jednak taka sama. Działka parafialna przeznaczona na poszerzenie cmentarza może zostać przekazana gminie. Proces lokalizacji cmentarza rozpocząłby się wtedy od początku. Lokalizacja cmentarza w tym miejscu, ma uzasadnienie w planach zagospodarowania i tradycji miasta. Od ponad stu lat w tym rejonie miasta jest cmentarz, który już był powiększany kilkakrotnie.
W oświadczeniu z dnia 24 kwietnia podpisanym przez księdza proboszcza Adama Radzimirskiego wyrażona była nadzieja, że uda się bezkonfliktowo rozwiązać problem z poszanowaniem każdej ze stron. Ksiądz Proboszcz zaapelował także o modlitwę w tej intencji. Ufajmy, że modlitwa parafian i zaangażowanie Burmistrza Miasta przyniesie oczekiwane rozwiązanie problemu poszerzenia cmentarza dla dobra i satysfakcji lokalnej społeczności. msk
Dzieci z klas II A i II D z PSP nr 1, dziś miały uroczystość I Komunii Świętej. Przed światynią ksiądz proboszcz Adam Radzimirski, powitał dzieci, rodziców i gości, a następnie odmówił stosowne modlitwy. Rodzice pobłogosławili swoje dzieci. W czasie mszy świętej sprawowanej przez księdza A. Radzimirskiego, dzieci aktywnie uczestniczyły w liturgii. Przedstawiciele rodziców, poprosili następnie o udzielenie Sakramentu Eucharystii. Dzień I Komunii,jest ważnym ze względu na rozwój wiary dzieci i życia wewnętrznego, które do tej pory kształtowane było przede wszystkim w rodzinie i na katechizacji, teraz także poprzez osobiste życie sakramentalne. Kazanie do dzieci wygłosił ks. Wincenty Chodowicz, który mówił o potrzebie realizowania na serio słów Chrystusa skierowanych do Jego uczniów: "Kto spożywa, moje ciało i pije moją krew, ma w sobie życie wieczne". Świat proponuje dążenie tylko do przyjemności, ale nawet gdyby wszystkie je udało nam sie zdobyć, mając puste serce czy będziemy szczęśliwi? Potrzeba więc roztropności w staraniach o dobra materialne, bo bez Chleba Życia serca nasze będą puste. Słowa kaznodziei poparte rekwizytem, koszem pełnym różności zachęciły dzieci do dialogu i pobudziły do refleksji.
Na zakończenie kilka słów wygłosił przybyły ze środkowej Ukrainy,z miejscowości Biała Cerkiew, ksiądz Krzysztof Wilk, który był zbudowany rodzinnym charakterem uroczystości, mówił też że rodzina, jest największym skarbem, jaki Bóg nam dał. Na Ukrainie przygotowywania są zazwyczaj indywidualne. Tam na blisko 100 lat zabrano ludziom wiarę w Boga. Prosił więc o modlitwę, aby takie podniosłe przeżycia I Komunii, możliwe były także na Ukrainie. Na zakończenie ksiądz celebrans A. Radzimirski pobłogosławił zebranym. Uroczystość w świątyni zakończyły pamiątkowe zdjęcia. W rodzinnym gronie kontynuowane było świętowanie tego radosnego dnia. Grupę 49 uczniów klas drugich (AiD) do I Komuni Świętej przygotowywała katechetka S. Magdalena Aleksandra Rojek. Wychowawcami klas są nauczycielki Urszula Bugaj i Justyna Świercz. msk
Strażacy i muzycy z Orkiestry Dętej z Szydłowca wraz ze swym kapelanem ks. Adamem Radzimirskim uczestniczyli, wraz z ponad stu tysiącami strażaków, głównie z Ochotniczych Straży Pożarnych w pielgrzymce na Jasną Górę. Z Szydłowca pielgrzymi wyjechali 5 autokarami. Tegoroczne V spotkanie strażaków zakończyło oficjalnie obchody 1700 rocznicy śmierci św. Floriana patrona strażaków i było hołdem oddanym Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Pielgrzymkę strażaków rozpoczął niezwykły koncert dedykowany Papieżowi- Polakowi. Ponad 4,5 tys. muzyków-amatorów ze 130 orkiestr Ochotniczych Straży Pożarnych pod batutą Mariana Chmielewskiego, wykonało 24 utwory, w tym ulubioną pieśń Jana Pawła II - Barkę. Koncert odbył się bez wcześniejszych prób.Mszy św. na jasnogórskim szczycie w czasie, której ponowiono strażackie ślubowania służby Bogu, ludziom i ojczyźnie przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź. Nazwał on brać strażacką ramą polskiej państwowości "Jesteście wspaniałym świadectwem - mówił kaznodzieja - To jest wielkie wiano, które w Ojczyźnie jest poprzez wasz mundur, waszą godność, wasze zespolenie razem w wymiarze całej Polski. A tu na Jasnej Górze jest tego widoczny znak".Mówiąc o obecności wśród strażaków księży kapelanów abp Głódź przypomniał, że są oni konieczni i w żadnym razie " nie sklerykalizują straży ani straż nie zeświecczy kapłanów". Odnosząc się do patrona strażaków św. Floriana kaznodzieja powiedział, że jego męczeństwo musi być żywym wzorem w naszym życiu w wyznawaniu trwałych wartości Bogu na chwałę i ludziom na pożytek. Abp Sławoj Leszek Głódź ubolewał, że 4 maja w dniu patrona strażaków w mediach nie pojawiły się informacje o tych którzy cieszą się tak dużym społecznym zaufaniem i spieszą ludziom na ratunek we wszystkich wezwaniach. Na czas pielgrzymki po obu stronach placu jasnogórskiego stały wozy strażackie z wyciągniętymi drabinami, na których powiewały biało-czerwone flagi. Przy ołtarzu ustawiono kopię Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej i figurę św. Floriana. Pielgrzymkę zorganizowali: Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, Zarząd główny Związku OSP RP, kapelan główny strażaków ks. Jerzy Kała, starszy brygadier we współpracy z Państwową Główną Szkołą Pożarnictwa w Częstochowie. wg Radia Jasna Góra msk
Ogólnopolskie pielgrzymki strażaków odbywają się, co 5 lat. Wśród uczestników pielgrzymki najwięcej było członków Ochotniczych Straży Pożarnych. W strukturach Związku OSP RP działa ponad 18 tysięcy jednostek, w których służy około 700 tysięcy strażaków ochotników, 450 tysięcy z nich bierze czynny udział w akcjach ratowniczo - gaśniczych. Z roku na rok wzrasta ilość interwencji, w których udział biorą strażacy ochotnicy i zawodowi. W 2004 roku akcji takich było 360 tys. a w roku bieżącym do kwietnia już 135 tys. Połowa akcji to likwidacja pożarów, pozostałe stanowi udział w likwidacji katastrof, pomoc przy wypadkach drogowych, klęskach żywiołowych, awariach chemicznych czy ekologicznych. wg radia Jasna Góra msk
O 9-tej rozpoczęła się pisemna matura z polskiego. Ten największy z egzaminów, bo piszą go wszyscy maturzyści, w Szydłowcu zdaje 213 osób. W ZSO nr 1 - 152 uczniów i 97 uczniów w ZSP nr 2.
W tym roku nie ma już tradycyjnego wypracowania na jeden z czterech tematów. Uczniowie dostają tekst i pytania sprawdzające zrozumienie przeczytanego teksu.Oprócz tego muszą napisać dwie rozprawki. Na wszystko mają niecałe 3 godziny. Aby zdać, trzeba zdobyć 30 procent punktów. Po zakończeniu prace zapakowane w tzw. bezpieczne koperty pojadą do sprawdzenia w komisjach okręgowych, przez egzaminatorów zewnętrznych.
Nowa matura z polskiego to poważne przedsięwzięcie logistyczne. Uczniowie w całym kraju dostają te same pytania. Gdyby więc doszło do przecieku, to egzamin musiałaby powtarzać cała Polska. Dlatego arkusze z pytaniami dotarły do szkół w nocy - na kilka godzin przed rozpoczęciem matury. msk
Rycerze, pokazami walk, konkursami i demonstracją broni dawnej zabawiali licznie przybyłych na Zamek, uczestników szydłowieckich Zygmuntów. Pokazy zorganizowali członkowie
Klubu Miłośników Broni Dawneji Fechtunku "Gryf", który działa przy Gminnym Ośrodku Kultury w Chlewiskach. Klub tworzą jednak w większości mieszkańcy Szydłowca. Idealnym miejscem dla krzewienia tradycji rycerskich wydaje się szydłowiecki Zamek, którego wieże wieńczy Gryf Radziwiłłów. Życzymy przy tej okazji rycerzom nowej siedziby.
Awaria energetyczna opóżniła występ powstałego w 2003 r. w pobliskich Gąsawach Niwach zespołu „Liquid Sanity”. Kapela grała muzykę nu-metal.
Następnie koncertowali muzycy ze Skarżyska-Kam. grający razem od 1995 r. "Happysad” założyli pod koniec studiów, w roku 2002. Od tego czasu zespół nagrał dwie płyty demo, a 1 lipca 2004 wydał debiutancką płytę "Wszystko Jedno", która ukazała się nakładem wytwórni SP Records. Muzyka „happysad” to przede wszystkim melodyjny rock, z elementami punka i reggae, dopełniony charakterystycznymi tekstami. Zespół tworzą Kuba Kawalec, Łukasz Cegliński, Artur Telka , Maciek Sosnowski. Występ tego zespołu wzbudził entuzjazm zgromadzonej młodzieży, która bawiła się w rytm muzyki.
Ostatnim punktem programu był koncert zakopiańskiego zespołu folkowego "Krywań", zespół reaktywowany został w 1993 roku. Łącząc góralskie nuty z nowoczesnym, elektronicznym instrumentarium, "Krywań" śpiewał pomimo deszczu i kłopotów z oświetleniem. Pomimo przeszkód prostej i żywiołowej muzyki słuchało kilkaset osób. msk
Przemarsz przez miasto od Placu Marii Konopnickiej na Rynek Wielki, a następnie przemówienie i wiązanki kwiatów składane przez liczne delegacje były cześcią obchodów w Szydłowcu, Święta Narodowego. Uroczystość kontynuowano w szydłowieckiej farze, gdzie mszę świętą za Ojczyznę sprawował ksiądz dziekan Adam Radzimirski. W mszy świętej udział wzięli: samorzadowcy, delegacje i przedstawiciele organizacji, partii politycznych, rzemiosła, stowarzyszeń, zakładów pracy i szkół szydłowieckich. Obecni na niej byli harcerze, przedstawiciele Związku Strzeleckiego, a oprawę muzyczną zapewniła Miejska Orkiestra Dęta.
Przezbiterium wypełniły poczty sztandarowe i asysta liturgiczna. W kazaniu ksiądz Dariusz Maciejczyk, mówił o różnych przejawach miłości do Ojczyzny, która jest wielkim darem, a zarazem obowiązkiem. świetlane postacie jej historii niech bedą zachętą, do troski o jej pomyślność. Ojczyzna to bowiem ziemia i prochy tych którzy nas poprzedzili, to również mowa ojczysta, poezja i proza, dobra kultury i wielorakie owoce zmagania całego narodu.
Niech nas nie zwodzi i zwalnia z wysiłku, zły przykład płynacy z góry, działania aferzystów, którzy niszcza jej dorobek. Ojczyzna to również modlitwa zanoszona z polskiej ziemi, to wołanie do Boga, który zna naszą przyszłość.Na zakońcZenie mszy świętej odmówiny został milenijny akt zawierzenia narodu polskiego Matce Najświętszej.
Na popołudnie zaplanowano szereg imprez rekreacyjnych, program można znależć w dziale Ważne informacje.
Radośnie świętowany był odpust Św. Zygmunta. Uroczystą sumę, którą poprzedziła procesja wokół świątyni; koncelebrowali ksiądz prałat Wacław Depo, ksiądz kanonik Adam Radzimirski, który modlił się w intencji zmarłego przed 30 dniami Ojca Świętego Jana Pawła II i ks. Dariusz Maciejczyk, który polecał w modlitwie księdza biskupa Zygmunta Zimowskiego, w dniu jego Imienin. W homili ks. W. Depo przypomniał osobę świętego Zygmunta, króla Burgundii, żyjacego w V wieku, który przez pokutę i męczeństwo, doszedł do świętości. Ksiądz prałat nawiązał do przeżyć ostatnich dni i do osoby Jana Pawła II. Okrzyki święty, święty, natychmiast święty, które rozległy się na Placu Św. Piotra, w dniu pogrzebu, były wyrazem szczególnego głosu, który zabrzmiał w Kościele. Dzięki świętemu życiu Jana Pawła II, poczuliśmy się wspólnotą z Bogiem i wspólnotą pomiędzy sobą. Świętość to działanie Boga w sercu człowieka. Chrześcijanin musi być człowiekiem rozróżnającym dobro od zła, prawdę od fałszu. Wszczepionym w Chrystusa jak gałązka w winny szczep; bo bez Chrystusa życie ludzkie nie ma korzenia, ani sensu.
We mszy świętej uczestniczyli min. wicemarszałek Bogusław Kowalski, Przewod. Komisji Kultury Sejmiku Mazowsza Jędrzej Dmowski, prezydent Radomia Zdzisław Marcinkowski, oraz przedstawiciele władz Miasta z burmistrzem Andrzejem Jarzyńskim. Śpiewał Chór parafii Świętego Zygmunta.
Po mszy świętej na Rynku, odsłonięto pamiątkową tablicę umieszczoną na wschodniej ścianie Ratusza, upamiętniajacą otrzymanie przez powiat szydłowiecki tytułu Stolicy Kulturalnej Mazowsza w 2005 roku.
Szydłowiecki Rynek przez cały dzień tętnił życiem, odbywało się wiele imprez w ramach III Szydłowieckich Zygmuntów.
Koncerty i występy, przyciągnęły wielu mieszkańców Szydłowca i okolicznych miejscowości, a także gości z innych miast.
W porze apelu, o godzinie 21, w świątyni zgromadziło się około 400 osób, aby modlić się za zmarłego przed miesiącem Jana Pawła II. Odśpiewano Apel Jasnogórski, rozważano słowa Ojca Świętego , odmówiono dziesiątek różańa. Organista Zbigniew Matla, wykonał na organach marsz żałobny Chopina. Na zakończenie pomodlono się, w intencji beatyfikacji Jana Pawła II; słowami modlitwy:
Wszechmogący, wieczny Boże,
żródło wszelkiej świętości,
prosimy Cię o łaskę
wyniesienia na ołtarze
Twego sługi Jana Pawła II,
abyśmy za jego wstawiennictwem,
umocnieni światłem
i mocą Ducha Świętego
stawali się dojrzałymi katolikami
i wiernie szli drogą Krzyża
ku Zmartwychwstaniu,
w jedności z Jezusem Chrystusem,
Panem naszym.
Jezu, Królu Polski, błagam Cię,
udziel mi, za przyczyną Sługi Twojego,
łaski.....
o którą pokornie Cię proszę. Amen.
„Kościół widzi w osobie św. Józefa wzór pracowitości i posłuszeństwa, gdyż podobnie jak Maryja wiernie wypełniał Boże przykazania, nabożnie słuchał słowa Bożego i całkowicie oddał się wiernej służbie Bożej, strzegąc Rodziny z Nazaretu i pracując dla niej" (por. RC 30). „Błogosławieni, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je” (Łk 11,28). Bez wątpienia, św. Józef odnajdywał w Słowie Bożym solidny fundament pod budowę życia rodziny nazaretańskiej. Stawał się wraz z Maryją świadkiem Boga, który jest miłością (por. 1J 4,7.17). Oddał się w służbę miłości Boga i człowieka, a poprzez swój warsztat „przybliżył ludzką pracę do tajemnicy Odkupienia” (RC 22). „ Polecajmy świętemu Józefowi, zarówno pracujących, jak i tych którzy poszukują pracy i środków do utrzymania swoich rodzin.
Dzisiejsza niedziela rozpoczynająca miesiąc maj, rozpoczęła również tradycyjne nabożeństwa majowe, poświęcone czci i chwale Matki Bożej.
„Kościół widzi w osobie św. Józefa wzór pracowitości i posłuszeństwa, gdyż podobnie jak Maryja wiernie wypełniał Boże przykazania, nabożnie słuchał słowa Bożego i całkowicie oddał się wiernej służbie Bożej, strzegąc Rodziny z Nazaretu i pracując dla niej" (por. RC 30). „Błogosławieni, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je” (Łk 11,28). Bez wątpienia, św. Józef odnajdywał w Słowie Bożym solidny fundament pod budowę życia rodziny nazaretańskiej. Stawał się wraz z Maryją świadkiem Boga, który jest miłością (por. 1J 4,7.17). Oddał się w służbę miłości Boga i człowieka, a poprzez swój warsztat „przybliżył ludzką pracę do tajemnicy Odkupienia” (RC 22). „ Polecajmy świętemu Józefowi, zarówno pracujących, jak i tych którzy poszukują pracy i środków do utrzymania swoich rodzin.
Dzisiejsza niedziela rozpoczynająca miesiąc maj, rozpoczęła również tradycyjne nabożeństwa majowe, poświęcone czci i chwale Matki Bożej.
Przejście lub przejazd rowerem skrzyżowania Obwodnicy z ulicą Kolejową zakazany jest przez znaki drogowe. Rzadko kto jednak, decyduje się na zgodne z przepisami przejście przez tunel, który od lat ma złą sławę. Brak oświetlenia, śmieci, stłuczone butelki nie zachęcają do skorzystania z tego bezkolizyjnego przejścia. Szczególnie jest to uciążliwe dla mieszkańców ulicy Kolejowej i Sadku, oraz pracowników zakładów przemysłowych zlokalizowanych przy ul. Kolejowej i Leśnej.
Niebezpiecznym miejscem jest również skrzyżowanie ul. Kolejowej z ulicą Kościuszki i Folwarczną. W tym miejscu bardzo często dochodzi do kolizji i wypadków. Rozwiązaniem byłoby zamontowanie, na tym skrzyżowaniu sygnalizacji świetlnej. msk
Ojca Świętego Benedykta XVI
Mszy świętej na Placu Świętego Piotra przewodniczył będzie nowy Papież. Uroczystą Eucharystią zainaugurowany zostanie nowy pontyfikat.
Wspierajmy Papieża modlitwą, życzenia zaś można wysłać w 6 językach poprzez oficjalną stronę www.vatican.va lub bezpośrednio na adres: benedettoxvi@vatican.va
Biskupa i męczennika głównego patrona Polski.
Św. Wojciech urodził się około roku 956. Pochodził z rodu książąt Sławników, władających w Czechach. Był mężem wielkim i świętym, nie tylko z racji modlitw i umartwień, lecz z powodu czynów pełnych doniosłości historycznej. Słuchano jego głosu nie tylko w Czechach, w Polsce, w Niemczech, ale również w Rzymie i w Paryżu. Wywarł wielki wpływ na współczesną mu Europę. Czechem był z rodu, ale z serca Polakiem. Uważał i innym wskazywał, iż dobro powszechne wymaga żeby Polska była silna w Europie.
Wyższe wykształcenie odebrał w Magdeburgu, potem sam przez całe życie zbierał księgi i kształcił się nieustannie.
W 983 roku objął rządy diecezji praskiej. Wiele kłopotów miał z ludem zamieszkałym wokół Pragi z powodu pogańskich zwyczajów, handlu niewolnikami, wielożeństwa. Gdy Wojciech chciał przestrzegać przepisów kościelnych burzono się przeciwko niemu. W tej sytuacji zrzekł się biskupstwa, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Wstąpił do klasztoru Benedyktów na Awentynie. W 997 przybył Wojciech na dwór Bolesława Chrobrego. Głównym obowiązkiem arcybiskupa Wojciecha było nawracanie pogan. Postanowił on osobiście udać się na misje pomiędzy Pomorzan i Prusaków. Tego samego roku udał się na Ziemię Gdańską, ochrzcił tamtejszego księcia, zaprowadzając chrześcijaństwo. Następnie podjął się nawracania pogan w Prusach. Przyjęto go nieprzychylnie. Lecz mimo to próbował prowadzić prace misyjną. Zginał śmiercią męczeńską zabity 23 IV 997
Ciało jego wykupił Bolesław i pochował z honorami w Gnieżnie.
W roku 998 papież Sylwester II uroczyście wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego w 1000roku, została w Gnieźnie utworzona metropolia, której patronem został św. Wojciech.
Męczennik, św. biskup Wojciech wybrany został przez Chrystusa, aby na nim
- jak na kamieniu węgielnym - Duch Święty wznosił żywy Kościół na
ziemiach polskich. Uczono Wojciecha dyplomacji, retoryki, sztuki
sprawowania władzy i to miało zapewnić mu sławę i pozycję. Miłość do
Jezusa kazała mu założyć habit benedyktyński i poświęcić się
ewangelizacji pogan. Dzisiaj - po tysiącu lat - św. Wojciech
przypomina, że jedności nowej Europy nie zbuduje się przez traktaty,
ale przez miłość do Chrystusa i człowieka.